Spotkanie z niedźwiedziem w drodze na Czerwone Wierchy | Tatry
Вставка
- Опубліковано 13 вер 2024
- We wrześniu 2021 wybraliśmy się na tatrzański urlop. W pierwszy dzień wybór padł na Czerwone Wierchy. No i już na początku trasy... niespodzianka! Jest i on! Przemknął kilkanaście metrów od nas.
Zawsze mi się podobał ten widok zasuwających chmur na tych wierchach.. :) miś piękny.. mnie zawsze przerażała perspektywa że prędzej czy później wpadnę na takiego gagatka... 😅
Super spotkanie z niedźwiedziem. Super widoki. CHyba najczęściej pokonywany przeze mnie szla.Kciuk w górę leci. Pozdrawiam.
Dziekujemy bardzo.
Witamy fajna wyprawa👌👌pozdrawiamy💪
Kocham gòry mieszkam tutaj i je uwielbiam
Witajcie Aga i Grześ 😊bardzo fajny kanał super pokazujecie Wasze wędrówki ale niedźwiedzia to my jeszcze nie spotkaliśmy na naszych trasach 😉pozdrawiamy serdecznie i komplecik zostawiamy 😀👍👍👍
Dziękujęmy bardzo za tak miły komentarz! Pozdrawiamy
widoki piękne :-) uwielbiam góry!Sam nagrywam od czasu do czasu. Super pamiątka... zawsze pozostaną wspomnienia na video. Pozdrawiam serdecznie.
Super filmik
Dziękujemy!
Niesamowite spotkanie. Gratuluję!:)
Niektórzy przez całe życie chodząc po Tatrach nie spotykają niedźwiedzi. Nam zdarzyło się w pierwszy dzień tatrzańskiego urlopu na początku pierwszej wycieczki 😀
Zazdro spotkania niedźwiedzia na szlaku!! Super film! POZDRAWIAMY!
No adrenalina trochę skoczyła, ale misiek na szczęście nie wykazał większego zainteresowania naszą obecnością.
Szczerze mówiąc to pogoda taka jest mi znana, marznące recę od nieprzyjemnego wiatru, ale aby we wrześniu widzieć zatory na niewielkich trudnościach między Kopą a Kasprowym... Byłem dwukrotnie jesienią 2019/20, ale czegoś takiego jeszcze nie widziałem... Pozdrawiam serdecznie, 👍 i subuję
Zatory się robiły właśnie w tym wtedy "najtrudniejszym" miejscu. Niestety nie wszystkim z tej grupy jego pokonanie łatwo przychodziło. Ktoś wtedy nawet jakiegoś ataku paniki tam dostał (oczywiście nie nagrywaliśmy). Dziś tam chyba z tego co wiemy umieszczono klamry czy kawałek łańcucha by łatwiej pokonywać to miejsce mniej sprawnym turystom.
@@idziemywgory kiedyś na Kobylarzowym żlebie tworzyły się korki na kilkadziesiąt minut, na drabince pod Kozią chyba ze 2h, na Giewoncie jak opowiadała koleżanka ... to chyba bym zdążył wrócić na piechotę na Gubałówkę😀 pozdrawiam 👍 oby bez zatorów 👍
Nie chciałbym mieć takiej przyjemności spotkać misia. :) Świetne widoki, Świetna wędrówka :)
Spotkanie nie okazało się wcale straszne, chociaż przez chwilę nogi zmiękły😁
@@idziemywgory No nie ma żartów trzeba uważać 😝
Zostawiam łapkę i pozdrawiam
Dzięki, pozdrawiamy również!
Piękne widoki 😊
Oczywista sprawa! Tatry są super!
Super, ze udało Wam się go uchwycić. My już lata się rozglądamy i bez rezultatów.
Pierwszy dzień urlopu w Tatrach, pierwsza wycieczka i pierwsza godzina od rozpoczęcia wędrowania 🤩 Długo nie czekaliśmy!
@@idziemywgory No to szacun. Trzeba było lotto puścić💵😊
@@NaszLakiDay to jedyne spotkanie, więcej w Tatrach jak i Bieszczadach się nie udało już spotkać.
ja to w takiej sytuacji boję się na zwierzę nawet patrzec. Jak zobaczyłem wilka koło Komanczy przy drodze, to odwróciłem głowę , szedłem przed siebie asfaltówką i udawałem że go nie widziałem... nie wiem, może od razu uciekł :)
Gratulacje zdobycia i pozdrowienia dla was i misia 🙂🙂👍👍
Pozdrowimy jak go znów spotkamy!
1:47 Misio 🐻😍
z obrożą to z cyrku uciekł albo z prywatnej hodowli.
Ale zasuwał😂 ten niedźwiedź
Dobrze, że nie zasuwał tak w naszą stronę 😄
Kochamy miś. Byłem dzis na tym szlaku ale go nie spotkalem 😢
Miś cudowny. Pewnie za głośno byłeś, to nie wyszedł do Ciebie 😉
@@idziemywgory starałem się iść bezszelestnie. Ale nic straconego kiedyś go spotkam. Żubry już widziałem w naturalnym środowisku więc miś to kwestia czasu.
To czekamy na info i fotkę lub filmik ze spotkania. 🙂