Ilość ciepła na podgrzanie 1 l wody Q=mCwdt (m=1 kg, C-4700J/kgC, dt -80C jak podgrzewamy od 20 do 100C) = 376000J . A wiemy że 1J=1W.s Czyli przy 2000W dostarczonej energii wychodzi 188s czyli 3 minuty 8 sekund. Choćby nie wiem co szybciej się nie da zagotować 1 l wody przy normalnym ciśnieniu. Dłuższy czas tam gdzie straty ciepła są większe. Naczynie ma znaczenie i ilość traconego ciepła.
Specem nie jestem, Ale wydaje mi się, że mało miarodajny test. Przez blisko 50% czasu rondelek był bez przykrycia co z pozycji kowalskiego, który nie jedną wodę na ryż gotował widział różnice w czasie kiedy przykrył rondelek, a kiedy przez roztargnienie zapomniał; wyszedł z kuchni i wraca po paru min celem kontroli z zalozeniem z on sie spóźnił i patrzy ze woda sie jeszcze nie gotuje. Łapiąc sie za głowe (bluźniąc na głos lub pod nosem słowem na k... klasycznie) , ze zapomniał przykryć i zmarnował ....strzelam.. ze 2 min życia których na loterii nie wygrał. Dlatego dla mnie zwycięzcą jest indukcja w tym teście z uwagi na prądozerność i czas który powinien być poniżej 3 minut i to znacząco , a moze nie wiele ponad 2. Ps jestem użytkownikiem czajnika gazowego. Moja wypowiedź jest na podstawie tylko filmu
Ja bym proponował przeprowadzić bardziej wiarygodny pomiar. Ponieważ garnek ma swoje przewodnictwo ciepłe i dużo oddaje ciepła na zewnątrz nie tak jak plastik. Zakryć także od początku pomiaru garnek by należało. Rozumiem że czepiam się szczegółów ale wynik według mnie wyszedłby na plus dla płytki indukcyjnej. Pozdrawiam
Nie rozumiem dlaczego test nie został po prostu przeprowadzony na czajniku na indukcję. Ale mimo wszystko z pokrywką, która jest tu kluczowa, test wyszedłby podobny.
Oczywiście się myli kolega , właśnie grzałka wewnątrz plastikowego pojemnika jest mniej energochłonna , metalowy garnek oddaje więcej ciepła w czasie gotowania , te nowoczesne plastikowe multicooker mają sens ,pomijając wpływ plastiku na nasze zdrowie oczywiście ,ale ja mam taki garnek z różnymi programami gdzie garnek jest z lekkiego metalu i szklaną pokrywą a moc tego to 1900 W. Gotuje znakomicie . Mój jest marki Ariette , ma wiele funkcji , gotowania ,smażenia , pieczenia ,gotowania na parze , gotowania i mieszania.
oczywiście różnice wyszły bo plastik tak nie pobiera i oddaje ciepła jak metalowy garnek. Wniosek że nowoczesne plastikowe garnki sterowane elektroniczne mogą dać więcej oszczędności niż płyta indukcyjna z metalowymi garnkami ,lepsza izolacja od strat i możliwość wyeliminowania gwałtownego wrzenia co przy wysokich kosztach energii ma sens a gotuje się także bardzo dobrze i wygodnie z większą możliwością manipulowania sterowania czasem, temperaturą gotowania ekonomią.
Prawdziwy test oszczędności to gotowanie potraw dla całej rodziny np 2+2 przez pół roku tylko na indukcji a przez drugie pół roku np. na gazie a na koniec roku porównać koszta, wtedy wyjdzie co jest oszczędniejsze, gotowanie na indukcji czy na gazie, bo takie testy to przypominają mi eksperymenty z podstawówki.
Czy ktoś się orientuje o zapisach porównawczych: kuchenka gazowa vs kuchenka elektryczna? Chodzi mi czy ktoś to gdzieś opisał np. w tabelce. Chcę przekonać osobę używajacą kuchenkę na propan żeby wymieniła ją na kuchenkę z żeliwnymi krążkami. Tylko przemawiają do niej wyłącznie argumenty ekonomiczne czyli ile realnie będzie oszczędności względem gazu. Kiedyś robiliśmy test indukcji vs gaz no i gaz wygrał z 20 litrową wodą tu i tu (chodzi w tym przypadku o czas). Niby wiadomo że jest taniej ale szybkość gotowania też istotna.
