To dla mnie jedyny kanał o grach planszowych który oglądam nie dlatego że pojawia się interesujący mnie tytuł ale ponieważ Wy o nim mówicie. Uwielbiam Was słuchać, Gandalf to dla mnie wyrocznia w podejmowaniu decyzji o zakupie nowego tytułu (Anachrony to też mój numero uno), Barolek zawsze rozwali mnie swoimi przemyśleniami, ripostami czy docinkami. Mam nadzieję że nigdy nie znudzi się Wam prowadzenie tego kanału.
5 місяців тому+1
Wow, bardzo dziękujemy. Miło czytać takie komentarze. :D
Jeśli chodzi o rozgrywkę, smoki są fajniejsze. Ale jako ornitolog amator ptasie też bardzo lubię, choć często że znajomymi lekko modyfikujemy zasady, np. nie odkładamy kostek skracając rundę. Co do nazw smoków i dodanego kompendium to dla mnie jest mega. Takie "naukowe podejście" z automatu wywołuje u mnie uśmiech na twarzy i wkręca w klimat. Bez rego miałabym o wiele mniej zabawy z rozgrywki, byłoby to tylko zwykłe, suche euro.
Widać lekki powiew świeżości względem "Na skrzydłach", ale chyba to nie będzie pozycja którą będę musiał mieć w kolekcji. Mimo wszystko gameplay jak zwykle Top of the Top...Pozdrawiam
5 місяців тому
Gra nie jest zła, nawet lepsza od pierwowzoru, ale rzeczywiście są lepsze. :D
Wiadomo, wakacje. Wydawcy na urlopach, producenci gier na urlopach, to i ciężar gier wakacyjny. Cóż, trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać do późnej jesieni lub glebokiej jesieni (zimy?), aż z jaj smoków wyklują się poważniejsze tytuły... Przejdźmy natychmiast do podsumowania!
5 місяців тому+1
No trochę tak jest. Ale szykuje się gruby tytuł już niedługo. :D
Po obejrzeniu wielu waszych filmów i dokonaniu (nie)poważnej analizy zauważyłem, że barolek mocniej nabija się z Gandalfa, kiedy wie, że przegrywa. Co dla Gandalfa może być wskazówką, że jeśli barolek zaczyna się z niego mocniej nabijać to znaczy, że dobrze mu idzie (Gandalfowi, nie barolkowi) ;) A co do książki to uważam, że to bardzo fajny pomysł. Ktoś wykonał kawał naprawdę dobrej,(i nikomu niepotrzebnej :) )roboty, ale opisy są zabawne i spójne, co akurat jest dużym plusem. :)
Ma grę Na Skrzydłach i największy problem miałem z losowością, przedewszystkim karty ptaków vs to co było w karmniku. Tu faktycznie można to wybrać. Duży plus. Panowie jak zwykła super gameplay. Pozdrawiam.
Hmm... jak zwykle dziękuję za kolejny film, który odchodzi mój portfel, ale nie wiem czy zrobią to smoki czy zwykłe ptaki:) Muszę obejrzeć gameplay z pierwotnej wersji na skrzydłach.
5 місяців тому+1
Warto sprawdzić obie i zdecydować, która lepsza. :D
Dzięki za gameplay. Ja tam lubię pierwotną wersję, chociaż częściej gram w samodzielny dodatek z żoną. Niedługo jej urodziny, chce dostać smoki, więc dostanie 😉
Hej, dzięki za materiał o tej grze. Początkowo zgadzałem się w sumie z Gandalfem co do sensu istnienia tej książeczki, bo w Na skrzydłach no to pełni walor edukacyjny, a tu? Skoro to wszystko wymyślone? No ale Barolek rozwalił system i nie można powiedzieć, ma to swój walor. Poza tym jest co robić, jeśli akurat ktoś doznał paraliżu analitycznego. I z humorem:)
Po obejrzeniu Waszej rozgrywki mam dwa przemyślenia. Po pierwsze Na Skrzydłach Smoków wydaje się być mniej czytelna (dużo napisów i kolory jakieś takie rozmyte). Po drugie, dużo bardziej podoba mi się mechanika akcji. Jest ich sześć i nie ubywa (choć trzeba robić więcej rzeczy bo poza zagrywaniem smoków należy jeszcze kopać kopalnie, a i inaczej zdobywa się żywność/zasoby), a nawet można mieć ich więcej. Zdecydowanie podoba mi się to bardziej niż rozwiązanie w Na Skrzydłach. Podsumowując ta gra podoba mi się bardziej niż jej poprzedniczka. Książeczka może zająć czas osób czekających na swoją turę lub młodszych graczy, którzy będą sobie czytali ciekawostki o smokach. Zgadzam się jednak, że ta książeczka nie jest tu potrzebna i wolałbym zaoszczędzić jeszcze kilka złotych by za to nie płacić. Mógłbym sobie to ściągnąć jako PDF i wydrukować.
