Jak Pan zweryfikował ilość poboru prądu przez zamrażarkę? Może od razu zadam pytanie o pojemność zamrażalki? Ja posiadam dwa takie urządzenia i miernikiem mi wyszło że zużycie jest na poziomie 1kWh na dobę
Możesz kupić akumulator oraz ładowarkę. Wtedy akumulator będzie Ci się ładował z sieci, a nie poprzez prądnicę w samochodzie. Będziesz więc miała zawsze w piwnicy naładowany akumulator. A reszta zgodnie z filmikiem - podłączasz ten tani inwerterek i masz zasilanie 240V w domu. Gdy sieć wróci, znowu akumulator się doładuje i będzie oczekiwał na kolejną awarię :).
Mam takie przetwornice 2 ale teraz jestem na etapie podłączenia tego do instalacji domowej jak i agregatu są ponoć jakieś bezpieczniki czy coś takiego że gdy w sieci braknie energi automat przelaczy się sam na agregat
My odrzuciliśmy automatyczne przełączanie. Mocno komplikuje system, a moim zdaniem bardzo niewiele wnosi. Niedługo opiszemy nasz drugi, bardziej zaawansowany system oparty o 4 akumulatory z ciężarówki. Taki system będziemy ewentualnie doładowywać agregatem - gdy panele słoneczne się nie wyrobią. Używanie agregatu bez akumulatorów jest mało efektywne, ale w niektórych przypadkach ma sens. Pozdrawiam
Straty na inwerterze i takim przedłużaczu będą spore, te obliczenia "nie są zbyt precyzyjne". Tego typu akumulatora również nie można rozładować do zera (ulegnie uszkodzeniu).
No straty zawsze są, ale jest to system zasilania awaryjnego. Z resztą nieraz po domu masz przewody 20m, więc nie różni się to wiele od naszego układu. Co do rozładowania, w opisie filmu jest uzupełniający komentarz: ⚡Jeżeli Twój akumulator samochodowy ma pojemność 70Ah (sprawdź etykietkę), to nie powinno się z niego pobierać w danej chwili więcej prądu niż 0,3 * 70 = 21A. 21A x 12V = 252W. Jeśli masz akumulator o innej pojemności, w taki sam sposób jak powyżej policzysz maksymalny prąc oraz maksymalną moc. Wyliczona maksymalna moc jest taką mocą, którą możesz pobierać bez narażania akumulatora na szybsze zużycie. Czasami jednak są sprawy ważniejsze, niż zdrowie Twojego akumulatora. Jeśli masz w domu starszą osobę i musisz podłączyć ważny sprzęt medyczny, zdrowie akumulatora schodzi na drugi plan. Moja lodówka pobiera moc ok. 60W, zamrażarka nieco mniej. ⚡Wyliczona powyżej energia zgromadzona w akumulatorze (0,84kWh) zakłada rozładowanie akumulatora do zera. Zależy nam jednak na tym, by samochód odpalił, więc przyjmijmy, że do dyspozycji masz połowę tej energii (0,42kWh). Proponowany inwerter ma wbudowane zabezpieczenie i automatycznie się wyłączy. Dzięki za czujność :) Konstruktywne uwagi mile widziane.
@@AkademiaPrzyZiemi Temat również leży mi na sercu. Kombinuję podobnie tylko w układzie 48V i mocniejszy inwerter, doładowywanie z instalacji solarnej z opcją PV Point (taki backup / opcja falownika w przypadku zaniku napięcia w sieci). Bynajmniej nie torpeduje Twojego filmu, zwracam tylko uwagę na ten w sumie istotny szczegół. Ja bym np. wyciągnął ten akumulator i przyniósł do domu, a łączył go urządzeń na możliwie krótkim kablu, szkoda każdej Ah. Pozdrowienia z sąsiedztwa :)
Najważniejsze to nie dać się naciąć na drogie systemy zasilania awaryjnego. Niektórzy reklamują przenośne baterie po 6000, 10000 pln o mniejszej pojemności niż akumulator samochodowy. Aku żelowe kosztóją kilkanaście tysięcy za 200, 300 złoty można mieć taki sam kwasowy (żelowy też jest kwasowy jak by ktoś miał opory ekologiczne)
to nie do końca tak. Standardowy akumulator samochodowy przeznaczony jest do "oddania" bardzo dużego prądu w krótkim czasie (prąd rozruchowy) i nie nadaje się do głębokiego rozładowania przez długi czas małym prądem np. z żarówki LED. Do tego celu używa się akumulatorów np. AGM, są znacznie droższe, ale projektowane właśnie do powolnego, głębokiego rozładowania małym prądem. Akumulator samochodowy nie przetrwa tylu cykli powolnego rozładowania jak AGM.
