Kolego Taki myk; niedawno skończyłem naprawę takiego Espace IV 2.0T z przeskoczonym paskiem rozrządu. Kilka moich podpowiedzi: 1) Choroba tej wersji silnikowej- koło pasowe, które po czasie ulega rozwulkanizowaniu. Gumowa przekładka elementów koła pasowego wytapia się i pasek wielorowkowy na takim rozchybotanym kole ulega przegrzaniu zrywając się w pewnym momencie. Niestety w prawie wszystkich przypadkach strzępy paska napędu jakimś cudem wciągane są pod pasek rozrządu i kolizja zaworów z tłokami gotowa. Rozwiązanie: zawsze wymieniać koło pasowe (na dobrej jakości np.Sasic cena ok 260zł)) na nowe podczas wymiany rozrządu + okresowa wzrokowa kontrola samego koła, 2) głowicę warto dać do gruntownej naprawy (sprawdzenie szczelności, planowanie, szlifowanie gniazd zaworowych itd), 3) wymiana wszystkich prowadnic zaworowych, uszczelniaczy trzonków zaworowych, wszystkich zaworów, wszystkich popychaczy hydraulicznych i dźwigienek zaworowych !!! 4) wymiana obydwu wałków rozrządu- to są wałki rurowe z nakładanymi krzywkami. Po kolizji tłoków z zaworami, nigdy nie ma pewności, czy krzywki nie przestawiły się na wałkach i silnik nie będzie pracował prawidłowo. Niestety nowych zamienników wałków rozrządu nie ma juz w sprzedaży !!!!. Zostaje kupowanie używanych - szukać zawsze po oznaczeniu podanym na każdym z wałków np.F4Re425 wydech, ssący F4RA040 itd. Oznakowanie jest wykonane na wałku punktakiem (czasami bardzo nieczytelnie). 5)Montować tylko dobre jakosciowo części, 6) przy okazji naprawy głowicy, dać sprawdzić i ew. naprawić rozrusznik i alternator. Dostęp do nich w samochodzie jest dramatyczny. Czasami warto wymienic alternator na nowy bez chłodzenia wodnego, bo mało kto chce naprawiać oryginalne alternatory. 7) Twój silnik na 99% bierze olej przez zapieczone pierścienie tłokowe. W tych silnikach już po 150tys km (głownie z racji przesadnie długich interwałów wymiany oleju silnikowego) pierścienie zgarniające są zapieczone. Oryginalnych pierścieni juz praktycznie nie ma w sprzedaży (a jak znajdziesz to na 1 tłok kpl. pierścieni kosztował 250zł). Proponuję zamienniki Mahle- montowane jako OE - koszt 280zł na 4 tłoki , 8) warto wymienić panewki korbowodowe (oryginał 350zł kpl. na silnik), zamienniki sporo tańsze (np. Glyco, Kolbenschmidt), 9) jeśli auto ma 20 lat sprawdź (mając zdjętą miskę olejową: ślizg, łańcuch i koło zębate napędu pompy oleju na wale) w jakim są stanie. Na 100% gumowy ślizg łańcuszka jest już wytarty i twardy jak kamień. To plus zużyte koło i łańcuch =głośna praca tego napędu. 10) jeśli masz spore rysy na półpanewkach wałków rozrządu i na samych wałkach, warto kupić całą używaną głowicę w dobrymi wałkami. Koszt ok 1200zł-1600zł. Masz za tę cenę 2 sprawne wałki i dobre panewki w głowicy i pokrywie zaworowej. Wtedy warto taką zakupioną uzywaną głowicę dać do regeneracji i ją zamiast tej Twojej zdjętej z auta, zamontować. 11) zestawy uszczelek, szpilek do turbiny i do silnika (góra silnika i uszczelka miski), warto kupić z Victora Reinza. Żadnych tanich podróbek. Te uszczelki też są coraz trudniej dostępne. Komplety Ajusa są dostępne, ale ceny to prawie dwukrotność cen Victora Reinza. Powodzenia w doprowadzeniu Espace'a do pełnej sprawności. PS. Uważam, nie bezpodstawnie, że auta pokroju Espace IV, to ostatnie tak pojemne i w miarę solidne pojazdy dla ludzi szukających naprawdę wszechstronnych aut za rozsądne pieniądze. Jestem mechanikiem i użytkuję prawie wyłącznie samochody tej marki od ponad 20 lat (tylko benzynowe). Przejeżdzam nimi po kilkaset tyś km i nie powiem złego słowa na tę markę. Psują się tak samo jak inne auta, części jeszcze w miarę dostępne i tanie. Obecne samochody to jednorazówki... Wszystkiego dobrego :)
Dzięki za podpowiedzi. Żeby nie uprzedzać za bardzo to napiszę, że głowica jest już po planowaniu i wszystkich możliwych czynnościach. Blok też poszedł do szlifierza łącznie z wałem. Turbina po regeneracji. Do rozpoczęcia składania została jeszcze do zakupu pompa oleju gdzie na FB radzą aby dać od dizla. O alternatorze myślałem ale zdejmę szczotkotrzylacz i zobaczę jak łoża wyglądają najwyżej pójdzie do regeneracji(jest wodny i taki planuje zostawić). O rozruszniku nie pomyślałem ale cenna uwaga.
