weź mi nie przypominaj🤬 jakoś 8 lat temu mojej matka miała mi kupić za mój odłożony hajs tablet na święta (samsung galaxy tab lite) kupiła jakiegoś szrota z tesco bodajże KIANO LITE coś takiego XD
Chyba pora wybrać się do marketu po kilka "pustaków"... Niedawno byłam w jednym z marketów z moim chłopakiem. Byliśmy świadkami, jak Pani w podeszłym wieku wciskano zdecydowanie dla niej za drogi smartphone. Ona potrzebowała telefonu jedynie, aby dzwonić do najbliższych, czy wezwać pomoc, ale sprzedawca tak ją omotał, że niemal kupiła telefon, który w ogóle nie odpowiadał jej potrzebom, był nieczytelny i trudny w obsłudze dla osoby w jej wieku...no i kosztował pewnie całą emeryturę. Mój chłopak podszedł do niej i sprzedawcy i udał, że przyszli razem i jest kimś z rodziny. Seniorka nie protestowała, a sprzedawca musiał obejść się smakiem prowizji. Porozmawialiśmy z nią, aby wybrała prosty aparat z funkcjami, których naprawdę potrzebuje.
@@10kunegunda Dzięki :). Tak, to prawda. Właściwie to zasługa mojego mężczyzny, ja tylko asystowałam. To on wpadł na pomysł, żeby udać krewniaka tej Pani, który tylko na chwilę oddalił się, żeby obejrzeć coś w innej części sklepu. Udając wnuczka można okraść starszych ludzi, ale można też pomóc :)
za podobną rzecz usunęli mnie kiedyś z działu RTV w sieci Real :) Chodziło o lipne zestawy komputerowe więc koszty nie porównywalnie większe... Nie żałuję
@@rafazajac430 Tego typu zachowania dają Ci spore "punkty moralne",i jest w tym jakaś magia, na dłuższą metę skorzystasz, inni Ci odpłacą przysługą; doświadczam tego.
@@rono4807 Wiesz co to było jakoś w 2007 roku i jedyna korzyść jakąś z tego miałem to taka że zwolniłem się z tej durnej firmy bo nie chciałem pracować na dziale z warzywami gdzie mnie chcieli łaskawie przenieść. Od tego czasu pracowałem w różnych miejscach również w innych sieciach stricte RTV w Polsce i za granicą i powiem Ci niestety że nie każdy klient zasługuje na taki gest. Ludzie w tym kraju to generalnie świnie nie zależnie od tego po jakiej strony muru by nie stali.
Świetny materiał! Żal mi tych ludzi, laików, którzy idą kupić sprzęt do takiego sklepu z nastawieniem, że ktoś im rzetelnie i fachowo doradzi, a wychodzą ze sprzętem i pakietem bezsensownych usług, które zostały sprzedane tylko i wyłącznie dlatego, że sprzedawca dostał za to odpowiednio wysoką prowizję. Sam pracowałem od końca lat 90-tych przez okres ok. 10 lat w branży elektronika, komputery. Najpierw jako serwisant później jako handlowiec. To był mój zawodowy start. Na początku nie było planów, targetów i premii od tego zależnych. Wszystko schodziło na pniu, bo popyt był większy niż podaż. Chyba od ok. roku 2003-04, im bardziej rynek się nasycał, tym bardziej rosła konkurencja wśród producentów sprzętu i dystrybutorów. Wtedy to zaczęły pojawiać się takie praktyki. Ja, ówcześnie, jako młody pasjonat nowych technologii, elektroniki, komputerów podchodziłem do swojego zawodu ideowo. Mocno interesowałem się tematem, czytałem branżową prasę, sprawdzałem rankingi i testy w takich pismach jak CHIP, PC WORLD KOMPUTER, wypożyczałem sprzęt i sam go testowałem, zasięgałem opinii serwisu na temat awaryjności sprzętu i konfliktów sprzętowych itp. i na bazie tego starałem się doradzać klientom. Sprzedawać tak, żeby klient był zadowolony i sprawiało mi to ogromną satysfakcję, ale im bardziej to wszystko postępowało, tym bardziej trzeba było porzucać idee. W firmie pojawiły się targety, plany, więc nie opłacało się sprzedawać sprzętu, na którym była niska marża pomimo, że był świetnym produktem. Od producentów i dystrybutorów zaczęły przychodzić katalogi z prezentami i zbieranie punktów, premie i wycieczki dla handlowców gloryfikujących daną markę, itd. W skrócie, dobry handlowiec / sprzedawca, musiał od tej pory być dobrym kłamcą i oszustem szukającym frajerów, którym da się wcisnąć coś z czego on będzie miał dodatkowy profit. Szybko nabrałem do tego obrzydzenia i robię teraz coś zupełnie innego :) Dodam, że takie praktyki nie dotyczą tylko branży RTV, AGD. Pozdrawiam, Stachu.
Co nie tak było w serwisie, że postanowiłeś przesiąść się na handel? Ja mam wrażenie, że to przypadłość ludzi "zbyt technicznych", którzy muszą mieć doświadczenie z klientami laikami i sobie z tym nie radzą bo nie mają wykształconych odpowiednio umiejętności miękkich i rodzi to w nich ogromną frustrację. Stąd potem hejt na handel, który od wieków rządzi się dokładnie tymi samymi prawami. Tacy zbyt techniczni ludzie nie rozumieją, że typowy klient Kowalski jak mu powiesz, że Manta to super marka i zarazem tania i przekonasz go do tego dodatkowego ubezpieczenia to on będzie ZADOWOLONY i przekonany, że dokonał najlepszego wyboru w swoim życiu. Przecież o to właśnie chodzi. A że dokonał idiotycznego wyboru, kupił słaby produkt, gównianej marki, za który pewnie przepłacił strasznie i wziął niepotrzebne ubezpieczenie, to jest jego problem. I Twój jeśli chcesz bawić się w zbawianie świata (dla takich ludzi faktycznie handel nie jest dobrą branżą). On dokonał wyboru na miarę swoich możliwości intelektualnych i potrzeb. Ty nie jesteś w handlu po to by poszerzać wiedzę i świadomość konsumencką klientów, Ty jesteś od sprzedawania produktów. Taki Kowalski działa tak, że jakbyś chciał go przekonać do droższego i lepszego Samsunga to pomyśli, że jesteś złodziejem i naciągaczem. Szczególnie po obejrzeniu takiego szemranego filmiku.
Pracowałam we wszystkich sieciach jako doradca i jako promotor w (Media expert, Neonet,Rtv euro AGD, Media markt) Film naprawdę dużo pokazuje . Dobrego doradcy (ze względu na brak premii za sprzedaż ) znajdziecie Media markt .Tam jest premia tylko za usługi.Sama najdłużej tam pracowałam ze względu na spokój ducha przy rozmawianiu z klientem ,i możliwość faktycznego doradzenia . Dobry materiał ☺️
Może założył że z wiedzą pozyskaną z jego filmiku nie dasz się zrobić w chuja i mądrze je wykorzystasz hahaha. A tak naprawdę to nie wspomniał już o tym że youtuberzy zarabiają na promowaniu gówna
Ciekawy dokument,ale mi brakowało żebyś wstał od biurka i na przykład zrobił jakąś prowokację z ukrytą kamerą w markecie i sprawdził czy faktycznie są polecane te produkty,spróbować jakoś podejść sprzedawcę ciekawe jakby się zachował,materiał byłby ciekawszy i może nawet dalej by się poniósł w sieci.
Ciekawy. Prawie 25 minut, a zleciało mi nie wiem kiedy. Ja też najpierw wstępuję do sklepu, a potem przegrzebuję różne specyfikacje i modele w Internecie na spokojnie przed dokonaniem wyboru. W końcu w takich sklepach nie zostawiamy kasy za 3 kajzerki, tylko po kilkadziesiąt-kilkaset złotych.
Wysokie koszty utrzymania sklepu, niskie marże, no i mamy. Do tego towary-jednorazówki a potem tony śmieci, upychane gdzieś w świecie. Naprawdę, już ten nasz poczciwy socjalizm był o niebo lepszy. Kupujesz produkt i 30 lat spokoju :) Pozdrawiam!
Zgadza się. Lodówka działa 30lat oddana komuś na wieś. Podobnie zamrażarka jakieś 27 lat. Pralka 34. A teraz chipy zniszczenia max. do 5 lat. A tony śmieci rosną. W latach 20tych wymyślono sprzedaż marzeń i potrzeb. Wcześniej sprzedawano jakość. Pozdr.
To jest wielka racja jak mnie nie było na świecie to moi rodzice kupili mikrofalówkę i do dziś działa i nie chce się popsuć choć jest cała zrzółciała i ma już z 20 lata
Mam lodówkę tfu ! ruską i moja kochana staruszka chłodzi bez przerwy 40 lat i przeżyła 4 przeprowadzki z jednego końca Polski na drugi, i nigdy się nie zacięła. Po prostu członek rodziny.
Całkiem niedawno kupiłam w Mediaexpert telefon - byłam zdecydowana na model, który sama wybrałam wcześniej przeczesując internet i pytając znajomych o opinię, ale cyrk, który się odjaniepawlił z kupowaniem - zaskoczył mnie. Ponieważ sprzedawca widząc moje zainteresowanie sprzętem (zamowiłam w salonie model z dostawą do sklepu na kolejny dzień) zaczął mi proponować folię na ekran - technologia NASA, sratatata, ekran się nie uszkodzi, zgromadziło się kilku sprzedawców, każdy wyjmuje telefon - wszyscy mają w tej folii ekran (wyglądała paskudnie - widać każdą ryskę) - pytam: ile to kosztuje? Zrobimy to na miejscu - 100zł, ale dla Pani z racji, że kupiła Pani u nas telefon - tylko 80zł. Podziękowałam, bo stwierdziłam, że musiałabym na głowę upaść zakładając folię za 80zł na ekran. Kolejnego dnia przychodzę do przyjaciółki z nowym już telefonem (ona również kupiła wtedy podobny), rozmawiam z jej siostrą o nowym telefonie, który mi polecała, a ona pokazuje mi folię - technologia NASA, sratatata ekran się nie rozpruje, którą zamówiła przez allegro - za dychę. :V Tak się rucha w Mediaexpert. :)
Ogólnie w euro agd jeszcze dają gwarancję na FOLIĘ nie na telefon i jak uszkodzisz wyświetlacz telefonu podczas posiadania tej folii to jest twoja wina, bo gwarancja jest na folię, a nie na telefon, a przy rozmowie o tym nie wspomną :)
Nie polecam szkła hartowanego. Jest duże prawdopodobieństwo że podczas pękania uszkodzi ekran ponieważ wbije się ostrą krawędzią w niego. Tak, że z tymi osłonami to na dwoje babka wróżyła. Mogą jeszcze zaszkodzić.
A doświadczenie ma zawsze boleć, co? Nikt nie jest w stanie się znać na wszystkim. Po to miało być społeczeństwo: by współpracować. Najlepiej sam produkować każdy sprzęt, budować własny dom, być rolnikiem i informatykiem, ale i Da Vinci nie byłby w stanie. Najlepiej pociągać oszustów do odpowiedzialności. Niestety to też jest bardzo czasochłonną robotą. W każdym razie, już bez dowcipu, cieszę się, że jesteś świadomą konsumentką; to spora zasługa. Głupi i roszczeniowy konsument/klient potrafi być tak niebezpieczny jak zwykły oszust.
Najgorsze jak się wie jak te sklepy działają, nie można znaleźć normalnej pracy, a rodzina mówi "no przecież szukają w (nazwa sklepu), ty się znasz na tych komputerach"
@@janekovalsky3050 Tak to jest jak " wujek " nie pomoże. Nie masz znajomości, prezesa w rodzinie to cierp, a jak masz to możesz mieć trzy klasy podstawówki i jesteś kimś. Ale jak ktoś ma kręgosłup moralny to nie pozwoli aby zrobili go profesorem prawa bez klasy maturalnej czy przedmaturalnej ! Pozdrawiam
Jak ktos ma duźo oleju w glowie to nie musi mieć znajomego prezesa , samemu nim można zostać . A jak się nie ma to do kogo pretensje ? Od siedzenia przy kompie trudniej o dobre znajomości . Niektorzy już jako nastolatki pracują , kase przeznaczaja na wiedzę bo nie zawsze rodzice dadzą . Czasem nawet za darmo popracują , byle tylko praktyki nabrać . Tacy potem dobrą prace mają . A nie ledwo zdał mature , malo co potrafi , pracowity tez nie bardzo i chce miec z punktu dobrą wypłatę .
Witam! Właściwie piszę to ze łzami radości, ponieważ twój kanał naprawdę zmienił moje życie na zawsze. dwa miesiące temu zobaczyłem jedną z tych recenzji reklamowych na temat handlu kryptowalutami i desperacko potrzebowałem pieniędzy, więc zaryzykowałem trochę tego, co miałem i spróbowałem, i od tego czasu było mnóstwo korzyści finansowych. Naprawdę nie wierzę w te reklamy, ale byłem naprawdę zdesperowany i jak Pan mógł powiedzieć, miałem szczęście, że znalazłem legalną reklamę
Ja pracowałem w saturnie i polowicznie to jest prawda. Jesli widac ze klient nie jest zainteresowany promowanym produkte to sprzedaje sie inny i to ja sie doradzi to jest zalezne od doradcy. Czy jest szczery uczciwy czy oszukuje.
Ostatnio kupowałem w media expert telefon dla żony. Polecono mi dokupienie karty pamięci. Gdy powiedziałem że 64gb wbudowanej pamięci na pewno wystarczy to usłyszałem że teraz nie można zapisywać zdjęć na pamięci wewnętrznej i muszę kupić karte ;) Złamasy, zrobią wszystko dla paru groszy premii.
Powiedzieli o karcie ponieważ, wiedzą że jak zbijesz wyświetlacz a masz zabezpieczony kodem to już zdjęć nie odzyskasz i całe zdjęcia np. zagranicznej wycieczki psu w budę ;-). Tylko świadomy sprzedawca dopasuje sprzęt i akcesoria do klienta bo klient ma prawo o pewnych sprawach nie wiedzieć. Nie pracuje w media expert ;-))
Ta xD bo oni myślą że każdy ma 5 lat i się nie zna na tym xD w takiej sytuacji to najlepiej powiedzieć weź gościu mi nie zawracaj dupy i spadaj do pracy
Ja juz nie pracuje w tym burdelu,bo szkoda nerwów. I jak ja powiedziałem że odchodzę z pracy to dopiero się zesrali. Powiedziałem do kierownika niech pokaże tych 10 co na moje miejsce czeka.Widok BEZCENNE 😂😂😂
@Miłosz Kornel i jak długo nowy pracownik popracuje? Prosty przykład. Posiadam na siebie swoją umowę z operatorem komurkowym do tego osobno numer dziecka i. Żony u tego samego operatora. Do tego dochodzi jescze mobilny internet. Całość kończy się w różnym czasie więc średnio raz w roku jestem w salonie sprzedazowym by przedłużyć umów. I zgadnij co, od 4 lat nie zdążyło mi się trafić na tego samego pracownika....
@Miłosz Kornel pełna zgoda o ile zmiana pracy jest spowodowana np chęcią samorozwoju a nie ucieczką od nieuczciwych praktyk. Najwyrazniej były nauczyciel ma duszę naciągacza xD
@@Diakon166 o czym ty bredzisz? nowy sie zwolni po roku i zaraz na jego miejsce jest kolejny. W call center sie ludzie po miesiacu zwalniaja a ciagle sa nowi. W jakim ty kraju zyjesz
Chłop co przez niemal 25 minut skutecznie zniechęca do 2 gigantów elektromarketów na sam koniec organizuje konkurs gdzie można wygrać do nich karty podarunkowe XD
Ale takiego raczej jednorazowego: klient, który poczuje się oszukany - więcej nic w tym sklepie nie kupi. A może przejdzie na zakupy w necie - nie dość, że nie ma presji sprzedawcy (więcej czasu do namysłu), to ma jeszcze 14 dni na zwrot towaru, jeśli uzna, że ten nie spełnia jego wymagań.
Piotr Pilinko - nie pisze tutaj o oszukiwaniu klientow, ale o zasadach premiowania, ktore sa stosowane w szeroko rozumianym handlu, od lat. Co do sprzedawania szajsu, zgadzam sie, jak poczuje sie oszukany, zmienie sklep lub zrobie lepszy research :)
Większość ludzi nie zna tych praw i chwała autorowi za ten film. Klienta się tak oszukuje żeby o tym nie wiedział. Nawet jeśli zmieni sklep, tam go oszukają bardziej i wróci. Rozwiązaniem jest pytanie zaufanego znajomego który się zna na sprzęcie.
