Dawajcie to. Najlepszy i najbardziej emocjonalny track od Szymsiora. Dużo emocji we mnie wlał, a sampel z Naruto spotęgował odbiór numeru. Dziękuję Szyms 🫡
To jest piękny numer, serio, ciary w opór, fajnie że moje uszy mogły uslyszeć coś tak mocnego, tyle uczuc oddanych w tym numerze, gratki bardzo bo to ma moc.
Reprezentant Koszalin pamiętam jak mieliśmy z ziomalami po 12/13 lat chodziliśmy tam na Mickiewicza i łudziliśmy się że zoabczymy ciebie i indahouse szymi to szyms idol do końca życia 💪🐐
Szymi Szyms! od zawszę sztos ale to wzbudziło takie emocję dla kogoś kto sam zaczynał z rapem że szok!!! pozdro, po wypłacię zamiawiam Cedek bo tego nie mam!
"Głębokie wody uczyły mnie jak złapać za stery" "Po drodze zgubiłem się w kurwę razy.." Chciałem zobaczyć nasze podobieństwa i tak... Jesteśmy podobni!
[Zwrotka] Miałem dziesięć lat, na Mickiewicza był nasz klub Bramka to trzepak, strzelałem piłką co była już prawie bez szwów W tym czasie braciak wniósł mic'a do chaty na trzecim piętrze Siedziałem w kącie i się przyglądałem jak wyrzuca z siebie pretensje Do całego świata, a stworzył swój jednocześnie Ja też chciałem latać, ubierać w słowa to, co siedzi we mnie Wypełnia wnętrze, definiuje mnie i całą postać To nie pay to win, bo wtedy żyliśmy na maksa po kosztach Ale nie myślał o coinsach z tego, wyłożył na sprzęt Potem wyciągnął rękę do każdego, kto taki bunt w sobie miał też Paru nie przeszło testu, paru powbijało noże w plecy On idzie uparcie do przodu, jednym okiem śledzę to a drugim Jetix Zaraz po tym piszę pierwsze wersy, kolejne to diss na leszczy Widziałem w tym co robię jakąś misję wiesz i ja też ją chciałem wypełnić Poznałem dziewczynę, która dodała mi sporo odwagi To może dlatego, że też czaili się na nią klasowe chłopaki Gram na auli jakieś pierwsze tracki, ktoś bije brawo a ktoś szydzi, wytyka palcem Spoko, musiałem nabrać trochę ogłady Potem robię numer z bratem: Serdel, Junior - Dynamit Czaisz, czułem się jakbym to nagrał co najmniej z Kendrickiem Lamarem (o ja pierdolę) Niedługo później odłożyłeś mixer na półkę, mic'a w futerał Kurwa za to cię powinienem już wtedy osobiście rozstrzelać Kiedy to piszę, to jeszcze nie wiesz, ale ja już szykuję numeras Jest na ten album, a ty będziesz musiał pojawić się w tym kawałku i chuj To moja autobiografia, bania na stole, że nie byłoby mnie tu Gdyby nie ty, dedykuję właśnie tobie ten numer Wziąłem twój sprzęt i zacząłem kuć, pluć, wypluwać, potem wypływać Mimo, że kuter miał dziurawy dziób, rozbity na pół, jeszcze wytrzymał Następne lata to walka o być, albo nie być Z lokalnej sceny co drugi mi machał przed twarzą sztyletem Brakło odwagi wam żeby to zrobić Nagrałem mixtape na chacie i nazwałem go indahouse Zrobiłem teesy i jakieś vlepy, mój mały movement zaczął się dziać Wydałem siebie i kolegę też, potem kolegi kolegę, wiesz? Jeden z niewielu co tutaj miał sprzęt, wiedziałem jak nagrać i wrzucić to w sieć Paru nie przeszło testu, paru powbijało noże w plecy On idzie uparcie do przodu, zainspirowany autorytetem Głębokie wody uczyły mnie chwytać za stery W końcu stanąłem na scenie w Spodku