Panie, życie mnie Pan uratował ;) . Nie od dziś ratuję kabelki skręcając, ale dziś coś nie wychodziło.. już chciałam koty poubijać ;), bo to ich zabawa kablem pogrążyć mogła mój laptop w ciemności.. Myślę sobie, a co tam, resztkami baterii jeszcze zajrzę na youtube, no i bęc- prosta instrukcja nr.2 i prąd płynie . Dziękuję w imieniu swoim i żywych kochanych kotów ;)
dzięki! pierwszy raz udalo mi się zlutować cienkie przewody od słuchawek. a lutownicy próbuję używać raz na trzy lata, jak mi się słuchawki popsują :):)
6:33 - ja jeszcze w tym miejscu daję odrobinkę kleju na gorąco, jeśli zależy mi aby to miało sztywność i lepszą wodoodporność (jeśli koszulka jest na wyrost). Po podgrzaniu silikon wypływa bokami.. (choć przy większych kablach, z grubszą izolacją, bo pzy małych i minimalistycznie spasowanej koszulce trudno było nałożyć warstwę kleju nie wystającą ponad izolacje.. chyba że by się go rozpuściło i zanurzyło w gorącym gorący przewód, świeżo po lutowaniu.. albo podgrzało nadmiar kleju na nim i wytarło o coś). Być może są jakieś specjalne specyfiki, rzadsze od kleju na gorąco w laskach
Dlatego lutuję końcówki linek, wtedy są twarde, ale na tyle miękkie, aby śruba je dobrze złapała. Bo w przypadku drutu, to nie jest to tak pewne i łatwo powstają luzy (za to zlutowana linka ładnie się płaszczy).
Dlaczego złączek wago nie pokazałeś są najlepsze do szybkiego sprawnego łączenia kabli za równo linek jak i sztywnych. I wręcz są idealne dla linek gdysz blaszka wago ładnie rozpłaszcza układa pojedyncze druciki przez co pole powierzchni przewodzenia jest zdecydowanie większe. Sam dodam swój osobisty patent na lutowanie grubych kabli 4mm kwadrat i większych, skóruje około 1cm kabla wciskam prostopadle jeden kabel do drugiego i zamiast lutownicy używam zapalniczki żarowej ''najtańsza opcja są małe palniki gazowe'' grzeję bezpośrednio miedź kabli z jednej strony a z drugiej dokładam cynę gdy kabel osiągnie odpowiednią temperaturę wystarczy tylko wciskać cynę sam pięknie się oblutuje.
12:22 - o ile w danym modelu działa to jak u mnie (czyli jest luz) to można wykręcić śrubki i ta wkładka sama wypadnie (bez rozcinania plastiku). o już wg. uznania - jak kto woli, więcej pracy przy rozcinaniu, czy wkręcaniu (polecam wkrętak elektryczny, tak jak lutowanie lub wzmocnienie blaszką od strony śrub (lepsze złączni mają takie blaszki)
Witam Można nie lutować.. Np. w przypadku przedłużania/łączenia przewodów sond lambda gdzie linka jest stalowa a nie miedziana, lutowanie powoduje zafałszowanie sygnału, właśnie wtedy tylko połączenia typu nr 2 jak na filmiku lub jakieś mufy stalowe do łączenia przewodów plus dobrze zrobiona izolacja. Pozdrawiam
przerabiałem to dzisiaj .. mimo skręcenia puściło bo się rozwiązało.. ale gdybym to dobrze zrobił to.mysle że nie było by problemów bo wystarczy że przewody ze sobą dotkniesz i już działa np lampka.. lut ma tylko za zadanie trzymanie mocne i niby lepsze przewodzenie ale przewodzi i tak już dobrze po dotknięciu
Hmmm jest to trochę dla mnie nielogiczne. Stosowanie kostki na wcześniej połączone "na stałe" linki? Rozumiem, że celem jest wzmocnienie wytrzymałości połączenia, ale czy to nie jest już przerost formy nad treścią? Wydaje mi się, że głównym przeznaczeniem kostek jest realizacja łączeń "nietrwałych" oraz łączeń trudno dostępnych (jakieś zabudowy etc.). Tak by móc w razie potrzeby rozłączyć instalację.
