"-..strasznie krucho u Ciebie z dyplomacją -jestem człowiekiem czynu, panie - tak wiem, -nieustanna wymówka przed używaniem rozumu" nic dodać , nic ująć
"Gii-z-bee-rN!" Zabrakło jednego z lepszych tekstów, tego o matce, która przyjeżdża na weekend xD Ogólnie to trochę śmiesznych niuansów zaginęło w tłumaczeniu niestety, więc jak ktoś zna angielski to polecam obejrzeć od nowa w oryginalnej wersji językowej (są wszystkie odcinki na YT). Aktorzy świetnie bawili się na planie i to widać, większość scen akcji odtwórcy głównych ról odgrywali sami, bez pomocy kaskaderów (obecnie pewnie byłoby to już niewykonalne z uwagi na warunki ubezpieczenia). Mark Ryan, który miał wcześniejsze przygotowanie w zakresie walki wręcz, w wywiadach wspomina, jak ich załatwili ludzie dostarczający miecze: zadbali tylko, żeby miecze ładnie wyglądały, ale w rzeczywistości to były koszmarnie ciężkie, niewyważone kawały żelaza, którymi ciężko było w ogóle operować dłużej niż kilka minut, a co dopiero odgrywać wiarygodne sceny walki. Mark za zgodą Terry'ego Walsha, który tworzył całą choreografię scen walki, wybrał sobie z tego chłamu dwie najmniej toporne repliki, żeby po prostu zminimalizować ryzyko wypadku, bo grana przez niego postać, Nasir, miała najwięcej do roboty w kwestii machania mieczami.
Faktycznie wybitnie opanowany człowiek :) Szeryf i Gisburne to moje dwie ulubione postaci z serialu. Byłam chyba jedną z niewielu osób którym zmiana Robina nie przeszkadzała, ważne że Ci dwaj zostali :D
*Największym podziwem obdarza swego wiernego i ujmująco inteligentnego rycerza Guya z Gisburne, którego pieszczotliwie określa mianem "kwiatu rycerstwa".* Doskonały opis! Gratuluję poczucia humoru :)))))
Najlepszy jest Gisburne w tym hełmie z osłoną na kinola, najczęściej besztany koleś w historii seriali ale pamiętam go do dziś - Lord Vader średniowiecza? przegiąłem ha ha
- Opat jest wsciekly Panie. - To normalne. Juz jako dziecko mial wscieklizne i zostala mu po dzis dzien. - Kiedy odbedzie sie ceremonia, Panie? - Wtedy, kiedy schleje sie na tyle, zeby przez nia nieprzytomnie przejsc. :D
Gracias por poner videos de robin de sherwood.los veo a todos.no importa en que idioma este. Me encanta ver mi serie preferida. Aca en argentina la pasaron en 1990. Saludos y buena suerte...
Znakomity serial dzięki bogu, że to zrobili Anglicy, gdyż gdyby nasi się zabrali to byłoby to całkowite fiasko. Kupiłem sobie wszystkie serie ale ostatnie z Connerym to już nie to samo pierwsze z Praedem znakomicie przedstawiałły legendę Robin Hooda pozostałe to już są nawiązania do wcześniejszych wątków.
Jak ktoś już napisał zajebisty lektor i opracowanie . SZukam też wersji "głupi i głupszy" z tym lektorem, była mega śmieszna. Mało wulgaryzmów, a teksty śmieszne, nie potrzeba ku, chu itd.
"-..strasznie krucho u Ciebie z dyplomacją
-jestem człowiekiem czynu, panie
- tak wiem,
-nieustanna wymówka przed używaniem rozumu"
nic dodać , nic ująć
- Mówiłeś coś Gisbourne?
- ...
- Tak myślałem.
4.50-4.55 mój ulubiony tekst Szeryfa.Ogólnie genialna postać jak i cały serial zresztą...