i czułem się, jakbym pochodził nie z tej Ziemi (jak jebany alien) Debiut mam w czasach pandemii, feedback przychodzi mi siecią Jadę na Empik z Oskarem i Kacprem, widziałem jak moje płyty tam leżą Spełniłem moje i twoje marzenie, ale to jeszcze nie wszystko Pamiętasz kasety i Peję? Biorę go na kolejne CD (let's go!) Potem na trzydziestolecie jedziemy rodziną, na piętnasto byłem z dziewczyną pod sceną Teraz ja na niej, a ona jest pod nią, nie pytaj czy wierzę w miłość W rok zwiedziłem trzynaście krajów, w klubach spotkałem fanów Spisałem kilka łez, śpiewali je ze mną jak podczas finału mundialu Jeśli to moja ostatnia płyta, to wiedz kurwa, że nie żałuję przypałów Nazwałem ją STAYPE., bo to druga, którą piszę pod ścianą Siedziałem pierwszy na OLiS, poznałem moich idoli Po drodze zgubiłem się w kurwę razy, bo byłem nieopierzony (jak pisklę) Teraz już kumam, co z czym się je, ale chyba wolę ugotować coś w domu Mam nieco więcej spokoju, choć jeszcze nic nie jest ustawione Oddałem się temu w całości, aż w końcu zapomniałem o Szymonie Pora się skupić na sobie
Tekst Miałem dziesięć lat, na Mickiewicza był nasz klub Bramka to trzepak, strzelałem piłką co była już prawie bez szwów W tym czasie braciak wniósł mic'a do chaty na trzecim piętrze Siedziałem w kącie i się przyglądałem jak wyrzuca z siebie pretensje Do całego świata, a stworzył swój jednocześnie Ja też chciałem latać, ubierać w słowa to, co siedzi we mnie Wypełnia wnętrze, definiuje mnie i całą postać To nie pay to win, bo wtedy żyliśmy na maksa po kosztach Ale nie myślał o coinsach z tego, wyłożył na sprzęt Potem wyciągnął rękę do każdego, kto taki bunt w sobie miał też Paru nie przeszło testu, paru powbijało noże w plecy On idzie uparcie do przodu, jednym okiem śledzę to a drugim Jetix Zaraz po tym piszę pierwsze wersy, kolejne to diss na leszczy Widziałem w tym co robię jakąś misję wiesz i ja też ją chciałem wypełnić Poznałem dziewczynę, która dodała mi sporo odwagi To może dlatego, że też czaili się na nią klasowe chłopaki Gram na auli jakieś pierwsze tracki, ktoś bije brawo a ktoś szydzi, wytyka palcem Spoko, musiałem nabrać trochę ogłady Potem robię numer z bratem: Serdel, Junior - Dynamit Czaisz, czułem się jakbym to nagrał co najmniej z Kendrickiem Lamarem (o ja pierdolę) Niedługo później odłożyłeś mixer na półkę, mic'a w futerał Kurwa za to cię powinienem już wtedy osobiście rozstrzelać Kiedy to piszę, to jeszcze nie wiesz, ale ja już szykuję numeras Jest na ten album, a ty będziesz musiał pojawić się w tym kawałku i chuj To moja autobiografia, bania na stole, że nie byłoby mnie tu Gdyby nie ty, dedykuję właśnie tobie ten numer Wziąłem twój sprzęt i zacząłem kuć, pluć, wypluwać, potem wypływać Mimo, że kuter miał dziurawy dziób, rozbity na pół, jeszcze wytrzymał Następne lata to walka o być, albo nie być Z lokalnej sceny co drugi mi machał przed twarzą sztyletem Brakło odwagi wam żeby to zrobić Nagrałem mixtape na chacie i nazwałem go indahouse Zrobiłem teesy i jakieś vlepy, mój mały movement zaczął się dziać Wydałem siebie i kolegę też, potem kolegi kolegę, wiesz? Jeden z