Przeszedłem dwa albo trzy ra,y i ani razu nie byłem w inkwizycji. Zawsze wchodzę na nielegalu do miasta, robię tam wszystko co się da i ogarniam dołączenie do bandytów na bagnach.
Największym problemem Risena, który stawia go znacznie niżej od Gothica jest absolutna nuda jaka w tym świecie panuje. Risen jest niesamowicie nużącym tytułem. Fabuła kompletnie nie angażuje, świat jest piękny i ma klimat, ale jest strasznie spokojny, muzyka usypia, system walki jest doświadczeniem strasznie męczącym i frustrującym
@@rd5281 tylko, że istnieją znacznie lepsze ciekawostki. Risen 2 i 3 też mają pełno wad, ale przynajmniej nie są to gry nudne. Zwłaszcza dwójka dzięki lekkim dialogom i pirackiemu klimatowi potrafi wciągnąć
co Ci takiego nie pasuje w walce? Według mnie, i z tego co widziałem w sieci według większości społeczności, jest to najlepszy system jaki Pirania wydała
@@czapla1024 XD? To źle świadczy o systemach walki Piranii XD Walka w Risenie jest toporna i ociężała. W dodatku jednocześnie banalna (wystarczy blok atak i wszystko jesteśmy w stanie pokonać). Movement postaci jest wykonany źle i konieczność ciągłego repozycjonowania się, zwłaszcza w walce z kilkoma przeciwnikami to mordęga. I nie mów, że jest to najlepszy system, bo w Risenie 3 jest on znacznie lepszy dzięki doskakiwaniu do wrogów i temu, że najbardziej podstawowe ruchy są dostępne od samego początku gry
@@patrioratassadar6844 no wiesz, uczucie ciężaru i potrzeba pozycjonowania to rzeczy których większość graczy oczekuje od gier. A R3 miał zadatki na najlepszy system, szkoda że absolutnie wszystkich wrogów w grze kompletnie można zestunlockować wpół naładowanymi atakami
Pamiętam, jak pierwszy raz zagrałem w Risena w 2010 roku. Była to gothikowa miłość przeżyta na nowo - zwłaszcza po rozczarowaniu G3. Niestety, dysk mi padł, jak już doszedłem do wulkanu... I być może dzięki temu zachowałem tak miłe wspomnienia z tą grą. Zagrana w 2023... pozostawiła mi mieszane uczucia. Na samym początku wciąga jak diabli, wprost żyjemy w tym świecie. Niestety, już wtedy widać bolączki, które twórcy zaczęli popełniać w Gothiku 3. Żadnego kombinowania, poszukiwania unikalnych nauczycieli - ot, możemy sobie od początku wymasterować walkę danym orężem u jednego ziomka, a żadna reputacja czy rozdział gry nas przy tym nie powstrzyma. Dodatkowo, miasto to zamknięty obszar, w którym wyczerpiemy wszystkie wątki - i spierniczamy, by więcej tu nie wracać. Jeżeli nie dołączymy do Magów, to mamy poważny problem z czarami - nawet zwojami sobie za bardzo nie powalczymy. Ostatnia świątynia to droga naprzód, grind, save/load. Nawet Świątynia Śniącego ani Dwór Irdorath nie dłużyły się tak i nie męczyły. Ogólnie rzecz biorąc, z Risenem mam podobny problem co z Gothic 3 - spędziłem przy nim w chu... czasu tylko po to, by potem mieć niesmak, że był to czas zmarnowany i przemęczony. A powinna być satysfakcja (i smutek, że to koniec przygody) jak przy Gothic 1, 2, czy Kroniki Myrtany: Archolos. Piranha Bytes niestety wypaliła się już 20 lat temu, a ich gry po Nocy Kruka to jedynie odcinanie kuponów świetnie zapoczątkowanej franczyzy...