@@Takimyk Nie wiem jaki jest przebieg w Twoim Espace. Taki silnik F4R bez turbiny miałem w Espace III i bez problemu pompa oleju wytrzymała 350tyś km. Przy 260tyś km zmieniłem łańcuszek, ślizg i koło na wale korbowym, przy wymianie uszczelki pod głowicą. Rozrusznik warto zregenerować, bo potem dostaniesz kota przy wyjmowaniu go z samochodu, a teraz masz dostęp idealny. Powodzenia :)
Ach te espasito moje pouszczelniałem (od góry) a i tak sie leje gdzieś klapka wlotu powietrza (ta za filtrem kabiny) siem urwała ale trza kochać i robić albo spalić 😅
To już dawno była dodatkowa masa choć uważam, że jak jest dobra oryginalna to uważam że nie ma takiej potrzeby. Kondensator w moim przypadku akurat zbędny.
@@Takimyk mułowacenie auta znikło, zbiera sie od razu, ciągnie jak szalony, normalnie wariat sie zrobił, wcześniej traktowałem go jak autobus, a teraz nie mogę sie powstrzymać żeby nie deptać
@@arko9821 tamten to był po kosztach zrobiony praktycznie. Prawda jest taka, że planuję nim pojeździć bo nie za bardzo jest co teraz wybrać z nowszych aut. Już bym musiał jakiegoś busa kupić bo takiej przestrzeni w rodzinnym aucie nie znajdę. Inna sprawa, że też nie wiadomo na co się trafi. Zdradzę jeszcze, że koszta naprawy silnika przekroczyły już kwotę którą dałem za auto a jeszcze zostało kilka rzeczy do kupienia
@@Takimyk mi nawet o pojemność auta nie chodzi, ale nowe silniki to dramat. Robię autem 30kkm rocznie, kupię takiego z 150kkm przebiegu i co, 4 lata i szrot bo ich nawet remontować nie bardzo jest jak. Tym zrobiłem już 200kkm, ale jest coraz więcej usterek, wycieków, i awarii, mimo, że dbam przesadnie. Poprostu wiek i przebieg robią swoje.
podobno sprżegło pada jak sie chce wrócić z zakupami ze sklepu, a dwumas nie działą od lat i jest wieczny bo użyszkodnik nawet nie zauważa tylko sie przyzwyczaja
@@Takimyk do składania silnika znów polecam silikon czarny Victor Reinz Reinzosil 200ml. Wystarczy Ci na cały silnik i jeszcze zostanie. Jest rewelacyjny (pracuję z nim już lata i nigdy nie było kłopotów) Cena ok 60zł za spray 200ml. PS. Przeciwnie do Ciebie, nie mam zaufania do czerwonych silikonów samochodowych. Wszędzie podaję markę Victor Reinz, bo są sprawdzone w boju już kilkanaście lat, poza tym czerwony silikon mocno rzuca się w oczy i często klienci pytają czemu to takie nieprofesjonalne :)
Kolego Taki myk; niedawno skończyłem naprawę takiego Espace IV 2.0T z przeskoczonym paskiem rozrządu. Kilka moich podpowiedzi:
1) Choroba tej wersji silnikowej- koło pasowe, które po czasie ulega rozwulkanizowaniu. Gumowa przekładka elementów koła pasowego wytapia się i pasek wielorowkowy na takim rozchybotanym kole ulega przegrzaniu zrywając się w pewnym momencie. Niestety w prawie wszystkich przypadkach strzępy paska napędu jakimś cudem wciągane są pod pasek rozrządu i kolizja zaworów z tłokami gotowa. Rozwiązanie: zawsze wymieniać koło pasowe (na dobrej jakości np.Sasic cena ok 260zł)) na nowe podczas wymiany rozrządu + okresowa wzrokowa kontrola samego koła,
2) głowicę warto dać do gruntownej naprawy (sprawdzenie szczelności, planowanie, szlifowanie gniazd zaworowych itd),
3) wymiana wszystkich prowadnic zaworowych, uszczelniaczy trzonków zaworowych, wszystkich zaworów, wszystkich popychaczy hydraulicznych i dźwigienek zaworowych !!!