5 місяців тому
Smoki to ładna ewolucja Ptaków. Poprawiono wiele rzeczy, o których wspominałem i podzielam opinię, że jest to lepszy tytuł.
Podzielam Waszą opinię - można zagrać jak ktoś zaproponuje, ale nie jest to jakieś wielkie wow. Graficznie słabo, te smoki można było dopieścić, żeby wyglądały ładniej... Okładka natomiast okropna, zupełnie nie przyciąga wzroku. Książka z opisem smoków niespecjalnie potrzebna, osobiście traktuje to jako niepotrzebny dodatek. Nie mam w kolekcji smoków, aczkolwiek grałem już 5 razy, więc potencjał jakiś ta gra ma. Do gry dwuosobowej polecam na skrzydłach: ptaki Azji(samodzielny dodatek), do którego regularnie z żoną wracamy. Dzięki za gameplay.
Osobiście chyba jednak wolę na Skrzydłach klasyczne. Raz, że tematycznie bardziej spójne i przemyślane, znacznie ładniejsze wizualnie i jest bardziej "ciasne". W Wyrmspan odniosłem wrażenie, że dodatkowe rzeczy do zbierania są strasznie rozesrane po planszy, robi się jedną akcję, dostaję tu coś, tam coś, tu przesunięcie, to odpala się znowu gildia. Niespecjalnie mi się to podoba, bo "rozwadnia" rozgrywkę i daje uczucie grzybobrania, tu podniesiesz, tam podniesiesz. Bardziej leży mi taktyczność Na Skrzydłach, gdzie trzeba się nakombinować jak coś ugrać ograniczonymi akcjami. Fakt, losowość bije po łbie, ale grając tyle razy zawsze udawało się coś ugrać nawet jak karty nie szły.
5 місяців тому+1
Zauważyłem, że gra dość mocno dzieli graczy na tych co wolą pierwowzór i tych co lubią nową część. To, że jedna akcja wywołuje kilka innych to są kombosy, które ja [Gandalf] osobiście uwielbiam w grach. Dzięki temu mam poczucie, że zrobiłem jakąś super turę, taką która daje mega satysfakcję. Takich emocji potrzeba. :D
Uwielbiam losowość w grach i tu pozwolę sobie dodać opinię kogoś, kto rozegrał w ten tytuł więcej rozgrywek 2-3 osobowych, gdzie przemiał kart jest zdecydowanie mniejszy i były u nas rozgrywki, gdzie karty z początkowej ręki spełniły graczowi nawet 2 cele a w trakcie gry (mimo przemiału) nic innym już nie wyszło. To samo może tyczyć się jaskiń, gdzie nie wyjdą po prostu te z zasobami - więc nawet akcja zamiany nic nie da. Także jak dla mnie losowość w tym tytule jest aż za duża. Dodatkowo nie wiem, czy zwróciliście uwagę, ale na kartach punktacji (ani celach) nie ma % określenia kart, które je spełniają, co było jedną z lepszych rzeczy do zarządzania losowością. Przyczepie się też do ikonografii - koszt zakupu karty i ikona mleka na tym pasku, który się kończy - u nas notorycznie ktoś to przegapił. Generalnie smoki mi się podobają i głównie ze względu na mechanikę Na skrzydłach, którą bardzo lubię - ale jak dla mnie, jest to tytuł gorszy od swojego poprzednika (i to porównując same podstawki - bo domyślam się, że w do tego wyjdzie też ich pierdyliard)
5 місяців тому+1
A z ciekawości w czym jest gorszy od poprzednika? Losowość, o której wspominasz jest taka sama w obu grach. Tutaj są chociażby jaskinie, za pomocą których można robić więcej rzeczy. A te z zasobami wcale nie są dobre. Są lepsze. :D A losowe zasoby w Na Skrzydłach nie przeszkadzają? Ciągle zmniejszająca się liczba akcji? Ja widzę sporo plusów, które przeważają na rzecz właśnie Smoków.