termokurczkę kupuj minimalnie większej średnicy wewnętrznej jak sam kabel, Kosztuje to grosze i są zestawy rożnych rozmiarów sam polecam termokurczki z klejem na gorąco w środku są dużo lepsze
Yo, mam dla Ciebie radę ;) Następnym razem na miniaturkę wrzuć tekst czcionką np. Arial Black, test ma być gruby kolory białego z czarną otoczką. Taki tekst każdy jest w stanie przeczytać na KAŻDYM kolorze i do tego rzuca się w oczy. Pozdrawiam ;)
Właściwie skąd wzięło się stanowisko, że nakładanie cyny na grot jest nieprawidłowe w stosunku do sposobu zaproponowanego w 2:05? W szkole i na studiach spotkałem się z obiema metodami (tj. cyna na przedmiot łączony i podgrzewamy oraz cyna na grot i nakładamy) - każdy z nauczycieli był przekonany, że jego sposób jest jedynym prawidłowym, ale żaden nie był w stanie uzasadnić dlaczego :)
taka zabawa z kostka jest fajna, jak sie siedzi przy stole, ale jak to zrobic na drabinie zmieniajac zyrandol przy starej instalacji, gdzie jakis geniusz uzyl linki..., tak linki... takie rzeczy sie zdazaja, niezbyt czesto, ale czasem...
Nagrzewasz lutownicą a boisz się zapalniczką na krótką chwilę ... nie logiczne ... kable mają dużą odporność na temp ;P a ogień niema 1000 stopni by je stopić lub zmienić ich stan że skruszeją ;) normalnie ogniem można i chociaż masz pewność że jest połączenie termokurczliwe wodoszczelne itp
Dzięki za opinie, zwróciłem uwagę na ten temat gdyż zdarzyło mi się widzieć kable mocno opalone od zapalniczki a chodzi głównie o to aby koszulka ścisnęła kabel a to da się osiągnąć nie "paląc" jej. W sumie to mocna ekspozycja na ogień nic nie zmieni jeśli chodzi o siłę zaciśnięcia . BTW aby było wodoszczelnie trzeba użyć rurek z klejem pozdrawiam
@Robert Takeya - wydaje mi się, że pod ten termo-kurcz trzeba coś dać, jak komuś zależy na wodoszczelności.. Chyba że jest specjalny, wulkanizujący się z izolacją. Bo mimo wszystko przy ruchu kabla to to pracuje i pod ciśnieniem wypchnie powietrze, a przy kolejnym ruchu przyjmie wodę. Więc nie traktuję termokurczliwych rurek jako wodoodpornych, a jako izolacje przeciw zwarciową itp. Jeśli zależy mi na estetyce, sztywności i wodoodporności to daję klej pod termo-kurcz - który tworzy warstwę podobną do grubości zdjętej wcześniej izolacji -po podgrzaniu nadmiar wypływa bokami rurki. EDIT: Przeczytałem komentarz Łukasza i co mogę dodać, to że po większej ekspozycji na ogień, termo-kurcz traci swoje właściwości.. (czyli można go w ten sposób zepsuć). Od tego są nagrzewnice różnego rodzaju, albo cierpliwość i wyczucie (zamiast dotykać płomieniem, można trzymać z dala i patrzyć jak ciepło "zagniata" rurkę.. podczas jej obracania).
Bardzo pouczający film. Otrzymałam klarowną odpowiedź dotyczącą powodu porażki jakiej doświadczyłam pròbując połączyć kable lampek ogrodowych. Dziękuję.
Panie, życie mnie Pan uratował ;) . Nie od dziś ratuję kabelki skręcając, ale dziś coś nie wychodziło.. już chciałam koty poubijać ;), bo to ich zabawa kablem pogrążyć mogła mój laptop w ciemności.. Myślę sobie, a co tam, resztkami baterii jeszcze zajrzę na youtube, no i bęc- prosta instrukcja nr.2 i prąd płynie . Dziękuję w imieniu swoim i żywych kochanych kotów ;)
Bardzo dobry poradnik dla początkujących, dodałem go do moich playlist 😊
Bardzo miło czytać takie komentarze. Polecam się na przyszłość.
@@ukaszBazarnik Ja również polecam ;)
dzięki! pierwszy raz udalo mi się zlutować cienkie przewody od słuchawek. a lutownicy próbuję używać raz na trzy lata, jak mi się słuchawki popsują :):)
6:33 - ja jeszcze w tym miejscu daję odrobinkę kleju na gorąco, jeśli zależy mi aby to miało sztywność i lepszą wodoodporność (jeśli koszulka jest na wyrost). Po podgrzaniu silikon wypływa bokami.. (choć przy większych kablach, z grubszą izolacją, bo pzy małych i minimalistycznie spasowanej koszulce trudno było nałożyć warstwę kleju nie wystającą ponad izolacje.. chyba że by się go rozpuściło i zanurzyło w gorącym gorący przewód, świeżo po lutowaniu.. albo podgrzało nadmiar kleju na nim i wytarło o coś).