Jaka była różnica między czajnikiem a tym garnkiem? - garnek nie miał przykrycia. Dużo ciepła odparowywało i woda w garnku z pokrywką mogłaby się szybciej zagotować
Nie można porównywać czasu gotowania dwóch urządzeń o różnych mocach gdzie płyta pobiera 1900W a czajnik ponad 2100W. powinny być 2 urządzenia tej samej mocy poboru.
Nie przygotowany do testu, a jeszcze na koncu mówi coś o poborze na rozgrzanej grzałce! Gdyby tak fabryki wykonywały testy, to nic nigdy byśmy nie wiedzieli
No i dobre. Coś ciekawego i dość dokładnie wykonane. Myślałem że większa będzie strata mocy na indukcji z racji elektroniki wewnątrz. Ja osobiście używam czajnika elektrycznego czyli nie jest źle.
Co to jest? Pokaz bezdurności, czy jeszcze coś innego? Prawa fizyki są nieubłagane. A co to za porównanie? W jak durnych warunkach "badania" będą większe straty ciepła do otoczenia? Sensowne to by to było, gdyby przy tym samym ciśnieniu taka sama ilość wody o tej samej temperaturze była podgrzewana w termosie wysokiej klasy, ograniczającym max. straty ciepła do otoczenia przez oba elementy grzejne doprowadzone przed testem do takich samych warunków termicznych, czyli posiadały skumulowaną w swoich masach taką samą ilość ciepła. Jeśli inaczej, to nie rzetelny test lecz smętny pokaz dla mało kumatej gawiedzi. Wszystko i na temat.
W 3-fazowych każde pole może być połączone pod inną fazę. Może też być inna opcja zasilania (całość pobierana jednak z 3 faz). Mniej prądu nie będzie pobierać, jedynie można uzyskać większą moc.
Test lipa. Nie stać cie na garnek z przykrywką? Przecież to mogło się gotować kilka niepotrzebnych sekund zanim wyłączyłeś kuchenkę. Poza tym kuchenka pobór 1,9 kw a czajnik 2,1 kw.Skoro wieksza moc to i szybciej zagotowane
Czyli jak zwykle: Posiadacze indukcji nie przyjmują podstawowej wiedzy. Aby zagotować litr wody trzeba dostarczyć określoną ilośc energii. Liczy się tylko sprawność i straty w przenoszeniu energii. I na marginesie: czajnik rządzi, bo ma najwiekszą zaletę-automatyczne wyłączanie po zagotowaniu wody. Niech 1 rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie "przegotował" wody w garnku - bo mecz, bo film, bo telefon itd. 😂
No nie do końca tak to wygląda. Trzeba wziąć pod uwagę że płyty indukcyjne są także na prąd trójfazowy a to bardzo zmienia postać rzeczy. W cenie za prąd zwłaszcza. Dodatkowo test mógłby czajnik vs czajnik a nie garnek. Szczerze ten test nie ma sensu :-(
Nie ma płyt indukcyjnych trójfazowych. Proszę nie opowiadać głupot ponieważ jeszcze jakiś amator majsterkowicz podlaczy swoją indukcję pod 3 fazy ( przy płytach indukcyjnych stosuje się kable 5 żyłowe zamiast 4 żyłowych tak jak to powinno być ze względu na oszczędności- tzn kabel w hurcie taniej) I moze być problem. Płyty indukcyjnej sa 2 fazowe.
Dzięki za weryfikację magicznych właściwości płyt indukcyjnych jakie wpaja nam marketing. W rzeczywistości efektywność nie odbiega znacząco od płyt ceramicznych(tradycyjnych).
Widać, że nie rozumiesz prostych rzeczy. Celem filmu jest pokazanie co szybciej i taniej zagotuje litr wody. Jak możesz porównywać gotowanie wody do gotowania ziemniaków???? A co z ciepłem, które przejmują ziemniaki umieszczone w wodzie?? W sumie to szkoda strzępić ryja, bo i tak nie zrozumiesz.