niewielu co tutaj miał sprzęt, wiedziałem jak nagrać i wrzucić to w sieć Paru nie przeszło testu, paru powbijało noże w plecy On idzie uparcie do przodu, zainspirowany autorytetem Głębokie wody uczyły mnie chwytać za stery W końcu stanąłem na scenie w Spodku i czułem się, jakbym pochodził nie z tej Ziemi (jak jebany alien) Debiut mam w czasach pandemii, feedback przychodzi mi siecią Jadę na Empik z Oskarem i Kacprem, widziałem jak moje płyty tam leżą Spełniłem moje i twoje marzenie, ale to jeszcze nie wszystko Pamiętasz kasety i Peję? Biorę go na kolejne CD (let's go!) Potem na trzydziestolecie jedziemy rodziną, na piętnasto byłem z dziewczyną pod sceną Teraz ja na niej, a ona jest pod nią, nie pytaj czy wierzę w miłość W rok zwiedziłem trzynaście krajów, w klubach spotkałem fanów Spisałem kilka łez, śpiewali je ze mną jak podczas finału mundialu Jeśli to moja ostatnia płyta, to wiedz kurwa, że nie żałuję przypałów Nazwałem ją STAYPE., bo to druga, którą piszę pod ścianą Siedziałem pierwszy na OLiS, poznałem moich idoli Po drodze zgubiłem się w kurwę razy, bo byłem nieopierzony (jak pisklę) Teraz już kumam, co z czym się je, ale chyba wolę ugotować coś w domu Mam nieco więcej spokoju, choć jeszcze nic nie jest ustawione Oddałem się temu w całości, aż w końcu zapomniałem o Szymonie Pora się skupić na sobie
💽 ZAMÓW STAYPE2. CD: queshop.pl/STAYPE2
PS. W wersji fizycznej kryje się dodatkowy numer!
Czemu nie na quequlity?
Dawajcie to. Najlepszy i najbardziej emocjonalny track od Szymsiora. Dużo emocji we mnie wlał, a sampel z Naruto spotęgował odbiór numeru. Dziękuję Szyms 🫡
Outro czyli koniec Twojego dobrego początku… najlepszy numer szyms
Buty ujebane w bagnie typie możesz na nie pluć. Mordo już się odbiles teraz tylko w górę szacun💪🥀🥀🥀
To jest piękny numer, serio, ciary w opór, fajnie że moje uszy mogły uslyszeć coś tak mocnego, tyle uczuc oddanych w tym numerze, gratki bardzo bo to ma moc.
takie kawalki sprawiaja, ze mam pchote kontynuowac z muzyka. dziekujemy ci z całego serca 🫶🏻
Nie słyszałem z emocjonalnych traków w tym roku nic lepszego, props ogromny
Piekne. Czuje dume, ze kibicuje Ci od samego poczatku. Bedziesz wielki Szymonku!
Życzę Ci wszystkiego najlepszego! Dużo zdrowia dla Ciebie i Twojej kobiety!
Prawdziwy mocny i naprawdę dobry numer !!!
Kocham Cię Szymon
Przyszedłem tylko zostawić koma dla zasięgów jeden z najlepszych kawałków z Staype 2 🔥🔥🔥🔥🔥🔥😃😃😃😃🔥🔥🔥🔥🔥🔥
Najlepszy z całej płyty
Kurwa szykuje się konkretny rozpierdol na głośnikach 💥💥💥
Nostalgia🥹🥹 dzięki Szymi🙌
Niesamowite Szyms!
Szymon piękne to jest 😊
Ale to rozpierdala głowę. Szacunek.
Piękny jest ten klip
ciary
mocne 👏
Piękne!
oby ta płyta wzbiła się wysoko, bo na to po prostu kurwa zasługuje
Reprezentant Koszalin pamiętam jak mieliśmy z ziomalami po 12/13 lat chodziliśmy tam na Mickiewicza i łudziliśmy się że zoabczymy ciebie i indahouse szymi to szyms idol do końca życia 💪🐐
Ja pierdole, z obrazkiem jeszcze większe ciary…
ale mam ciary szymi
mega mocne!
Jakie to jest dobre. Brakuje takich kawałków w tej dzisiejszej fali. Wielki props!
KOZAK! #BPNH
piękny kawałek 🥹
sztosik.