Być może są jakieś specjalne specyfiki, rzadsze od kleju na gorąco w laskach
Ciekawy pomysł - uszczelnianie połączeń elektrycznych z użyciem kleju na gorąco. Wypróbuję.
Jakie właściwości izolacyjne może mieć taki klej?
Elegancko 👍
Bardzo fajny pouczający filmik pozdrawiam serdecznie.
Błędem jest łączenie linki w "kostce " bez zakończenia tuljka ponieważ przy dokrecania zacisku przecinają się "druciki" linki.
Dlatego lutuję końcówki linek, wtedy są twarde, ale na tyle miękkie, aby śruba je dobrze złapała.
Bo w przypadku drutu, to nie jest to tak pewne i łatwo powstają luzy (za to zlutowana linka ładnie się płaszczy).
Dlaczego złączek wago nie pokazałeś są najlepsze do szybkiego sprawnego łączenia kabli za równo linek jak i sztywnych. I wręcz są idealne dla linek gdysz blaszka wago ładnie rozpłaszcza układa pojedyncze druciki przez co pole powierzchni przewodzenia jest zdecydowanie większe. Sam dodam swój osobisty patent na lutowanie grubych kabli 4mm kwadrat i większych, skóruje około 1cm kabla wciskam prostopadle jeden kabel do drugiego i zamiast lutownicy używam zapalniczki żarowej ''najtańsza opcja są małe palniki gazowe'' grzeję bezpośrednio miedź kabli z jednej strony a z drugiej dokładam cynę gdy kabel osiągnie odpowiednią temperaturę wystarczy tylko wciskać cynę sam pięknie się oblutuje.
ładnie przekazane, pozdrawiam
12:22 - o ile w danym modelu działa to jak u mnie (czyli jest luz) to można wykręcić śrubki i ta wkładka sama wypadnie (bez rozcinania plastiku). o już wg. uznania - jak kto woli, więcej pracy przy rozcinaniu, czy wkręcaniu (polecam wkrętak elektryczny, tak jak lutowanie lub wzmocnienie blaszką od strony śrub (lepsze złączni mają takie blaszki)
super filmik, podrawiam
Witam, czy po zawinięciu kabli (metoda nr 2) można ich nie lutować, tylko zabezpieczyć samą koszulką?
Czy jest to wówczas bezpieczne?
Pozdrawiam
Witam
Można nie lutować.. Np. w przypadku przedłużania/łączenia przewodów sond lambda gdzie linka jest stalowa a nie miedziana, lutowanie powoduje zafałszowanie sygnału, właśnie wtedy tylko połączenia typu nr 2 jak na filmiku lub jakieś mufy stalowe do łączenia przewodów plus dobrze zrobiona izolacja.
Pozdrawiam
A ta druga metoda, co jak nie dam cyny bo nie mam i lutownicy a skręcę jak ty i zakleję elegancko taśmą izolacyjną ?
przerabiałem to dzisiaj .. mimo skręcenia puściło bo się rozwiązało.. ale gdybym to dobrze zrobił to.mysle że nie było by problemów bo wystarczy że przewody ze sobą dotkniesz i już działa np lampka.. lut ma tylko za zadanie trzymanie mocne i niby lepsze przewodzenie ale przewodzi i tak już dobrze po dotknięciu
Hmmm jest to trochę dla mnie nielogiczne. Stosowanie kostki na wcześniej połączone "na stałe" linki? Rozumiem, że celem jest wzmocnienie wytrzymałości połączenia, ale czy to nie jest już przerost formy nad treścią? Wydaje mi się, że głównym przeznaczeniem kostek jest realizacja łączeń "nietrwałych" oraz łączeń trudno dostępnych (jakieś zabudowy etc.). Tak by móc w razie potrzeby rozłączyć instalację.
KOSTKI NIE TRZEBA ROZBROIC PRZEZ ROZCIĘCIE-WYSTARCZY WYKRECIC 2 ŚRÓBKI I ŚRODEK SIĘ WYSUNIE
dokładnie też się zaśmiałem pod nosem z tego. jakoś je w końcu poskładali
Dzieki!