Jestem w jednym z marketów z elektroniką i oglądam telefony dużego producenta, w których występowała wada ekranu określana jako "glue gate". Oczywiście jak spod ziemi wyrósł obok mnie doradca, ktory zaczął mówić o urządzeniu w samych superlatywach, jakie to piękne, jakie cudowne zdjęcia robi, ach i och i w ogóle marzenie każdego człowieka... Udając zainteresowanie wysłuchałem spokojnie juz nieźle nakręconego człowieka, który miał chyba nadzieję, że znalazł klienta (czyt. jelenia). Ale na koniec zapytalem o aferę z ekranami oraz żeby mi odpowiedział, czy ten telefon za prawie 4 tys. zł!! jest pozbawiony tego defektu. I nagle euforia doradcy zniknęła, uśmiech zmienił sie w dziwny grymas - jak u małego dziecka, gdy niespodziewanie zapełni pieluchę :), próby odpowiedzi chyba w obcym języku tj. "yyyyyy", "aaaaaa" itp. i nagle olśnienie - "pójdę to sprawdzić w systemie"... I tyle go widziałem :)
Niestety tak jest jak piszesz. Mam 25 lat praktyki w zawodzie elektronika, a dodatkowo pracuje jako sprzedawca. W tej chwili nie zatrudnia się specjalistów RTV AGD tylko osoby bez jakiegokolwiek doświadczenia. Jest to przykre że takie osoby psują rynek. Co może sobie pomyśleć klient podczas rozmowy ze sprzedawcą który ma mniejszą wiedzę produktową? Pytam się po co osoba na takim stanowisku która czyta informacje z kartki? Standardowa rozmowa sprzedażowa wygląda na ogół tak. Dzień dobry szuka pan lodówki? Tak wsłaśnie mi się zepsuła. A ma może pani coś do polecenia? Tak. Ta jest dobra i ta jest spoko. Ale ja chcę lodówke mniejszą bo mi sie do wnęki nie zmieści regałowej. Ah.... To ta będzie ok, lub ta. Ale ja chcę aby była biała nie srebrna. Mhhh to mam to i na razie tylko to. A jak zapytasz o cos więcej to już klops. Wtej chwili praca nastanowisku sprzedawcy nie posiada żadnych wymagań. Sprawdźcie sobie. Jest tylko ważne aby chodzić wyprostowanym i umieć czytać. Problem w tym że osoby prowadzące szkolenia produktowe mają nikłe pojęcie o produktach które próbują przedstawić w samych superlatywach. Bardzo was proszę jak macie tylko wiedzę i możliwości wypominajcie braki takim osobom.
@@MarcinKrokowski nie mówię o takich opiniach. Szukam testów, informacji ale ostatecznie sam idę obejrzeć czy dany sprzęt mi pasuje, bo ile ludzi w necie tyle też opinii ;)
@@MarcinKrokowski Z ciekawości sprawdziłem. Typowe takie na "Odpyerdol" Standardowy schemat imieRANDOMOWECYFRY. Co jak co, ale znaczna większość korzystająca z internetu ma jakiś nick swojej internetowej persony, lub kilka ;-)
@@czargul5931 wiem czas, ale chodzi o to, że ceny ich są mooooocno zawyżone. Wiem bo się tym interesuje, raz jak zauważyłem ile kosztuje komputer z gtx 1050ti to dosłownie wybychłem ze śmiechu
@@marcelinokiel9370 tak tak dokładnie jest u mnie w media expert komputer bez SSD tylko 1TB HDD z GTX 1050ti i Intel i3 7000 kosztuje między 5 a 6 tysięcy
Meonet jest spoko kupowałem tam myszkę gdzie w sklepie kosztowała 130zl a na stronie 88 i odrwxu powiedział żebym zamówił na stronie "odbierz w sklepie za godzinę" I w 2minjty miałem 42zl taniej
@@xneviu neonet jest totalnym oszustwem. kiedys zakupilem tam tablet i do niego ubezpieczenie. los tak trafil ze rozbiła mi się cała szyba. tabletu oddac sie nie dalo poniewaz pan ktory powiedzial co mamy powiedziec (maslo maslane) kazal powiedziec ze zachaczylem nogą o dywan z sie wywaliłem. powiedzialem to i sprawa zostala odrzucona. od tego czasu unikam tego sklepu.
7:58 tu będąc elektronikiem w pełni się zgadzam - ostatnio naprawiałem soundbara i okazało się że do zasilania cyfrówki użyto specjalnie za słabego układu stabilizatora, co oczywiście było przyczyną awarii
Ja bym proponował nagrać film o sieciach telefonicznych. Jak wygląda ubezpieczenie w T-mobile. Branie telefonu na raty czy na przykład kupowanie karty. Jakieś schowane mikropłatności itp.
Słyszałem od kogoś historię, jak widział, gdy jakąś staruszka podpisywała umowę nie zaznaczając kilku dodatkowych płatnych opcji. Po tym jak wyszła pracownicy szybko się naradzili po czym zaznaczyli płatne subskrybcje na jej umowie. Przy takiej pracy trzeba na prawdę nie mieć serca
@RC 28 Hmm Ciekawa logika. Każda firma wykończona przez konkurencję? Ale przecież konkurencja też mieści się w kategorii "każda firma" :) Jeśli mamy więc MediaExpert, MediaMarkt, Euro i Neonet, to która wykończy którą?
To zależy co kto ogląda. Osobiście jestem w stanie wymienić więcej recenzentów obiektywnych niż tych opłacanych. Ale jeśli ktoś sugeruje się spider's- czy antywebem tylko dlatego że najłatwiej na to trafić to powinien liczyć się z tym że dostanie informacje o podobnym poziomie obiektywizmu co wiedzy tych pseudo doradców w sklepach.
Super! Jestem pod wrażeniem cały ten film ma przełożenie na praktykę, nie raz jako klient się o tym przekonałem. Wszystkim polecam najpierw robić reaserch tego co chcemy kupić. Bardzo przydatny film. Pozdrawiam!
@@archcent Nie, najlepiej doradcy powiedziec "poradzę sobie, wiem co chce kupić, zdania nie zmienie" I sie odpierdoli I masz luzik hasasz se po sklepie piekla nie ma
Ja mam wyjebane na to że mnie zwolnili, ale pisze jak sytuacja wygląda. Gwarancje to jak ktoś chce się sprzedaje jeśli nie to nie wciska się klientowi na siłę, tak samo ytuacja wygląda z akcesoriami. Sugestia, a nie wciskanie. Wiem że ode mnie klient zawsze wyszedl zadowolony, a nie spięty jakby mu w dupę stado murzynów chciało wejść. pozdrawiam.
O to tak jest pół na pół. Byłem przez kilka miesięcy najlepszym sprzedawca w Saturnie, ludzie na mnie czekali, bo nie kłamałem, i miałem gowno premie, ale nikt mnie nie wyrzucił. Ale ludzie mnie uwielbiali. Sam się zwolniłem z powodów zdrowotnych. Życie. Podchodziło się uczciwie. Jak do ludzi. Zawsze mowilem prawdę
Najczęściej jak coś kupuje w markecie to dokładnie wiem co chce kupić, jaka markę, jaki model i najczęściej ten model jest dostępny tylko na zamowienie. Z moich doświadczeń wynika to że najlepsze produkty nawet nie są dostępne od ręki. To co „jest na sklepie” jest gorszej lub lepszej jakośći ale topowe produkty tylko na zamowienie. Oczywiście wyjątki potwierdzające regule zapewne się zdarzają ale nie zmienia to tego faktu. Wchodzisz do sklepu i masz wiedzieć co chcesz kupić. Jednak większość społeczeństwa to barany i kupią co się im wciśnie
Człowieku, nie każdy musi się na wszystkim znać i fajnie by było gdyby ktoś uczciwie Ci doradził ;) Do tego jeszcze dochodzą starsi ludzie, którzy dość łatwo dają się zmanipulować przez sprzedawców i doradców bez skrupułów. Dlatego ja zawsze promuję swój mały lokalny sklep ze sprzętem komputerowym mówiąc ludziom, że u nas nie ma targetów na dany produkt, nie ma sztucznych promocji, nie ma wciskania gówna za wszelką cenę, do każdego podchodzimy indywidualnie i to jest gwarancją, że nikogo nie robimy w ciula. A jeśli już robimy promocję cenową to w rzeczywistości wyceniamy produkt poniżej zakupu żeby sprzedać produkt który faktycznie dość długo się nie sprzedał i to jest jasno powiedziane klientowi przy wyprzedaży. Czekałem na taki film ale ciekawi mnie czy zmieni on świadomość wielu lekkomyślnych klientów albo czy autor nie będzie miał zaraz prawników na głowie.
A nie przyszło Ci do głowy, że ludzie nie przychodzą po topowe produkty, tak jak Ty (oczywiście przyjmując, że nie jesteś następnym gościem co mówi co to nie on, a też przychodzi po telewizor za 1000pln) tylko chcą kupić towary tanie, bo ich zwyczajnie nie stać na te topowe?
@@konradrols8383 ale klient dostaje produkt ktory spelnia jego oczekiwania i to w dobrej cenie... takie tv dostaja takie porwy (przeceny), ze nie raz sami pracownicy rozkupuja produkty wyprzedażowe. Handel to korzysc obupulna a tutaj ciagle atmosfera jakby kogos naciagano. To nie sprzedaz garnkow za 6k... wyluzujcie
Teraz będę wymieniać moje słuchawki Creative'y na HyperX'y bo tamte ciągle się psują, boję się, że wcisną mi kit ale postaram się nie dać nabrać. Właśnie w Euro. I oczywiście miały na końcu numeru 6.
@@Plysiek o proszę dostrzegam mowę korzyści 😂😂 ale co prawda to prawda zgadzam się z tb ja sam staram się dobierać najlepszy produkt bo klient nie usatysfakcjonowany jest jedno razowy pozdrawiam
W dobie elektroniki można ustawić wymuszone zepsucie np ilość włączeń czy termin czasowy. Oczywiście można też wstawić słabszy element aby potem wymienić cały moduł. Ale dużo awarii wynika też z samej eksploracji danego urządzenia przez użytkownika. + za filmik
To jak mi wyjaśnisz fakt, że drukarkę HP dosłownie dzień po upływie terminu gwarancji szlag trafił, a dokładnie elektronikę? Teraz mam wielofunkcyjną Brother i hula od ponad 10 lat.
Pracowałem przez kilka lat w branży RTV i AGD. Wszystko co usłyszałem w tym filmiku jest prawdą. Jako znawca sprzętu czasami chodziłem do konkurencyjnych marketów i udawałem potencjalnego klienta. Jakich bajek człowiek się nasłuchał... Zdecydowana większość pracujących tam osób nie ma pojęcia co sprzedaje. Ceny są ustawiane a klienci wierzą że jest promocja......
Ja się zastanawiam jak ktoś może być tak głupi i łykać te "promocje". W październiku kupiłem laptopa w Euro RTV za 2799 zł a miesiąc później ten sam był jako "promocyjny" za 3199 zł przekreślone z 3499 zł ! Masakra
@ I dlatego subskrybuję twój kanał nie spotkałem się jeszcze z tak wnikliwym analizowaniem sprzętu, producentów, dystrybutorów. Na pewno jest to przydatny (wartościowy, pouczający) materiał. Akurat tak się składa jak odwiedzamy sklep z żoną i dziećmi to zauważyłem, że żona wszystko łyka co sprzedawca mówi no ja też jestem wnikliwy i od dawien dawna wiedziałem, że wciskają kity no, ale żona uważa razem z synem, że gość zna się na sprzęcie bo jest na pewno wyszkolony pod tym kierunkiem. No jest wyszkolony jak widać we wciskaniu kitu. 😀
W empiku podobnie, zatrudniają osoby i każą sprzedawać towar, o którym nie ma się bladego pojęcia i trzeba na siłę bajerować. Podobnie też wciskanie przy kasowego gówna.
Kiedyś chciałem kupić pewien skaner w MediaMarkcie, który kosztował za niewiele ponad 300zł Reklamowali, że będzie dzień bez VAT-u to myślę poczekam kupię taniej. Przychodzę w ten dzień i nie wierzę własnym oczom cena skanera to 600zł minus VAT. Ludziom wystarczy powiedzieć PROMOCJA i wszystko kupią.
5 років тому+28
ZASADY SIECI NEONET (w materiale mówiłem że jest lepiej z Neonet, a okazuje się że jest równie źle, jak nie gorzej! Poniżej mail którego dostałem przed chwilą): "Regułą jest to, że "ryba psuje się od głowy", a więc "góra" naciska do zachowań nie zgodnych z sumieniem, a często nawet szeroko pojętym prawem i ustala określone reguły w imię ZYSKU. (nie mówiąc o czysto mobbingowych e-mailach i sztucznym współzawodnictwem pomiędzy salonami z różnych rejonów Polski). Jednym słowem nacisk, nacisk ... 1) W sieci Neonet są zliczarki na wejściach do sklepu i działają na zasadzie wiązki lasera. Wchodząc klienci ją przecinają i nalicza się wejście, które jest zestawiane z liczbą paragonów, a więc jest to tak zwana konwersja z której pracownicy są rozliczani na bieżąco. Góry nie obchodzi, czy to dzieci, czy pełnoprawni klienci, czy może ktoś wchodzi i wychodzi, bo zapominalski. 2) PRODUKTY SĄ OZNACZONE - zwróć uwagę na napis "NEONET" na każdej cenówce, nawet tej najmniejszej. Można zauważyć, że na niektórych jest pokolorowane na czarno tylko pierwsze "N", co oznacza najmniejszy mnożnik (więc też znikomą liczbę punktów) i rzecz nieopłacalną do sprzedaży. Najwyższy mnożnik z kolei (nie licząc pośrednich mnożników (co 2x) ...eone...) to cały napis czarny z wyjątkiem ostatniego "t" bez wypełnienia kolorem czarnym. Są oznaczone PRODUKTY STARE (powyżej 300 dni) - najczęściej fiszką+inny kolor papieru. Trzeba oczywiście je wypychać w pierwszej kolejności, aby zrealizować kwotowy (NETTO) miesięczny indywidualny plan salonu. Realizacje masz określoną na "poniżej 90%", "90%", "100%", "110%"
Czyż nie jest to delikatnie naiwne polegać na "mailach znikąd od anonimowych ludzi"? Nie twierdzę, że to co piszą to w 100% kłamstwo - bo znam takowe praktyki, ale jednak wrzucanie wszystkich do jednego wora (owszem wspominasz o różnych odcieniach szarości (dwa razy)) jest dość krzywdzące. Dodatkowo nie zdziwiłoby mnie gdybyś dostał wszystkie (lub większość) maile od tych własnie ameb, które sprzedawać nie potrafią więc jedynie co im wychodzi to okłamywanie klienta...
Michał Tekieli Ten komentarz nie ma na celu piętnowania sprzedawców, którzy przeważnie muszą dopasować się do ustalonych reguł, tylko pokazuje jakie praktyki są przyjęte przez ekektromarkety. Chore systemy premiowania za sprzedaż starych produktów czy usług i akcesoriów powodują, że termin „doradca klienta” został kompletnie wypaczony.
Ja pracowałem 10 lat w takiej sieci, odszedłem bo miałem dosyć... Ale nie produktów, za które było najwięcej punktów, bo sorry, to, że coś jest ostro premiowane wcale nie oznacza, że jest jakieś złe. Odszedłem bo miałem dość wciskania ludziom ubezpieczeń, które niestety ale bardzo średnio działają.
Ja zawsze robię rozeznanie przed, ale też pytam się co oni polecają i szukam też na temat tych produktów opinii, ale jednak w większości przypadków wiem zanim przyjdę do sklepu co chcę konkretnie
Mam nadzieję że jestem jednym z wielu... Jeszcze w ubiegłym wieku przeczytałem książkę "Psychologia reklamy" - nawet nie pamiętam w jakich okolicznościach wpadła mi w ręce... I przyznać się muszę że przez całe moje życie nie kupiłem niczego co było reklamowane. Gdzieś w tej książce było porównanie potrzebnych artykułów spożywczych do reklamowanych "okazji"... Dlaczego nikt nie reklamuje chleba na zakwasie i mące żytniej który kosztuje naprawdę sporo w porównaniu do tych dostępnych w sklepach ? Bo coś co jest dobre nie potrzebuje reklamy. Nie dajmy się więc oszukiwać 💪
Rzucenie, paczkami, gubienie paczek, a może magiczne znikanie, niektórych małych / drobnych elementów z paczki ? P. S. To także wina tych, którzy te paczki wysyłają ale to już też temat rzeka.
Fajny odcinek, pokazujący schematy sprzedaży w dużych sklepach. Jedna rada od nas, żeby nie przepłacić. Zanim pójdziesz do sklepu, MUSISZ wiedzieć jaki produkt kupić!!! W tym celu pomocne są np. RANKINGI sprzętu Pozdrawiamy VideoTesty
Często jest problem z wybraniem produktu przed wejściem do sklepu. Ostatnio obserwuję taki trend, że sklep na stanie ma inne produkty, niż w internecie. A jeśli nawet znajdziesz w klepie to, po co przyszedłeś, to cena może okazać się inna.
Najlepiej znaleźć w necie interesujący nas sprzęt i poczytać o nim. Wiedzieć co właściwie chcemy, aby zakupywany produkt miał. Poczytać opinie na różnych portalach, a nawet zapytać znajomego, który co nie co kmini w temacie.
Materiał bardzo ciekawy, jednak proszę następnym razem gdy pojawi się zmodulowany głos, niech pojawią się również napisy. Nie wiem. może to tylko mój problem, ale niektórych wypowiedzi musiałem odsłuchać kilka razy, by je zrozumieć
Wszystko prawda. Pracowałem jako promotor i pracownicy sklepów nakłaniali do sprzedaży urządzeń właśnie z tymi targetami, które im się opłacają! Żenada. Odniosę się, też do tego co mówiliście o promotorach. Oczywiście jest prawdą, że będą starać się sprzedawać sprzęt firmy, którą reprezentują ale nie jest tak, że na siłę to robią. BA! mają oni znacznie większą wiedzę technologiczną (promotorzy mają szkolenia techniczne przeprowadzane przez firmy, oczywiście są to szkolenia sprzedażowe ale nie tylko, omawia się również zainstalowane technologie np. na szkoleniu od intela były informacje o kamerkach realsense) o sprzęcie niż sprzedawcy, którzy tak jak zostało powiedziane są studentami(bez zainteresowań technologicznych)/kucharzami itp. więc polemizowałbym na temat czy lepiej podejść do sprzedawcy sklepowego czy też do "promotora". Skomentuje również jeden przypadek, gdy w sklepie RTV euro AGD klient zdecydował się na kupno sprzętu. Była to starsza Pani, która potrzebowała laptopa praktycznie wyłącznie do Skypa, zaoferowałem sprzęt w niskiej cenie oczywiście przelicznik był najniższy, poprosiłem sprzedawcę, aby sfinalizował sprzedaż jednak usłyszałem "EEEEEEEEEE nie opłaca mi się zajdź kogoś innego, ide na AGD może tam znajdę jakiegoś naiwniaka". Dramat. Do sklepów sieciowych iść ale tylko po odbiór i najlepiej zamówić towar do sklepu sprawdzić go jeszcze w sklepie (bo może być to egzemplarz powystawowy) zapłacić i uciekać jak najdalej.
