Pracowałam w naturze i klient chciał powąchać perfum za prawie 300zl, a ja nie popatrzyłam i psiknelam mu perfumem który nie jest testerem (mądra ja przecież tak drogich perfum niema w naturze testerów), ale skończyło się na ochrzanie i się nauczyłam 😂
Bylam kelnerką na ośrodku wakacyjnym i przez długi czas, gdy ktoś zamawiał coś ze sklepiku, który też obsługiwaliśmy zapisywaliśmy to na zeszyt i przy wyjeździe recepcja wystawiala rachunek. Po pewnym czasie dostaliśmy własną kasę i z z koleżanką zmęczone, odpał nas złapał i jakoś tak wyszło, że nabiłam rachunek na ponad 4 tysiące złotych za 8 kaw... Byłam świecie przekonana, że będę musiała to oddawać, ale udało się z tego wybrnąć..
Kiedyś w szkole zgubiłam telefon i moja przyjaciółka stwierdziła żeby zadzwonić na mój numer bo może ktoś odbierze i zlokalizuje mój telefon . Kiedy odebrała i usłyszała ze to facet zaczęła krzyczeć do telefonu gdzie pan jest? Kim pan jest? Po czym mężczyzna odpowiedział że jest dyrektorem naszej szkoły i że siedzi w swoim gabinecie skończyło się na tym że poszłyśmy do sekretariatu i dyrektor oddał nam mój telefon, ale było nam tak strasznie głupio że nie dało się tego opisać .... 😂🤣
Te rajstopy najlepsze!!! Ja ostatnio miałem sytuację z pomyłką płci, ale to ja bylem "ofiarą". Dziewczyna, która się pomyliła jest koleżanką mojej przyjaciółki i potem pisała do niej z przeprosinami dla mnie. Mam do tego super dystans i nie zwróciłem na to nawet uwagi więc bez nerwów, wpadki się zdarzają :) :')
Przypomniało mi się jak kiedyś pan w autobusie ustąpił mi miejsca, bo myślał, że jestem kobietą i do tego w ciąży. Całą drogę się modliłem, żeby się do mnie nie odezwał. Nie wiem kto byłby bardziej zażenowany tą sytuacją, gdyby odkrył, że ani nie byłem w ciąży, ani nawet kobietą :D
Ucząc sie w hotelu, dosc ekskluzywnym, bylam na dziale Housekeeping, nowicjusz, pare miesiecy od rozpoczęcia szkoły. Dostalam liste od szefowej z pokojami ktore są clean a ktore dirty (wtedy jeszcze nie wiedzialam ze to nie zawsze oznacza ze pokoj jest wolny i potrzebna mi druga lista 😅). Mialam super odpowiedzialne zadanie - czyszczenie maszyn do kawy w pokojach. Pokoj 148, na liście clean, wbijam na pelnej bez pukania.... a tam na lozku dwóch panów którzy chcieli byc jednak w tym momencie sami 😅😅 bąknęłam przepraszam, zatrzasnęłam drzwi i schowałam sie w schowku na pościel 😂
A teraz nagraj o pomyłkach na studiach. 😘 Czy kiedykolwiek zdarzyło Wam się pominąć literkę pisząc emaila do pana wykładowcy? Mi się zdarzyło. 😀 "Proszę o jeszcze jedną szansę. Wszystkie inne przedmioty mam zaliczone tylko Pana nie zaliczyłam" Do dzisiaj nienawidzę literki "U" 😂
Pracując w subwayu, Powiedziałam do klienta "a co dla Pani"? Zostałam stanowczym tonem poprawiona "DLA PANA!"🙊 Pan miał ok 20 lat, i oczy pomalowane różowym cieniem.
1 najfajniejsza ;) Moja wpadeczka to praca w kinie. Mialam zrobic popcorn a ja go spaliłam . Włączył sie alarm w calej galerii ochrona przyleciała. Na szczescie szybko wszystko się wyjaśniło. nie zapomne do konca życia . Oczywiscie juz tam nie pracuje 😂😊
Może to nie wpadka ale teraz gdy o tym wspominam to śmieje się sama do siebie. W tamtym czasie pracowałam jako kelnerka. Tamten dzień był dla mnie wyjątkowo nieudany. Dzień wcześniej rozstałam się z chłopakiem i oczywiście dla 19-sto letniej dziewczyny to był koniec świata... porankiem do kawiarni przyszedł Pan (na moje oko ok 55 lat) z kundelkiem, usiadł na tarasie. Problem był już od początku. Co chwile zmieniał swoje zamówienie. Jak już podałam mu kawę popatrzył na mnie i powiedział: i co się tak gapisz ? Jesteś taka brzydka, ze nikt Cię nigdy nie zechce. Oczywiście jak stałam tak się rozbeczałam i wróciłam do środka cala zapłakana. Moja szefowa od razu zapytała co się stało, wszystko jej opowiedziałam, przytuliła mnie i poszła na taras zarąbać gościa za jego chamstwo. A ten tak się na nią patrzy i mówi : a ty wcale ładniejsza nie jesteś, a już na pewno nie od mojego psa😂 oczywiście wyrzuciła go z kawiarni i w efekcie końcowym śmiałyśmy się co gościu miał w bani 🤣
Mi ostatnio było wstyd jak zawołałam, że zapraszam Panią w ciąży do kasy. Podeszła Pani o którą mi chodziło i powiedziała, że już jest miesiąc po porodzie 😳 ups
#eva. nowicka w takich sytuacjach właśnie ja się wolę w ogóle nie odzywać ponieważ też boję się takiej wpadki. Aczkolwiek gdybym ja był a na miejscu tej pani po porodzie to bym tego nie mówiła tylko spokojnie skorzystalabym z zaproszenia :D
Ja kiedyś miałam taka oversize koszule / tunikę i pani mnie zapytała przy kasie (już płaciłam), czy pani jest w ciąży? Byłam w szoku w jaki sposób zadała to pytanie (w sensie ze mogłam faktycznie wyglądać jak w ciąży ale czemu tak nagle zapytała jak już płaciłam) 🤣
stylizacjeTV może wymagali od nich żeby prosić kobiety w ciąży i bała się opieprzu ☺ swoją drogą szkoda, że nie w każdych sklepach jak w Rossmann jest czytelna informacja, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo, może wtedy obyłoby się bez wpadek ☺
Uwielbiam Cię słuchać... czy to na carvlogu, czy przy makijażu, czy przy recencjach kosmetyków...masz świetne poczucie humoru i zawsze się uśmiecham oglądając Twoje filmy. Pozdrawiam gorąco
Moją wpadką w pracy była sytuacja, gdzie poszłam do niej po raz pierwszy...Wystrojona w ołówkową spódnice i białą bluzkę, musiałam pokonać schody, aby wejść do biura dyrektora i podpisać się na liście obecności. Pokonując ostatni schodek usłyszałam szybkie " trrrrrach"! W tym samym momencie otworzyły się drzwi a w progu stanął dyrektor... Poczułam, że moja spódnica przestała mnie opinać, a fala gorąca zalała moja twarz. Spódnica dosłownie pękła na pół, a ja musiałam stać przytulona tyłkiem do ściany i czekać, aż dyrektor wraz z innymi pracownikami rozejdą się do pokoi. Sunąc tyłkiem po ścianie, doszłam do swojego pokoju, a mama przywiozła mi spodnie które wrzuciła mi przez okno na 1 piętro. Od tamtego czasu czyli 5 lat, nie kupiłam i nie założyłam ani raz ołówkowej spódnicy:)
Karolina, super filmik. Dziękuję Ci bardzo, uśmiałam się niesamowicie, szczególnie z tych rajstop! Cudownie, że masz do siebie taki dystans. Pozdrawiam, Ania ❤❤❤
Pozdrawiam cie Karola i wszystkich twoich widzow. Duzo osob pisze ze najlepsza wpadka z rajstopami to może i ja opowiem moją tez o rajstopy chodzi tyle tylko ze nie w pracy. Jak chodzilam do podstawówki to byly czasy noszenia rajstop z lajkry czesto pod jeansy jesienią zeby bylo cieplej. Rano wczesnie pobutka do szkoly oczywiscie zaspalam wiec sprintem na autobus w biegu ubieranie sie i szybko na autobus jakies 500 metrow przystanek Wchodze do autobusu zdyszana patrze w dół a spod mojej jednej nogawki spodni dyndaja mi rajstopy ktorych dzien wczesniej nie wyciagnelam z jeansów. Autobus pelen ludzi koledzy ze szkoly kuzwa co zrobic wiocha jak niewiem. Przykucnelam wiec udajac ze wiążę sznurówki i ciagne te rajstopy z calej sily ale te cholery zaklinowaly mi sie w kroku i nie moglam sobie dac z tym rady zwlaszcza ze kucalam. Wepchnelam te rajstopy spowrotem do nogawki wywinelam nogawke zeby bylo ciasniej zebynie bylo nic widac i zeby nie wypadly mi po drodze i dopiero w szkole w ubikacji wyciaglam. Do dzis mam polewke z tego. Siostra mnie pytala wtedy to nie czulas tych rajstop w spodniach jak zakladalas je? Nie nie czulam bo sie spieszylam na autobus a pozatym to wtedy nie byly obcisle rurki tylko spodnie typy boyfrendy luzne w tylku a ja bylam wtedy chuda jak szkapa to tymbardziej nie czulam ich w kroku. W kazdym badz razie spalilam w tym autobusie buraka bo bylam tak zazenowana ze nawet nie patrzylam na boki czy ktos to widzi czy nie. Od tamtej pory wolalam marznac ale wiecej rajstop pod spodnie nie założyłam.