Wcześniej losowość głównie wynikała z kart ptaków jak i zasobów zdobywanych przez kości. Co do kart było ich 170 - tu są 183, karty z punktacją jak i cele zawierały % określenie ile z nich spełnia dany wymóg - tu tego nie ma, więc mimo, że ciężko tu stwierdzić, czy losowość przy ich wykonaniu wzrosła to z pewnością miało to wpływ na poczucie świadomego wyboru na podstawie przybliżonego prawdopodobieństwa a to ma wpływ na poczucie większej losowości. Co do kości było ich 5, gdzie każda dawała tylko zasoby, tu zastąpione to zostało 75 kartami jaskiń - na których zasoby nie występują zawsze. Przy kościach dodatkowo jest zasada, że jeżeli jest jedna, bądź wszystkie wskazują ten sam symbol można je przerzucić. Przy kartach mieliśmy sytuację, gdzie żadna z wyłożonych jaskiń nie miała zasobów i w takiej sytuacji ciągniesz w ciemno, bądź czekasz na koniec rundy - co wzmaga poczucie braku kontroli i wyboru. Tak jest akcja zdobywania zasobów, ale jest to eksploracja, która jest ograniczona jak i przy kolejnych odpaleniach wymaga jajka w opłacie.
5 місяців тому+2
@@boardgamepanda8395 Brak informacji na karcie o prawdopodobieństwie wcale go nie zwiększa. Ja rozumiem, że możesz mieć takie odczucia, ale matematycznie obaj wiemy, że niczego to nie zmienia. Co do jaskiń, to powtórzę raz jeszcze. Są lepsze - te dające darmowe akcje. Rozumiem, że na początku, kiedy silnik w jaskini zasobów się jeszcze nie rozkręcił może to mieć znaczenie, ale tragedii nie ma, bo dotyka to wszystkich. A i tak możesz zrobić eksplorację, co na dzień dobry daje Ci dowolny zasób i mięso z gildii za pierwsze przesunięcie, jeśli zagrałeś smoka w górnej jaskini). A to jest stosunkowo łatwe. Owszem jest szansa, że go na starcie nie będziesz miał, ale still, w mojej ocenie to właśnie karty jaskiń dodają dobre opcje na odblokowanie się, jeśli coś nie poszło. W żadnej rozgrywce nie miałem problemu z wygenerowaniem zasobów, co w pierwszej wersji miało miejsce, na co nie miałem wpływu ani jak sobie z tym radzić. Tutaj biorę dowolny zasób jaki potrzebuję i to robi robotę.
Widać, że mamy inne doświadczenia z tym tytułem. Tak jak pisałem wcześniej - ja większość partyjek rozegrałem w mniejszym składzie co grając w Na skrzydłach nie dawało mi aż tak dużego poczucia nadmiaru losowości min. ze względu właśnie na wspomniana mechanikę odrzucania kości z karmika. Dodatkowo nie jest ona ograniczona przez eksploracje jak ma to miejsce przy smokach, która dla przypomnienia dalej też wymaga opłaty - fajnie, że zbudowanie jaskini, daję dowolny zasób, ale i tak liczba jaskiń jest ograniczona. Przy okazji - jaskinie dające dodatkowe akcje - też uważam, że są lepsze... od innych kart jaskiń, co znów w naszych rozgrywkach kończyło się na tym, że jedna osoba odsłania jaskinie z monetą, kolejna ją zgarnia, bądź ktoś u układzie początkowym ma na ręce 2 takie jaskinie. Mechicznie ptaki dają też w moim odczuciu możliwość większego i szybszego dostępu do kart - wystarczy zagrać jednego ptaka na 3 tor i już masz dostęp do poboru 2 kart, tu aby mieć taki wybór musisz zagrać 2 smoki i 1 jaskinie na środkowy tor. I tak jest to też dostępne jako umiejętności na wspaniałych kartach jaskiń - bo jest ich 75 - ale znów losowe. Dla mnie te wszystkie rozwiązania podowdują, że smoki ograniczają gracza w dowolności budowy silniczka, w zasadzie wymuszają pewne schematy - nie będziesz miał smoków z jajkami, nie będziesz miał możliwości częstej eksploracji, więc nawet najlepszy silniczek nie odpali się za często.
