Co do "zielonego ładu", to jest nieosiągalny przyjętymi metodami. By przebudować gospodarkę potrzebne są siły wytwórcze. Budujemy np. elektrownie atomowe i później burzymy węglowe. Jeśli najpierw redukujemy przemysł, burzymy elektrownie węglowe i nakładamy sobie ETS, to sami hamujemy sobie przebudowę i nigdy jej nie osiągniemy. Czy chcemy czy nie, to potrzebujemy cementu i stali by wybudować elektrownie atomowe czy postawić wiatraki, więc przebudowa wymaga większej produkcji betonu i stali, które można zmniejszyć PO przebudowie. Jeśli najpierw hamujemy przemysł, to przebudowy nie ma czym zrobić. Tu: parz Chiny. Chiny się przebudują, bo mają czym. My nie, bo nie mamy czym. Niestety tu też nie ma prawdziwej dyskusji. Wystarczy, że powiem, że nie należy zmniejszać wydobycia węgla, to mnie zakrzyczą fanatycy. Drugiego zdania już nie dadzą wypowiedzieć, że ten węgiel jest potrzebny do produkcji cementu na elektrownię atomową. Jak ją wybudujemy, to węgiel już nie będzie potrzebny, a dzisiaj to musimy kupować i stal i cement od Chin, a one i tak używają węgla do ich produkcji. Nasza metoda po prostu się nie sprawdza. Z drugiej strony po destrukcji hut i cementowni, to ich odbudowa to jeszcze większe zasoby, a wystarczyło dać im kilka lat funkcjonować. Dlatego właśnie dla mnie Klimatyści, to fanatycy, bo żadnej dyskusji nie uznają.
Dobrze kombinujesz, jednak specjaliści dobrze wiedzą, że do przebudowy potrzeba materiałów i że huty muszą produkować. Dlatego zamiast spalania węgla źródłem energii chemicznej ma stać się wodór. Obieg energii ma stać się cyrkularny, a nie zcentralizowany. Wodór otrzymamy z elektrolizy wody. Polecam serdecznie książkę Marcina Popkiewicza pt. Zrozumieć transformację energetyczną.
Wydaje mi się że likwidacja przemysłu ciężkiego była spowodowana głównie kosztami pracy, a nie transformacją i zaczęła się wcześniej. Dotyczy to również dziesiątek innych dziedzin np. elektronika, tekstylia itp.
@@LeszekPiaseczynski Akurat przemysłowa produkcja w Polsce upadła wraz z komunizmem, więc tu był czynnik polityczno-ekonomiczny. Ciekawym przypadkiem (lata 90te) było przekształcenie zakładu tworzącego ciągniki, gdzie pracownicy starali się podtrzymać działalność fabryki i szukali sami inwestorów. Natomiast giganci typu KGHM trwają na rynku. Znów co do tekstyliów- niedługo wzrośnie świadomość konsumentów, że trampki tworzy się w slumsach w Indiach, pracują tam dzieci, nawet poniżej 13 lat. Gdy Europa się obudzi w jakim czarnym punkcie jesteśmy, to się ruszy.
Ponad połowa samochodów sprzedawanych dziś w Chinach to elektryki, czyli ChRL jako kraj dużo biedniejszy osiągnęła rzeczy, które w UE i USA są niewyobrażalne i zrobiono to w dodatku dużo niższym kosztem z zyskiem, a nie stratą dla gospodarki.
Chiny są państwem komunistycznym w którym prawie wszystko dzieje się na rozkaz. Zwłaszcza ostatnio. Wiele skrajnych idiotyzmów przejdzie tam z podniesioną głową, bo któż ich za swoją durnotę rozliczy? Nikt przecież.
Bo weszli w nową branżę, nie musząc amortyzować tej schodzącej (np. Niemcy ciagle siedzą na płocie w kwestii motoryzacji). Tu Wiech ma rację, że takie kraje jak Polska powinny szukać swojej szansy, bo nie mamy balastu starych fabryk nastawionych na technologie schodzące jak ICE, ale czy my będziemy umieli to wykorzystać, skoro Warzechizm, Ziemkiewiczyzm i ogólny paroweczkizm zatruwa umysły tylu ludzi?
Chiny to państwo komunistyczne z elementami totalitaryzmu. Mogą obywateli zmusić do czego tylko zechcą. Siłą. Gdybym ci postawił auto elektryczne przed domem nawet nie wiedziałbyś jak się za nie zabrać.
@@foreigner4680 Litości - weźmy firmę Leapmotor, która ma produkować w Tychach i podpisała porozumienie ze Stellantis - ona powstała niespełna rok przed Izerą i produkuje na dziś 4 modele samochodów różnego segmentu, a tymczasem w Polsce głównie mieliśmy opowiadane bajki.
Na koniec to jednak Chiny są większym emitentem CO2 niż UE. Do tego Chiny cały czas są dużo bardziej zależne od węgla i paliw kopalnych niż UE, która szybciej odchodzi od tych surowców.
Zmiany klimatu są faktem, ale Klimatyzm to religia. Topnienie lodowców i wzrost parowania oceanów powodują ogólny wzrost opadów, a nie pustynnienie planety. Oczywiście rosną amplitudy, anomalie, ale to nie oznacza, że należy zaprzestać budowy tam, bo już nie będzie powodzi. Wręcz przeciwnie - grożą nam jeszcze większe powodzie, a tamy i zbiorniki wodne zyskują na znaczeniu, bo z jednej strony przed powodziami bronią, a z drugiej w okresie suszy mogą nawadniać, czyli po prostu stabilizują system. Sztucznie, ale stabilizują. Klimatyści faktów nie uznają i dla nich po prostu "planeta wysycha". Nie da się z nimi dyskutować, bo to fanatycy.
Wszelkie zmiany wymagają dostosowania się, a to kosztuje np. tamy w Holandii były projektowane dla określonego poziomu morza itp. ale oczywiście pozytywne i aktywne podejście do sprawy też jest ważne.
To bardzo ciekawe co piszesz. Weź po prostu zacznij publikować swoje odkrycia w czasopismach branżowych, bo marnuje się wiele cennej wiedzy, a tysiące ludzi, którzy zajmują się na codzień fizyką atmosfery czy klimatem robi to źle mimo lat badań, pomiarów i doskonalenia modeli. Wyświadczysz swiatu wielką przysługę popychając naukę do przodu!
Muauahaha Już śmierć JPII miało być tak impulsem oraz brzoza pod Smoleńskiem. Polska podzielona i w ogonie Europy, która będzie w ogonie świata. Kurtyna.
Argument "z kukurydzy" może być nie trafiony - obecnie hoduje się gatunki na paszę i do obróbki przemysłowej, tych dawniejszych gatunków, do jedzenia "prosto z kolby" na polu, dziś ze świecą szukać. Gatunki przemysłowe zostają na polach do momentu, kiedy wyglądają na wyschnięte na wiór. Widać to też u nas teraz, a na południu oczywiście kalendarz wegatycyjny jest przyspieszony. Choć, jasna sprawa, klimat się zmienia.
Mieszkam w danii i pracuje po 11-12 godz.jako kierowca. Naprzeciwko mnie mieszkają 2 pary z Bangladeszu. Nie pracują, nie wiem co robią i nikt ich nie zmusi żeby poszli do pracy. Europa to skansen
Panie Profesorze z pełnym szacunkiem, ale podobnie jak Pan bylem i jestem świadkiem chińskich zmian. Jest wiec nas dwoch. Blisko 40 lat mieszkam w Chinach. Zawsze ciekawią mnie Pana opinie, choć nie znaczy, że zagradzam się ze wszystkimi. Może spotkamy się kiedyś w Chinach tak jak z Pana bratem. Serdecznie pozdrawiam.
Ciekawa rozmowa, dużo ważnych informacji. Szanuję za zwrócenie uwagi na działania koncernów i zwrócenie uwagi na oblicze kapitalizmu.Dziękuję obu Panom.
Jeśli ktoś chce się czegoś naprawdę dowiedzieć o transformacji energetycznej w Chinach polecam Lauriego Myllivyrtę z Finlandii. Może Pan Redaktor zechciałby zaprosić go do programu?
To nie ma znaczenia czy Europa przegrywa z Chinami w polityce klimatycznej. Ważne jest to abyśmy tę politykę klimatyczną prowadzili własnymi siłami, a nie siłami chińskimi. Europa ma wszystko do tego aby to robić ale problem polega na wygrywaniu własnych interesów i interesików i w tym jest problem. Dopóki nie będzie jakiejś jednej logiki i logistyki w tej sprawie to Europa będzie w czarnej dupie bo każdy sobie rzepkę skrobie.
@@karolmalczewski8954 Nie, no w Europie żyją ludzie prymitywni, nie ma fabryk, nauki, ekologów, robotników i czego tam jeszcze chcesz. No pustynia jak nic.
@@matrixmannn I jaki udział "rynku" owe fabryki/naukowcy/ekolodzy/robotnicy/co tam jeszcze chcesz stanowią w ujęciu globalnym? Czy którakolwiek z tych rzeczy będzie miała chociaż 10% "rynku"? Pokaż mi chociaż jedną dziedzine w której Europa wiedzie prym.
@@karolmalczewski8954 Nic nie rozumiesz, a ja nie mam ani czasu ani chęci ci tego tłumaczyć. Nie pisz do mnie XIX wieczny kapitalisto bo ten czas już się skończył i globalizacja zdechła.
Dobrze posluchac a potem zestawić to sobie z tematami poruszanymi przez polskich polityków. Od razu rzuca sie wtedy brak wizji, małostkowość, zagrodowość. Ps. Na przyszlosc: termin "baterie sloneczne" raczej błędny.
Bardzo ciekawa rozmowa, ale z tą wiarą we wdrożenie wytwarzania energii z fuzji jądrowej nie wierzę ani trochę. Aktualnie ledwo udaje się wyjść z bilansem na plus i utrzymywać plazmę przez sekundy. Utrzymanie jej przez godziny to nie jest coś, co się przeskaluje ot tak z automatu. To już prędzej reaktorów na szybkich neutronach się doczekamy.