Zagotuj pan te kartofelki w litrowym garnku w 3 i pól min za 10 groszy. Następnie odizoluj je termicznie od otoczenia na jaki czas, do pól h, pod pierzynkę. Smacznego.
Ta historia jest niezwykła. Gdyby ktoś opowiedział ją w filmie czy książce, podniósłby się krzyk, że autor nie ma pojęcia o psychologii postaci i tworzy twisty, które nie mogłyby wydarzyć się w prawdziwym życiu. A tu proszę - jaka niespodzianka. Życie niczego nie zmyśla.
Tylko co najistotniejsze ,indukcja wyłamania produkty spożywcze oraz wodę ,a poza tym szkodliwe pole magnetyczne dla człowieka ! Żaden szef kuchni nie gotuje na indukcji !
Ilość ciepła na podgrzanie 1 l wody Q=mCwdt (m=1 kg, C-4700J/kgC, dt -80C jak podgrzewamy od 20 do 100C) = 376000J . A wiemy że 1J=1W.s
Czyli przy 2000W dostarczonej energii wychodzi 188s czyli 3 minuty 8 sekund. Choćby nie wiem co szybciej się nie da zagotować 1 l wody przy normalnym ciśnieniu. Dłuższy czas tam gdzie straty ciepła są większe. Naczynie ma znaczenie i ilość traconego ciepła.
Ciepło właściwe wody wynosi 4190 J/KgC, wtedy potrzebna energia wynosi 335200J, a to przy 2kW daje 168s, czyli 2 minuty i 48 sekund
Tunerzy czajników i kuchenek już przygotowują się do poprawienia wyniku 😁
Specem nie jestem, Ale wydaje mi się, że mało miarodajny test. Przez blisko 50% czasu rondelek był bez przykrycia co z pozycji kowalskiego, który nie jedną wodę na ryż gotował widział różnice w czasie kiedy przykrył rondelek, a kiedy przez roztargnienie zapomniał; wyszedł z kuchni i wraca po paru min celem kontroli z zalozeniem z on sie spóźnił i patrzy ze woda sie jeszcze nie gotuje. Łapiąc sie za głowe (bluźniąc na głos lub pod nosem słowem na k... klasycznie) , ze zapomniał przykryć i zmarnował ....strzelam.. ze 2 min życia których na loterii nie wygrał. Dlatego dla mnie zwycięzcą jest indukcja w tym teście z uwagi na prądozerność i czas który powinien być poniżej 3 minut i to znacząco , a moze nie wiele ponad 2.
Ps jestem użytkownikiem czajnika gazowego. Moja wypowiedź jest na podstawie tylko filmu
Super! Dzięki!
Ja bym proponował przeprowadzić bardziej wiarygodny pomiar. Ponieważ garnek ma swoje przewodnictwo ciepłe i dużo oddaje ciepła na zewnątrz nie tak jak plastik. Zakryć także od początku pomiaru garnek by należało. Rozumiem że czepiam się szczegółów ale wynik według mnie wyszedłby na plus dla płytki indukcyjnej. Pozdrawiam
Nie rozumiem dlaczego test nie został po prostu przeprowadzony na czajniku na indukcję. Ale mimo wszystko z pokrywką, która jest tu kluczowa, test wyszedłby podobny.
Oczywiście się myli kolega , właśnie grzałka wewnątrz plastikowego pojemnika jest mniej energochłonna , metalowy garnek oddaje więcej ciepła w czasie gotowania , te nowoczesne plastikowe multicooker mają sens ,pomijając wpływ plastiku na nasze zdrowie oczywiście ,ale ja mam taki garnek z różnymi programami gdzie garnek jest z lekkiego metalu i szklaną pokrywą a moc tego to 1900 W. Gotuje znakomicie . Mój jest marki Ariette , ma wiele funkcji , gotowania ,smażenia , pieczenia ,gotowania na parze , gotowania i mieszania.
polecam lekturę o sprawność indukcji i grzałki rezystancyjnej. Fizyki się nie oszuka.
oczywiście różnice wyszły bo plastik tak nie pobiera i oddaje ciepła jak metalowy garnek. Wniosek że nowoczesne plastikowe garnki sterowane elektroniczne mogą dać więcej oszczędności niż płyta indukcyjna z metalowymi garnkami ,lepsza izolacja od strat i możliwość wyeliminowania gwałtownego wrzenia co przy wysokich kosztach energii ma sens a gotuje się także bardzo dobrze i wygodnie z większą możliwością manipulowania sterowania czasem, temperaturą gotowania ekonomią.