Z Risena 1 najbardziej lubiłem inkwizytora Mendozę. Z tym monoklem był chyba najbardziej charakterystyczną postacią z całej gry. Ucieszyłem się jak w Risenie 3 ponownie się pojawił a potem autentycznie próbowałem zaciukać Kostucha jak powiedział że oddał mu fragment duszy. Postać się pojawiła ale zamiast się rozwinąć jakiś czubek wbrew woli gracza pozwolił jej odejść. No niepojęte XD
Obejrzałem kilka twoich filmów i odnoszę wrażenie, że bardzo wysoko stawiasz poprzeczkę grom sprzed wielu lat. O ile jestem w stanie zrozumieć w tym filmiku jak i innych zarzucenie braku kreatywności to też wydaję mi się, że często nie bierzesz pod uwagę ograniczeń czasowych i silnikowych gier. Twoje opinie przypominają mi trochę recenzje Klocucha, w których głównymi argumentami, że gra jest zła jest to, że nie ma otwartego świata. Różnica polega na tym, że u Klocucha to satyra, a u Ciebie chyba prawda. Trudno mi pojąć jakie wymagania musi gra spełniać w twojej opinii? Czy wszystko musi być przepełnione ciągłą akcją i zawiłymi skryptami i intrygami? Zadaje sobie pytanie: Czy grasz tylko by wyłapać błędy, a może jednak dla relaksu i przyjemności? Sorry za tak czepiające się pytania, ale zastanawia mnie to kiedy oglądam twoje filmy. W wielu z tych gier na pewno można znaleźć wiele mankamentów, ale jednak historia przedstawiona w nich, akcja tam zawarta często jest jak przeczytanie dobrej książki w świecie fantasy. W Risenie podobał mi się bardzo klimat klasztoru i w ogóle całego świata, szczególnie wątek morderstwa, tajemnica tego co spotka za drzwiami. Gothici miały świetny klimat, szorstki świat itd. itd. Mam wrażenie, że twoje argumenty i opinie są często na wyrost negatywne, nieco pozbawione głębszego zbadania sprawy. Chociaż niektóre mechaniki wydają się toporne to wydaję mi się, że często wartością jest opowiedziana historia i ogólny klimat stworzonego świata. Dlatego dobrze wspominam wkurzającego czasem Heretica 2, Neverwinter Nights z mechaniką odpoczynku i kwadratową grafiką i Neverwinter Nights 2. Wydaje mi się, że tu chodzi o zabawę, opowiedzianą historię, a nie narzekanie i wytykanie braku tego i tamtego. W wielu sprawach masz rację i nie powiem, że się nie zgadzam jednak nie wiem czy to nie mija się z celem, a zamiast narzekać czy nie można po prostu się dobrze bawić. Szanuję jednak Twoją opinię. Trzymaj się zdrów. Pozdrawiam - Twój boomersko brzmiący pewnie rówieśnik.
Siemka 🙂. Co do tego że chcieli odciąć się od Gothica myślę że to każdy może zinterpretować inaczej 🙂. Moim zdaniem może i chcieli odciąć się od serii Gothic bo już nie mieli praw do marki, ale nie chcieli się odciąć od jego trzonu co widzimy nawet w Elex 🙂 to jest ich styl ... Po tym jak nie mieli praw do marki i wyszła Arcania "Gothic 4" no to był nie wypał jeżeli chodzi o serie Gothic, bo sama Arcania najgorsza nie była, i myślę właśnie że Risen 1 to miała być nowa marka i może to głupie myślenie ale wydaje mi się że to właśnie taki pokłon do fanów Gothica 🙂 Risen 1 miał najwięcej z Gothica i niestety z kolejnymi częściami stylistycznie za bardzo przeskoczyli i mimo iż te gry są ok 🙂 to między Risen 1 a 2 trochę brakuje konsekwencji stylistycznej z pierwszej części. Później już tylko Elex i to też kwestia gustu albo nostalgii do typu rozgrywki, ale co do Risen 1 to wydaje mi się że chcieli zrobić coś nowego w starym stylu po niekoniecznie dobrym Arcania Gothic 4. Oczywiście podchodzę do tego bardzo subiektywnie i nostalgicznie ale do Risen 1 wracam równie często jak do Gothica 🙂 po przejściu Gothiców odpala Risen 1 🙂, druga i trzecia część przeszedłem kilka razy, ale Risen 1 nawet nie byłbym wstanie policzyć, nawet bym nie skłamał że w serii Gothic spędziłem tysiące godzin 🙂 od wielu, wielu lat przynajmniej 3/4 x w roku przejdę całą serię to mniej więcej rok od premiery Risen 1 również zaczął się wliczać w tą manie przechodzenia 😂. Jak wspomniałem to moja opinia i nostalgia do tego tytułu ale myślę że Risen 1 był ostatnią grą która miała klimat i można było nazwać ją pełnoprawnie zastępca Gothica 🙂.
