Stosowanie izolatorów bardzo pomaga w ograniczeniu lekarstw do zwalczania warozy bez względu na środek jakiego używamy, nawet jeśli jest to apiwarol to jest różnica 1 a 4 tabletki jest ogromna jeśli chodzi o wpływ na pszczoły i jakość wosku a poźniej miodu, szczególnie jeśli mamy zamknięty obieg wosku. Gdyby jeszcze w danym rejonie wiekszość pszczelarzy wykonywała zabieg w podobnym terminie, znacznie możnaby ograniczyć reinwazje...
Witam serdecznie. Stosuje izolator jest to o super sprawa zawsze był problem czerw i czerw i czerw a teraz zamykam mamuśki tak że ostatniego września nie mam już czerwiu, po drodze zakarmiam na ful następnie rozsuwamy ramki i zabieg apiwarolem a w dalszej kolejności wypuszczam matki. Na chwilę obecną nie widzę lepszego sposobu
Cześć Ciacho ja u siebie smarowałem wkładki olejem roślinnym, mam dennice wysokie, dlatego że po odymieniu w pierwszym ulu bez smarowania widziałem że dużo warrozy się ruszało. Osypy warrozy też podobne w jednym ulu mnie przeraziły ale pszczół dość dużo to może będzie dobrze. Nie uwierzę że ktoś tam stosuje tylko kwas szczawiowy bo też dawałem paski z kwasem szczawiowym i tylko po kilkanaście max 50 spadło.
Hej Ciacho. Do końca siedzą paski. To że jeszcze siedzą to był wybór pszczół. Jest czerw, są paski z KS. Tabletki pójdą w sobotę, i bardzo możliwe, że również z nimi będą miały poddenice grzejne. Taki wynalazek z termostatem, z temperaturą ustawianą na dół ramek. Poddennice będą czekać do lutego, lub na siarczyste mrozy.
Witaj Mariusz🖐 Myślę, że takie leczenie to w niedalekiej przyszłości, to będzie standard w większości pasiek. W tym roku też miałem izolować matki, ale przysłali mi tylko połowę zamawianych izolatorów.Pozdrawiam i życzę udanej zimowli👍🖐
Witaj, 3 sezony stosuje poski szczawiowe .jestem zadowolony . Acz robię je sam. W tym sezonie na dniach dam kwas na ściereczkach. By nie kopać w gniazdach ,bo to już nie czas na kopanie.
Mówisz o prawidłowym odymianiu . Czy uważasz ze wtłaczanie powietrza do środka nie powoduje szybszego wychodzenie dymu?Wywaliłem wszystkie odymiacze elektryczne . tylko spalanie tabletki na kawałku siatki metalowej. ps. Po sezonie to na prawdę mała liczba warrozy. Pamiętaj o reinwazji nawet w listopadzie. Polecam sublimacje 2 g kwasu w listopadzie/ grudniu by dobić resztę warrozy przez zimowlą.
U mnie dym nie wychodzi. Tak jak pokazałem, uchylam na chwilę pajączka w powałce. Moim zdaniem, które wynika z obserwacji, skuteczniejsze jest szybkie spalenie tabletki. Rodziny nie zdążą odpowiednio ,,ustawić'' wentylacji. Dym w kilka sekund dociera w każdą uliczkę. Natomiast przy wolnym spalaniu, rodzina włącza wentylację i dymek nie penetruje centrum gniazda w odpowiednim stężeniu.
