Wstyd mi za niektóre komentarze, jak ludzie maja czelnosc obwiniać ofiarę. Dziekuje Pani Aniu za odwagę ❤ i Wam, Saro i Edwinie. Poruszający material...
Słucham Was od wczoraj. Mogę mieć w pracy słuchawki więc wałkuję 20tą godzinę historie ex świadków. Historia Ani wycisnęła ze mnie hektolitry łez i niesamowicie mnie poruszyła. Co dla mnie jest najbardziej widoczne w Ani. To jej dobroć, mówi o tak potwornych rzeczach w sposób bardzo delikatny. Przesyłam Ci Aniu ocean miłości, tulam do serca Ciebie i Twoje dzieci ❤
Aniu trzeba to nazwać - wyszłaś z piekła, piekła w organizacji. Dziękuję za Twoją historię. Jestem mężczyzną i sam nie mam dzieci, ale dzięki Tobie lepiej rozumiem z jakimi problemami walczą kobiety w tej patriarchalnej sekcie. Masz w sobie dużo siły i dla mnie jesteś bohaterką. Świadkowie systemowo gnębią psychicznie ofiary katów. Traktują gorzej kobiety z powodu ich słabszej pozycji w zborze, zapominając przy tym o jakimkolwiek poczuciu sprawiedliwości. Myślę sobie... gdyby pojawiało się u Ciebie poczucie winy lub nawet osoby, które będą Cię oskarżać o różne rzeczy, to proszę pamiętaj - to TY zostałaś skrzywdzona - jesteś ofiarą swojego oprawcy. Kropka. Dużo ciepła i życzeń powodzenia. Światusy to ogólnie dobrzy ludzie, cieszę się, że w końcu trafiłaś na tych dobrych.
Zło jest na całej ziemi, demony nas niszczą, one działają przez ludzi. To nie jest tak że to SJ jest tylko zły. Ja wzięłam ślub z opętanym człowiekiem, katolik , zniszczył mi całe życie, wykończył rodziców, mnie I córkę chciał zabić. Gdy od niego odeszłam prawie martwa, wyjechałam za granicę i tu zaczęło się drugie piekło, demony biły mnie osobiście prawie przez 6 lat.Dopiero po uwolnieniu poznałam prawdę.
Chyba do końca to nie , bo Ania poznała wreszcie wspaniałego czlowieka , który, to nie wymaga od niej więcej niż potrafi dać . Jehowa wciąż byl niezadowolony i chciał więcej i więcej .
@@johnpared2835 przede wszystkim nie doszukalam sie w tym opisie psychopaty a narcyza psychopaty. to sa dwie rozne rzeczy. ludzie z tym wlasnie zaburzeniem robia takie rzeczy jak byly malzonek tej pani, malo tego, uwazaja sie za stojacych ponad prawem poniewaz uznaja siebie za lepszych od reszty spoleczenstwa i sadza, ze im wolno. mowiac precyzyjnie uwazaja ze sa bogami i wolno im decydowac o zyciu i smierci innych ludzi.nie bede tu robic wykladu na temat zaburzen osobowosci, bo to nie miejsce na to, ale prosze mi wierzyc, wiem, co mowie.
Pani Aniu, brak słów na to co pani przeżyła. Wielka szkoda że nikt wcześniej pani nie pomógł i nie uswiadomił z jakim potworem pani żyje. To wszystko bardzo źle świadczy o sj i o państwie holenderskim.
U mnie było bardzo podobnie, chociaż mąż był Polakiem i mieszkaliśmy w Polsce.Moj też był slugą pomocniczym,też pisałam swojemu punkty na zebrania. Molestowanie córki też u nas było,a jak ja zgłosiłam to braciom,a także jego picie to mąż został uświęcony,a mnie wykluczyli i właściwie sami otworzyli mi oczy na tą fałszywą organizacje. Rozumiem tą kobiete,bo sama podobne problemy przeżyłam. Dużo sił życzę i wtrwałości.Pozdrawiam
Dziękuję Ci Aniu za odwagę i szczerość! Czułam Twoją autentyczność i sercem byłam przy Tobie. Słowa uznania i szacunku. To co dobre jeszcze przed Tobą. Zadbaj teraz o siebie i daj siłę swoim dzieciom. Jesteś dla nich bardzo ważna. Wciąż możesz dać im 100% miłości, a także miłość swojemu mężczyźnie. Gratuluję, że zdobyłaś się na podwójne odejście - od niewłaściwego człowieka i od niewłaściwej organizacji. ❤
Wielkie brawa dla Ani - jesteś niezwykła. Wielkie brawa dla Światusów - jak pięknie potrafiliście dać mówić Ani bez przerywania pytaniami, z wielkim szacunkiem do mówiącej💕💖
Dzięki za Waszą pracę. ❤ Jest nieoceniona. Chętnie bym się dołożyła do jakiejś pomocy osobom poszkodowanym przez organizacje. Jestem "Światuską" i nie potrafię biernie słychać jak wielka krzywda dzieje się innym. Zastanawiam sie, czy istnieje jakas łatwo dostępna organizacja wspierajaca, która potrafiłaby pomoc osobom po wyjściu z grup destrukcyjnych? Kiedyś mieliście pomysł z Panią psycholog, aby stworzyć liste sieci psychologów dla bylych Światków Jehowy. ❤ Jak tam projekt?
Pisze to jako światuska (podkreślam, bo widzę komentarze Świadków poniżej) - owszem, Pani Ania jest trochę chaotyczna ale ciężko jest w godzinę opowiedzieć cale swoje życie, traumę, krzywdy, których doznały dzieci, opisać ten chaos w glowie, który się pojawia w trudnych chwilach, ten natłok myśli itd. szczególnie, kiedy sprawa jest tak naprawdę wciąż świeża. Więc może jednak wypada się postawić w tej sytuacji i zrozumieć, wykazać trochę tej ludzkiej empatii? Pani Aniu, wszytko się ułoży i w życiu i w głowie i wyrzuty sumienia też znikną, bo zostaną przepracowane, przemyślane i okaże się, że są bezpodstawne. :) Trzymam kciuki za panią oraz za to żeby ojciec molestant poniósł konsekwencje bo tego nie można tak zostawić!
W pełni się z tym zgadzam, obawiam się, że to tak silna organizacja, międzynarodowa, że potrzeba bardzo dużo ludzi, bardzo dużo świadectw. Do tego psychologów, którzy musieli leczyć poszkodowanych, lekarzy, którzy byli świadkami jak "starsi pilnowali" aby nie przetaczano krwi etc.
Kochana pani Aniu, opowiedziała pani moją historię. Nie byliśmy śj. Mój mąż był. głęboko wierzącym katolikiem i też nasz proboboszcz o wszystkim wiedział ale nie zrobił nic bo czerpał korzyści z pracy z mojego męża. Do mnie tylko mówił DZIEWCZYNO JAK TY TO WYTRZYMUJESZ i na tym się kończyło. Zostawiłam go po 19 latach małżeństwa i wyjechałam z piątka dzieci do Niemiec. Moje dzieci nie miały dzieciństwa, tylko kłótnie i rękoczyny do czasu aż powiedziałam dość. Tutaj początki też nie były łatwe, szczególniej dla starszej trójki ale po 20 latach mogę powiedzieć, że była to dobra decyzja. Dzieci ułożyły sobie życie, pokończyły szkoły, są samodzielne. Mam dwóch cudownych wnuków i jakoś żyję z tym całym bagażem z przeszłości. Jasne, że są i teraz ciężkie chwile ale niczego w życiu nie żałuję. Słuchałam pani i łzy same leciały mi z oczu. Życzę pani szczęścia i opieki Bożej bo on ma nas w swojej pieczy i nie odwraca się od nas nigdy a że trudno się pani teraz modlić to normalne. Też to wszystko "przerabiałam". Dzisiaj jest dla mie najlepszym przyjacielem i tym na kogo zawsze mogę liczyć. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ten wywiad
Robicie kawał dobrej roboty!!!!! Przede wszystkim - super terapeutyczna sesję dla osób skrzywdzonych, które w ten sposób mogą opowiedzieć swoją historię i przeżycia i wyrzucić trochę traumy ze swojej psychiki. Jestem wierzącą niepraktykującą katoliczką.... Mam naturalnie kontakt ze świadkami Jehowy - w rodzinie, w środowisku.... Chętnie słucham Wasze audycje i utwierdzam w przekonaniu, że organizacje religijne wykorzystują swoich wiernych - najpierw karmią nauką o Bogu i karami za grzechy a potem umiejętnie wykorzystują dla posłuszeństwa..... Nauki katolickie niewiele odbiegają od Prawdy.... Ani - życzę wszystkiego najlepszego❤️❤️❤️
Szacunek dla prowadzących za kulturę prowadzenia rozmów czy to ze sobą, czy z gośćmi. Często was słucham, choć mnie bezpośrednio te tematy nie dotyczą, bo dobrze jest posłuchać takiej fajnej pary ludzi jak Wy ❤
Sara, Edwin gratuluje za ewolucje waszego kanalu. To najlepszy odcinek jaki zrobiliscie. Mysle, ze obejrzalem prawie wszystkie. To wlasnie o taki przekaz chodzi. Ania, juz sama ta swoja szczeroscia pomoglas uwierzyc w siebie niezliczonym osobom. Nie bede juz sie rozpisywal, niech kazdy przetworzy to w swoim sercu. Ania Kobieto jestes niesamowita. Pozdrawiam.