"Gii-z-bee-rN!" Zabrakło jednego z lepszych tekstów, tego o matce, która przyjeżdża na weekend xD
Ogólnie to trochę śmiesznych niuansów zaginęło w tłumaczeniu niestety, więc jak ktoś zna angielski to polecam obejrzeć od nowa w oryginalnej wersji językowej (są wszystkie odcinki na YT). Aktorzy świetnie bawili się na planie i to widać, większość scen akcji odtwórcy głównych ról odgrywali sami, bez pomocy kaskaderów (obecnie pewnie byłoby to już niewykonalne z uwagi na warunki ubezpieczenia). Mark Ryan, który miał wcześniejsze przygotowanie w zakresie walki wręcz, w wywiadach wspomina, jak ich załatwili ludzie dostarczający miecze: zadbali tylko, żeby miecze ładnie wyglądały, ale w rzeczywistości to były koszmarnie ciężkie, niewyważone kawały żelaza, którymi ciężko było w ogóle operować dłużej niż kilka minut, a co dopiero odgrywać wiarygodne sceny walki. Mark za zgodą Terry'ego Walsha, który tworzył całą choreografię scen walki, wybrał sobie z tego chłamu dwie najmniej toporne repliki, żeby po prostu zminimalizować ryzyko wypadku, bo grana przez niego postać, Nasir, miała najwięcej do roboty w kwestii machania mieczami.
Gisbourne najlepsza postać w tym filmie . -- RIP-- ++
Dla tej pary (szeryf i Gisbourne) powinni oddzielny serial nakręcić.
aktor, który grał asystenta szeryfa Gisborne'a, nie żyje od dwudziestu lat
Faktycznie wybitnie opanowany człowiek :)
Szeryf i Gisburne to moje dwie ulubione postaci z serialu. Byłam chyba jedną z niewielu osób którym zmiana Robina nie przeszkadzała, ważne że Ci dwaj zostali :D
Też ich lubię
Hehe, zmiana Robina była bolesna, z punkty widzenia postrzegania kobiet ròwnież😉
*Największym podziwem obdarza swego wiernego i ujmująco inteligentnego rycerza Guya z Gisburne, którego pieszczotliwie określa mianem "kwiatu rycerstwa".*
Doskonały opis! Gratuluję poczucia humoru :)))))
Najlepszy jest Gisburne w tym hełmie z osłoną na kinola, najczęściej besztany koleś w historii seriali ale pamiętam go do dziś - Lord Vader średniowiecza? przegiąłem ha ha
Szeryf miał też świetne teksty ze swoim bratem opatem, np w pierwszych dwóch odcinkach
Guy z Gisbourne miał przesrane w każdym odcinku.
- Opat jest wsciekly Panie.
- To normalne. Juz jako dziecko mial wscieklizne i zostala mu po dzis dzien.
- Kiedy odbedzie sie ceremonia, Panie?
- Wtedy, kiedy schleje sie na tyle, zeby przez nia nieprzytomnie przejsc. :D
Szeryf i guisborn to jak hrabia i murgrabia w naszym polskim janosiku.
Szeryf jest super! Lubię Gisburna.
Gracias por poner videos de robin de sherwood.los veo a todos.no importa en que idioma este. Me encanta ver mi serie preferida. Aca en argentina la pasaron en 1990. Saludos y buena suerte...
zajebisty lektor !
-sprawisz mi niespodziankę Gisburne?
-sprawię...
Gisburne nie żyje, zmarł w 2003 r. na raka płuc. t
Super film super aktiori į muzik.
👌👌👌👌🙂
Znakomity serial dzięki bogu, że to zrobili Anglicy, gdyż gdyby nasi się zabrali to byłoby to całkowite fiasko. Kupiłem sobie wszystkie serie ale ostatnie z Connerym to już nie to samo pierwsze z Praedem znakomicie przedstawiałły legendę Robin Hooda pozostałe to już są nawiązania do wcześniejszych wątków.
Mały apdejt - do opisu załączyłam link do szeryfowej stronicy na FB :>
Gisbourne to jednak miał przejebane xD i dobrze!
Tracz byl w oxfodzie na naukach u szeryfa
Jak ktoś już napisał zajebisty lektor i opracowanie . SZukam też wersji "głupi i głupszy" z tym lektorem, była mega śmieszna.
Mało wulgaryzmów, a teksty śmieszne, nie potrzeba ku, chu itd.
FROST20091978 mam na vhs
to wrzucaj albo odsprzedaj na płytce :)