Modlitwa Małej Teresy - ks. Andrzej Muszala (Smak Karmelu | Oblicza modlitwy #3)
Вставка
- Опубліковано 12 кві 2024
- Na czym polega geniusz św. Teresy od Dzieciątka Jezus? Co jest nowego w obrazie Boga, który proponuje? Jak wyglądała jej modlitwa? Na czym polegała „noc wiary” Teresy? Czy można kochać Boga, w którego nie potrafi się wierzyć? I jak się modlić, gdy wiara staje się zupełnie ciemna?
O Teresie i jej modlitwie rozmawiamy z ks. Andrzejem Muszalą, wykładowcą bioetyki, założycielem i opiekunem wspólnoty Pustelnia.
-
Zapraszamy na nasz profil na Patronite.pl:
www.patronite.pl/smakkarmelu
Spotify | open.spotify.com/show/313RFp4...
Apple Podcasts | podcasts.apple.com/us/podcast...
Google Podcasts | podcasts.google.com/feed/aHR0...
Bóg zapłać ❤
BÓG ZAPŁAĆ ZA KONFERENCJĘ. AMEN ❤❤
Serdecznie dziękuję!!!❤
Cudowne wskazówki.Boze zapłać ❤️
Bóg zapłać 🙏
Bardzo piękna konferencja przybliżająca wielką wiarę i poświęcenie Sw Teresy❤❤
Głęboka nauka i mądre wskazówki dla poszukujących relacji z Bogiem, dla Tych co już kroczą Małą Drogą i dla Tych co mają kryzys wiary.
Serdecznie dziękuję 🩵!
Dla św. Tereski bardzo ważne były te słowa Pana Boga, które kochała i je zrealizowała:
"Jeżeli ktoś jest mały, niech przyjdzie do Mnie." ❤
Dziękuję za przybliżenie duchowości Małej Teresy.
Dziękuję za ten ciekawy wykład. Obecnie trudno o takie wartościowe treści.
Staramy się ich dostarczać. Zapraszamy do słuchania pozostałych odcinków. I promowania dobrych treści wśród znajomych. :)
Bóg zapłać księdzu za piękne przedstawiania duchowości św. Teresy❤
Dziękuję za NAUKĘ💓
Wyśmienita konferencja i bardzo cenne wskazówki na drodze do Boga cyt. modlitwa krótka i w ciszy. Bóg zapłać.
Wspaniały przekaz ♥️
Św.Teresa z Lsieux, moja ukochana święta. Od początku poznawania pism Świętej i różne opracowania i konferencje dostrzegałam Jej niezwykłość . Mądrością ponad swój wiek i prostotą swojej wiary dotykała samego żrodla, sedna wiary.
"Dobry Bóg dał mi te łaskę, że bardzo wcześnie rozwinął mój umysł" (ręk. A). Wspaniała rozmowa, serdeczne Bóg zapłać dla ojca Marcina i ks. Muszali. Niech Duch Święty oświetla Wasze drogi❤❤🙏🙏
Bóg zapłać za piękne przesłanie.
Sw Teresko módl się o nawrócenie mojego syna Darka 🙏♥️
Małe dusze mają misje ratowania świata❤
Tak. To prawda ❤
Małe to za mało, lecz małe, pokorne, cierpiące i miłujące. ❤️🔥
SERDECZNE BÓG ZAPŁAĆ ZA WSPÓLNĄ MODLITWĘ❤❤ SZCZĘŚĆ BOŻE 🙏🙏🙏❤️❤️
Bóg zapłać księdzu, jak zawsze w punkt.
Św. Tereso 🎉❤🙏❤❤❤
Bóg zapłać
Jezu ,moja miłości, dziękuję za Twoich świętych. Jezu, mija miłości, niech Cię wszyscy kochają! Każda modlitwa mówiona sercem, jest słuchana. Nie zgadzam się, by ograniczać modlitwy;"Nieustannie się módlcie!!" /św. Paweł/
Bóg Zapłać Gorąco ❤ Przechodzi to moją wyobraźnię.Mogę tylko siłą woli powtarzać Jezu Ufam Tobie ❤️🙏🙏🙏💙Moja Patronko Święta Tereniu. Módl się za mną ❤
Genialne ! Bardzo dziękuję za te rozważania, dla mnie modlitwa to tez poryw serca! ❤
Wielkie Bóg Zapłać za tą konferencję 🙏🌹.
