Kością mi w gardle staje powietrze...Boże mój Boże wbiłeś we mnie wszystkie noże...
Muzyka do poezji E.Stachury doskonała, a wykonanie przez Pana J.Bończyka przepiękne. Dziękuję i pozdrawiam serdecznie. 🌹❤❤💕
Panie Bończyk!!! Jest Pan wspaniały!!! Niech Pan już nigdy się nie poddaje żadnej depresji!!! Pan jest silniejszy!!!
Piękne,ekspresyjne wykonanie. DZIĘKUJĘ ZA WYŚPIEWANĄ POEZJĘ E.Stachury szczególnie w Pana wykonaniu.🌻😘
Świetny tekst i interpretacja. Tylko Wojna pozwala smakować życie w pełni...
Dech zatyka . Można słuchać bez końca .
Jacek Bonczyk to swietny gosc
Niewiarygodne...Bonczyk to moje ostatnie odkrycie. Jest niesamowity, Wielka wrażliwość i wspaniałe wyczucie słowa.
To muzyka dla wrażliwych dusz!
Wow Pięknie nie ma lepszego wykonania to jest Mega ❤
Brak komentarzy pod tym filmem można tłumaczyć tylko jednym - wszystkich zatkało. Genialne.
Potem są perełki poezji śpiewanej z małą liczbą odsłon, bo każdy słucha zamiast oceniać czy komentować.
Przyjacielu- twórczości Mistrza się nie komentuje, twórczość Mistrza się chłonie. A Sted jest moim mistrzem, znam całą jego twórczość. Często do niej wracam. Minęło wiele lat a wszystko o czym pisał i śpiewał jest wciąż aktualne; ponadczasowe.
Pozdrawiam.
Stachura Wieczny i Nieśmiertelny!
Ach kiedy ruszą noce i dni . Super piosenka.
Pamięci E.Stachury
Nie ma utworu który uchwyciłby lepiej stan duszy człowieka w depresji.
Proponuję jeszcze do kolekcji Edytę Gepert z piosenką "Jaka róża taki cierń" ;) Z uszanowaniem dla p Bończyka ale wokal p. Edyty jest tak ekspesyjny że można nie utrzymać zwieraczy...
@@RotorRotorowicz jeszcze p.Elzbieta Dmoch- ,,Requiem dla Samej Siebie''
To nie depresja , to obled ktory doprowadzil Steda do samobojczej smierci . Tragiczny bardzo osobisty i "brzemienny" w skutki jego tekst .
Dla mnie poezja Edwarda Stachury zawsze bedzie sie kojarzyla z tworczoscia SDM'u . I interpretacja autorstwa Krzysztofa Myszkowskiego . Bylem na koncercie na ktorym SDM debiutowal podczasl YAPY 83. A nawet przed ich wystepem bylem swiadkiem proby w Studenckim Radiu Politechnki Lodzkiej prowadzonej ( odsluch na mixerze) przez pracownika Radia Zak , Lecha Bilinskiego . Wtedy zdalismy sobie sprawe ze jestesmy swiadkami powstawania "czegos" naprawde wielkiego i wyjatkowego .
Jednak stwierdzam ze to w jaki sposob przekazal tresc i uczucia Jacek Bonczyk konkretnie w tym utworze , nikomu sie tak nie udalo , nawet Krzysiowi 'Myszy" Myszkowskiemu . Jacek BEZKONKURENCYJNY !
@@wojtekwesolowski1950 Stachura miał ciężką depresję i był źle leczony. A czym jest "obłęd"? Chorobą dwubiegunową? Schizofrenią? ?Może nie Panu to diagnozować...
@@tenar79 A moze czterobiegunowa znienacka-objawowa . Oczywiscie diagnozowac powinni psychiatrzy i psychiatrolouzki - specjalisci od para-medycznej mniemanologi . Ciekawe co wymysli na ten temat sztuczna ynteligencja .
Super interpretacja..................
Jacek, jesteś jak wino..Im starsze....
Wspaniałe
swietne wykonanie
Genialne. Wspaniałe.
Bończyk trafił w dychę :)
Cudowne.
Mój ulubiony... 💚
Piękne!
Cudowne!!!
Ale pasja. Gratuluję, Panie Jacku.
genialny autor ed
2020/2021
Nawet się upodobnił do autora tekstu. Naprawdę aktorska piosenka
Psyt ciszaaaaaaaaaaaaaaaaaaa
Ej, z jakiego koncertu jest to nagranie z Jackiem Bończykiem "ah kiedy ruszą dla mnie dni?"
Masz nagranie z Baką śpiewającym "nie rozdziobią nas kruki ni wrony"?
To bodajże 37. Ogólnopolskie Spotkania Zamkowe "Śpiewajmy poezję". "Biała Lokomotywa" (koncert piosenek Edwarda Stachury). Co do Mirosława Baki, niestety nie mam, sama poszukuję :)
Jakie to sa chwyty? aCG a potem?
Kłopot w tym że wszystko było, i jak kto chce znajdzie. Na tym samym medium. Znacznie lepsze, choć te same
Jeszcze nie ruszyły??
@@khoumalo "oddycham ledwie i z bólem... kością mi w gardle staje powietrze..."
Ale czemu do Boliwii? Aha, no dobra, jak zwał tak zwał, te krainy nie poznane do tej pory, a może wyśnione...
Przepięknie. Polecam Państwu również wykonanie Mirosława Czyżykiewicza- wg mnie równie piękne, choć inne.
Ktoś przede mną wspomniał, że odbiorcy nie piszą tu komentarzy bo ich zatkało 😊 Chyba coś w tym jest... Jestem fanką talentu Pana Jacka od wielu lat i pomimo to, nie potrafię tak po prostu przyzwyczaić się do jego scenicznej charyzmy. To jest coś poza ziemskim wymiarem. Jego interpretacje piosenek nie tylko Steda ale sporej liczby innych wielkich (często śpiewających) autorów, przenikają duszę na wskroś, docierają do głębin wrażliwości... Jest w tym jakaś niebywała zdolność budowania mocnej dramaturgii minimalistycznymi środkami. Świadomość warsztatu aktorskiego, używanego w sposób tak optymalny, że trudno sobie wyobrazić jak można byłoby zrobić to lepiej. Czy w ogóle... Dzięki za to nagranie. Ukłony i gratulacje dla Pana Jacka 🙏🌹🎶