@@adriansaczko1073 jest ważne? Honor jest praktycznie taki jak Huawei. Korzysta z tej samej nakładki (EMUI) oraz ze zbliżonych komponentów. Sprzedawca powinien to być tego świadomy, gdyż to podstawowa wiedza.
@@scorpiorising7780 podstawowa wiedza to jaką ilość ramu potrzeba, żeby starczyło do używania przez starszą babkę, czy dzieciaka do grania, jaki procesor będzie wydajniejszy dla kogoś kto chce by telefon dłużej trzymał na jednym naładowaniu, a nie co jest czyją marką.
@@Jedrulla87 jezeli chcesz dyskutowac merytorycznie to powinienes przedstawic mi jakies fakty za tym ze nie jest tak jak ja twierdze... inaczej jakby hmm bez sensu zabierasz glos w czyms co cie nie dotyczy i do czego nic nie wnosisz... przez co jak sam rozumiesz nie sprawiasz wrazenia osoby z ktora takowa dyskusje ma sens prowadzic. rowniez stwierdzenie faktu ciezko zaliczyc do "obrazania" , jezeli ktos jest brudny a ty podejdziesz i powiesz "ziom jestyes brudny" to go nie obrazasz, dokladnie to samo tyczy sie glupoty. jezeli tego nie rozumiesz to kwalifikujesz sie do tego samego przedzialu intelektualnego co koledzy. dosc merytorycznie z mojej strony szeryfie? rowniez tylko dla jasnosci: nie, nie chce dyskutowac :)
O " x-kom " fora nie zbyt ciekawie je opisują. " Komputronik " miał dwa sklepy, które znałem i obydwa już w danej lokacji nie istnieją. A " Morele " pewnie też jakaś firma krzak.
Ja zakupiłem Samsunga Galaxy S10E w Xkomie i dorzucali powerbanka za grosza. Po jakimś czasie się zepsuł, więc oddalem im, myśląc że mi oddadzom tego grosza. A mi nareperowali tego powerbanka😉
Ob baaaardzo dawna niczego nie kupiłem w elektro-markecie. Zawsze robię research sam i kupuję od sklepów internetowych z najlepszymi opiniami, albo od Super Sprzedawców na allegro. Polecam sposób, nie dawajcie zarobić dziadom i cwaniakom.
Najlepsze jest wciskanie ubezpieczenia, sprzedawca na jego temat wie więcej niż o sprzęcie. I te słowa przy sprzedaży jak to ono pięknie działa a co do czego przychodzi nic nie obejmuje, zarobił sprzedawca, sklep, i ubezpieczyciel. W media expert wciskaja to hamsko, powiesz nie sprzedawca zmienia ton rozmowy i nagle polecany zajebisty sprzęt staje awaryjny i może ulec uszkodzeniu po gwarancji. omijać tą sieć !
Cześć, opiszę jeden z wielu przypadków mojego chodzenia do sklepu media expert. Pewnego razu zdecydowałem się na wymianę mojego monitora na nowy z częstotliwością 144hz. Obejrzałem parę materiałów na temat monitorów oraz o specyfikacjach i na co mam patrzeć przy wyborze monitora, więc mniej więcej wiedziałem czego szukać. W moim mieście nie ma za dużego wyboru rzeczy których szukałem. Patrzyłem jedynie na specyfikacje. Podszedł do mnie ,,pracownik sprzedawca" ,,doradzacz" i spytał się czy w czymś może pomóc jak prawie każdy pracownik. Nie było w tym nic dziwnego, ale jak zaprowadził mnie do monitora LG o nie zadobrych specyfikacja w których nie było ani oczekiwanych Hz ani 1ms, tylko matryca VA. Za którą ja nie przepadam. Wytłumaczyłem że budżetowo do 1000 zł, to jak on to usłyszał, zmienił monitor LG za 500 zł na Samsunga za 1000 zł. W którym były praktycznie te same specyfikacje, tylko matryca zmieniona z VA na IPS to trochę smutno mi się zrobiło bo wiedziałem że no nie są to za dobre monitory do gamingu. Po dokładnym przedstawieniu monitora jakiego szukałem, powiedział że sprawdzi na stronie czy może mogą go zamówić do sklepu. Po wpisaniu nazwy widziałem na ekranie że jest dostępny, ale prosto w oczy powiedziano mi że nie ma. Wrócił znowu do poprzedniego i zaczął mówić że to najlepszy monitor jaki mają, choć ja wiedziałem lepiej , ale byłem o parę lat młodszy od promotora więc próbował mi go wcisnąć. Po powiedzeniu że przyjdę później i zobaczę że może go kupię, on nawet nie spojrzał tylko od razu podszedł do innej osoby zaczął wciskać dokładnie ten sam monitor na którym były ślady rąk itd. Gość chciał go kupić. Ale zobaczył że gdy oni mu go biorą z wystawy to odmówił i zrobił dokładnie to co ja.
No w przypadku promocji zapomniał dodać jak owe promocje nie są promocjami bo ten przykład z 2499 zł to tak zwany najlepszy przypadek. Ogólnie jest jeszcze zmowa cenowa jeśli chodzi o elektro markety i wszędzie jest to samo. Moje ostatnie wspaniałe przygody z ich promocjami wyglądały tak: 1)W pierwszym przykładzie była sprawa kupna monitora. Tylko pic polega na tym, że wiedziałem jaki konkretnie model chciałem i były tylko 2 opcje gral vs euro rtv agd oczywiście wybrałem gral(bo tak na dobrą sprawę tylko oni mieli na magazynie) i monitorek bez promocji kosztował 495 zł. A w euro rtv agd była magiczna promocja gdzie moglem monitorek nabyć za 799 zł i to był dosłownie ten sam monitor (te same oznacznia i kod producenta). Największe jaja były jak promocja minęła i cena bez promocji w euro rtv agd to 720zł. No po prostu takie oszustwo, że szkoda gadać. 2)Drugi przykład to kupno filmów 3D w promocji w media markt. I tutaj był owy problem polegał na tym, że fakt promocja była tylko nie każdy sklep miał promocję. W pierwszym sklepie żaden z filmów z wyjątkiem jednego nie był na promocji mimo, że na stronie media markt było jasno opisane "we wszystkich sklepach". Więc trzeba było się wybrać do sklepu obok (2-3 km dalej) no i dobra 4 filmy kupione(ludzie wykupili więc nie było zbytniego wyboru). No 35 zł vs 80-120 zł robi różnicę co nie.
@@usert488 ja widzialem ale to dluzsza historia i to jest hit chlop cos mowil ze wrocil z wakacji generalnie sie gramotal nie sluchal zachowywal sie jakby zyl w innym swiecie ostatecznie wyszlismy po 1,5h kupowania jednej zeczy i z wcisnieta na sile gwarancja bez mozliwosci kupna z jej brakiem bo juz nie dalo sie wytrzymac masz siedziec i czekac az ci w koncu sprzedadza jedna rzecz albo chyba 2 razy tam chcialem kupic overwatcha ale byly tylko takie karty jak te podarunkowe na origina czy sklep google play i tam bylo ze trzeba z tym podejsc do sprzedawcy i on wpisze kod i ci da gierke i wtedy normalnie ja kupujesz dalej nw po co to tam wisi skoro tego nie ma na stanie STANOWCZO ODRADZAM KUPOWANIA CZEGO KOLWIEK W TAKICH SKLEPACH sami sprzedawcy ktorzy chca cos dopchac czy naciagnac tego odradzaja i robia przypadkiem antyreklame samych siebie juz im sie nawet nie chce myslec i nie rozumia co mowia
Będąc byłym pracownikiem elektromarketu jestem w stanie przysiąc, że materiału dotyczącego praktyk chociaż jednego sklepu starczyłoby na kilka pełnometrażowych dokumentów XD Dobry materiał, polecę innym.
Świetny film . Podsumować można krótko takie są uroki życia w krwiożerczym kapitaliźmie i nie tylko elektromarkety tak działają ale wszyskie możliwe branże .
Pamiętam jak kiedyś kupowałem elektryczną maszynkę do golenia. Pani wręcz była nachalna abym wykupił na urządzenie ubezpieczenie. Nie dałem się w to w ciągnąć. Dobrze, że nie wziąłem bo głowica czyli to co najdroższe gwarancją nie jest objęta. :P A jak jebnie to lepiej kupić drugą maszynkę bo koszt samej głowicy to tyle samo co nowa golarka. :D
Matt Mechanic mialem podobnie, przez chwile mialem wrazenie ze wogole nie sprzedadza mi sluchawek jesli nie dokupie ubezpieczenia... probowali mnie namowic na to kilkukrotnie...dramat
zalezy jaka golarka. Kupujac taniego Panasonica nozyki, folia moga kosztowac 140zł, a golarka 250zl. W Braunie za 360 cala glowica z nozykami to 70zl. W drozszych maszynkach za 700zl glowica jest znacznie tansza
Dodatkowe ubezpieczenie to nie to samo co gwarancja. Po to ubezpieczasz sprzęt żeby się nie martwić uszkodzeniami nawet z Twojej winy. Nie wyobrażam sobie żeby mój TV za 5 klocka albo telefon za 3 nie był ubezpieczony. Mam kilka lat spokoju, jak tel mi jebnie ma ziemię to dostanę drugi. Ale fakt, w przypadku maszynki za 200zl to bezsens.
jako, że interesuję się elektroniką użytkową przez komputery po telewizory i różne bajery to uwielbiam rozmowy z doradcami i pracownikami sklepów jak próbują mnie do czegoś przekonać. Głównie kończy się tak, że po 2 zdaniach brakuje im argumentów, a ja chętnie bym sobie pogadał i też coś doradził. Czasem są nerwowi, czasem tacy którzy na pamięć się wyuczyli czegoś, a nie mają w ogóle pojęcia, są też tacy bardziej luźni, a nawet i tacy, którzy się tym nawet interesują. Aczkolwiek przyznam jedno łatwo jest im wmawiać ludziom, którzy praktycznie nic nie wiedzą o techonologii. W końcu jak ktoś cię atakuje milionami funkcji i cech telefonu w takiej cenie to chyba tylko brać, co nie?
Co do przedłużania gwarancji, to oczywiście, że nie ma to sensu - gwarancje generalnie obejmują wady fabryczne. Jeśli sprzęt działał przez 5 lat, a dzień później padnie, to udowodnij, że to wada fabryczna była przyczyną ;)
Jestem tzw. starszą panią ,czasem padam ofiarą namolnego wciskania produktu. Wtedy dzwonię do syna i dostaję obiektywną informację o towarze. Miny pracowników są bezcenne, jeden nawet chciał mnie wyprosić ze sklepu
pracowałem w RTV Euro AGD ok 10 lat temu, oprócz wymienionego mnożnika po numerze PLU musiałeś wyrobić odpowiedni procent usług, przedłużonych gwarancji (ubezpieczeń) i akcesoriów - najbardziej de-motywujące było jednak to że jeżeli sklep nie wyrobił miesięcznej normy to nawet jak miałeś wysokie wyniki to premia była niska.
Kupiłem w media expert TV z androidem podszedłem do sprzedawcy z pytaniem który lepszy i usilnie wciskał mi Sonego 50" miał ogromne ciśnienie na tą 50 mówiłem mu że nie potrzebuje takiego wielkiego ze względu na ograniczone miejsce w mieszkaniu no i że akurat tak wielkiego nie porzebuje bo nawet mi się nie podobała taka krowa. Moja dziewczyna poszła zrobić mały rekonesans i znalazła taki sam model na samym końcu sklepu tylko że o chyba o 4" mniejszy jak podszedłem do tego samego sprzedawcy i powiedziałem mu że biore ten, to był bardzo niezadowolony z mojego wyboru i odradzał ten model ale jedynym jego argumentem była tylko wielkość parametry te same no i różnica w cenie ogromna bo aż 1500 zł. jak się uparłem na 46" to nawet nie chciał ze mną później rozmawiać, więc poszedłem do kasy i z kasjerką dokończyłem transakcje :P A dzięki temu nagraniu teraz wiem dla czego miał takie parcie na dany model.
Chodzę do sklepu stacjonarnego tylko po to, żeby na żywo obejrzeć interesujący mnie produkt. Posłuchać dźwięku, zobaczyć kolory, menu itp. Potem zawsze serdecznie dziękuję i kupuję przez internet.
To już chyba apel do kanałów prowadzonych przez różnej maści "dietetyków" i tzw. naturoterapeutów, dawniej zwanymi znachorami. Jest takich kanałów pełno na YT, a właśnie trwa tam nagonka na to, co się w sklepach sprzedaje do jedzenia.
Ostatnio kupiłem komputer Asusa w sklepie "nie dla idiotów" w Niemczech. Sprzedawca próbował mi wcisnąć dodatkową gwarancję za 120 Euro. Zapytałem się ile ten komputer ma gwarancji normalnie. Powiedział że rok. Potem na spodzie znalazłem kod gwarancji Asusa 24H co oznacza że komputer ma u Asusa 24 miesiące gwarancji. I to by było na tyle.
Ogl co do gwarancji sprzętu często mówi się że rok jak ktoś bierze na firmę sprzęt (tak jestem pracownikiem takiego sklepu) aczkolwiek jest to nieprawda bo drugi rok jest dokładany przez market przynajmniej przez MM co z resztą sam mówię klientom. Co do rozszerzonej gwarancji to czasem się to opłaca czasem nie ale i tak trzeba wiedzieć co mówić żeby nie została odrzucona taka gwarancja osobiście często podpowiadam klientom co mówić żeby po prostu wiedzieli no i w sumie proponuje gwarancję (bo mam Excel na to oczywiście) ale nie naciskam bo nie widzi mi się to osobiscie. To tyle na ten temat ode mnie
@@1100wingman W Niemczech prawnie nie jest to takie jednoznaczne. Istnieją dwa pojęcia. Jedno to Gewährleistung a drugie Garantie. Gewährleistung jest na wady ukryte sprzętu i faktycznie wynosi dwa lata i jest gwarantowane prawem unijnym ale sprzęt musiał mieć tą wadę w czasie kupna a więc teoretycznie producent może odmówić naprawy jeżeli usterka nastąpiła w wyniku zużycia. Garantie jest dawane przez producenta i dowolne a więc może też wynosić rok i producent może określić sobie zasady tej gwarancji. Za jedno odpowiada sprzedawca za drugie producent. Dlatego w Niemczech trzeba zawsze zapytać gdy sprzedawca mówi o gwarancji czy przypadkiem nie ma na myśli Gewährleistung.
@@1100wingman W UK zwyczajowo jest tylko 1 rok gwarancji... A są nadal w UE... Więcej to gwarancje producentów - i tak na XBoxa czy Motocykl Yamahy masz 2 lata a procesory Intela 3 lata... Są sprzęty nawet z 4 czy 5 letnią gwarancją. A niedawno sprzedawali Astrę z gwarancją "dożywotnią"... więc to nie jest jednoznaczne...
@@Mickyfnr Pojęcia gwarancji i rękojmi niestety są nagminnie mylone i używane zamiennie choć nie do końca prawidlowa. Różnica między nimi polega na tym, że gwarancji udziela producent na warunkach określonych przez niego (czas i zakres), natomiast rękojmia jest ustawowo narzucona na sprzedawcę - w Polsce na podstawie kodeksu cywilnego artykuły, o ile pamiętam, gdzieś w okolicy 520 i wzwyż . Jeszcze krótko: - z rękojmią to do sprzedawcy tutaj przepisy prawa mówią czego możesz oczekiwać. - z gwarancją do producenta - tutaj on ustala reguły gry, ale często warunki są lepsze niż w rękojmi - o ile nie kupowałeś najtańszego możliwego sprzętu ściąganego z Chin.
Świetny materiał. Teraz należy spodziewać się tego, że elektomarkety zaczną zmieniać sposób oznaczania produktów do premiowanej sprzedaży. Bądźcie więc czujni ;).
Materiał nagrany z muzyką nawiązującą do archiwum X jakby mowa była o wiedzy tajemnej. Fakt, raczej nie znamy mechanizmów związanych z kodami na produktach, ale nie trzeba wcale czarów żeby wiedzieć, że na pytanie "co Pan poleca?" otrzymamy to co zalega/nie schodzi lub produkt z największym zysk dla sprzedawcy. Podobnie to działa w handlu, gastronomii, wszędzie indziej gdzie ludzie po prostu nie są uczciwi. Informacje przedstawione mogą być przydatne do grupy tzw. wykluczonych cyfrowo.
Ten co nie pokazuje gęby to jeden właśnie z takich wyciskaczy kitu . Wkurza mnie jego generalizowanie i szukanie sensacji . Szacun dla Pana co pokazał twarz, mówi sensownie i wie że nie ma co ukrywać. I widać że nie próbuje na siłę generalizować. A Panu bez twarzy powiem jedno żaden Normalny sprzedawca nie sprzedaje Manty bo jak jest zwrot to potem tę premię trzeba odrabiać w następnym miesiącu więc startuje się z punktami na minus . Jak on tak sprzedaje to znaczy że jest jedną z takich osób toksycznych na sklepie których w pracy się nie lubi bo ma parcie na wynik .