Jeszcze przypomniała mi się jedna akcja - Byłam mała, miałam może z 10 lat. Mój dziadek poszedł na rynek, powiedziałam mu wtedy, żeby kupił mi słonecznik. Bawię się na dworze, minął jakiś tam czas, wypatrywałam dziadka z utęsknieniem i nagle idzie... Podbiegam uradowana, z daleka krzyczę "Masz słonecznik, masz słonecznik?!", a tu się okazuje, że to jednak nie był mój dziadek ;) Pan się spojrzał na mnie, jak na wariatkę, powiedział, że nie ma słonecznika i poszedł dalej... Było mi tak głupio, że w płacz i uciekłam do domu xD
Dziękuję!!! Ja się tak mega stresuje, gdy coś pójdzie nie tak w pracy, choćby mała pomyłka to potem cały dzień przeżywam i jestem już tak zestresowana przez resztę dnia ze popełniam kolejne błędy bo ciagle myśle o tym jednym. Dzięki za ten film, dał mi do myślenia ze przecież wszyscy popełniają błędy :)
Najbardziej podobała mi się historia z przełączaniem telefonów.Ja będąc na praktykch w hotelu jako recepcjonistka również po 3 sygnałach musiałam odebierać telefony.Któregoś dnia odebrałam telefon a akurat dzwonił dyrektor hotelu.Ja oczywiście jak zoriętowałam się kto dzwoni zaczęłam strasznie się zacinać i od tamtego razu już nie odbierałam telefonów tylko recepcjonistka która się mną ,,opiekowała". Słuchając twojej historii to aż wróciły moje wspomnienia :)
Nie wiem czy to żenujące, ale... pracowałam kiedyś na stacji benzynowej, zazwyczaj na nocki, zmiany po 12 godzin. Rzadko miewałam dniówki więc kiedy takowa zmiana wypadała to w nocy nie spałam, bo byłam przyzwyczajona spać w dzień. Więc kiedy wstałam jednego dnia tak cała nieprzespana noc i następnego dnia na 6 do pracy. Koło południa zaczynało dopadać zmęczenie, co u mnie objawia się totalną głupawką i dezorientacją. Do kasy podchodzi klient i mówię z pełnym przekonaniem "Dobry wieczór". Popatrzył na mnie krzywo, popatrzył w okno i mówi "Dzień dobry". No i oczywiście zaczęłam się śmiać, ludzie w kolejce patrzą na mnie jak na debila, ale Pan wyrozumiały, obsłużony i wyszedł. Podchodzi następny klient i mówi do mnie przekornie "Dobry wieczór". Dopadł mnie tak niemożliwy śmiech, że się aż popłakałam i nie mogłam opanować xD Mało brakowało tarzałabym się po podłodze... Musiałam wyjść na zaplecze, bo nie byłam w stanie się w ogóle opanować... Nawet nie chce myśleć jak to musiało głupio wyglądać z boku... :D
Ja jestem w 7 klasie i mam Pana od chemii i ciągle się do niego zwracam na '' proszę pani '' i mi wtedy tak wstyd. Jestem ciągle przyzwyczajona że mam lekcje z Panią, bo tylko mam jednego Pana😂👍
W czasach liceum, gimnazjum, studiów zawsze miałam krótkie włosy. Teraz mam długie, ale wtedy jeszcze wstydziłam się dodatkowo swoich kobiecych kształtów więc je zakrywałam jak mogłam i nosiłam męskie ciuchy, perfumy uniseks itd. Kiedyś będąc w centrum miasta, na jakiś koncercie, w swoim mieście, podszedł do mnie mężczyzna i mówi mi, że nie może ode mnie oczu oderwać, że jestem taki przystojny, że aż piękny! Mam takie wyraziste rysy twarzy, bije ode mnie taka męskość (sic!) I on tak przygląda się I przygląda, I jestem taki piękny że on chce mnie przed swoim obiektywem, on musi uwiecznić moje piękno dla kolejnych pokoleń! Po jego monologu stwierdziłam, że jakiś wariat i odeszłam od niego. On za mną poszedł I mnie męczył o to żeby się zgodzić na sesję dla niego. Gdy nazwał mnie chłopcem to mu powiedziałam, że chłopcem nie jestem. On zdziwiony, jak to? Więc mu wyjaśnilam, że jestem dziewczyną. On taki był speszony, przepraszal mnie za pomyłkę, później się tylko na mnie gapil z daleka. Może ja wstydu nie miałam, ale po nim widać było że się najadł wstydu. Nie wiem czym on się tak zachwycał ale po latach jest co opowiadać :)
Nagrałam własnie film z moimi wpadkami, ale dotyczacymi nauki jezyka niderlandzkiego :) Pomyliłam słówka i w oficjalnym piśmie zamiast ,,z wyrazami szacunku" napisałam ,,warzywa", bo po niderlandzku te słowa są niemal identyczne :)
Ja miałam tak .. zobaczyłam kiedyś jak idzie pewna kobieta , skojarzyłam , ze przecież znam ja TO MOJA CIOCIA ! Krzyczę do niej z drugiego koncia ulicy „ ciociu ! Ciociu !halo !” Biegnę na złamanie karku do niej już mam przytulić.. ona się odwraca a tu zupełnie inna , obca mi babeczka 😂😂 to było straszne , wszyscy to widzieli 😳😳haha
Miałam wpadkę! pamiętam miałam już wadę wzroku lekką, ale nie nosiłam okularów. Byłam w Auchan i szukałam kasy. Z daleka zauważyłam jedną wolną - nawet nie podeszłam do końca i z odległości spytałam: "Można do Pani?", podchodzę, przyglądam się a to był CHŁOPAK z długimi włosami, młody. Myślałam, że zapadnę się pod ziemię, było mi tak głupio. On też nic nie mówił, chyba się speszył....
Ja miałam w jednej klasie taką starszą panią od matematyki i raz na lekcji wyrwało mi się i zamiast pani powiedziałam babciu ...do końca lekcji byłam strasznie spięta 😂
Ja pamiętam jak do wuefisty powiedziałam 'mamo' 😂😂 nie mam pojęcia o czym wtedy myślałam, ale ogromnie się Cieszyłam, że to ostatni tydzień w tej szkole i nie będę musiała już go widzieć i się wstydzić 😂🍁
Może nie wpadka z pracy ale kiedyś zdarzyło mi się wyjść z koszykiem ze sklepu i wędrować z nim po ulicy jak gdyby nigdy nic 😄 oczywiście jak się zorientowałam, że niosę koszyk to go oddałam. 😂
Lidia G ja k miałam chyba z 12 lat wyjechałam ze sklepu takim na kółkach, i jadę sobie tą sama trasa co "na pieszo" : na skróty przez plac zabaw i tak nagle jak kółka mi się zaczęły blokować na piachu, patrze a ja z wózkiem ze sklepu jadę...... jak się skapłam co zrobiłam , tak się wstydziłam, że chciałam zwiać do domu byleby tylko teraz "na jawie" nie wrócić pod "markjet"
Genialny film!! Ja najbardziej bym się zestresowała przy tej wpadce z rajstopami, bo co gdyby mu ten telefon nie zadzwonił? 😄 Trzeba by wstać z rajstopami na wpół kolan! haha, nie wyobrażam sobie tego, ale brzmi to, jak cos, co ja bym zrobiła!
Moja największa wpadka wydarzyła się we wrześniu. Szłam do liceum na rozpoczęcie roku. Nikogo nie znałam naszczęście bo dopiero miałam zacząć naukę. Przed wejściem do szkoły stało mnóstwo ludzi bo było ciepło. Ja pewna siebie chciałam wejść do środka ale nagle coś mnie zatrzymało. Okazało się ze moje nowe szpilki utknęły w takiej metalowej kratce. Nie mogłam ich wyjąć. Musiałam wyjść z tych butów i w kuckach siłować się z nimi, żeby je wyjąć. Dobrze, że nikt mnie nie znał bo bym musiała zmienić szkole chyba. Nigdy chyba nie było mi tak wstyd. Teraz omijam kratki szerokim łukiem😂
Nie cierpię sytuacji, w których nie wiem czy mówić do tej osoby na 'ty' czy 'pan/pani', to jest okropnie stresujące.. A tak po za tym uśmiałam się :D Więcej car vlogów poproszę !!