Bardzo mi byla potrzebna i wiele mi rozjaśniła w sercu👍❤️🙏
Chwala Panu Bogu ❤️🙏🌹🌹🌹🌹🌹
Pozdrawiam serdecznie 🤗🙏🌹
Św. Tereso moja patronko z bierzmowania, przyjęłam ten sakrament w 9-tym roku życia
módl się za mną .Dzięki tej konferencji więcej pojęłam z jej duchowości .
Bóg zapłać za piękne wskazówki dotyczące modlitwy.Bardzo ujęły mnie słowa "Panie Ty wiesz, że Cię kocham",""Panie jestem tu dla Ciebie "prostota Teresy jest godna naśladowania.
Dziękuję za wykład o mojej świętej patronce.
Jak dobrze, że Duch Święty jest żywy i edukatywny. Często słyszę w swojej podświadomości dobre natchnienia tak podobne do tych o których ksiądz opowiada. Bogu chwała 😊
Ja też mam podobne odczucia. Jakby dodatkowy zmysł.
Natchnienia - tak, ale dobrze rozeznane. Bardzo łatwo pójść nie za głosem Ducha Świętego, ale za autosugestią, nieuświadomionymi potrzebami. Św. Jan od Krzyża jest w tej kwestii bardzo, bardzo ostrożny.
A w temacie rozeznawania polecamy odcinek z o. Dariuszem Piórkowskim SJ. :)
Dziękuję za tę rozmowę ❤ dzięki niej na nowo odkrywam św.Teresę
Dawno temu przeczytałam niemal wszystko, co napisała. Dzisiaj widzę, że prostota postawy, prostota modlitwy to nie był mój wymysł, tylko Jej wpływ 😊
Dodatkowo dziękuję za wątek o jansenizmie. Oddycham z ulgą, że modlitwa wynikająca z lęku i obraz strasznego Boga nie są zgodnie z obecnym nauczaniem Kościoła🎉 trzeba to nadal naprawiać w KK 😉
I ostatni inspirujący dla mnie wątek - czytanie Biblii, nawet w zakonie NIE było powszechne w czasach św. Teresy?!😮 Trzeba było mieć pozwolenie na czytanie niektórych fragmentów? 😮
Jak wiele śladów tego "obyczaju" trwa nadal w KK. Nigdy nie widziałam, aby starsze pokolenie (z mojego kręgu rodzinnego) czytało, a nawet posiadało Biblię. Co najwyżej książeczka do nabożeństwa i modlitewniki 🤔
Teraz rozumiem źródło takich praktyk.
Moje drugie imię to Teresa i intuicyjnie pragnęłam od jakieś czasu, żeby to była Teresa z Liseux...w jakiś sposób jest mi bliska...i to czego mogłam posłuchać o Niej bardzo mi pomogło, żeby lepiej ją "poznać "....dziękuję ojcom, za to ...
Św Tereso módl się za nami 🙏
🙏✝️❤️
Super podcast. Ciekawy i cenny dla współczesnego pokolenia. Dziękuję.
🙏💕💕🙏Bóg zapłać 🙏💕💕🙏...
❤❤❤ piękna mała drożyna
❤️❤️🙏
Rozumiem Sw. Teresę Czytałam o niej nie jeden raz Kocham Ją
Rrr😊😊😊😊
Dziękuję❤
Matuchno Niepokalana ukryj nas w Swoim Sercu
Bóg zapłać za ten odcinek! To chyba jeden z najlepszych odcinków (oczywiście poza serią o nocy i omówieniu Twierdzy). Miałam możliwość słuchania ks Muszali podczas perygrynacji relikwii Św Teresy - bardzo mądry człowiek. Jestem mu niesamowicie wdzięczna za możliwość spotkania mojej Ukochanej Teresy, tu na ziemi, niesamowite przeżycie. Może jeszcze jakieś odcinki z ks Muszalą? Np jakaś część praktyczna odn modlitwy ciszy?
Jest taka seria o modlitwie w ciszy księdza ua-cam.com/play/PL02ABDAtXJQ0clNvakpO5T-herXduyHzH.html&si=v-tNaM4I4Q6tleiy
❤❤❤
Oczywiście chodziło mi o to żeby była moją patronką...