Plazmę da się utrzymywać dłużej niż sekundy. Ale wiara, że fuzja to źródło energii jest naprawdę zabawna. Znaczy, że mówca nie ma pojęcia o fizyce i energetyce. Szybciej doczekamy „czystej” broni termojądrowej niż działającej elektrowni fuzyjnej.
Zgadzam się, Od kilkudziesięciu lat słyszymy, że fuzja jądrowa jest już tuż za rogiem, być może dobrze to brzmi dla poprawiania wizerunku chińskich zamordystów, że my też mamy tokamaki i to lepsze niż na zachodzie, ale sama technologia to prawdopodobnie ślepa uliczka. Chcemy odtworzyć warunki panujące wewnątrz gwiazdy na ziemi...
@AnaMan75 A na dodatek ten plus jest tak naprawdę gdy policzymy bilans całościowy jest dalej durzmmmmm minusem. Wiara w to ze fuzja rozwiąże jakiekolwiek nasze problemy energetyczne do końca tego stulecia jest taka samą wiarą jak w krasnoludki, trole św Mikołaja i zamianę wody w wino. Nad fuzją trzeba pracować niemniej trzba być w tej sprawie realistą.
Problem ITER po imieniu określił w "Czasie Kosmosu" Robert Zubrin: „biurokraci odpowiedzialni za ITER potrzebowali prawie ćwierć wieku, zanim zdołali dojść do konsensusu, gdzie go umieścić” :/
Świetna rozmowa. Swada i styl prowadzenia narracji prof. Góralczyka skutkuje łatwiejszym zrozumieniem problemu przez odbiorców. P. Jakub tez sroce spod ogona nie wypadł 👍👍👍
Prof. Góralczyk prawie zawsze propsuje Chiny. Ostatecznie dla klimatu liczą się emisje, a Chiny jeszcze oficjalnie nie osiągnęły peaku (może w tym roku okaże się, że to się stało w 2023, trzymam kciuki, żeby tak było).
Ten koonin to znany denialista, ktorego glos jest odosobniony i ktorego raczej nie warto brac na poważnie. Jego tezy zostaly, nie raz obalone, gosc manipuluje i robi tzw "cherry picking"
Dobrze, że ekoświr, ekoterrorysta, zielony khmer, zielony komunista, ekooszołom, itp. nigdy nie padają pod adresem ludzi rzeczowo mówiących o problemie. Książka Koonina została już kilka razy poddana rzeczowej krytyce, jest wybiórcza i pisana pod tezę - nic z tym nie róbmy (bo jest jeszcze trochę kasy do zarobienia na naszej ogólnoludzkiej zgubie. Dziwić może tylko, że ktoś w, jak mam nadzieję, dobrej wierze propsuje ten delayism (to też brzydkie?)
@@piotrandrzejewski1879: Pod adresem rzeczowo mówiących o problemie to ja akurat nigdy nie widziałem takich inwektyw. Np. prof. Góralczyka nigdy bym tak nie nazwał, w przeciwieństwie do różnych Hałbabałów, którzy bez żadnego wykształcenia robią z siebie „zielone guru” - ale to nie tylko w tej jednej dziedzinie ;). Do zmian klimatycznych (które są faktem niezaprzeczalnym) należy się adaptować a nie im zapobiegać - to jest akurat utopia, na którą nie ma absolutnie żadnych dowodów naukowych, poza kilkoma modelami matematycznymi. Ale rozumiem, że Hałabały bez wykształcenia ścisłego ani technicznego mogą te modele matematyczne traktować jako prawdę objawioną.
@@pawe217 Prof. Góralczyk jest z wykształcenia dziennikarzem oraz filologiem (ewentualnie kulturoznawcą, nie wiem jaki to był typ sinologii, którą ukończył), a wypowiada się na tematy tak szerokie jak militaria, politologia, ekonomia, technologie energetyczne, że nie wiem, jak to się Panu spina, że Góralczyk ekspert, a Wiech to "różny Hałbabała", tym bardziej że ekspert Góralczyk tutaj w filmie bije czołem przed "różnym Hałbabałą". Jeśli uznaje Pan istnienie globalnego ocieplenia oraz sam jego mechanizm i nie przypisuje Pan tego aktywności słonecznej czy innym czynnikom, na które nie mamy wpływu, to dokładnie tak samo wynika z tego mechanizmu, jak możemy spowolnić i być może kiedyś zatrzymać nasz wpływ na podnoszenie się temperatury globu. Nie potrzeba do tego modeli matematycznych, a wystarczy ta słynna krzywa Keelinga w powiązaniu z księgowością tego, ile czego spalamy. Można się spierać, co do polityczno-gospodarczej rzeczywistości transformacji, a jakże, ale fizyka jest tutaj niespecjalnie skomplikowana.
Wreszcie konkretny dopływ wiedzy. Ale minuta 31 wzrost emisji wynika z wzrostu zapotrzebowania na prąd w Chinach około 7 lub 8 krotnie wzrosło zużycie prądu od 2000 roku.
Trochę meczy mnie już kolejny materiał (w internecie ) w którym wychwalane są te Chińskie samochody elektryczne.. , męczy mnie to bo wypowiadają się ludzie którzy nie korzystają z tych pojazdów, nie wiedza na czym polega elektromobilność itp. Jako użytkownik 2EV i osoba co miała kontakt z Chinskimi samochodami to powiem tak: te samochody nie są technicznie dopracowane, one nadają się na Chiński rynek, dla świadomego konsumenta co może wybrać i porównać widac i czuć że to jest KOLOROWA TANDETA. Dodanie kamery 360 do auta nie robi z niego dobrego samochodu (to taki przykład) Gdyby w PL powstała IZERA to nawet gdyby była tandetna to bym przymknął oko, cieszyłbym się że mogę coś kupić w koncu "naszego itp". Tak samo działa to w Chinach, kraj który przez lata był postrzegany jako "kolonia ekonomiczna" świata wstaje z kolan i chce kupować własne produkty mimo tego że obiektywnie rzecz ujmując są poprostu o wiele słabsze. Pewnie za kilka generacji dopracują proces proodukcji itp ale to nie dziś..
Na razie instalacje OZE są jeszcze zbyt młode, żeby je utylizować. Jeśli do tego dochodzi to nie z powodu zużycia a wymiany na bardziej efektywne wersje.
Ale mówił że Chińczycy zatruli swoją glebę i rzeki kosztem rozwoju. Pytanie otwarte czy to się nie odbije na zdrowiu Chińczyków w długofalowej perspektywie.
Największe koncerny to nie Chevron i Shell sle Microsoft NVIDIA i Alfabet panie profesorze ma pan od lat nieaktualne dane i na nich buduje pan dwojey wypowiedzi.
Co w tym dziwnego, że mają mniejsze emisje, skoro miliard ludzi żyje w ubóstwie, a 130 milionów na poziomie Polaków, a nie Norwegów. Dodatkowo, wewnętrzna konsumpcja to prawdziwy dramat. Chiny to kraj pustynny.
Unia nie ma pojęcia o skali rozwoju Chin. Tzn. opinia publiczna żyje mając świadomość obrazu Chin z przed trzech dekad. Z Chinami należy się liczyć i umieć ułozyc.
Gratuluję Panom programu mała uwaga Gazprom miał w zeszłym roku stratę jakieś 6 miliardów dolarów a teraz czytałem że jakieś 20 miliardów dolarów dojdzie strat z powodu zerwanych kontaktów .
Bardzo ciekawe i pouczające. Dzięki za wywiad od Pana Profesora. Co do UE, niestety PE jest skorumpowany politycznie i dosłownie i to zawala cały projekt gospodarczej wspólnoty i rozwoju. Chiny pędzą a UE się cofa. Jutro będziemy tzw. trzecim światem.
To nie korupcja w PE jest problemem (jest pewnie mniejsza niż w państwach narodowych, na pewno mniejsza niż w państwach środkowoeuropejskich), a sama konstrukcja unii. Za dużo Napoleonów, nikt nie chce większego uwspolnotowienia, i tak dobrze, że to się jakos trzyma, bo gdybyśmy mieli konkurować z takimi krajami jak Francja czy Niemcy bez unijnej czapy, mielibyśmy przes..ne
Rozsądni ludzie się nie podśmiechują, nie trzeba jechać do Chin, wystarczy przejechać się na dowolne poważne targi branżowe i zobaczyć tam reprezentacje Chin. Chociaż mądremu to wystarczy zobaczyć sytuację w sklepach, widoczną już od lat. Gdzieś po drodze zniknęła z przestrzeni publicznej ta narracja o głupich Chińczykach pracujących za miskę ryżu.
Panie profesorze czy pan wie jak się w Europie wprowadza ograniczenia ? Czy pan wie do czego jest co2 . A może to jest naturalna zmiana ? Jak już wielokrotnie już było. I żeby było jasne nie jestem przeciwnikiem zmiany w moim życiu ale religi nie uprawiajmy.
Zgoda, sceptycyzm jest uzasadniony, ale niektórym rzeczom zaprzeczyć się nie da, jak choćby rozbudowie OZE i atomu. 2024 wyglada już zupełnie inaczej i może wskazywać na to, że 23 byl ostatnim takim rokiem dla węgla nie tylko przez absolutne rekordy na OZE, ale i to jak postawili na atom. Ogólnie, nikt do końca nie wie, ale są sygnały, że Chiny mogą peakować z emisjami .
@@JanKowalski-vj9py Jeśli ktoś używa tak nacechowanego języka jak "Opętana UE" i poważnie twierdzi, że UE chce odciąć ludzi od energii, w pewien sposób prosi, żeby normalni ludzie nie traktowali go poważnie. Może Pan podbechtywać "swoich", huzia na Józia, ale zasięg Pana oddziaływania ogranicza się w zasadzie tylko do tego. Nikt starający się rozumowo podchodzić do rzeczywistości nie traktuje Pana poważnie.
