W pierwszym pokoleniu nawet po skrzyżowaniu psów dwóch czystych ras ciężko przewidzieć rozkład genów, mogą one być bardziej podobne do matki lub do ojca. Efekt jest raczej ciężki do przewidzenia też pod względem charakteru psa. Widziałam to na przykładzie mieszanki owczarka niemieckiego i owczarka belgijskiego malinois. Czasem pies wygląda jak malinois a jest z charakteru bardziej jak owczarek niemiecki, a czasem jest całkiem odwrotnie. Moim zdaniem rasy hybrydowe (czy jak inaczej się je nazywa designerskie) mają sens, jak proces trwa kilka pokoleń i uwzględnia się w nim parowanie osobników o odpowiednim wyglądzie i odpowiednim charakterze, żeby efekty hodowlany był w pełni przewidywalny, a nie przypadkowy. Dziwie się tym hodowcą, którzy poprzestają na skrzyżowaniu osobników dwóch czystych ras, bo naprawdę nie wiadomo do końca co wyrośnie z takiego szczeniak.
Bardzo fajna rozmowa ☺️☺️ zgadzam się z tym, że nie są to łatwe psy. Mam "czystego" pudla toy jako pierwszego w życiu psa. Charakter cudowny, ale ilość kombinacji jakie sobie wymyśla nadaje się na kreskówkę. Nie wiem jak jest w hybrydach, ale warto brać pod uwagę wrażliwość pudli. Okazało się, że to największe wyzwanie do pracy
Maju myślę, że wszystko co osiągnęłaś ze swoim Duszkiem, osiągnęłabyś z czystym rasowym Pudlem. To są bardzo mądre pieski, reszta jest kwestią motywacji, a w tym, Ty jesteś najlepsza na świecie. Pozdrawiam Cię serdecznie ze swoją Sofką🐩
Hybryda to potomek dwóch różnych gatunków. Na przykład muł jest hybrydą konia i osła. Potomek dwóch psów to nadal pies a nie hybryda. I ogromna część tych psów to są kundelki a nie mieszańce dwóch rasowych psów z rodowodami mających uprawnienia hodowlane.
W pierwszym pokoleniu nawet po skrzyżowaniu psów dwóch czystych ras ciężko przewidzieć rozkład genów, mogą one być bardziej podobne do matki lub do ojca. Efekt jest raczej ciężki do przewidzenia też pod względem charakteru psa. Widziałam to na przykładzie mieszanki owczarka niemieckiego i owczarka belgijskiego malinois. Czasem pies wygląda jak malinois a jest z charakteru bardziej jak owczarek niemiecki, a czasem jest całkiem odwrotnie. Moim zdaniem rasy hybrydowe (czy jak inaczej się je nazywa designerskie) mają sens, jak proces trwa kilka pokoleń i uwzględnia się w nim parowanie osobników o odpowiednim wyglądzie i odpowiednim charakterze, żeby efekty hodowlany był w pełni przewidywalny, a nie przypadkowy. Dziwie się tym hodowcą, którzy poprzestają na skrzyżowaniu osobników dwóch czystych ras, bo naprawdę nie wiadomo do końca co wyrośnie z takiego szczeniak.
Bardzo fajna rozmowa ☺️☺️ zgadzam się z tym, że nie są to łatwe psy. Mam "czystego" pudla toy jako pierwszego w życiu psa. Charakter cudowny, ale ilość kombinacji jakie sobie wymyśla nadaje się na kreskówkę.
Nie wiem jak jest w hybrydach, ale warto brać pod uwagę wrażliwość pudli. Okazało się, że to największe wyzwanie do pracy
kurde, cavapoo mogłabym mieć :D
Maju myślę, że wszystko co osiągnęłaś ze swoim Duszkiem, osiągnęłabyś z czystym rasowym Pudlem. To są bardzo mądre pieski, reszta jest kwestią motywacji, a w tym, Ty jesteś najlepsza na świecie. Pozdrawiam Cię serdecznie ze swoją Sofką🐩
Hybryda to potomek dwóch różnych gatunków. Na przykład muł jest hybrydą konia i osła. Potomek dwóch psów to nadal pies a nie hybryda. I ogromna część tych psów to są kundelki a nie mieszańce dwóch rasowych psów z rodowodami mających uprawnienia hodowlane.