Ehh... Wystarczy zrobić research przed zakupem i zamówić z odbiorem w sklepie (jak i tak mamy do niego iść)
5 років тому+214
SZUKAM osób, które pisały/piszą płatne komentarze i opinie w Internecie. Potrzebuję kilku informacji do kolejnego odcinka. Piszcie na calaprawda@op.pl . Zapewniam oczywiście anonimowość! :)
@@Plysiek ale w kwestii wiedzy u doradcow to na prawde moge potwierdzic. Jestem osoba techniczna ale nie na wszystkim sie znam. Szukalem prezentu w postaci suszarki - a tam cos takiego jak jonizowanie. Nie chcialo mi sie szczerze zerknac na net o co w tym chodzi - pytam Pana doradcy - a on ze to ochrona przed spaleniem wlosow. Cos mi nie pasowalo, wiec poczytalem sobie w necie, wchodze do marketu obok - pytam o to samo Panią - ona juz zgodnie zp rawda by wlosy sie nie puszyly, wysmiala poprzedniego doradce jak mu powiedzialem co on mi rzekl, cos tam jeszcze dopytalem - to znow powedziala o tej samej suszarce inna bzdure. Żeby nie bylo cofajac sie kilka lat wstecz - doradca byl tylko po to by powiedziec cos dokladnie na odwrot, a 5 sekund potem juz go nie bylo - jak w horrorze - znikl. Na prawde nie bylbym w stanie pracowac w jakiejs dziedzinie nie wiedzac nic o tym co sprzedaję bo sam bym sie z tym czul źle. A jakbym już na prawde czegoś nie wiedział - to po prostu bym powiedział że nie wiem, ale spróbowałbym pozyskac dla klienta te informacje. Idac dalej - w niektorych sklepach np komputerowych - sprzedawcy potrafia byc rzetelni, maja wiedze, orientuja sie w technologii, nie wciskaja nic na sile, nie oponuja ze wybralem to a tamto. Ich argumenty sa logiczne, a ostatnio jak sie pytalem o cos co wzbudzilo moje zaintreresowanie ze 2 produkty tego samego producenta sa praktycznie takie same ale roznia sie o 100 zl cena - skad ta roznica - potrafil powiedziec ze szczeroscia ze nie wie. NIe analizowal tego az tak dokladnie. Ok nie kazdy moze wiedziec wszystko. To nie jest grzech.
to ludzie myslacy, wiekszosc tego co on opowiada to naciagane bzdury i robienie z normlanych rzeczy sensacji tak jak np. to ze stoiska w sklepie nie sa ustawione przypadkowo. no shit sherlock
A może to ludzie którzy nie dają sobie wciskać bełkot, tylko dlatego że coś jest kontrowersyjne nie oznacza że jest prawdziwe, większość z tego filmiku jakas nie logiczna ściema. Podam Ci przykład, zanim zacz6na mówić o sprzęt Manta, materiał mówi że "wszystkie sprzęty są robione tak by popsuł się zaraz po gwarancji" Coś takiego nie ma prawa bytu w obliczu jakiejkolwiek konkurencji, Wiesz dlaczego? Nie? Pomyśl.
@@williambgood9265 oczywiście że są robione w taki sposób żeby za chwile sie zepsuła owa rzecz.. Przepraszam bardzo, ale "business is business"... Specjalnie rzeczy są tak robione, żeby za chwile wydać pieniądze na kolejny np. telefon. Oczywiście nie mówię, że są źle robione czy coś, od dnia premiery będą śmigać jak Kubica w Williamsie, ale za sprawą "aktualizacji" czy innych pierdół, będziesz zmuszony wydać pieniądze na nowy sprzęt i będziesz się ciągle denerwował.. Działo sie to tak z większością sprzętów jakie posiadałem. Mógłbym się nawet z niejedną osobą założyć, że - przytaczając w/w przyklad, telefon nie działa tak "jak przedtem". A była taka sytuacja, gdzieś z miesiąc lub 2mce temu, ale mniejsza, poszedłem do RTV żeby kupić myszkę do laptopa, bo w poprzedniej, którą miałem już "chwilę", zepsuł mi się scroll (kółko) i podchodze do "scianki" gdzie było 3 rodzaje myszek, za ok. 50, 70 i 100 zl i żeby nie zachowywać sie jak małpa, to przecież nie będę wyciągał.. Więc sprawdzam w internecie jak wyglądają, a roznica była taka że (każda miała kolory rgb) ta najtańsza swieci tylko logo, ta za 70 troche więcej elementów, a ta za 100 to jedna lampka.. I podchodzi do mnie facet i pyta czy mi w czyms pomóc... Przepraszam... Jest 3 rodzaje myszek, a ty mi chcesz facet doradzać? (refleksja snuta w myślach jak mówił) ale sie zgodzilem i mówi zebym na te sie nie patrzył i przyniósł mi inną tez "świecącą" za 40zl i mowil jaka ona super, porównywalna z tymi 3ma modelami, a zaoszczędzam "dyche" no i wziąłem tą, a dziś wygląda wyslizgana, a kolor schodzi... Za 40 zl można.. nie wiem.. Dużą pizze kupić albo.. Nie wiem.. Kazdy sobie wymysli co chce, ale reasumując, produkty są przeważnie wciskane, a przedmioty np. elektroniczne są robione tak, by za jakiś czas kupić kolejny, bo - "z tym co mam już się nie da wytrzymać".
Bardzo dobry odcinek. Proponuję aby w kolejnym przedstawić jak sprzedawcy sprzętu elektronicznego podchodzą do tematu reklamacji tj. rękojmia vs gwarancja producenta. Smutna prawda jest taka że 90% klientów nie ma bladego pojęcia jakie są różnice między rękojmią a gwarancją producenta i która opcja jest tak naprawdę dla klienta korzystniejsza. Dlatego też jest to ogromne pole do nadużyć ze strony sprzedawców. Począwszy od bezczelnego zachęcania wprost do skorzystania z najmniej korzystnego dla klienta rozwiązania, przez niekorzystną dla klienta interpretację przepisów w postępowaniu reklamacyjnym, a skończywszy na nieuznawaniu reklamacji z kosmicznych powodów.
Nie każdy ma głowę czy chociaż chęci do tego, by wieczorem obejrzeć czy przeczytać jakieś materiały recenzenckie. Ja to robię bo to uwielbiam ale już nie wyobrażam sobie sytuacji by mój ojciec obejrzał chociaż jeden... kiedykolwiek. Ludzie wierzą sklepom, reklamom, krzykliwym hasełkom i ładnie ubranym ludziom. Kapitalizm.
@@jerzyjerzewski6162 ja tam.takich klientów.lubie, wie co chce kupić i dupy nie zawraca. A i tak mam prowizje w ME od towaru bo opisywany system miał.miejsce parę lat temu.
A ja myślę, że powinno dziwić, albo przynajmniej bulwersować. Współczesny handel i marketing polega już wyłącznie na tym, że klient wybiera sobie oszusta, przez którego zgodzi się zostać orżniętym. I nie ważne, czy chodzi o zakup bułki, czy samochodu. To jest jakaś choroba społeczna, że się tak po prostu przyzwyczailiśmy. A już totalną patologią jest to wszechobecne przerzucanie winy na oszukanych klientów bo "trzeba było myśleć", bo "czego się spodziewałeś po tej firmie", bo cośtam.
Owszem, ale jawne i żenujące już wciskanie kitu o produkcie przez "doradcę", który o towarze nie ma bladego pojęcia nie ma nic wspólnego z handlem. Rozumiem triki, które mają skłonić klientów do kupienia większej ilości produktów, w poprzek ustawione półki, kosze z towarem na środku alejek i niekończąca się muzyka przerywana o nie do przegapienia promocjach.
"Czy warto kupować w elektomarketach? Odpowiedź brzmi - NIE. Sprzęty w elektromarkecie ą bardzo źle traktowane" Skoro nie warto kupować w elektromarkecie, to gdze warto kupować, w internecie? No oczywiście :D Sprzęty są tam lepiej traktowane, zwłaszcza przez kurierów, którzy ten sprzęt dostarczają :D :D :D Ludzie, nie ma znaczenia, gdzie się co kupi. Jak mają nas wydymać to i tak nas wydymają tak, że nawet tego nie zauważymy.
Generalnie w sklepie branżowym. Komputery w sklepach dedykowanych komputerom, elektronikę w sklepach z elektroniką. Już nawet w Komputroniku lepiej kupować niż w RTVeuroAGD czy MediaExpert - choć Komputronik też odradzam, bo drogo. Ale przynajmniej sprzedawca cię nie okłamie.
Jeszcze mały myk. Nie sugerujcie się opiniami na stronach elektromarketów. Nigdy żadnej opinii nie udało mi się dodać. Skurqwiele nawet tutaj kłamią i sami dodają
Kupiłem kiedyś trymer w media expert, przestał działać po 1 miesiącu, kiedy poszedlem zwrócić to mi powiedzieli że ja u nich tego nie kupiłem tylko w innym sklepie. No śmiech. W dupie z tym 100 zł, ale jeśli oszukają tak 1000 ludzi to już się robi niezła sumka
hue hue podobna sytuacja jest w marketach budowlanych :D przykładowo farbę do ścian kupisz w mocno zaniżonej cenie, ale za wałek do malowania, taśmę do odcinania, pędzel przepłacisz w taki sposób że w małym sklepiku z farbami gdzieś na osiedlu taką samą farbę kupisz drożej ale kupując wspomniany wałek, taśmę i pędzel i tak zapłacisz mniej całościowo.
Tyle razy mówiłem rodzicom żeby mnie brali na zakupy a nie pytali się pracowników, zawsze kupowali szajs.
"Głupi 2 razy płaci"
@@speex9172 tak było! :D
Tak samo
weź mi nie przypominaj🤬 jakoś 8 lat temu mojej matka miała mi kupić za mój odłożony hajs tablet na święta (samsung galaxy tab lite) kupiła jakiegoś szrota z tesco bodajże KIANO LITE coś takiego XD
@@k-v9111 ja pierdole xD
Chyba pora wybrać się do marketu po kilka "pustaków"...
Niedawno byłam w jednym z marketów z moim chłopakiem. Byliśmy świadkami, jak Pani w podeszłym wieku wciskano zdecydowanie dla niej za drogi smartphone. Ona potrzebowała telefonu jedynie, aby dzwonić do najbliższych, czy wezwać pomoc, ale sprzedawca tak ją omotał, że niemal kupiła telefon, który w ogóle nie odpowiadał jej potrzebom, był nieczytelny i trudny w obsłudze dla osoby w jej wieku...no i kosztował pewnie całą emeryturę. Mój chłopak podszedł do niej i sprzedawcy i udał, że przyszli razem i jest kimś z rodziny. Seniorka nie protestowała, a sprzedawca musiał obejść się smakiem prowizji. Porozmawialiśmy z nią, aby wybrała prosty aparat z funkcjami, których naprawdę potrzebuje.
Szacun! :)
No i to mi się podoba. Jeśli to co piszesz, jest prawdą - ta Twoja spontaniczna reakcja. Brawo!
@@10kunegunda Dzięki :). Tak, to prawda. Właściwie to zasługa mojego mężczyzny, ja tylko asystowałam. To on wpadł na pomysł, żeby udać krewniaka tej Pani, który tylko na chwilę oddalił się, żeby obejrzeć coś w innej części sklepu. Udając wnuczka można okraść starszych ludzi, ale można też pomóc :)
No i bardzo pieknie :) zastanawiam sie od kiedy liczyć "podeszły wiek" (60+, 70+,80+) ?
@@hikeflytatry 70+
Mi kiedyś gość z mediaexpert polecił iść do sklepu obok " tam mają lepsze klawiatury".
Widzisz jaki doradca
za podobną rzecz usunęli mnie kiedyś z działu RTV w sieci Real :) Chodziło o lipne zestawy komputerowe więc koszty nie porównywalnie większe... Nie żałuję
@@rafazajac430 Tego typu zachowania dają Ci spore "punkty moralne",i jest w tym jakaś magia, na dłuższą metę skorzystasz, inni Ci odpłacą przysługą; doświadczam tego.
No i nie powinneś mu wierzyć
@@rono4807 Wiesz co to było jakoś w 2007 roku i jedyna korzyść jakąś z tego miałem to taka że zwolniłem się z tej durnej firmy bo nie chciałem pracować na dziale z warzywami gdzie mnie chcieli łaskawie przenieść. Od tego czasu pracowałem w różnych miejscach również w innych sieciach stricte RTV w Polsce i za granicą i powiem Ci niestety że nie każdy klient zasługuje na taki gest. Ludzie w tym kraju to generalnie świnie nie zależnie od tego po jakiej strony muru by nie stali.
Jeśli cała procedura była taka jak opowiadasz to zrobiłeś zainste kozackie śledztwo dziennikarskie. Rzadko coś takiego można spotkać na UA-cam. Props!
Dziękuję! ❤️
Nie ma prawdy 😮😮😮
Świetny materiał! Żal mi tych ludzi, laików, którzy idą kupić sprzęt do takiego sklepu z nastawieniem, że ktoś im rzetelnie i fachowo doradzi, a wychodzą ze sprzętem i pakietem bezsensownych usług, które zostały sprzedane tylko i wyłącznie dlatego, że sprzedawca dostał za to odpowiednio wysoką prowizję. Sam pracowałem od końca lat 90-tych przez okres ok. 10 lat w branży elektronika, komputery. Najpierw jako serwisant później jako handlowiec. To był mój zawodowy start. Na początku nie było planów, targetów i premii od tego zależnych. Wszystko schodziło na pniu, bo popyt był większy niż podaż. Chyba od ok. roku 2003-04, im bardziej rynek się nasycał, tym bardziej rosła konkurencja wśród producentów sprzętu i dystrybutorów. Wtedy to zaczęły pojawiać się takie praktyki. Ja, ówcześnie, jako młody pasjonat nowych technologii, elektroniki, komputerów podchodziłem do swojego zawodu ideowo. Mocno interesowałem się tematem, czytałem branżową prasę, sprawdzałem rankingi i testy w takich pismach jak CHIP, PC WORLD KOMPUTER, wypożyczałem sprzęt i sam go testowałem, zasięgałem opinii serwisu na temat awaryjności sprzętu i konfliktów sprzętowych itp. i na bazie tego starałem się doradzać klientom. Sprzedawać tak, żeby klient był zadowolony i sprawiało mi to ogromną satysfakcję, ale im bardziej to wszystko postępowało, tym bardziej trzeba było porzucać idee. W firmie pojawiły się targety, plany, więc nie opłacało się sprzedawać sprzętu, na którym była niska marża pomimo, że był świetnym produktem. Od producentów i dystrybutorów zaczęły przychodzić katalogi z prezentami i zbieranie punktów, premie i wycieczki dla handlowców gloryfikujących daną markę, itd. W skrócie, dobry handlowiec / sprzedawca, musiał od tej pory być dobrym kłamcą i oszustem szukającym frajerów, którym da się wcisnąć coś z czego on będzie miał dodatkowy profit. Szybko nabrałem do tego obrzydzenia i robię teraz coś zupełnie innego :) Dodam, że takie praktyki nie dotyczą tylko branży RTV, AGD. Pozdrawiam, Stachu.
Dobry komentarz, szczególnie istotne jest ostatnie zdanie.
Co nie tak było w serwisie, że postanowiłeś przesiąść się na handel?
Ja mam wrażenie, że to przypadłość ludzi "zbyt technicznych", którzy muszą mieć doświadczenie z klientami laikami i sobie z tym nie radzą bo nie mają wykształconych odpowiednio umiejętności miękkich i rodzi to w nich ogromną frustrację. Stąd potem hejt na handel, który od wieków rządzi się dokładnie tymi samymi prawami.
Tacy zbyt techniczni ludzie nie rozumieją, że typowy klient Kowalski jak mu powiesz, że Manta to super marka i zarazem tania i przekonasz go do tego dodatkowego ubezpieczenia to on będzie ZADOWOLONY i przekonany, że dokonał najlepszego wyboru w swoim życiu. Przecież o to właśnie chodzi.
A że dokonał idiotycznego wyboru, kupił słaby produkt, gównianej marki, za który pewnie przepłacił strasznie i wziął niepotrzebne ubezpieczenie, to jest jego problem. I Twój jeśli chcesz bawić się w zbawianie świata (dla takich ludzi faktycznie handel nie jest dobrą branżą). On dokonał wyboru na miarę swoich możliwości intelektualnych i potrzeb. Ty nie jesteś w handlu po to by poszerzać wiedzę i świadomość konsumencką klientów, Ty jesteś od sprzedawania produktów.
Taki Kowalski działa tak, że jakbyś chciał go przekonać do droższego i lepszego Samsunga to pomyśli, że jesteś złodziejem i naciągaczem. Szczególnie po obejrzeniu takiego szemranego filmiku.
Heavyshield
Najlepszy i najtrafniejszy komentarz pod tym filmem
X
@@janekzagorski Extra. Wkrótce będziemy usprawiedliwiać lekarzy za dostarczanie klientów zakładom pogrzebowym za nagrody i wycieczki...:)
Zawsze zastanawiały mnie te cyferki przy produktach w media expert. Dobra robota materiał 10/10
Te cyferki to są indeksy dzięki którym można łatwo znaleźć dany towar lub upewnić się że cena jest dana w dobre miejsce ;)
Na tym życie polega hmmm
Cut the bullshit!
Enduro Life Poland nie pytam złośliwie - skąd wiesz? Pracowałeś w ME?
Pracowałam we wszystkich sieciach jako doradca i jako promotor w (Media expert, Neonet,Rtv euro AGD, Media markt) Film naprawdę dużo pokazuje . Dobrego doradcy (ze względu na brak premii za sprzedaż ) znajdziecie Media markt .Tam jest premia tylko za usługi.Sama najdłużej tam pracowałam ze względu na spokój ducha przy rozmawianiu z klientem ,i możliwość faktycznego doradzenia .
Dobry materiał ☺️
aha
@@Simon19987aha
No co ty nie powiesz
Jedziesz między innymi po RTV Euro AGD i Media Expert, a na koniec oferujesz karty podarunkowe do nich, jakbym w mordę dostał 😀
XD bez kitu
Może założył że z wiedzą pozyskaną z jego filmiku nie dasz się zrobić w chuja i mądrze je wykorzystasz hahaha. A tak naprawdę to nie wspomniał już o tym że youtuberzy zarabiają na promowaniu gówna
Prawda
to na kabelek hdmi za 50 pln :D
Też się zdziwiłam.