@@ciacho8120 w tym względzie możemy spisać protokół niezgodności ja spalam normalnie podpalając tabletkę. Niemniej warrozy nie jest dużo u Ciebie czyli Twoja metoda izolacji jak najbardziej działa prawidłowo. Pozdrawiam
Witam . Zmobilizowałem się i przeanalizowałem kilka filmików wstecz. I jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach i nie tylko walka z kleszczem ale w sezonie podajesz różne składniki nie będę tutaj poruszał jakie ale chodzi mi o te naturalne a z pewnością mają wpływ na kolejne pokolenia i ogólną kondycję rodzin . Co do tego sezonu to fakt sporo się sypie nawet po paskach z kwasem szczawiowym . Telefonicznie nie wspomniałem ale przetestuj sobie varromed to raz a dwa to czy robiłeś test aby ten ostatni czerw który się ewentualnie znajduje w rodzie po prostu usunąć . Na koniec wkładam kij w mrowisko i Pozdrawiam wszystkich wolnych od Amitraz i kupnej wezy nie wspominając o ulach że tylko drewniane są dobre 😛, a tak całkiem serio to Wszystkich co mają te wspaniałe owady i piękne ogrody sady Pozdrawiam i życzę udaj zimowli .
Jest kilku kolegów, z którymi lubię skrzyżować szpadę. No to wyciągaj ją ;-). Po pierwsze; Ingerencja w środowisko ulowe. Po drugie; Kondycja matki. Po trzecie; Kiedy stosować kwasy, a kiedy nie? Po czwarte; Czy 12.5 mg amitrazy jest szkodliwe dla? Okres od pażdziernika do maja. Ramki zalane, więc ile jej przedostaje się do wosku? A najważniejsze; Obserwacja. Co najlepsze dla pszczoły? Tu chyba ze mną się zgodzisz, że tabletka apiwarolu nie zaburza środowiska ulowego. A kwasy? Przecież tam są bakterię i grzyby, które giną po zachwianiu ph. Wiem, że masz wiedzę na temat wpływu kwasów na środowisko ulowe i pszczołę. Nie jest tak różowo!!!! A skoro myślisz o varromedzie, to oznacza Twoją słabość!!!! Możesz sam zrobić sobie miksturę. Podobnie było z beevetalem- ambrazol. Izolatory!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kwasy dla pszczoły zimowej są beeeeee!
@@ciacho8120 Co dla.jedych jest be dla drugich jest git . Co do amitrazy znasz moje zdanie i wolę kwasy , varromed to też nie wielkie stężenie kwasu mrówkowego i jest to lek który jest dopuszczony do pasiek ekologicznych dlatego jest fajną alternatywa dla początkujących i nie tylko . Amrazol -beevital to już chyba każdy zna a słabość to chyba jest po Twojej stronie że tak się unosisz 😛 Bo ja ambrazol już dawno robiłem nawet jest filmik z tego jak jeszcze się udzielam .
@@ciacho8120 Ja od ciebie też bardziej wymagam i nie wyobrażam sobie że Ty 50 kupnej chcesz pić. Co do pszczół wiesz że się kieruje od samego początku wytycznymi jakie są przy prowadzeniu pasieki Ekologicznej przynajmniej się staram choć teraz już trochę złagodniały te obostrzenia w stosunku do tego co było jak zaczynałem . Więc nie rozumiem dlaczego dalej brniesz w kierunku którego ja jbtak nie zmienię . Ja twoich działań nie neguje chcesz to stosuj Amitraz i tak uważam za sukces że między innymi Ty mniej tego używasz że zdajesz sobie sprawę jak ważny jest wosk itp. A jeszcze parę lat temu inne miałeś zdanie , tak więc dla ciebie szacun bo jednak da się inaczej z mniejszą ilością twardych środków.
Tomek. Zero merytorycznej dyskusji. Wytyczne. No podeślij linki. Możesz krytykować moją gospodarkę. Miałem inne zdanie? Tak. Ale przez ten czas przeanalizowałem wpływ kwasów na środowisko ulowe. I szczęka mi opadła. Może dla Ciebie kwasy są ok, ja patrzę na pszczołę. I wiesz? Woli amitrazę. Ale w jednej - dwóch dawkach. W sumie 25 mg. Ani jedna pszczółka zimowa nie spadła na dennice. Ani jedna matka nie strutowiała. A po kwasach? Wierzę, że masz czas na obserwację. Kwasy, ale nie na pszczole zimowej. Zresztą zastosuj, zbadaj i pogadamy!!