Fakt że questy praktycznie od 1 do 1 jest z poprzednich części, i fakt doszedłem do tego filmiku po 8 miesiącach 😂😂 ale do Risen 1 podszedłeś zbyt pochopnie jak do Dark Souls i souls'like podobnych 🙂 co po czasie wiemy trochę się zmieniło 🙂 i oczywiście Risen a Soulsy to co innego, ale w tym filmie też przedstawiłeś to w złym świetle 🙂 minął już prawie rok i możliwe że ograłeś już Risen 1 kolejny raz ale w Risen 1 można wejść do miasta nie będąc wysłanym do klasztoru, tak samo jak w Gothic 1 grając pierwszy raz gra tak jakby zachęca cię żebyś dołączył do starego obozu, ale koniec końców możesz zacząć gdzie chcesz i w Risen 1 również tak jest, idąc prosto do miasta możesz wylądować w klasztorze ale nawet przez ten moment dowiadujesz się o inkwizycji i jak może skończyć się pójście do miasta tak o, i na samym początku gra daje ci do możliwość wejścia tam inaczej 🙂 tak jak w Gothic 1 gra kieruje cię do starego obozu a możesz pójść do nowego lub a bagna i to samo jest w Risen 1 🙂 i dla tego pisałem że pierwszej części Risena bliżej do Gothica 🙂
Skończyłem risena pierwszy raz jakoś dwa tygodnie temu. Gothic o wiele lepszy, ale to też spoko było. Choć nie sądzę bym do tego wracał... Brakuje tego dubbingu polskiego
@@dawid906771 Być może. Nie wiem, obejrzałem kilka jego filmików i nie mogę ogarnąć, czy on to, tak se jaja robi tylko czy na poważnie gada, bo jak to drugie, to beczka z gościa XD
1. W sumie to chyba tej gry nigdy nie przeszedłem. 2. Ta kobieta potem się jeszcze pojawia? 3. Osobiście z seri Risen lubię chyba tylko 2. PS. Nie ma tego filmu na playliście.
Dotarłem do Risenie do miejsca gdzie z tym głównym Inkwizytorem miałem już wejść do jakiejś komnaty. Chyba wszystkie inne wątki już pozamykałem (piraci/Patty). No i się coś zbugowało. Nie byłem w stanie pociągnąć dalej wątku fabularnego. A ponoć i tak to była już jakaś końcówka przez tytanem. Zawiedziony nigdy więcej nie siadłem do tej gry. Raz rozpocząłem drugą część i zupełnie mi nie podeszła. Nie przepadam za piratami. No i broń palna zupełnie mi tu nie pasuje. Kontrastując ją z luźnym ubiorem korsarzy, który miał zatrzymywać pociski... Ku*wa, no nie. No po prostu ku*wa, no nie...
Niesamowite jaki regres graficzny udało im się osiągnąć, poza tym to drewno większe niż chociażby G2, nie wspominając już o 3. A do wiedźmina 1 lubię czasem wrócić, najgorsza jest imo 2.
Przeszedłem dwa albo trzy ra,y i ani razu nie byłem w inkwizycji. Zawsze wchodzę na nielegalu do miasta, robię tam wszystko co się da i ogarniam dołączenie do bandytów na bagnach.
9:33 Ja KURWA
Rzepa jest taka polska? nigdy w życiu rzepy nie jedłem
on sam jest jak Rzepa.
Ja wracam do Wiedźmina 1-wszego
Największym problemem Risena, który stawia go znacznie niżej od Gothica jest absolutna nuda jaka w tym świecie panuje. Risen jest niesamowicie nużącym tytułem. Fabuła kompletnie nie angażuje, świat jest piękny i ma klimat, ale jest strasznie spokojny, muzyka usypia, system walki jest doświadczeniem strasznie męczącym i frustrującym
Taki Gotik nie gotik, taka ciekawostka na jedno przejście.