@@Swiatusy hej dopiero obejrzalem nie mialem z amosem I ania lata lata Kontaktu poniewaz jestem poza organizacja, znalem ich osobiscie bylem nawet razem na urlopie, jestem w szoku jaka byla prawda tym bardziej ze on w kregach braci byl znany jako ten dobry a ania jako osoba depresyjna ktora wymagala opieki amosa czapka z glowy dla odwagi Ani pozdrawiam swiatuskow swiatus z niemiec
Dziewczyny, jeśli jakakolwiek religia, wyznanie, grupa, organizacja itp. z założenia przyjmuje, że kobieta jest kimś niższym, podległym mężczyźnie, to trzymajcie się od tego tworu z daleka.
@@yeomanricsei5829 A w tej pornografii to kobiety występują solo? Czy mężczyzna występujący w porno ma szacunek dla siebie? Czy inny mężczyzna oglądając porno ma szacunek dla niego? Czy ma szacunek dla samego siebie?
@@Hanna-qr9xn dlaczego jak się wspomni o jednym temacie to ludzie jak ty zawsze próbują odwrócić uwagę, zmienić temat itd? Temat jest następujący, mężczyźni oglądający pornografię traktują kobiety jak przedmioty, jak śmieci. Większość z nich tak ma, więc nie warto z nimi nawet rozmawiać
Jak słucham, to jest mi tak niemiłosiernie smutno! Jak można?! Wierzę głęboko w karmę i wszystko co zrobił, wróci do niego. Ściskam Ciebie bardzo mocno, silna, wspaniała kobieto!
Ta kobieta jest prawdziwą bohaterką. ...wielki szacun że w końcu uwolniła się od toksycznych relacji. Wspaniałą robota. Tak trzymaj. Każdy kto odchodzi boryka się z uczuciami straty i odrzucenia ale w końcu wie że wychodzi to ba bardzo dobre.
Gratuluję odwagi dla Ani. Wspaniałe, że zechciała zmienić swoje życie. Ja jestem katoliczką mam cudowną rodzinę, wsparcie od rodziców i nie wyobrażam sobie, co przeżyła Ania. Życzę jej dużo szczęścia w nowym życiu. A Wam Saro i Edwinie gratuluję i dziękuję. Macie dobre serduszka i jesteś dla wielu osób wsparciem. Pozdrawiam!
Droga Pani Aniu, wielki, wielki wielki szacunek dla Pani, bo Pani to wszystko sama odkręciła... Jest Pani dobra i piękna wewnętrznie i nie potrzebuje Pani tej sekty. Proszę być taka i żyć jak Pani żyje dla siebie i dzieci i dla dobrych ludzi, których też jest garstka na tym świecie. Trzymam za Panią kciuki! Piękna z Pani osoba!
Boże moj.... Moje serce rozpadło się na kawałki.... Podziwiam Pani siłę, mądrość.... Po mimo udręczenia, zdeptania, zastraszenia przeszła Pani przez to piekło silniejsza i nic juz Pani nie zniszczy! Podziwiam ❤️! Życzę zdrowia! ❤️😘
rzadko pisze komentarze, ale teraz chciałabym tylko powiedzieć, że jesteś niesamowicie silna kobieta Aniu, a przede wszystkim bohaterka ❤️ dużo miłości i zdrówka dla ciebie oraz całej rodziny, oby wam się wiodło jak najlepiej ❣️
Oglądam od półtorej godziny, ale zaraz mi chyba serce pęknie. Niby problem mnie nie dotyczy a jednak dobrze, że mogłem to zobaczyć (i wiele innych). Aniu, niech Ci się wiedzie a Światusom - dziękuję.
Nie wiem dlaczego obejrzałem ten materiał, zawsze omijam szerokim łukiem takie długie filmy, ale wysłuchałem i jestem bardzo przejęty. Było słuchać z jakim ciężarem i z jaką ulgą Pani opowiada. Słyszałem tę ekscytację wiarą z młodości, słyszałem bezsilność, słyszałem nadzieję. Cieszę się, że mogłem usłyszeć tę historię, poznać punkt widzenia. Człowieka który złamał się nagle łatwiej jest zrozumieć, ale kobietę którą życie łamało powoli, zawiodło w tylu momentach, dużo trudniej. Życzę wszystkiego dobrego.
Bardzo wstrząsnęła mnie Twoja historia! Poczułam ogromny ból i smutek w środku. To okrutne co przeszłaś. Cieszę się że byłaś tak bardzo silna żeby zawalczyć o siebie! Jesteś bardzo dzielna! Dużo zdrowia, sił, spokoju i miłości dla Ciebie! 🧡🤗
Kochana Aniu. Jesteś wielka. Wyszłaś z piekła... Spójrz na Twoje życie teraz... Bóg Cię blogoslawi każdego dnia... Ślę Ci serdeczne pozdrowienia, przytulam Cię wirtualnie, bo nie mogę inaczej 😀 ❤️❤️❤️❤️❤️
Ehhh... Słuchając tego niezwykłego, poruszającego, absolutnie wstrząsającego, a zarazem jakże ważnego i potrzebnego świadectwa, płakałam prawie przez cały czas i w dalszym ciągu trudno jest dojść mi do siebie 😢 Aniu! Chcę powiedzieć, że podziwiam Ciebie z całego serca - za Twoją siłę, odwagę i tę niezwykłą determinację, jaką wykazałaś się w walce o dobro swych dzieci i w końcu również swoje własne. Tak, to prawda: przeszłaś przez prawdziwe piekło, ale teraz będzie już tylko lepiej, już zresztą jest! 😊 Przytulam Cię najczulej jak tylko potrafię i z całego serca życzę Ci wyłącznie wszystkiego dobrego, bo złe masz już na szczęście za sobą. Trzymaj się Aniu i, jakkolwiek banalnie to zabrzmi, to od teraz jedyne łzy, które kiedykolwiek będą Ci jeszcze towarzyszyły, niech okażą się wyłącznie łzami wzruszenia i szczęścia. Buziaki kochana! 😘 A dla Was Światusy bardzo serdeczne pozdrowienia 😉
Proszę Cię Aniu walcz o swoją córkę jak nie chcą pomóc w Holandii do sprawę przenieś do Polski.Masz dowody.A w psychice dziecka zostaje to do końca życia.Niech ten drań odpowie za swoje czyny.Dziecko jest darem naszym
W niczym Aniu nie jestes winna, super dzielna kochającą Mama z Ciebie. Poprostu ślepa wiara zawładnęła Twoją głową. Wierzyłaś i myślałaś ze dąrzysz za dobrem a to doprowadziło Cie do zguby o niemal swojego życia. Życzę Ci z Serca Zdrowia i samych dobrych ludzi wokół Ciebie.❤
Aniu, najbardziej na swiecie chcialabym Cie przytulić, przytulic bardzo mocno. Bardzo ciepło. Jestes niezwykle silną i mądrą kobietą. Jestem pewna, że większość z nas nie byłaby w stanie połowy tego udźwignąć, co tam polowy, nawet ćwierci. Jesteś niesamowita i zaslugujesz na wszystko co najlepsze w życiu. Z calego serca chcialabym Cie przytulic, zwlaszcza w momentach trudnych. ❤ Życzę Ci wszystkiego co najlepsze.
Kiedyś tez studiowałam Biblię, SJ przychodzili na studium tacy mili, sympatyczni po prostu idealni. Choć bardzo chciałam w to wierzyć i nawet wierzyłam mój rozum podpowiadał mi coś nie do końca tutaj gra. Miałam przeczucie ze coś tutaj się nie spina. Nigdy nie zostałam SJ ale ze względu na zdobyta wiedze, miałam duże poczucie winy. Sytuacja się odwróciła kiedy cala prawda ujrzała światło dzienne. Dzięki tez Waszym programom zrozumiałam ze nawet nie będąc SJ nie potrzebnie nosiłam poczucie winy w sobie. Słuchając Ani serce się kraje, nie chce się wierzyć, ze jedna kobieta może aż tyle przejść w swoim życiu 😞. Powodzenia życzę i dużo miłości ☀️
Pani Aniu, gratuluję odwagi. Słuchałam z bólem i wzruszeniem. Jest Pani bardzo silną kobietą. Widzę jak wiele miałam szczęścia, że tak szybko stamtąd uciekłam i nie doświadczyłam podobnej historii. Dużo szczęścia życzę i oby tamten rozdział jak najszybciej udało się definitywnie zamknąć.
jestem w szoku . szacun dla Ani i Swiatuow.!!! Podziwiam bo trzeba wielkiej odwagi, zeby opowiedziec o tak trudnych sprawach!!! kazdy powinien wysluchac tej historii bez wzgledu na srodowisko z jakiego wyszlismy. Dziekuje za opublikowanie. miejmy nadzieje , ze sprawiedliwosci stanie sie za dosc. Zdrowia
Jestem ateistką, nie miałam styczności z ŚJ. Aniu, bardzo Ci współczuję trudnych przeżyć i bardzo się cieszę, że wyszłaś z toksycznej, przemocowej relacji i jesteś szczęśliwa i bezpieczna wraz z dziećmi. Zdrowia i wszelkiej pomyślności życzę!!
