Leica SL3 vs Sony a7r V - czy warto posiadać aparat z matrycą 61,0 MP?
Вставка
- Опубліковано 15 вер 2024
- Sklep-komis internetowy e-oko.pl działa na rynku już od ponad 22 lata. Dzięki naszemu wieloletniemu doświadczeniu służymy doradztwem i wiedzą zarówno dla profesjonalistów, jak i amatorów i osób, które dopiero chcą zacząć przygodę z fotografią. W serii naszych filmów chcemy przybliżyć Państwu tematy związane z zakupem i sprzedażą sprzętu fotograficznego, fotografią i różnymi aspektami związany z doborem akcesoriów do fotografowania.
Leica SL3: e-oko.pl/apara...
Sony A7RV: e-oko.pl/apara...
Subskrybuj kanał, aby nie przeoczyć żadnych materiałów.
Przydatne linki:
- FUJIFILM GFX 100S VS SONY A1 - STARCIE TYTANÓW - e-oko.pl/blog/...
- JAK SPRAWDZIĆ PRZEBIEG W APARACIE FUJIFILM? - e-oko.pl/blog/...
- WYPOSAŻENIE STUDIA FOTOGRAFICZNEGO - W CO SIĘ ZAOPATRZYĆ? - e-oko.pl/blog/...
- FOTOGRAFIA FLAT LAY - PERFEKCYJNE ZDJĘCIA Z LOTU PTAKA - e-oko.pl/blog/...
- FOTOGRAFIA MOTORYZACYJNA - PRAKTYCZNY PORADNIK - e-oko.pl/blog/...
Sklep - www.e-oko.pl
Z tym sportowym autem z mocnym silnikiem to bym tak nie fantazjował. W końcu w tym Sony to jest jedna z najwolniejszych matryc FF na rynku. Wolniej to już tylko w średnim formacie jest. Nie mniej sprzęt jest zacny, sprawdza się w tym do czego został stworzony i fajnie jest zobaczyć takie porównanie po polsku. Jak YT długi i szeroki pełno w nim porównań nawet do MF przez co widać jaki ból sprawia u innych producentów i jak duże oszczędności nie tylko finansowe niesie dla użytkowników.
Świetne porównanie, dzięki! Bardzo poprawnie mówiąc byłem powściągliwie nastawiony do Sony. Przekonał mnie Pan do do A7rV. No może to chwilę potrwało i nie obyło się bez chwil irytacji z mojej strony. W każdym razie to świetnie przemyślana maszyna. Dwa lata spędzone z Sony. Dziękuję Panu za pomoc. Można się z Panem nie zgadzać ale to miłe i już niecodzienne, że przed zakupem i w trakcie można się wiele od Sprzedawcy dowiedzieć i trochę dać się przekonać uzasadnić swój wybór. Przyjemnie porozmawiać otwarcie, autentycznie i się przy okazji zakupu czegoś nauczyć. To satysfakcjonujące jak Sprzedawca dzieli się swoją wiedzą merytoryczną i ma też swoje zdanie. Co do mnie to nie jestem do końca poprawny. Nieustannie spoglądam na Nikona, z którym spędziłem ćwierć wieku. Z lubością oglądam też na innym kanale "bajki i opowiadania o GFX" i po każdej takiej gorącej emisji tylko dystans mnie dzieli od położenia karty kredytowej na sklepowej ladzie :-). W zasadzie jest tyle bodźców, tyle nowości, AF, detekcja, szybkość, nowe technologie matryc, nieustanne nowości, że trudno nie patrzeć z zazdrością na inne rozwiązania do momentu kolejnej premiery. W a7rV brakuje mi szybkiej matrycy z zastosowaniem matrycy elektronicznej, zabawnej rzeczy tj. wyłączania się automatycznego aparatu podczas otwierania klapek karty pamięci i akumulatora jak jest w Canonie i innych pomniejszych rzeczy. Od zewnątrz produkty Sony wydaja się być wykonane z lepszych tworzyw niż w Canon i Nikon. Nie opiszę szczegółowo ale zachęcam fetyszy do porównania "plastiku" przycisków i pokręteł np. Canon R5, Nikon Z9 i Sony serii A7 czy A9. Do żenady można zaliczyć lekko przekrzywiony przysiek SET w Canon R5 i poprzednikach lustrzankowych i meczenie użytkowników i fanbojów "plastikowatymi" przyciskami we flagowcu Nikona. to oczywiście moje odczucia jak już wspomniałem wzdychającego za Nikonem. Co dalej? W końcu nauczyłem się AF co prawda nadal uważam, że np. w Canonie R5 z o wiele dalszego dystansu aparat wykrywa obiekty a także przy ciemniejszej scenie się lepiej spisuje. Mylę się nadal wkładając karty i akumulator. W Nikon/Canon było na odwrót. Jednak z drugiej strony pod koniec dnia gdy otwieram zdjęcia i je drukuję jestem bardzo zadowolony. W Sony podoba mi się podejście do wprowadzania przycisków funkcyjnych do dowolnych ustawień. Inni dopiero odrabiają tą lekcję. Co mnie zaskoczyło pamięć manualna działa cuda. Mimo wcześniejszych obiekcji, jestem zadowolony, że przycisk zwalniania blokady bagnetu jest po prawej stronie i nie mylę się wkładając obiektyw. Tak na poważnie a7rV to wspaniałe narzędzie pracy a dla mnie realizacji pasji, ze świetnie ułożonymi pokrętłami, najlepszym na rynku mechanizmem sterowania ekranem (co prawda w świetle słonecznym mógłby być lepszy), bardzo dobrym wizjerem (co prawda mógłby być bardziej naturalny w pomieszczeniach i nie zmieniać jakości wyświetlania przy wciskaniu spustu), z fenomenalną matrycą oddającą bardzo naturalne (dla mnie) barwy, cienie, pozwalającą na pracę nad zdjęciem w postprodukcji, z jednym z najlepszych mechanizmów autofokusa na rynku. Nie wspomniałem o obiektywach a warto. Sony co mi się bardzo podoba w serii G i GM stosuje od kilku lat tą samą "guzikologię". Układ przycisków, przełączników i nastawy przysłony mam w każdym obiektywie. Mam wrażenie że Nikon i Canon nadal nie wiedzą jak mają wyglądać ich obiektywy (LCD, kreskowany i karbowane bezstopniowe pokrętła w Nikonie, tylko stopniowane pokrętła, dodawanie przycisków i pokrętła przysłony w części nowych Canonów). Co ciekawe obiektywy firm współpracujących z Sony i produkujących obiektywy też posiadają takie układy przełączników. Korzystam z obiektywów Sony i przyznam, że na początku były jedynym magnesem, który nie pozwalał mi zrezygnować z tej przesiadki. Są wyposażone w najnowsze technologie silników nastawiania ostrości, są poręczne, szybkie, ciche, najostrzejsze jakie miałem i bardzo poręczne. To co koniecznie trzeba zaznaczyć to to że Sony to ekosystem akcesoriów nie tylko firm zewnętrznych ale własnej produkcji poprzez elektroniczne złącze można sterować firmowymi lampami i mikrofonami jeśli użytkownik chce mieć wszystko tej samej marki. Canon nadgonił wprowadzając podobne rozwiązanie. Nikon, Fuji i inni raczej opierają się na na pewno bardzo dobrych akcesoriach firm trzecich. Dobrze mieć wybór :-) Co prawda coraz częściej łapię się na tym, że dłużej spędzam czas na czytaniu, oglądaniu, zastanawianiu się nad konfiguracją poszczególnych funkcji, poprawkami, aktualizacjami, ewentualnymi nowościami i alternatywami niż na fotografowaniu.
Ależ ten Pan wolno mówi😂 Na prawdę wielu tych rzeczy nie trzeba mówić osobom zainteresowanym sprzętem tej klasy. Takie „oczywiste oczywistości”… Nie dotrwam do końca.
Z tym "warto", to trzeba bardzo uważać! Bo im kosztowniejszy sprzęt, tym większa jest potem frustracja wobec osób robiących lepsze zdjęcia tanimi aparatami... 🙃
tak ale z jakoscia samego zdjecia to wiele wspolnego nie ma moza zrobic fajne zdjeciem telefonem ale pod wzgedem tchnicznym szalu nie bedzie....