@@rd5281 tylko, że istnieją znacznie lepsze ciekawostki. Risen 2 i 3 też mają pełno wad, ale przynajmniej nie są to gry nudne. Zwłaszcza dwójka dzięki lekkim dialogom i pirackiemu klimatowi potrafi wciągnąć
co Ci takiego nie pasuje w walce? Według mnie, i z tego co widziałem w sieci według większości społeczności, jest to najlepszy system jaki Pirania wydała
@@czapla1024 XD?
To źle świadczy o systemach walki Piranii XD
Walka w Risenie jest toporna i ociężała. W dodatku jednocześnie banalna (wystarczy blok atak i wszystko jesteśmy w stanie pokonać). Movement postaci jest wykonany źle i konieczność ciągłego repozycjonowania się, zwłaszcza w walce z kilkoma przeciwnikami to mordęga. I nie mów, że jest to najlepszy system, bo w Risenie 3 jest on znacznie lepszy dzięki doskakiwaniu do wrogów i temu, że najbardziej podstawowe ruchy są dostępne od samego początku gry
@@patrioratassadar6844 no wiesz, uczucie ciężaru i potrzeba pozycjonowania to rzeczy których większość graczy oczekuje od gier. A R3 miał zadatki na najlepszy system, szkoda że absolutnie wszystkich wrogów w grze kompletnie można zestunlockować wpół naładowanymi atakami
🍻🍻🍻
Pamiętam, jak pierwszy raz zagrałem w Risena w 2010 roku. Była to gothikowa miłość przeżyta na nowo - zwłaszcza po rozczarowaniu G3. Niestety, dysk mi padł, jak już doszedłem do wulkanu... I być może dzięki temu zachowałem tak miłe wspomnienia z tą grą. Zagrana w 2023... pozostawiła mi mieszane uczucia. Na samym początku wciąga jak diabli, wprost żyjemy w tym świecie. Niestety, już wtedy widać bolączki, które twórcy zaczęli popełniać w Gothiku 3. Żadnego kombinowania, poszukiwania unikalnych nauczycieli - ot, możemy sobie od początku wymasterować walkę danym orężem u jednego ziomka, a żadna reputacja czy rozdział gry nas przy tym nie powstrzyma. Dodatkowo, miasto to zamknięty obszar, w którym wyczerpiemy wszystkie wątki - i spierniczamy, by więcej tu nie wracać. Jeżeli nie dołączymy do Magów, to mamy poważny problem z czarami - nawet zwojami sobie za bardzo nie powalczymy. Ostatnia świątynia to droga naprzód, grind, save/load. Nawet Świątynia Śniącego ani Dwór Irdorath nie dłużyły się tak i nie męczyły. Ogólnie rzecz biorąc, z Risenem mam podobny problem co z Gothic 3 - spędziłem przy nim w chu... czasu tylko po to, by potem mieć niesmak, że był to czas zmarnowany i przemęczony. A powinna być satysfakcja (i smutek, że to koniec przygody) jak przy Gothic 1, 2, czy Kroniki Myrtany: Archolos. Piranha Bytes niestety wypaliła się już 20 lat temu, a ich gry po Nocy Kruka to jedynie odcinanie kuponów świetnie zapoczątkowanej franczyzy...
Z tą Inkwizycją nie tak jest, jest opcja normalnego dołączenia, nie tą bramą poszedłeś.
Z Risena 1 najbardziej lubiłem inkwizytora Mendozę. Z tym monoklem był chyba najbardziej charakterystyczną postacią z całej gry. Ucieszyłem się jak w Risenie 3 ponownie się pojawił a potem autentycznie próbowałem zaciukać Kostucha jak powiedział że oddał mu fragment duszy. Postać się pojawiła ale zamiast się rozwinąć jakiś czubek wbrew woli gracza pozwolił jej odejść. No niepojęte XD
Obejrzałem kilka twoich filmów i odnoszę wrażenie, że bardzo wysoko stawiasz poprzeczkę grom sprzed wielu lat. O ile jestem w stanie zrozumieć w tym filmiku jak i innych zarzucenie braku kreatywności to też wydaję mi się, że często nie bierzesz pod uwagę ograniczeń czasowych i silnikowych gier. Twoje opinie przypominają mi trochę recenzje Klocucha, w których głównymi argumentami, że gra jest zła jest to, że nie ma otwartego świata. Różnica polega na tym, że u Klocucha to satyra, a u Ciebie chyba prawda. Trudno mi pojąć jakie wymagania musi gra spełniać w twojej opinii? Czy wszystko musi być przepełnione ciągłą akcją i zawiłymi skryptami i intrygami? Zadaje sobie pytanie: Czy grasz tylko by wyłapać błędy, a może jednak dla relaksu i przyjemności? Sorry za tak czepiające się pytania, ale zastanawia mnie to kiedy oglądam twoje filmy.
