Przejazd w kabinie wagonu 13N - ul. Nocznickiego, pętla Młociny (d. Huta)podczas przebudowy, ul. Zgrupowania AK Kampinos. Coś dla miłośników dźwięku przekładni.
@@MrNessuno61 Na R-4 na pewno. I te legendarne wyjaśnienia: Dlaczego doszło do kolizji z tym samochodem? - No chyba z torów nie zjadę, nie? Ale mógł pan hamować. - A on mógł nie wjeżdżać. 🤣🤣🤣
Ale klimat.Lata osiemdziesiąte.Mój tata był pracownikiem zajezdni na Mokotowie.W wakacje byliśmy na mieście a akurat tłok był w tramwaju i kolega z zajezdni taty akurat prowadził tramwaj to jechałem z Centrum do Okęcia w kabinie 13N razem z tatą
Hałas ten powodowany jest przez przekładnię dwubiegową (tramwaj ten ma tak jakby dwubiegową skrzynię biegów). Ta z kolei hałasuje (wyje) gdyż koła zębate mają w niej proste zazębienia (w celu wyeliminowaniu hałasu robi się obecnie skośnie zazbębienie - mniej hałasu ale większe opory)
ja bym chciał zobaczyć przejazd w dalszą stonę wiem że próżno szukać ale chcę zobaczyć jak wyglądało miejse gdzie dziś jest rozgałęzienie dróg czyli że 2 jeżdzie na Tarchomin a inne skręcają i właśnie chcę zobaczyć to rozwidlenie bo to móje mażenie wrócić do tech czasów
Tylko 13n tak umiało. Po Wrocławiu jeździło do niedawna 102Na, może w 10% posiadało taką dynamikę, jak warszawskie 13n. Marzyłem bysprowadzili je do Wrocławia. To już nie te miasto bez tych 13ek. Ale dobrze, że jeszcze 105Na jeździ, bo to też cudo, ale już tak nie wyje:)
O właśnie kolego, trafiłeś w 10tkę, 13N było zrywniejsze i jak bywałem w Warszawie to byłem zachwycony jak te "stare, puszki" zapiepszają po tym mieście, a nie to co 102Na, w którym ten przegub ino trzeszczał i się gibał, a tramwaj max! 30kmh jechał. I nie było takiego wycia silnika jak w Warszawie. Zwłaszcza jak hamowały! o ludzie! Stoisz na takim PKIN i widzisz jak po Marszałkowskiej 2x13N zasuwa na maxa by przy Świętokrzyskiej hamować :)
Kubek Elektrowoz Ma się rozumieć, stodwójki potrafiły osiągnąć nawet i 70km/h jednak że trochę czasu im to zajmowało z reguły można było "przycisnąć" na prostym odcinku bez zakrętów - ja jestem z Kraka i tam takie prędkości można było bez problemów osiągać na terenie Nowej Huty, a w centrum tak jak piszesz 20 / 30 na h to było wszystko. U nas stosunkowo szybko znikły z ruchu bo w roku 2000 i zostały zastąpione "gebelsami" GT6, bardzo mi ich brakuje do dnia dzisiejszego - nie ma takich wagonów i już nie będzie pozostało tylko po kilkanaście zabytkowych egzemplarzy na całą Polskę (u mnie w Krakowie dwa) 102Na #210 i 102N #203 - to już nie jest to samo miasto bez nich :( Warszawa również straciła swój klimat bo PESY Swingi nie umywają się do trzynastek nawet i choćby w 5% ! Co do samych stodwójek powiem tak, ten piszczący przegub na zakrętach podkreślał "duszę" tego tramwaju i było to również moje ulubione miejsce do stania w tym tramie :)) niestety jego wadą było to że szybko się zużywał (rozciągał) i dlatego właśnie (tak przypuszczam) Warszawa zrezygnowała z zakupu od Śląskiego Konstala przegubowców - z tej racji właśnie że po niej miały jeździć zrywne i rzadko psujące się wagony, trzynastki były dużo trwalsze pod tym względem od stodwójek z wiadomych nam powodów i względów dlatego były przeznaczone wyłącznie dla Stolicy, choć obiło mi się o uszy że kilka egzemplarzy liniowo eksploatowano na Górnym Śląsku między Katowicami / Będzinem / Rudą Ślaską itd - nie da się zapomnieć tego "śpiewu" wydawanego przez stodwójki i trzynastki ów "śpiew" zapisał się wielu osobom ze słowem "tramwaj" (w tym również i mnie) Stopiątki choć mają te same silniki bo bazują konstrukcyjnie w 80% na starszych wagonach nie wydają już tak wspaniałych dźwięków, mimo to je również bardzo cenie, bo ogólnie rzecz ujmując to polskich tramwajów (nowych) już nie ma więc pozostaje nam jedynie albo reanimować nasze stare i modernizować albo je zastępować starszym o 20 lat szrotowiskiem z zachodu, nie licząc plastikowych toczydełek firmy: "bombardier". Wiem że ostatnim miastem które eksploatowało 102Na (praktycznie do zarżnięcia) był Wrocław. olsztynskietramwaje.pl/2009/12/11/co-moze-jezdzic-po-olsztynie/ Ciekawy bardzo artykulik dla sympatyków komunikacji miejskich ;))
Kubek Elektrowoz Dobre wieści trzynastka wróciła na Śląsk :))) www.psmkms.krakow.pl/index.php/tramwaje/tramwaje-w-polsce/939-katowice-powrot-wagonu-13n-na-slask jeden wagon podarowany ze Stolicy ponieważ wszystkie śląskie trzynastki w latach 80-tych poszły na żyletki, zrobiono darowiznę jak w przypadku wagonu 102Na z Wrocławia dla Gdańska. tramwaje.gdanskie.info/details.php?image_id=1877&mode=search&sessionid=9f8u2etqcpd57klkd94upstl36
No ja takimi jeszcze na studiach jeździłem jak ten 102Na co do Gdańska pojechał, i zawsze ubolewałem, że to ta przegubowa wersja tak wspaniałego warszawskiego tramwaju. Brak tego zrywu i wycia tak mocnego jak w Warszawie powodował że uważałem je za jakby "gorsze" :)
Kubek Elektrowoz A ja z sentymentem wspominam i stodwójki i trzynastki :)), tak jak napisałem (jak dla mnie) powinny być we wszystkich miastach jedne i drugie wersje, niestety mankamentem stodwójek był szybko zużywający się przegub przeważnie dochodziło do pęknięcia czopu albo do czegoś takiego jak tu na zdjęciu: phototrans.pl/14,128153,0,Konstal_102Na_265.html Stodwójki wymagały większych nakładów i nadzoru technicznego niestety, ich żywotność (w stosunku do starszych warszawskich trzynastek) okazała się krótsza bowiem spora większość 13N dożyła 50-ciu lat od momentu wyprodukowania w Konstalu, w przypadku 102Na tylko kilka egzemplarzy (już jako wagonów historycznych) ledwo przekroczyło 40-tkę, Wrocław najdłużej eksploatował stodwóje bo aż do roku 2009 - tu gdzie ja mieszkam (Kraków) stodwójki pożegnano w 2001 roku zastępując je norymberskimi wagonami typu Man GT6 - ale GT6 się do 102Na nie umywały, a teraz po Nowej Hucie jeżdżą u mnie rozklekotane wiedeńczyki E1+c3 z lat 60-tych w takim oto wydaniu: pl.wikipedia.org/wiki/SGP/Lohner_E1#mediaviewer/File:SGPLohner_E1-RondoPiastowskie-POL,_Krak%C3%B3w.jpg To jakaś total porażka ....
Dziś ostatni dzień 13N w Warszawie. Wszystkie czeka niezasłużona wizyta w hucie.. Nie jestem w ogóle zwolennikiem komunikacji miejskiej w wydaniu w jakim ją znamy, ale żal mi będzie tego pojazdu który oglądałem od urodzenia..
Aż się micha cieszy jak to oglądam :)
Żebyś wiedział, co to są za wspaniałe dźwięki, tylko 102Na i 13N tak umiały, niestety to już historia :((
Chyba najszybszy polski tramwaj... ~75 km/h sądząc po dźwiękach przekładni, ale uśmiech na twarzy jest :)
Pracowałem w R4 Zoliborz jako motorniczy od 1985 do 2000 roku. Znakomita większość tego czasu przejezdzilem na 13N.
Ooo, to "Faje" pewnie znałeś ? 😄
@@Martinez77 Faje to chyba wszyscy znali😀
@@MrNessuno61
Na R-4 na pewno. I te legendarne wyjaśnienia:
Dlaczego doszło do kolizji z tym samochodem?