Ciekawy byłby test zagotowania wody na płycie indukcyjnej kontra zwykłej na spirale grzewcze.
Prawdziwy test oszczędności to gotowanie potraw dla całej rodziny np 2+2 przez pół roku tylko na indukcji a przez drugie pół roku np. na gazie a na koniec roku porównać koszta, wtedy wyjdzie co jest oszczędniejsze, gotowanie na indukcji czy na gazie, bo takie testy to przypominają mi eksperymenty z podstawówki.
Dobra robota !!!
Pozdrawiam
PP.
Kciuk do góry za test, przykrycie garnka kawałkiem szyby działałoby na korzyść indukcji jak sądzę.
Jakby go jeszcze pokryć papą to z pewnością garnek na indukcji by wygrał 😁
Fakt warunki pomiaru są ważne ,ale tu pokazane są dla zwykłego zjadacza chleba także spoko test , tylko ja bym chciał jeszcze garnek plus żyletki
Ilość energii powinna być podobna wszak wciąż gotujesz 1 l wody.
Czy ktoś się orientuje o zapisach porównawczych: kuchenka gazowa vs kuchenka elektryczna? Chodzi mi czy ktoś to gdzieś opisał np. w tabelce. Chcę przekonać osobę używajacą kuchenkę na propan żeby wymieniła ją na kuchenkę z żeliwnymi krążkami. Tylko przemawiają do niej wyłącznie argumenty ekonomiczne czyli ile realnie będzie oszczędności względem gazu. Kiedyś robiliśmy test indukcji vs gaz no i gaz wygrał z 20 litrową wodą tu i tu (chodzi w tym przypadku o czas). Niby wiadomo że jest taniej ale szybkość gotowania też istotna.
Jaka była różnica między czajnikiem a tym garnkiem? - garnek nie miał przykrycia. Dużo ciepła odparowywało i woda w garnku z pokrywką mogłaby się szybciej zagotować
Wg instrukcji płyty indukcyjnej - gotowanie bez przykrycia może zużyć nawet x4 więcej prądu. Dodaję od siebie.
Woda w garnku była bardziej mokra dlatego wynik był nie miarodajny 😁
Przecież to proste to szybciej gotuje co ma większą moc. Spróbuj zagotować na żelazku też da radę i ma termostat
Czajnik zużył nieco mniej energii.
Nie można porównywać czasu gotowania dwóch urządzeń o różnych mocach gdzie płyta pobiera 1900W a czajnik ponad 2100W. powinny być 2 urządzenia tej samej mocy poboru.
100 procent sie zgadzam
Nie przygotowany do testu, a jeszcze na koncu mówi coś o poborze na rozgrzanej
grzałce! Gdyby tak fabryki wykonywały testy, to nic nigdy byśmy nie wiedzieli
Ale był wynik zużycia energii. Wydajność nieco lepsza czajnikiem.
No i dobre. Coś ciekawego i dość dokładnie wykonane. Myślałem że większa będzie strata mocy na indukcji z racji elektroniki wewnątrz. Ja osobiście używam czajnika elektrycznego czyli nie jest źle.
Używaj kuchni opalenej drewnem.
No raczenie koniecznie, polecam lekturę o sprawność indukcji i grzałki rezystancyjnej. Fizyki się nie oszuka.
w sumie ciekawy filmik. mam czajnik elektryczny breville, bardzo szybko gotuje wodę.
Ale piki poboru prądu były ponad 5000 W ;-)
wh a nie waty
Co to jest? Pokaz bezdurności, czy jeszcze coś innego?