Teoretycznie masz rację. A 10 cykli przetrwa? W praktyce 10 wyłączeń prądu przejdziemy na zwykłym akumulatorze bez szwanku. A nawet jeśli jego zdrowie odrobinę spadnie, to przecież w systemach awaryjnych chodzi o nasz komfort, a nie komfort akumulatora. Pozdrawiam
@@AkademiaPrzyZiemi to prawda, kilka cykli przetrwa. Pisałem to raczej w kontekście "naciągania na drogie systemy". Spotkałem się już z bankiem energii opartym na akumulatorach samochodowych i po kilku miesiącach było zdziwienie że nie działa.
@@beansandammo inwerter ma ma zabezpieczenie przed rozładowaniem aku, mozesz sobie ustawic stopień rozładowania. ua-cam.com/video/ErxsdSfi7Yo/v-deo.html
Wow! Tydzień to moim zdaniem czas poważnej zapaści w przypadku naszej cywilizacji. Mam nadzieję, że aż tak długo nie będzie. W naszym przypadku to żaden problem. Niedługo opiszemy kolejny poziom zasilania off-grid. Pozdrawiam
@@podgolymniebem5160 mysle, ze nie problem w oswietlaniu, a w tym, ze Szwecja ma cale stado starych nieocieplonych domow sprzed czasow wojennych w odroznieniu od reszty Europy. sama w takim mieszkam. tu inwestuje sie w stare nieenergooszczedne technologie. a remonty to megakosztowna sprawa.
Ja tu byłbym ostrożny, i nie dawałbym nieobeznanym poczucia złudnego bezpieczeństwa. Znam ten temat. Większość akumulatorów w naszych autach leci na oparach (Ah). Żeby to zobrazować: Typowy sceneariusz. Nieznana marka napisze 100Ah na etykiecie typowego akumulatora kwasowego. A w rzeczywistości będzie tam 60Ah. Mało kto sprawdzi. Niewielu też wie, że kwasowe baterie nie powinno rozładowywać się poniżej 40% ich pojemności. To z tych 60Ah daje nam na starcie te 24Ah dostępnej pojemności @12V => 288Wh. Na starcie! Bo bateria taka traci dość szybko swoją pojemność podczas eksploatacji. Szczególnie tej niewłaściwej. Zaryzykuje stwierdzeniem (poparte doświadczeniem), że po 2-3latach w takiej baterii zostanie realne 100Wh. A auto jeździ. Dlaczego? No bo aby wystartować rozrusznik, kręcąc nim przez 2sek, te 100Wh jest wystarczająco... aby zaskoczył alternetor i uratował całą sytuację. A wiecie co można z tym 100Wh zrobić? Hmm... po uwzględnieniu strat przy konwersji... naładować 5x telefon. Koszt ukryty: rozładujecie akumulator, i auto nie odpali. A zatem, jeśli już zmuszeni jesteście użyć zasilania 12V z auta, róbcie to z głową. Na włączonym silniku (alternatorze). Ale i uważajcie na pobór mocy. Bo znowu... typowy alternator ok 100Amp, a realnie mniej. NIe lubi nagłych skoków poboru! Nie lubi niskich obrotów silnika - usmarzy się przy dużym poborze Amp... bo chłodzący wiatrak będzie niedomagał na małym RPM. Długo by pisać. Bądźcie ostrożni. Uczcie się w temacie, albo znajdźcie kogoś kompetentnego, kto dobrze doradzi. A co do tych gotowych drogich rozwiązań... to jestem szcześliwym posiadaczem tekiej drogiej zabawki. Sam tworzyłem podobne DIY rozwiązania... bo niby taniej. A potem się okazało, że ostatecznie cena wyszła podobna, a wielu funkcji bakowało. Do tego waga i objętość, bo miało być przenośne hahah... szkoda gadać! Brak jakichkolwiek atestów bezpieczeństwa - a przecież może się przydać. Oczywiście, jak to ja, muszę rozłożyć taki gadżet na częsci pierwsze, poznać, zrozumieć (Igor wie o czym mówię). I co? Wielkie oczy, podziw nad inżynierią! Warto! :) Pozdrawiam, G