@@JanKowalski-vj9py to raz. dwa to budowa węglowych jest szybka i stosunkowo tania i KONIECZNA do buforowania OZE. Na zachodnich stronach powieconych kościołowi CO2 jasno i oficjalnie sie o tym mówi. Po czasie pewnie zastapia to akumulatory, a chiny maja gobi i tybet czyli mase slonca caly rok, wiec musza te energie przetrzymac tylko przez noc. No i el. atomowe tzw powielaczowe. Juz maja jedna testową ale takiej wielkosci ze produkuje normalnie na siec. Jak to ruszy to nic ich juz nie powstrzyma.
Nie wiem czy osoba która publikuje w Chińskich gazetach jest w tej kwestii obiektywna. W 2024 roku jeżeli jesteś ekspertem od Chin i dalej możesz tam jeździć, to raczej nie jesteś dobrym ekspertem. Odcinek się raczej powinien nazywać “Oficjalna Chińska propaganda twierdzi że…” i tu dopiero reszta tytułu.
Witaj, super podkast, ale Twoje pytanie wymagało by dłuższej rozmowy czy debaty...ale TAK, geopolityka będzie determinowała ekonomie EU👈 Europa MUSI stworzyć niezależną Ekonomie Obiegu Zamkniętego(suistainable)👈, a wzrost efektywności może zapewnić tylko gospodarka Regeneratwna👈, naszą prawdziwą odpornością jest społeczeństwo (resilance), ale w tym celu potrzeba uwolnić rynek energii i prawdziwą przedsiębiorczość i regionalną innowacyjność . Obecnie władze centralne EU i też nasze robią WSZYSTKO na odwrót...ps. może się zmailujemy do współpracy?
Ponieważ przestraszył się pan panie profesorze gigapolis w Azji to Europa bez gigapolis -jak pan twierdzi - ma walczyć z globalnym ociepleniem... No niech pan nie obraża własnej inteligencji 😂
Ale pierdoły. Wystarczy poczytać ile węgla co roku więcej chiny kupują, to co zupę na nim gotują czy przepalają, są raporty ile rocznie nowych elektrowni powstaje. Wmawiają zachodnim inwestorom, że chiny to wspaniały teren na rozbudowę infrastruktury eko-elektrycznej i obiecują duże zyski. Chiński panel, elektronika, praca, ziemia na postawienie farm elektrycznych, ale pieniądze z zachodu. Kończy się na tym, że farma nie rusza, bo i nie musi. Ważne, że zarobili chińczycy. Wystarczy poszukać w internecie te farmy duchy, zarośnięte trawami i zasypane piachem.
Tak, poświęcił całe dorosłe życie edukacji i nauce żeby czerpać z tego niesamowite zyski. A mógł smażyć placki w Mielnie albo handlować pietruszką. Geniusz zła. Ogarnij się i nie obrażaj kogoś bez konkretów.
Panie Profesorze z całym szacunkiem nie jest Pan geologiem, ani klimatologiem, to zły kierunek z tym klimatem. Ma Pan niesamowitą wiedzę o Chinach, polityce, ekonomii gospodarce, za którą dziękuję. Jednak klimat na Ziemii zmieniał się setki razy i bez człowieka, mamy na pewno wpływ na te zmiany, jednak to, że niby możemy to zmienić, zatrzymać, poprzez działania zmarginesowanej Europy i Polski stanowiącej jej peryferia jest myśleniem życzeniowym. Różnorodność i różnica zdań stanowią sedno demokracji i mówienie o jednolitości i jednolitości w kontekście poczucia narodowości to jakieś naleciałości socjalizmu, komunizmu i bliskiego im faszyzmu w Pana światopoglądzie. I Europa i USA przetrwają i te zmiany ale nie w ten sposób, że przyjmiemy chiński model socjalizmu kapitalistycznego jak Pan postuluje w zasadzie.
To tak się nieda, wytłumaczyć..Europejczycy muszą się cofnąć, zbiednieć by nabrali rozumu lub postawić na Europę środkowa która jeszcze nie stała się leniwa..
Tylko że obecna zmiana nie wynika z aktywności słońca czy jakich naturalnych zmian atmosfery planety. Tylko właśnie z emisji ludzi żyjących na tej planecie przez ostatnie 220 a szczególnie ostanie 50 od lat 70 to raz a dwa to wielkie halo bo ta zmiana może doprowadzić do tego ze życie ludzkie na tym kawałku skały stanie się o wiele trudniejsze a w krajnym przypadku nawet nie możliwe.
@@husc7775 Ci którzy zarabiają na "ekologicznych" pomysłach chcą abyś tak myślał. A po drugie człowiek na Ziemi jest od niedawna planeta świetnie sobie bez niego radziła i poradzi sobie w przyszłości.
@@xmen6618 "Ci którzy zarabiają na "ekologicznych" pomysłach chcą żebyś tak myślał."Argument z nikąd bo jakiś system energetyczny i tak istnieje i różnica pomiędzy węglem ropa i gazem a pv czy wiatrakami jest tylko taka że te dwa drugie nie mają stabilnych dostaw co można już załatwić częściowo za pomocą akumulatorów a resztę za pomoca wodoru. A szkodliwość jak i wpływ na temperatury CO2 czy szkodliwość CO( tzw czad.) wynikające ze spalania paliw kopalnych to ja jestem w stanie udowodnić. I teraz w porównaniu z czym z utylizacją czy tam raczej recyklingiem paneli i akumulatorów bo to się już robi nawet w Polsce. Na które materiałów powstanie trzeba wydobyć jakieś 100 razy mniej niż na podrzymywanie stałego ciągłego dopływu ropy gazu i węgla. Jeszcze wspomnę o tym że ludzie mieszkający w miejsca gdzie spala się bądz przetwarza paliwa kopalne mają wyższe statystki chorób płuc w szczególności nowotworów.
@@xmen6618 @xmen6618 "A po drugie człowiek na Ziemi jest od niedawna planeta swietnie sobię bez niego radziła i poradzi sobię." A uj mnie obchodzi ta planeta mnie obchodzą przede wszystkim ludzie( ja oczywiście najbardziej:)). Tyle tylko że to jest jedyne miejsce w którym możemy w miarę komfortowych warunkach żyć. Jeżeli będziemy postępować tak jak do tej pory to doprowadzimy to miejsce do stanu w którym najpierw będzie nam się żyło cholernie ciężko a w skrajnym przypadku wyginiemy ( a ja zamierzam temu jak najdłużej się da przeciwdziałać).
@@husc7775 Przez wieki hochsztaplerzy, wydrwigrosze próbowali wypłukiwać złoto z powietrza. Kończyli wcześniej czy poźniej na szafocie w zalezności od inteligencji władcy. Obecnie w wieku debilizmu, demokracji, upadku nauki i tryumfie przesądów takie kanalie tryumfują.
Odnośnie trzeźwego realizmu. Chiny wkrótce wyrywą z rąk UE "magiczną różdżkę klimatyczną". Innymi słowy, naprawdopodobniej, Chiny będą dyktować warunki rozwoju poprzez "cedzenie" produktów niezbędnych do redukcji emisji co2.
UE jest tworem tak durnym, że nie jest w stanie produkować nawet technologicznie prymitywnych ogniw fotoelektrycznych które nie wymagają żadnych wyspecjalizowanych maszyn i technologi. Jedynie piasku i energii. A i tego Bruksela skąpi obkładając energią - eliksir życia oszalałymi podatkami.
Gdyby to dotyczyło fuzji cz, nie wiem, jakiegoś ultra high techu (przy założeniu, że Chiny by to miały a Zachód nie, Pana argument miałby sens). Ale czyste technologie to nie jest jakaś magia czy super wyrafinowana technologia, w zasadzie każdy ma know how do tego, fotowoltaika turbiny, atom czy geotermia, Zachód ma to ogarnięte a kwestia metali ziem rzadkich jest mocno rozdmuchiwana (żeby podważać transformację lu pompowac Chiny i Rosję, nie wiem, polecam artykuł Seavera Wanga na ten temat). Nie ma w tym niczego, czego nie moglibyśmy produkować samemu. Kwestia odpowiednich decyzji, konsekwentnej polityki.
Nie jestem osobą wierzącą. Jednak pytam sie co Pan ma do osób wierzących. Uważa Pan ich za idiotów? Pan jest lepszy od nich? Może niech Pan idzie do swojego kościoła i tam adorujcie się na wzajem.
Wiara tłumaczyła świat gdy nie było metody badawczej, teraz nie ma potrzeby odwoływać się do wiary. Jak powiem, że wierzę w Świętego Mikołaja to jestem wykluczony z grona poważnych ludzi. Jak powiem że wierzę w katolickiego boga to jestem super poważny. Jaka jest różnica? Ano taka że kiedyś rodzice Ci powiedzieli że nie istnieje, "zapomnieli" wspomnieć o tym drugim.
Wsród 100 najwiekszych fimn na świecie nie ma ani jednej firmy naftowej, chcialbym zauważyć. Za to prawie wszystkie firmy z pierwszej setki wspierają: ,, imigracje, postępowość, tzw. inkluzywność, różnorodność (brak rodzin), sztuczne mięso, lgbt, kulture woke, brak własności.
Zwracam uwagę, że w energetyce wiatrowej tez europa zaczyna przegrywać z chinami i też powstaje pytanie czy chronić miejsca pracy na miejscu i kupować drożej, czy brać tańsze chińskie
Prof. Góralczyk Bartosiakuje po prostu, mówi rzeczy, które są wszystkim znane, no oczywistości po prostu, ale robi to z taką swadą, że mamy wrażenie, że otwiera komuś oczy. Każdy normalny człowiek powinien kibicować im, żeby jak najszybciej odeszli od węgla i przestali tyle emitować. Nie wiem, czemu akurat ten aspekt Profesor nazywa „wyzwaniem” dla nas. To rzecz ze wszech miar pożądana. Co innego ich ekspansja gospodarcza i militarna, tutaj każdy normalny człowiek powinien wiedzieć, gdzie znaleźć granice, żeby postawić tamę, ale w taki sposób , żeby nie wylać dziecka z kąpielą i nie robić barier dla (a nawet wręcz przeciwnie, stymulować) odejście Chin i innych krajów od spalania paliw kopalnych. Jedno co mógłbym zaliczyć na plus tego wywodu to zwrócenie uwagi na to, ile w kwestii transformacji dzieje się w Chinach, żeby znowu jakiś Ziemkiewicz czy inny Warzecha nie jojczyli, że Chiny nic nie robią, a my zatrzymamy gospodarkę. Sęk w tym, że zatrzymamy gospodarkę, bo nie robimy w kwestii transformacji tyle co Chiny. Musimy robić więcej!