Rozmowa ,nijaka osoba nie przygotowana do rozmowy ,przemęczona w małżeństwie ,,mąż dziecko mentalnie ,problemy jak w każdym małżeństwie,cały przekaz żenujący
Pani Aniu, brak mi słów, żeby wyrazić jak jest mi przykro, ze to wszystko Panią i Pani dzieci spotkało.. Mam nadzieje, ze teraz szczęście już Was nie opuści ❤️
Pan Bóg jest blisko Pani. Ja wspieram, jak umiem w modlitwie ❤️ Proszę już spojrzeć przed siebie. Nie rozpamiętywać, nie wyrzucać sobie niczego. To Panią ukształtowało. Każde z minionych doświadczeń było potrzebne, było konieczne, by dzisiaj była Pani tu, gdzie Pani jest 🤗
Aniu niech Twoja wrażliwość Cie prowadzi. Sluchaj serca ❤ Mam podobne doswiadczenia. Ja zbierałam cięgi a ex zawsze górą. Sprawy jego zdrady, złego dotyku, znęcanie, kradzież, szantaz, manipulacje... Wiele tego bylo. Im wiecej bylo tym bardziej go chronila rodzina i sj. Podłość, zaklamanie, podwojne życie, bezwzględnosc, kolesiostwo... Tacy sami ludzie jak w tzw świecie, tyle ze perfidia i traktowanie kobiet z buta. Myślę kochani ,ze odchodzą z organizacji najbardziej wrazliwi ludzie. Zycze wszystkim pogody ducha, miłości w sercu, i spokoju umyslu. Świetną pracę wykonujecie Światusy Kochane ❤🤗😗🌻
Gorzej niz w tzw.,,swiecie,,,w swiecie po prostu , trzeba zyc swoim zyciem i tyle.A w tego typu sektach, zyje sie wg. Jakiejs ksiazki, i trzeba robic dobra mine do zlej gry.Pamietam przed idejsciem z ,,Chrzescijanskiej Spolecznosci,,wszyscy w zborze spiewali na wielkanoc, jestesmy wolni i skompani w twojej krwi,,a Ja bylem zdruzgotany, okradziony i oszukany przez ,,brata,,a obiecywali , ze ,,bede mial stu braci i siostr jak nawet rodzina mnie sie wyrzeknie,,no i mialem.Tylko , ze odwracali sie ode mnie na ulicy.Po prostu odszedlem. A co do wykluczdnia, pierwszy raz mnie tapnelo..jak pastor Krzysztof Zareba oglosil, wykluczenie dziewczyny, poniewaz wyszla za maz za katolika.Wedlug mnie nic zlego niezrob niezrobila.A pozniej wszystko zaczelo sie walic ,lacznie z malzenstwem danym od ,,,uwaga Boga,,glosili sluby w Panu, cokolwiek mialo to znaczyc.Teraz znam mechanizmy, amerykanskich sektokorporacji, takie proste, a w latach 90-tych wogole nie mialem o tym pojecia.W swiecie, po prostu zyje sie swoim zyciem i jak nie chce to nic nie musze.A najwazniejsze nie musze, udawc , spiewsc, modlic sie chodzic z biblia i czekac na oklaski, az Bog odpowie na modlitwe, tzn nigdy ..i udawac ze jest dobrze, jak jakis hipokryta mnie skrzywdzi. A prawdziwych kolegow to mam tak naprawde w ,,,swiecie,,a nie mialem w amerykanskiej sektokorporacji, czy rosyjskiej.Pastor Andrzej Bajenski wyjechal do USA z Rosji, tam sie rozwinal i przywiozl to do Polski na Pulawska w Warszawie,.Po latach zdobylem informacje,A Krzysztof Zareba wydawal mi sie w porzadku chlopak, z mojej wsi Jego matka uczyla mnie historii w szkole pidstawowej.Myslalem swoj ziomal oastor, wychowany w tej samej miejscowosci, .Mylylem sie.W tej miescowosci bylismy the best, cool ,pozniej przyszla tragedia , zaczalem sxukac boga i znalazlem sie w koszmarze hipokryzji.Teraz po latach, jeszcze cos przerabiam w sobie..zeby chociaz na starosc byc soba.
Aniu jestes bardzo silna kobieta, a twoja historia pomaga w zrozumieniu wielu spraw dotyczacych i organizacji takich jak SJ i sytuacji tak trudnych, ze wydaja sie bez wyjscia, ale tez reakcji ludzi tak jak ty wystawionych na potworny, dlugotrwaly stres... Nie miej sobie nic do zarzucenia, bo w tamtych chwilach robilas to co uwazalas za sluszne, choc teraz patrzac wstecz pewnie myslisz, ze moglas zrobic cos inaczej... wazne jest to, ze twoje intencje zawsze byly dobre. Ciesze sie z twojego szczescia jakiego moglas zaznac po tym wszystkim i zycze wspanialego zycia u boku kochajacych cie osob.
Tragiczna historia z „Happy Ende“. Az sie lezka w oku kreci 😢Aniu wszystkiego najlepszego i duzo sily na przyszlosc. Jestes wspaniala . Zasluzylas na szczescie w zycie. Dziekuje za wspanialy wywiad. Napewno pomoze ta historia innym w podobnej sytuacji .👍Pozdrowienia z München.🤗
Ok tygodnia temu natknełam sie na waszą strone i teraz codziennie słucham waszych wywiadów. Mam nadzieje że pomoże to wielu ludzią wybudzić sie. Wielki szacunek dla pani Ani. Mam nadzieje że pozbiera sie po tej traumie i będzie szczéśliwa. Łzy same płyną, tym bardziej że byłam tam i wiele widziałam. Moja,,duchowa matka,, po odejściu niestety nie pozbierała sie do tej pory popadła w ciężką depresje i alkoholizm. Doprowadiła do tego właśnie ta organizacja, to zakłamanie i poczucie straconych lat. Pozdrawiam i ściskam was serdecznie
Kochana Aniu. Słucham i płaczę. Nie jestem i nie byłam świadkiem. Mam udane życie: mąż, dziecko,praca , własne pasje, radości i zmartwienia. Twoja historia bardzo mnie poruszyła. Sprawiłaś, że jestem wdzięczna losowi, Bogu , za to co mam i kim jestem. Cieszę się, że teraz jest Ci lepiej i mam nadzieję, że rany zabliźnią się. Trzymam za Was kciuki i będę o Tobie myślała.
Wielka klasa gospodarzy ❤️❤️❤️ Chociaż temat zupełnie nie mój, bo nigdy nie miałam nic wspólnego ze Świadkami Jehowy, to bardzo bardzo doceniam sposób w jaki ten wywiad przeprowadziliście.
Bardzo dziękujemy. My po prostu z wieloma tymi historiami się utożsamiamy... wiele tych przeżyć nas również dotyka... i po prostu słuchamy ludzi, którym odebrano głos....
Katarzyna Stec. To jest dramat, co przeżyła Twoja siostra. Jak tego słuchałam, przypominały mi się podobne sytuacje z własnych przeżyć. Nie dziwię się że Twoja siostra ma wyrzuty, że nie umiała stanąć w obronie syna, kiedy ojciec go kopał. Strach czasami paraliżuje myślenie i reakcje. Cieszę się że cały czas ją wspieralaś i ona tego nigdy nie zapomni. Będzie pamiętała, że inni jej nie wierzyli i nie pomogli. Inni odbierali ja, jako osobę chorą, której nie warto słuchać, a to strasznie boli. Pozdrawiam Ciebie i Twoją siostrę i rodzinę. Mnie też pomogłaś i nigdy tego nie zapomnę.
Ania powtórzę za wieloma osobami. Jesteś silną, odważną kobietą. Wielkie brawa dla ciebie. Cieszę się, że znalazłaś faceta, przy którym jesteś szczęśliwa i doceniana. Po tylu złych przeżyciach teraz będzie już tylko lepiej. Mam taką nadzieję ✊ Na swojego byłego zbieraj jak najwięcej dowodów, świadectw, które mogą świadczyć przeciw niemu chociaż wydawałyby ci się czasem absurdalne. Nigdy nie wiadomo co może pomóc. Trzymam kciuki za całą twoją nową rodzinę. Głupimi komentarzami się nie przejmuj. Żyj tak jak chcesz, bądź szczęśliwa i kochana 😘 Pozdrowienia ze słonecznej Hiszpanii 💐
Kolejny dowód na niesamowitą siłę Kobiet! Aniu, gratulacje , że tak dobrze SAMA poradziłaś /radzisz z tyloma problemami jednocześnie... Tak, tak wiem ze wsparcie miałaś, ale największą pracę zrobiłaś SAMA. Trzymam kciuki za wszystkich Twoich bliskich i Ciebie samej
Bardzo emocjonalny wywiad. Serce pęka💔 Niewiarygodne jak bardzo można zafałszować rzeczywistość- w domu tyran, PEDOFIL a na zewnątrz przykładny świadek. Nie mogłam w całości wysłuchać Ani bo łzy same cisną się do oczu. Dziewczyna wpędzona w depresję, osamotniona, gnębiona a reszta przykładnych na to zezwalała i dodatkowo kopała. Gratuluję kochana siły. Jesteś silniejsza niż myślisz. Ściskam. Pozdrawiam ❤️
Aniu jeśli to czytasz to wiedz, że jesteś bardzo silną kobietą i jestem z Ciebie dumna, że odważyłaś się odejść i że świetnie sobie radzisz. Przykro mi, że spotkało Cię tyle złego ale jednocześnie cieszę się, że na Twojej drodze pojawili się dobrzy ludzie. Życzę Ci dużo zdrowia i spokoju. Trzymaj się i żyj na maxa!
Jestem światusem od zawsze.Bardzo chętnie oglądam wasze filmy.Subskrybuje i staram się zawsze dawać 👍Jesteście bardzo sympatyczną rodziną.Wywiady są fenomenalne.
Odsłuchałam do końca. Historia straszna choć wcale nie rzadka ze osoba o naturze psychopaty, poważnie zaburzona doprowadza do obłędu swoją ofiarę. A co do pedofili skoro teściowa ciagle o tym mówiła i teść mówił ze ona jest szalona to duże szanse ze ojciec tez wykorzystywał własnego syna, bo w pedofilii oprawca praktycznie zawsze był wcześniej ofiarą innego pedofila.
