Alternatywny dojazd do cmentarza przy ul. Bandurskiego w Markach. Petycja do władz samorządowych.

Zachęcam Państwa do zapoznania się z całą petycją oraz do jej podpisania. Link do petycji poniżej:
www.petycjeonl...
Cmentarz parafialny przy ul. Bandurskiego został założony w 1917 roku na piaszczystych gruntach pozyskanych przez dawnych mieszkańców Marek. Pierwszy pogrzeb odbył się tutaj 19 października 1917 r. Pochowano wówczas 71 letnią Leokadię Grabowską. Na cmentarzu przy ul. Bandurskiego spoczywa ponad 30 tys. zmarłych. Średnio, rocznie odbywa się tu około 400 ceremonii. Na Wszystkich Świętych na cmentarz do Marek przyjeżdżają rzesze mieszkańców, aby odwiedzić swoich bliskich zmarłych. I tu zaczyna się problem. Ul. Bandurskiego, jako jedyna droga dojazdowa do cmentarza, staje się nieprzejezdna. Tworzą się gigantyczne korki. Wybudowane segmenty mieszkalne ograniczają jeszcze bardziej liczbę - i tak brakujących tutaj - miejsc parkingowych. Autobus nie ma możliwości zawracania. Kurczy się teren dla handlujących zniczami i wiązankami.
Zwrócę się do właściwych władz samorządowych Warszawy i Marek z petycją w sprawie możliwości rozbudowy ul. Suchocińskiej jako alternatywnej drogi dojazdowej do cmentarza przy ul. Bandurskiego w Markach. Zwrócę się także w sprawie zapewnienia wystarczającej ilości miejsc parkingowych, utworzenia linii autobusowej z dojazdem od ul. Suchocińskiej oraz stałych miejsc dla handlujących zniczami i wiązankami.
Zachęcam Państwa do zapoznania się z całą petycją oraz do jej podpisania.

[@Krzysztof_Kornet_84]

Z autobusem to nie ma problemu.
Pojazdy obsługujące L40 to większe busy.
Przed bramą główną ma możliwość zawracania i to przy szczycie Wszystkich Świętych.
Tylko żaden z kierowców osobóbek nie potrafi pomóc kierowcy autobusu w wykonaniu manewrów.
Nie mówię o lataniu, jak pilot po placu, ale o choćby zatrzymanie się kawałek dalej za autobusem zamiast na dupie mu usiąść i potem mieć jeszcze pretensję o blokowanie ruchu.
A pomyślał jeden z drugim pieniacz, że sam zblokował ruch??
Sami sprzedawcy lub ich pracownicy często pomagają manewrować aby nikomu krzywda się nie stała.
Ja bym jeszcze dodał do petycji ręczną organizację ruchu drogowego.
Tylko mają to być ogarnięte osoby, a nie rozstrzepańce.
Przy takich uroczystościach dobrze dograna organizacja ruchu upłynnia ruch.
Idąc dalej tym tropem to sam podpisać mogę przebudowę ul. Suchocińskiej jako drugiej drogi dojazdowej.
Łącznie ze wskazaniem punktów newralgicznych dla ruchu komunikacji zbiorowej oraz dużych pojazdów Służb Komunalnych i ratowniczych.
Bo ul. Bandurskiego to staje od skrętu w prawo, jadąc od strony cmentarza.
I będzie trzeba ująć punkt o jeździe dynamicznej a nie gorzej od kursanta, który pierwszy raz za kółkiem siedzi.
Widziałem szczególnie w tym roku ilu przejeżdża gdy policjant kieruje ruchem.
Dwa lub trzy na warszawskich blachach, a miejscowych przejedzie 7 do 8 aut.
Jeśli krawaciarze z Warszawy boją się jeździć to zostawić auto w garażu i marsz do autobusu.
Tym pomogą a nie byciem zawalidrogą.
Mam nie odparte wrażenie, że kierowcy na numerach WWL są w większości kierowcami z prawkiem C,+C+E i D, a nie hulajnogarzami, którzy stali się posiadaczami prawa jazdy, omyłkowo zwanych kierowcami.
I niech wydział dróg w ratuszu tym razem patrzy się, jak powinno być coś zrobione profesjonalnie i bez zbędnych pierdół na siłę.
Mowa o patrzeniu w terenie a nie palcem po mapie.