- No chyba z torów nie zjadę, nie?
Ale mógł pan hamować.
- A on mógł nie wjeżdżać.
🤣🤣🤣
Ale klimat.Lata osiemdziesiąte.Mój tata był pracownikiem zajezdni na Mokotowie.W wakacje byliśmy na mieście a akurat tłok był w tramwaju i kolega z zajezdni taty akurat prowadził tramwaj to jechałem z Centrum do Okęcia w kabinie 13N razem z tatą
ahh huta , a teraz PĘTLA MŁOCINY w budowie : ) Stare czasy hehe... teraz jak tam pięknie... bardzo mi się podoba PĘTLA MŁOCINY . Pozdrawiam.
Hałas ten powodowany jest przez przekładnię dwubiegową (tramwaj ten ma tak jakby dwubiegową skrzynię biegów). Ta z kolei hałasuje (wyje) gdyż koła zębate mają w niej proste zazębienia (w celu wyeliminowaniu hałasu robi się obecnie skośnie zazbębienie - mniej hałasu ale większe opory)
Na długich prostych człowiek się bał czy silnik przez podłogę nie wyskoczy tak to wyło! Fajne czasy!
Fajnie na skrętach wygląda hehe A i nie wiedziałem że w lesie jeździ tramwaj.
Piękne dźwięki wydaje paróweczka :) Nieźle ją zapinkalasz :P
Lubię to! :)
ja bym chciał zobaczyć przejazd w dalszą stonę wiem że próżno szukać ale chcę zobaczyć jak wyglądało miejse gdzie dziś jest rozgałęzienie dróg czyli że 2 jeżdzie na Tarchomin a inne skręcają i właśnie chcę zobaczyć to rozwidlenie bo to móje mażenie wrócić do tech czasów
Nieźle dowalasz parówką:D I LoVE parówka(13N):D
Tylko 13n tak umiało. Po Wrocławiu jeździło do niedawna 102Na, może w 10% posiadało taką dynamikę, jak warszawskie 13n. Marzyłem bysprowadzili je do Wrocławia.
To już nie te miasto bez tych 13ek. Ale dobrze, że jeszcze 105Na jeździ, bo to też cudo, ale już tak nie wyje:)
O właśnie kolego, trafiłeś w 10tkę, 13N było zrywniejsze i jak bywałem w Warszawie to byłem zachwycony jak te "stare, puszki" zapiepszają po tym mieście, a nie to co 102Na, w którym ten przegub ino trzeszczał i się gibał, a tramwaj max! 30kmh jechał.
I nie było takiego wycia silnika jak w Warszawie. Zwłaszcza jak hamowały! o ludzie! Stoisz na takim PKIN i widzisz jak po Marszałkowskiej 2x13N zasuwa na maxa by przy Świętokrzyskiej hamować :)
Kubek Elektrowoz Ma się rozumieć, stodwójki potrafiły osiągnąć nawet i 70km/h jednak że trochę czasu im to zajmowało z reguły można było "przycisnąć" na prostym odcinku bez zakrętów - ja jestem z Kraka i tam takie prędkości można było bez problemów osiągać na terenie Nowej Huty, a w centrum tak jak piszesz 20 / 30 na h to było wszystko. U nas stosunkowo szybko znikły z ruchu bo w roku 2000 i zostały zastąpione "gebelsami" GT6, bardzo mi ich brakuje do dnia dzisiejszego - nie ma takich wagonów i już nie będzie pozostało tylko po kilkanaście zabytkowych egzemplarzy na całą Polskę (u mnie w Krakowie dwa) 102Na #210 i 102N #203 - to już nie jest to samo miasto bez nich :( Warszawa również straciła swój klimat bo PESY Swingi nie umywają się do trzynastek nawet i choćby w 5% ! Co do samych stodwójek powiem tak, ten piszczący przegub na zakrętach podkreślał "duszę" tego tramwaju i było to również moje ulubione miejsce do stania w tym tramie :)) niestety jego wadą było to że szybko się zużywał (rozciągał) i dlatego właśnie (tak przypuszczam) Warszawa zrezygnowała z zakupu od Śląskiego Konstala przegubowców - z tej racji właśnie że po niej miały jeździć zrywne i rzadko psujące się wagony, trzynastki były dużo trwalsze pod tym względem od stodwójek z wiadomych nam powodów i względów dlatego były przeznaczone wyłącznie dla Stolicy, choć obiło mi się o uszy że kilka egzemplarzy liniowo eksploatowano na Górnym Śląsku między Katowicami / Będzinem / Rudą Ślaską itd - nie da się zapomnieć tego "śpiewu" wydawanego przez stodwójki i trzynastki ów "śpiew" zapisał się wielu osobom ze słowem "tramwaj" (w tym również i mnie) Stopiątki choć mają te same silniki bo bazują konstrukcyjnie w 80% na starszych wagonach nie wydają już tak wspaniałych dźwięków, mimo to je również bardzo cenie, bo ogólnie rzecz ujmując to polskich tramwajów (nowych) już nie ma więc pozostaje nam jedynie albo reanimować nasze stare i modernizować albo je zastępować starszym o 20 lat szrotowiskiem z zachodu, nie licząc plastikowych toczydełek firmy: "bombardier". Wiem że ostatnim miastem które eksploatowało 102Na (praktycznie do zarżnięcia) był Wrocław.