Pierwszy raz słyszę tego gracza ale łapie za serce, chłop potrafi w emocje na tracku
dojebane. tymbardziej z tym klipem
Ten bit wywołuje we mnie ciarki i do tego tekst magia 😭🙆♂️
Bardzo mocne outro ✊️
Dla mnie to jest niepojęte, że ten track ma tak mało wyświetleń 💁🙆🤷 Bo to jest istny rozpierdol emocjonalny na bicie! ❤️🔥🔥🔝
Mam ciary jak słucham tej piosenki 😢
Dziękuję ci Szymek za ten trak! ❤
Coś pięknego nie mogę przestać tego słuchać jeszcze ten sampel z naruto 😍🖤
polski pop smoke w credits'ach lol
Emocje sztos✌✊
Piękne.
Mocne 💪
Popłakałem sie dzieki szymsior ❤❤❤
❤ każda twórczość ma swoją historię , nikt nie powinien jej oceniać każdy powinien poznać ❤
Wielkie pozdro Szyms i dzięki wielkie za wstawienie do klipu, emocje z tamtego koncertu do teraz pamiętam! 👊🏻❤️
Mega, czysty realtalk
Ciary 🤯
Uwielbiam ten kawałek .... po prostu eh...
Kolego rozwaliłeś mnie na kawałki 😢🥰 fajnie widzieć kolegę ze szkolnej ławki który zdobywa wyżyny 💪 kibicuje ci Szymi 💪
Piękny kawałek ! Idź dalej do przodu . Pozdro Szymcior 😊
Ruda :)
mocne
Nie rozumiem czemu ten track ma tak mało wyświetleń. Czuć wylane emocje, a sampel z Naruto podkreśla tylko vibe. Propsy
To jest piękne kurwa
sampel z Naruto, aż nostalgicznie się robi.
Szymi Szyms! od zawszę sztos ale to wzbudziło takie emocję dla kogoś kto sam zaczynał z rapem że szok!!! pozdro, po wypłacię zamiawiam Cedek bo tego nie mam!
Sztoooos numer !!! #BPNH !!!!
Cudo ❤️
fajne to, dla mnie świeżo
Siadlo mocno
❤🔥
Kocham ❤️
Niedoceniony 😢❤
Szymon zajebisty album 💪
Ciary kurwa aż.. dobree
Ciary na cały ciele🔥
Piękna rzecz
ale piękne
jezuuu jakie to mocne szymiii🤩❤️
Piękne! Ciśnij Damiana do powrotu do rap gry! :) Pozdro dla Was! ♥
Ciary
Totalny sztos
Kocur ❤
świetne
Szacun
Sztos 🎉🎉🎉🎉
Piękne ♡
Dojebane, piszę to z mojego mieszkania. Szacun w chuy
"Theme Song" Szymi Szyms
Szacun 👊
Ogień
Leć jak najwyżej mordko! 🎉❤
Potrzebuje instrumental do tego, ktoś coś? To jest piękne!
❤💫🔥🔥🔥
❤
"Głębokie wody uczyły mnie jak złapać za stery"
"Po drodze zgubiłem się w kurwę razy.."
Chciałem zobaczyć nasze podobieństwa i tak... Jesteśmy podobni!