@@agare1090 Dziękuję, za Twoją wypowiedź. Powinna znaleźć się na samej górze komentarzy... nawet nie wiedziałam, że to tak się nazywa. Jej były mąż, stosował to z permedytacją i w przemyślany sposób. Tak jak powiedziała Ania, powoli doprowadzał ją do choroby psychicznej. Jeszcze raz dziękuję😍
Przytulam Cię bardzo mocno Aniu... Dzisiaj płaczesz, ale jutro zobaczysz piękne słońce. Tylko czasu potrzeba... I czapki z głów, bo jesteś niesamowicie silną kobietą, tylko teraz jeszcze tak trochę w to nie wierzysz. Ale jesteś!!! I pamiętaj. 😁 Po każdym deszczu, po każdej nawałnicy wychodzi wreszcie słońce. A dla Ciebie wyjdzie wreszcie piękne, ogromne i ciepłe. Przesyłam Ci dużo ciepłych myśli 💗👍
Byłam wychowana w religii katolickiej ale co do arki miałam tę samą refleksję:dlaczego jedni się uratowali inni nie, czemu Bóg tak postąpił w swej wspanialomyslnosci. Jak dorosłam to rozciagnelam to na wszelkie cierpienie: dlaczego na przykład w obozach zagłady ginęli ludzie a tylko nieliczni się uratowali, przecież na pewno wszyscy blagali Boga o litość. Doszłam do wniosku że sprawiedliwy i miłosierny Bóg by nie głosował by sobie ludzi którzy mają być szczęśliwi a którzy nie, lub kto umrze w mękach. To był jeden z najważniejszych argumentów przez które przestałam wierzyć.
Cierpienie niewinnych ludzi, to konsekwencja grzechu drugiego człowieka. Wszyscy mamy wolną wolę, dlatego też często wybieramy krzywdę drugiego człowieka, czasami nawet źle robimy, ale usprawiedliwiamy to zło czymś względnie "racjonalnym". Bóg jest dobry i nic się nie zmieniło, tylko człowiek przez nieposłuszeństwo zburzył ten Raj na ziemi.
@@andziolina24 odpowiedzialność zbiorowa to bardzo prymitywny system moralny. Gdy jeden uczeń coś zbroił a pani ukarała całą klasę kartkowką to nikt tej pani za sprawiedliwą nie uważał, a niby Bóg ma być sprawiedliwy. Poza tym nie wszystkie cierpienia są z winy innych ludzi, są też kataklizmy przyrodnicze,upadki meteorytow, trzęsienia ziemi itp, cierpienie zwierząt zagryzajacych się by przetrwać, cierpienia ludzi chorych psychicznie, którzy z powodu nieświadomości grzechów teoretycznie nie mają i wiele innych złych rzeczy których nie można błędem człowieka wytłumaczyć.
@@evelaxxx2605 nie wiemy do końca dlaczego tak jest, że ludzie cierpią niewinnie. Widzimy to, co zewnętrzne, ale niektórzy właśnie w cierpieniu odnajdują często "zwrot ku szczęściu". Wiele osób po ciężkich chorobach zmienia na lepsze swoje życie czy po trudnych sytuacjach. Jednych cierpienie zamyka, innym daje nowe życie. Jezus też dobrowolnie przyjął na siebie cierpienie, abyśmy mogli być zbawieni i ja osobiście rozumiem to tak, że to jest jakaś naturalna droga człowieka zanurzonego w Bogu. Ktoś kto z premedytacją wybiera zło rodzi też cierpienie innch, ale traci znacznie więcej, bo własną duszę. Jeśli cierpisz, ale przyjmujesz to "w Bogu", to ma to głębszy sens duchowy, możesz pozyskać wiele zasług przez to również dla innych poprzez ofiarowanie go w konkretnej intencji i ta droga daje szczęście... Może podczas takiego kataklizmu ludzie uczą się sobie bardziej pomagać, doceniać siebie, życie... styczność z osobą chorą psychicznie, niepełnosprawną może rodzić w kimś chęć pomocy, pracy na rzecz takich osób itp. Bóg z każdego zła, które za sprawą Szatana się rozlało potrafi wyciągnąć dobro...
Wstyd mi za niektóre komentarze, jak ludzie maja czelnosc obwiniać ofiarę. Dziekuje Pani Aniu za odwagę ❤ i Wam, Saro i Edwinie. Poruszający material...
Strasznie się popłakałam na koniec. Bardzo Cię przytulam Aniu, jesteś bardzo silną kobietą. Bardzo bardzo!
Słucham Was od wczoraj. Mogę mieć w pracy słuchawki więc wałkuję 20tą godzinę historie ex świadków. Historia Ani wycisnęła ze mnie hektolitry łez i niesamowicie mnie poruszyła. Co dla mnie jest najbardziej widoczne w Ani. To jej dobroć, mówi o tak potwornych rzeczach w sposób bardzo delikatny. Przesyłam Ci Aniu ocean miłości, tulam do serca Ciebie i Twoje dzieci ❤
Droga Aniu,❤ Niech Pan Bóg Cię Błogosławi,Twoje Dzieci i Twojego Przyjaciela z Jego Synkiem.🙏🙏🙏😇😇😇Będzie dobrze.❤️ Szczęść Wam Boże 🌹🐦🙏😇😇🙏🇵🇱
Wow😮mocny wywiad , ale bardzo ciekawy!, 😱👍
Pani Aniu, tyle cierpienia Pani doświadczyła. Życzę Pani dużo szczęścia.
Aniu trzeba to nazwać - wyszłaś z piekła, piekła w organizacji. Dziękuję za Twoją historię. Jestem mężczyzną i sam nie mam dzieci, ale dzięki Tobie lepiej rozumiem z jakimi problemami walczą kobiety w tej patriarchalnej sekcie. Masz w sobie dużo siły i dla mnie jesteś bohaterką.
Świadkowie systemowo gnębią psychicznie ofiary katów. Traktują gorzej kobiety z powodu ich słabszej pozycji w zborze, zapominając przy tym o jakimkolwiek poczuciu sprawiedliwości. Myślę sobie... gdyby pojawiało się u Ciebie poczucie winy lub nawet osoby, które będą Cię oskarżać o różne rzeczy, to proszę pamiętaj - to TY zostałaś skrzywdzona - jesteś ofiarą swojego oprawcy. Kropka.
Dużo ciepła i życzeń powodzenia. Światusy to ogólnie dobrzy ludzie, cieszę się, że w końcu trafiłaś na tych dobrych.
Pp
Zło jest na całej ziemi, demony nas niszczą, one działają przez ludzi. To nie jest tak że to SJ jest tylko zły. Ja wzięłam ślub z opętanym człowiekiem, katolik , zniszczył mi całe życie, wykończył rodziców, mnie I córkę chciał zabić. Gdy od niego odeszłam prawie martwa, wyjechałam za granicę i tu zaczęło się drugie piekło, demony biły mnie osobiście prawie przez 6 lat.Dopiero po uwolnieniu poznałam prawdę.
😊
ale wartościowa kobieta ,,,i ile przezyła ,wiele błogosławieństw od Jezusa zyczę Pani Ani...
Ta historia jest rozdzierajaco smutna, od poczatku do konca. A Pani Ania taka mila osoba, oby juz zawsze byla szczesliwa :)
Chyba do końca to nie , bo Ania poznała wreszcie wspaniałego czlowieka , który, to nie wymaga od niej więcej niż potrafi dać . Jehowa wciąż byl niezadowolony i chciał więcej i więcej .
@@laurabiagiotti8707 HI. LAURA ! MOJ. BOG. JAH. NIE. JEST. TYRANEM. jak. 8. dziwakow. i. sadystow. ! rozpoznalas. juz. ze. zrobili. ohydna. sekte. !! diabel. tam. siedzi. i. manipuluje. kozami. i. nawet. gwalca. bezbronne. dzieci !! jJA. ZACZELAM. SLYSZEC. I. WIDZIEC. CO. TE. ZARLOKI. I. OHYDY. ROBIA. ALE. NIE. HCIALAM. BYC. Z. DALA. OD. MEJ. MAMY. I. CORKI =. I. TAK. CIERPIALAM. ZA. DLUGO. ! WRESZCIE. WYZWALAM. waznego. capa. od. diabla oh ! od. razu. sie. wsciekl. i. zadal. przeprosin. =. A. JA. JESZCZE. RAZ. POWTORZYLAM. DZIADOWI =. TO.
Aniu jestes wielka. Twoja sila I determinacja sa imponujace. Spelniaj marzenia I badz szczesliwa. Zaslugujesz na najlepsze
Dziekuje bardzo tak starac sie robic😘
uciec od narcyza psychopaty, to wyczyn. szacun dla Ani.
Przerabiałam to. Potem wszystkie instytucje, koleżanki katoliczki się od takich kobiet odwracją
@@rachela7377 po
@@johnpared2835 przede wszystkim nie doszukalam sie w tym opisie psychopaty a narcyza psychopaty. to sa dwie rozne rzeczy. ludzie z tym wlasnie zaburzeniem robia takie rzeczy jak byly malzonek tej pani, malo tego, uwazaja sie za stojacych ponad prawem poniewaz uznaja siebie za lepszych od reszty spoleczenstwa i sadza, ze im wolno. mowiac precyzyjnie uwazaja ze sa bogami i wolno im decydowac o zyciu i smierci innych ludzi.nie bede tu robic wykladu na temat zaburzen osobowosci, bo to nie miejsce na to, ale prosze mi wierzyc, wiem, co mowie.
@@rachela7377 coz moge powiedziec...narcyzi sa genialni w manipulacjach.
@@johnpared2835,,, pacanie,,? Poszukaj takich u siebie
Brawo dla Ani za siłę i odwagę, oby teraz na swej drodze spotykała już samych dobrych ludzi.
♥️
Cóż to za życzenia...że tylko samych dobrych... halo!!! Tu ziemia, a podłości bez granic...