Zgadzam się. Niemniej nadal uważam, że różnica pomiędzy żadnym systemem, a takim za 300 zł jest na tyle duża (wręcz ogromna), że warto to potraktować jako pierwszy krok, jeśli mamy ograniczony budżet. Ilość doświadczeń, które podczas takich prób nabędziemy jest niezwykle cenna. A wszystkie dodatkowe funkcjonalności można dokładać. I według mnie to nie jest złudne poczucie bezpieczeństwa, a OGROMNY przewoźny bank energii (aku + paliwo) dostępnej dla nas w razie awarii. Pojemność pewnie większa niż Twojej drogiej zabawki. Licząc z biodra auto spala poniżej litra na wolnych obrotach. 100A z alternatora x 12V x 30h = *36 kWh* ! Czy pomnożysz to dla bezpieczeństwa przez 0.7, czy 0.9 - nadal mamy ogromny bank energii pod domem. Dlaczego rekomendujesz korzystanie z zasilania awaryjnego na włączonym silniku? Czy wykorzystanie energii do określonego w inwerterze progu, a później odpalenie silnika, by doładować aku nie jest sensowne? Jaka jest zaleta Twojej "drogiej zabawki" w stosunku do nowych akumulatorów kwasowych głębokiego rozładowania (np. z Melaxa) podpiętych do chińskiego inwertera solarnego EASun za 970 zł? Nowy Aku Jenox 12V 100Ah to koszt 500 zł. Bierzemy dwa takie aku + inwerter i w budżecie 2300 zł z naddatkiem na drobiazgi mamy solidny bank energii 2.4kWh. Nawet bez paneli PV możemy już przeżyć komfortowo dobę bez prądu. Zakładam, że waga nie ma znaczenia, bo w moim przypadku chodzi o zasilanie awaryjne domu. Czy w szopce w kącie leży 20 czy 100 kg, nie ma to dla mnie w zasadzie żadnej różnicy. Oczywiście jedni (np. ja) lubią używane tanie auta, inni wolą wydać 150k na nowe. Tutaj racjonalna dyskusja się kończy i poruszamy się w obszarze preferencji. Dzięki za dyskusję, pozdrawiam!
No i teraz sporo laików po twojej radzie obudzi się rano i będzie musiało pchać auto. Dlaczego nie powiedziałeś nic jak nie wyczerpać przez noc na akumulatora jak się przed tym zabezpieczyć Na co zwracać uwagę?
To jest strefa konstruktywnej współpracy. Sporo info w opisie filmu. Jeśli masz konstruktywne porady we wskazanym przez Ciebie obszarze, po prostu napisz :). Pozdrawiam
Nie ma stresu. Ja z kolei zapomniałem zrobić w filmie odnośnik do opisu :). Niebawem przetestujemy ten inwerterek i zobaczymy kiedy się wyłączy - czy auto zapali po tym :). Pozdrawiam
Wiadomo, zależy od akumulatora, zużycia. Niemniej jednak nawet jak po 2 godzinach trzeb odpalić samochód, to jest to nadal według mnie świetne rozwiązanie. Szczególnie, że inwerter nie rozładuje akumulatora do końca i gdy się wyłączy nadal można odpalić auto. Pozdrawiam
I takie to proste ,dziękuję 🤗❤
Dzieki za I pozdrawiam 👍
Serdeczne dzięki, Pozdrawiam
Na zdrowie! Wiedza powinna być otwarta :)
Ja kupiłem kuchenkę turystyczną na gaz, żeby zupę ugotować jak prądu zabraknie. Pozdrawiam serdecznie
Ja mam świeczki, Pozdrawiam
My też, pozdrawiamy :)
Jak Pan zweryfikował ilość poboru prądu przez zamrażarkę? Może od razu zadam pytanie o pojemność zamrażalki? Ja posiadam dwa takie urządzenia i miernikiem mi wyszło że zużycie jest na poziomie 1kWh na dobę
Świetny pomysł! Niestety sama nie dam rady :-) ...a co dla tych nie-mobilnych? :-) Pozdrawiam
Możesz kupić akumulator oraz ładowarkę. Wtedy akumulator będzie Ci się ładował z sieci, a nie poprzez prądnicę w samochodzie. Będziesz więc miała zawsze w piwnicy naładowany akumulator. A reszta zgodnie z filmikiem - podłączasz ten tani inwerterek i masz zasilanie 240V w domu. Gdy sieć wróci, znowu akumulator się doładuje i będzie oczekiwał na kolejną awarię :).