Mnie kiedyś ktoś od tyłu pomylił z mężczyzną :P byłam po podróży pociągiem do Poznania (z Lublina) i miałam na sobie luźne ubrania, żeby było mi jak najwygodniej. Dziwne uczucie, ale na pewno nie byłam zła, bo serio przyznam że nie trudno było się pomylić, zwłaszcza że faceci teraz też często noszą długie włosy. Gorsze było tylko, że moi znajomi byli świadkami tej sytuacji i to było dość żenujące przez jakiś czas :D Wpadka, która mi przychodzi do głowy, dotyczy "tych" dni, znanych wszystkim kobietom. W ciągu ostatnich wakacji jeszcze za czasów studenckich pojechałam do pracy w Holandii. Dla tych, co nie wiedzą - ich system pracy polega na dość częstych przerwach. Wykonywałam pracę, która polegała tylko na siedzeniu na danym stanowisku pracy. Czułam ból brzucha, ale uznałam, że poczekam do przerwy, jako że odchodzenie od wykonywanego zadania w Holandii raczej nie jest dobrze widziane, a na pewno momentalnie przykuwa uwagę szefa. Kiedy już nadeszła ta wyczekiwana przerwa, kiedy wstałam z krzesła to okazało się, że... jednak czekałam zbyt długo. Więc szybko z powrotem na to krzesło i zimny pot od razu. Jak tu uniknąć kompromitacji przed znajomymi z pracy i halą pełną Holendrów? No ale grunt to nie panikować :D Poprosiłam koleżankę, żeby przyniosła mi moją czarną bluzę, której jak na złość akurat wtedy nie miałam przy sobie. Zostawiłam ją na paletach, które w ciągu ostatniej godziny gdzieś sobie pojechały... no pięknie. Pomyślałam że bluza stracona. Przyniosła mi za to swoją, ale jasną... także też słabe rozwiązanie. Ale dobre żeby obwiązać się w biodrach i ruszyć na poszukiwania własnej bluzy. Na szczęście ją znalazłam, przy okazji kolejnej półgodzinnej przerwy, jak hala była pusta to wszystko poogarniałam pod nieobecność pracowników i wyszłam z tego całkiem obronną ręką. Mimo wszystko - my kobiety naprawdę nieraz nie mamy łatwo... Ciekawe czy ktoś jeszcze miał takie wpadki... Wstydliwa sprawa, ale w sumie ludzka rzecz. Chyba że to tylko ja mam takiego wyjątkowego pecha w tych sprawach ;)
A moze filmik o Twoich pracach ? Co kiedys robilas a co teraz, co polecasz a co odradzasz dla mlodych osob poszukujacych pracy ? Zawsze fajna opcja na film i w dodatku ciekawe info ;)
Ja kiedyś stałam z bratem który w tamtym czasie miał „fazę” na dłuższe włosy. Podszedł do nas jakiś facet i z nami rozmawiał a gdy się żegnał chciał brata pocałować w rękę :D Pomylił go z kobieta 😂
Chodząc na studia i będąc starościną obracam się wśród wielu ludzi i często trudno się połapać, na własnym roku pomyliłam dziewczynę z chłopakiem, ale przestałam się przejmować kiedy zaczęłam pracować z ludźmi, wiec wiem o czym mówisz, nie jesteś sama! :D
Hmmm moja najgorsza wpadka była nie w pracy ale kiedy miało nastąpić mega ważne spotkanie. Byłam w związku na odległość z moim byłym chłopakiem dwa lata, on stany a ja Pl... przyjeżdżał co pół roku. Pewnego dnia podczas jego pobytu złożyło się tak, że jego tata na wyjazd z pracy pojechał do PL i oczywiście zaprosił nas na obiad do eleganckiej restauracji. Centralnie przed wejściem obsrała mnie mewa do tego wyleciało mi do oka :) później musiałam iść do sklepu po nowe ciuchy żeby nie chodzić od ptasiej kupy
Uwielbiam twoje historie z pracy😍 U mnie w korpo to normalne, że rozmowy tel. i maile są oficjalne, a na żywo większy luz. Nawet na powitanie, mijając się na korytarzu: "Dzień dobry Pani..." (i uścisk dłoni), a po wejściu w jakieś sprawie do mnie do gabinetu: "Cześć" i gadka jak z dobrą kumpelą. Jak zaczynałam było to dla mnie dziwne, a po 2 latach norma. Już myślałam, że tylko u mnie "coś nie halo" z nimi haha :) Więcej Karo takich filmików 💖
Czuję takie zażenowanie, gdy sobie przypominam o tej historii, że aż się przelogowałam na inne konto. Rzecz się działa w gimnazjum na wycieczce szkolnej. Akurat dostałam okres, a jeszcze wtedy używałam tylko i wyłącznie podpasek, więc nie dość, że sam okres sprawiał dyskomfort, to jeszcze te nieszczęsne podpaski. Nadszedł wieczór, wszyscy poszli się myć, więc i ja. Zmieniam podpaskę, a tu klops, bo nie było śmietnika w łazience :') Nie jestem tym okropnym typem, co wrzuca je do toalety albo przylepia pod prysznicem, więc... owinęłam w papier i wrzuciłam w torbę, żeby później się jej pozbyć. Skończyłam się myć, wróciłam do pokoju i z torby zaczęłam wyciągać ręczniki, żeby dosuszyć nimi włosy. Jedna z dziewczyn z pokoju mnie zawołała, wskazała palcem na łóżko pełne ubrań, ręczników i toreb- pomyślałam, że chodziło jej o ten bałagan, to mówię, że "dobra, dobra, zaraz to wszystko pozabieram" i dalej się suszyłam. Ale ciągle się patrzyła i kazała mi samej spojrzeć na łóżko. A TAM PIĘKNA, ROZWINIĘTA, ZUŻYTA PODPASKA. W CAŁEJ SWOJEJ OKAZAŁOŚCI :) Pech chciał, że dzieliłam pokój z dziewczynami, które bardzo mi dokuczały, to stawiam, że miały z tego śmieszki do końca wycieczki a może i szkoły. Do tej pory, jak o tym sobie przypominam, czuję tego buraka na twarzy. Gdyby tylko ten śmietnik tam był...
Jak ja na to czekałam !!! ♥️ ja również byłam świadkiem kiedy nauczycielka pomyliła dziewczynę z chłopakiem 🙈 później przepraszała ją 100 razy . Ale takie sytuacje dają zawsze dobra nauczkę i można się pozniej z nich nieźle pośmiać !! Czekam na kolejne Carvlogi Karo ! ♥️
Dostałam prace jako asystentka i bałam sie, ze utkne w korpo do końca życia. Pocieszylas mnie, ze wcale tak nie musi byc ;) mogę potem zebrać jeszcze inne doświadczenia
Super filmik ❤ haha też pracuję jako asystentka i mam 20 lat. Stres do wyjścia do toalety znam ;) A raz pękła mi spódnica na boku i zeszlam z teczka trzymana na boku pożyczyć jedną z mundurkow z recepcji ;p to czy ktoś jest kobieta czy mężczyzna mililam po glosie na recepcji, przy obsłudze klienta. I kiedys przychodzi Prezez, wlansie jak robiłam na recepcji i on zapomial takiej karty wejść i chciał wejsc vip bramką, a ja "przepraszam pana, mogę wydać ewentualnie kartę goscia", w sensie też go nie poznałam wcale
Mój kolega Mikołaj (też) wraz ze mną był na rekolekcjach że szkoły😂 I on się zgłosił, a ksiądz "wasza koleżanka bardzo ładnie powiedziała", leżałam😅 A ksiądz próbował wymknąć mówiąc "ja też chciałem mieć długie włosy, ale nigdy nie umiałem zapuścić"😂😁
Hej karolina! ale uśmiałam się 😂😃 ja miałam mnóstwo wpadek. Jedną z nich była sytuacja kiedy jako 15 latka miałam zawsze zwyczaj mówić w zwrocie grzecznosciowym..jednym ciągiem- dziękuję i do widzenia. Tak powiedziałam też do mojego nauczyciela od j.polskiego kiedy mnie odpytywal i wpisywal ocenę do dziennika. inna sytuacja, kiedy na studiach dorabialam w pizzerii na telefonie i miałam wyjątkowo natretną i nie zdecydowana wręcz wybredną klientke...i kiedy odłożyłam już słuchawkę od telefonu i nabilam zamówienie na kasę w tej samej chwili do pomieszczenia weszła już klientka i słyszała jak mówiłam do kucharza żeby nie dawał oliwek...sera.. bo ta baba jest nie zdecydowana i odpowiedziała oschlym głosem..ta baba już przyszła! to było 13 lat temu a ja nadal czuje ten wstyd na twarzy..pamietam że wydukalam tylko..przepraszam panią 😥
Moja wpadka nie była w szkole ani w pracy ale było mi tak głupio ze muszę to napisać 😂 kiedy miałam 5-6 lat tata powiedział mi żebym poszła do sklepu bo kartofle, wiec mądra Zuzia poszła do sklepu poprosiła o kartofle a pan sprzedający tam chciał sobie zażartować wiec powiedział ze nie ma kartofli są tylko ziemniaki wiec ja podziękowałam i wyszłam. W domu czekał na mnie tata zapytał czemu nie kupiłam kartofli, ja opowiedziałam mu całą historię i kazał mi iść jeszcze raz po te ziemniaki 😂 tak mi było wstyd ze myślałam, ze zapadnę się pod ziemie kiedy znowu weszłam do sklepu sprzedawca śmiał się ze mnie 😂😂
Zuzanna Tyrpa o bratnia dusza! Miałam podobnie. Babcia mnie wysłała po kartofle, a ja wróciłam z ziemniakami. Mówię babci że kartofli nie było, ale Pani ze sklepu powiedziala, że ziemniaki też będą dobre więc je wzięłam i przepraszam. Do tej pory się z tego w rodzinie śmieją.