Pani Aniu, brak słów na to co pani przeżyła. Wielka szkoda że nikt wcześniej pani nie pomógł i nie uswiadomił z jakim potworem pani żyje. To wszystko bardzo źle świadczy o sj i o państwie holenderskim.
U mnie było bardzo podobnie, chociaż mąż był Polakiem i mieszkaliśmy w Polsce.Moj też był slugą pomocniczym,też pisałam swojemu punkty na zebrania.
Molestowanie córki też u nas było,a jak ja zgłosiłam to braciom,a także jego picie to mąż został uświęcony,a mnie wykluczyli i właściwie sami otworzyli mi oczy na tą fałszywą organizacje. Rozumiem tą kobiete,bo sama podobne problemy przeżyłam. Dużo sił życzę i wtrwałości.Pozdrawiam
Dziękuję Ci Aniu za odwagę i szczerość! Czułam Twoją autentyczność i sercem byłam przy Tobie. Słowa uznania i szacunku. To co dobre jeszcze przed Tobą. Zadbaj teraz o siebie i daj siłę swoim dzieciom. Jesteś dla nich bardzo ważna. Wciąż możesz dać im 100% miłości, a także miłość swojemu mężczyźnie. Gratuluję, że zdobyłaś się na podwójne odejście - od niewłaściwego człowieka i od niewłaściwej organizacji. ❤
Mocny materiał dający do myślenia...polecam obejrzeć każdemu, Światusy czapki z głów za poruszanie takich tematów 😘
E1r101w
Serce sie kraje jak sie slucha tej historii... Zycze Pani Ani i jej dzieciom wszystkiego co najlepsze, samych serdecznych ludzi wokol nich!❤️
Matko .po usłyszeniu tego ja dziękuję Bogu za swojego Męża.
Ja też
Wielkie brawa dla Ani - jesteś niezwykła. Wielkie brawa dla Światusów - jak pięknie potrafiliście dać mówić Ani bez przerywania pytaniami, z wielkim szacunkiem do mówiącej💕💖
Staramy się, chociaż wiadomo, że czasem emocje biorą górę.
Dzięki za Waszą pracę. ❤ Jest nieoceniona. Chętnie bym się dołożyła do jakiejś pomocy osobom poszkodowanym przez organizacje. Jestem "Światuską" i nie potrafię biernie słychać jak wielka krzywda dzieje się innym. Zastanawiam sie, czy istnieje jakas łatwo dostępna organizacja wspierajaca, która potrafiłaby pomoc osobom po wyjściu z grup destrukcyjnych? Kiedyś mieliście pomysł z Panią psycholog, aby stworzyć liste sieci psychologów dla bylych Światków Jehowy. ❤ Jak tam projekt?
@@Swiatusy * jak wyżej. 😊❤
Pisze to jako światuska (podkreślam, bo widzę komentarze Świadków poniżej) - owszem, Pani Ania jest trochę chaotyczna ale ciężko jest w godzinę opowiedzieć cale swoje życie, traumę, krzywdy, których doznały dzieci, opisać ten chaos w glowie, który się pojawia w trudnych chwilach, ten natłok myśli itd. szczególnie, kiedy sprawa jest tak naprawdę wciąż świeża. Więc może jednak wypada się postawić w tej sytuacji i zrozumieć, wykazać trochę tej ludzkiej empatii?
Pani Aniu, wszytko się ułoży i w życiu i w głowie i wyrzuty sumienia też znikną, bo zostaną przepracowane, przemyślane i okaże się, że są bezpodstawne. :) Trzymam kciuki za panią oraz za to żeby ojciec molestant poniósł konsekwencje bo tego nie można tak zostawić!
🌹👍
Ładnie podsumowane, taka jest prawda, ciężkie życie miała, ale teraz jest szczęśliwa😃
"@@katarzynakatarzyna1993 I TO NAJWAŻNIEJSZE ,ŚWIAT JEST PIĘKNY NIE WARTO SIĘ ZAMYKAĆ NA NIEGO ,WEZWANIE POSŁANIE NOWINA DLA ŚWIADDKÓW."
Kochana, żyła Pani z psychopatą, bardzo współczuję. Życzę dużo sił i wiary w lepsze jutro, bardzo pozdrawiam ❤️
@@pokojroztropnosc.1658 się może i nie warto zamykać, ale co niektórych to nawet trzeba 🤓🤓
Najciezszy i szokujacy wywiad na kanale - poryczalem sie
Niesamowicie smutna i wzruszająca historia, ale dająca nadzieję ❤️🙏🏻
Az sie prosi o pozew przeciwko tej sekcie !!!!! Najlepiej zbiorowy. Aniu duzo sil 😘😘😘
Dziwię się że jeszcze nikt tego nie zrobił
W pełni się z tym zgadzam, obawiam się, że to tak silna organizacja, międzynarodowa, że potrzeba bardzo dużo ludzi, bardzo dużo świadectw. Do tego psychologów, którzy musieli leczyć poszkodowanych, lekarzy, którzy byli świadkami jak "starsi pilnowali" aby nie przetaczano krwi etc.
No to dawaj...miej tyle odwagi ..i bądź pierwszą osobą 😅, a nie pisać sobie komentarze...ale mam labe z niektórych komentarzy , ( ps nie jestem śJ)
Czułam ten bol słuchając Ani...
Trzymaj się dziewczyno ❤❤❤
Ta rozmowa pokazuje po raz nie wiadomo który, że najtrudniej uciec z więzienia, które człowiek wybiera dobrowolnie.
Kochana pani Aniu, opowiedziała pani moją historię. Nie byliśmy śj. Mój mąż był. głęboko wierzącym katolikiem i też nasz proboboszcz o wszystkim wiedział ale nie zrobił nic bo czerpał korzyści z pracy z mojego męża. Do mnie tylko mówił DZIEWCZYNO JAK TY TO WYTRZYMUJESZ i na tym się kończyło. Zostawiłam go po 19 latach małżeństwa i wyjechałam z piątka dzieci do Niemiec. Moje dzieci nie miały dzieciństwa, tylko kłótnie i rękoczyny do czasu aż powiedziałam dość. Tutaj początki też nie były łatwe, szczególniej dla starszej trójki ale po 20 latach mogę powiedzieć, że była to dobra decyzja. Dzieci ułożyły sobie życie, pokończyły szkoły, są samodzielne. Mam dwóch cudownych wnuków i jakoś żyję z tym całym bagażem z przeszłości. Jasne, że są i teraz ciężkie chwile ale niczego w życiu nie żałuję. Słuchałam pani i łzy same leciały mi z oczu. Życzę pani szczęścia i opieki Bożej bo on ma nas w swojej pieczy i nie odwraca się od nas nigdy a że trudno się pani teraz modlić to normalne. Też to wszystko "przerabiałam". Dzisiaj jest dla mie najlepszym przyjacielem i tym na kogo zawsze mogę liczyć. Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za ten wywiad
Brawo dla Pani
Robicie kawał dobrej roboty!!!!! Przede wszystkim - super terapeutyczna sesję dla osób skrzywdzonych, które w ten sposób mogą opowiedzieć swoją historię i przeżycia i wyrzucić trochę traumy ze swojej psychiki. Jestem wierzącą niepraktykującą katoliczką.... Mam naturalnie kontakt ze świadkami Jehowy - w rodzinie, w środowisku.... Chętnie słucham Wasze audycje i utwierdzam w przekonaniu, że organizacje religijne wykorzystują swoich wiernych - najpierw karmią nauką o Bogu i karami za grzechy a potem umiejętnie wykorzystują dla posłuszeństwa..... Nauki katolickie niewiele odbiegają od Prawdy....
Ani - życzę wszystkiego najlepszego❤️❤️❤️
Aniu ♥️, jesteś bardzo dzielna. Z pewnością to było niesamowicie trudne, żeby się wyrwać z takiej relacji. Życzę Ci wiele szczęścia.
Wzruszająca historia , wszystkiego najlepszego Aniu na zawsze .
Szacunek dla prowadzących za kulturę prowadzenia rozmów czy to ze sobą, czy z gośćmi. Często was słucham, choć mnie bezpośrednio te tematy nie dotyczą, bo dobrze jest posłuchać takiej fajnej pary ludzi jak Wy ❤
Anulka , Wielki szacun !!!!!, Trzymaj się dasz radę. Pozdrawiam
Sara, Edwin gratuluje za ewolucje waszego kanalu. To najlepszy odcinek jaki zrobiliscie. Mysle, ze obejrzalem prawie wszystkie. To wlasnie o taki przekaz chodzi. Ania, juz sama ta swoja szczeroscia pomoglas uwierzyc w siebie niezliczonym osobom. Nie bede juz sie rozpisywal, niech kazdy przetworzy to w swoim sercu. Ania Kobieto jestes niesamowita. Pozdrawiam.
To wszystko zasługa Ani i jej odwagi
@@Swiatusy Oooo jestem mile zaskoczony i dziekuje za wyroznienie. Pozdrawiam.
@@Swiatusy hej dopiero obejrzalem nie mialem z amosem I ania lata lata Kontaktu poniewaz jestem poza organizacja, znalem ich osobiscie bylem nawet razem na urlopie, jestem w szoku jaka byla prawda tym bardziej ze on w kregach braci byl znany jako ten dobry a ania jako osoba depresyjna ktora wymagala opieki amosa czapka z glowy dla odwagi Ani pozdrawiam swiatuskow swiatus z niemiec
Wspaniala osoba! Podziwiam. Może być wzorem dla innych- z wielu trudnych sytuacji można wyjść ❤
Dziewczyny, jeśli jakakolwiek religia, wyznanie, grupa, organizacja itp. z założenia przyjmuje, że kobieta jest kimś niższym, podległym mężczyźnie, to trzymajcie się od tego tworu z daleka.
