Gdzieś,kiedyś tak sobie pomyślałem, że na pięćdziesiątkę dasz tego Forda... ten model jest tak kultowy, że bardziej się nie da!! No i wiadomo kto go prowadził, więc na okrągłym wydaniu musi być takie auto!! Kolejną sprawą jest to , że w tamtym czasie graficy zaprojektowali przepiękną szatę graficzną, sponsorską na tym wozie. W ogóle auta jeżdżące w barwach Martini moim zdaniem prezentują się kozacko . Cieszę się, że tym razem kalki masz bez zarzutów, bo przy ostatnich prezentacjach to zawsze coś tam było z nimi nie tak. U mnie też ten model jest wzorowo wykonany, a mam tu na myśli brak baboli produkcyjnych. Wiadomo, że to wyrób od DeA i często powtarzają się te same minusy w odwzorowaniach. Tutaj chyba najbardziej bije ten bolec zamiast rury i klasycznie wloty, wyloty, atrapy, kratki, siatki. Tylko, że jest to taki model, którego jak mówisz, nie można pominąć! Muszę się przyznać, że słabo znam rynek modeli rally, nie ta gałąź motoryzacji była do tej pory moją główną i dla tego nawet nie wiem czy gdzieś w powszechniejszej sprzedaży ktoś jeszcze wypuścił dokładnie tego Colina w 1:43. Kiedyś, kiedyś, po polskich portalach sprzedażowych widziałem tylko tego od DeA. To ciekawe, że tych dzisiejszych rajdowek jest zatrzęsienie różnych od różnych producentów, a tych klasycznych mało. Wiadomo, że należałoby kupować za granicą tam jest trochę większy wybór. Co raz to lepiej wychodzą Ci te prezentacje 👍
Tak jak sam zaóważyłeś - nie mogło być inaczej i mimo tego, że prezentowany model to zwykły, tani gazeciak, który swoimi detalami wykonania pozostawia trochę do życzenia (bolec, wloty, koła...), to akurat od zawsze zajmuje w moich rajdowych wspomnieniach wyjątkowe miejsce o czym zresztą wspomniałem w filmiku. Zgadzam się z Tobą również jeśli chodzi o kwestię malowania a dokładnie to kultowe już malowanie Martini w tym Focusie, jak i również choćby w Lanci Delta HF Integrale. W ogóle, rajdówki w tamtej epoce były świetnie malowane i tak charakterystycznie, że ciężko byłoby je pomylić lub nie rozpoznać. Również się cieszę, że pod tą swoją lupką w przypadku tego modelu nie do szukałem się żadnych baboli w kalkach i malowaniu ponieważ już sam się zacząłem zastanawiać czy aby za bardzo się nie czepiam, no ale takie też były od samego początku założenia mojego kanału, więc tym bardziej się cieszę że w tym przypadku nie musiałem na to marudzić. Pewnie są producenci, którzy ten akurat konkretny model produkują w dużo lepszej jakości i dbaniu o detale, i szczegóły pozostając wciąż w skali 1:43, ale ja osobiście nie spotkałem się jeszcze do tej pory z takowymi, co nie znaczy że ich nie ma. Miło z Twojej strony że zauważyłeś i pochwaliłeś mnie za coraz to lepsze produkcje (lubię to), i przyznaję że sam oglądam po kilka razy to co nagrałem, wyciągam wnioski z tego co widzę i słyszę, i mimo tego że był to już odcinek 50, to wciąż myślę co by tu jeszcze ulepszyć, żeby trąciło jak naj mniej totalną amatorką. Szczerze, to nawet jak bym chciał od kogoś coś od gapić, to nie mam takiej możliwości, ponieważ do tej pory nie znalazłem kanału podobnego do swojego, więc jestem w zasadzie zmuszony polegać tylko i wyłącznie na swojej wyobraźni i inwencji twórczej, ograniczonej tylko możliwościami swojego studia czyli telefonu. Fajnie że kolejna z moich recenzji trafiła w Twoje gusta i dziękuję Ci bardzo, za podzielenie się tym w komentarzu pod filmem.
Gdzieś,kiedyś tak sobie pomyślałem, że na pięćdziesiątkę dasz tego Forda... ten model jest tak kultowy, że bardziej się nie da!!