W rozmowie pojawiła się kwestia różnej jakości tłumaczeń tekstów św. Teresy. Które tłumaczenia polecacie?
W języku polskim próbą jak najwierniejszej rekonstrukcji oryginalnego tekstu wzbogaconą o przypisy z francuskiego wydania krytycznego są "Rękopisy autobiograficzne".
Czcigodna Sługa Boża siostra Konsolata została porwana przez Małą Teresę❤❤
Ks.prof.Andrzej Muszala - jeden z największych teologów w Polsce (mam nadzieję, że tego nie czyta, a jak czyta to niech nie staje na laurach i niech wie, że są też inne szkoły jak poglebiarka albo też mamy wspaniałych charyzmatyków, którzy również odnawiają Kościół :). W każdym razie mamy szczęście, że nasz Kościół dostał kogoś takiego. Na razie jego konferencje na kanale Pustelnia na Potrójnej dopiero się rozkręcają. Mają (tylko) po kilka tysięcy wyświetleń choć sumarycznie już million pękł, ale przewiduję, że w przyszłości będą lekarstwem Kościoła i będą bardzo potrzebne. Już teraz są ziarnami, które dopiero zakiełkują. Ksiądz opiera się na Doktorach, bo Kościół potrzebuje lekarzy. Polecam szczególnie konferencje o Teresie (nie tylko od księdza), o modlitwie w ciszy (rewelacja), rewolucyjne 8 Błogosławieństw (których niestety nie widać w życiu większości Katolików, a zwłaszcza "katolickich" polityków czy publicystów), Janie od Krzyża, John Henry Newmanie (przyszłym doktorze), Franiciszku Blachnickim (jeden z trzech obok Wojtyły i Wyszynskiego najważniejszych Polaków w kościele katolickim XX wieku), o modlitwie Ojcze Nasz , o Ojcach Pustynii itd. Konferencje są też w formie książek. Z resztą książki są też na inne tematy jak Wojtyła, Embriologia itd.
Pokój i Dobro!
Nie da się miłować Jezusa, bez miłowania Jego tak owiec, jak i wszystkich innych, czyli potencjalnych owiec Pana.
Św Tereso patronko od czasu mojego sakramentu bierzmowania módl się za nami proszę spraw radość dla Jezusa i pomóż w nawróceniu syna Marcina, aby powrócił do żony i dzieci błagam dziękuję ufam.
Módl się za nami grzesznymi św Tereso...
Trudno jest kochać jednego choćby bliżniego, gdy kamień jest w twoim ręku na innego bliżniego. Mówisz mi ..... nigdy tym kamieniem który trzymam w ręku, na nikogo nie rzucę. A ja się ciebie pytam ..... więc po co go trzymasz. Ten kamień to jest twoje oczekiwanie, że Bóg w finale surowo swoich przeciwników ukarze. U Świadków Jehowy słyszałem takie osądy ..... Bóg go unicestwi w Armagedonie. Albo i wprost .... zginiesz w Armagedonie. A że dla Świadków ciało jrst duszą, więc według ich doktryny, powrócisz do nicości, w której byłeś przed narodzeniem. Śwoadkowie to oczywiście przykład skrajny. Ale rzuca światło na stany zawoalowane. Nieuświadamiane "kamienie". Czasami bowiem wkładamy nasze kamienie w tęce Boga, który jest miłością. "Bóg go ukarze" - dla przykładu. A tymczasem Bóg czeka na jego opamiętanie. "Módlcie się za tych, którzy was prześladują". Napiszę z autopsji. Łatwiej jest te słowa powiedzieć niż zastosować. Jakaś skrywana niechęć do innego człowieka potrafi czaić się w sercu.
Bardzo ciekawy wywiad, jednak nurtuje mnie, co mieliście na myśli mówiąc, że św. Teresa jest uważana za prekursorkę Soboru Watykanskiego II. Korzyści ze zmian posoborowych są wątpliwe, a nawet mamy do czynienia z modernizmem. Jednak raczej nie o to chodziło św. Teresie.
Czy chodziło o odniesienie do Pisma Świętego?