Hej! Chyba nie powiesz, że prezentowanym wynalazkiem i tabletkami z trocin można posługiwać się w zaawansowanej pasiece? Nówka metka na tym czymś, może świadczyć o jego jednorazowym zastosowaniu. Kiedyś miałem takie. Dedykowane baterie były nie do używania w ogóle! Po podłączeniu akumulatora Li-jon znacznej pojemności, był lepszy efekt, jednak z czasem łożyska zaklejały się i była pauza. Nerwów brakowało! Teraz mam maszynkę, która w czasie gdy Ty okleisz ul, za jej pomocą obskoczę 5 albo więcej. Ciągłość pracy nie ma znaczenia. Posiada zasobnik do dymienia 500 uli za jednym razem i jest tyle dymu, że nie potrzeba oklejania. Nie mniej prezentowana metodyka godna naśladowania. Sugeruję jedynie zmianę środków. Trzymaj się !
No już Cię widzę, jak latasz między rodzinami i stosujesz bhp. A obserwatorzy dzwonią i zgłaszają, że jakiś imigrant robi dym. Wiesz jak mnie podnieca jedna tabletka? Nie czujesz tego ;-) Ja wiem ile zrobiłem złego dręczowi. A ty jedynie puściłeś bąka i????
@@ciacho8120 Do latania trochę mi brakuje. Jestem gruby, otyły i ledwo łażę. Przeważnie pijany. To tak na wszelki wypadek aby mniej mnie trutka brała i łatwiej było dać po mordzie komuś, gdy po wspomnianym zadzwonieniu zechce w moich prywatnych ulach grzebać. Na podniety zaś, mam swoje sposoby. Sprawdzone od lat. Przy tym nie zamierzam używać jakichkolwiek tabletek gdyż są one szkodliwe na serce. Wychodzę z założenia, że gdy już jest z tym niedobrze z przyczyn naturalnych, wówczas nie należy sztucznie stymulować organizmu, ponieważ wyniki mogą być odwrotne do oczekiwanych. Ja to nie tylko czuję. Ja to wiem!!! Puszczanie bąków, to jest faza geriatryczna, znana mi jedynie z opisów. Jeśli masz większe doświadczenie w tym kierunku, może czegoś ciekawego się dowiem ;-)
Zaizolowalem matki okoko 5 wrzesnia. Odymilem wszystkie rodziny 3 pazdziernika i spadlo duzo. Srednio kolo 400-600 szt, a w jednej 1500 No i myslalem ze temat zakonczony. Wczoraj kozystajac z pogody 4 rodziny odymilem drugi raz i po 150 szt. I juz stracilem nadzieje na totalne zwyciestwo...
No spodziewałem się wyniku 4-5 szt a liczyłem na 0 sztuk. Matki siedzą dalej w izolatorach. Czerwiu nie było. Ule szczelne jak diabli. Tabletki spalone całkowicie 16 stopni było i ciemno. Wszystko starałem się zrobić profesjonalnie. Czekam na cieplejsze wieczory i odymie całą pasiekę.
Zdravím, aj ja izolujem matky a liečim až keď už je v úľoch stav bez plodu. Celkom sa mi osvedčili pásiky Ekopolu, po ktorých tie potvory padajú niekoľko dní. Tento rok je množstvo kliešťov naozaj veľké. Ja ho však vo svojich včelstvách považujem za reinvazijné. Teoretický po letnom zásahu v bezplodovom stave, by som sa k tak vysokým spadom nemal dopracovať. V niektorých úľoch bol ďaleko cez 1000. Matky izolujem dvakrát v roku - na prelome mája a júna a koncom augusta na celú zimu a na prelome rokov ešte aplikujem pokap kyselinou šťaveľovou. Powodzenia...
NAJWAŻNIEJSZE BY NIE ZIMOWAĆ DRECZA ,ABY MIEĆ 100%PEWNOŚĆ TO JEDEN DYMEK MAŁO NALEŻY SPRAWDZIĆ CZY GO NIE MA JEŚLI NOSZĄ PYŁEK TO MOGĄ GO PRZYNIEŚĆ ,POWODZENIA.