Jakiej grubości użyłeś koszulki termokurczliwej? Nie wiem jakiej średnicy mam zamówić, a moje kable na oko są podobnej grubości a może cieńsze ;)
termokurczkę kupuj minimalnie większej średnicy wewnętrznej jak sam kabel, Kosztuje to grosze i są zestawy rożnych rozmiarów sam polecam termokurczki z klejem na gorąco w środku są dużo lepsze
A czy zamiast koszulki termokurczliwej może być taśmą klejąca
Yo, mam dla Ciebie radę ;)
Następnym razem na miniaturkę wrzuć tekst czcionką np. Arial Black, test ma być gruby kolory białego z czarną otoczką. Taki tekst każdy jest w stanie przeczytać na KAŻDYM kolorze i do tego rzuca się w oczy.
Pozdrawiam ;)
Hej. Dzięki za radę! marny ze mnie marketingowiec więc każda rada na wagę złota
Właściwie skąd wzięło się stanowisko, że nakładanie cyny na grot jest nieprawidłowe w stosunku do sposobu zaproponowanego w 2:05? W szkole i na studiach spotkałem się z obiema metodami (tj. cyna na przedmiot łączony i podgrzewamy oraz cyna na grot i nakładamy) - każdy z nauczycieli był przekonany, że jego sposób jest jedynym prawidłowym, ale żaden nie był w stanie uzasadnić dlaczego :)
Witam, czy po zawinięciu kabli (metoda nr 2) można ich nie lutować, tylko zabezpieczyć samą koszulką?
Czy jest to wówczas bezpieczne?
Dzięki,a jak dołączyć jednej kabel do drugiego?
taka zabawa z kostka jest fajna, jak sie siedzi przy stole, ale jak to zrobic na drabinie zmieniajac zyrandol przy starej instalacji, gdzie jakis geniusz uzyl linki..., tak linki... takie rzeczy sie zdazaja, niezbyt czesto, ale czasem...
Lepiej użyć suszarki zamiast zapalniczki.
masz może jakiś ciekawy patent na lutowanie przewodów linek słuchawkowych?
Może taki film, daj znać czy coś pomógł. ua-cam.com/video/ErPidQNnKW4/v-deo.html
Nagrzewasz lutownicą a boisz się zapalniczką na krótką chwilę ... nie logiczne ... kable mają dużą odporność na temp ;P a ogień niema 1000 stopni by je stopić lub zmienić ich stan że skruszeją ;) normalnie ogniem można i chociaż masz pewność że jest połączenie termokurczliwe wodoszczelne itp
Dzięki za opinie, zwróciłem uwagę na ten temat gdyż zdarzyło mi się widzieć kable mocno opalone od zapalniczki a chodzi głównie o to aby koszulka ścisnęła kabel a to da się osiągnąć nie "paląc" jej. W sumie to mocna ekspozycja na ogień nic nie zmieni jeśli chodzi o siłę zaciśnięcia . BTW aby było wodoszczelnie trzeba użyć rurek z klejem pozdrawiam
@Robert Takeya - wydaje mi się, że pod ten termo-kurcz trzeba coś dać, jak komuś zależy na wodoszczelności..
Chyba że jest specjalny, wulkanizujący się z izolacją. Bo mimo wszystko przy ruchu kabla to to pracuje i pod ciśnieniem wypchnie powietrze, a przy kolejnym ruchu przyjmie wodę. Więc nie traktuję termokurczliwych rurek jako wodoodpornych, a jako izolacje przeciw zwarciową itp. Jeśli zależy mi na estetyce, sztywności i wodoodporności to daję klej pod termo-kurcz - który tworzy warstwę podobną do grubości zdjętej wcześniej izolacji -po podgrzaniu nadmiar wypływa bokami rurki.
EDIT:
Przeczytałem komentarz Łukasza i co mogę dodać, to że po większej ekspozycji na ogień, termo-kurcz traci swoje właściwości.. (czyli można go w ten sposób zepsuć). Od tego są nagrzewnice różnego rodzaju, albo cierpliwość i wyczucie (zamiast dotykać płomieniem, można trzymać z dala i patrzyć jak ciepło "zagniata" rurkę.. podczas jej obracania).
co to za jakies linie konwersyjne co to ma znaczyc ban leci elo.
Ok
to po co ta kostka
Autor nie ma pojęcia o czym mówi
Tylko na reklamach zarabiacie