5 місяців тому+2
@@boardgamepanda8395 Rozumiem Cię, ale Na Skrzydłach jest grą taktyczną. Grasz tym co masz na ręku. Tu nie ma strategicznych rozkmin, że dzisiaj zagram sobie na to i na to (jak niektórzy próbują grać w Ark Novę). Grasz tym co jest na rynku. Jeśli pojawi się na nim coś ciekawego, to robisz takie akcje, aby to pozyskać, co jest oczywiste i domeną takich gier. Silniczki budujesz, ale z tego co jest dostępne i nie ma tu miejsca na schematy. Owszem, możesz szukać lepszych kart, które mogą Ci podpasować, ale dalej, uzależnia się od tego rynek. Jest losowy, jak najbardziej. Ale dzięki temu, że mamy większą wystawkę niż w Na Skrzydłach (łącznie 6 kart jaskiń i smoków), to mamy ciekawsze wybory i większą szansę, że coś nam podpasuje, co wg mnie w pewnym stopniu ogranicza tę losowość. Oczywiście nie przekonamy się nawzajem, bo mamy inne doświadczenia, ale dalej uważam, że Smoki są ewolucją pierwowzoru, naprawiającą mankamenty tamtej gry. :D
Książka o smokach, totalnie z czapy, wolał bym zapłacić za grę 10zł mniej. Klimat gry kompletnie żaden, pierwowzór na skrzydłach jest super bo uczy. Nie grałem w smoki więc mechanicznie może jest lepsze, ale jak miał bym grać z rodziną, to zdecydowanie wolę o ptakach, a jak miał bym zagrać w konkretnym towarzystwie, to wybiorę setkę innych gier. Dla mnie gra nie warta uwagi. Dzięki za materiał i pozdrawiam 🖐🏻
Pisać po raz kolejny, ze najlepsze gejpleje robicie? Mi sie zadania osobiste z ptakow nie podobaja, strasznie wplywaja na losowosc, clakiem sympatycxna ta wersja gry
info o jajkach żę bedą gotowane z tym a nie innym jajkiem są bezccene , nie rozumiem gandalfa jak może nie widzieć w tym korzyści ! #teambarolek czyta wszystko xD
@@PentaHousen Moim zdaniem jeśli ktoś masteruje taką grę, to tę losowość potrafi okiełznać. Zna karty, zna zależności między nimi, wie ile jakich kart jest w talii (mniej więcej oczywiście) i jaka jest wartość kart leżących na stole. Mniej doświadczeni gracze takiej wiedzy nie mają, więc podejmują decyzje na zasadzie "tu i teraz" i wtedy ta losowość potrafi mocno dokuczyć.
Barolek... Weź ty w końcu wygraj bo ta passa Gandalfa się nudna robi. A co do samej gry to żałuję, że Na Skrzydłach jest tak beznadziejne jak jest, bo temat jest mi bliski zawodowo. Gdyby Na Skrzydłach było gameplayowo jak to o smokach to by zostało w kolekcji. A tak Smoków nie kupię, a ptaki leżą na półce do sprzedania.
@@88barolek ta, ale nie jestem urologiem. Innych usług z tymi ptakami również nie świadczę. Ale a propos ptaków coś mi się przypomniało. Muszę wam wiadomość napisać
To dla mnie jedyny kanał o grach planszowych który oglądam nie dlatego że pojawia się interesujący mnie tytuł ale ponieważ Wy o nim mówicie. Uwielbiam Was słuchać, Gandalf to dla mnie wyrocznia w podejmowaniu decyzji o zakupie nowego tytułu (Anachrony to też mój numero uno), Barolek zawsze rozwali mnie swoimi przemyśleniami, ripostami czy docinkami. Mam nadzieję że nigdy nie znudzi się Wam prowadzenie tego kanału.
Wow, bardzo dziękujemy. Miło czytać takie komentarze. :D
Jeśli chodzi o rozgrywkę, smoki są fajniejsze. Ale jako ornitolog amator ptasie też bardzo lubię, choć często że znajomymi lekko modyfikujemy zasady, np. nie odkładamy kostek skracając rundę.
Co do nazw smoków i dodanego kompendium to dla mnie jest mega. Takie "naukowe podejście" z automatu wywołuje u mnie uśmiech na twarzy i wkręca w klimat. Bez rego miałabym o wiele mniej zabawy z rozgrywki, byłoby to tylko zwykłe, suche euro.
Widać lekki powiew świeżości względem "Na skrzydłach", ale chyba to nie będzie pozycja którą będę musiał mieć w kolekcji. Mimo wszystko gameplay jak zwykle Top of the Top...Pozdrawiam
Gra nie jest zła, nawet lepsza od pierwowzoru, ale rzeczywiście są lepsze. :D
Dzięki za materiał!
Dzięki za oglądanie. :D
Kurde, ulżyło mi po obejrzeniu filmu bo wziąłem w ciemno i dosłownie godzinę temu odebrałem z paczkomatu :D
Dzięki za filmik!!!
Mamy nadzieję, że się nie zawiedziesz!
Wiadomo, wakacje. Wydawcy na urlopach, producenci gier na urlopach, to i ciężar gier wakacyjny. Cóż, trzeba się uzbroić w cierpliwość i poczekać do późnej jesieni lub glebokiej jesieni (zimy?), aż z jaj smoków wyklują się poważniejsze tytuły... Przejdźmy natychmiast do podsumowania!