[Zwrotka]
Miałem dziesięć lat, na Mickiewicza był nasz klub
Bramka to trzepak, strzelałem piłką co była już prawie bez szwów
W tym czasie braciak wniósł mic'a do chaty na trzecim piętrze
Siedziałem w kącie i się przyglądałem jak wyrzuca z siebie pretensje
Do całego świata, a stworzył swój jednocześnie
Ja też chciałem latać, ubierać w słowa to, co siedzi we mnie
Wypełnia wnętrze, definiuje mnie i całą postać
To nie pay to win, bo wtedy żyliśmy na maksa po kosztach
Ale nie myślał o coinsach z tego, wyłożył na sprzęt
Potem wyciągnął rękę do każdego, kto taki bunt w sobie miał też
Paru nie przeszło testu, paru powbijało noże w plecy
On idzie uparcie do przodu, jednym okiem śledzę to a drugim Jetix
Zaraz po tym piszę pierwsze wersy, kolejne to diss na leszczy
Widziałem w tym co robię jakąś misję wiesz i ja też ją chciałem wypełnić
Poznałem dziewczynę, która dodała mi sporo odwagi
To może dlatego, że też czaili się na nią klasowe chłopaki
Gram na auli jakieś pierwsze tracki, ktoś bije brawo a ktoś szydzi, wytyka palcem
Spoko, musiałem nabrać trochę ogłady
Potem robię numer z bratem: Serdel, Junior - Dynamit
Czaisz, czułem się jakbym to nagrał co najmniej z Kendrickiem Lamarem (o ja pierdolę)
Niedługo później odłożyłeś mixer na półkę, mic'a w futerał
Kurwa za to cię powinienem już wtedy osobiście rozstrzelać
Kiedy to piszę, to jeszcze nie wiesz, ale ja już szykuję numeras
Jest na ten album, a ty będziesz musiał pojawić się w tym kawałku i chuj
To moja autobiografia, bania na stole, że nie byłoby mnie tu
Gdyby nie ty, dedykuję właśnie tobie ten numer
Wziąłem twój sprzęt i zacząłem kuć, pluć, wypluwać, potem wypływać
Mimo, że kuter miał dziurawy dziób, rozbity na pół, jeszcze wytrzymał
Następne lata to walka o być, albo nie być
Z lokalnej sceny co drugi mi machał przed twarzą sztyletem
Brakło odwagi wam żeby to zrobić
Nagrałem mixtape na chacie i nazwałem go indahouse
Zrobiłem teesy i jakieś vlepy, mój mały movement zaczął się dziać
Wydałem siebie i kolegę też, potem kolegi kolegę, wiesz?
Jeden z niewielu co tutaj miał sprzęt, wiedziałem jak nagrać i wrzucić to w sieć
Paru nie przeszło testu, paru powbijało noże w plecy
On idzie uparcie do przodu, zainspirowany autorytetem
Głębokie wody uczyły mnie chwytać za stery
W końcu stanąłem na scenie w Spodku i czułem się, jakbym pochodził nie z tej Ziemi (jak jebany alien)
Debiut mam w czasach pandemii, feedback przychodzi mi siecią
Jadę na Empik z Oskarem i Kacprem, widziałem jak moje płyty tam leżą
Spełniłem moje i twoje marzenie, ale to jeszcze nie wszystko
Pamiętasz kasety i Peję?
Biorę go na kolejne CD (let's go!)
Potem na trzydziestolecie jedziemy rodziną, na piętnasto byłem z dziewczyną pod sceną
Teraz ja na niej, a ona jest pod nią, nie pytaj czy wierzę w miłość
W rok zwiedziłem trzynaście krajów, w klubach spotkałem fanów
Spisałem kilka łez, śpiewali je ze mną jak podczas finału mundialu
Jeśli to moja ostatnia płyta, to wiedz kurwa, że nie żałuję przypałów
Nazwałem ją STAYPE., bo to druga, którą piszę pod ścianą
Siedziałem pierwszy na OLiS, poznałem moich idoli
Po drodze zgubiłem się w kurwę razy, bo byłem nieopierzony (jak pisklę)
Teraz już kumam, co z czym się je, ale chyba wolę ugotować coś w domu
Mam nieco więcej spokoju, choć jeszcze nic nie jest ustawione
Oddałem się temu w całości, aż w końcu zapomniałem o Szymonie
Pora się skupić na sobie
Kurwa to powinno mieć miliony
Dojebane
są gdzieś numery brata szymiego?