4) wymiana obydwu wałków rozrządu- to są wałki rurowe z nakładanymi krzywkami. Po kolizji tłoków z zaworami, nigdy nie ma pewności, czy krzywki nie przestawiły się na wałkach i silnik nie będzie pracował prawidłowo. Niestety nowych zamienników wałków rozrządu nie ma juz w sprzedaży !!!!. Zostaje kupowanie używanych - szukać zawsze po oznaczeniu podanym na każdym z wałków np.F4Re425 wydech, ssący F4RA040 itd. Oznakowanie jest wykonane na wałku punktakiem (czasami bardzo nieczytelnie).
5)Montować tylko dobre jakosciowo części,
6) przy okazji naprawy głowicy, dać sprawdzić i ew. naprawić rozrusznik i alternator. Dostęp do nich w samochodzie jest dramatyczny. Czasami warto wymienic alternator na nowy bez chłodzenia wodnego, bo mało kto chce naprawiać oryginalne alternatory.
7) Twój silnik na 99% bierze olej przez zapieczone pierścienie tłokowe. W tych silnikach już po 150tys km (głownie z racji przesadnie długich interwałów wymiany oleju silnikowego) pierścienie zgarniające są zapieczone. Oryginalnych pierścieni juz praktycznie nie ma w sprzedaży (a jak znajdziesz to na 1 tłok kpl. pierścieni kosztował 250zł). Proponuję zamienniki Mahle- montowane jako OE - koszt 280zł na 4 tłoki ,
8) warto wymienić panewki korbowodowe (oryginał 350zł kpl. na silnik), zamienniki sporo tańsze (np. Glyco, Kolbenschmidt),
9) jeśli auto ma 20 lat sprawdź (mając zdjętą miskę olejową: ślizg, łańcuch i koło zębate napędu pompy oleju na wale) w jakim są stanie. Na 100% gumowy ślizg łańcuszka jest już wytarty i twardy jak kamień. To plus zużyte koło i łańcuch =głośna praca tego napędu.
10) jeśli masz spore rysy na półpanewkach wałków rozrządu i na samych wałkach, warto kupić całą używaną głowicę w dobrymi wałkami. Koszt ok 1200zł-1600zł. Masz za tę cenę 2 sprawne wałki i dobre panewki w głowicy i pokrywie zaworowej. Wtedy warto taką zakupioną uzywaną głowicę dać do regeneracji i ją zamiast tej Twojej zdjętej z auta, zamontować.
11) zestawy uszczelek, szpilek do turbiny i do silnika (góra silnika i uszczelka miski), warto kupić z Victora Reinza. Żadnych tanich podróbek. Te uszczelki też są coraz trudniej dostępne. Komplety Ajusa są dostępne, ale ceny to prawie dwukrotność cen Victora Reinza.
Powodzenia w doprowadzeniu Espace'a do pełnej sprawności.
PS. Uważam, nie bezpodstawnie, że auta pokroju Espace IV, to ostatnie tak pojemne i w miarę solidne pojazdy dla ludzi szukających naprawdę wszechstronnych aut za rozsądne pieniądze.
Jestem mechanikiem i użytkuję prawie wyłącznie samochody tej marki od ponad 20 lat (tylko benzynowe). Przejeżdzam nimi po kilkaset tyś km i nie powiem złego słowa na tę markę. Psują się tak samo jak inne auta, części jeszcze w miarę dostępne i tanie.
Obecne samochody to jednorazówki...