Ja uważam że do elektromarketu chodzi się tylko sprawdzić jak sprzęt wygląda w rzeczywistości i jak to się mówi "pomacać" go
Dokladnie :D a kupic go i tak gdzies na necie ;)
Czyli jesteś typowym Januszem, do restauracji też idziesz popatrzeć jak danie wygląda i idziesz gotować w domu?
@@HadraPL co ty człowieku pierdolisz xD
@@HadraPL świetne porównanie, według ciebie po zobaczeniu laptopa powinienem go sobie samemu wyprodukować w domu no nieźle
Hara Nie jestem Januszem. Po prostu nie lubie przeplacac ;)
Ciekawy dokument,ale mi brakowało żebyś wstał od biurka i na przykład zrobił jakąś prowokację z ukrytą kamerą w markecie i sprawdził czy faktycznie są polecane te produkty,spróbować jakoś podejść sprzedawcę ciekawe jakby się zachował,materiał byłby ciekawszy i może nawet dalej by się poniósł w sieci.
Jestem sprzedawca w jednej z sieci opisywanej przez tego pana. Nie musi robić prowokacji bo jest tak jak opisuje i to jest fakt
Taki Jaok ale nie na ulicy tylko w markecie ;)
Ciekawy. Prawie 25 minut, a zleciało mi nie wiem kiedy. Ja też najpierw wstępuję do sklepu, a potem przegrzebuję różne specyfikacje i modele w Internecie na spokojnie przed dokonaniem wyboru. W końcu w takich sklepach nie zostawiamy kasy za 3 kajzerki, tylko po kilkadziesiąt-kilkaset złotych.
@@agnieszkauba-radziszewska8351 joke*
Wysokie koszty utrzymania sklepu, niskie marże, no i mamy. Do tego towary-jednorazówki a potem tony śmieci, upychane gdzieś w świecie. Naprawdę, już ten nasz poczciwy socjalizm był o niebo lepszy. Kupujesz produkt i 30 lat spokoju :) Pozdrawiam!
Zgadza się. Lodówka działa 30lat oddana komuś na wieś. Podobnie zamrażarka jakieś 27 lat. Pralka 34. A teraz chipy zniszczenia max. do 5 lat. A tony śmieci rosną. W latach 20tych wymyślono sprzedaż marzeń i potrzeb. Wcześniej sprzedawano jakość. Pozdr.
To jest wielka racja jak mnie nie było na świecie to moi rodzice kupili mikrofalówkę i do dziś działa i nie chce się popsuć choć jest cała zrzółciała i ma już z 20 lata
Mam lodówkę tfu ! ruską i moja kochana staruszka chłodzi bez przerwy 40 lat i przeżyła 4 przeprowadzki z jednego końca Polski na drugi, i nigdy się nie zacięła. Po prostu członek rodziny.
Całkiem niedawno kupiłam w Mediaexpert telefon - byłam zdecydowana na model, który sama wybrałam wcześniej przeczesując internet i pytając znajomych o opinię, ale cyrk, który się odjaniepawlił z kupowaniem - zaskoczył mnie. Ponieważ sprzedawca widząc moje zainteresowanie sprzętem (zamowiłam w salonie model z dostawą do sklepu na kolejny dzień) zaczął mi proponować folię na ekran - technologia NASA, sratatata, ekran się nie uszkodzi, zgromadziło się kilku sprzedawców, każdy wyjmuje telefon - wszyscy mają w tej folii ekran (wyglądała paskudnie - widać każdą ryskę) - pytam: ile to kosztuje? Zrobimy to na miejscu - 100zł, ale dla Pani z racji, że kupiła Pani u nas telefon - tylko 80zł.
Podziękowałam, bo stwierdziłam, że musiałabym na głowę upaść zakładając folię za 80zł na ekran. Kolejnego dnia przychodzę do przyjaciółki z nowym już telefonem (ona również kupiła wtedy podobny), rozmawiam z jej siostrą o nowym telefonie, który mi polecała, a ona pokazuje mi folię - technologia NASA, sratatata ekran się nie rozpruje, którą zamówiła przez allegro - za dychę. :V
Tak się rucha w Mediaexpert. :)
Ogólnie w euro agd jeszcze dają gwarancję na FOLIĘ nie na telefon i jak uszkodzisz wyświetlacz telefonu podczas posiadania tej folii to jest twoja wina, bo gwarancja jest na folię, a nie na telefon, a przy rozmowie o tym nie wspomną :)
Ta folia z nasa jest serio kozak, rzucam swoim tel o ściany, podłogę w pracy i nic się nie dzieje :)
@@jerzyowsiak5997 a co na to lekarz?
@@BZKP Tak tylko, że mówią, że jak kupisz tę folię to jak stłuczesz ekran to Ci przyjmą na gwarancję jak masz własnie tę folię
Nie polecam szkła hartowanego.
Jest duże prawdopodobieństwo że podczas pękania uszkodzi ekran ponieważ wbije się ostrą krawędzią w niego. Tak, że z tymi osłonami to na dwoje babka wróżyła. Mogą jeszcze zaszkodzić.
Kupując sprzęt opieram się na własnej wiedzy i doświadczeniu. Nikt mi szajsu nie wcisnie
To jeszcze się naucz pisać po polsku xD
@@piotrmroczek7169 poprawione. Zadowolony?
dokładnie!
A doświadczenie ma zawsze boleć, co? Nikt nie jest w stanie się znać na wszystkim. Po to miało być społeczeństwo: by współpracować. Najlepiej sam produkować każdy sprzęt, budować własny dom, być rolnikiem i informatykiem, ale i Da Vinci nie byłby w stanie. Najlepiej pociągać oszustów do odpowiedzialności. Niestety to też jest bardzo czasochłonną robotą. W każdym razie, już bez dowcipu, cieszę się, że jesteś świadomą konsumentką; to spora zasługa. Głupi i roszczeniowy konsument/klient potrafi być tak niebezpieczny jak zwykły oszust.
Śmiesznie...
Najgorsze jak się wie jak te sklepy działają, nie można znaleźć normalnej pracy, a rodzina mówi "no przecież szukają w (nazwa sklepu), ty się znasz na tych komputerach"
Bo doszliśmy do czasów, w których Polak ma zapier...ać za grosze w marketach, sieciowkach i dyskontach. Horror.
@@janekovalsky3050 Tak to jest jak " wujek " nie pomoże. Nie masz znajomości, prezesa w rodzinie to cierp, a jak masz to możesz mieć trzy klasy podstawówki i jesteś kimś. Ale jak ktoś ma kręgosłup moralny to nie pozwoli aby zrobili go profesorem prawa bez klasy maturalnej czy przedmaturalnej ! Pozdrawiam
@@heniuszczesliwy9711 zgadzam się z Panem. Pozdr.
Jak ktos ma duźo oleju w glowie to nie musi mieć znajomego prezesa , samemu nim można zostać . A jak się nie ma to do kogo pretensje ? Od siedzenia przy kompie trudniej o dobre znajomości . Niektorzy już jako nastolatki pracują , kase przeznaczaja na wiedzę bo nie zawsze rodzice dadzą . Czasem nawet za darmo popracują , byle tylko praktyki nabrać . Tacy potem dobrą prace mają . A nie ledwo zdał mature , malo co potrafi , pracowity tez nie bardzo i chce miec z punktu dobrą wypłatę .
Witam! Właściwie piszę to ze łzami radości, ponieważ twój kanał naprawdę zmienił moje życie na zawsze. dwa miesiące temu zobaczyłem jedną z tych recenzji reklamowych na temat handlu kryptowalutami i desperacko potrzebowałem pieniędzy, więc zaryzykowałem trochę tego, co miałem i spróbowałem, i od tego czasu było mnóstwo korzyści finansowych. Naprawdę nie wierzę w te reklamy, ale byłem naprawdę zdesperowany i jak Pan mógł powiedzieć, miałem szczęście, że znalazłem legalną reklamę
Hej, szczerze mówiąc, też je widziałam, ale nie zwróciłam na żaden uwagi, proszę, jak się nazywa ten konkretny?
nazywa się Jan Józef
proszę jak się z nim skontaktować?
Instagram
john joseph sabatier
Pracowałem w Media Markt i RTV Euro AGD i wszystko co w tym artykule jest omawiane to prawda.
neo01011986 ja pracowałem w RTV euro AGD i potwierdzam
@@darmen202 ja pracowałem od media mark,media expert i RTV euro agd
Ja pracowałem w saturnie i polowicznie to jest prawda. Jesli widac ze klient nie jest zainteresowany promowanym produkte to sprzedaje sie inny i to ja sie doradzi to jest zalezne od doradcy. Czy jest szczery uczciwy czy oszukuje.
Zróbcie avatara bo się nie da patrzeć na to plssss
Jak byłeś nieuczciwym sprzedawca to tak było.
Ostatnio kupowałem w media expert telefon dla żony. Polecono mi dokupienie karty pamięci. Gdy powiedziałem że 64gb wbudowanej pamięci na pewno wystarczy to usłyszałem że teraz nie można zapisywać zdjęć na pamięci wewnętrznej i muszę kupić karte ;) Złamasy, zrobią wszystko dla paru groszy premii.
Trzeba było powiedzieć nie będę zapisywał teraz tylko później.
Mi tak samo powiedzieli
Powiedzieli o karcie ponieważ, wiedzą że jak zbijesz wyświetlacz a masz zabezpieczony kodem to już zdjęć nie odzyskasz i całe zdjęcia np. zagranicznej wycieczki psu w budę ;-). Tylko świadomy sprzedawca dopasuje sprzęt i akcesoria do klienta bo klient ma prawo o pewnych sprawach nie wiedzieć. Nie pracuje w media expert ;-))
Ta xD bo oni myślą że każdy ma 5 lat i się nie zna na tym xD w takiej sytuacji to najlepiej powiedzieć weź gościu mi nie zawracaj dupy i spadaj do pracy
Patrząc jak dzisiaj "puchnął" aplikacje i jak dużo miejsca zajmują zgaduje że prędzej czy później wrócisz po kartę... :D
Ja juz nie pracuje w tym burdelu,bo szkoda nerwów. I jak ja powiedziałem że odchodzę z pracy to dopiero się zesrali. Powiedziałem do kierownika niech pokaże tych 10 co na moje miejsce czeka.Widok BEZCENNE 😂😂😂
Dobre. To lubię
@Miłosz Kornel i jak długo nowy pracownik popracuje?
Prosty przykład. Posiadam na siebie swoją umowę z operatorem komurkowym do tego osobno numer dziecka i. Żony u tego samego operatora. Do tego dochodzi jescze mobilny internet. Całość kończy się w różnym czasie więc średnio raz w roku jestem w salonie sprzedazowym by przedłużyć umów. I zgadnij co, od 4 lat nie zdążyło mi się trafić na tego samego pracownika....
@Miłosz Kornel pełna zgoda o ile zmiana pracy jest spowodowana np chęcią samorozwoju a nie ucieczką od nieuczciwych praktyk.
Najwyrazniej były nauczyciel ma duszę naciągacza xD
@@Diakon166 o czym ty bredzisz? nowy sie zwolni po roku i zaraz na jego miejsce jest kolejny. W call center sie ludzie po miesiacu zwalniaja a ciagle sa nowi. W jakim ty kraju zyjesz
Myślę że twojego szefa nawet nie interesowało to że odchodzisz a ta historyjka jest przekoloryzowana w twojej głowie.
Chłop co przez niemal 25 minut skutecznie zniechęca do 2 gigantów elektromarketów na sam koniec organizuje konkurs gdzie można wygrać do nich karty podarunkowe XD
No to chłopie, odkryłeś odwieczne prawa handlu :))))
Ale takiego raczej jednorazowego: klient, który poczuje się oszukany - więcej nic w tym sklepie nie kupi. A może przejdzie na zakupy w necie - nie dość, że nie ma presji sprzedawcy (więcej czasu do namysłu), to ma jeszcze 14 dni na zwrot towaru, jeśli uzna, że ten nie spełnia jego wymagań.
Piotr Pilinko - nie pisze tutaj o oszukiwaniu klientow, ale o zasadach premiowania, ktore sa stosowane w szeroko rozumianym handlu, od lat. Co do sprzedawania szajsu, zgadzam sie, jak poczuje sie oszukany, zmienie sklep lub zrobie lepszy research :)
Nobel z ekonomii
@@PiotrPilinko niestety powiem ci jedno 90% nigdy niezda sobie sprawy że zostały oszukane
Większość ludzi nie zna tych praw i chwała autorowi za ten film. Klienta się tak oszukuje żeby o tym nie wiedział. Nawet jeśli zmieni sklep, tam go oszukają bardziej i wróci. Rozwiązaniem jest pytanie zaufanego znajomego który się zna na sprzęcie.
Jestem w jednym z marketów z elektroniką i oglądam telefony dużego producenta, w których występowała wada ekranu określana jako "glue gate". Oczywiście jak spod ziemi wyrósł obok mnie doradca, ktory zaczął mówić o urządzeniu w samych superlatywach, jakie to piękne, jakie cudowne zdjęcia robi, ach i och i w ogóle marzenie każdego człowieka... Udając zainteresowanie wysłuchałem spokojnie juz nieźle nakręconego człowieka, który miał chyba nadzieję, że znalazł klienta (czyt. jelenia). Ale na koniec zapytalem o aferę z ekranami oraz żeby mi odpowiedział, czy ten telefon za prawie 4 tys. zł!! jest pozbawiony tego defektu. I nagle euforia doradcy zniknęła, uśmiech zmienił sie w dziwny grymas - jak u małego dziecka, gdy niespodziewanie zapełni pieluchę :), próby odpowiedzi chyba w obcym języku tj. "yyyyyy", "aaaaaa" itp. i nagle olśnienie - "pójdę to sprawdzić w systemie"... I tyle go widziałem :)
Niestety tak jest jak piszesz. Mam 25 lat praktyki w zawodzie elektronika, a dodatkowo pracuje jako sprzedawca. W tej chwili nie zatrudnia się specjalistów RTV AGD tylko osoby bez jakiegokolwiek doświadczenia. Jest to przykre że takie osoby psują rynek. Co może sobie pomyśleć klient podczas rozmowy ze sprzedawcą który ma mniejszą wiedzę produktową? Pytam się po co osoba na takim stanowisku która czyta informacje z kartki? Standardowa rozmowa sprzedażowa wygląda na ogół tak.
Dzień dobry szuka pan lodówki?
Tak wsłaśnie mi się zepsuła. A ma może pani coś do polecenia?
Tak. Ta jest dobra i ta jest spoko.
Ale ja chcę lodówke mniejszą bo mi sie do wnęki nie zmieści regałowej.
Ah.... To ta będzie ok, lub ta.
Ale ja chcę aby była biała nie srebrna.
Mhhh to mam to i na razie tylko to.
A jak zapytasz o cos więcej to już klops.
Wtej chwili praca nastanowisku sprzedawcy nie posiada żadnych wymagań. Sprawdźcie sobie.
Jest tylko ważne aby chodzić wyprostowanym i umieć czytać. Problem w tym że osoby prowadzące szkolenia produktowe mają nikłe pojęcie o produktach które próbują przedstawić w samych superlatywach. Bardzo was proszę jak macie tylko wiedzę i możliwości wypominajcie braki takim osobom.
-Panie, a ta manto to dobro jest?
-Panie, najlepszo!
Najleprza bo „polska”
Manta to gówno a telewizory mają dobre.
@@ev_oo
Ja mam dwa od półtora roku i działają.
@@adamurbaniak8774 działają jeszcze?
@@undo666
Tak, nie jest to jakość Samsunga ale do oglądania telewizji czy grania na x-boxie wystarczy.
Jak ja chciałem w MediaExpert kupić laptopa, przed Black Friday kosztował 2099zł, a w Black Friday kosztował 2399zł xD
No wiem, bo to się powinno nazywać "INFLATION FRIDAY"
Zawsze sprawdzam opinie w sieci. Do marketów przychodzę "pomacać" ten interesujacy mnie sprzęt.
Najgorzej że opinii też czasem trzeba uważnie szukać żeby nie były to te płatne :)
To zobacz sobie na Ceneo np. Opinie o epsonie L3060, ich daty, nicki użytkowników i wyciągnij wnioski. :D
@@MarcinKrokowski nie mówię o takich opiniach. Szukam testów, informacji ale ostatecznie sam idę obejrzeć czy dany sprzęt mi pasuje, bo ile ludzi w necie tyle też opinii ;)
@@MarcinKrokowski Z ciekawości sprawdziłem. Typowe takie na "Odpyerdol" Standardowy schemat imieRANDOMOWECYFRY. Co jak co, ale znaczna większość korzystająca z internetu ma jakiś nick swojej internetowej persony, lub kilka ;-)
@@Ghullez Jeszcze wszędzie te same zalety wypunktowane
ZALETY
jakość wydruków
szybkość wydruku
wydajność
Wszystko super prócz tej muzyczki w tle jak w programie uwaga tvn
I miliona reklam.. nie dotrwałem do końca, mógłbyś robić w Polsacie.
@@pigwa1155 są jeszcze ludzie bez adblocka ? :D
@@Zuraw92 są ludzie którzy oglądają na tel w aplikacji
nie do wiary
@@pigwa1155 polecam UA-cam Vanced ;)
Mi w Media Markt pracownik powiedziała żebym sobie rzecz kupił z neta, bo tutaj 2-3x więcej przepłace. No i zrobiłem tak jak powiedział 😎
Czyli jednak dobrze doradzają... 😊
@@jareckiii1 zależy od osoby
I dobrze. Nie potrzebujemy greedy ludzi
Jednak sa doradcy z dobra dusza
Może planował odejść z pracy i na pożegnanie zrobił dobry uczynek?
Najlepsze są tam gotowe komputery to jest jakaś masakra 😂
Czm?