No trochę tak jest. Ale szykuje się gruby tytuł już niedługo. :D
Po obejrzeniu wielu waszych filmów i dokonaniu (nie)poważnej analizy zauważyłem, że barolek mocniej nabija się z Gandalfa, kiedy wie, że przegrywa. Co dla Gandalfa może być wskazówką, że jeśli barolek zaczyna się z niego mocniej nabijać to znaczy, że dobrze mu idzie (Gandalfowi, nie barolkowi) ;)
A co do książki to uważam, że to bardzo fajny pomysł. Ktoś wykonał kawał naprawdę dobrej,(i nikomu niepotrzebnej :) )roboty, ale opisy są zabawne i spójne, co akurat jest dużym plusem. :)
Jaka analiza. :D
Super, dzięki za materiał 👍
Dzięki za oglądanie. :D
Ma grę Na Skrzydłach i największy problem miałem z losowością, przedewszystkim karty ptaków vs to co było w karmniku. Tu faktycznie można to wybrać. Duży plus. Panowie jak zwykła super gameplay. Pozdrawiam.
Nareszcie!
Świetna recenzja, jak zwykle.
Nie lubię Na skrzydłach, ale liczę, że to mi siądzie.
Uwielbiam jak się w jakimś elemencie nie zgadzacie 😂😊
Jak się nie zgadzamy to jest o czym pogadać. :D
Bardzo przyjemny gameplay, pozdro :)
Dzięki, również pozdrawiamy!
Hmm... jak zwykle dziękuję za kolejny film, który odchodzi mój portfel, ale nie wiem czy zrobią to smoki czy zwykłe ptaki:) Muszę obejrzeć gameplay z pierwotnej wersji na skrzydłach.
Warto sprawdzić obie i zdecydować, która lepsza. :D
Dzięki za gameplay. Ja tam lubię pierwotną wersję, chociaż częściej gram w samodzielny dodatek z żoną. Niedługo jej urodziny, chce dostać smoki, więc dostanie 😉
Zatem miłego grania. :D
Dzięki 😉
To są najlepsze prezenty, niby dla żony, ale sam będziesz korzystał i miał z tego przyjemność 😊
@@adrianb07 Wiadomo po co kupuje się gry naszym bliskim. :D
Bardzo dobry materiał 😀
Dzięki. :D
Fajnie się dowiedzieć że ptaki są gorsze niż smoki :D
Naszym zdaniem. Są osoby, które uważają inaczej.
Czekam na wznowienie top 10 games of all time 😊
W sumie dawno nie było. :D
Czekam z niecierpliwością 😊
Czekam i czekam …
@@MałgorzataGryglak Kiedyś się wydarzy, ale nie za szybko. :D
Gdy słyszysz:
… ja bardziej operuję na jajkach...
to wiesz, że w pobliżu jest wielbiciel planszówek 🙃
Albo jakiś chirurg/urolog :D
😂
Obejrzane 💪 Dla mnie książeczka nie potrzebna ale młody już by czytał więc nie mam zdania 😂 Ptaki mamy więc tego już nie potrzebujemy.
Mam, gram, jest super 💪👌😎
Hej, dzięki za materiał o tej grze. Początkowo zgadzałem się w sumie z Gandalfem co do sensu istnienia tej książeczki, bo w Na skrzydłach no to pełni walor edukacyjny, a tu? Skoro to wszystko wymyślone? No ale Barolek rozwalił system i nie można powiedzieć, ma to swój walor. Poza tym jest co robić, jeśli akurat ktoś doznał paraliżu analitycznego. I z humorem:)
Wygląda fajnie, ale u mnie nadal głęboko w serduszku są ptaszki 🐦 mam wszystkie dodatki i nieważne kto co powie, Wingspan jest dla mnie bardzo dobry 🐦
Podobno Wingspan z dodatkami jest lepszy od Wyrmspana.
Syn po grze książeczkę przeczytał od deski do deski. :-)
Super, żeby to była gra fantasy ale to gra familijna jednak - bardzo sympatyczna zresztą. :-)
Dla dzieci to pewnie super sprawa, ale gra nie jest dedykowana do tej grupy docelowej.
Te 14+ to faktycznie raczej grubo przesadzone - myślę że to bardziej jednak 10+. :)
Po obejrzeniu Waszej rozgrywki mam dwa przemyślenia. Po pierwsze Na Skrzydłach Smoków wydaje się być mniej czytelna (dużo napisów i kolory jakieś takie rozmyte). Po drugie, dużo bardziej podoba mi się mechanika akcji. Jest ich sześć i nie ubywa (choć trzeba robić więcej rzeczy bo poza zagrywaniem smoków należy jeszcze kopać kopalnie, a i inaczej zdobywa się żywność/zasoby), a nawet można mieć ich więcej. Zdecydowanie podoba mi się to bardziej niż rozwiązanie w Na Skrzydłach.