No i wiadomo kto go prowadził, więc na okrągłym wydaniu musi być takie auto!!
Kolejną sprawą jest to , że w tamtym czasie graficy zaprojektowali przepiękną szatę graficzną, sponsorską na tym wozie. W ogóle auta jeżdżące w barwach Martini moim zdaniem prezentują się kozacko .
Cieszę się, że tym razem kalki masz bez zarzutów, bo przy ostatnich prezentacjach to zawsze coś tam było z nimi nie tak.
U mnie też ten model jest wzorowo wykonany, a mam tu na myśli brak baboli produkcyjnych. Wiadomo, że to wyrób od DeA i często powtarzają się te same minusy w odwzorowaniach. Tutaj chyba najbardziej bije ten bolec zamiast rury i klasycznie wloty, wyloty, atrapy, kratki, siatki.
Tylko, że jest to taki model, którego jak mówisz, nie można pominąć!
Muszę się przyznać, że słabo znam rynek modeli rally, nie ta gałąź motoryzacji była do tej pory moją główną i dla tego nawet nie wiem czy gdzieś w powszechniejszej sprzedaży ktoś jeszcze wypuścił dokładnie tego Colina w 1:43. Kiedyś, kiedyś, po polskich portalach sprzedażowych widziałem tylko tego od DeA. To ciekawe, że tych dzisiejszych rajdowek jest zatrzęsienie różnych od różnych producentów, a tych klasycznych mało. Wiadomo, że należałoby kupować za granicą tam jest trochę większy wybór.
Co raz to lepiej wychodzą Ci te prezentacje 👍
Tak jak sam zaóważyłeś - nie mogło być inaczej i mimo tego, że prezentowany model to zwykły, tani gazeciak, który swoimi detalami wykonania pozostawia trochę do życzenia (bolec, wloty, koła...), to akurat od zawsze zajmuje w moich rajdowych wspomnieniach wyjątkowe miejsce o czym zresztą wspomniałem w filmiku. Zgadzam się z Tobą również jeśli chodzi o kwestię malowania a dokładnie to kultowe już malowanie Martini w tym Focusie, jak i również choćby w Lanci Delta HF Integrale. W ogóle, rajdówki w tamtej epoce były świetnie malowane i tak charakterystycznie, że ciężko byłoby je pomylić lub nie rozpoznać.
Również się cieszę, że pod tą swoją lupką w przypadku tego modelu nie do szukałem się żadnych baboli w kalkach i malowaniu ponieważ już sam się zacząłem zastanawiać czy aby za bardzo się nie czepiam, no ale takie też były od samego początku założenia mojego kanału, więc tym bardziej się cieszę że w tym przypadku nie musiałem na to marudzić.
Pewnie są producenci, którzy ten akurat konkretny model produkują w dużo lepszej jakości i dbaniu o detale, i szczegóły pozostając wciąż w skali 1:43, ale ja osobiście nie spotkałem się jeszcze do tej pory z takowymi, co nie znaczy że ich nie ma.
Miło z Twojej strony że zauważyłeś i pochwaliłeś mnie za coraz to lepsze produkcje (lubię to), i przyznaję że sam oglądam po kilka razy to co nagrałem, wyciągam wnioski z tego co widzę i słyszę, i mimo tego że był to już odcinek 50, to wciąż myślę co by tu jeszcze ulepszyć, żeby trąciło jak naj mniej totalną amatorką. Szczerze, to nawet jak bym chciał od kogoś coś od gapić, to nie mam takiej możliwości, ponieważ do tej pory nie znalazłem kanału podobnego do swojego, więc jestem w zasadzie zmuszony polegać tylko i wyłącznie na swojej wyobraźni i inwencji twórczej, ograniczonej tylko możliwościami swojego studia czyli telefonu.
Fajnie że kolejna z moich recenzji trafiła w Twoje gusta i dziękuję Ci bardzo, za podzielenie się tym w komentarzu pod filmem.
Ooh Man this is beautiful. I have Sainz from SKID. Really awesome stuff
@@exciteart Thanks and congratulations on owning
a Sainz from SKID.
I have Carlos in other models.