Wszystkiego dobrego :)
Dzięki za podpowiedzi. Żeby nie uprzedzać za bardzo to napiszę, że głowica jest już po planowaniu i wszystkich możliwych czynnościach. Blok też poszedł do szlifierza łącznie z wałem. Turbina po regeneracji. Do rozpoczęcia składania została jeszcze do zakupu pompa oleju gdzie na FB radzą aby dać od dizla. O alternatorze myślałem ale zdejmę szczotkotrzylacz i zobaczę jak łoża wyglądają najwyżej pójdzie do regeneracji(jest wodny i taki planuje zostawić). O rozruszniku nie pomyślałem ale cenna uwaga.
@@Takimyk Nie wiem jaki jest przebieg w Twoim Espace. Taki silnik F4R bez turbiny miałem w Espace III i bez problemu pompa oleju wytrzymała 350tyś km. Przy 260tyś km zmieniłem łańcuszek, ślizg i koło na wale korbowym, przy wymianie uszczelki pod głowicą. Rozrusznik warto zregenerować, bo potem dostaniesz kota przy wyjmowaniu go z samochodu, a teraz masz dostęp idealny.
Powodzenia :)
@@KrzysztofHartman Czy moge prosić o adres mailowy do kontaktu?
7438735@gmail.com lub na fb
co jaki przebieg wymienić to koło?
Ach te espasito moje pouszczelniałem (od góry) a i tak sie leje gdzieś klapka wlotu powietrza (ta za filtrem kabiny) siem urwała ale trza kochać i robić albo spalić 😅
ja chyba raczej spale
Powoli do celu. Teraz laguna mi zaczęła lać i muszę z Espasito się sprężyć teraz
Obejżałem z zaciekawieniem, ponieważ mam Espace'a 2007 2,0T. To jeden z lepszych silników Renault. Życzę powodzenia - musi się udać.
polecam zamontować dodatkowe masy do silnika i kondensator audio przy akumulatorze
To już dawno była dodatkowa masa choć uważam, że jak jest dobra oryginalna to uważam że nie ma takiej potrzeby. Kondensator w moim przypadku akurat zbędny.
@@Takimyk ja zasadziłem kondensator bez audio, wróciła moc, spadło spalanie
To może alternator lub akumulator niedomaga. Jakiego rzędu była to poprawa?
@@Takimyk mułowacenie auta znikło, zbiera sie od razu, ciągnie jak szalony, normalnie wariat sie zrobił, wcześniej traktowałem go jak autobus, a teraz nie mogę sie powstrzymać żeby nie deptać
Mam ten sam rocznik, i zastanawiam się czy inwestować w sprzęgło i 2mas, a tu kolega 2gi remont silnika funduje :) Powodzenia.
@@arko9821 tamten to był po kosztach zrobiony praktycznie. Prawda jest taka, że planuję nim pojeździć bo nie za bardzo jest co teraz wybrać z nowszych aut. Już bym musiał jakiegoś busa kupić bo takiej przestrzeni w rodzinnym aucie nie znajdę. Inna sprawa, że też nie wiadomo na co się trafi. Zdradzę jeszcze, że koszta naprawy silnika przekroczyły już kwotę którą dałem za auto a jeszcze zostało kilka rzeczy do kupienia
@@Takimyk mi nawet o pojemność auta nie chodzi, ale nowe silniki to dramat. Robię autem 30kkm rocznie, kupię takiego z 150kkm przebiegu i co, 4 lata i szrot bo ich nawet remontować nie bardzo jest jak. Tym zrobiłem już 200kkm, ale jest coraz więcej usterek, wycieków, i awarii, mimo, że dbam przesadnie. Poprostu wiek i przebieg robią swoje.
podobno sprżegło pada jak sie chce wrócić z zakupami ze sklepu, a dwumas nie działą od lat i jest wieczny bo użyszkodnik nawet nie zauważa tylko sie przyzwyczaja
Kto to teraz złozy? 🫢
@@voytach na youtubach sobie pooglądam i złożę powoli. Silikon już kupiłem. Ten czerwony najlepszy.
@@Takimyk do składania silnika znów polecam silikon czarny Victor Reinz Reinzosil 200ml. Wystarczy Ci na cały silnik i jeszcze zostanie. Jest rewelacyjny (pracuję z nim już lata i nigdy nie było kłopotów) Cena ok 60zł za spray 200ml.
PS. Przeciwnie do Ciebie, nie mam zaufania do czerwonych silikonów samochodowych. Wszędzie podaję markę Victor Reinz, bo są sprawdzone w boju już kilkanaście lat, poza tym czerwony silikon mocno rzuca się w oczy i często klienci pytają czemu to takie nieprofesjonalne :)