Podsumowując ta gra podoba mi się bardziej niż jej poprzedniczka.
Książeczka może zająć czas osób czekających na swoją turę lub młodszych graczy, którzy będą sobie czytali ciekawostki o smokach. Zgadzam się jednak, że ta książeczka nie jest tu potrzebna i wolałbym zaoszczędzić jeszcze kilka złotych by za to nie płacić. Mógłbym sobie to ściągnąć jako PDF i wydrukować.
Smoki to ładna ewolucja Ptaków. Poprawiono wiele rzeczy, o których wspominałem i podzielam opinię, że jest to lepszy tytuł.
Zasięgi, zasięgi... :D
Dzięki, dzięki. :D
Podzielam Waszą opinię - można zagrać jak ktoś zaproponuje, ale nie jest to jakieś wielkie wow. Graficznie słabo, te smoki można było dopieścić, żeby wyglądały ładniej... Okładka natomiast okropna, zupełnie nie przyciąga wzroku. Książka z opisem smoków niespecjalnie potrzebna, osobiście traktuje to jako niepotrzebny dodatek.
Nie mam w kolekcji smoków, aczkolwiek grałem już 5 razy, więc potencjał jakiś ta gra ma. Do gry dwuosobowej polecam na skrzydłach: ptaki Azji(samodzielny dodatek), do którego regularnie z żoną wracamy.
Dzięki za gameplay.
Uwielbiam Na skrzydłach, ale muszę chyba mieć też smoki 🐉
Jak podeszły ptaki to i smoki powinny się spodobać.
Osobiście chyba jednak wolę na Skrzydłach klasyczne. Raz, że tematycznie bardziej spójne i przemyślane, znacznie ładniejsze wizualnie i jest bardziej "ciasne". W Wyrmspan odniosłem wrażenie, że dodatkowe rzeczy do zbierania są strasznie rozesrane po planszy, robi się jedną akcję, dostaję tu coś, tam coś, tu przesunięcie, to odpala się znowu gildia. Niespecjalnie mi się to podoba, bo "rozwadnia" rozgrywkę i daje uczucie grzybobrania, tu podniesiesz, tam podniesiesz. Bardziej leży mi taktyczność Na Skrzydłach, gdzie trzeba się nakombinować jak coś ugrać ograniczonymi akcjami. Fakt, losowość bije po łbie, ale grając tyle razy zawsze udawało się coś ugrać nawet jak karty nie szły.
Zauważyłem, że gra dość mocno dzieli graczy na tych co wolą pierwowzór i tych co lubią nową część. To, że jedna akcja wywołuje kilka innych to są kombosy, które ja [Gandalf] osobiście uwielbiam w grach. Dzięki temu mam poczucie, że zrobiłem jakąś super turę, taką która daje mega satysfakcję. Takich emocji potrzeba. :D
Panowie gra Kronika Big Box - czy warto ?
Nie wiemy. Nie udało się jeszcze zagrać.
Leeeeecimyyyy!
Dosłoooownie. :D
Uwielbiam losowość w grach i tu pozwolę sobie dodać opinię kogoś, kto rozegrał w ten tytuł więcej rozgrywek 2-3 osobowych, gdzie przemiał kart jest zdecydowanie mniejszy i były u nas rozgrywki, gdzie karty z początkowej ręki spełniły graczowi nawet 2 cele a w trakcie gry (mimo przemiału) nic innym już nie wyszło. To samo może tyczyć się jaskiń, gdzie nie wyjdą po prostu te z zasobami - więc nawet akcja zamiany nic nie da. Także jak dla mnie losowość w tym tytule jest aż za duża. Dodatkowo nie wiem, czy zwróciliście uwagę, ale na kartach punktacji (ani celach) nie ma % określenia kart, które je spełniają, co było jedną z lepszych rzeczy do zarządzania losowością. Przyczepie się też do ikonografii - koszt zakupu karty i ikona mleka na tym pasku, który się kończy - u nas notorycznie ktoś to przegapił. Generalnie smoki mi się podobają i głównie ze względu na mechanikę Na skrzydłach, którą bardzo lubię - ale jak dla mnie, jest to tytuł gorszy od swojego poprzednika (i to porównując same podstawki - bo domyślam się, że w do tego wyjdzie też ich pierdyliard)
A z ciekawości w czym jest gorszy od poprzednika? Losowość, o której wspominasz jest taka sama w obu grach. Tutaj są chociażby jaskinie, za pomocą których można robić więcej rzeczy. A te z zasobami wcale nie są dobre. Są lepsze. :D A losowe zasoby w Na Skrzydłach nie przeszkadzają? Ciągle zmniejszająca się liczba akcji? Ja widzę sporo plusów, które przeważają na rzecz właśnie Smoków.