Większość mężczyzn tak twierdzi
@@yeomanricsei5829 Życzę lepszych wyborów. Ja najwyraźniej trafiam na tych z mniejszości. 😆
@@Hanna-qr9xn prawie każdy facet ogląda pornografię tym samym traktując kobiety jak śmieci. To już pokazuje ze myślą że kobieta jest nikim
@@yeomanricsei5829 A w tej pornografii to kobiety występują solo? Czy mężczyzna występujący w porno ma szacunek dla siebie? Czy inny mężczyzna oglądając porno ma szacunek dla niego? Czy ma szacunek dla samego siebie?
@@Hanna-qr9xn dlaczego jak się wspomni o jednym temacie to ludzie jak ty zawsze próbują odwrócić uwagę, zmienić temat itd? Temat jest następujący, mężczyźni oglądający pornografię traktują kobiety jak przedmioty, jak śmieci. Większość z nich tak ma, więc nie warto z nimi nawet rozmawiać
Jak słucham, to jest mi tak niemiłosiernie smutno! Jak można?! Wierzę głęboko w karmę i wszystko co zrobił, wróci do niego. Ściskam Ciebie bardzo mocno, silna, wspaniała kobieto!
Jest coś takiego jak przemoc ekonomiczna, co tutaj ewidentnie występuje. Wstrząsający materiał. Dużo zdrowia dla pani Ani...i uśmiechu, szczęścia.
Ta kobieta jest prawdziwą bohaterką. ...wielki szacun że w końcu uwolniła się od toksycznych relacji. Wspaniałą robota. Tak trzymaj. Każdy kto odchodzi boryka się z uczuciami straty i odrzucenia ale w końcu wie że wychodzi to ba bardzo dobre.
Lzy leca po twarzy.. Jestes bardzo silna. Wszystkiego dobrego dla ciebie. Teraz juz bedzie dobrze.Przytulam cie bardzo mocno ❤️Swiatuska.
Ten ból ktory czujesz kochana Aniu dotyka każdego ..Jesteś WSPANIAŁA KOCHAM CIE ZA TO CO CZYNISZ ...ZA TO Jaka drogę przeszłaś aby uchronić innych
Gratuluję odwagi dla Ani. Wspaniałe, że zechciała zmienić swoje życie. Ja jestem katoliczką mam cudowną rodzinę, wsparcie od rodziców i nie wyobrażam sobie, co przeżyła Ania. Życzę jej dużo szczęścia w nowym życiu. A Wam Saro i Edwinie gratuluję i dziękuję. Macie dobre serduszka i jesteś dla wielu osób wsparciem. Pozdrawiam!
Droga Pani Aniu, wielki, wielki wielki szacunek dla Pani, bo Pani to wszystko sama odkręciła... Jest Pani dobra i piękna wewnętrznie i nie potrzebuje Pani tej sekty. Proszę być taka i żyć jak Pani żyje dla siebie i dzieci i dla dobrych ludzi, których też jest garstka na tym świecie. Trzymam za Panią kciuki! Piękna z Pani osoba!
Bardzo współczuję i rozumiem.
Miałam podobne życie z byłym mężem przez 20 lat, a owocem jest rak z którego wyszłam.
Teraz żyję i cieszę się życiem ❤
Boże moj.... Moje serce rozpadło się na kawałki.... Podziwiam Pani siłę, mądrość.... Po mimo udręczenia, zdeptania, zastraszenia przeszła Pani przez to piekło silniejsza i nic juz Pani nie zniszczy! Podziwiam ❤️! Życzę zdrowia! ❤️😘
rzadko pisze komentarze, ale teraz chciałabym tylko powiedzieć, że jesteś niesamowicie silna kobieta Aniu, a przede wszystkim bohaterka ❤️ dużo miłości i zdrówka dla ciebie oraz całej rodziny, oby wam się wiodło jak najlepiej ❣️
Oglądam od półtorej godziny, ale zaraz mi chyba serce pęknie. Niby problem mnie nie dotyczy a jednak dobrze, że mogłem to zobaczyć (i wiele innych). Aniu, niech Ci się wiedzie a Światusom - dziękuję.
Bardzo potrzebny kanał na UA-cam. Dzięki Saro i Edwinie. Aniu- ściskam Cię.
Bardzo nam miło i cieszymy się se tak to odbierasz 🌷🌼
Podziw, podziw za odwage... Aniu wysylam Ci sile i milosc...
Sam się o tym przekonałem. W najcięższych chwilach pomogą osoby przed którymi jw najbardziej ostrzegają. Powodzenia Aniu!
Nie wiem dlaczego obejrzałem ten materiał, zawsze omijam szerokim łukiem takie długie filmy, ale wysłuchałem i jestem bardzo przejęty. Było słuchać z jakim ciężarem i z jaką ulgą Pani opowiada. Słyszałem tę ekscytację wiarą z młodości, słyszałem bezsilność, słyszałem nadzieję. Cieszę się, że mogłem usłyszeć tę historię, poznać punkt widzenia. Człowieka który złamał się nagle łatwiej jest zrozumieć, ale kobietę którą życie łamało powoli, zawiodło w tylu momentach, dużo trudniej. Życzę wszystkiego dobrego.
Pani Anno łzy napływały mi do oczu jak słuchałam Pani historii. Dziękuję za materiał, bardzo ważne tematy zostały w nim poruszone.
Bardzo wstrząsnęła mnie Twoja historia! Poczułam ogromny ból i smutek w środku. To okrutne co przeszłaś. Cieszę się że byłaś tak bardzo silna żeby zawalczyć o siebie! Jesteś bardzo dzielna! Dużo zdrowia, sił, spokoju i miłości dla Ciebie! 🧡🤗
Kochana Aniu. Jesteś wielka. Wyszłaś z piekła... Spójrz na Twoje życie teraz... Bóg Cię blogoslawi każdego dnia... Ślę Ci serdeczne pozdrowienia, przytulam Cię wirtualnie, bo nie mogę inaczej 😀
❤️❤️❤️❤️❤️
Bardzo ladnie prowadzicie te rozmowy. Pewnie to wielu ludziom pomaga 😍
Przez całą rozmowę miałam ścisk w gardle. Życzę Pani Ani wszystkiego co najlepsze. Zasługuje na wszystko ❤
Ehhh... Słuchając tego niezwykłego, poruszającego, absolutnie wstrząsającego, a zarazem jakże ważnego i potrzebnego świadectwa, płakałam prawie przez cały czas i w dalszym ciągu trudno jest dojść mi do siebie 😢
Aniu! Chcę powiedzieć, że podziwiam Ciebie z całego serca - za Twoją siłę, odwagę i tę niezwykłą determinację, jaką wykazałaś się w walce o dobro swych dzieci i w końcu również swoje własne. Tak, to prawda: przeszłaś przez prawdziwe piekło, ale teraz będzie już tylko lepiej, już zresztą jest! 😊
Przytulam Cię najczulej jak tylko potrafię i z całego serca życzę Ci wyłącznie wszystkiego dobrego, bo złe masz już na szczęście za sobą. Trzymaj się Aniu i, jakkolwiek banalnie to zabrzmi, to od teraz jedyne łzy, które kiedykolwiek będą Ci jeszcze towarzyszyły, niech okażą się wyłącznie łzami wzruszenia i szczęścia. Buziaki kochana! 😘
A dla Was Światusy bardzo serdeczne pozdrowienia 😉
Proszę Cię Aniu walcz o swoją córkę jak nie chcą pomóc w Holandii do sprawę przenieś do Polski.Masz dowody.A w psychice dziecka zostaje to do końca życia.Niech ten drań odpowie za swoje czyny.Dziecko jest darem naszym
Przytulam Cię bardzo bardzo mocno.
Wspaniała dzielna dziewczyna.
W niczym Aniu nie jestes winna, super dzielna kochającą Mama z Ciebie. Poprostu ślepa wiara zawładnęła Twoją głową. Wierzyłaś i myślałaś ze dąrzysz za dobrem a to doprowadziło Cie do zguby o niemal swojego życia. Życzę Ci z Serca Zdrowia i samych dobrych ludzi wokół Ciebie.❤
Aniu, z całego ❤️ życzę Ci wszystkiego co najlepsze!
Aniu, najbardziej na swiecie chcialabym Cie przytulić, przytulic bardzo mocno. Bardzo ciepło. Jestes niezwykle silną i mądrą kobietą. Jestem pewna, że większość z nas nie byłaby w stanie połowy tego udźwignąć, co tam polowy, nawet ćwierci. Jesteś niesamowita i zaslugujesz na wszystko co najlepsze w życiu.
Z calego serca chcialabym Cie przytulic, zwlaszcza w momentach trudnych. ❤ Życzę Ci wszystkiego co najlepsze.
Kiedyś tez studiowałam Biblię, SJ przychodzili na studium tacy mili, sympatyczni po prostu idealni. Choć bardzo chciałam w to wierzyć i nawet wierzyłam mój rozum podpowiadał mi coś nie do końca tutaj gra. Miałam przeczucie ze coś tutaj się nie spina. Nigdy nie zostałam SJ ale ze względu na zdobyta wiedze, miałam duże poczucie winy. Sytuacja się odwróciła kiedy cala prawda ujrzała światło dzienne. Dzięki tez Waszym programom zrozumiałam ze nawet nie będąc SJ nie potrzebnie nosiłam poczucie winy w sobie.
Słuchając Ani serce się kraje, nie chce się wierzyć, ze jedna kobieta może aż tyle przejść w swoim życiu 😞.
Powodzenia życzę i dużo miłości ☀️
Doswiadczenia ucza ciesze sie ze dolam rady walczyc dzieki wsparciu najblizszych❤
ta historia jest szokująca ! Trzymam za Anię kciuki , masz prawo być szczęśliwa i bądż , ogromny dla Ciebie szacunek Dziewczyno, dużo szczęścia!!!!