@@misiomisioo2811 Problem w tym, że "pod względem technicznym" zdjęcia robi APARAT, ale "fajne" zdjęcia - robi FOTOGRAF! 😇
Pomijam już fakt, że powyżej kilkunastu mpix dyskusja o "jakości technicznej" zdjęć staje się jałowa.
@@maciekd.8556 o tym samym mowie fajnosc zdjecia to czlowiek jakosc to aparat i optyka i jesli robi sie cos bardziej profesjonalnie niz urodziny u ciotki .to zaczyna miec obrzymie znaczenie bo kilejnci zaplaca wiecej za fotografie o wysokiej jakosci a prawdziwe skarby jesli zdjecie nam sie naprawde uda nawet przypadkowo to chcemy miec w mozliwie najlepszej jakosci . mozesz miec swietny pomysl na zdjecie bo zdjecie mozna zrobic wszystjkim co moze zdjecia robic ale nie koniecznie uzyskasdz taki efekt jaki chesz i obrobka moze tutaj nie pomoc jesli nie masz szczegowow nie masz odpowiedniej dynamiki i nie masz odpowiedniej rozdzielczosci o tym ze powyzejj 20 mpx nie widac roznicy owszem tak bylo na starych niezbyt ostrych czasem obiektywach i matrycach np. u cannona niemniej obecnie jak sie zestawi zdjecie sprzed 15 lat chocby produktu z dzisiejszym to jest przepasc wiec jest roznica miedzy 20mpx z malej matrycy i 100 mpx ze sredniego formatu jest spora i szczerze fajnie zdjecie poza szczegolnymi przypadkami wyglada lepeij w lepszej jakosci niz w gorszej pomijam te w ktorych slaba jakosc jest elmentem celowym slurzacemu np . uzyskaniu odpowiedniego efektu np. klimat z lat 60/70 ...
Trzeba było ustawić czasy na obu aparatach takie same. A nie … obiektyw ten sam , iso takie samo a czas na sony szybszy i zdjęcia ciemne na Sony,, o kant dupy ten cały filmik
Aparat na wakacje … Sony! 😂
z moich doswiadczen to tak leica sl3/2 absolutnie pancerna jak i obiektywy do niej swietna do studia ale gorsza niz gfx obiektywy leica swietne jesli ochodzi o jakosc bija g mastery po prostu nie jest to jakas straszna przepasc ale jest ... 2 sprawa to kolory z "lajki" w praktyce wyglada to dobrze i korekcja jest niewielka dostajemy to co widzimy . soniak to swietny aparat z przeklamanymi kolorami ktore lubia odleciec od rzeczywistosci i to w paskudny sposob czasem mimo wszystko da sie to skorygowac wiec nie jest to taki problem powiem tak do studia portretu krajobrazow bral byl laice ... do sportu na wakacje bral bym soniaka niemniej problem sony jest jego usczelnienie jest po prostu slabe nawt a1 sa beznadzijene pod tym zalalem matryce w a1 przy takims srednio mocnym desczu gdzie taniutka "trzymam jako backup" s5 z pansonicowym 20/60 " fajny obiektyw biorac pod uwage cene do mozliwosci " dzialala bez zadnego problemu pomimo ze woda sie z niej lala po prostu podobnie jest jak robisz zdjecia na morzu .. niemniej do studia to i tak birac od uwage cene leica i ich szkiel to bral bym sredni format i gfxa .. w sumnie soniak wygrywa jako bardziej uniwersalny no i ilosc obiektywow i ich ceny na e mount od sony sa po prostu lepsze niz do l mounta ... i tak od rzu powiem ze 24 90 od leica to taki slabiak lamany na przecietniak dosc ciezki i srednio udany obiektyw "pozbawiny lajkowej magii :D " fajnie go miec bo uniwersalny ale zdecydowanie urzywal bym go wylacznie gdzie potrzbowal bym takiego zakresu to juz lepiej podpiac panasonica 2470 czy sigmme obraz od razu nabiera zycia ...