Wcześniej losowość głównie wynikała z kart ptaków jak i zasobów zdobywanych przez kości. Co do kart było ich 170 - tu są 183, karty z punktacją jak i cele zawierały % określenie ile z nich spełnia dany wymóg - tu tego nie ma, więc mimo, że ciężko tu stwierdzić, czy losowość przy ich wykonaniu wzrosła to z pewnością miało to wpływ na poczucie świadomego wyboru na podstawie przybliżonego prawdopodobieństwa a to ma wpływ na poczucie większej losowości. Co do kości było ich 5, gdzie każda dawała tylko zasoby, tu zastąpione to zostało 75 kartami jaskiń - na których zasoby nie występują zawsze. Przy kościach dodatkowo jest zasada, że jeżeli jest jedna, bądź wszystkie wskazują ten sam symbol można je przerzucić. Przy kartach mieliśmy sytuację, gdzie żadna z wyłożonych jaskiń nie miała zasobów i w takiej sytuacji ciągniesz w ciemno, bądź czekasz na koniec rundy - co wzmaga poczucie braku kontroli i wyboru. Tak jest akcja zdobywania zasobów, ale jest to eksploracja, która jest ograniczona jak i przy kolejnych odpaleniach wymaga jajka w opłacie.
@@boardgamepanda8395 Brak informacji na karcie o prawdopodobieństwie wcale go nie zwiększa. Ja rozumiem, że możesz mieć takie odczucia, ale matematycznie obaj wiemy, że niczego to nie zmienia. Co do jaskiń, to powtórzę raz jeszcze. Są lepsze - te dające darmowe akcje. Rozumiem, że na początku, kiedy silnik w jaskini zasobów się jeszcze nie rozkręcił może to mieć znaczenie, ale tragedii nie ma, bo dotyka to wszystkich. A i tak możesz zrobić eksplorację, co na dzień dobry daje Ci dowolny zasób i mięso z gildii za pierwsze przesunięcie, jeśli zagrałeś smoka w górnej jaskini). A to jest stosunkowo łatwe. Owszem jest szansa, że go na starcie nie będziesz miał, ale still, w mojej ocenie to właśnie karty jaskiń dodają dobre opcje na odblokowanie się, jeśli coś nie poszło. W żadnej rozgrywce nie miałem problemu z wygenerowaniem zasobów, co w pierwszej wersji miało miejsce, na co nie miałem wpływu ani jak sobie z tym radzić. Tutaj biorę dowolny zasób jaki potrzebuję i to robi robotę.
Widać, że mamy inne doświadczenia z tym tytułem. Tak jak pisałem wcześniej - ja większość partyjek rozegrałem w mniejszym składzie co grając w Na skrzydłach nie dawało mi aż tak dużego poczucia nadmiaru losowości min. ze względu właśnie na wspomniana mechanikę odrzucania kości z karmika. Dodatkowo nie jest ona ograniczona przez eksploracje jak ma to miejsce przy smokach, która dla przypomnienia dalej też wymaga opłaty - fajnie, że zbudowanie jaskini, daję dowolny zasób, ale i tak liczba jaskiń jest ograniczona. Przy okazji - jaskinie dające dodatkowe akcje - też uważam, że są lepsze... od innych kart jaskiń, co znów w naszych rozgrywkach kończyło się na tym, że jedna osoba odsłania jaskinie z monetą, kolejna ją zgarnia, bądź ktoś u układzie początkowym ma na ręce 2 takie jaskinie. Mechicznie ptaki dają też w moim odczuciu możliwość większego i szybszego dostępu do kart - wystarczy zagrać jednego ptaka na 3 tor i już masz dostęp do poboru 2 kart, tu aby mieć taki wybór musisz zagrać 2 smoki i 1 jaskinie na środkowy tor. I tak jest to też dostępne jako umiejętności na wspaniałych kartach jaskiń - bo jest ich 75 - ale znów losowe. Dla mnie te wszystkie rozwiązania podowdują, że smoki ograniczają gracza w dowolności budowy silniczka, w zasadzie wymuszają pewne schematy - nie będziesz miał smoków z jajkami, nie będziesz miał możliwości częstej eksploracji, więc nawet najlepszy silniczek nie odpali się za często.