Pani Aniu, gratuluję odwagi. Słuchałam z bólem i wzruszeniem. Jest Pani bardzo silną kobietą. Widzę jak wiele miałam szczęścia, że tak szybko stamtąd uciekłam i nie doświadczyłam podobnej historii. Dużo szczęścia życzę i oby tamten rozdział jak najszybciej udało się definitywnie zamknąć.
jestem w szoku . szacun dla Ani i Swiatuow.!!! Podziwiam bo trzeba wielkiej odwagi, zeby opowiedziec o tak trudnych sprawach!!! kazdy powinien wysluchac tej historii bez wzgledu na srodowisko z jakiego wyszlismy. Dziekuje za opublikowanie. miejmy nadzieje , ze sprawiedliwosci stanie sie za dosc. Zdrowia
Jestem ateistką, nie miałam styczności z ŚJ. Aniu, bardzo Ci współczuję trudnych przeżyć i bardzo się cieszę, że wyszłaś z toksycznej, przemocowej relacji i jesteś szczęśliwa i bezpieczna wraz z dziećmi. Zdrowia i wszelkiej pomyślności życzę!!
P. Aniu, jest pani wspaniała ❤. Piękna rozmowa. Dziękuje
Rozmowa ,nijaka osoba nie przygotowana do rozmowy ,przemęczona w małżeństwie ,,mąż dziecko mentalnie ,problemy jak w każdym małżeństwie,cały przekaz żenujący
@@AnnaModzelewska-k9eRaczej ty jesteś żenująca 😁
@AnnaModzelewska-k9e to pogratulować poglądów skoro przemoc domowa i molestowanie dzieci to "problemy jak w każdym małżeństwie".
Pani Aniu, brak mi słów, żeby wyrazić jak jest mi przykro, ze to wszystko Panią i Pani dzieci spotkało.. Mam nadzieje, ze teraz szczęście już Was nie opuści ❤️
Mocne to było, dziękuje za przekaz.❤
Mam jeden wielki ścisk w gardle, jestes wielka Aniu! ❤️
Jest
😭wzruszająca historia , chylę czoła przed Ania za odwagę, ile sily miala w sobie, to jest naprawdę godne podziwu , życzę wszystkiego co najlepsze❤
Jak zawsze super wywiad. Ania trzymaj się, jesteś super dziewczyną i cudowną matką. Zrobiłaś dobrze odchodząc od tych dziwaków 😊
Aniu, dziękuję za to, że opowiedziałaś swoją historię. Przesyłam Ci dużo miłości i trzymam kciuki, aby w Twoim życiu było coraz lepiej
Pan Bóg jest blisko Pani. Ja wspieram, jak umiem w modlitwie ❤️ Proszę już spojrzeć przed siebie. Nie rozpamiętywać, nie wyrzucać sobie niczego. To Panią ukształtowało. Każde z minionych doświadczeń było potrzebne, było konieczne, by dzisiaj była Pani tu, gdzie Pani jest 🤗
Bardzo poruszający serce materiał brawo dla tej Pani Ani za odwagą.
Aniu niech Twoja wrażliwość Cie prowadzi. Sluchaj serca ❤
Mam podobne doswiadczenia. Ja zbierałam cięgi a ex zawsze górą. Sprawy jego zdrady, złego dotyku, znęcanie, kradzież, szantaz, manipulacje... Wiele tego bylo. Im wiecej bylo tym bardziej go chronila rodzina i sj. Podłość, zaklamanie, podwojne życie, bezwzględnosc, kolesiostwo... Tacy sami ludzie jak w tzw świecie, tyle ze perfidia i traktowanie kobiet z buta. Myślę kochani ,ze odchodzą z organizacji najbardziej wrazliwi ludzie.
Zycze wszystkim pogody ducha, miłości w sercu, i spokoju umyslu.
Świetną pracę wykonujecie Światusy Kochane ❤🤗😗🌻
🌹
😍
Gorzej niz w tzw.,,swiecie,,,w swiecie po prostu , trzeba zyc swoim zyciem i tyle.A w tego typu sektach, zyje sie wg. Jakiejs ksiazki, i trzeba robic dobra mine do zlej gry.Pamietam przed idejsciem z ,,Chrzescijanskiej Spolecznosci,,wszyscy w zborze spiewali na wielkanoc, jestesmy wolni i skompani w twojej krwi,,a Ja bylem zdruzgotany, okradziony i oszukany przez ,,brata,,a obiecywali , ze ,,bede mial stu braci i siostr jak nawet rodzina mnie sie wyrzeknie,,no i mialem.Tylko , ze odwracali sie ode mnie na ulicy.Po prostu odszedlem. A co do wykluczdnia, pierwszy raz mnie tapnelo..jak pastor Krzysztof Zareba oglosil, wykluczenie dziewczyny, poniewaz wyszla za maz za katolika.Wedlug mnie nic zlego niezrob
niezrobila.A pozniej wszystko zaczelo sie walic ,lacznie z malzenstwem danym od ,,,uwaga Boga,,glosili sluby w Panu, cokolwiek mialo to znaczyc.Teraz znam mechanizmy, amerykanskich sektokorporacji, takie proste, a w latach 90-tych wogole nie mialem o tym pojecia.W swiecie, po prostu zyje sie swoim zyciem i jak nie chce to nic nie musze.A najwazniejsze nie musze, udawc , spiewsc, modlic sie chodzic z biblia i czekac na oklaski, az Bog odpowie na modlitwe, tzn nigdy ..i udawac ze jest dobrze, jak jakis hipokryta mnie skrzywdzi. A prawdziwych kolegow to mam tak naprawde w ,,,swiecie,,a nie mialem w amerykanskiej sektokorporacji, czy rosyjskiej.Pastor Andrzej Bajenski wyjechal do USA z Rosji, tam sie rozwinal i przywiozl to do Polski na Pulawska w Warszawie,.Po latach zdobylem informacje,A Krzysztof Zareba wydawal mi sie w porzadku chlopak, z mojej wsi Jego matka uczyla mnie historii w szkole pidstawowej.Myslalem swoj ziomal oastor, wychowany w tej samej miejscowosci, .Mylylem sie.W tej miescowosci bylismy the best, cool ,pozniej przyszla tragedia , zaczalem sxukac boga i znalazlem sie w koszmarze hipokryzji.Teraz po latach, jeszcze cos przerabiam w sobie..zeby chociaz na starosc byc soba.
Też uważam, że naprawdę wrażliwi ludzie są tam najbardziej narażeni, będą uciskani i odejdą.
Dziękujemy.
Bardzo dziękujem za wsparcie
Aniu jestes bardzo silna kobieta, a twoja historia pomaga w zrozumieniu wielu spraw dotyczacych i organizacji takich jak SJ i sytuacji tak trudnych, ze wydaja sie bez wyjscia, ale tez reakcji ludzi tak jak ty wystawionych na potworny, dlugotrwaly stres... Nie miej sobie nic do zarzucenia, bo w tamtych chwilach robilas to co uwazalas za sluszne, choc teraz patrzac wstecz pewnie myslisz, ze moglas zrobic cos inaczej... wazne jest to, ze twoje intencje zawsze byly dobre. Ciesze sie z twojego szczescia jakiego moglas zaznac po tym wszystkim i zycze wspanialego zycia u boku kochajacych cie osob.
Aniu to dobrze że poradziłaś sobie. Rozumię Cię bo przeżyłam podobną historię tylko potrzebowałam więcej czasu żeby to zrozumieć.
Dziękuję za Wasze filmy. Wszystkie są bardzo wartościowe.
Na pewno trafiają do wielu ludzi
Tragiczna historia z „Happy Ende“. Az sie lezka w oku kreci 😢Aniu wszystkiego najlepszego i duzo sily na przyszlosc. Jestes wspaniala . Zasluzylas na szczescie w zycie. Dziekuje za wspanialy wywiad. Napewno pomoze ta historia innym w podobnej sytuacji .👍Pozdrowienia z München.🤗
Mi do happy endu jeszcze brakuje rozwiązania kwestii molestowania córek (pod względem prawnym, psychicznym dzieci). Ale i tak jest dużo na plus.
Ok tygodnia temu natknełam sie na waszą strone i teraz codziennie słucham waszych wywiadów. Mam nadzieje że pomoże to wielu ludzią wybudzić sie. Wielki szacunek dla pani Ani. Mam nadzieje że pozbiera sie po tej traumie i będzie szczéśliwa. Łzy same płyną, tym bardziej że byłam tam i wiele widziałam. Moja,,duchowa matka,, po odejściu niestety nie pozbierała sie do tej pory popadła w ciężką depresje i alkoholizm. Doprowadiła do tego właśnie ta organizacja, to zakłamanie i poczucie straconych lat. Pozdrawiam i ściskam was serdecznie
bardzo dobry film, jak zawsze
dużo zdrowia, szczęścia i siły dla Ani i jej rodziny!
Kochana Aniu. Słucham i płaczę. Nie jestem i nie byłam świadkiem. Mam udane życie: mąż, dziecko,praca , własne pasje, radości i zmartwienia. Twoja historia bardzo mnie poruszyła. Sprawiłaś, że jestem wdzięczna losowi, Bogu , za to co mam i kim jestem. Cieszę się, że teraz jest Ci lepiej i mam nadzieję, że rany zabliźnią się. Trzymam za Was kciuki i będę o Tobie myślała.
Pani Aniu. Siły i wytrwałości. Pozdrawiam serdecznie.
Jesteście Wspaniali.
Poruszający, cenny materiał.
Wielka klasa gospodarzy ❤️❤️❤️ Chociaż temat zupełnie nie mój, bo nigdy nie miałam nic wspólnego ze Świadkami Jehowy, to bardzo bardzo doceniam sposób w jaki ten wywiad przeprowadziliście.
