Największą wadą tego wózka jest brak możliwości przełączenia w tryb do pchania. Po wyłączeniu wózka koła nadal są zazębione na silniku i wózek straaasznie ciężko się pcha. Mam nowszy model z tej serii z zagłówkiem i możliwością regulacji kąta oparcia. Niestety tutaj też nie pomyślano o tym aby wózek mógł pchać opiekun. Nie byłam też w stanie korzystać z podnóżków- siedzenie rozkraczonym jak żaba nie jest wygodne. Spawacz zrobił mi nowy podnóżek, pojedynczy. Ogólnie wózek raczej pokojowy, w terenie sobie nie radzi i jest strasznie wolny. Żeby pokonać jakąkolwiek przeszkodę musi być ustawiony na najwyższy tryb jazdy, który strasznie żre baterie - tutaj filmik jest przyspieszony. Bateria baaardzo szybko schodzi w tym trybie. Jest to jakaś alternatywa dla koszmarnie drogiego sprzętu dla niepełnosprawnych I niskich dofinansowań. Ale bez szału. Warto go kupić dla osób starszych, dla niepełnosprawnych tak średnio.
Serwis wymienił akumulator ale i tak nadal 2,5 km i koniec słabnie a ma drugie wejście na akumulator ale nie można go podłączyć bo nie ma drugiego wejścia kablu
A wózek to antar at52304 Ja się pytam dlaczego on jest słaby na tym akumulatorze nawet tak jest nowy jedzie maksymalnie 2,5 km i koniec ma drugie wejście na drugi akumulator ale nie można go podłączyć bo nie ma końcówki i tylko jeździ na jednym akumulatorze masakra
Zaciekawił mnie ten komentarz i przyznam że jestem w szoku. Rzeczywiście ta druga skrzynka jest bez podłączenia. Z ciekawości ją odkręciliśmy i rozkręciliśmy a ona w środku jest PUSTA!!! Tam nie ma akumulatora i wisi tylko dla picu. Zasięg tego wózka to wałek jakich mało. Swojego używam tylko w domu, bo na zewnątrz używam przystawki elektrycznej, a i tak muszę go ładować co drugi dzień. Nie warto kupować tego wózka na zewnątrz. Robi max 3 km.
Ja powiem jedno na temat tego wózka że jest masakra Nie wiem czemu bo ma dwa wejścia na dwa akumulatory a jeździ tylko na jednym i się pytam dlaczego jest miejsce na drugi akumulator ale nie można go podłączyć przecież wiadomo że na jednym akumulatorze to on daleko nie dojedzie ja mam nowy akumulator i on przyjedzie maksymalnie 2,5 km i siada jakbym miał dwa akumulatory to by przejechał spokojnie 20 km
Jak na jednym przejedzie 2,5 km to na dwóch 5 km a nie 20 km chyba, że wymyślili nową matematykę (uczyłem się tej starej, w której 2 razy 2,5 równa się 5).
W jakim celu film jest przyspieszony?
Największą wadą tego wózka jest brak możliwości przełączenia w tryb do pchania. Po wyłączeniu wózka koła nadal są zazębione na silniku i wózek straaasznie ciężko się pcha. Mam nowszy model z tej serii z zagłówkiem i możliwością regulacji kąta oparcia. Niestety tutaj też nie pomyślano o tym aby wózek mógł pchać opiekun. Nie byłam też w stanie korzystać z podnóżków- siedzenie rozkraczonym jak żaba nie jest wygodne. Spawacz zrobił mi nowy podnóżek, pojedynczy. Ogólnie wózek raczej pokojowy, w terenie sobie nie radzi i jest strasznie wolny. Żeby pokonać jakąkolwiek przeszkodę musi być ustawiony na najwyższy tryb jazdy, który strasznie żre baterie - tutaj filmik jest przyspieszony. Bateria baaardzo szybko schodzi w tym trybie. Jest to jakaś alternatywa dla koszmarnie drogiego sprzętu dla niepełnosprawnych I niskich dofinansowań. Ale bez szału. Warto go kupić dla osób starszych, dla niepełnosprawnych tak średnio.
Serwis wymienił akumulator ale i tak nadal 2,5 km i koniec słabnie a ma drugie wejście na akumulator ale nie można go podłączyć bo nie ma drugiego wejścia kablu
Jak odblokować wózek żeby można go pchać
Nie da się. Nikt nie pomyślał o tej opcji.
A wózek to antar at52304 Ja się pytam dlaczego on jest słaby na tym akumulatorze nawet tak jest nowy jedzie maksymalnie 2,5 km i koniec ma drugie wejście na drugi akumulator ale nie można go podłączyć bo nie ma końcówki i tylko jeździ na jednym akumulatorze masakra
Zaciekawił mnie ten komentarz i przyznam że jestem w szoku. Rzeczywiście ta druga skrzynka jest bez podłączenia. Z ciekawości ją odkręciliśmy i rozkręciliśmy a ona w środku jest PUSTA!!! Tam nie ma akumulatora i wisi tylko dla picu. Zasięg tego wózka to wałek jakich mało. Swojego używam tylko w domu, bo na zewnątrz używam przystawki elektrycznej, a i tak muszę go ładować co drugi dzień. Nie warto kupować tego wózka na zewnątrz. Robi max 3 km.
Czy istnieje możliwość wyłączenia lub ściszenia brzęczyka cofania?
Ja powiem jedno na temat tego wózka że jest masakra Nie wiem czemu bo ma dwa wejścia na dwa akumulatory a jeździ tylko na jednym i się pytam dlaczego jest miejsce na drugi akumulator ale nie można go podłączyć przecież wiadomo że na jednym akumulatorze to on daleko nie dojedzie ja mam nowy akumulator i on przyjedzie maksymalnie 2,5 km i siada jakbym miał dwa akumulatory to by przejechał spokojnie 20 km
Jak na jednym przejedzie 2,5 km to na dwóch 5 km a nie 20 km chyba, że wymyślili nową matematykę (uczyłem się tej starej, w której 2 razy 2,5 równa się 5).