Zarówno ja, jak i (jestem o tym przekonany) ks. Andrzej Muszala oceniamy dziedzictwo Soboru Watykańskiego II pozytywnie. W związku z tym problem, o którym Pani pisze, dla mnie nie istnieje. Z kontekstu wypowiedzi wynika, że dziedzictwo Teresy jako prekursorki Soboru obejmuje przezwyciężenie jansenistycznych prądów w duchowości i związanego z nimi obrazu Boga, a także nacisk na bezpośredni kontakt z Ewangelią jako najlepszy sposób poznania Jezusa.
Co do kwestii modernizmu - trudno stawiać Teresę po jakiejkolwiek stronie dyskusji, skoro w ogóle się w tych tematach nie wypowiadała. Jej geniusz polega właśnie na tym, że w niezwykle prosty sposób sięga do sedna orędzia Ewangelii. Wszelkie teologiczne koncepcje, modele i systemy są wobec niego wtórne.
@@karmelicibosikrakow Dziękuję za wyjaśnienie. Moim zdaniem naukę św Teresy można jednak wypaczyć przez nacisk na Miłosierdzie Boże z pominięciem sprawiedliwości. Tego się obawiam. Ale rozumiem, że tu chodzi o odejście od jansenizmu, co popieram. Bóg zapłać.
@@joannazaras8144 zastanawiam się skad w ludziach taki pęd do 'pilnowania' sprawiedliwości Boga... Czyżby z przekonania, że widzą siebie jako osoby, którym milosierdzie nie jest potrzebne? Bo wiedza, ze nie ma w ich postepowaniu zadnago powodu do karania ... Sprawiedliwość Boga nie znajdzie u nich potrzeby surowej kary?
Inaczej bedzie z resztą ludzi...? I trzeba zadbać, zeby im sie przypadkiem nie upiekło, bo byłoby to niesprawiedliwe? Kazdy kto ma zdrowy osad swojego postepowania wierzy, ze jego jedynym ratunkiem jest miłosierdzie Boga...
Gorszyłam się czytając historię Tereski - wstępowała do Karmelu nie akceptujac reguły (regułę ustanowiono by służyła karmelitankom a nie na złość im), nie słuchajac przełożonej Karmelu, ksiedza proboszcza i w końcu Papieża.Teresa Wielka - reformatorka Karmelu
życie klasztorne porządkowała głównie w oparciu o posłuszeństwo i pokorę.Pamiętamy historię z ogórkiem, tak? 😃Jako rozpieszczana w dzieciństwie ukochana jedynaczka nie mogą pojąć jak mogłabym się tak zachować - bo jednak obowiązywało mnie duże posłuszeństwo i kindersztuba...😂 I ten tragiczny finał, przedwczesna śmierć, której może
Tereska uniknęłaby wstępując do klasztoru jako dojrzalsza fizycznie i psychicznie kobieta...
Jeśli Teresa wstąpiła do klasztoru, to dlatego, że otrzymała pozwolenie przełożonych. Nie da się wstąpić do klasztoru "wbrew" przełożonym, którzy wydają zgodę na wstąpienie. A usilne proszenie o pozwolenie mieści się w ramach posłuszeństwa.
Jeśli chodzi o "kreatywne posłuszeństwo", to dużo barwniejsze przykłady można znaleźć właśnie u Teresy Wielkiej - polecam trzy odcinki podcastu o niej z s. Lidią Wroną. Myślę, że pozwolą lepiej zrozumieć kontekst jej podejścia do życia zakonnego.
Przecież reguła była rozumnym zbiorem przepisów, które miały chronić młode, chorowite i słabowite dzieciątka przed trudami życia w karmelu.Oparta była na wiedzy i doświadczeniu wielu pokoleń karmelitanek.I nikt nie powinien Teresie - 14 -15-letniemu dziecku z 9- tej ciąży, słabemu, chorowitemu - ustąpić i uchylać regułę, nawet na usilne proszenie (rodzaj wymuszenia) - wyłacznie dla dobra Teresy... Każdy oceni to co napisałam po swojemu.
Teresa Wielka to kolos, kobieta doświadczona i dojrzała przy podejmowaniu decyzji.