Prawa fizyki są nieubłagane.
A co to za porównanie? W jak durnych warunkach "badania" będą większe straty ciepła do otoczenia?
Sensowne to by to było, gdyby przy tym samym ciśnieniu taka sama ilość wody o tej samej temperaturze była podgrzewana w termosie wysokiej klasy, ograniczającym max. straty ciepła do otoczenia przez oba elementy grzejne doprowadzone przed testem do takich samych warunków termicznych, czyli posiadały skumulowaną w swoich masach taką samą ilość ciepła.
Jeśli inaczej, to nie rzetelny test lecz smętny pokaz dla mało kumatej gawiedzi.
Wszystko i na temat.
Nie spinaj się tak bo ci się lewatywa nie uda
super test ale zabrakło jeszcze mikrofalówki
ważne jest dla czasu kuchni indukcyjnej także to, z jakiego stopu wykonane jest dno garnka i jaką ma średnicę.
Użyty garnek nie należy do wyrobów z górnej półki tylko z dolnej. Wielkość jak widać, nie za mała, nie za duża...
garnek powinien mieć powierzchnie 100% płyty i moc maksymalna powinny być takie same
W teście pracuje płyta indukcyjna jednofazowa. Czy płyty trójfazowe mogą pobierać mniej prądu?
W 3-fazowych każde pole może być połączone pod inną fazę. Może też być inna opcja zasilania (całość pobierana jednak z 3 faz). Mniej prądu nie będzie pobierać, jedynie można uzyskać większą moc.
@@TECHTRON_pl większą moc czyli szybciej nagrzeje
@@krzysztofbanach7845 oczywiście kuchenki mają średnio 7.2kw jeśli są na 3 fazy więc czajnik nie ma szans 👍
@@erykdiy5321 Fazy są rozdzielone między palniki 1 palnik raczej nie przekracza 3 kw
@@erykdiy5321 tyle że ta moc jest na wszystkie pola. Jedno pole nie pobiera raczej więcej niż 2.2 kW.
Witam,
Jakiej marki jest ten miernik energii, swoją drogą warto byłoby testować na własne potrzeby co poniektóre urządzenia "energooszczędne"...
Wattman
Akurat i taki czajnik i indukcja mają sprawności powyżej 90 %.
czajnik ma więcej mocy to widać dlatego szybciej nagrzewa
pomysł na test super, ale wykonanie słabe. zawsze przy tego typu testach wszystko powinno być dopięte na ostatni guzik.
Niby tak ale to nie jest laboratorium badawcze. Wydaje mi się że kolega z kanału dobrze zaprezentował eksperyment :)
ja gotuję wodę na kuchence, mam czajnik z ariete i nie narzekam
Przy większej ilości wody będzie jeszcze wyraźniejsza różnica. Fajny test. pozdro
Test lipa.
Nie stać cie na garnek z przykrywką? Przecież to mogło się gotować kilka niepotrzebnych sekund zanim wyłączyłeś kuchenkę. Poza tym kuchenka pobór 1,9 kw a czajnik 2,1 kw.Skoro wieksza moc to i szybciej zagotowane
Za bardzo prowizorka z tego testu niestety.
woda w czajniku ma bezpośredni styk z grzałka i dlatego szybciej zagotuje niż indukcja
Woda w garnku ma bezpośredni kontakt z garnkiem... Indukcja nagrzewa tylko dno garnka...
Masz absolutną rację. Jak ja mam bezpośredni styk z wariatami też szybciej się zagotuję 🤪
Garnek tu może robić różnice do testu powinien być użyty specjalny do indukcji chyba zrobię sobie taki test w domu z ciekawości z kozackim garnkiem ;)
Garneczek był do "indukcji", (nie jakiś TEFAL).