@@boardgamepanda8395 Rozumiem Cię, ale Na Skrzydłach jest grą taktyczną. Grasz tym co masz na ręku. Tu nie ma strategicznych rozkmin, że dzisiaj zagram sobie na to i na to (jak niektórzy próbują grać w Ark Novę). Grasz tym co jest na rynku. Jeśli pojawi się na nim coś ciekawego, to robisz takie akcje, aby to pozyskać, co jest oczywiste i domeną takich gier. Silniczki budujesz, ale z tego co jest dostępne i nie ma tu miejsca na schematy. Owszem, możesz szukać lepszych kart, które mogą Ci podpasować, ale dalej, uzależnia się od tego rynek. Jest losowy, jak najbardziej. Ale dzięki temu, że mamy większą wystawkę niż w Na Skrzydłach (łącznie 6 kart jaskiń i smoków), to mamy ciekawsze wybory i większą szansę, że coś nam podpasuje, co wg mnie w pewnym stopniu ogranicza tę losowość. Oczywiście nie przekonamy się nawzajem, bo mamy inne doświadczenia, ale dalej uważam, że Smoki są ewolucją pierwowzoru, naprawiającą mankamenty tamtej gry. :D
AMRITSAR by się Wam moi drodzy bardzo spodobał. Zagrałem i WOW...
No rzeczywiście, gierka wygląda jakby pod nasze zapotrzebowanie. :D
✋📺🚐
Książka o smokach, totalnie z czapy, wolał bym zapłacić za grę 10zł mniej. Klimat gry kompletnie żaden, pierwowzór na skrzydłach jest super bo uczy. Nie grałem w smoki więc mechanicznie może jest lepsze, ale jak miał bym grać z rodziną, to zdecydowanie wolę o ptakach, a jak miał bym zagrać w konkretnym towarzystwie, to wybiorę setkę innych gier. Dla mnie gra nie warta uwagi. Dzięki za materiał i pozdrawiam 🖐🏻
Dzięki za oglądanie. Również pozdrawiamy. :D
Jedno wiem na pewno. To jest Najbrzydsza Okładka Gry Planszowej w 2024 roku :)
Je się w lesie ciężko przebić.
@@autopaga Zmieszczą się na podium ;)
Kwestia smaku, mi się bardzo podoba.
Pisać po raz kolejny, ze najlepsze gejpleje robicie? Mi sie zadania osobiste z ptakow nie podobaja, strasznie wplywaja na losowosc, clakiem sympatycxna ta wersja gry
Dzięki. :D
info o jajkach żę bedą gotowane z tym a nie innym jajkiem są bezccene , nie rozumiem gandalfa jak może nie widzieć w tym korzyści ! #teambarolek czyta wszystko xD
Co nie? książeczka super :D
Jakbym chciał książkę kucharską, to bym sobie taką kupił. :D Nie potrzebuję jej w grze planszowej.
Ark nova losowość? Hah, nie no. Bga pokazuje że najlepsi gracze mają 80% wr to nie możliwe, że losowość ma aż tak duże znaczenie.
Na pewno jak ktoś bardzo dobrze zna tytuł i go masteruje to losowość proporcjonalnie się zmniejsza, dla mnie jest odczuwalna.
@@88barolek czy ja wiem. Jeśli ktoś masteruje losowa grę to raczej powinny być mniejszy WR przez losowość owej gry.
@@PentaHousen Moim zdaniem jeśli ktoś masteruje taką grę, to tę losowość potrafi okiełznać. Zna karty, zna zależności między nimi, wie ile jakich kart jest w talii (mniej więcej oczywiście) i jaka jest wartość kart leżących na stole. Mniej doświadczeni gracze takiej wiedzy nie mają, więc podejmują decyzje na zasadzie "tu i teraz" i wtedy ta losowość potrafi mocno dokuczyć.
Dobrze prawisz. :D
:D
Barolek... Weź ty w końcu wygraj bo ta passa Gandalfa się nudna robi.
A co do samej gry to żałuję, że Na Skrzydłach jest tak beznadziejne jak jest, bo temat jest mi bliski zawodowo. Gdyby Na Skrzydłach było gameplayowo jak to o smokach to by zostało w kolekcji. A tak Smoków nie kupię, a ptaki leżą na półce do sprzedania.
Kiedyś się uda wygrać :D robisz w ptaszkach ? :P
@@88barolek ta, ale nie jestem urologiem. Innych usług z tymi ptakami również nie świadczę. Ale a propos ptaków coś mi się przypomniało. Muszę wam wiadomość napisać
gra wygląda jak prototyp graficznie :(
Hehe, no kwestia gustu. :D