Przerobiłem kubków sporo, od chinoli z Pepco czy Kika (które zaskakująco długo trzymają temperaturę, ale są po prostu wykonane do dupy i po 1 sezonie kończą żywot), po dokładnie ten model Contigo co masz, czy Kambukki za większe pieniądze i wniosek mam jeden. Najlepiej do tej pory jeśli chodzi o ryby sprawdza mi się kubek Quechuy MH500 z Decathlonu. Jakościowo nie ma się do czego przyczepić a do tego trzyma ciepło dłużej niż droższe Contigo, czy Kambukki. Ma jedną wadę, wąski otwór, więc trudniej się go myje, ale też ten otwór sprawia, że dużo mniejsza jest powierzchnia przez którą ucieka ciepło. Cenowo ten kubek plasuje się gdzieś po środku między markowcami a tanimi chinolami, więc moim zdaniem to idealny kompromis a do tego ma dostępne takie kolorystki, które sprawiają, że ciężko go zgubić w terenie.
Рік тому
Dzięki wielkie za komentarz. Myślę że mnie przekonałeś i na pewno sobie przetestuję ten kubek. Pozdrawiam
@ Oczywiście chodzi o produkt, który oni opisują jako "Termos MH500 0,5 l", ale w praktyce to nie termos jest, tylko kubek (na zwykły dziubek z którego można pić, a nie zakrętkę z kubkiem). Bo jest jeszcze "kubek termiczny MH500" z uchem, ale to oczywiście nie o to chodzi.
Jeśli musi być to kubek, a nie termos to zdecydowanie warto sprawdzić Stanley Classic Trigger Action Travel Mug. Poza tym, że oczywiście jest to najwyższa jakość jeśli chodzi o trzymanie temperatury, to jest mega pancerny i ma system otwierania na guzik ze sprężyną, który jest mega niezawodny i trwały, a przy tym szczelny i wygodny do używania jedną ręką.
Dziekuje, Twój film dużo mi wyjaśnił. Świetny kanal
Dzięki Robert
Przerobiłem kubków sporo, od chinoli z Pepco czy Kika (które zaskakująco długo trzymają temperaturę, ale są po prostu wykonane do dupy i po 1 sezonie kończą żywot), po dokładnie ten model Contigo co masz, czy Kambukki za większe pieniądze i wniosek mam jeden. Najlepiej do tej pory jeśli chodzi o ryby sprawdza mi się kubek Quechuy MH500 z Decathlonu. Jakościowo nie ma się do czego przyczepić a do tego trzyma ciepło dłużej niż droższe Contigo, czy Kambukki. Ma jedną wadę, wąski otwór, więc trudniej się go myje, ale też ten otwór sprawia, że dużo mniejsza jest powierzchnia przez którą ucieka ciepło. Cenowo ten kubek plasuje się gdzieś po środku między markowcami a tanimi chinolami, więc moim zdaniem to idealny kompromis a do tego ma dostępne takie kolorystki, które sprawiają, że ciężko go zgubić w terenie.
Dzięki wielkie za komentarz. Myślę że mnie przekonałeś i na pewno sobie przetestuję ten kubek. Pozdrawiam
@ Oczywiście chodzi o produkt, który oni opisują jako "Termos MH500 0,5 l", ale w praktyce to nie termos jest, tylko kubek (na zwykły dziubek z którego można pić, a nie zakrętkę z kubkiem). Bo jest jeszcze "kubek termiczny MH500" z uchem, ale to oczywiście nie o to chodzi.
Fajny film
Dzięki:) cieszę się że Ci się podobało.
Jeśli musi być to kubek, a nie termos to zdecydowanie warto sprawdzić Stanley Classic Trigger Action Travel Mug. Poza tym, że oczywiście jest to najwyższa jakość jeśli chodzi o trzymanie temperatury, to jest mega pancerny i ma system otwierania na guzik ze sprężyną, który jest mega niezawodny i trwały, a przy tym szczelny i wygodny do używania jedną ręką.
Brzmi zacnie aż boję się sprawdzić cenę 🤣
@ za jakieś 165zł można kupić, ale serio warto :)
Eee to jeszcze nie tak źle:)
@ zanim go kupiłem, miałem dwa takie po 40-50zł, które po jakimś czasie nadawały się do śmieci. Żałuję, że nie wydałem od razu tych 165zł :)
Bylo trzeba mowic dal bym ze 3szt do testow
I tak już za dużo ich przerobiłem :)
Polecam z ikea trzyma kilka godzin na mrozie A kosztuje 25zł
Dzięki na pewno godny uwagi.