@@czargul5931 pytasz się pracownika co potrafi ten komputer a on "Unlimited power"
@@czargul5931 wiem czas, ale chodzi o to, że ceny ich są mooooocno zawyżone. Wiem bo się tym interesuje, raz jak zauważyłem ile kosztuje komputer z gtx 1050ti to dosłownie wybychłem ze śmiechu
@@marcelinokiel9370 tak tak dokładnie jest u mnie w media expert komputer bez SSD tylko 1TB HDD z GTX 1050ti i Intel i3 7000 kosztuje między 5 a 6 tysięcy
@@regularwannabe1085 a warty ok 1500/2500
WOW! 2019 ROK A LUDZIE ODKRYLI ŻE TO FEJK, SKLEPY GO NIENAWIDZĄ
Nieprawda, rok 2019 nie jest fejkiem!
Xd
nobodynemoq Co?
Sprawdź jak!
film o sztuczkach elektromarketów, a przed nim...
reklama ,,neonet"
Meonet jest spoko kupowałem tam myszkę gdzie w sklepie kosztowała 130zl a na stronie 88 i odrwxu powiedział żebym zamówił na stronie "odbierz w sklepie za godzinę"
I w 2minjty miałem 42zl taniej
@@xneviu 😂😂😂😂😂
@@xneviu to też żerowanie na niewiedzy
@@xneviu neonet jest totalnym oszustwem. kiedys zakupilem tam tablet i do niego ubezpieczenie. los tak trafil ze rozbiła mi się cała szyba. tabletu oddac sie nie dalo poniewaz pan ktory powiedzial co mamy powiedziec (maslo maslane) kazal powiedziec ze zachaczylem nogą o dywan z sie wywaliłem. powiedzialem to i sprawa zostala odrzucona. od tego czasu unikam tego sklepu.
Ja gdy oglądałem jak mówi o media expert nagle cleo ceny ceny w dół
7:58 tu będąc elektronikiem w pełni się zgadzam - ostatnio naprawiałem soundbara i okazało się że do zasilania cyfrówki użyto specjalnie za słabego układu stabilizatora, co oczywiście było przyczyną awarii
Stara prawda - nigdy nie kieruj się poradą uzyskaną od kogoś, kto chce coś sprzedać.
Ja bym proponował nagrać film o sieciach telefonicznych. Jak wygląda ubezpieczenie w T-mobile. Branie telefonu na raty czy na przykład kupowanie karty. Jakieś schowane mikropłatności itp.
Nie ma czegoś takiego jak schowane mikropłatności, są tylko klienci, którzy nie czytają tego, pod czym się podpisują :)
maciejo11 no to dobrze przepraszam sam się na tym nie znam
Słyszałem od kogoś historię, jak widział, gdy jakąś staruszka podpisywała umowę nie zaznaczając kilku dodatkowych płatnych opcji. Po tym jak wyszła pracownicy szybko się naradzili po czym zaznaczyli płatne subskrybcje na jej umowie.
Przy takiej pracy trzeba na prawdę nie mieć serca
@@kozelrc3225 a nie jest tak że dostajesz kopie umowy?
@@Lysolek2121 tak, a oryginał zostaje u nich. Ta kobieta była dość stara i trochę nierozgarnięta, pewnie myśleli sobie, że i tak nie zauwarzy
''Zadbaj o pracownika wtedy on sam zadba o klienta''
@RC 28 Hmm Ciekawa logika. Każda firma wykończona przez konkurencję? Ale przecież konkurencja też mieści się w kategorii "każda firma" :) Jeśli mamy więc MediaExpert, MediaMarkt, Euro i Neonet, to która wykończy którą?
Recenzje i testy w internecie w 90% też są sponsorowane, a więc nieprawdziwe.
To się nazywa ,,Reklama''
Na szczęście sa takie osoby jak Klawiatur :)
Nie powiedziałbym, że w 90 procentach, ale faktycznie bardzo duży odsetek.
To zależy co kto ogląda. Osobiście jestem w stanie wymienić więcej recenzentów obiektywnych niż tych opłacanych. Ale jeśli ktoś sugeruje się spider's- czy antywebem tylko dlatego że najłatwiej na to trafić to powinien liczyć się z tym że dostanie informacje o podobnym poziomie obiektywizmu co wiedzy tych pseudo doradców w sklepach.
Są fora które są rzetelne i dobrze tam doradzą.
Super! Jestem pod wrażeniem cały ten film ma przełożenie na praktykę, nie raz jako klient się o tym przekonałem. Wszystkim polecam najpierw robić reaserch tego co chcemy kupić. Bardzo przydatny film. Pozdrawiam!
Kupując sprzęt nie polegam na osobie ktora tam pracuje tylko sam robie rozeznanie no forach itp
Najlepiej zamówić przez internet i odebrać żeby ci pracownik nic nie wciskał
@@archcent Nie, najlepiej doradcy powiedziec "poradzę sobie, wiem co chce kupić, zdania nie zmienie"
I sie odpierdoli
I masz luzik hasasz se po sklepie piekla nie ma
Elektroda najlepsza
Ja kiedyś sprzedawałem same dobre sprzęty i zostałem zwolniony, hehe. Media Saturn Holding Polska xD
Zostałeś zwolniony bo nie miałeś gwarancji i akcesoriów, to jakie sprzęty sprzedajesz, to jest tylko i wyłącznie twoja sprawa!!!
@@egonn87 Przykro Ci z tego powodu? Idź napedzaj niemiecki koncern za grosze które dostajesz za miesiąc pracy, pozdrawiam.
@@macieklal Ale z jakiego powodu ma mi być przykro?? Niemiecki koncern.... Te polskie sieci AGD RTV są jeszcze gorsze!!!
Ja mam wyjebane na to że mnie zwolnili, ale pisze jak sytuacja wygląda. Gwarancje to jak ktoś chce się sprzedaje jeśli nie to nie wciska się klientowi na siłę, tak samo ytuacja wygląda z akcesoriami. Sugestia, a nie wciskanie. Wiem że ode mnie klient zawsze wyszedl zadowolony, a nie spięty jakby mu w dupę stado murzynów chciało wejść. pozdrawiam.
@@macieklal -stado murzynów i dwa słonie :)
Masz 100% racji
Jak kupowałem laptopa ostatnio to koleś chyba z pół godziny próbował mi wetknąć ubezpieczenie, myślałem że bez tego nie wypuści mnie że sklepu 😂
To mówisz jemu lub przełożonemu, że dzięki niemu zrezygnowałeś z zakupu tego lapka u nich i wychodzisz bez słowa z satysfakcja
O to tak jest pół na pół.
Byłem przez kilka miesięcy najlepszym sprzedawca w Saturnie, ludzie na mnie czekali, bo nie kłamałem, i miałem gowno premie, ale nikt mnie nie wyrzucił. Ale ludzie mnie uwielbiali. Sam się zwolniłem z powodów zdrowotnych. Życie. Podchodziło się uczciwie. Jak do ludzi. Zawsze mowilem prawdę
Nie wiem dlaczego mam ten film w polecanych, ale ciesze sie z tego i zdecydowanie zostaje na dluzej na tym kanale. Swietna robote robisz! Pozdrawiam:)
Dzięki, polecam również odcinek o Mancie ;)
Najczęściej jak coś kupuje w markecie to dokładnie wiem co chce kupić, jaka markę, jaki model i najczęściej ten model jest dostępny tylko na zamowienie. Z moich doświadczeń wynika to że najlepsze produkty nawet nie są dostępne od ręki. To co „jest na sklepie” jest gorszej lub lepszej jakośći ale topowe produkty tylko na zamowienie. Oczywiście wyjątki potwierdzające regule zapewne się zdarzają ale nie zmienia to tego faktu. Wchodzisz do sklepu i masz wiedzieć co chcesz kupić. Jednak większość społeczeństwa to barany i kupią co się im wciśnie
Dokładnie tak jak mówisz.
Człowieku, nie każdy musi się na wszystkim znać i fajnie by było gdyby ktoś uczciwie Ci doradził ;) Do tego jeszcze dochodzą starsi ludzie, którzy dość łatwo dają się zmanipulować przez sprzedawców i doradców bez skrupułów. Dlatego ja zawsze promuję swój mały lokalny sklep ze sprzętem komputerowym mówiąc ludziom, że u nas nie ma targetów na dany produkt, nie ma sztucznych promocji, nie ma wciskania gówna za wszelką cenę, do każdego podchodzimy indywidualnie i to jest gwarancją, że nikogo nie robimy w ciula. A jeśli już robimy promocję cenową to w rzeczywistości wyceniamy produkt poniżej zakupu żeby sprzedać produkt który faktycznie dość długo się nie sprzedał i to jest jasno powiedziane klientowi przy wyprzedaży. Czekałem na taki film ale ciekawi mnie czy zmieni on świadomość wielu lekkomyślnych klientów albo czy autor nie będzie miał zaraz prawników na głowie.
WislakNaZawsze
Dokładnie tak!
@Divin czyste sumienie, spokojne nerwy i pewnie małą rotację.
A nie przyszło Ci do głowy, że ludzie nie przychodzą po topowe produkty, tak jak Ty (oczywiście przyjmując, że nie jesteś następnym gościem co mówi co to nie on, a też przychodzi po telewizor za 1000pln) tylko chcą kupić towary tanie, bo ich zwyczajnie nie stać na te topowe?
Dokładnie pracowałem w EURO wszystko prawda.
W sumie to prawie wszystkie tv są na tych samych punktach. Poza tym nie można sprzedawać produktów, które nie pasują do potrzeb klienta xd
My teraz mamy u nas ciśnienie na x i y i co dzień gadanie kto ile sprzedal
@@konradrols8383 ale klient dostaje produkt ktory spelnia jego oczekiwania i to w dobrej cenie... takie tv dostaja takie porwy (przeceny), ze nie raz sami pracownicy rozkupuja produkty wyprzedażowe. Handel to korzysc obupulna a tutaj ciagle atmosfera jakby kogos naciagano. To nie sprzedaz garnkow za 6k... wyluzujcie
Teraz będę wymieniać moje słuchawki Creative'y na HyperX'y bo tamte ciągle się psują, boję się, że wcisną mi kit ale postaram się nie dać nabrać. Właśnie w Euro.
I oczywiście miały na końcu numeru 6.
@@Plysiek o proszę dostrzegam mowę korzyści 😂😂 ale co prawda to prawda zgadzam się z tb ja sam staram się dobierać najlepszy produkt bo klient nie usatysfakcjonowany jest jedno razowy pozdrawiam
W dobie elektroniki można ustawić wymuszone zepsucie np ilość włączeń czy termin czasowy. Oczywiście można też wstawić słabszy element aby potem wymienić cały moduł. Ale dużo awarii wynika też z samej eksploracji danego urządzenia przez użytkownika. + za filmik
To jak mi wyjaśnisz fakt, że drukarkę HP dosłownie dzień po upływie terminu gwarancji szlag trafił, a dokładnie elektronikę? Teraz mam wielofunkcyjną Brother i hula od ponad 10 lat.
Pracowałem przez kilka lat w branży RTV i AGD. Wszystko co usłyszałem w tym filmiku jest prawdą.
Jako znawca sprzętu czasami chodziłem do konkurencyjnych marketów i udawałem potencjalnego klienta. Jakich bajek człowiek się nasłuchał... Zdecydowana większość pracujących tam osób nie ma pojęcia co sprzedaje.
Ceny są ustawiane a klienci wierzą że jest promocja......
Ja się zastanawiam jak ktoś może być tak głupi i łykać te "promocje". W październiku kupiłem laptopa w Euro RTV za 2799 zł a miesiąc później ten sam był jako "promocyjny" za 3199 zł przekreślone z 3499 zł ! Masakra
Jesteś gość jak się zajmujesz jakimś tematem, wyciągasz brudy ze szczegółami. Brawo
Jak już wyciągać to tylko ze szczegółami ;)
@ I dlatego subskrybuję twój kanał nie spotkałem się jeszcze z tak wnikliwym analizowaniem sprzętu, producentów, dystrybutorów. Na pewno jest to przydatny (wartościowy, pouczający) materiał. Akurat tak się składa jak odwiedzamy sklep z żoną i dziećmi to zauważyłem, że żona wszystko łyka co sprzedawca mówi no ja też jestem wnikliwy i od dawien dawna wiedziałem, że wciskają kity no, ale żona uważa razem z synem, że gość zna się na sprzęcie bo jest na pewno wyszkolony pod tym kierunkiem. No jest wyszkolony jak widać we wciskaniu kitu. 😀
@@mamu563 - kit i makaron na uszy to podstawa handlu :))
W empiku podobnie, zatrudniają osoby i każą sprzedawać towar, o którym nie ma się bladego pojęcia i trzeba na siłę bajerować. Podobnie też wciskanie przy kasowego gówna.
Z jednej strony racja, ale wyobraź sobie, że masz się zapoznać z każdą książką dostępną w Empiku. No nie da się :v
Kiedyś chciałem kupić pewien skaner w MediaMarkcie, który kosztował za niewiele ponad 300zł
Reklamowali, że będzie dzień bez VAT-u to myślę poczekam kupię taniej.
Przychodzę w ten dzień i nie wierzę własnym oczom cena skanera to 600zł minus VAT.
Ludziom wystarczy powiedzieć PROMOCJA i wszystko kupią.
ZASADY SIECI NEONET (w materiale mówiłem że jest lepiej z Neonet, a okazuje się że jest równie źle, jak nie gorzej! Poniżej mail którego dostałem przed chwilą):
"Regułą jest to, że "ryba psuje się od głowy", a więc "góra" naciska do zachowań nie zgodnych z sumieniem, a często nawet szeroko pojętym prawem i ustala określone reguły w imię ZYSKU. (nie mówiąc o czysto mobbingowych e-mailach i sztucznym współzawodnictwem pomiędzy salonami z różnych rejonów Polski). Jednym słowem nacisk, nacisk ...
1) W sieci Neonet są zliczarki na wejściach do sklepu i działają na zasadzie wiązki lasera. Wchodząc klienci ją przecinają i nalicza się wejście, które jest zestawiane z liczbą paragonów, a więc jest to tak zwana konwersja z której pracownicy są rozliczani na bieżąco. Góry nie obchodzi, czy to dzieci, czy pełnoprawni klienci, czy może ktoś wchodzi i wychodzi, bo zapominalski.
2) PRODUKTY SĄ OZNACZONE - zwróć uwagę na napis "NEONET" na każdej cenówce, nawet tej najmniejszej. Można zauważyć, że na niektórych jest pokolorowane na czarno tylko pierwsze "N", co oznacza najmniejszy mnożnik (więc też znikomą liczbę punktów) i rzecz nieopłacalną do sprzedaży. Najwyższy mnożnik z kolei (nie licząc pośrednich mnożników (co 2x) ...eone...) to cały napis czarny z wyjątkiem ostatniego "t" bez wypełnienia kolorem czarnym.
Są oznaczone PRODUKTY STARE (powyżej 300 dni) - najczęściej fiszką+inny kolor papieru. Trzeba oczywiście je wypychać w pierwszej kolejności, aby zrealizować kwotowy (NETTO) miesięczny indywidualny plan salonu. Realizacje masz określoną na "poniżej 90%", "90%", "100%", "110%"
Czyż nie jest to delikatnie naiwne polegać na "mailach znikąd od anonimowych ludzi"? Nie twierdzę, że to co piszą to w 100% kłamstwo - bo znam takowe praktyki, ale jednak wrzucanie wszystkich do jednego wora (owszem wspominasz o różnych odcieniach szarości (dwa razy)) jest dość krzywdzące.
Dodatkowo nie zdziwiłoby mnie gdybyś dostał wszystkie (lub większość) maile od tych własnie ameb, które sprzedawać nie potrafią więc jedynie co im wychodzi to okłamywanie klienta...
Zgadza się mniej więcej z tym co usłyszałem od znajomego sprzedawcy z NeoNet.
no to w ero jest to samo
Michał Tekieli Ten komentarz nie ma na celu piętnowania sprzedawców, którzy przeważnie muszą dopasować się do ustalonych reguł, tylko pokazuje jakie praktyki są przyjęte przez ekektromarkety. Chore systemy premiowania za sprzedaż starych produktów czy usług i akcesoriów powodują, że termin „doradca klienta” został kompletnie wypaczony.
Ja pracowałem 10 lat w takiej sieci, odszedłem bo miałem dosyć... Ale nie produktów, za które było najwięcej punktów, bo sorry, to, że coś jest ostro premiowane wcale nie oznacza, że jest jakieś złe. Odszedłem bo miałem dość wciskania ludziom ubezpieczeń, które niestety ale bardzo średnio działają.
Brawo ja 2,5 roku stwierdziłem dosyć tych matactw i tz z zeszłego roku.
Dlatego ja doradców zawsze unikam a sam się orientuję w temacie przed wizytą.
Witaj w klubie
Ja zawsze robię rozeznanie przed, ale też pytam się co oni polecają i szukam też na temat tych produktów opinii, ale jednak w większości przypadków wiem zanim przyjdę do sklepu co chcę konkretnie
Mam nadzieję że jestem jednym z wielu...
Jeszcze w ubiegłym wieku przeczytałem książkę "Psychologia reklamy" - nawet nie pamiętam w jakich okolicznościach wpadła mi w ręce...
I przyznać się muszę że przez całe moje życie nie kupiłem niczego co było reklamowane. Gdzieś w tej książce było porównanie potrzebnych artykułów spożywczych do reklamowanych "okazji"... Dlaczego nikt nie reklamuje chleba na zakwasie i mące żytniej który kosztuje naprawdę sporo w porównaniu do tych dostępnych w sklepach ? Bo coś co jest dobre nie potrzebuje reklamy. Nie dajmy się więc oszukiwać 💪
Zrobił bymodcinek o pracy kuriera. Pracowałem 5 dni i odeszlem to co się tam działo to jakaś porazka
W krótce opiszesz?
@@grzegorzsadowski2309 nie wiem czy czasem książka by z tego nie wyszła
Co Ty możesz powiedzieć po 5 dniach, Stary nie powinieneś się w ogóle wypowiadać
Rzucenie, paczkami, gubienie paczek, a może magiczne znikanie, niektórych małych / drobnych elementów z paczki ?