W tej kancelarii to czysty mobbing i zero kultury osobistej ludzi tam pracujących. Współczuję, dobrze, że potrafisz się z tego teraz śmiać, ja bym miała traumę
u mnie w pracy w szatni weszła kiedyś nowa dziewczyna wyglądająca jak chłopak. Koleżanka zwróciła jej uwage że jest to damska szatnia. Dostała odpowiedź" Ale ja jestem kobietą". ze śmiechu leżała na podłodze 2 rzędy dalej. :D
😂😂😂 Uśmiałam się. Padłam z tych rajstop. Mnie się udało tylko przez telefon pomylić osoby.. Mężczyzna miał głos kobiety, ale tak delikatny, że nie było szans aby wpaść na to, że może to być facet.. Przepraszalam go przez telefon kilka razy, myślałam se sie pod ziemię zapadnę.. On się śmiał, że wszyscy go mylą a co śmieszne ma prawie 2 metry wzrostu i jest słusznej postawy...
Ja mialam kiedys smieszna sytuacje z wynajmem mieszkania. Zadzwonilam zeby sie umowic i bylam święcie przekonana ze rozmawiam z jakas pania. Ide ogladac mieszkanie i podchodzi do mnie pan okolo 40 lat i pyta: a pani na ogladanie mieszkania? Ja nie wiedzialam co powiedziec bo przeciez miala byc pani. I odpowiedzialam: tak wlasnie czekam na wlascicielke ale juz 10 mimut sie spoznia i chyba nie bede czekac a pan tez na ogladanie? Po czym uslyszalam: ja jestem wlascicielem. Przepraszam i zapraszam. Masakra taki wstyd byl ze mimo iz cena byla spoko i mieszkanie ladne to wstyd bylo mi je wynajac.
Najgorsza była 1 wpadka ja bym sie zapadła pod ziemie i nie wiedziałabym co zobić. Podziwiam cie za te akcje, że dałaś rade. Pozdrawiam cieplutko całą rodzinke❤❤👌👌😘😂😘😘
Miałam tak samo w swojej pracy jeśli chodzi o rozróżnianie płci... pracuje w aptece mam takich 2-3 klientów, gdzie jak nie dają mi recepty stoję i się zastanawiam... miałam osoby w trakcie zmiany płci lub poprostu z bardzo damskimi lub męskimi rysami...
Ja pracowałam kiedyś w call Center jako osoba wydzwaniająca właściwe do obcych ludzi i zapraszając ich na spotkania promocyjne. Coś co zdarzyło mi się wielokrotnie to gdy nie potrafiłam określić płci rozmówcy a nie mogła taka rozmowa obejść się bez zwrócenia się Pan, Pani...więc powstawały małe nieporozumienia. Cieszyłam się w takich momentach, że ta rozmowa odbywa się tylko telefonicznie 🤣 Takie zaproszenia również były skierowane do osób pełnoletnich dlatego zdarzało się pytanie czy właśnie z taką osobą rozmawiamy, również kilkakrotnie odpowiedź brzmiała np. Ale ja mam 35 lat i pamiętam zawsze mi było wstyd przy tych 2 sytuacjach. Świetny odcinek, najgorsza była chyba wpadka z tymi rajstopami, zapadlabym się pod ziemię 🤣 pozdrawiam 🌸💖
Moja największa wpadka to jak w salonie fryzjerskim pracowałam na recepcji i za ladą nie widać co ja tam robię. Mam tam kalendarz, różne zeszyty, kasę i komórkę na której przeglądam sobie social media w wolnych chwilach bo nikt nie widzi co ja tam robię, takie o, udogodnienie :P I pamiętam jak chłopak wysłał mi filmik z youtube na którym jakiś pan chciał zabić kapciem ogromnego pająka na ścianie i w momencie gdy zamachnął się na niego to ten pająk odskoczył i skoczył jakby na nagrywającego, na kamerę, taki fotomontaż. A ja wtedy tak krzyknęłam i podskoczyłam ze strachu, później mi było tak wstyd ale na szczęście nie było wtedy dużo ludzi na salonie i raczej zareagowali na to śmiechem niż krzywymi minami.
A co do Twoich wpadek to moim zdaniem najgorsza jest z tym mówieniem na 'ty' ponieważ ja sie strasznie wstydzę rozmawiać przy kimś przez telefon i wtedy to już w ogóle chybabym sie rozłączyła i uciekła haha
Ja kiedyś w pracy pomyliłam dziewczynę z chłopakiem. Cały czas mówiłam do niej "Pan", a na końcu rozmowy, gdy musiałam zapisać jej dane, to nie chciała mi ich podyktować, tylko podała dowód osobisty i tak mi głupio się zrobiło, że myślałam, że się pod biurko schowam ;D
*Hej Kochani! Kto czekał na CAR VLOGA?* 🚗💕
*Jakie wy mieliście wpadki w pracy? napiszcie poniżej!* ⬇️🤣🤣❤️
stylizacjeTV Nie pracuje jeszcze
Pracowałam w naturze i klient chciał powąchać perfum za prawie 300zl, a ja nie popatrzyłam i psiknelam mu perfumem który nie jest testerem (mądra ja przecież tak drogich perfum niema w naturze testerów), ale skończyło się na ochrzanie i się nauczyłam 😂
Bylam kelnerką na ośrodku wakacyjnym i przez długi czas, gdy ktoś zamawiał coś ze sklepiku, który też obsługiwaliśmy zapisywaliśmy to na zeszyt i przy wyjeździe recepcja wystawiala rachunek. Po pewnym czasie dostaliśmy własną kasę i z z koleżanką zmęczone, odpał nas złapał i jakoś tak wyszło, że nabiłam rachunek na ponad 4 tysiące złotych za 8 kaw... Byłam świecie przekonana, że będę musiała to oddawać, ale udało się z tego wybrnąć..
Kiedyś w szkole zgubiłam telefon i moja przyjaciółka stwierdziła żeby zadzwonić na mój numer bo może ktoś odbierze i zlokalizuje mój telefon . Kiedy odebrała i usłyszała ze to facet zaczęła krzyczeć do telefonu gdzie pan jest? Kim pan jest? Po czym mężczyzna odpowiedział że jest dyrektorem naszej szkoły i że siedzi w swoim gabinecie skończyło się na tym że poszłyśmy do sekretariatu i dyrektor oddał nam mój telefon, ale było nam tak strasznie głupio że nie dało się tego opisać .... 😂🤣
Te rajstopy najlepsze!!!
Ja ostatnio miałem sytuację z pomyłką płci, ale to ja bylem "ofiarą". Dziewczyna, która się pomyliła jest koleżanką mojej przyjaciółki i potem pisała do niej z przeprosinami dla mnie. Mam do tego super dystans i nie zwróciłem na to nawet uwagi więc bez nerwów, wpadki się zdarzają :) :')
Przypomniało mi się jak kiedyś pan w autobusie ustąpił mi miejsca, bo myślał, że jestem kobietą i do tego w ciąży. Całą drogę się modliłem, żeby się do mnie nie odezwał. Nie wiem kto byłby bardziej zażenowany tą sytuacją, gdyby odkrył, że ani nie byłem w ciąży, ani nawet kobietą :D
Mikołaj W. 😂😂😂😂
Jesteś Mikołajem z filmiku? :):)
Hahah
panidebet niestety nie :)
Ucząc sie w hotelu, dosc ekskluzywnym, bylam na dziale Housekeeping, nowicjusz, pare miesiecy od rozpoczęcia szkoły. Dostalam liste od szefowej z pokojami ktore są clean a ktore dirty (wtedy jeszcze nie wiedzialam ze to nie zawsze oznacza ze pokoj jest wolny i potrzebna mi druga lista 😅). Mialam super odpowiedzialne zadanie - czyszczenie maszyn do kawy w pokojach. Pokoj 148, na liście clean, wbijam na pelnej bez pukania.... a tam na lozku dwóch panów którzy chcieli byc jednak w tym momencie sami 😅😅 bąknęłam przepraszam, zatrzasnęłam drzwi i schowałam sie w schowku na pościel 😂
padlam :D
Klaudia Sośniak Haha mega 😂
Klaudia Sośniak Hahaha padłam..To rzeczywiście historia niezła. 😂😂😂
😂😂😂
Hahah😂
A teraz nagraj o pomyłkach na studiach. 😘
Czy kiedykolwiek zdarzyło Wam się pominąć literkę pisząc emaila do pana wykładowcy? Mi się zdarzyło. 😀
"Proszę o jeszcze jedną szansę. Wszystkie inne przedmioty mam zaliczone tylko Pana nie zaliczyłam"
Do dzisiaj nienawidzę literki "U" 😂
Dominica Rozmus xdddx
Dominica Rozmus to nieźle xdddd
Co odpisał? 😂😂
O matko😳🤣🤣🤣🤣
Dominica Rozmus to dobre ;)
Pracując w subwayu, Powiedziałam do klienta "a co dla Pani"? Zostałam stanowczym tonem poprawiona "DLA PANA!"🙊 Pan miał ok 20 lat, i oczy pomalowane różowym cieniem.
