No proszę, nawet jest parę pozycji, które znam i czytałem za dziecięcych czasów. 😊 Szkoda, że sprzedawcy próbują wciskać uszkodzone książki (może niektórzy nie robią tego celowo), ale tak czy inaczej wydaje mi się to nie w porządku. Nie oczekuje, że na targu staroci będą egzemplarze jak te prosto z drukarni, jednak w całości, z drobnymi "felerkami". Na szczęście przed zakupem można obejrzeć każdą książkę i jeśli coś się nie spodoba nie kupić jej.😉
Celowość i zdrowy rozsądek w praktyce. 😎 A jak jakaś książka w wtrafić pod strzechę to tam się znajdzie we właściwym czasie (i czasami miejscu). Tym akurat egzemplarzom nie było to pisane.
No proszę, nawet jest parę pozycji, które znam i czytałem za dziecięcych czasów. 😊 Szkoda, że sprzedawcy próbują wciskać uszkodzone książki (może niektórzy nie robią tego celowo), ale tak czy inaczej wydaje mi się to nie w porządku. Nie oczekuje, że na targu staroci będą egzemplarze jak te prosto z drukarni, jednak w całości, z drobnymi "felerkami". Na szczęście przed zakupem można obejrzeć każdą książkę i jeśli coś się nie spodoba nie kupić jej.😉
Celowość i zdrowy rozsądek w praktyce. 😎
A jak jakaś książka w wtrafić pod strzechę to tam się znajdzie we właściwym czasie (i czasami miejscu). Tym akurat egzemplarzom nie było to pisane.
Tak to czasem bywa … nie wszyscy szanują książki. Zaczytana a zniszczona robi różnicę.
Sekrety Amelki mamy 😊