Mam takie przetwornice 2 ale teraz jestem na etapie podłączenia tego do instalacji domowej jak i agregatu są ponoć jakieś bezpieczniki czy coś takiego że gdy w sieci braknie energi automat przelaczy się sam na agregat
My odrzuciliśmy automatyczne przełączanie. Mocno komplikuje system, a moim zdaniem bardzo niewiele wnosi. Niedługo opiszemy nasz drugi, bardziej zaawansowany system oparty o 4 akumulatory z ciężarówki. Taki system będziemy ewentualnie doładowywać agregatem - gdy panele słoneczne się nie wyrobią. Używanie agregatu bez akumulatorów jest mało efektywne, ale w niektórych przypadkach ma sens. Pozdrawiam
@@AkademiaPrzyZiemiczy ja przegapiłem ten film,?
Straty na inwerterze i takim przedłużaczu będą spore, te obliczenia "nie są zbyt precyzyjne". Tego typu akumulatora również nie można rozładować do zera (ulegnie uszkodzeniu).
No straty zawsze są, ale jest to system zasilania awaryjnego. Z resztą nieraz po domu masz przewody 20m, więc nie różni się to wiele od naszego układu. Co do rozładowania, w opisie filmu jest uzupełniający komentarz:
⚡Jeżeli Twój akumulator samochodowy ma pojemność 70Ah (sprawdź etykietkę), to nie powinno się z niego pobierać w danej chwili więcej prądu niż 0,3 * 70 = 21A. 21A x 12V = 252W. Jeśli masz akumulator o innej pojemności, w taki sam sposób jak powyżej policzysz maksymalny prąc oraz maksymalną moc. Wyliczona maksymalna moc jest taką mocą, którą możesz pobierać bez narażania akumulatora na szybsze zużycie. Czasami jednak są sprawy ważniejsze, niż zdrowie Twojego akumulatora. Jeśli masz w domu starszą osobę i musisz podłączyć ważny sprzęt medyczny, zdrowie akumulatora schodzi na drugi plan. Moja lodówka pobiera moc ok. 60W, zamrażarka nieco mniej.
⚡Wyliczona powyżej energia zgromadzona w akumulatorze (0,84kWh) zakłada rozładowanie akumulatora do zera. Zależy nam jednak na tym, by samochód odpalił, więc przyjmijmy, że do dyspozycji masz połowę tej energii (0,42kWh). Proponowany inwerter ma wbudowane zabezpieczenie i automatycznie się wyłączy.
Dzięki za czujność :)
Konstruktywne uwagi mile widziane.
@@AkademiaPrzyZiemi Temat również leży mi na sercu. Kombinuję podobnie tylko w układzie 48V i mocniejszy inwerter, doładowywanie z instalacji solarnej z opcją PV Point (taki backup / opcja falownika w przypadku zaniku napięcia w sieci). Bynajmniej nie torpeduje Twojego filmu, zwracam tylko uwagę na ten w sumie istotny szczegół. Ja bym np. wyciągnął ten akumulator i przyniósł do domu, a łączył go urządzeń na możliwie krótkim kablu, szkoda każdej Ah. Pozdrowienia z sąsiedztwa :)
Jasne, dobry pomysł, wcale nie odebrałem tego jako torpedowanie :). Dzięki i pozdrawiam
Wdzięczny
Najważniejsze to nie dać się naciąć na drogie systemy zasilania awaryjnego. Niektórzy reklamują przenośne baterie po 6000, 10000 pln o mniejszej pojemności niż akumulator samochodowy. Aku żelowe kosztóją kilkanaście tysięcy za 200, 300 złoty można mieć taki sam kwasowy (żelowy też jest kwasowy jak by ktoś miał opory ekologiczne)
Dokładnie! Pozdrawiam
to nie do końca tak. Standardowy akumulator samochodowy przeznaczony jest do "oddania" bardzo dużego prądu w krótkim czasie (prąd rozruchowy) i nie nadaje się do głębokiego rozładowania przez długi czas małym prądem np. z żarówki LED. Do tego celu używa się akumulatorów np. AGM, są znacznie droższe, ale projektowane właśnie do powolnego, głębokiego rozładowania małym prądem. Akumulator samochodowy nie przetrwa tylu cykli powolnego rozładowania jak AGM.