P. S. To także wina tych, którzy te paczki wysyłają ale to już też temat rzeka.
A zdradzisz firmę kurierską?
Fajny odcinek, pokazujący schematy sprzedaży w dużych sklepach.
Jedna rada od nas, żeby nie przepłacić. Zanim pójdziesz do sklepu, MUSISZ wiedzieć jaki produkt kupić!!!
W tym celu pomocne są np. RANKINGI sprzętu
Pozdrawiamy
VideoTesty
rankingi lub znajomy co się zna na sprzęcie :)
Miejsce w rankingu też może być kupione.
Taaaa..... rankingi :-) Niczym topka o której opowiadł gość z filmiku. Więcej hajsu, lepsza pozycja :-D
Często jest problem z wybraniem produktu przed wejściem do sklepu. Ostatnio obserwuję taki trend, że sklep na stanie ma inne produkty, niż w internecie. A jeśli nawet znajdziesz w klepie to, po co przyszedłeś, to cena może okazać się inna.
Najlepiej znaleźć w necie interesujący nas sprzęt i poczytać o nim. Wiedzieć co właściwie chcemy, aby zakupywany produkt miał. Poczytać opinie na różnych portalach, a nawet zapytać znajomego, który co nie co kmini w temacie.
U mojego dziadka klient polecił bardzo dobry telefon za niską cene 0punktow szybke i pierwszy raz odpalil za darmo a miesiąc puzniej go nie bylo :/
Materiał bardzo ciekawy, jednak proszę następnym razem gdy pojawi się zmodulowany głos, niech pojawią się również napisy. Nie wiem. może to tylko mój problem, ale niektórych wypowiedzi musiałem odsłuchać kilka razy, by je zrozumieć
Może trwać godzinę albo mieć 2 części. Dawaj dalej
Wszystko prawda. Pracowałem jako promotor i pracownicy sklepów nakłaniali do sprzedaży urządzeń właśnie z tymi targetami, które im się opłacają! Żenada. Odniosę się, też do tego co mówiliście o promotorach. Oczywiście jest prawdą, że będą starać się sprzedawać sprzęt firmy, którą reprezentują ale nie jest tak, że na siłę to robią. BA! mają oni znacznie większą wiedzę technologiczną (promotorzy mają szkolenia techniczne przeprowadzane przez firmy, oczywiście są to szkolenia sprzedażowe ale nie tylko, omawia się również zainstalowane technologie np. na szkoleniu od intela były informacje o kamerkach realsense) o sprzęcie niż sprzedawcy, którzy tak jak zostało powiedziane są studentami(bez zainteresowań technologicznych)/kucharzami itp. więc polemizowałbym na temat czy lepiej podejść do sprzedawcy sklepowego czy też do "promotora".
Skomentuje również jeden przypadek, gdy w sklepie RTV euro AGD klient zdecydował się na kupno sprzętu. Była to starsza Pani, która potrzebowała laptopa praktycznie wyłącznie do Skypa, zaoferowałem sprzęt w niskiej cenie oczywiście przelicznik był najniższy, poprosiłem sprzedawcę, aby sfinalizował sprzedaż jednak usłyszałem
"EEEEEEEEEE nie opłaca mi się zajdź kogoś innego, ide na AGD może tam znajdę jakiegoś naiwniaka".
Dramat. Do sklepów sieciowych iść ale tylko po odbiór i najlepiej zamówić towar do sklepu sprawdzić go jeszcze w sklepie (bo może być to egzemplarz powystawowy) zapłacić i uciekać jak najdalej.
Ja raz miałem takiego gościa w euro że nie wiedział że honor to submarka huawei
Ja też nie wiedziałem xD
i to jest takie ważne? ludzie to czasami nie wiedzą do czego się przyjebać xDD
@@adriansaczko1073 jest ważne? Honor jest praktycznie taki jak Huawei. Korzysta z tej samej nakładki (EMUI) oraz ze zbliżonych komponentów. Sprzedawca powinien to być tego świadomy, gdyż to podstawowa wiedza.
@@scorpiorising7780 podstawowa wiedza to jaką ilość ramu potrzeba, żeby starczyło do używania przez starszą babkę, czy dzieciaka do grania, jaki procesor będzie wydajniejszy dla kogoś kto chce by telefon dłużej trzymał na jednym naładowaniu, a nie co jest czyją marką.
@@adriansaczko1073 podstawowa wiedza o honorze, to mam na myśli.
Ogarniesz coś na temat aplikacji joom czy wish?
@Paweł Szymiec "oryginalnej cenie" lolz ale z ciebie naiwniak XD
@@RyuJinJakkaGR nazywasz go idiota? Ta Powiedział cfaniaczek... Dziecko proszę przetan
Następny się odezwał, swój swojego będzie bronil
@@RyuJinJakkaGR ochłoń. Jeśli chcesz dyskutować to merytorycznie. Bez obrażania.
@@Jedrulla87 jezeli chcesz dyskutowac merytorycznie to powinienes przedstawic mi jakies fakty za tym ze nie jest tak jak ja twierdze... inaczej jakby hmm bez sensu zabierasz glos w czyms co cie nie dotyczy i do czego nic nie wnosisz... przez co jak sam rozumiesz nie sprawiasz wrazenia osoby z ktora takowa dyskusje ma sens prowadzic. rowniez stwierdzenie faktu ciezko zaliczyc do "obrazania" , jezeli ktos jest brudny a ty podejdziesz i powiesz "ziom jestyes brudny" to go nie obrazasz, dokladnie to samo tyczy sie glupoty. jezeli tego nie rozumiesz to kwalifikujesz sie do tego samego przedzialu intelektualnego co koledzy.
dosc merytorycznie z mojej strony szeryfie? rowniez tylko dla jasnosci: nie, nie chce dyskutowac :)
Może teraz sklepy typowo komputerowe Morele, x-kom, Komputronik?
+1
O " x-kom " fora nie zbyt ciekawie je opisują. " Komputronik " miał dwa sklepy, które znałem i obydwa już w danej lokacji nie istnieją. A " Morele " pewnie też jakaś firma krzak.
Ja zakupiłem Samsunga Galaxy S10E w Xkomie i dorzucali powerbanka za grosza. Po jakimś czasie się zepsuł, więc oddalem im, myśląc że mi oddadzom tego grosza. A mi nareperowali tego powerbanka😉
Komputronik jest git
Za zawsze kupuje w morole o xkom bo lepsze to niz takie rtv czy mediaexpert
Ob baaaardzo dawna niczego nie kupiłem w elektro-markecie. Zawsze robię research sam i kupuję od sklepów internetowych z najlepszymi opiniami, albo od Super Sprzedawców na allegro. Polecam sposób, nie dawajcie zarobić dziadom i cwaniakom.
Najlepsze jest wciskanie ubezpieczenia, sprzedawca na jego temat wie więcej niż o sprzęcie. I te słowa przy sprzedaży jak to ono pięknie działa a co do czego przychodzi nic nie obejmuje, zarobił sprzedawca, sklep, i ubezpieczyciel. W media expert wciskaja to hamsko, powiesz nie sprzedawca zmienia ton rozmowy i nagle polecany zajebisty sprzęt staje awaryjny i może ulec uszkodzeniu po gwarancji. omijać tą sieć !
Dlatego nie należy słuchać sprzedawców, macie rozum to dokonujcie samodzielnych wyborów
Milos P
Nie każda osoba starsza wie co jest lepsze a co gorsze
Np starsza osoba
@@zbawcainternetu1089 nie każda OSOBA STARSZA ,np. OSOBA STARSZA xd
Kacper Kowalczyk
xD nie zauważyłem tego
Cześć, opiszę jeden z wielu przypadków mojego chodzenia do sklepu media expert. Pewnego razu zdecydowałem się na wymianę mojego monitora na nowy z częstotliwością 144hz. Obejrzałem parę materiałów na temat monitorów oraz o specyfikacjach i na co mam patrzeć przy wyborze monitora, więc mniej więcej wiedziałem czego szukać. W moim mieście nie ma za dużego wyboru rzeczy których szukałem. Patrzyłem jedynie na specyfikacje. Podszedł do mnie ,,pracownik sprzedawca" ,,doradzacz" i spytał się czy w czymś może pomóc jak prawie każdy pracownik. Nie było w tym nic dziwnego, ale jak zaprowadził mnie do monitora LG o nie zadobrych specyfikacja w których nie było ani oczekiwanych Hz ani 1ms, tylko matryca VA. Za którą ja nie przepadam. Wytłumaczyłem że budżetowo do 1000 zł, to jak on to usłyszał, zmienił monitor LG za 500 zł na Samsunga za 1000 zł. W którym były praktycznie te same specyfikacje, tylko matryca zmieniona z VA na IPS to trochę smutno mi się zrobiło bo wiedziałem że no nie są to za dobre monitory do gamingu. Po dokładnym przedstawieniu monitora jakiego szukałem, powiedział że sprawdzi na stronie czy może mogą go zamówić do sklepu. Po wpisaniu nazwy widziałem na ekranie że jest dostępny, ale prosto w oczy powiedziano mi że nie ma. Wrócił znowu do poprzedniego i zaczął mówić że to najlepszy monitor jaki mają, choć ja wiedziałem lepiej , ale byłem o parę lat młodszy od promotora więc próbował mi go wcisnąć. Po powiedzeniu że przyjdę później i zobaczę że może go kupię, on nawet nie spojrzał tylko od razu podszedł do innej osoby zaczął wciskać dokładnie ten sam monitor na którym były ślady rąk itd. Gość chciał go kupić. Ale zobaczył że gdy oni mu go biorą z wystawy to odmówił i zrobił dokładnie to co ja.
zle ze ominoles wszystkie triki na to nie szkoda czasu zrow odcinek vol2. a jak bedzie trzeba to i vol3
No w przypadku promocji zapomniał dodać jak owe promocje nie są promocjami bo ten przykład z 2499 zł to tak zwany najlepszy przypadek. Ogólnie jest jeszcze zmowa cenowa jeśli chodzi o elektro markety i wszędzie jest to samo. Moje ostatnie wspaniałe przygody z ich promocjami wyglądały tak:
1)W pierwszym przykładzie była sprawa kupna monitora. Tylko pic polega na tym, że wiedziałem jaki konkretnie model chciałem i były tylko 2 opcje gral vs euro rtv agd oczywiście wybrałem gral(bo tak na dobrą sprawę tylko oni mieli na magazynie) i monitorek bez promocji kosztował 495 zł. A w euro rtv agd była magiczna promocja gdzie moglem monitorek nabyć za 799 zł i to był dosłownie ten sam monitor (te same oznacznia i kod producenta). Największe jaja były jak promocja minęła i cena bez promocji w euro rtv agd to 720zł. No po prostu takie oszustwo, że szkoda gadać.
2)Drugi przykład to kupno filmów 3D w promocji w media markt. I tutaj był owy problem polegał na tym, że fakt promocja była tylko nie każdy sklep miał promocję. W pierwszym sklepie żaden z filmów z wyjątkiem jednego nie był na promocji mimo, że na stronie media markt było jasno opisane "we wszystkich sklepach". Więc trzeba było się wybrać do sklepu obok (2-3 km dalej) no i dobra 4 filmy kupione(ludzie wykupili więc nie było zbytniego wyboru). No 35 zł vs 80-120 zł robi różnicę co nie.
No I musi nagrac odcinek odnowa heeee
@@Deathwalker666666 I panu sie chcialo tyle mili isc o matko
@@gfdgygdvctxtbuby3336 ciężko nazwać chodzeniem jazdę w samochodzie.
zawszę kiedy idę do media expert to nie ma tego co chcę
@@bejzot2948 nie, tam serio niczego nie ma. Lepiej już kupić przez neta i Ci przyniosą
@@bejzot2948 np ja nigdy w media expert nie widziałem nintendo switch i nintendo switch lite zawsze mówili że na stronie można tylko zamówić
+1
@@usert488 ja widzialem ale to dluzsza historia i to jest hit chlop cos mowil ze wrocil z wakacji generalnie sie gramotal nie sluchal zachowywal sie jakby zyl w innym swiecie ostatecznie wyszlismy po 1,5h kupowania jednej zeczy i z wcisnieta na sile gwarancja bez mozliwosci kupna z jej brakiem bo juz nie dalo sie wytrzymac masz siedziec i czekac az ci w koncu sprzedadza jedna rzecz albo chyba 2 razy tam chcialem kupic overwatcha ale byly tylko takie karty jak te podarunkowe na origina czy sklep google play i tam bylo ze trzeba z tym podejsc do sprzedawcy i on wpisze kod i ci da gierke i wtedy normalnie ja kupujesz dalej nw po co to tam wisi skoro tego nie ma na stanie STANOWCZO ODRADZAM KUPOWANIA CZEGO KOLWIEK W TAKICH SKLEPACH sami sprzedawcy ktorzy chca cos dopchac czy naciagnac tego odradzaja i robia przypadkiem antyreklame samych siebie juz im sie nawet nie chce myslec i nie rozumia co mowia
Będąc byłym pracownikiem elektromarketu jestem w stanie przysiąc, że materiału dotyczącego praktyk chociaż jednego sklepu starczyłoby na kilka pełnometrażowych dokumentów XD
Dobry materiał, polecę innym.
Świetny film . Podsumować można krótko takie są uroki życia w krwiożerczym kapitaliźmie i nie tylko elektromarkety tak działają ale wszyskie możliwe branże .
Pamiętam jak kiedyś kupowałem elektryczną maszynkę do golenia. Pani wręcz była nachalna abym wykupił na urządzenie ubezpieczenie. Nie dałem się w to w ciągnąć. Dobrze, że nie wziąłem bo głowica czyli to co najdroższe gwarancją nie jest objęta. :P A jak jebnie to lepiej kupić drugą maszynkę bo koszt samej głowicy to tyle samo co nowa golarka. :D
Matt Mechanic mialem podobnie, przez chwile mialem wrazenie ze wogole nie sprzedadza mi sluchawek jesli nie dokupie ubezpieczenia... probowali mnie namowic na to kilkukrotnie...dramat
zalezy jaka golarka. Kupujac taniego Panasonica nozyki, folia moga kosztowac 140zł, a golarka 250zl. W Braunie za 360 cala glowica z nozykami to 70zl. W drozszych maszynkach za 700zl glowica jest znacznie tansza
Dodatkowe ubezpieczenie to nie to samo co gwarancja. Po to ubezpieczasz sprzęt żeby się nie martwić uszkodzeniami nawet z Twojej winy. Nie wyobrażam sobie żeby mój TV za 5 klocka albo telefon za 3 nie był ubezpieczony. Mam kilka lat spokoju, jak tel mi jebnie ma ziemię to dostanę drugi. Ale fakt, w przypadku maszynki za 200zl to bezsens.
@@zapau7297 nie prawda. Zawsze trzeba czytać OWU i wyłączenia. Bo można się zdziwić, że wyłączenia obejmują praktycznie wszystko.
Chłopie twój kanał niesamowicie otwiera oczy na tyle spraw, dziękuję!
jako, że interesuję się elektroniką użytkową przez komputery po telewizory i różne bajery to uwielbiam rozmowy z doradcami i pracownikami sklepów jak próbują mnie do czegoś przekonać. Głównie kończy się tak, że po 2 zdaniach brakuje im argumentów, a ja chętnie bym sobie pogadał i też coś doradził. Czasem są nerwowi, czasem tacy którzy na pamięć się wyuczyli czegoś, a nie mają w ogóle pojęcia, są też tacy bardziej luźni, a nawet i tacy, którzy się tym nawet interesują. Aczkolwiek przyznam jedno łatwo jest im wmawiać ludziom, którzy praktycznie nic nie wiedzą o techonologii. W końcu jak ktoś cię atakuje milionami funkcji i cech telefonu w takiej cenie to chyba tylko brać, co nie?
Co do przedłużania gwarancji, to oczywiście, że nie ma to sensu - gwarancje generalnie obejmują wady fabryczne. Jeśli sprzęt działał przez 5 lat, a dzień później padnie, to udowodnij, że to wada fabryczna była przyczyną ;)
Tennouseijin XD?
Bardzo ciekawy i wartościowy materiał. Pięknie otwieracie ludziom oczy, niech się niesie!
Jestem tzw. starszą panią ,czasem padam ofiarą namolnego wciskania produktu. Wtedy dzwonię do syna i dostaję obiektywną informację o towarze. Miny pracowników są bezcenne, jeden nawet chciał mnie wyprosić ze sklepu
pracowałem w RTV Euro AGD ok 10 lat temu, oprócz wymienionego mnożnika po numerze PLU musiałeś wyrobić odpowiedni procent usług, przedłużonych gwarancji (ubezpieczeń) i akcesoriów - najbardziej de-motywujące było jednak to że jeżeli sklep nie wyrobił miesięcznej normy to nawet jak miałeś wysokie wyniki to premia była niska.
Po obejrzeniu tego filmiku wyłania się obraz, że życie w Polsce to codzienna walka ;)
Kupiłem w media expert TV z androidem podszedłem do sprzedawcy z pytaniem który lepszy i usilnie wciskał mi Sonego 50" miał ogromne ciśnienie na tą 50 mówiłem mu że nie potrzebuje takiego wielkiego ze względu na ograniczone miejsce w mieszkaniu no i że akurat tak wielkiego nie porzebuje bo nawet mi się nie podobała taka krowa. Moja dziewczyna poszła zrobić mały rekonesans i znalazła taki sam model na samym końcu sklepu tylko że o chyba o 4" mniejszy jak podszedłem do tego samego sprzedawcy i powiedziałem mu że biore ten, to był bardzo niezadowolony z mojego wyboru i odradzał ten model ale jedynym jego argumentem była tylko wielkość parametry te same no i różnica w cenie ogromna bo aż 1500 zł. jak się uparłem na 46" to nawet nie chciał ze mną później rozmawiać, więc poszedłem do kasy i z kasjerką dokończyłem transakcje :P A dzięki temu nagraniu teraz wiem dla czego miał takie parcie na dany model.
