#192
Вставка
- Опубліковано 26 жов 2018
- Na wasze życzenie - tarcza Bosch - jako alternatywa dla Graff. Zapraszamy...
➤ Zapraszamy do subskrypcji kanału: goo.gl/gX16qd
➤ Facebook Fanpage: goo.gl/e7q16a
➤ Instagram: goo.gl/Xtt2be
➤ Twitter: goo.gl/hydnvD
➤ Grupa dyskusyjna dla widzów kanału: goo.gl/qVPzJC
➤ Grupa miłośników narzędzi Parkside: goo.gl/kKbTzf
➤ Grupa miłośników narzędzi wszelkiej maści: goo.gl/aCWo7g - Наука та технологія
Siemanko panowie mam tarcze uniwersalno Diablo bardzo przydatna założona na szlifierka jak trzeba przyciąć gwoździe terakote czy drzewo podchodzę do szerszenia i ogień a tak trzeba, a każdym razem zmieniać tarcze. Pozdro
Miałem taką. Szybko się zużywa ale jest bardzo przydatna
Chlopy moze jakis odkurzacz przemyslowy by sie trafil ? :)
Też mam taką z jufisto i bardzo fajna sprawa
Ja stępiłem te tarcze zahaczając o beton. Od tego momentu trochę pali przecinane drewno. Trochę dymu, i trochę osmalone cięcie. Poza tym super. Za 49zł.
Uzywam tej tarczy bosha.. kilka m2 pocialem drzewa do rozpalki do pieca.. + jakies plyty meblowe ogolnie tarcza jest świetna idzie jak w masło.
Miałem taką kupiłem za 50 zł zajechała się w 2 dni poległa na suficie przykrywanym płytami OSB była by super żeby była trwalasza a tak to za drogo na jak na dwa dni pracy
Na boki także można pracować ja pracuje i działa
I jak zastanowił się Paweł nad moją propozycją ?
Tarcza bardzo dobra lecz niestety aby nadal dobrze cięła w drewnie trzeba ją oczyszczać szczotką drucianą, najlepiej zaraz po pracy. Inaczej zalegający pył zmniejsza wydajność, szybkość cięcia i rozgrzewa się do tego stopnia że pali przecinane drewno.
Witam - jaka cena i trwałość
Cena około 40 kilka zł a trwałość to się okaże ale zapowiada się dobrze pozdrawiam MPNM
Rurki stalowe to tnie? Bo jak na Bosha to plastik, drewno i gwoździk to słaby test. Proponuję ją przeorać konkretnie i wydać wtedy opinię. Pozdrawiam, świetny kanał!
Nie przesadzajmy nie za te pieniądze producent jasno określa do drobnych elementów metalowych gwóźdź wkręt. Pozdrawiam MPNM
To jeszcze po stronie zalet można dodać, ze istnieje wersja tej tarczy o średnicy 76 mm. Pasuje ona do mini szlifierek akumulatorowych - m.in. Boscha GWS 12v oraz Parkside PWSA 12v (tego co testowaliście kilka miesięcy temu). AFAIK Graff ma tylko warianty 115 i 125 mm.
Nie wiedziałem spoko fajnie pozdrawiamy MPNM
Nie polecam tej tarczy!!! Zakupiłem ją, somsiad przyszedł zobaczyć postawił na niej flaszkę i pękła a potem jeszcze jedna. Reszty nie pamiętam. Nie polecam.
No ciekawe jaka będzie przy systematycznej pracy. Jak zwykle łapka w górę jest . Pozdrawiam i zapraszam na mój kanał bo ostatnio mi mówiliscie, że nic nie wrzucam . Problemy i przemyślenia przy wykonaniu lampki biurkowej . Zapraszam do oglądania ua-cam.com/video/J6lqROLjMeI/v-deo.html
Byłem oglądałem super oby tak dalej praca frezarką należy do prac trudnych potrzeba trochę doświadczenia i obycia ale liczy się efekt końcowy tak jak mówiłeś do puki materiał nie opuści warsztatu to nie jest zje.....pozdrawiam MPNM
betonu nie polecam ani żadnych tynków bo się szybko skończy
Siema chłopaki
Witam
Ostrzeżenie - nie nadaje się do ceramiki!!!
Prośba o nie mylenie przynajmniej z bynajmniej w każdym filmie, bo jest to strasznie irytujące.
To żeś wymyślił
Nie czepiam się ale bynajmniej to w naszym pięknym języku zaprzeczenie, moja polonistka w szkole sredniej zwracała często na to uwagę i sobie zapamiętałem 😉
Panowie:
Użycia bynajmniej w znaczeniu 'przynajmniej, w każdym razie' są obecne w polszczyźnie potocznej z cechami gwarowymi (przykład 5) i w wypowiedziach w założeniu eleganckich i poprawnych (przykłady 6 i 7):
Wiele osób razi używanie słowa bynajmniej w sposób niekonwencjonalny, w znaczeniu 'przynajmniej'. Jest to jednak innowacja dość rozpowszechniona, często spotykana w Polsce centralnej i na Pomorzu. Skoro przedostaje się do języka osób wykształconych, niewykluczone, że kiedyś zostanie zaaprobowana. Tak się stało w literackim języku kaszubskim, gdzie bënômni jest synonimem przënômni 'przynajmniej':
Link do materiału:
sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/bynajmniej-przynajmniej;7222.html
Za analizę dziękuje - mojej żonie - nauczycielce języka polskiego :)
@ Jak jasno wynika z materiału źródłowego, który nie został w pełni przywołany, użycie 'bynajmniej' w znaczeniu 'przynajmniej' wciąż pozostaje błędem językowym. Choć według dra Czesaka niewykluczone, że kiedyś zostanie to uznane za formę dopuszczalną. Z całym szacunkiem dla dra Czesaka i jego zdania z 2006r., ja wciąż jako większy autorytet uznaje innych językoznawców, w tym Profesora Jana Miodka. Jeśli sięgnać po materiał z 2010r.: gazetawroclawska.pl/jan-miodek-bynajmniej-i-przynajmniej/ar/317395 i dodatkowo czytać go z kontekście przywołanego passusu autorstwa dra Czesaka, można wręcz dostrzec bezkompromisową krytykę dla próby obrony poprawności użycia 'bynajmniej' w znaczeniu 'przynajmniej'. Gdy dr Czesak wspomina o ludziach wykształconych popełniających ten błąd (formułujących "wypowiedzi w założeniach eleganckie i poprawne"), Profesor Jan Miodek niejako odpowiada: "(...) od niepamiętnych czasów nęci użytkowników polszczyzny, którym wyraźnie przy tym chodzi o dowartościowanie się językowe. To brzmieniowa postać szczególnie ceniona przez ludzi awansu społecznego. (...)". Jednocześnie już na samym wstępie swojej wypowiedzi zaznacza: "Pierwsza z nich, fonetycznie podobna do tej drugiej, ale zupełnie co innego znacząca (co chciałbym tysiąckrotnie podkreślić!), (...)".
to są budowlańcy a nie poloniści... Niech wam polonistka gładź położy...