Teoretycznie masz rację. A 10 cykli przetrwa? W praktyce 10 wyłączeń prądu przejdziemy na zwykłym akumulatorze bez szwanku. A nawet jeśli jego zdrowie odrobinę spadnie, to przecież w systemach awaryjnych chodzi o nasz komfort, a nie komfort akumulatora. Pozdrawiam
@@AkademiaPrzyZiemi to prawda, kilka cykli przetrwa. Pisałem to raczej w kontekście "naciągania na drogie systemy". Spotkałem się już z bankiem energii opartym na akumulatorach samochodowych i po kilku miesiącach było zdziwienie że nie działa.
@@beansandammo inwerter ma ma zabezpieczenie przed rozładowaniem aku, mozesz sobie ustawic stopień rozładowania. ua-cam.com/video/ErxsdSfi7Yo/v-deo.html
U nas mówią o wyłączeniu prądu nawet do tygodnia… na południu Szwecji 😵💫
Wow! Tydzień to moim zdaniem czas poważnej zapaści w przypadku naszej cywilizacji. Mam nadzieję, że aż tak długo nie będzie. W naszym przypadku to żaden problem. Niedługo opiszemy kolejny poziom zasilania off-grid. Pozdrawiam
@@podgolymniebem5160 mysle, ze nie problem w oswietlaniu, a w tym, ze Szwecja ma cale stado starych nieocieplonych domow sprzed czasow wojennych w odroznieniu od reszty Europy. sama w takim mieszkam. tu inwestuje sie w stare nieenergooszczedne technologie. a remonty to megakosztowna sprawa.
@@podgolymniebem5160 tak, Konsumpcja ogólnie jest ogromna. A energii potrzeba do wytwarzania. Taki los narodu który rozdaje kredyty za darmo.
🙏❤🙂
Ja tu byłbym ostrożny, i nie dawałbym nieobeznanym poczucia złudnego bezpieczeństwa. Znam ten temat. Większość akumulatorów w naszych autach leci na oparach (Ah). Żeby to zobrazować: Typowy sceneariusz. Nieznana marka napisze 100Ah na etykiecie typowego akumulatora kwasowego. A w rzeczywistości będzie tam 60Ah. Mało kto sprawdzi. Niewielu też wie, że kwasowe baterie nie powinno rozładowywać się poniżej 40% ich pojemności. To z tych 60Ah daje nam na starcie te 24Ah dostępnej pojemności @12V => 288Wh. Na starcie! Bo bateria taka traci dość szybko swoją pojemność podczas eksploatacji. Szczególnie tej niewłaściwej. Zaryzykuje stwierdzeniem (poparte doświadczeniem), że po 2-3latach w takiej baterii zostanie realne 100Wh. A auto jeździ. Dlaczego? No bo aby wystartować rozrusznik, kręcąc nim przez 2sek, te 100Wh jest wystarczająco... aby zaskoczył alternetor i uratował całą sytuację.
A wiecie co można z tym 100Wh zrobić? Hmm... po uwzględnieniu strat przy konwersji... naładować 5x telefon. Koszt ukryty: rozładujecie akumulator, i auto nie odpali.
A zatem, jeśli już zmuszeni jesteście użyć zasilania 12V z auta, róbcie to z głową. Na włączonym silniku (alternatorze). Ale i uważajcie na pobór mocy. Bo znowu... typowy alternator ok 100Amp, a realnie mniej. NIe lubi nagłych skoków poboru! Nie lubi niskich obrotów silnika - usmarzy się przy dużym poborze Amp... bo chłodzący wiatrak będzie niedomagał na małym RPM. Długo by pisać. Bądźcie ostrożni. Uczcie się w temacie, albo znajdźcie kogoś kompetentnego, kto dobrze doradzi.