Rany boskie. Aż nie chcę myśleć ile rzeczy kupiłem w taki sposób. Dziękuję za film. Teraz będę czujny
Chodzę do sklepu stacjonarnego tylko po to, żeby na żywo obejrzeć interesujący mnie produkt. Posłuchać dźwięku, zobaczyć kolory, menu itp. Potem zawsze serdecznie dziękuję i kupuję przez internet.
Wiem że to kanał o technologii, ale przydałby się taki odcinek o RYNKU SPOŻYWCZYM - czyli co tak naprawdę kupujemy do jedzenia.
To już chyba apel do kanałów prowadzonych przez różnej maści "dietetyków" i tzw. naturoterapeutów, dawniej zwanymi znachorami. Jest takich kanałów pełno na YT, a właśnie trwa tam nagonka na to, co się w sklepach sprzedaje do jedzenia.
Ostatnio był raport nik o żarciu.Syf kiła i mogiła.
zrób 2 część taką godzinną i wyczerpującą
Ostatnio kupiłem komputer Asusa w sklepie "nie dla idiotów" w Niemczech. Sprzedawca próbował mi wcisnąć dodatkową gwarancję za 120 Euro. Zapytałem się ile ten komputer ma gwarancji normalnie. Powiedział że rok. Potem na spodzie znalazłem kod gwarancji Asusa 24H co oznacza że komputer ma u Asusa 24 miesiące gwarancji. I to by było na tyle.
Sklepy uni maja 2lta gwarancji juz cie naciagneli
Ogl co do gwarancji sprzętu często mówi się że rok jak ktoś bierze na firmę sprzęt (tak jestem pracownikiem takiego sklepu) aczkolwiek jest to nieprawda bo drugi rok jest dokładany przez market przynajmniej przez MM co z resztą sam mówię klientom. Co do rozszerzonej gwarancji to czasem się to opłaca czasem nie ale i tak trzeba wiedzieć co mówić żeby nie została odrzucona taka gwarancja osobiście często podpowiadam klientom co mówić żeby po prostu wiedzieli no i w sumie proponuje gwarancję (bo mam Excel na to oczywiście) ale nie naciskam bo nie widzi mi się to osobiscie. To tyle na ten temat ode mnie
@@1100wingman W Niemczech prawnie nie jest to takie jednoznaczne. Istnieją dwa pojęcia. Jedno to Gewährleistung a drugie Garantie. Gewährleistung jest na wady ukryte sprzętu i faktycznie wynosi dwa lata i jest gwarantowane prawem unijnym ale sprzęt musiał mieć tą wadę w czasie kupna a więc teoretycznie producent może odmówić naprawy jeżeli usterka nastąpiła w wyniku zużycia. Garantie jest dawane przez producenta i dowolne a więc może też wynosić rok i producent może określić sobie zasady tej gwarancji. Za jedno odpowiada sprzedawca za drugie producent. Dlatego w Niemczech trzeba zawsze zapytać gdy sprzedawca mówi o gwarancji czy przypadkiem nie ma na myśli Gewährleistung.
@@1100wingman W UK zwyczajowo jest tylko 1 rok gwarancji... A są nadal w UE... Więcej to gwarancje producentów - i tak na XBoxa czy Motocykl Yamahy masz 2 lata a procesory Intela 3 lata... Są sprzęty nawet z 4 czy 5 letnią gwarancją. A niedawno sprzedawali Astrę z gwarancją "dożywotnią"... więc to nie jest jednoznaczne...
@@Mickyfnr Pojęcia gwarancji i rękojmi niestety są nagminnie mylone i używane zamiennie choć nie do końca prawidlowa. Różnica między nimi polega na tym, że gwarancji udziela producent na warunkach określonych przez niego (czas i zakres), natomiast rękojmia jest ustawowo narzucona na sprzedawcę - w Polsce na podstawie kodeksu cywilnego artykuły, o ile pamiętam, gdzieś w okolicy 520 i wzwyż .
Jeszcze krótko:
- z rękojmią to do sprzedawcy tutaj przepisy prawa mówią czego możesz oczekiwać.
- z gwarancją do producenta - tutaj on ustala reguły gry, ale często warunki są lepsze niż w rękojmi - o ile nie kupowałeś najtańszego możliwego sprzętu ściąganego z Chin.
Teraz markety zmienią swoje oznaczenia, a ludzie naiwnie zasugerują się informacjami z filmu HAHAHA.
Nic nie zastąpi używania głowy.
Świetny materiał. Teraz należy spodziewać się tego, że elektomarkety zaczną zmieniać sposób oznaczania produktów do premiowanej sprzedaży. Bądźcie więc czujni ;).
to samo pomyślałem :)Pewnie już siedzą i zmieniają.
Materiał nagrany z muzyką nawiązującą do archiwum X jakby mowa była o wiedzy tajemnej. Fakt, raczej nie znamy mechanizmów związanych z kodami na produktach, ale nie trzeba wcale czarów żeby wiedzieć, że na pytanie "co Pan poleca?" otrzymamy to co zalega/nie schodzi lub produkt z największym zysk dla sprzedawcy. Podobnie to działa w handlu, gastronomii, wszędzie indziej gdzie ludzie po prostu nie są uczciwi. Informacje przedstawione mogą być przydatne do grupy tzw. wykluczonych cyfrowo.
Ty się lepiej robotą zajmij, zastrzeżenia są do zrobienia.
Ten co nie pokazuje gęby to jeden właśnie z takich wyciskaczy kitu . Wkurza mnie jego generalizowanie i szukanie sensacji . Szacun dla Pana co pokazał twarz, mówi sensownie i wie że nie ma co ukrywać. I widać że nie próbuje na siłę generalizować. A Panu bez twarzy powiem jedno żaden Normalny sprzedawca nie sprzedaje Manty bo jak jest zwrot to potem tę premię trzeba odrabiać w następnym miesiącu więc startuje się z punktami na minus . Jak on tak sprzedaje to znaczy że jest jedną z takich osób toksycznych na sklepie których w pracy się nie lubi bo ma parcie na wynik .
Ehh... Wystarczy zrobić research przed zakupem i zamówić z odbiorem w sklepie (jak i tak mamy do niego iść)
SZUKAM osób, które pisały/piszą płatne komentarze i opinie w Internecie. Potrzebuję kilku informacji do kolejnego odcinka. Piszcie na calaprawda@op.pl . Zapewniam oczywiście anonimowość! :)
Jesteście zajebiści...;)
Pracuje w tej firmie 3lata jako doradca klienta i szczerze twoj film mocno odbiega od obiektywizmu. Wszystko pod publiczny lincz :/
@@Plysiek ale w kwestii wiedzy u doradcow to na prawde moge potwierdzic. Jestem osoba techniczna ale nie na wszystkim sie znam. Szukalem prezentu w postaci suszarki - a tam cos takiego jak jonizowanie. Nie chcialo mi sie szczerze zerknac na net o co w tym chodzi - pytam Pana doradcy - a on ze to ochrona przed spaleniem wlosow. Cos mi nie pasowalo, wiec poczytalem sobie w necie, wchodze do marketu obok - pytam o to samo Panią - ona juz zgodnie zp rawda by wlosy sie nie puszyly, wysmiala poprzedniego doradce jak mu powiedzialem co on mi rzekl, cos tam jeszcze dopytalem - to znow powedziala o tej samej suszarce inna bzdure. Żeby nie bylo cofajac sie kilka lat wstecz - doradca byl tylko po to by powiedziec cos dokladnie na odwrot, a 5 sekund potem juz go nie bylo - jak w horrorze - znikl.
Na prawde nie bylbym w stanie pracowac w jakiejs dziedzinie nie wiedzac nic o tym co sprzedaję bo sam bym sie z tym czul źle. A jakbym już na prawde czegoś nie wiedział - to po prostu bym powiedział że nie wiem, ale spróbowałbym pozyskac dla klienta te informacje.
Idac dalej - w niektorych sklepach np komputerowych - sprzedawcy potrafia byc rzetelni, maja wiedze, orientuja sie w technologii, nie wciskaja nic na sile, nie oponuja ze wybralem to a tamto. Ich argumenty sa logiczne, a ostatnio jak sie pytalem o cos co wzbudzilo moje zaintreresowanie ze 2 produkty tego samego producenta sa praktycznie takie same ale roznia sie o 100 zl cena - skad ta roznica - potrafil powiedziec ze szczeroscia ze nie wie. NIe analizowal tego az tak dokladnie. Ok nie kazdy moze wiedziec wszystko. To nie jest grzech.
A może temat przedłużonej gwarancji(PG) ? To też jest intratne. Do tego zakupy w ratach. Dobra kasa z tego jest.
może teraz jak robią w konia producenci kabli HDMI?
Czyli trzeba zapytać, czego nie polecają :)
Nie polecajo zakupów w marketach!
I na pewno natychmiastowo ci odpowiedzą tak ad-hoc...
1,9 tysiąca łapek w dól to doradcy klienta xd
to ludzie myslacy, wiekszosc tego co on opowiada to naciagane bzdury i robienie z normlanych rzeczy sensacji tak jak np. to ze stoiska w sklepie nie sa ustawione przypadkowo. no shit sherlock
A może to ludzie którzy nie dają sobie wciskać bełkot, tylko dlatego że coś jest kontrowersyjne nie oznacza że jest prawdziwe, większość z tego filmiku jakas nie logiczna ściema. Podam Ci przykład, zanim zacz6na mówić o sprzęt Manta, materiał mówi że "wszystkie sprzęty są robione tak by popsuł się zaraz po gwarancji"
Coś takiego nie ma prawa bytu w obliczu jakiejkolwiek konkurencji, Wiesz dlaczego?
Nie? Pomyśl.
ten film to reklama pewnej sieci...
i sie odezwali doradcy pod komentarzem xD
@@williambgood9265 oczywiście że są robione w taki sposób żeby za chwile sie zepsuła owa rzecz.. Przepraszam bardzo, ale "business is business"... Specjalnie rzeczy są tak robione, żeby za chwile wydać pieniądze na kolejny np. telefon. Oczywiście nie mówię, że są źle robione czy coś, od dnia premiery będą śmigać jak Kubica w Williamsie, ale za sprawą "aktualizacji" czy innych pierdół, będziesz zmuszony wydać pieniądze na nowy sprzęt i będziesz się ciągle denerwował.. Działo sie to tak z większością sprzętów jakie posiadałem. Mógłbym się nawet z niejedną osobą założyć, że - przytaczając w/w przyklad, telefon nie działa tak "jak przedtem". A była taka sytuacja, gdzieś z miesiąc lub 2mce temu, ale mniejsza, poszedłem do RTV żeby kupić myszkę do laptopa, bo w poprzedniej, którą miałem już "chwilę", zepsuł mi się scroll (kółko) i podchodze do "scianki" gdzie było 3 rodzaje myszek, za ok. 50, 70 i 100 zl i żeby nie zachowywać sie jak małpa, to przecież nie będę wyciągał.. Więc sprawdzam w internecie jak wyglądają, a roznica była taka że (każda miała kolory rgb) ta najtańsza swieci tylko logo, ta za 70 troche więcej elementów, a ta za 100 to jedna lampka.. I podchodzi do mnie facet i pyta czy mi w czyms pomóc... Przepraszam... Jest 3 rodzaje myszek, a ty mi chcesz facet doradzać? (refleksja snuta w myślach jak mówił) ale sie zgodzilem i mówi zebym na te sie nie patrzył i przyniósł mi inną tez "świecącą" za 40zl i mowil jaka ona super, porównywalna z tymi 3ma modelami, a zaoszczędzam "dyche" no i wziąłem tą, a dziś wygląda wyslizgana, a kolor schodzi... Za 40 zl można.. nie wiem.. Dużą pizze kupić albo.. Nie wiem.. Kazdy sobie wymysli co chce, ale reasumując, produkty są przeważnie wciskane, a przedmioty np. elektroniczne są robione tak, by za jakiś czas kupić kolejny, bo - "z tym co mam już się nie da wytrzymać".
Bardzo dobry odcinek. Proponuję aby w kolejnym przedstawić jak sprzedawcy sprzętu elektronicznego podchodzą do tematu reklamacji tj. rękojmia vs gwarancja producenta. Smutna prawda jest taka że 90% klientów nie ma bladego pojęcia jakie są różnice między rękojmią a gwarancją producenta i która opcja jest tak naprawdę dla klienta korzystniejsza. Dlatego też jest to ogromne pole do nadużyć ze strony sprzedawców. Począwszy od bezczelnego zachęcania wprost do skorzystania z najmniej korzystnego dla klienta rozwiązania, przez niekorzystną dla klienta interpretację przepisów w postępowaniu reklamacyjnym, a skończywszy na nieuznawaniu reklamacji z kosmicznych powodów.
Wniosek jest jeden. Być świadomym klientem i już. Nie ma wyjścia.
Nie każdy ma głowę czy chociaż chęci do tego, by wieczorem obejrzeć czy przeczytać jakieś materiały recenzenckie. Ja to robię bo to uwielbiam ale już nie wyobrażam sobie sytuacji by mój ojciec obejrzał chociaż jeden... kiedykolwiek. Ludzie wierzą sklepom, reklamom, krzykliwym hasełkom i ładnie ubranym ludziom. Kapitalizm.
@@AeroCraftON jak ktoś nie ma czasu lub "głowy " do tego no to będzie musiał za to zapłacić.
I takich klientów którzy przychodzą i wiedzą co mają kupić markety chyba nienawidzą. Mnie na pewno nie lubią. A niewiedza kosztuje !
@@jerzyjerzewski6162 ja tam.takich klientów.lubie, wie co chce kupić i dupy nie zawraca. A i tak mam prowizje w ME od towaru bo opisywany system miał.miejsce parę lat temu.
Myśle że nie powinno to nikogo dziwić. Sklepy to nie fundacje charytatywne... Mają jeden cel - zarobić...
A ja myślę, że powinno dziwić, albo przynajmniej bulwersować. Współczesny handel i marketing polega już wyłącznie na tym, że klient wybiera sobie oszusta, przez którego zgodzi się zostać orżniętym. I nie ważne, czy chodzi o zakup bułki, czy samochodu. To jest jakaś choroba społeczna, że się tak po prostu przyzwyczailiśmy. A już totalną patologią jest to wszechobecne przerzucanie winy na oszukanych klientów bo "trzeba było myśleć", bo "czego się spodziewałeś po tej firmie", bo cośtam.
Owszem, ale jawne i żenujące już wciskanie kitu o produkcie przez "doradcę", który o towarze nie ma bladego pojęcia nie ma nic wspólnego z handlem. Rozumiem triki, które mają skłonić klientów do kupienia większej ilości produktów, w poprzek ustawione półki, kosze z towarem na środku alejek i niekończąca się muzyka przerywana o nie do przegapienia promocjach.
"Czy warto kupować w elektomarketach? Odpowiedź brzmi - NIE. Sprzęty w elektromarkecie ą bardzo źle traktowane"
Skoro nie warto kupować w elektromarkecie, to gdze warto kupować, w internecie? No oczywiście :D Sprzęty są tam lepiej traktowane, zwłaszcza przez kurierów, którzy ten sprzęt dostarczają :D :D :D Ludzie, nie ma znaczenia, gdzie się co kupi. Jak mają nas wydymać to i tak nas wydymają tak, że nawet tego nie zauważymy.
Generalnie w sklepie branżowym. Komputery w sklepach dedykowanych komputerom, elektronikę w sklepach z elektroniką.
Już nawet w Komputroniku lepiej kupować niż w RTVeuroAGD czy MediaExpert - choć Komputronik też odradzam, bo drogo. Ale przynajmniej sprzedawca cię nie okłamie.
Czasem uszkodzony sprzęt wyjeżdża już z sortowni. Kurier nie zawsze jest winny. :)
@@ripLunarBirdCLH a wiesz chociaż że Komputronik jest marką tego samego właściciela co Media Expert? 😂
Dzięki, ten odcinek bardzo mi pomógł. Pozdrawiam.
Z innych szokujących wiadomości niebo jest błękitne a słońce świeci
Podobno ostatnio też potwierdzili, że woda jest mokra
nie wydaje mi się, że wszyscy tutaj wiedzą jak działa system sprzedaży towarów, a szczególnie liczby oznaczające premie o ile ktoś tam nie pracował
Przecena w media ekspert!!!!!!
Kup 2 i zapłać za 3
@@Kyzelm Ty już chyba masz autyzm bo taki jesteś inteligentny :D
Całe życie w błędzie:/
Włączamy niską jakość - *MEDIA EXPERT*
Niestety to prawda - sieć sklepów na prowincji / w powiatach - dobre dla Januszy-nosaczy...
Jeszcze mały myk. Nie sugerujcie się opiniami na stronach elektromarketów. Nigdy żadnej opinii nie udało mi się dodać. Skurqwiele nawet tutaj kłamią i sami dodają
Co? XD mi się zawsze udaje wiec raczej z tobą jest nie tak
Może tylko pozytywne przyjmują
@@xddd7848 Od razu widać dla kogo Leon pracuję;) Proponuję, żeby dodał film jak dodaje te opinię i ona później jest wyświetlona😅...
Kupiłem kiedyś trymer w media expert, przestał działać po 1 miesiącu, kiedy poszedlem zwrócić to mi powiedzieli że ja u nich tego nie kupiłem tylko w innym sklepie. No śmiech. W dupie z tym 100 zł, ale jeśli oszukają tak 1000 ludzi to już się robi niezła sumka
hue hue podobna sytuacja jest w marketach budowlanych :D przykładowo farbę do ścian kupisz w mocno zaniżonej cenie, ale za wałek do malowania, taśmę do odcinania, pędzel przepłacisz w taki sposób że w małym sklepiku z farbami gdzieś na osiedlu taką samą farbę kupisz drożej ale kupując wspomniany wałek, taśmę i pędzel i tak zapłacisz mniej całościowo.