🥺🥺🔥🔥🔥
Tekst
Miałem dziesięć lat, na Mickiewicza był nasz klub
Bramka to trzepak, strzelałem piłką co była już prawie bez szwów
W tym czasie braciak wniósł mic'a do chaty na trzecim piętrze
Siedziałem w kącie i się przyglądałem jak wyrzuca z siebie pretensje
Do całego świata, a stworzył swój jednocześnie
Ja też chciałem latać, ubierać w słowa to, co siedzi we mnie
Wypełnia wnętrze, definiuje mnie i całą postać
To nie pay to win, bo wtedy żyliśmy na maksa po kosztach
Ale nie myślał o coinsach z tego, wyłożył na sprzęt
Potem wyciągnął rękę do każdego, kto taki bunt w sobie miał też
Paru nie przeszło testu, paru powbijało noże w plecy
On idzie uparcie do przodu, jednym okiem śledzę to a drugim Jetix
Zaraz po tym piszę pierwsze wersy, kolejne to diss na leszczy
Widziałem w tym co robię jakąś misję wiesz i ja też ją chciałem wypełnić
Poznałem dziewczynę, która dodała mi sporo odwagi
To może dlatego, że też czaili się na nią klasowe chłopaki
Gram na auli jakieś pierwsze tracki, ktoś bije brawo a ktoś szydzi, wytyka palcem
Spoko, musiałem nabrać trochę ogłady
Potem robię numer z bratem: Serdel, Junior - Dynamit
Czaisz, czułem się jakbym to nagrał co najmniej z Kendrickiem Lamarem (o ja pierdolę)
Niedługo później odłożyłeś mixer na półkę, mic'a w futerał
Kurwa za to cię powinienem już wtedy osobiście rozstrzelać
Kiedy to piszę, to jeszcze nie wiesz, ale ja już szykuję numeras
Jest na ten album, a ty będziesz musiał pojawić się w tym kawałku i chuj
To moja autobiografia, bania na stole, że nie byłoby mnie tu
Gdyby nie ty, dedykuję właśnie tobie ten numer
Wziąłem twój sprzęt i zacząłem kuć, pluć, wypluwać, potem wypływać
Mimo, że kuter miał dziurawy dziób, rozbity na pół, jeszcze wytrzymał
Następne lata to walka o być, albo nie być
Z lokalnej sceny co drugi mi machał przed twarzą sztyletem
Brakło odwagi wam żeby to zrobić
Nagrałem mixtape na chacie i nazwałem go indahouse
Zrobiłem teesy i jakieś vlepy, mój mały movement zaczął się dziać
Wydałem siebie i kolegę też, potem kolegi kolegę, wiesz?
Jeden z niewielu co tutaj miał sprzęt, wiedziałem jak nagrać i wrzucić to w sieć
Paru nie przeszło testu, paru powbijało noże w plecy
On idzie uparcie do przodu, zainspirowany autorytetem
Głębokie wody uczyły mnie chwytać za stery
W końcu stanąłem na scenie w Spodku i czułem się, jakbym pochodził nie z tej Ziemi (jak jebany alien)
Debiut mam w czasach pandemii, feedback przychodzi mi siecią
Jadę na Empik z Oskarem i Kacprem, widziałem jak moje płyty tam leżą
Spełniłem moje i twoje marzenie, ale to jeszcze nie wszystko
Pamiętasz kasety i Peję?
Biorę go na kolejne CD (let's go!)
Potem na trzydziestolecie jedziemy rodziną, na piętnasto byłem z dziewczyną pod sceną
Teraz ja na niej, a ona jest pod nią, nie pytaj czy wierzę w miłość
W rok zwiedziłem trzynaście krajów, w klubach spotkałem fanów Spisałem kilka łez, śpiewali je ze mną jak podczas finału mundialu
Jeśli to moja ostatnia płyta, to wiedz kurwa, że nie żałuję przypałów
Nazwałem ją STAYPE., bo to druga, którą piszę pod ścianą
Siedziałem pierwszy na OLiS, poznałem moich idoli
Po drodze zgubiłem się w kurwę razy, bo byłem nieopierzony (jak pisklę)
Teraz już kumam, co z czym się je, ale chyba wolę ugotować coś w domu
Mam nieco więcej spokoju, choć jeszcze nic nie jest ustawione
Oddałem się temu w całości, aż w końcu zapomniałem o Szymonie
Pora się skupić na sobie
😢💪💪
Kiedy na spoti ?
już jest!
🥹🥹🥹❤❤❤
Czekam na numer z bratem
💪🤯🙌💥💯🎆💣😡
kto to 2:18?
Naruto
Serdel coś ty za bestie stworzył
JA PIERDOLĘ !! ALE TO JEST ŚWIETNE !!! #BPNH