Każdy coś tam robi tylko nikt nie robi tyle, ile trzeba. Polecam najnowszą książkę Hannah Ritchie, niedługo wyjdzie po polsku. Oczywiście doomerzy będą narzekać, że to hopium, ale ja nie jestem doomerem i jak się dobrze przyjrzeć to doomerzy podają denialistom rękę po skrajnościach.
Bo były najszybciej rozwijającą się gospodarką a do tego najludniejszym krajem. Warto wziąć pod uwagę historyczne emisje bo w znakomitej większości CO2 wyemitowany np w 1970 roku nadal jest w obiegu. USA ma nadal prawie 2x większe emisje na osobę niż Chiny, a Chiny tylko nieco większe niż średnia UE.
Panie profesorze, zmiany klimatu są immamentną i stałą cechą tegoż klimatu, niech Pan zapomni o globalnej kontroli temperatury na kuli ziemskiej, tak dla przypomnienia nie tak dawno bo ok. 12tys lat temu na miejscu na którym Pan siedzi było ostanie zlodowacenienie, po czym temperatura drastycznie wzrosła czego efektem między innymi jest zasiedlenie Europy przez człowieka, tak że klimat się zmienia, czasami wychodzi nam to na dobre czasami na złe, człowiek tego nie zmieni.
Fajna bzdura, wyobraź sobie że gdy była epoka lodowcowa średnia temperatura na ziemi wynosiła 5-6 stopni mniej, od momentu rewolucji przemysłowej możemy zrobić w ciągu 300 lat (a nie tysięcy) od końca XVIII wieku 6-13 stopni ciepłej. 6 stopni w tak krótkim czasie spowoduje migracje na epicką skalę, wyjałowienie gleb, zmianę linii brzegowej i wiele innych ciekawych zjawisk. Nie ma możliwości adaptacji w tak krótkim czasie.
Wyobraź sobie, że jak była epoka lodowcowa temperatura musiała być dużo niższa te 6 stopni różnicy, o których piszesz a jak lądolód narastał temperatura musiała być drastycznie jeszcze niższa, reszta wywodu to totalny bełkot do którego nie sposób sie odniesc
Wypalanie się wodoru na gwieździe Słońce będzie skutkować powiększeniem się jej tarczy. W dalekiej perspektywie temperatura na planecie Ziemia wzrośnie do 150 st.C?!
Europa zawsze wolała iść w stronę czterośladów. A tak w ogóle to propagacja rowerów elektrycznych jest słaba. Kupują je głównie ci którzy mają pomysł jak nimi dojeżdżać do pracy.
Ciekawa jestem ,czy slowa p. Chociana( fachowca w swojej dziedzinie) w polsat tv poruszyla pana wyobraźnie co do wiarygodnosci badań naukowych ,ktorymi pan sie posluguje publicznie.
pan profesor nie wyjaśnia dlaczego Chiny dominują w produkcji. Coś prawi o subwencjach rządu, dotacjach itp. Jednak w spsób oczywisty to nie jest wyjaśnienie. Przyczyny stanu rzeczy: 1. Ludzie mieszkający nad morzem Chińskim sa pracowici, zdyscyplinowani 2. Nad morzem Chińskim socjal jest minimalny, stąd podatki i koszty są niskie. Stąd Korea, Chiny, Tajwan, Japonia są konkurencyjni. Jeśli Europa nie odejdzie od socjalu, czyli wysokich podatków, to czeka nas uwiąd starczy…
Po pierwsze jak zwykle osoba z tytułem prof przekazuje półprawdy, nie ma żadnych rzetelnych badań jak ograniczenie emisji co2 wpłynie na obniżenie temperatury - to są tylko modele teoretyczne, klimat zmieniał się w dziejach, chociażby mala epoka lodowcową która była jedna z przyczyn upadku I RP I wtedy fabryk nie było, nie bierze pod uwagę maksimum cyklu słońca itd... i to jest tragedia bo niektórzy łykają wszystko co powie jak pelikany. Dobrze siedzieć całe życie na posadkach państwowych gdzie jest pewność zatrudnienia i pensji co miesiąc, a zapomina że koszty obecnej transformacji energetycznej uderzają głównie w przemysł, który ucieka np. Do Indii. Bilans CO2 na świecie się nie zmienia ale sumienie rządzących elyt UE trochę spokojniejsze. Chiny robią transformację z głową. Kolejna kwestia to jedność UE, naiwny profesor który wychwala iluzję, świat zawsze był grą interesów, to tylko naiwniacy wierzą że wszyscy robią coś bezinteresownie, strefa Euro powstała też w interesie dużych graczy UE. Ja wiem ze świat idealny każdemu by pasował, ale taki jest pp tamtej stronie
"W Polsce zmiany klimatyczne to kwestia wiary, a nie wiedzy" - nic dodać, nic ująć!
To że klimat się zmienia to raz , ale to co się robi pod pretekstem walki z klimatem to coś zupełnie innego.
Co do "zielonego ładu", to jest nieosiągalny przyjętymi metodami. By przebudować gospodarkę potrzebne są siły wytwórcze. Budujemy np. elektrownie atomowe i później burzymy węglowe. Jeśli najpierw redukujemy przemysł, burzymy elektrownie węglowe i nakładamy sobie ETS, to sami hamujemy sobie przebudowę i nigdy jej nie osiągniemy. Czy chcemy czy nie, to potrzebujemy cementu i stali by wybudować elektrownie atomowe czy postawić wiatraki, więc przebudowa wymaga większej produkcji betonu i stali, które można zmniejszyć PO przebudowie. Jeśli najpierw hamujemy przemysł, to przebudowy nie ma czym zrobić. Tu: parz Chiny. Chiny się przebudują, bo mają czym. My nie, bo nie mamy czym. Niestety tu też nie ma prawdziwej dyskusji. Wystarczy, że powiem, że nie należy zmniejszać wydobycia węgla, to mnie zakrzyczą fanatycy. Drugiego zdania już nie dadzą wypowiedzieć, że ten węgiel jest potrzebny do produkcji cementu na elektrownię atomową. Jak ją wybudujemy, to węgiel już nie będzie potrzebny, a dzisiaj to musimy kupować i stal i cement od Chin, a one i tak używają węgla do ich produkcji. Nasza metoda po prostu się nie sprawdza. Z drugiej strony po destrukcji hut i cementowni, to ich odbudowa to jeszcze większe zasoby, a wystarczyło dać im kilka lat funkcjonować. Dlatego właśnie dla mnie Klimatyści, to fanatycy, bo żadnej dyskusji nie uznają.
Dobrze kombinujesz, jednak specjaliści dobrze wiedzą, że do przebudowy potrzeba materiałów i że huty muszą produkować. Dlatego zamiast spalania węgla źródłem energii chemicznej ma stać się wodór. Obieg energii ma stać się cyrkularny, a nie zcentralizowany. Wodór otrzymamy z elektrolizy wody. Polecam serdecznie książkę Marcina Popkiewicza pt. Zrozumieć transformację energetyczną.
@@chemianapiatke05ile kosztuje wyprodukowanie wodoru?! Ime energii jest potrzebne do jej wyprodukowania?!
@@arturmaliszewski5429 W podanej przeze mnie książce są wyliczenia, polecam zapoznać się z lekturą :)
Wydaje mi się że likwidacja przemysłu ciężkiego była spowodowana głównie kosztami pracy, a nie transformacją i zaczęła się wcześniej. Dotyczy to również dziesiątek innych dziedzin np. elektronika, tekstylia itp.
@@LeszekPiaseczynski Akurat przemysłowa produkcja w Polsce upadła wraz z komunizmem, więc tu był czynnik polityczno-ekonomiczny. Ciekawym przypadkiem (lata 90te) było przekształcenie zakładu tworzącego ciągniki, gdzie pracownicy starali się podtrzymać działalność fabryki i szukali sami inwestorów. Natomiast giganci typu KGHM trwają na rynku. Znów co do tekstyliów- niedługo wzrośnie świadomość konsumentów, że trampki tworzy się w slumsach w Indiach, pracują tam dzieci, nawet poniżej 13 lat. Gdy Europa się obudzi w jakim czarnym punkcie jesteśmy, to się ruszy.
Jako Unia Europejska jesteśmy w DUPIE.
i zaczynamy się tu urządzać :)
Ale się uśmiechamy!
Ponad połowa samochodów sprzedawanych dziś w Chinach to elektryki, czyli ChRL jako kraj dużo biedniejszy osiągnęła rzeczy,
które w UE i USA są niewyobrażalne i zrobiono to w dodatku dużo niższym kosztem z zyskiem, a nie stratą dla gospodarki.
Chiny są państwem komunistycznym w którym prawie wszystko dzieje się na rozkaz. Zwłaszcza ostatnio. Wiele skrajnych idiotyzmów przejdzie tam z podniesioną głową, bo któż ich za swoją durnotę rozliczy? Nikt przecież.
Bo weszli w nową branżę, nie musząc amortyzować tej schodzącej (np. Niemcy ciagle siedzą na płocie w kwestii motoryzacji). Tu Wiech ma rację, że takie kraje jak Polska powinny szukać swojej szansy, bo nie mamy balastu starych fabryk nastawionych na technologie schodzące jak ICE, ale czy my będziemy umieli to wykorzystać, skoro Warzechizm, Ziemkiewiczyzm i ogólny paroweczkizm zatruwa umysły tylu ludzi?
Z strata dla środowiska do tego w Chinach wszystko należy do partii mogą robić co chcą z ludźmi
Chiny to państwo komunistyczne z elementami totalitaryzmu. Mogą obywateli zmusić do czego tylko zechcą. Siłą.