Trudno jest się modlić do Boga. Dla przykładu. Modlisz się wierząc, że Bóg istnieje. Ale czujesz (albo nie czujesz) niedosyt. Chciałbyś wiedzieć, że Bóg istnieje. Jeśli jednak niedostatecznie poznasz Pana jako człowieka, to będzie ci trudno. " Nikt nie może przyjść do Ojca, jeśli go Syn nie pociągnie". "Kto zobaczył Syna, zobaczył też Ojca". Czyli docelowo masz "zobaczyć" Ojca. Poczuć całym sercem Jego obecność. Faktyczność. Co jest probierzem twojej bliskości Ojca? Twoje relacje ze wszystkimi których w życiu spotykasz. Każdy bliżni jest owcą Pana "maluczkim". Choćby jeno potencjalnie. "... i wybacz nam nasze winy, jako i my wybaczamy....". To oznacza, że wybaczenie nam przez Boga leży w naszym a nie czyimś ręku. A bez wybaczenia dla siebie od Boga, nigdy nie zaznasz spokoju. Lejce Twojego zbawienia od lęku, leżą wyłącznie w Twoim ręku. Bo "w lęku nie ma miłości". No powiedzmy .... niedostaje aby się nie dołować.
"Mogę sobie pozwolić na grzech, bo i tak się wyspowiadam". Na taki grzech bez wyrzutów sumienia, to jedynie ateista może sobie pozwolić. Ateista gtzeszy jeno przeciwko ciału. A Chrześcijanin? Albo lepiej światły Chrześcijanin. Skarby, to już nie jest przeciwko ciału.
Podcast to nie tyle po Polsku ale po naszemu prawda ? Ja juz jako maly chlopiec przekamzajac sie z moja mama ktoregos razu zapytalem - mamo dlaczego co wieczor musze zmowic pacierz ? wowczas moja mama - synku to taka twoja rozmowa z panem bogiem, Ja kontynuujac zapytalem - mamo czy ktos tak wielki, profesor nad profesorami naprawde nie zrozumie mnie, ze akurat dzisiaj po prostu nie mam ochoty z nim rozmawiac ? Na pewno mnie nie zrozumie ??? A po drugie, coz to za moja rozmowa skoro musze wyklepac wykute na pale czyjes wierszyki ??? Te pytanie jak sie okazuje, do dzis sa wciaz aktualne, bowiem w istocie czy aby na pewno ow profesor oczekuje od nas tych permanentnych modlitw ? a to przed snem, a to co niedziela publiczne modlenie sie w kosciele a i wypadaloby to przynajmnie ze dwa razyw tygodniu do kosciola !!! Naprawde bog oczekuje od niejakiej malej Tereski modlenia sie do niego ??? Tedy bog w istocie oczekuje od Nas robaczkow; kosciolow, katedr ale i palacow typu Lichen ? Ow bog oczekuje od Nas ksiezy, poprzebieranych biskupow w szaty niczym Szach Kara Mustafa ? ba, arcybiskupow, czy calowania papieza w pierscien ??? Tedy zaprawde powiadam wam - patrzac sie na was, sluchajac was, jest mi tak po prostu wstyd za was, albowiem przeciez tak jak Ja jestescie Ludzmi...
Ale, ale zapomnialem bylem zapytac - jak wy ksieza ale takze zakonnicy i zakonnice wypelniacie podstawowe przykazanie boze - idzcie i rozmnarzajcie sie ??? !!!
Odnośnie ofiary św. Tereski nie powiedział ksiądz prawdy.
Ona złożyła Bogu siebie w ofierze całopalnej na wynagrodzenie Jego miłości miłosiernej, która jest na ogół lekceważona, odrzucana.
Oczywiście, była to ofiara złożona Bogu z miłości.
I Bóg wybrał na na ofiarę, na rodzaj wynagrodzenia Jego miłości miłosiernej- chorobę gruźlicę. A jak strasznie była ona atakowana przez złego, przez szatana, podczas konania, na co odpowiedziała:
"Dlaczego miałabym cierpieć mniej niż inni ?"
A jak bardzo była św. Tereska męczona przez złego podczas swej służby w zakonie. O tym w ogóle się nie mówi.
Św. Teresa to bolesna ofiara miłości miłosiernej.
Jedyny autor który napisał prawdę o niej, to Guy Gaucher, Francuz. Napisał życiorys o niej, wszystko na faktach, ze zdjęciami jej siostry Celiny.
Dzieje duszy nawet nie ma co czytać, bo książka ta nie podaje prawdy.