W wielu z tych gier na pewno można znaleźć wiele mankamentów, ale jednak historia przedstawiona w nich, akcja tam zawarta często jest jak przeczytanie dobrej książki w świecie fantasy. W Risenie podobał mi się bardzo klimat klasztoru i w ogóle całego świata, szczególnie wątek morderstwa, tajemnica tego co spotka za drzwiami. Gothici miały świetny klimat, szorstki świat itd. itd.
Mam wrażenie, że twoje argumenty i opinie są często na wyrost negatywne, nieco pozbawione głębszego zbadania sprawy. Chociaż niektóre mechaniki wydają się toporne to wydaję mi się, że często wartością jest opowiedziana historia i ogólny klimat stworzonego świata. Dlatego dobrze wspominam wkurzającego czasem Heretica 2, Neverwinter Nights z mechaniką odpoczynku i kwadratową grafiką i Neverwinter Nights 2. Wydaje mi się, że tu chodzi o zabawę, opowiedzianą historię, a nie narzekanie i wytykanie braku tego i tamtego.
W wielu sprawach masz rację i nie powiem, że się nie zgadzam jednak nie wiem czy to nie mija się z celem, a zamiast narzekać czy nie można po prostu się dobrze bawić. Szanuję jednak Twoją opinię. Trzymaj się zdrów.
Pozdrawiam - Twój boomersko brzmiący pewnie rówieśnik.
risen jedyneczka jest 10/10 tylko czemu nie podlozyles soundtracka z Risena który jest przegenialny?
AHHHH i ta nuta z Fable matko bosko
Siemka 🙂. Co do tego że chcieli odciąć się od Gothica myślę że to każdy może zinterpretować inaczej 🙂. Moim zdaniem może i chcieli odciąć się od serii Gothic bo już nie mieli praw do marki, ale nie chcieli się odciąć od jego trzonu co widzimy nawet w Elex 🙂 to jest ich styl ... Po tym jak nie mieli praw do marki i wyszła Arcania "Gothic 4" no to był nie wypał jeżeli chodzi o serie Gothic, bo sama Arcania najgorsza nie była, i myślę właśnie że Risen 1 to miała być nowa marka i może to głupie myślenie ale wydaje mi się że to właśnie taki pokłon do fanów Gothica 🙂 Risen 1 miał najwięcej z Gothica i niestety z kolejnymi częściami stylistycznie za bardzo przeskoczyli i mimo iż te gry są ok 🙂 to między Risen 1 a 2 trochę brakuje konsekwencji stylistycznej z pierwszej części. Później już tylko Elex i to też kwestia gustu albo nostalgii do typu rozgrywki, ale co do Risen 1 to wydaje mi się że chcieli zrobić coś nowego w starym stylu po niekoniecznie dobrym Arcania Gothic 4. Oczywiście podchodzę do tego bardzo subiektywnie i nostalgicznie ale do Risen 1 wracam równie często jak do Gothica 🙂 po przejściu Gothiców odpala Risen 1 🙂, druga i trzecia część przeszedłem kilka razy, ale Risen 1 nawet nie byłbym wstanie policzyć, nawet bym nie skłamał że w serii Gothic spędziłem tysiące godzin 🙂 od wielu, wielu lat przynajmniej 3/4 x w roku przejdę całą serię to mniej więcej rok od premiery Risen 1 również zaczął się wliczać w tą manie przechodzenia 😂. Jak wspomniałem to moja opinia i nostalgia do tego tytułu ale myślę że Risen 1 był ostatnią grą która miała klimat i można było nazwać ją pełnoprawnie zastępca Gothica 🙂.