Gdybym ci postawił auto elektryczne przed domem nawet nie wiedziałbyś jak się za nie zabrać.
@@foreigner4680 Litości - weźmy firmę Leapmotor, która ma produkować w Tychach i podpisała porozumienie
ze Stellantis - ona powstała niespełna rok przed Izerą i produkuje na dziś 4 modele samochodów różnego segmentu,
a tymczasem w Polsce głównie mieliśmy opowiadane bajki.
Bardzo interesująca rozmowa.Dziekuję Panie Profesorze za te wszystkie wieści ❤
Na koniec to jednak Chiny są większym emitentem CO2 niż UE. Do tego Chiny cały czas są dużo bardziej zależne od węgla i paliw kopalnych niż UE, która szybciej odchodzi od tych surowców.
Slad weglowy krajowego PKB w przeliczeniu na osobe: Chiny 7.9 t Polska 10.8 t
Dane Eurostat
Zmiany klimatu są faktem, ale Klimatyzm to religia. Topnienie lodowców i wzrost parowania oceanów powodują ogólny wzrost opadów, a nie pustynnienie planety. Oczywiście rosną amplitudy, anomalie, ale to nie oznacza, że należy zaprzestać budowy tam, bo już nie będzie powodzi. Wręcz przeciwnie - grożą nam jeszcze większe powodzie, a tamy i zbiorniki wodne zyskują na znaczeniu, bo z jednej strony przed powodziami bronią, a z drugiej w okresie suszy mogą nawadniać, czyli po prostu stabilizują system. Sztucznie, ale stabilizują. Klimatyści faktów nie uznają i dla nich po prostu "planeta wysycha". Nie da się z nimi dyskutować, bo to fanatycy.
a ocean niby rośnie... w takim temple że nasze dzieci nie zauważą
Wszelkie zmiany wymagają dostosowania się, a to kosztuje np. tamy w Holandii były projektowane dla określonego poziomu morza itp. ale oczywiście pozytywne i aktywne podejście do sprawy też jest ważne.
To bardzo ciekawe co piszesz. Weź po prostu zacznij publikować swoje odkrycia w czasopismach branżowych, bo marnuje się wiele cennej wiedzy, a tysiące ludzi, którzy zajmują się na codzień fizyką atmosfery czy klimatem robi to źle mimo lat badań, pomiarów i doskonalenia modeli. Wyświadczysz swiatu wielką przysługę popychając naukę do przodu!
@@wawrzynieckorzen78😂
Dziękuję Panu Profesorowi oraz Panu Jakubowi za Waszą działalność!
Jak można dziękować za tak oszczędne gospodarowanie prawdą.
Polakom się oczy otworzą jak mi się zamkną, jednak mam nadzieję, że ta powódź będzie zapalnikiem.
Muauahaha Już śmierć JPII miało być tak impulsem oraz brzoza pod Smoleńskiem. Polska podzielona i w ogonie Europy, która będzie w ogonie świata. Kurtyna.
Argument "z kukurydzy" może być nie trafiony - obecnie hoduje się gatunki na paszę i do obróbki przemysłowej, tych dawniejszych gatunków, do jedzenia "prosto z kolby" na polu, dziś ze świecą szukać. Gatunki przemysłowe zostają na polach do momentu, kiedy wyglądają na wyschnięte na wiór. Widać to też u nas teraz, a na południu oczywiście kalendarz wegatycyjny jest przyspieszony. Choć, jasna sprawa, klimat się zmienia.
Zawsze mnie zastanawiało czemu kukurydza stoi na polu do grudnia
Mieszkam w danii i pracuje po 11-12 godz.jako kierowca. Naprzeciwko mnie mieszkają 2 pary z Bangladeszu. Nie pracują, nie wiem co robią i nikt ich nie zmusi żeby poszli do pracy.
Europa to skansen
Panie Profesorze z pełnym szacunkiem, ale podobnie jak Pan bylem i jestem świadkiem chińskich zmian. Jest wiec nas dwoch. Blisko 40 lat mieszkam w Chinach. Zawsze ciekawią mnie Pana opinie, choć nie znaczy, że zagradzam się ze wszystkimi. Może spotkamy się kiedyś w Chinach tak jak z Pana bratem. Serdecznie pozdrawiam.
Panie Profesorze w ramach walki o klimat proszę spożywać mniej baleronu i przemyśleć sprzedaż domu nad Balatonem
😂😂😂👏🏻👏🏻👏🏻
Walczymy o atom, my przedsiębiorczy ludzie z placu wspieramy💪👌👍🙏
Dołączam się do licznych podziękowań. Bardzo ważna i ciekawa rozmowa - jest o czym rozmyślać i dyskutować.
Debata dwóch prawdziwych polskich patriotów. Brawo Panowie, dziękuję że jesteście! Jesteście elitą intelektualną tego nieszczęsnego kraju.
Dzięki za wywiad!
Ciekawa rozmowa, dużo ważnych informacji. Szanuję za zwrócenie uwagi na działania koncernów i zwrócenie uwagi na oblicze kapitalizmu.Dziękuję obu Panom.
Jeśli ktoś chce się czegoś naprawdę dowiedzieć o transformacji energetycznej w Chinach polecam Lauriego Myllivyrtę z Finlandii. Może Pan Redaktor zechciałby zaprosić go do programu?
To nie ma znaczenia czy Europa przegrywa z Chinami w polityce klimatycznej. Ważne jest to abyśmy tę politykę klimatyczną prowadzili własnymi siłami, a nie siłami chińskimi. Europa ma wszystko do tego aby to robić ale problem polega na wygrywaniu własnych interesów i interesików i w tym jest problem. Dopóki nie będzie jakiejś jednej logiki i logistyki w tej sprawie to Europa będzie w czarnej dupie bo każdy sobie rzepkę skrobie.
Europa nie ma absolutnie żadnych narzędzi do samodzielnego prowadzenia polityki klimatycznej
@@karolmalczewski8954 Nie, no w Europie żyją ludzie prymitywni, nie ma fabryk, nauki, ekologów, robotników i czego tam jeszcze chcesz. No pustynia jak nic.
@@matrixmannn I jaki udział "rynku" owe fabryki/naukowcy/ekolodzy/robotnicy/co tam jeszcze chcesz stanowią w ujęciu globalnym? Czy którakolwiek z tych rzeczy będzie miała chociaż 10% "rynku"?
Pokaż mi chociaż jedną dziedzine w której Europa wiedzie prym.
@@karolmalczewski8954 Nic nie rozumiesz, a ja nie mam ani czasu ani chęci ci tego tłumaczyć. Nie pisz do mnie XIX wieczny kapitalisto bo ten czas już się skończył i globalizacja zdechła.
@@karolmalczewski8954
Bo się o nie nie stara. Ale z pewnością może je stworzyć jeśli tylko zechce.
Co raz bardziej podoba mi się format przedstawianych przez Pana informacji. Dzięki
Dobrze posluchac a potem zestawić to sobie z tematami poruszanymi przez polskich polityków. Od razu rzuca sie wtedy brak wizji, małostkowość, zagrodowość. Ps. Na przyszlosc: termin "baterie sloneczne" raczej błędny.
Bardzo ciekawa rozmowa, ale z tą wiarą we wdrożenie wytwarzania energii z fuzji jądrowej nie wierzę ani trochę. Aktualnie ledwo udaje się wyjść z bilansem na plus i utrzymywać plazmę przez sekundy. Utrzymanie jej przez godziny to nie jest coś, co się przeskaluje ot tak z automatu. To już prędzej reaktorów na szybkich neutronach się doczekamy.
Plazmę da się utrzymywać dłużej niż sekundy. Ale wiara, że fuzja to źródło energii jest naprawdę zabawna. Znaczy, że mówca nie ma pojęcia o fizyce i energetyce. Szybciej doczekamy „czystej” broni termojądrowej niż działającej elektrowni fuzyjnej.
Zgadzam się, Od kilkudziesięciu lat słyszymy, że fuzja jądrowa jest już tuż za rogiem, być może dobrze to brzmi dla poprawiania wizerunku chińskich zamordystów, że my też mamy tokamaki i to lepsze niż na zachodzie, ale sama technologia to prawdopodobnie ślepa uliczka. Chcemy odtworzyć warunki panujące wewnątrz gwiazdy na ziemi...
Też nie wierzę w fuzję i nie rozumiem czemu tyle kasy na to idzie zamiast na technologie które sa prawie pewne jak np reaktory torowe
@AnaMan75 A na dodatek ten plus jest tak naprawdę gdy policzymy bilans całościowy jest dalej durzmmmmm minusem. Wiara w to ze fuzja rozwiąże jakiekolwiek nasze problemy energetyczne do końca tego stulecia jest taka samą wiarą jak w krasnoludki, trole św Mikołaja i zamianę wody w wino. Nad fuzją trzeba pracować niemniej trzba być w tej sprawie realistą.
Panie Profesorze, Paryż nawer jako aglomeracja nie ma 10 mln mieszkańców.
Ponad 10 mln w Europie mają natomiast Stambuł i Moskwa.
Jesli Pan Jakub zaprasza tak znakomitych Gości,to subskrybuję kanał 😊
Problem ITER po imieniu określił w "Czasie Kosmosu" Robert Zubrin: „biurokraci odpowiedzialni za ITER potrzebowali prawie ćwierć wieku, zanim zdołali dojść do konsensusu, gdzie go umieścić” :/
A co to za pojęcie bateria solarna...są panele solarne oraz baterie np chemiczne
@@wojciechpasek748 na co wpłacić kasę ?
Dziękuję za GOŚCIA!!!
Świetna rozmowa. Swada i styl prowadzenia narracji prof. Góralczyka skutkuje łatwiejszym zrozumieniem problemu przez odbiorców. P. Jakub tez sroce spod ogona nie wypadł 👍👍👍
Prof. Góralczyk prawie zawsze propsuje Chiny. Ostatecznie dla klimatu liczą się emisje, a Chiny jeszcze oficjalnie nie osiągnęły peaku (może w tym roku okaże się, że to się stało w 2023, trzymam kciuki, żeby tak było).