Adrianna Czajka 😁😁
To nie wiadomo co to jednak 😂
Adrianna Czajka 😂😂😂 Padłam..
Hahaha 😂
Adrianna Czajka 🤣🤣🤣
1 najfajniejsza ;)
Moja wpadeczka to praca w kinie. Mialam zrobic popcorn a ja go spaliłam . Włączył sie alarm w calej galerii ochrona przyleciała. Na szczescie szybko wszystko się wyjaśniło. nie zapomne do konca życia . Oczywiscie juz tam nie pracuje 😂😊
Anulka u mnie w pracy było podobnie. To była kawiarnia na uczelni i kiedy wlaczylismy patelnię to włączył się alarm pożarowy ^^
Może to nie wpadka ale teraz gdy o tym wspominam to śmieje się sama do siebie. W tamtym czasie pracowałam jako kelnerka. Tamten dzień był dla mnie wyjątkowo nieudany. Dzień wcześniej rozstałam się z chłopakiem i oczywiście dla 19-sto letniej dziewczyny to był koniec świata... porankiem do kawiarni przyszedł Pan (na moje oko ok 55 lat) z kundelkiem, usiadł na tarasie. Problem był już od początku. Co chwile zmieniał swoje zamówienie. Jak już podałam mu kawę popatrzył na mnie i powiedział: i co się tak gapisz ? Jesteś taka brzydka, ze nikt Cię nigdy nie zechce. Oczywiście jak stałam tak się rozbeczałam i wróciłam do środka cala zapłakana. Moja szefowa od razu zapytała co się stało, wszystko jej opowiedziałam, przytuliła mnie i poszła na taras zarąbać gościa za jego chamstwo. A ten tak się na nią patrzy i mówi : a ty wcale ładniejsza nie jesteś, a już na pewno nie od mojego psa😂 oczywiście wyrzuciła go z kawiarni i w efekcie końcowym śmiałyśmy się co gościu miał w bani 🤣
Wielki powrót carvloga, mam nadzieję, że wróci na stałe 💞👍🚘
postaram się, aby pojawiał się częściej na kanale 💞
Mi ostatnio było wstyd jak zawołałam, że zapraszam Panią w ciąży do kasy. Podeszła Pani o którą mi chodziło i powiedziała, że już jest miesiąc po porodzie 😳 ups
#eva. nowicka w takich sytuacjach właśnie ja się wolę w ogóle nie odzywać ponieważ też boję się takiej wpadki. Aczkolwiek gdybym ja był a na miejscu tej pani po porodzie to bym tego nie mówiła tylko spokojnie skorzystalabym z zaproszenia :D
Ja kiedyś miałam taka oversize koszule / tunikę i pani mnie zapytała przy kasie (już płaciłam), czy pani jest w ciąży? Byłam w szoku w jaki sposób zadała to pytanie (w sensie ze mogłam faktycznie wyglądać jak w ciąży ale czemu tak nagle zapytała jak już płaciłam) 🤣
stylizacjeTV może wymagali od nich żeby prosić kobiety w ciąży i bała się opieprzu ☺ swoją drogą szkoda, że nie w każdych sklepach jak w Rossmann jest czytelna informacja, że kobiety w ciąży mają pierwszeństwo, może wtedy obyłoby się bez wpadek ☺
Ale przecież nie miała napisane na czole, że już urodziła ;)
Nie, to było w malutkiej piekarni i nikogo za mną, Ewidentnie z ciekawości zapytała czy jestem w ciąży. Może to widzka Heheh
Uwielbiam Cię słuchać... czy to na carvlogu, czy przy makijażu, czy przy recencjach kosmetyków...masz świetne poczucie humoru i zawsze się uśmiecham oglądając Twoje filmy. Pozdrawiam gorąco
Moją wpadką w pracy była sytuacja, gdzie poszłam do niej po raz pierwszy...Wystrojona w ołówkową spódnice i białą bluzkę, musiałam pokonać schody, aby wejść do biura dyrektora i podpisać się na liście obecności. Pokonując ostatni schodek usłyszałam szybkie " trrrrrach"! W tym samym momencie otworzyły się drzwi a w progu stanął dyrektor... Poczułam, że moja spódnica przestała mnie opinać, a fala gorąca zalała moja twarz. Spódnica dosłownie pękła na pół, a ja musiałam stać przytulona tyłkiem do ściany i czekać, aż dyrektor wraz z innymi pracownikami rozejdą się do pokoi. Sunąc tyłkiem po ścianie, doszłam do swojego pokoju, a mama przywiozła mi spodnie które wrzuciła mi przez okno na 1 piętro. Od tamtego czasu czyli 5 lat, nie kupiłam i nie założyłam ani raz ołówkowej spódnicy:)
Może jakieś historie z randek w następnym carvlogu? Dziwne, śmieszne, nietypowe? 😃
Karo super że wróciłaś z carvlogiem lubię takie twoje luźne opowieści.☺.historia o rajstopach było najlepsze.☺
ja przez 3 lata domowy telefon odbierałam mówiąc "dzień dobry urząd gminy w .... Monika... " :P
Karolina, super filmik. Dziękuję Ci bardzo, uśmiałam się niesamowicie, szczególnie z tych rajstop! Cudownie, że masz do siebie taki dystans.
Pozdrawiam, Ania ❤❤❤
,,Ale jest pani głupia'' 😂 👏💕
Najlepsze 😂😂
Edit Każdy chyba kiedyś pomylił dziewczynę z chłopakiem 😂😂😐
murdercookies xd najlepszy moment "ale jest pani głupia" hah
Was to śmieszy? Nic dziwnego, że w Polsce kobiety są traktowane jako podnóżki, skoro chamstwo mężczyzn jest dla nich zabawne.
Zrób odcinek Carvlog o wpadkach podczas okresu czyli w szkole/pracy
Jula Jula taaaak
Pozdrawiam cie Karola i wszystkich twoich widzow. Duzo osob pisze ze najlepsza wpadka z rajstopami to może i ja opowiem moją tez o rajstopy chodzi tyle tylko ze nie w pracy. Jak chodzilam do podstawówki to byly czasy noszenia rajstop z lajkry czesto pod jeansy jesienią zeby bylo cieplej. Rano wczesnie pobutka do szkoly oczywiscie zaspalam wiec sprintem na autobus w biegu ubieranie sie i szybko na autobus jakies 500 metrow przystanek Wchodze do autobusu zdyszana patrze w dół a spod mojej jednej nogawki spodni dyndaja mi rajstopy ktorych dzien wczesniej nie wyciagnelam z jeansów. Autobus pelen ludzi koledzy ze szkoly kuzwa co zrobic wiocha jak niewiem. Przykucnelam wiec udajac ze wiążę sznurówki i ciagne te rajstopy z calej sily ale te cholery zaklinowaly mi sie w kroku i nie moglam sobie dac z tym rady zwlaszcza ze kucalam. Wepchnelam te rajstopy spowrotem do nogawki wywinelam nogawke zeby bylo ciasniej zebynie bylo nic widac i zeby nie wypadly mi po drodze i dopiero w szkole w ubikacji wyciaglam. Do dzis mam polewke z tego. Siostra mnie pytala wtedy to nie czulas tych rajstop w spodniach jak zakladalas je? Nie nie czulam bo sie spieszylam na autobus a pozatym to wtedy nie byly obcisle rurki tylko spodnie typy boyfrendy luzne w tylku a ja bylam wtedy chuda jak szkapa to tymbardziej nie czulam ich w kroku. W kazdym badz razie spalilam w tym autobusie buraka bo bylam tak zazenowana ze nawet nie patrzylam na boki czy ktos to widzi czy nie. Od tamtej pory wolalam marznac ale wiecej rajstop pod spodnie nie założyłam.
Jeszcze przypomniała mi się jedna akcja - Byłam mała, miałam może z 10 lat. Mój dziadek poszedł na rynek, powiedziałam mu wtedy, żeby kupił mi słonecznik. Bawię się na dworze, minął jakiś tam czas, wypatrywałam dziadka z utęsknieniem i nagle idzie...