Czyli jak zwykle: Posiadacze indukcji nie przyjmują podstawowej wiedzy. Aby zagotować litr wody trzeba dostarczyć określoną ilośc energii. Liczy się tylko sprawność i straty w przenoszeniu energii. I na marginesie: czajnik rządzi, bo ma najwiekszą zaletę-automatyczne wyłączanie po zagotowaniu wody. Niech 1 rzuci kamieniem ten, kto nigdy nie "przegotował" wody w garnku - bo mecz, bo film, bo telefon itd. 😂
Oj tam przegotował. Ja kiedyś wodę przypaliłem bo była nie dostatecznie mokra 😁
Zupełnie nie profesjonalne nagranie, nie byłeś dobrze przygotowany. Odkrywanie pojemnika z wodą opóźnia zagotowanie wody
No tak, bo to przecież jest laboratorium NASA.
Garnek z wodą nie może być przykryty by się nie przypaliła
No nie do końca tak to wygląda. Trzeba wziąć pod uwagę że płyty indukcyjne są także na prąd trójfazowy a to bardzo zmienia postać rzeczy. W cenie za prąd zwłaszcza. Dodatkowo test mógłby czajnik vs czajnik a nie garnek. Szczerze ten test nie ma sensu :-(
Trójfazowe wcale nie pracują międzyfazowo. Po prostu równiej rozkładają obciążenie. Moc jednego pola zazwyczaj nie przekracza 2200W.
Nie ma płyt indukcyjnych trójfazowych. Proszę nie opowiadać głupot ponieważ jeszcze jakiś amator majsterkowicz podlaczy swoją indukcję pod 3 fazy ( przy płytach indukcyjnych stosuje się kable 5 żyłowe zamiast 4 żyłowych tak jak to powinno być ze względu na oszczędności- tzn kabel w hurcie taniej) I moze być problem. Płyty indukcyjnej sa 2 fazowe.
Nie daję łapki w dół, ale test mocno niemiarodajny. Brak podanych temperatur i warunków zbliżonych do laboratoryjnych (choćby przykrywka).
test lipa-niedokładny
Bez przykrywki ten test nie ma sensu
Wyszło, że czajnik szybciej, no a u mnie płyta indukcyjna duuużo szybciej bo mam przycisk turbo i gotuje wodę w 30 sekund.
Litr wody w 30 s? Raczej wątpię.
używam czajnika elektrycznego, mam szklany z profi cook, i woda jest gotowa w mgnieniu oka, więc rano nie muszę czekać na kawę ;)
Co to za jednostka "w mgnieniu oka," ? . Nie spamuj !
Dzięki za weryfikację magicznych właściwości płyt indukcyjnych jakie wpaja nam marketing. W rzeczywistości efektywność nie odbiega znacząco od płyt ceramicznych(tradycyjnych).
Od ceramicznej płyty o tyle odbiega, że tam sporo ciepła idzie obok garnka, w czajniku nie masz tego elektu.
Niewiele zrozumiałeś z tego testu , kolego.
pewnie z normalna przykrywka byl by remis... jak juz to trzeba bylo otworzyc czajnik... najglupszy test
To ziemniaki na obiad też w 3min ugotuje czy zupę hi hi takie doświadczenia to między bajki
Widać, że nie rozumiesz prostych rzeczy. Celem filmu jest pokazanie co szybciej i taniej zagotuje litr wody. Jak możesz porównywać gotowanie wody do gotowania ziemniaków???? A co z ciepłem, które przejmują ziemniaki umieszczone w wodzie?? W sumie to szkoda strzępić ryja, bo i tak nie zrozumiesz.
Zagotuj pan te kartofelki w litrowym garnku w 3 i pól min za 10 groszy. Następnie odizoluj je termicznie od otoczenia na jaki czas, do pól h, pod pierzynkę. Smacznego.
słaby twój test jest .
Ta historia jest niezwykła. Gdyby ktoś opowiedział ją w filmie czy książce, podniósłby się krzyk, że autor nie ma pojęcia o psychologii postaci i tworzy twisty, które nie mogłyby wydarzyć się w prawdziwym życiu. A tu proszę - jaka niespodzianka. Życie niczego nie zmyśla.
Test beznadziejny.
Tylko co najistotniejsze ,indukcja wyłamania produkty spożywcze oraz wodę ,a poza tym szkodliwe pole magnetyczne dla człowieka ! Żaden szef kuchni nie gotuje na indukcji !
Co za bzdura indukcia szybciej zagrzeję wodę.