Prof. Góralczyk swego czasu opowiadał że z powodu globalnego ocieplenia przybywa robactwa. Przecież to szur w kwestiach klimatu i ignorant.
Chiny maja w dypie normy emisji,czego nie rozumiesz,Europa zaora się tymi normami a Chiny będą górą jak to zwykle bywało.
Panie profesorze proszę o przeczytanie książki Steven Koonin Kryzys klimatyczny. Może zweryfikuje Pan swoje poglądy na zmiany klimatyczne.
Ten koonin to znany denialista, ktorego glos jest odosobniony i ktorego raczej nie warto brac na poważnie. Jego tezy zostaly, nie raz obalone, gosc manipuluje i robi tzw "cherry picking"
@@eldruto: Standard - inwektywy w stylu „denialista” wśród tych OŚWIECONYCH demokratów ;).
Dobrze, że ekoświr, ekoterrorysta, zielony khmer, zielony komunista, ekooszołom, itp. nigdy nie padają pod adresem ludzi rzeczowo mówiących o problemie. Książka Koonina została już kilka razy poddana rzeczowej krytyce, jest wybiórcza i pisana pod tezę - nic z tym nie róbmy (bo jest jeszcze trochę kasy do zarobienia na naszej ogólnoludzkiej zgubie. Dziwić może tylko, że ktoś w, jak mam nadzieję, dobrej wierze propsuje ten delayism (to też brzydkie?)
@@piotrandrzejewski1879: Pod adresem rzeczowo mówiących o problemie to ja akurat nigdy nie widziałem takich inwektyw. Np. prof. Góralczyka nigdy bym tak nie nazwał, w przeciwieństwie do różnych Hałbabałów, którzy bez żadnego wykształcenia robią z siebie „zielone guru” - ale to nie tylko w tej jednej dziedzinie ;). Do zmian klimatycznych (które są faktem niezaprzeczalnym) należy się adaptować a nie im zapobiegać - to jest akurat utopia, na którą nie ma absolutnie żadnych dowodów naukowych, poza kilkoma modelami matematycznymi. Ale rozumiem, że Hałabały bez wykształcenia ścisłego ani technicznego mogą te modele matematyczne traktować jako prawdę objawioną.
@@pawe217 Prof. Góralczyk jest z wykształcenia dziennikarzem oraz filologiem (ewentualnie kulturoznawcą, nie wiem jaki to był typ sinologii, którą ukończył), a wypowiada się na tematy tak szerokie jak militaria, politologia, ekonomia, technologie energetyczne, że nie wiem, jak to się Panu spina, że Góralczyk ekspert, a Wiech to "różny Hałbabała", tym bardziej że ekspert Góralczyk tutaj w filmie bije czołem przed "różnym Hałbabałą". Jeśli uznaje Pan istnienie globalnego ocieplenia oraz sam jego mechanizm i nie przypisuje Pan tego aktywności słonecznej czy innym czynnikom, na które nie mamy wpływu, to dokładnie tak samo wynika z tego mechanizmu, jak możemy spowolnić i być może kiedyś zatrzymać nasz wpływ na podnoszenie się temperatury globu. Nie potrzeba do tego modeli matematycznych, a wystarczy ta słynna krzywa Keelinga w powiązaniu z księgowością tego, ile czego spalamy. Można się spierać, co do polityczno-gospodarczej rzeczywistości transformacji, a jakże, ale fizyka jest tutaj niespecjalnie skomplikowana.
Tych powodzi było wiele.lecz nie dostatecznie było.zabespieczone.
Super rozmowa.
Wreszcie konkretny dopływ wiedzy. Ale minuta 31 wzrost emisji wynika z wzrostu zapotrzebowania na prąd w Chinach około 7 lub 8 krotnie wzrosło zużycie prądu od 2000 roku.
Trochę meczy mnie już kolejny materiał (w internecie ) w którym wychwalane są te Chińskie samochody elektryczne.. , męczy mnie to bo wypowiadają się ludzie którzy nie korzystają z tych pojazdów, nie wiedza na czym polega elektromobilność itp. Jako użytkownik 2EV i osoba co miała kontakt z Chinskimi samochodami to powiem tak: te samochody nie są technicznie dopracowane, one nadają się na Chiński rynek, dla świadomego konsumenta co może wybrać i porównać widac i czuć że to jest KOLOROWA TANDETA. Dodanie kamery 360 do auta nie robi z niego dobrego samochodu (to taki przykład)
Gdyby w PL powstała IZERA to nawet gdyby była tandetna to bym przymknął oko, cieszyłbym się że mogę coś kupić w koncu "naszego itp". Tak samo działa to w Chinach, kraj który przez lata był postrzegany jako "kolonia ekonomiczna" świata wstaje z kolan i chce kupować własne produkty mimo tego że obiektywnie rzecz ujmując są poprostu o wiele słabsze. Pewnie za kilka generacji dopracują proces proodukcji itp ale to nie dziś..
pieknie sie pala te elektryki - a czy widzial ktos elektryki w czasie powodzi.
Kilka generacji? Za 5 lat maksimum....
Piękne pan profesor opowiada o OZE, szkoda tylko że nie słyszałem o utylizacji tego całego dobrodziejstwa, i o wpływie na środowisko naturalne.
Na razie instalacje OZE są jeszcze zbyt młode, żeby je utylizować. Jeśli do tego dochodzi to nie z powodu zużycia a wymiany na bardziej efektywne wersje.
Ale mówił że Chińczycy zatruli swoją glebę i rzeki kosztem rozwoju.
Pytanie otwarte czy to się nie odbije na zdrowiu Chińczyków w długofalowej perspektywie.
a szkody jakie są robione w Afryce w związku z wydobyciem potrzebnym do produkcji OZE materiałów idą na kosz ekologiczny Chin 🤣
@@JanKowalski-vj9py tak tak i testujemy specyfiki globalnie a o problemach pomyślimy później 😂
Największe koncerny to nie Chevron i Shell sle Microsoft NVIDIA i Alfabet panie profesorze ma pan od lat nieaktualne dane i na nich buduje pan dwojey wypowiedzi.
Co w tym dziwnego, że mają mniejsze emisje, skoro miliard ludzi żyje w ubóstwie, a 130 milionów na poziomie Polaków, a nie Norwegów. Dodatkowo, wewnętrzna konsumpcja to prawdziwy dramat.
Chiny to kraj pustynny.
Pan Profesor jak bredzi o syntezie termojądrowej tak bredzi o klimacie
Unia nie ma pojęcia o skali rozwoju Chin. Tzn. opinia publiczna żyje mając świadomość obrazu Chin z przed trzech dekad. Z Chinami należy się liczyć i umieć ułozyc.
Super. Gratuluję.
Bardzo dobry wywiad. Fajnie, że p. Jakub dał mówić profesorowi, nie przerywał 👍
Gratuluję Panom programu mała uwaga Gazprom miał w zeszłym roku stratę jakieś 6 miliardów dolarów a teraz czytałem że jakieś 20 miliardów dolarów dojdzie strat z powodu zerwanych kontaktów .
Stracił czy nie zarobił. Bo to dwie różne rzeczy.
Bardzo ciekawe i pouczające.
Dzięki za wywiad od Pana Profesora.
Co do UE, niestety PE jest skorumpowany politycznie i dosłownie i to zawala cały projekt gospodarczej wspólnoty i rozwoju. Chiny pędzą a UE się cofa. Jutro będziemy tzw. trzecim światem.
Już jesteśmy. Przecież całość wyposażenia do PV jest produkcji chińskiej.
To nie korupcja w PE jest problemem (jest pewnie mniejsza niż w państwach narodowych, na pewno mniejsza niż w państwach środkowoeuropejskich), a sama konstrukcja unii. Za dużo Napoleonów, nikt nie chce większego uwspolnotowienia, i tak dobrze, że to się jakos trzyma, bo gdybyśmy mieli konkurować z takimi krajami jak Francja czy Niemcy bez unijnej czapy, mielibyśmy przes..ne
"Elektryfikacja" ostatnio to jest TOP!!! Dla Pana zakładam tego calego Patronita i będę wspierał!
Świetny wywiad!
Bardzo ciekawa, wartosciowa rozmowa, dziekuje!
Człowiek się podśmiechuje z Chin dopóki tam pierwszy raz nie pojedzie i nie zobaczy tego państwa na własne oczy...
Rozsądni ludzie się nie podśmiechują, nie trzeba jechać do Chin, wystarczy przejechać się na dowolne poważne targi branżowe i zobaczyć tam reprezentacje Chin. Chociaż mądremu to wystarczy zobaczyć sytuację w sklepach, widoczną już od lat. Gdzieś po drodze zniknęła z przestrzeni publicznej ta narracja o głupich Chińczykach pracujących za miskę ryżu.
Ja tam nie byłem ale sporo pd nich kupiłem i jestem prawie pewien ze so jest już silny kraj.
Pan profesor pewnie wiele o Chinach wie , ale o kukurydzy i o fuzji jądrowej zielonego nomen omen :)pojęcia nie ma.
Ale rarytas 🔥🔥
Mój gość ulubiony❤
Panie profesorze czy pan wie jak się w Europie wprowadza ograniczenia ? Czy pan wie do czego jest co2 . A może to jest naturalna zmiana ? Jak już wielokrotnie już było. I żeby było jasne nie jestem przeciwnikiem zmiany w moim życiu ale religi nie uprawiajmy.
to co Chińczycy deklarują to jedno a tymczasem " China approved 114 gigawatts (GW) of coal power capacity in 2023" by Reuters
Zgoda, sceptycyzm jest uzasadniony, ale niektórym rzeczom zaprzeczyć się nie da, jak choćby rozbudowie OZE i atomu. 2024 wyglada już zupełnie inaczej i może wskazywać na to, że 23 byl ostatnim takim rokiem dla węgla nie tylko przez absolutne rekordy na OZE, ale i to jak postawili na atom. Ogólnie, nikt do końca nie wie, ale są sygnały, że Chiny mogą peakować z emisjami .
Bo Chińcy ogarniają, że produkcja sprzętu OZE wymaga energii. Opętana UE chce ludzi odciąć od energii w ogóle.