Bardzo dziękujemy. My po prostu z wieloma tymi historiami się utożsamiamy... wiele tych przeżyć nas również dotyka... i po prostu słuchamy ludzi, którym odebrano głos....
Peka mi serce jak tego slucham..dzieki swiatusy❤🌹
Aneczko, siostro moja kochana, jesteś wielka....😍
Kasiu wydaje mi sie, ze jestes moja znajoma na FB XD
@@VKajsa
?
Katarzyna Stec. To jest dramat, co przeżyła Twoja siostra. Jak tego słuchałam, przypominały mi się podobne sytuacje z własnych przeżyć. Nie dziwię się że Twoja siostra ma wyrzuty, że nie umiała stanąć w obronie syna, kiedy ojciec go kopał. Strach czasami paraliżuje myślenie i reakcje. Cieszę się że cały czas ją wspieralaś i ona tego nigdy nie zapomni. Będzie pamiętała, że inni jej nie wierzyli i nie pomogli. Inni odbierali ja, jako osobę chorą, której nie warto słuchać, a to strasznie boli. Pozdrawiam Ciebie i Twoją siostrę i rodzinę. Mnie też pomogłaś i nigdy tego nie zapomnę.
@@katarzynakatarzyna1993 tak to ty, teraz sprawdzilam na FB masz to foto co tutaj :)
Dziekuje siostra KOCHAM nad zycie❤
Ania powtórzę za wieloma osobami. Jesteś silną, odważną kobietą. Wielkie brawa dla ciebie. Cieszę się, że znalazłaś faceta, przy którym jesteś szczęśliwa i doceniana. Po tylu złych przeżyciach teraz będzie już tylko lepiej. Mam taką nadzieję ✊ Na swojego byłego zbieraj jak najwięcej dowodów, świadectw, które mogą świadczyć przeciw niemu chociaż wydawałyby ci się czasem absurdalne. Nigdy nie wiadomo co może pomóc. Trzymam kciuki za całą twoją nową rodzinę. Głupimi komentarzami się nie przejmuj. Żyj tak jak chcesz, bądź szczęśliwa i kochana 😘 Pozdrowienia ze słonecznej Hiszpanii 💐
Dziekuje😘💐❤
Kolejny dowód na niesamowitą siłę Kobiet! Aniu, gratulacje , że tak dobrze SAMA poradziłaś /radzisz z tyloma problemami jednocześnie... Tak, tak wiem ze wsparcie miałaś, ale największą pracę zrobiłaś SAMA. Trzymam kciuki za wszystkich Twoich bliskich i Ciebie samej
Niezwykle przejmująca historia 😔 Dziewczyno jesteś niezwykle silna. Ściskam ❤️
Bardzo emocjonalny wywiad. Serce pęka💔 Niewiarygodne jak bardzo można zafałszować rzeczywistość- w domu tyran, PEDOFIL a na zewnątrz przykładny świadek. Nie mogłam w całości wysłuchać Ani bo łzy same cisną się do oczu. Dziewczyna wpędzona w depresję, osamotniona, gnębiona a reszta przykładnych na to zezwalała i dodatkowo kopała.
Gratuluję kochana siły. Jesteś silniejsza niż myślisz.
Ściskam. Pozdrawiam ❤️
Aniu jeśli to czytasz to wiedz, że jesteś bardzo silną kobietą i jestem z Ciebie dumna, że odważyłaś się odejść i że świetnie sobie radzisz. Przykro mi, że spotkało Cię tyle złego ale jednocześnie cieszę się, że na Twojej drodze pojawili się dobrzy ludzie. Życzę Ci dużo zdrowia i spokoju. Trzymaj się i żyj na maxa!
Dziekuje sciskam❤💐
Pani Aniu, trzymam za Panią kciuki👍
Edwin jest tak ciepłym człowiekiem 😊, dobre serce ma...🔥
No aż nie poznaje... Kuti ❣️
Aniu super ,że Ci się udało ! Myślę ,że Bóg nadal będzie Ci błogosławił . Jak dobrze ,że nigdy nie byłam S.J
Jestem światusem od zawsze.Bardzo chętnie oglądam wasze filmy.Subskrybuje i staram się zawsze dawać 👍Jesteście bardzo sympatyczną rodziną.Wywiady są fenomenalne.
👍
👍👍
👎👎👎👎
@Maria Kurdyńska co ci się nie podoba ?
Odsłuchałam do końca. Historia straszna choć wcale nie rzadka ze osoba o naturze psychopaty, poważnie zaburzona doprowadza do obłędu swoją ofiarę. A co do pedofili skoro teściowa ciagle o tym mówiła i teść mówił ze ona jest szalona to duże szanse ze ojciec tez wykorzystywał własnego syna, bo w pedofilii oprawca praktycznie zawsze był wcześniej ofiarą innego pedofila.
Takie osoby często stosują tzw. gaslighting
@@agare1090
Dziękuję, za Twoją wypowiedź. Powinna znaleźć się na samej górze komentarzy... nawet nie wiedziałam, że to tak się nazywa. Jej były mąż, stosował to z permedytacją i w przemyślany sposób. Tak jak powiedziała Ania, powoli doprowadzał ją do choroby psychicznej.
Jeszcze raz dziękuję😍
Czy pedofil którego krecą małe dziewczynki może wykorzystywać własnego syna,??przecież to inna płeć???
Bardzo mocna historia... Ania jest niesamowicie silną kobietą i życzę jej wszystkiego co najlepsze ❤
Kochana Pani Aniu kocham Panią i życzę Pani spokoju i miłości
Przytulam Cię bardzo mocno Aniu... Dzisiaj płaczesz, ale jutro zobaczysz piękne słońce. Tylko czasu potrzeba... I czapki z głów, bo jesteś niesamowicie silną kobietą, tylko teraz jeszcze tak trochę w to nie wierzysz. Ale jesteś!!! I pamiętaj. 😁 Po każdym deszczu, po każdej nawałnicy wychodzi wreszcie słońce. A dla Ciebie wyjdzie wreszcie piękne, ogromne i ciepłe. Przesyłam Ci dużo ciepłych myśli 💗👍
Jak ja to znam, cieszę się że już to za Tobą , wspieram i trochę odnajduje w tym siebie ! Kocham ,ściskam Aniu 🤗
Jest Pani niesamowita, że znalazła w sobie dużo sił na odejście od złego człowieka. Z serca życzę meeeega dużo dobra dla Pani i rodziny:)
Byłam wychowana w religii katolickiej ale co do arki miałam tę samą refleksję:dlaczego jedni się uratowali inni nie, czemu Bóg tak postąpił w swej wspanialomyslnosci. Jak dorosłam to rozciagnelam to na wszelkie cierpienie: dlaczego na przykład w obozach zagłady ginęli ludzie a tylko nieliczni się uratowali, przecież na pewno wszyscy blagali Boga o litość. Doszłam do wniosku że sprawiedliwy i miłosierny Bóg by nie głosował by sobie ludzi którzy mają być szczęśliwi a którzy nie, lub kto umrze w mękach. To był jeden z najważniejszych argumentów przez które przestałam wierzyć.
Cierpienie niewinnych ludzi, to konsekwencja grzechu drugiego człowieka. Wszyscy mamy wolną wolę, dlatego też często wybieramy krzywdę drugiego człowieka, czasami nawet źle robimy, ale usprawiedliwiamy to zło czymś względnie "racjonalnym". Bóg jest dobry i nic się nie zmieniło, tylko człowiek przez nieposłuszeństwo zburzył ten Raj na ziemi.
@@andziolina24 odpowiedzialność zbiorowa to bardzo prymitywny system moralny. Gdy jeden uczeń coś zbroił a pani ukarała całą klasę kartkowką to nikt tej pani za sprawiedliwą nie uważał, a niby Bóg ma być sprawiedliwy. Poza tym nie wszystkie cierpienia są z winy innych ludzi, są też kataklizmy przyrodnicze,upadki meteorytow, trzęsienia ziemi itp, cierpienie zwierząt zagryzajacych się by przetrwać, cierpienia ludzi chorych psychicznie, którzy z powodu nieświadomości grzechów teoretycznie nie mają i wiele innych złych rzeczy których nie można błędem człowieka wytłumaczyć.
@@andziolina24 nie zgadzam się z tym
@@evelaxxx2605 nie wiemy do końca dlaczego tak jest, że ludzie cierpią niewinnie. Widzimy to, co zewnętrzne, ale niektórzy właśnie w cierpieniu odnajdują często "zwrot ku szczęściu". Wiele osób po ciężkich chorobach zmienia na lepsze swoje życie czy po trudnych sytuacjach. Jednych cierpienie zamyka, innym daje nowe życie. Jezus też dobrowolnie przyjął na siebie cierpienie, abyśmy mogli być zbawieni i ja osobiście rozumiem to tak, że to jest jakaś naturalna droga człowieka zanurzonego w Bogu. Ktoś kto z premedytacją wybiera zło rodzi też cierpienie innch, ale traci znacznie więcej, bo własną duszę. Jeśli cierpisz, ale przyjmujesz to "w Bogu", to ma to głębszy sens duchowy, możesz pozyskać wiele zasług przez to również dla innych poprzez ofiarowanie go w konkretnej intencji i ta droga daje szczęście... Może podczas takiego kataklizmu ludzie uczą się sobie bardziej pomagać, doceniać siebie, życie... styczność z osobą chorą psychicznie, niepełnosprawną może rodzić w kimś chęć pomocy, pracy na rzecz takich osób itp. Bóg z każdego zła, które za sprawą Szatana się rozlało potrafi wyciągnąć dobro...
@@Kamilazaa szanuję Twoje zdanie. Pozdrawiam.