Podbiegam uradowana, z daleka krzyczę "Masz słonecznik, masz słonecznik?!", a tu się okazuje, że to jednak nie był mój dziadek ;) Pan się spojrzał na mnie, jak na wariatkę, powiedział, że nie ma słonecznika i poszedł dalej... Było mi tak głupio, że w płacz i uciekłam do domu xD
Dziękuję!!! Ja się tak mega stresuje, gdy coś pójdzie nie tak w pracy, choćby mała pomyłka to potem cały dzień przeżywam i jestem już tak zestresowana przez resztę dnia ze popełniam kolejne błędy bo ciagle myśle o tym jednym. Dzięki za ten film, dał mi do myślenia ze przecież wszyscy popełniają błędy :)
Najbardziej podobała mi się historia z przełączaniem
telefonów.Ja będąc
na praktykch w hotelu jako recepcjonistka również po 3 sygnałach musiałam odebierać telefony.Któregoś dnia odebrałam telefon a akurat dzwonił dyrektor hotelu.Ja oczywiście jak zoriętowałam się kto dzwoni zaczęłam strasznie się zacinać i od tamtego razu już nie odbierałam telefonów tylko recepcjonistka która się mną ,,opiekowała". Słuchając twojej historii to aż wróciły moje wspomnienia :)
Nie wiem czy to żenujące, ale... pracowałam kiedyś na stacji benzynowej, zazwyczaj na nocki, zmiany po 12 godzin. Rzadko miewałam dniówki więc kiedy takowa zmiana wypadała to w nocy nie spałam, bo byłam przyzwyczajona spać w dzień. Więc kiedy wstałam jednego dnia tak cała nieprzespana noc i następnego dnia na 6 do pracy. Koło południa zaczynało dopadać zmęczenie, co u mnie objawia się totalną głupawką i dezorientacją. Do kasy podchodzi klient i mówię z pełnym przekonaniem "Dobry wieczór". Popatrzył na mnie krzywo, popatrzył w okno i mówi "Dzień dobry". No i oczywiście zaczęłam się śmiać, ludzie w kolejce patrzą na mnie jak na debila, ale Pan wyrozumiały, obsłużony i wyszedł. Podchodzi następny klient i mówi do mnie przekornie "Dobry wieczór". Dopadł mnie tak niemożliwy śmiech, że się aż popłakałam i nie mogłam opanować xD Mało brakowało tarzałabym się po podłodze... Musiałam wyjść na zaplecze, bo nie byłam w stanie się w ogóle opanować... Nawet nie chce myśleć jak to musiało głupio wyglądać z boku... :D
Ja jestem w 7 klasie i mam Pana od chemii i ciągle się do niego zwracam na '' proszę pani '' i mi wtedy tak wstyd. Jestem ciągle przyzwyczajona że mam lekcje z Panią, bo tylko mam jednego Pana😂👍
W czasach liceum, gimnazjum, studiów zawsze miałam krótkie włosy. Teraz mam długie, ale wtedy jeszcze wstydziłam się dodatkowo swoich kobiecych kształtów więc je zakrywałam jak mogłam i nosiłam męskie ciuchy, perfumy uniseks itd. Kiedyś będąc w centrum miasta, na jakiś koncercie, w swoim mieście, podszedł do mnie mężczyzna i mówi mi, że nie może ode mnie oczu oderwać, że jestem taki przystojny, że aż piękny! Mam takie wyraziste rysy twarzy, bije ode mnie taka męskość (sic!) I on tak przygląda się I przygląda, I jestem taki piękny że on chce mnie przed swoim obiektywem, on musi uwiecznić moje piękno dla kolejnych pokoleń!
Po jego monologu stwierdziłam, że jakiś wariat i odeszłam od niego. On za mną poszedł I mnie męczył o to żeby się zgodzić na sesję dla niego.
Gdy nazwał mnie chłopcem to mu powiedziałam, że chłopcem nie jestem. On zdziwiony, jak to? Więc mu wyjaśnilam, że jestem dziewczyną. On taki był speszony, przepraszal mnie za pomyłkę, później się tylko na mnie gapil z daleka. Może ja wstydu nie miałam, ale po nim widać było że się najadł wstydu. Nie wiem czym on się tak zachwycał ale po latach jest co opowiadać :)
Nagrałam własnie film z moimi wpadkami, ale dotyczacymi nauki jezyka niderlandzkiego :) Pomyliłam słówka i w oficjalnym piśmie zamiast ,,z wyrazami szacunku" napisałam ,,warzywa", bo po niderlandzku te słowa są niemal identyczne :)
Ja mieszkam w Belgii od 7 lat. Do tej pory zdarzy mi sie napisac met vriendelijke groenten hehe :p
Ja miałam tak .. zobaczyłam kiedyś jak idzie pewna kobieta , skojarzyłam , ze przecież znam ja TO MOJA CIOCIA ! Krzyczę do niej z drugiego koncia ulicy „ ciociu ! Ciociu !halo !” Biegnę na złamanie karku do niej już mam przytulić.. ona się odwraca a tu zupełnie inna , obca mi babeczka 😂😂 to było straszne , wszyscy to widzieli 😳😳haha
O boze poplakalam sie ze smiechu :D ;D Rajstopy- mistrzostwo :D
Miałam wpadkę! pamiętam miałam już wadę wzroku lekką, ale nie nosiłam okularów. Byłam w Auchan i szukałam kasy. Z daleka zauważyłam jedną wolną - nawet nie podeszłam do końca i z odległości spytałam: "Można do Pani?", podchodzę, przyglądam się a to był CHŁOPAK z długimi włosami, młody. Myślałam, że zapadnę się pod ziemię, było mi tak głupio. On też nic nie mówił, chyba się speszył....
Ja miałam w jednej klasie taką starszą panią od matematyki i raz na lekcji wyrwało mi się i zamiast pani powiedziałam babciu ...do końca lekcji byłam strasznie spięta 😂
Olga xD)
poryczałam się ze smiechu, ja nie mogę;);););)A ona co na to wtedy???
Gosbal b na początku popatrzyła się na mnie dziwnie a potem zaczęła się śmiać xD
Ja pamiętam jak do wuefisty powiedziałam 'mamo' 😂😂 nie mam pojęcia o czym wtedy myślałam, ale ogromnie się Cieszyłam, że to ostatni tydzień w tej szkole i nie będę musiała już go widzieć i się wstydzić 😂🍁
Jeeeeej Carvlog wrócił !!!! Uwielbiam tą serię. Karolino proszę o takie filmy częściej 😄😄😚
Dla mnie rajstopy! Kocham twoje carvlogi szkoda że są tak rzadko😢
Może nie wpadka z pracy ale kiedyś zdarzyło mi się wyjść z koszykiem ze sklepu i wędrować z nim po ulicy jak gdyby nigdy nic 😄 oczywiście jak się zorientowałam, że niosę koszyk to go oddałam. 😂
Lidia G ja tez sobie tak chodzilam malo tego pojechalam w nim do domu bo za daleko zaszlam by wracać do sklepu ha ha ha masakra😂
Lidia G
ja k miałam chyba z 12 lat wyjechałam ze sklepu takim na kółkach, i jadę sobie tą sama trasa co "na pieszo" : na skróty przez plac zabaw i tak nagle jak kółka mi się zaczęły blokować na piachu, patrze a ja z wózkiem ze sklepu jadę...... jak się skapłam co zrobiłam , tak się wstydziłam, że chciałam zwiać do domu byleby tylko teraz "na jawie" nie wrócić pod "markjet"
Karo nagrywaj częściej car vlogi uśmiałam się 😂😂 według mnie to najlepsza była akcja z przełączabiem telefonów "ale pani jest głupia", 😂😂😂😂😂😂😂
Mega CarVlog Karo! ❤️
Wspomnienia masz super! Hahah 😂
Czekam na nowy film! ❤️
Genialny film!! Ja najbardziej bym się zestresowała przy tej wpadce z rajstopami, bo co gdyby mu ten telefon nie zadzwonił? 😄 Trzeba by wstać z rajstopami na wpół kolan! haha, nie wyobrażam sobie tego, ale brzmi to, jak cos, co ja bym zrobiła!
Zapomniałam już o takich vlogach teraz sobie uświadomiłam że bardzo je lubię 😊❤
Super poprawiłaś mi humor! Śmiałam się razem z tobą! Oby więcej takich carvlogów!😀💞
Karo, kocham carvlogi! Tak czekam na kolejne filmiki, dziękuję! 😍
Jeju strasznie tęskniłam za Carvlogami. Proszę rób to częściej ❤ dla mnie najśmieszniejsza była pierwsza historia z rajstopami😂😂👌
MÓWIENIE DO NAUCZYCIELEK: „MAMO”. W SZKOLE ZAKONNEJ 👌🏻👌🏻👌🏻
#dailyme
Jejku ale super ze wróciły carvlogi 💓💓
mega są carvlogi i ja sugeruje temat ,,moje historie związane z okresem(w szkole) '' taki przykład , a tak w ogóle mega film ♥
Moja największa wpadka wydarzyła się we wrześniu. Szłam do liceum na rozpoczęcie roku. Nikogo nie znałam naszczęście bo dopiero miałam zacząć naukę. Przed wejściem do szkoły stało mnóstwo ludzi bo było ciepło. Ja pewna siebie chciałam wejść do środka ale nagle coś mnie zatrzymało. Okazało się ze moje nowe szpilki utknęły w takiej metalowej kratce. Nie mogłam ich wyjąć. Musiałam wyjść z tych butów i w kuckach siłować się z nimi, żeby je wyjąć. Dobrze, że nikt mnie nie znał bo bym musiała zmienić szkole chyba. Nigdy chyba nie było mi tak wstyd. Teraz omijam kratki szerokim łukiem😂
Super,kocham te Twoje car blogi,extra,że wróciły!😀👍😘
Carvlogi u Ciebie zawsze kojarza mi sie z wiosna 😋 Rajstopy najlepsze🤣
Nie cierpię sytuacji, w których nie wiem czy mówić do tej osoby na 'ty' czy 'pan/pani', to jest okropnie stresujące.. A tak po za tym uśmiałam się :D Więcej car vlogów poproszę !!