@@JanKowalski-vj9py Jeśli ktoś używa tak nacechowanego języka jak "Opętana UE" i poważnie twierdzi, że UE chce odciąć ludzi od energii, w pewien sposób prosi, żeby normalni ludzie nie traktowali go poważnie. Może Pan podbechtywać "swoich", huzia na Józia, ale zasięg Pana oddziaływania ogranicza się w zasadzie tylko do tego. Nikt starający się rozumowo podchodzić do rzeczywistości nie traktuje Pana poważnie.
@@JanKowalski-vj9py to raz. dwa to budowa węglowych jest szybka i stosunkowo tania i KONIECZNA do buforowania OZE. Na zachodnich stronach powieconych kościołowi CO2 jasno i oficjalnie sie o tym mówi. Po czasie pewnie zastapia to akumulatory, a chiny maja gobi i tybet czyli mase slonca caly rok, wiec musza te energie przetrzymac tylko przez noc. No i el. atomowe tzw powielaczowe. Juz maja jedna testową ale takiej wielkosci ze produkuje normalnie na siec. Jak to ruszy to nic ich juz nie powstrzyma.
@@piotrandrzejewski1879Cały czas jednak powstają tam kolejne elektrownie węglowe. W UE za miks energetyczny odpowiada głównie obecnie OZE i Atom.
Nie wiem czy osoba która publikuje w Chińskich gazetach jest w tej kwestii obiektywna. W 2024 roku jeżeli jesteś ekspertem od Chin i dalej możesz tam jeździć, to raczej nie jesteś dobrym ekspertem. Odcinek się raczej powinien nazywać “Oficjalna Chińska propaganda twierdzi że…” i tu dopiero reszta tytułu.
Zgadza się. Nie tylko Rosja posługuje się pojęciem "poleznyj idiot".
Zamiast kogoś pomawiać lepiej przytocz badania gdzie prof. Góralczyk kłamie, bo ogólnie to co napisałeś to kupa śmiechu z przewagą kupy
@ Bartosiak to Ty? Pojedź sobie tą szybką koleją do małej wioski do której jechał Góralczyk i opowiedz mi jak to ma ekonomiczny sens.
Witaj, super podkast, ale Twoje pytanie wymagało by dłuższej rozmowy czy debaty...ale TAK, geopolityka będzie determinowała ekonomie EU👈 Europa MUSI stworzyć niezależną Ekonomie Obiegu Zamkniętego(suistainable)👈, a wzrost efektywności może zapewnić tylko gospodarka Regeneratwna👈, naszą prawdziwą odpornością jest społeczeństwo (resilance), ale w tym celu potrzeba uwolnić rynek energii i prawdziwą przedsiębiorczość i regionalną innowacyjność . Obecnie władze centralne EU i też nasze robią WSZYSTKO na odwrót...ps. może się zmailujemy do współpracy?
Pozdrawiam
Zespół niespokojnych rąk ?
Ponieważ przestraszył się pan panie profesorze gigapolis w Azji to Europa bez gigapolis -jak pan twierdzi - ma walczyć z globalnym ociepleniem... No niech pan nie obraża własnej inteligencji 😂
W sumie poza autopromocją Pana Profesora to niewiele się dowiedziałem z tego materiału.
Ale pierdoły.
Wystarczy poczytać ile węgla co roku więcej chiny kupują, to co zupę na nim gotują czy przepalają, są raporty ile rocznie nowych elektrowni powstaje.
Wmawiają zachodnim inwestorom, że chiny to wspaniały teren na rozbudowę infrastruktury eko-elektrycznej i obiecują duże zyski. Chiński panel, elektronika, praca, ziemia na postawienie farm elektrycznych, ale pieniądze z zachodu. Kończy się na tym, że farma nie rusza, bo i nie musi. Ważne, że zarobili chińczycy.
Wystarczy poszukać w internecie te farmy duchy, zarośnięte trawami i zasypane piachem.
Ciekawa rozmowa. Szkoda, że pan profesor kłamie. W 1990 USA nie napadły na Kuwejt. One go broniły na wniosek kuwejckiego rządu i za zgodą ONZ.
Góralczyk to może być chińska agentura. Kłamstwo to jej narzędzie.
Pzdr.
Sadzilam ze pan Goralczyk ma wiecej rozumu...... Wiecej nie bede go sluchac sieje propagande klimatyczna... Pytanie czy wierzy czy ma z tego zysk.....
Tak, poświęcił całe dorosłe życie edukacji i nauce żeby czerpać z tego niesamowite zyski. A mógł smażyć placki w Mielnie albo handlować pietruszką. Geniusz zła. Ogarnij się i nie obrażaj kogoś bez konkretów.
Panie Profesorze z całym szacunkiem nie jest Pan geologiem, ani klimatologiem, to zły kierunek z tym klimatem. Ma Pan niesamowitą wiedzę o Chinach, polityce, ekonomii gospodarce, za którą dziękuję. Jednak klimat na Ziemii zmieniał się setki razy i bez człowieka, mamy na pewno wpływ na te zmiany, jednak to, że niby możemy to zmienić, zatrzymać, poprzez działania zmarginesowanej Europy i Polski stanowiącej jej peryferia jest myśleniem życzeniowym. Różnorodność i różnica zdań stanowią sedno demokracji i mówienie o jednolitości i jednolitości w kontekście poczucia narodowości to jakieś naleciałości socjalizmu, komunizmu i bliskiego im faszyzmu w Pana światopoglądzie. I Europa i USA przetrwają i te zmiany ale nie w ten sposób, że przyjmiemy chiński model socjalizmu kapitalistycznego jak Pan postuluje w zasadzie.
Klimat się zmieniał, ale nie w takim tempie, w całej możliwej do zbadania historii ziemi nie było możliwej zmiany o 6 stopni lub więcej w 300 lat.
Kto jest Twoim oficerem prowadzącym ?
Nie wiem, ale widziałem jak prowadził twoją starą do wyra
A Twoim ?😂
To tak się nieda, wytłumaczyć..Europejczycy muszą się cofnąć, zbiednieć by nabrali rozumu lub postawić na Europę środkowa która jeszcze nie stała się leniwa..
Ok, Bajkopisalczyk. Kto będzie następny? Buzzwordziak?
Ale Chińczycy tych elektryków chyba przez wiatraki nie produkują skąd pozyskują prąd do produkcji elektryków
Chiny są potęga,,, światową,, idą do przodu,,,my zazdrościmy China,,,to pracujący naród,,, nie kradnący rządów,,,
Niby lewak, ale ciekawie opowiada. Innych się nie da słuchać. Polać mu.
Bardzo dobra rozmowa.
A pan redaktor nie był odpytywany przez pana Rafała 😉
Wielkie halo bo klimat się zmienia. Nic nowego zmienia się nieustannie od milionów lat gdy na Ziemi powstała atmosfera.
Tylko że obecna zmiana nie wynika z aktywności słońca czy jakich naturalnych zmian atmosfery planety. Tylko właśnie z emisji ludzi żyjących na tej planecie przez ostatnie 220 a szczególnie ostanie 50 od lat 70 to raz a dwa to wielkie halo bo ta zmiana może doprowadzić do tego ze życie ludzkie na tym kawałku skały stanie się o wiele trudniejsze a w krajnym przypadku nawet nie możliwe.
@@husc7775 Ci którzy zarabiają na "ekologicznych" pomysłach chcą abyś tak myślał. A po drugie człowiek na Ziemi jest od niedawna planeta świetnie sobie bez niego radziła i poradzi sobie w przyszłości.
@@xmen6618 "Ci którzy zarabiają na "ekologicznych" pomysłach chcą żebyś tak myślał."Argument z nikąd bo jakiś system energetyczny i tak istnieje i różnica pomiędzy węglem ropa i gazem a pv czy wiatrakami jest tylko taka że te dwa drugie nie mają stabilnych dostaw co można już załatwić częściowo za pomocą akumulatorów a resztę za pomoca wodoru. A szkodliwość jak i wpływ na temperatury CO2 czy szkodliwość CO( tzw czad.) wynikające ze spalania paliw kopalnych to ja jestem w stanie udowodnić. I teraz w porównaniu z czym z utylizacją czy tam raczej recyklingiem paneli i akumulatorów bo to się już robi nawet w Polsce. Na które materiałów powstanie trzeba wydobyć jakieś 100 razy mniej niż na podrzymywanie stałego ciągłego dopływu ropy gazu i węgla. Jeszcze wspomnę o tym że ludzie mieszkający w miejsca gdzie spala się bądz przetwarza paliwa kopalne mają wyższe statystki chorób płuc w szczególności nowotworów.
@@xmen6618 @xmen6618 "A po drugie człowiek na Ziemi jest od niedawna planeta swietnie sobię bez niego radziła i poradzi sobię." A uj mnie obchodzi ta planeta mnie obchodzą przede wszystkim ludzie( ja oczywiście najbardziej:)). Tyle tylko że to jest jedyne miejsce w którym możemy w miarę komfortowych warunkach żyć. Jeżeli będziemy postępować tak jak do tej pory to doprowadzimy to miejsce do stanu w którym najpierw będzie nam się żyło cholernie ciężko a w skrajnym przypadku wyginiemy ( a ja zamierzam temu jak najdłużej się da przeciwdziałać).
@@husc7775 Przez wieki hochsztaplerzy, wydrwigrosze próbowali wypłukiwać złoto z powietrza. Kończyli wcześniej czy poźniej na szafocie w zalezności od inteligencji władcy. Obecnie w wieku debilizmu, demokracji, upadku nauki i tryumfie przesądów takie kanalie tryumfują.
Książek nie stawia się pod doniczkę.Tylko bezmyślny człowiek może to zrobić...
Beznadzieja...
Odnośnie trzeźwego realizmu. Chiny wkrótce wyrywą z rąk UE "magiczną różdżkę klimatyczną".
Innymi słowy, naprawdopodobniej, Chiny będą dyktować warunki rozwoju poprzez "cedzenie" produktów niezbędnych do redukcji emisji co2.