Fakt że questy praktycznie od 1 do 1 jest z poprzednich części, i fakt doszedłem do tego filmiku po 8 miesiącach 😂😂 ale do Risen 1 podszedłeś zbyt pochopnie jak do Dark Souls i souls'like podobnych 🙂 co po czasie wiemy trochę się zmieniło 🙂 i oczywiście Risen a Soulsy to co innego, ale w tym filmie też przedstawiłeś to w złym świetle 🙂 minął już prawie rok i możliwe że ograłeś już Risen 1 kolejny raz ale w Risen 1 można wejść do miasta nie będąc wysłanym do klasztoru, tak samo jak w Gothic 1 grając pierwszy raz gra tak jakby zachęca cię żebyś dołączył do starego obozu, ale koniec końców możesz zacząć gdzie chcesz i w Risen 1 również tak jest, idąc prosto do miasta możesz wylądować w klasztorze ale nawet przez ten moment dowiadujesz się o inkwizycji i jak może skończyć się pójście do miasta tak o, i na samym początku gra daje ci do możliwość wejścia tam inaczej 🙂 tak jak w Gothic 1 gra kieruje cię do starego obozu a możesz pójść do nowego lub a bagna i to samo jest w Risen 1 🙂 i dla tego pisałem że pierwszej części Risena bliżej do Gothica 🙂
Muzyka z Danganronpy i Persony, za to szanuje
#sugestia
Z czego będzie materiał w wtorek :)
Skończyłem risena pierwszy raz jakoś dwa tygodnie temu.
Gothic o wiele lepszy, ale to też spoko było. Choć nie sądzę bym do tego wracał... Brakuje tego dubbingu polskiego
Eee nie wiem czy dobrze zrozumiałem, ale sugerujesz, że fani, PRAWDZIWI fani serii nie wracają regularnie do W1? Jak tak to jesteś w poważnym błędzie.
Bo to jakiś gówniarz i dla niego pewnie grafika najważniejsza
@@dawid906771 Być może. Nie wiem, obejrzałem kilka jego filmików i nie mogę ogarnąć, czy on to, tak se jaja robi tylko czy na poważnie gada, bo jak to drugie, to beczka z gościa XD
wlasnie koncze W1 xdddd
1. W sumie to chyba tej gry nigdy nie przeszedłem.
2. Ta kobieta potem się jeszcze pojawia?
3. Osobiście z seri Risen lubię chyba tylko 2.
PS. Nie ma tego filmu na playliście.
Tutaj takie 5.5/10 albo 6/10
Ostatnia gra z duszą Gothica kiedy grałem 2 tygodnie po premierze odczuwałem vibe serialu The Lost który był emitowany w podobnym czasie
kiedy dajesz się złapać możesz grać tylko wojownikiem i masz blokadę na maga
A i zaczyna się od bagna potem miast a na koniec klasztor jeśli jest się nim zainteresowany
Taka dobra gra, a ty po niej jedziesz jakbyś za karę grał, wypierdalam stąd.
To są raczej grobowce a nie świątynie. Po angielsku mówią na to chyba Tomb.
Dotarłem do Risenie do miejsca gdzie z tym głównym Inkwizytorem miałem już wejść do jakiejś komnaty. Chyba wszystkie inne wątki już pozamykałem (piraci/Patty). No i się coś zbugowało. Nie byłem w stanie pociągnąć dalej wątku fabularnego. A ponoć i tak to była już jakaś końcówka przez tytanem. Zawiedziony nigdy więcej nie siadłem do tej gry. Raz rozpocząłem drugą część i zupełnie mi nie podeszła. Nie przepadam za piratami. No i broń palna zupełnie mi tu nie pasuje. Kontrastując ją z luźnym ubiorem korsarzy, który miał zatrzymywać pociski...
Ku*wa, no nie. No po prostu ku*wa, no nie...
możesz babkę zostawić nie musisz z nią nawet gadać
Ale czy na tym polega odpowiedzialność?
Niesamowite jaki regres graficzny udało im się osiągnąć, poza tym to drewno większe niż chociażby G2, nie wspominając już o 3. A do wiedźmina 1 lubię czasem wrócić, najgorsza jest imo 2.
Ale fov dojebany
plebania lore?🥺
In the making!
@@gniazdonostalgii !!!!!!!🫨🫨🫨🫨