Kocham twoje historię 😍
Aleeeee super film 😊 uśmiałam się 😂 czekam na kolejne części 😊
Mnie kiedyś ktoś od tyłu pomylił z mężczyzną :P byłam po podróży pociągiem do Poznania (z Lublina) i miałam na sobie luźne ubrania, żeby było mi jak najwygodniej. Dziwne uczucie, ale na pewno nie byłam zła, bo serio przyznam że nie trudno było się pomylić, zwłaszcza że faceci teraz też często noszą długie włosy. Gorsze było tylko, że moi znajomi byli świadkami tej sytuacji i to było dość żenujące przez jakiś czas :D
Wpadka, która mi przychodzi do głowy, dotyczy "tych" dni, znanych wszystkim kobietom. W ciągu ostatnich wakacji jeszcze za czasów studenckich pojechałam do pracy w Holandii. Dla tych, co nie wiedzą - ich system pracy polega na dość częstych przerwach. Wykonywałam pracę, która polegała tylko na siedzeniu na danym stanowisku pracy. Czułam ból brzucha, ale uznałam, że poczekam do przerwy, jako że odchodzenie od wykonywanego zadania w Holandii raczej nie jest dobrze widziane, a na pewno momentalnie przykuwa uwagę szefa. Kiedy już nadeszła ta wyczekiwana przerwa, kiedy wstałam z krzesła to okazało się, że... jednak czekałam zbyt długo. Więc szybko z powrotem na to krzesło i zimny pot od razu. Jak tu uniknąć kompromitacji przed znajomymi z pracy i halą pełną Holendrów? No ale grunt to nie panikować :D
Poprosiłam koleżankę, żeby przyniosła mi moją czarną bluzę, której jak na złość akurat wtedy nie miałam przy sobie. Zostawiłam ją na paletach, które w ciągu ostatniej godziny gdzieś sobie pojechały... no pięknie. Pomyślałam że bluza stracona. Przyniosła mi za to swoją, ale jasną... także też słabe rozwiązanie. Ale dobre żeby obwiązać się w biodrach i ruszyć na poszukiwania własnej bluzy. Na szczęście ją znalazłam, przy okazji kolejnej półgodzinnej przerwy, jak hala była pusta to wszystko poogarniałam pod nieobecność pracowników i wyszłam z tego całkiem obronną ręką.
Mimo wszystko - my kobiety naprawdę nieraz nie mamy łatwo... Ciekawe czy ktoś jeszcze miał takie wpadki... Wstydliwa sprawa, ale w sumie ludzka rzecz. Chyba że to tylko ja mam takiego wyjątkowego pecha w tych sprawach ;)
Świetny film ! wiecej tego typu czyli komediowe-historie lub chociaż historie
Uwielbiam tego typu vlogi mowione 😍😍 Rob je czesciej!
W końcu carvlog! Jak ja na to czekałam 😳
A moze filmik o Twoich pracach ? Co kiedys robilas a co teraz, co polecasz a co odradzasz dla mlodych osob poszukujacych pracy ? Zawsze fajna opcja na film i w dodatku ciekawe info ;)
Jejjjj wkoncu wracaja carvlogi mega sie ucieszylam bardzo sie z tegi ciesze! Az mi humor tym poprawiles buziaki😘😘😘❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Ja kiedyś stałam z bratem który w tamtym czasie miał „fazę” na dłuższe włosy. Podszedł do nas jakiś facet i z nami rozmawiał a gdy się żegnał chciał brata pocałować w rękę :D Pomylił go z kobieta 😂
Kisnę :"""""""""""""")
Chodząc na studia i będąc starościną obracam się wśród wielu ludzi i często trudno się połapać, na własnym roku pomyliłam dziewczynę z chłopakiem, ale przestałam się przejmować kiedy zaczęłam pracować z ludźmi, wiec wiem o czym mówisz, nie jesteś sama! :D
Hmmm moja najgorsza wpadka była nie w pracy ale kiedy miało nastąpić mega ważne spotkanie. Byłam w związku na odległość z moim byłym chłopakiem dwa lata, on stany a ja Pl... przyjeżdżał co pół roku. Pewnego dnia podczas jego pobytu złożyło się tak, że jego tata na wyjazd z pracy pojechał do PL i oczywiście zaprosił nas na obiad do eleganckiej restauracji. Centralnie przed wejściem obsrała mnie mewa do tego wyleciało mi do oka :) później musiałam iść do sklepu po nowe ciuchy żeby nie chodzić od ptasiej kupy
Uwielbiam twoje historie z pracy😍 U mnie w korpo to normalne, że rozmowy tel. i maile są oficjalne, a na żywo większy luz. Nawet na powitanie, mijając się na korytarzu: "Dzień dobry Pani..." (i uścisk dłoni), a po wejściu w jakieś sprawie do mnie do gabinetu: "Cześć" i gadka jak z dobrą kumpelą. Jak zaczynałam było to dla mnie dziwne, a po 2 latach norma. Już myślałam, że tylko u mnie "coś nie halo" z nimi haha :) Więcej Karo takich filmików 💖
Nigdy nie przywykłam do korpy!
Świetna jest ta seria ,czekam na więcej 😊
Czuję takie zażenowanie, gdy sobie przypominam o tej historii, że aż się przelogowałam na inne konto.
Rzecz się działa w gimnazjum na wycieczce szkolnej. Akurat dostałam okres, a jeszcze wtedy używałam tylko i wyłącznie podpasek, więc nie dość, że sam okres sprawiał dyskomfort, to jeszcze te nieszczęsne podpaski.
Nadszedł wieczór, wszyscy poszli się myć, więc i ja. Zmieniam podpaskę, a tu klops, bo nie było śmietnika w łazience :') Nie jestem tym okropnym typem, co wrzuca je do toalety albo przylepia pod prysznicem, więc... owinęłam w papier i wrzuciłam w torbę, żeby później się jej pozbyć. Skończyłam się myć, wróciłam do pokoju i z torby zaczęłam wyciągać ręczniki, żeby dosuszyć nimi włosy. Jedna z dziewczyn z pokoju mnie zawołała, wskazała palcem na łóżko pełne ubrań, ręczników i toreb- pomyślałam, że chodziło jej o ten bałagan, to mówię, że "dobra, dobra, zaraz to wszystko pozabieram" i dalej się suszyłam. Ale ciągle się patrzyła i kazała mi samej spojrzeć na łóżko. A TAM PIĘKNA, ROZWINIĘTA, ZUŻYTA PODPASKA. W CAŁEJ SWOJEJ OKAZAŁOŚCI :)
Pech chciał, że dzieliłam pokój z dziewczynami, które bardzo mi dokuczały, to stawiam, że miały z tego śmieszki do końca wycieczki a może i szkoły. Do tej pory, jak o tym sobie przypominam, czuję tego buraka na twarzy. Gdyby tylko ten śmietnik tam był...
Więcej takich filmowww! Są super💕😍😍
Jej... Nareszcie. Nie umiałam się doczekać ❤
Jezu! Tęskniłam za car-vlogami!
Jak ja na to czekałam !!! ♥️ ja również byłam świadkiem kiedy nauczycielka pomyliła dziewczynę z chłopakiem 🙈 później przepraszała ją 100 razy . Ale takie sytuacje dają zawsze dobra nauczkę i można się pozniej z nich nieźle pośmiać !! Czekam na kolejne Carvlogi Karo ! ♥️
Nareszcie 😍 Tak bardzo za tym tęskniłam 🖤
A może nagrasz vlog o wszystkich swoich pracach? Bo widzę duze zróżnicowanie. Gdzie studiowałas? Jak Ci się udało tak "rozejść" z kierunkami?
Czekałam na Twój carvlog, jak na pierwszy powiew wiosny :D
Dostałam prace jako asystentka i bałam sie, ze utkne w korpo do końca życia. Pocieszylas mnie, ze wcale tak nie musi byc ;) mogę potem zebrać jeszcze inne doświadczenia
Uwielbiam Twoje carvlogi!
Super filmik ❤ haha też pracuję jako asystentka i mam 20 lat. Stres do wyjścia do toalety znam ;) A raz pękła mi spódnica na boku i zeszlam z teczka trzymana na boku pożyczyć jedną z mundurkow z recepcji ;p to czy ktoś jest kobieta czy mężczyzna mililam po glosie na recepcji, przy obsłudze klienta.