UE jest tworem tak durnym, że nie jest w stanie produkować nawet technologicznie prymitywnych ogniw fotoelektrycznych które nie wymagają żadnych wyspecjalizowanych maszyn i technologi. Jedynie piasku i energii. A i tego Bruksela skąpi obkładając energią - eliksir życia oszalałymi podatkami.
Gdyby to dotyczyło fuzji cz, nie wiem, jakiegoś ultra high techu (przy założeniu, że Chiny by to miały a Zachód nie, Pana argument miałby sens). Ale czyste technologie to nie jest jakaś magia czy super wyrafinowana technologia, w zasadzie każdy ma know how do tego, fotowoltaika turbiny, atom czy geotermia, Zachód ma to ogarnięte a kwestia metali ziem rzadkich jest mocno rozdmuchiwana (żeby podważać transformację lu pompowac Chiny i Rosję, nie wiem, polecam artykuł Seavera Wanga na ten temat). Nie ma w tym niczego, czego nie moglibyśmy produkować samemu. Kwestia odpowiednich decyzji, konsekwentnej polityki.
Nie jestem osobą wierzącą. Jednak pytam sie co Pan ma do osób wierzących. Uważa Pan ich za idiotów? Pan jest lepszy od nich? Może niech Pan idzie do swojego kościoła i tam adorujcie się na wzajem.
Wiara tłumaczyła świat gdy nie było metody badawczej, teraz nie ma potrzeby odwoływać się do wiary. Jak powiem, że wierzę w Świętego Mikołaja to jestem wykluczony z grona poważnych ludzi. Jak powiem że wierzę w katolickiego boga to jestem super poważny. Jaka jest różnica? Ano taka że kiedyś rodzice Ci powiedzieli że nie istnieje, "zapomnieli" wspomnieć o tym drugim.
Pań Profesor wymiata. BRAWO
Wsród 100 najwiekszych fimn na świecie nie ma ani jednej firmy naftowej, chcialbym zauważyć. Za to prawie wszystkie firmy z pierwszej setki wspierają: ,, imigracje, postępowość, tzw. inkluzywność, różnorodność (brak rodzin), sztuczne mięso, lgbt, kulture woke, brak własności.
słyszałeś o Saudi Aramco?
Zwracam uwagę, że w energetyce wiatrowej tez europa zaczyna przegrywać z chinami i też powstaje pytanie czy chronić miejsca pracy na miejscu i kupować drożej, czy brać tańsze chińskie
Zniszczenie organizacji przemysłowej nie da się przeliczyć na pieniądze. Nawet jeśli z Chin byłoby taniej.
Pozdrowienia dla Profesora oraz prowadzącego . Bardzo interesująca rozmowa💪
Prof. Góralczyk Bartosiakuje po prostu, mówi rzeczy, które są wszystkim znane, no oczywistości po prostu, ale robi to z taką swadą, że mamy wrażenie, że otwiera komuś oczy. Każdy normalny człowiek powinien kibicować im, żeby jak najszybciej odeszli od węgla i przestali tyle emitować. Nie wiem, czemu akurat ten aspekt Profesor nazywa „wyzwaniem” dla nas. To rzecz ze wszech miar pożądana. Co innego ich ekspansja gospodarcza i militarna, tutaj każdy normalny człowiek powinien wiedzieć, gdzie znaleźć granice, żeby postawić tamę, ale w taki sposób , żeby nie wylać dziecka z kąpielą i nie robić barier dla (a nawet wręcz przeciwnie, stymulować) odejście Chin i innych krajów od spalania paliw kopalnych. Jedno co mógłbym zaliczyć na plus tego wywodu to zwrócenie uwagi na to, ile w kwestii transformacji dzieje się w Chinach, żeby znowu jakiś Ziemkiewicz czy inny Warzecha nie jojczyli, że Chiny nic nie robią, a my zatrzymamy gospodarkę. Sęk w tym, że zatrzymamy gospodarkę, bo nie robimy w kwestii transformacji tyle co Chiny. Musimy robić więcej!
*zarzynamy a nie „zatrzymamy”
Wyzwanie dla nas, ponieważ wszyscy wiedzą co trzeba zrobić, ale jakoś nikt nie robi, i dlatego jest to wyzwanie.
Chiny amebo leżą na szerokości geograficznej Włoch. Zdecydowanie łatwiej im o słońce i wiatr niż nam.
Każdy coś tam robi tylko nikt nie robi tyle, ile trzeba. Polecam najnowszą książkę Hannah Ritchie, niedługo wyjdzie po polsku. Oczywiście doomerzy będą narzekać, że to hopium, ale ja nie jestem doomerem i jak się dobrze przyjrzeć to doomerzy podają denialistom rękę po skrajnościach.
Kto produkuje najwięcej CO2? Chiny.
Bo były najszybciej rozwijającą się gospodarką a do tego najludniejszym krajem. Warto wziąć pod uwagę historyczne emisje bo w znakomitej większości CO2 wyemitowany np w 1970 roku nadal jest w obiegu. USA ma nadal prawie 2x większe emisje na osobę niż Chiny, a Chiny tylko nieco większe niż średnia UE.
Panie profesorze, zmiany klimatu są immamentną i stałą cechą tegoż klimatu, niech Pan zapomni o globalnej kontroli temperatury na kuli ziemskiej, tak dla przypomnienia nie tak dawno bo ok. 12tys lat temu na miejscu na którym Pan siedzi było ostanie zlodowacenienie, po czym temperatura drastycznie wzrosła czego efektem między innymi jest zasiedlenie Europy przez człowieka,
tak że klimat się zmienia, czasami wychodzi nam to na dobre czasami na złe, człowiek tego nie zmieni.
Fajna bzdura, wyobraź sobie że gdy była epoka lodowcowa średnia temperatura na ziemi wynosiła 5-6 stopni mniej, od momentu rewolucji przemysłowej możemy zrobić w ciągu 300 lat (a nie tysięcy) od końca XVIII wieku 6-13 stopni ciepłej. 6 stopni w tak krótkim czasie spowoduje migracje na epicką skalę, wyjałowienie gleb, zmianę linii brzegowej i wiele innych ciekawych zjawisk. Nie ma możliwości adaptacji w tak krótkim czasie.
Wyobraź sobie, że jak była epoka lodowcowa temperatura musiała być dużo niższa te 6 stopni różnicy, o których piszesz a jak lądolód narastał temperatura musiała być drastycznie jeszcze niższa, reszta wywodu to totalny bełkot do którego nie sposób sie odniesc
Wypalanie się wodoru na gwieździe Słońce będzie skutkować powiększeniem się jej tarczy. W dalekiej perspektywie temperatura na planecie Ziemia wzrośnie do 150 st.C?!
Ale rozumiesz że klimat może ulec katastrofalnym zmianom za życia już narodzonych dzieci a nie za miliony lat
pan profesor straszy Chinami, groźnie mówi po chińsku.
Jak znalazł do śniadania
ITER, co do którego przez ćwierć wieku nie umiano podjąć decyzji lokalizacyjnej, przypomina jako żywo budowę elektrowni jądrowej za PO w Polsce... :/
W elektrykach Chiny przodują. Chodzi nie tylko o samochody osobowe, ale także a może przede wszystkim rowery.
Europa zawsze wolała iść w stronę czterośladów. A tak w ogóle to propagacja rowerów elektrycznych jest słaba. Kupują je głównie ci którzy mają pomysł jak nimi dojeżdżać do pracy.
Ciekawa jestem ,czy slowa p. Chociana( fachowca w swojej dziedzinie) w polsat tv poruszyla pana wyobraźnie co do wiarygodnosci badań naukowych ,ktorymi pan sie posluguje publicznie.
Bogacze nie wysiądą i politycy...bo mogą
pan profesor nie wyjaśnia dlaczego Chiny dominują w produkcji. Coś prawi o subwencjach rządu, dotacjach itp. Jednak w spsób oczywisty to nie jest wyjaśnienie. Przyczyny stanu rzeczy: 1. Ludzie mieszkający nad morzem Chińskim sa pracowici, zdyscyplinowani 2. Nad morzem Chińskim socjal jest minimalny, stąd podatki i koszty są niskie. Stąd Korea, Chiny, Tajwan, Japonia są konkurencyjni. Jeśli Europa nie odejdzie od socjalu, czyli wysokich podatków, to czeka nas uwiąd starczy…
❤
Po pierwsze jak zwykle osoba z tytułem prof przekazuje półprawdy, nie ma żadnych rzetelnych badań jak ograniczenie emisji co2 wpłynie na obniżenie temperatury - to są tylko modele teoretyczne, klimat zmieniał się w dziejach, chociażby mala epoka lodowcową która była jedna z przyczyn upadku I RP I wtedy fabryk nie było, nie bierze pod uwagę maksimum cyklu słońca itd... i to jest tragedia bo niektórzy łykają wszystko co powie jak pelikany. Dobrze siedzieć całe życie na posadkach państwowych gdzie jest pewność zatrudnienia i pensji co miesiąc, a zapomina że koszty obecnej transformacji energetycznej uderzają głównie w przemysł, który ucieka np. Do Indii. Bilans CO2 na świecie się nie zmienia ale sumienie rządzących elyt UE trochę spokojniejsze. Chiny robią transformację z głową. Kolejna kwestia to jedność UE, naiwny profesor który wychwala iluzję, świat zawsze był grą interesów, to tylko naiwniacy wierzą że wszyscy robią coś bezinteresownie, strefa Euro powstała też w interesie dużych graczy UE. Ja wiem ze świat idealny każdemu by pasował, ale taki jest pp tamtej stronie
Chiny nie niszczą własnej gospodarki pod pretekstem walki z klimatem. Chiny stosują protekcjonizm i wygrywają.
A może by pan profesor zainteresował się technologią HARP a nie obarczał pan tym jedynie ludzi
Wypisz wymaluj eko terroryzm i to pan profesor, bo że pan Jakub to normalne.
Kom dla statystyk i lecimy dalej😁
O . Hałabała.
Jaka gaduła z Pana profesora... Wezmę i posłucham go wiecej. 😅 Świetna rozmowa.
co za bzudy on opowiada!