olsztynskietramwaje.pl/2009/12/11/co-moze-jezdzic-po-olsztynie/
Ciekawy bardzo artykulik dla sympatyków komunikacji miejskich ;))
Kubek Elektrowoz Dobre wieści trzynastka wróciła na Śląsk :)))
www.psmkms.krakow.pl/index.php/tramwaje/tramwaje-w-polsce/939-katowice-powrot-wagonu-13n-na-slask
jeden wagon podarowany ze Stolicy ponieważ wszystkie śląskie trzynastki w latach 80-tych poszły na żyletki, zrobiono darowiznę jak w przypadku wagonu 102Na z Wrocławia dla Gdańska.
tramwaje.gdanskie.info/details.php?image_id=1877&mode=search&sessionid=9f8u2etqcpd57klkd94upstl36
No ja takimi jeszcze na studiach jeździłem jak ten 102Na co do Gdańska pojechał, i zawsze ubolewałem, że to ta przegubowa wersja tak wspaniałego warszawskiego tramwaju. Brak tego zrywu i wycia tak mocnego jak w Warszawie powodował że uważałem je za jakby "gorsze" :)
Kubek Elektrowoz A ja z sentymentem wspominam i stodwójki i trzynastki :)), tak jak napisałem (jak dla mnie) powinny być we wszystkich miastach jedne i drugie wersje, niestety mankamentem stodwójek był szybko zużywający się przegub przeważnie dochodziło do pęknięcia czopu albo do czegoś takiego jak tu na zdjęciu:
phototrans.pl/14,128153,0,Konstal_102Na_265.html
Stodwójki wymagały większych nakładów i nadzoru technicznego niestety, ich żywotność (w stosunku do starszych warszawskich trzynastek) okazała się krótsza bowiem spora większość 13N dożyła 50-ciu lat od momentu wyprodukowania w Konstalu, w przypadku 102Na tylko kilka egzemplarzy (już jako wagonów historycznych) ledwo przekroczyło 40-tkę, Wrocław najdłużej eksploatował stodwóje bo aż do roku 2009 - tu gdzie ja mieszkam (Kraków) stodwójki pożegnano w 2001 roku zastępując je norymberskimi wagonami typu Man GT6 - ale GT6 się do 102Na nie umywały, a teraz po Nowej Hucie jeżdżą u mnie rozklekotane wiedeńczyki E1+c3 z lat 60-tych w takim oto wydaniu:
pl.wikipedia.org/wiki/SGP/Lohner_E1#mediaviewer/File:SGPLohner_E1-RondoPiastowskie-POL,_Krak%C3%B3w.jpg
To jakaś total porażka ....
Dziś ostatni dzień 13N w Warszawie. Wszystkie czeka niezasłużona wizyta w hucie.. Nie jestem w ogóle zwolennikiem komunikacji miejskiej w wydaniu w jakim ją znamy, ale żal mi będzie tego pojazdu który oglądałem od urodzenia..
Warszawa to normalny rozstaw 1435?
Dźwięk przekładni jest okropny :D
Скорость!
2:37 co to za przystanek?
Pstrowskiego (przy dawnym instytucie słuchu)
O kurczę dzięki. Nawet nie wiedziałem że między hutą a zajezdnią jeszcze coś było.