I kiedys przychodzi Prezez, wlansie jak robiłam na recepcji i on zapomial takiej karty wejść i chciał wejsc vip bramką, a ja "przepraszam pana, mogę wydać ewentualnie kartę goscia", w sensie też go nie poznałam wcale
Jak ja tęskniłam za carvlogami💕
Mój kolega Mikołaj (też) wraz ze mną był na rekolekcjach że szkoły😂 I on się zgłosił, a ksiądz "wasza koleżanka bardzo ładnie powiedziała", leżałam😅 A ksiądz próbował wymknąć mówiąc "ja też chciałem mieć długie włosy, ale nigdy nie umiałem zapuścić"😂😁
Ale się cieszę , że kolejny carvlog ❤️ pozdrawiam
bardzo lubię słuchać jak opowiadasz różne historie
Hej karolina! ale uśmiałam się 😂😃 ja miałam mnóstwo wpadek. Jedną z nich była sytuacja kiedy jako 15 latka miałam zawsze zwyczaj mówić w zwrocie grzecznosciowym..jednym ciągiem- dziękuję i do widzenia. Tak powiedziałam też do mojego nauczyciela od j.polskiego kiedy mnie odpytywal i wpisywal ocenę do dziennika. inna sytuacja, kiedy na studiach dorabialam w pizzerii na telefonie i miałam wyjątkowo natretną i nie zdecydowana wręcz wybredną klientke...i kiedy odłożyłam już słuchawkę od telefonu i nabilam zamówienie na kasę w tej samej chwili do pomieszczenia weszła już klientka i słyszała jak mówiłam do kucharza żeby nie dawał oliwek...sera.. bo ta baba jest nie zdecydowana i odpowiedziała oschlym głosem..ta baba już przyszła! to było 13 lat temu a ja nadal czuje ten wstyd na twarzy..pamietam że wydukalam tylko..przepraszam panią 😥
aleka 87 Historia z nauczycielem bezcenna 😂 Już widzę jego minę 😁
Moja wpadka nie była w szkole ani w pracy ale było mi tak głupio ze muszę to napisać 😂 kiedy miałam 5-6 lat tata powiedział mi żebym poszła do sklepu bo kartofle, wiec mądra Zuzia poszła do sklepu poprosiła o kartofle a pan sprzedający tam chciał sobie zażartować wiec powiedział ze nie ma kartofli są tylko ziemniaki wiec ja podziękowałam i wyszłam. W domu czekał na mnie tata zapytał czemu nie kupiłam kartofli, ja opowiedziałam mu całą historię i kazał mi iść jeszcze raz po te ziemniaki 😂 tak mi było wstyd ze myślałam, ze zapadnę się pod ziemie kiedy znowu weszłam do sklepu sprzedawca śmiał się ze mnie 😂😂
Zuzanna Tyrpa o bratnia dusza! Miałam podobnie. Babcia mnie wysłała po kartofle, a ja wróciłam z ziemniakami. Mówię babci że kartofli nie było, ale Pani ze sklepu powiedziala, że ziemniaki też będą dobre więc je wzięłam i przepraszam. Do tej pory się z tego w rodzinie śmieją.
to moja siora poszła po kartoflankę i tez wróciła bez, bo pani zapytała: mąkę ziemniaczaną 1kg czy pół
Co to za dziwne wymogi z tą wysokością obcasa??? o.O
Tak było w kancelarii prawnej :) polecam mojego carvloga - moja najgorsza praca, tam więcej takich hitów
stylizacjeTV pracuje w kancelarii i na szczęście nie ma u nas takich wymagań, jestem w szoku z tymi obcasami :o
Może czasy się zmieniły :) to było już.. 14 lat temu! Jak dziś pamietam kartkę z wymogami, którą wręczyła mi szefowa HR 😭🤣
W tej kancelarii to czysty mobbing i zero kultury osobistej ludzi tam pracujących. Współczuję, dobrze, że potrafisz się z tego teraz śmiać, ja bym miała traumę
Pogadanki Przy Kawie i
u mnie w pracy w szatni weszła kiedyś nowa dziewczyna wyglądająca jak chłopak. Koleżanka zwróciła jej uwage że jest to damska szatnia. Dostała odpowiedź" Ale ja jestem kobietą". ze śmiechu leżała na podłodze 2 rzędy dalej. :D
Kocham twoje carvlogi 😁
Jejku ile czekałam na carvlog! 💞
Aaaaa....CARVLOG;) za to właśnie Cię kocham
😂😂😂 Uśmiałam się. Padłam z tych rajstop. Mnie się udało tylko przez telefon pomylić osoby.. Mężczyzna miał głos kobiety, ale tak delikatny, że nie było szans aby wpaść na to, że może to być facet.. Przepraszalam go przez telefon kilka razy, myślałam se sie pod ziemię zapadnę.. On się śmiał, że wszyscy go mylą a co śmieszne ma prawie 2 metry wzrostu i jest słusznej postawy...
Najlepsza wpadka z rajstopamk😆pozdrawiam super car vlog😘
Nie ma jak t osobie obejrzeć twój ukochany film przed spaniem 😚😚😚😄😊😊😊 *NAJLEPIEJ*
Super carvlog UWIELBIAM oglądać twoje carvlogi . Śmiałam się razem z Tobą oglądając ten film. Z utęsknieniem czekam na następny film 😍👍👍👍👍💖💖
Dziękuję bardzo!
Hej, możesz coś o szukaniu pracy następnym razem opowiadać :) o wysyłaniu cv, rozmowach kwalifikacyjnych :)
O takk! Tęskniłam za tym ❤️
Biorę się za oglądanie💕💋 zapowiada się świetny odcinek😂
Uwielbiam carvlogi! 😍 oby było coraz więcej takich filmów 💕❤
Ja mialam kiedys smieszna sytuacje z wynajmem mieszkania. Zadzwonilam zeby sie umowic i bylam święcie przekonana ze rozmawiam z jakas pania. Ide ogladac mieszkanie i podchodzi do mnie pan okolo 40 lat i pyta: a pani na ogladanie mieszkania? Ja nie wiedzialam co powiedziec bo przeciez miala byc pani. I odpowiedzialam: tak wlasnie czekam na wlascicielke ale juz 10 mimut sie spoznia i chyba nie bede czekac a pan tez na ogladanie? Po czym uslyszalam: ja jestem wlascicielem. Przepraszam i zapraszam. Masakra taki wstyd byl ze mimo iz cena byla spoko i mieszkanie ladne to wstyd bylo mi je wynajac.
marysia channel Ja tam bym się tylko z tego śmiała 😂
Zuzanna Kiec śmiałam sie pozniej ale najpierw bylam speszona :)
Lubię takie luźne pogadanki u ciebie ❤
Najgorsza była 1 wpadka ja bym sie zapadła pod ziemie i nie wiedziałabym co zobić. Podziwiam cie za te akcje, że dałaś rade. Pozdrawiam cieplutko całą rodzinke❤❤👌👌😘😂😘😘
Miałam tak samo w swojej pracy jeśli chodzi o rozróżnianie płci... pracuje w aptece mam takich 2-3 klientów, gdzie jak nie dają mi recepty stoję i się zastanawiam... miałam osoby w trakcie zmiany płci lub poprostu z bardzo damskimi lub męskimi rysami...
Kocham te filmiki z carvlog!!
Ja pracowałam kiedyś w call Center jako osoba wydzwaniająca właściwe do obcych ludzi i zapraszając ich na spotkania promocyjne. Coś co zdarzyło mi się wielokrotnie to gdy nie potrafiłam określić płci rozmówcy a nie mogła taka rozmowa obejść się bez zwrócenia się Pan, Pani...więc powstawały małe nieporozumienia. Cieszyłam się w takich momentach, że ta rozmowa odbywa się tylko telefonicznie 🤣 Takie zaproszenia również były skierowane do osób pełnoletnich dlatego zdarzało się pytanie czy właśnie z taką osobą rozmawiamy, również kilkakrotnie odpowiedź brzmiała np. Ale ja mam 35 lat i pamiętam zawsze mi było wstyd przy tych 2 sytuacjach. Świetny odcinek, najgorsza była chyba wpadka z tymi rajstopami, zapadlabym się pod ziemię 🤣 pozdrawiam 🌸💖
Ile to wpadek człowiek miał, a ile jeszcze ich będzie miał :D
Moja największa wpadka to jak w salonie fryzjerskim pracowałam na recepcji i za ladą nie widać co ja tam robię. Mam tam kalendarz, różne zeszyty, kasę i komórkę na której przeglądam sobie social media w wolnych chwilach bo nikt nie widzi co ja tam robię, takie o, udogodnienie :P I pamiętam jak chłopak wysłał mi filmik z youtube na którym jakiś pan chciał zabić kapciem ogromnego pająka na ścianie i w momencie gdy zamachnął się na niego to ten pająk odskoczył i skoczył jakby na nagrywającego, na kamerę, taki fotomontaż. A ja wtedy tak krzyknęłam i podskoczyłam ze strachu, później mi było tak wstyd ale na szczęście nie było wtedy dużo ludzi na salonie i raczej zareagowali na to śmiechem niż krzywymi minami.
A co do Twoich wpadek to moim zdaniem najgorsza jest z tym mówieniem na 'ty' ponieważ ja sie strasznie wstydzę rozmawiać przy kimś przez telefon i wtedy to już w ogóle chybabym sie rozłączyła i uciekła haha
Ja kiedyś w pracy pomyliłam dziewczynę z chłopakiem. Cały czas mówiłam do niej "Pan", a na końcu rozmowy, gdy musiałam zapisać jej dane, to nie chciała mi ich podyktować, tylko podała dowód osobisty i tak mi głupio się zrobiło, że myślałam, że się pod biurko schowam ;D
Wpadka z rajstopami wymiata hehe Tez kocham carvlogi :)
Ale fajowy film :) bardzo mi się podoba. Najlepsza sytuacja to zdecydowanie ta z konferencją 😂