W interpretacji, którą Pani przedstawia, wraca ten sam problem: czy nasze cierpienie cokolwiek Bogu wynagradza, czy sprawia Mu przyjemność...? Jak ufać Bogu, który zsyła na mnie cierpienie w ramach wynagrodzenia sobie za cudze grzechy, jak Go kochać? Problem cierpienia w teologii generalnie należy do najtrudniejszych. Ale ta "linia" interpretacji jest moim zdaniem nie do obrony.
Oczywiście że wynagradza ale jedynie gdy zjednoczymy nasze cierpienia, choroby z Męką, Konaniem Pana Jezusa, naszego Zbawiciela i Jemu je ofiarujemy.
Ojcze, proszę mi przebaczyć i nie myśleć, że ja się mądrzę i dlatego wiem więcej. Nie, w kwestii cierpienia- choroby ja "otrzymałam więcej".
W 1999r., mając lat 28, zachorowałam na b. ciężki nieuleczalny rodzaj padaczki. Stany padaczkowe trwały nawet po kilka: 5, 7 dni, a do tego co rusz utrata przytomności, od wielu lat padam jak martwa- a to napady częściowe.
Już w 90tych latach w pustym Kościele Pan Jezus zapytał mnie: "Dziecko, a ofiara ?"
A ja tak przykro odpowiedziałam: "Komu to dzisiaj się chce ?"
Pan Jezus odpowiedział:
"Dostrzeż sens w prostocie dnia codziennego, w tym co dla ludzi nie ma znaczenia.
Ofiaruj Mi siebie w prostocie dnia codziennego, w tym co dla ludzi "to nic" (skróciłam).
Ale tu Panu Jezusowi chodziło o co innego. Gdy zachorowałam, nie mogłam się pogodzić skąd ta choroba, bo się okazało że to padaczka ogniskowa skroniowa, a więc mam uszkodzenia w obu skroniach, przecież nie miałam wypadku itd. Ciągły bunt. Aż do 2006r. gdy pojechałam do Medjugorje i wracając stamtąd dojeżdżaliśmy do Częstochowy wydarzył się cud. Okazało, że tylko ja z całej grupy w autobusie usłyszałam, jak prowadząca grupę mówi przez mikrofon, że po modlitwie do MBCzęstochowskiej, pójdziemy przed jakiś obraz. Gdy po modlitwie w kaplicy odchodziliśmy od Maryi, okazało się, że prowadząca nic takiego nie mówiła i te osoby nie wiedziały o co mi chodzi.
W ten sposób Pan Jezus ukrzyżowany na tym obrazie zaprosił mnie do Siebie.
Najpierw wywołało to we mnie duże zdenerwowanie: O co Ci Panie Boże chodzi ? Napadu nie miałam, więc nie mogło mi się wydać. W końcu przemogłam się i z rozkazem powiedziałam:
"Panie, jeżeli to od Ciebie, prowadź mnie."
Nagle, jakby wiatr, zostałam poprowadzona do zakrystii w kaplicy po prawej stronie Obrazu MBCz.
Gdy tam weszłam, naprzeciwko stał Obraz Pana Jezusa Ukrzyżowanego.
Uklękłam i tu Pan Jezus ożył i ukazał mi Swoje niezmierzone, straszne cierpienie. ❤️🔥
Gdy wychodziłam stąd, chciałam już tylko jednego, Jezusowi, naszemu Zbawicielowi, ofiarować swoje cierpienie.
Wiem, że otrzymałam łaskę ofiarowania cierpienia, ducha ofiary.