A co do tych gotowych drogich rozwiązań... to jestem szcześliwym posiadaczem tekiej drogiej zabawki. Sam tworzyłem podobne DIY rozwiązania... bo niby taniej. A potem się okazało, że ostatecznie cena wyszła podobna, a wielu funkcji bakowało. Do tego waga i objętość, bo miało być przenośne hahah... szkoda gadać! Brak jakichkolwiek atestów bezpieczeństwa - a przecież może się przydać. Oczywiście, jak to ja, muszę rozłożyć taki gadżet na częsci pierwsze, poznać, zrozumieć (Igor wie o czym mówię). I co? Wielkie oczy, podziw nad inżynierią! Warto! :)
Pozdrawiam, G
Zgadzam się. Niemniej nadal uważam, że różnica pomiędzy żadnym systemem, a takim za 300 zł jest na tyle duża (wręcz ogromna), że warto to potraktować jako pierwszy krok, jeśli mamy ograniczony budżet. Ilość doświadczeń, które podczas takich prób nabędziemy jest niezwykle cenna. A wszystkie dodatkowe funkcjonalności można dokładać. I według mnie to nie jest złudne poczucie bezpieczeństwa, a OGROMNY przewoźny bank energii (aku + paliwo) dostępnej dla nas w razie awarii. Pojemność pewnie większa niż Twojej drogiej zabawki. Licząc z biodra auto spala poniżej litra na wolnych obrotach. 100A z alternatora x 12V x 30h = *36 kWh* ! Czy pomnożysz to dla bezpieczeństwa przez 0.7, czy 0.9 - nadal mamy ogromny bank energii pod domem.
Dlaczego rekomendujesz korzystanie z zasilania awaryjnego na włączonym silniku? Czy wykorzystanie energii do określonego w inwerterze progu, a później odpalenie silnika, by doładować aku nie jest sensowne?
Jaka jest zaleta Twojej "drogiej zabawki" w stosunku do nowych akumulatorów kwasowych głębokiego rozładowania (np. z Melaxa) podpiętych do chińskiego inwertera solarnego EASun za 970 zł? Nowy Aku Jenox 12V 100Ah to koszt 500 zł. Bierzemy dwa takie aku + inwerter i w budżecie 2300 zł z naddatkiem na drobiazgi mamy solidny bank energii 2.4kWh. Nawet bez paneli PV możemy już przeżyć komfortowo dobę bez prądu.
Zakładam, że waga nie ma znaczenia, bo w moim przypadku chodzi o zasilanie awaryjne domu. Czy w szopce w kącie leży 20 czy 100 kg, nie ma to dla mnie w zasadzie żadnej różnicy.
Oczywiście jedni (np. ja) lubią używane tanie auta, inni wolą wydać 150k na nowe. Tutaj racjonalna dyskusja się kończy i poruszamy się w obszarze preferencji.
Dzięki za dyskusję, pozdrawiam!
No to co Greg proponujesz??? 😊
No i teraz sporo laików po twojej radzie obudzi się rano i będzie musiało pchać auto.
Dlaczego nie powiedziałeś nic jak nie wyczerpać przez noc na akumulatora jak się przed tym zabezpieczyć Na co zwracać uwagę?
To jest strefa konstruktywnej współpracy. Sporo info w opisie filmu. Jeśli masz
konstruktywne porady we wskazanym przez Ciebie obszarze, po prostu napisz :). Pozdrawiam
Sorry nie zauważyłem opisu
Nie ma stresu. Ja z kolei zapomniałem zrobić w filmie odnośnik do opisu :). Niebawem przetestujemy ten inwerterek i zobaczymy kiedy się wyłączy - czy auto zapali po tym :). Pozdrawiam
A ja niebawem jak dobrze pójdzie Będę przywoził takim ludziom jak Ty generator wolnej energii.
😮😮😮😮
Nie wierzę w to, optymistycznie 2 godzi. I po energi. Mam doświadczenie w camerowaniu przeprawowym. Pozdrawiam
Wiadomo, zależy od akumulatora, zużycia. Niemniej jednak nawet jak po 2 godzinach trzeb odpalić samochód, to jest to nadal według mnie świetne rozwiązanie. Szczególnie, że inwerter nie rozładuje akumulatora do końca i gdy się wyłączy nadal można odpalić auto. Pozdrawiam
PЯӨMӨƧM 😭
Dzieki za I pozdrawiam 👍