@@karmelicibosikrakow
Przytoczę jeszcze co napisał papież Benedykt XVI w swojej książce pt. Co to jest chrześcijaństw ? na temat oskarżeń wobec Kościoła św. :
W obecnym oskarżaniu Boga chodzi przede wszystkim o to, by zdyskredytować cały Jego Kościół i w ten sposób odciągnąć nas od niego. Idea lepszego Kościoła, stworzonego przez nas samych, jest w rzeczywistości propozycją diabła, za pomocą której chce on nas odciągnąć od Boga żywego, posługując się kłamliwą logiką, na którą zbyt łatwo dajemy się nabrać. Nie, nawet dzisiaj Kościół nie składa się tylko ze złych ryb i z chwastów. Kościół Boży istnieje także dzisiaj i dzisiaj także właśnie on jest narzędziem, przez które Bóg nas zbawia. Bardzo ważne jest, by kłamstwom i półprawdom diabła przeciwstawić pełną prawdę:
Tak, w Kościele jest grzech i zło. Ale również dzisiaj istnieje Kościół święty, który jest niezniszczalny. Również dzisiaj jest wielu ludzi, którzy pokornie wierzą, cierpią i kochają i w których ukazuje się nam prawdziwy Bóg, kochający Bóg. Również dzisiaj Bóg ma na świecie swoich świadków (martyres). Musimy tylko być czujni, aby ich zobaczyć i usłyszeć ! ❤️🔥
Słowo "męczennik" zostało zaczerpnięte z prawa procesowego. W procesie przeciwko diabłu Jezus Chrystus jest pierwszym i prawdziwym świadkiem Boga, pierwszym męczennikiem, którego śladem poszła niezliczona rzesza kolejnych męczenników. Dzisiejszy Kościół jest bardziej niż kiedykolwiek Kościołem męczenników i przez to jest świadkiem Boga żywego. Jeśli z czujnym sercem rozglądamy się wokół i mamy otwarte uszy, możemy dzisiaj wszędzie, szczególnie wśród zwykłych ludzi ale także wśród wysokich hierarchów Kościoła, znaleźć świadków, którzy swoim życiem i cierpieniem, ofiarują je Bogu. ❤️🔥Lenistwo serca sprawia, że nie chcemy ich dostrzec."
Kapłani, ojcowie przejrzyjcie w końcu, że ci ludzie prości, wraz z Jezusem i Maryją cierpiący i miłujący, to prawdziwi świadkowie Boga, w prawdzie naśladujący Jezusa i Maryję. Oni mogą najwięcej uczynić dla Kościoła świętego, dla pokoju na świecie itd.
Ale wy kapłani bądźcie tego świadomi i nie zadawajcie już pytania, czy cierpienie jest potrzebne.
Co powiedział św Ojciec Pio ?
Zawsze kochaj cierpienie, które - oprócz tego, że jest dziełem Bożej mądrości - jeszcze lepiej ukazuje nam dzieło Jego miłości.
- Kolejne:
Podobnie nie można pojąć pociechy, którą sprawia się Panu Jezusowi, gdy nie tylko współczuje się Jego cierpieniom, ale kiedy znajdzie On duszę, która nie prosi Go o pocieszenie, ale o to, aby stała się uczestniczką Jego boleści. 🥰 Mamy odpowiedź. Bogu niech będzie dziękczynienie. Amen ❤
@@karmelicibosikrakowPapież Benedykt XVI odnośnie oskarżania i kłamstw diabła nt. Kościoła napisał to:
"Kościół Boży istnieje także dzisiaj i dzisiaj także właśnie on jest narzędziem, przez które Bóg nas zbawia. Bardzo ważne jest, by kłamstwom i półprawdom diabła przeciwstawić pełną prawdę: Tak, w Kościele jest grzech i zło. Ale również dzisiaj istnieje Kościół święty, który jest niezniszczalny. Również dzisiaj jest wielu ludzi, którzy pokornie wierzą, cierpią i kochają i w których ukazuje się nam prawdziwy Bóg, kochający Bóg. Również dzisiaj Bóg ma na świecie Swoich świadków (martyres). Musimy tylko być czujni, aby ich zobaczyć i usłyszeć.
Słowo "męczennik" zostało zaczerpnięte z prawa procesowego. W procesie przeciwko diabłu Jezus Chrystus jest pierwszym i prawdziwym świadkiem Boga, pierwszym męczennikiem, którego śladem poszła niezliczona rzesza kolejnych męczenników. Dzisiejszy Kościół jest bardziej niż kiedykolwiek Kościołem męczenników i przez to jest świadkiem Boga żywego. Jeśli z czujnym sercem rozglądamy się wokół i mamy otwarte uszy, możemy dzisiaj wszędzie, szczególnie wśród zwykłych ludzi ale także wśród wysokich hierarchów Kościoła św. znaleźć świadków, którzy swoim życiem i cierpieniem ofiarują się Bogu.
Lenistwo serca sprawia, że nie chcemy ich dostrzec. Jednym z wielkich i zasadniczych zadań naszej ewangelizacji jest - w stopniu takim w jakim to możliwe - tworzenie przestrzeni życiowych dla wiary, a przede wszystkim znajdowanie ich i rozpoznawanie."
Bóg zapłać