Siema ciacho…. Tylko kwas mrówkowy…. Sierpień , wrzesień …parownik doktora Libiego pewny i sprawdzony naukowo ….dzienne odparowani e kwasu to20-30 mil. Ta dawka pozwala wytłuc całą patologię z ula … koniec września -paski z amitrazą ….8 tygodni i dopiero wtedy oddymiania jeden raz…..pozdrawiam
Hej. Jak Ci się ta metoda sprawdza, to dobrze. Ja ograniczam liczbę zabiegów do minimum. Jedna dawka KM w lipcu po izolacji i dwie tabletki pażdziernik-listopad. Zero dręcza w zimowym osypie. Powodzenia.
I zaleszczotki poszły w pizdux itp.Zdrowy miodzik z takiej pasieki styrodury plus antybiotyki super węza od takich ludzi za mało szkolen macie Tak leczycie leczycie i ciagle macie nie wyleczone raczej zabijasz cos a nie leczysz (powinno brzmiec dzis zabijam waroze zobaczymy czy serdecznie zdechnie itp tak topowinno sie mówic a nie jakies sciemnianie ze coś leczycie ) to jakaś patolax w tym wszech obecnym pszczelarstwie i rolnictwie tam tak samo walcząze stonka i nie moga jej wyleczyc itp widocznie problem jest z czym innym moze ludzi by trzeba pier na głowex wyleczyc a poten tym normalnym pozwolic cos robic a tak błedne koło ale idzie wyzwolenie od południa i juz niedługo pszczoły bedą wolne hura
@@tadeuszmichalek3684 zlikwidowac pszczelarstwox natychmiast i szkolenia które jeszcze wiecej ta patolex rozwijajax patrzac co wyprawiacie szkoda ze jad pszczeli nima mocy dawno problem by sie zakonczył
Ja raz dymie w listopadzie Jak jeszcze w koniec września czerwią to izoluje Pozatym paski Do syropu daje wyciąg z pokrzywy i szczawiu oraz czosnek I jest dobrze
Może tak być Ale ja osypu warrozy nie sprawdzam Robie tak jak napisałem i jest dobrze Idą do zimy na 8-9 ramkach wz na czarno Czasami mniej jak jest matka stara
Witam Panie Mariuszu.Kiedy dodaje Pan do zimowli półnadstawkę pod pełny korpus i ile jest w nim ramek? Jak z tym półkorpusem postępować wiosną kiedy go zabrać i czy dać nad korpus jako dodatkowa rodnia?
Co do izolacji matki to niewielu pszczelarzy wie że matka wypuszczona z izolatory pa 22 dniach aż 70% zaczyna czerwić….obrazowo na 10 rodzin tylko 3 matki nie czerwią…. Wniosek się nasuwa- izolacja matki na cały okres zimowli… początek marca matkę wypuszczamy z izolatora…pozdrawiam
Zależy kiedy wypuszczamy matki i czy mają miejsce do czerwienia. Ja staram się wypuszczać jak najpóźniej. W drugiej połowie listopada. Rodziny na ciasno, ramki w gnieździe całe zalane. Stan rodzin na wiosnę upewnia mnie w przekonaniu, że to dobra metoda. @@janhanasik5062
Cześć. Ja izoluje matki zawsze 1 września, w lipcu leczone 3x ambrozolem co 7 dni i pierwszego dyma pyknąłem 27 września ( dymie dyfuzorem i amitrazą w plynie) i to co zobaczyłem po 24h to mi się nogi ugięty, tyle warozy jeszcze nie miałem, jak bym z 2 lata nie leczył, na szczescie w sobotę rano 14 pazdziernika wypuściłem matki i po południu jeszcze raz odymilem i było może po 3 warozy na rodzinę, jedynie w 2 rodzinkach z 36 miałem na dennicy Ok. 50szt. Też jestem zdania tylko izolacja jest bliska 100% wyleczenia . pozdrawiam
Miałeś najwidoczniej bardzo dobrze działający preparat. Tabletki z trocin tak nie mają. Niejednokrotnie przy tabletkach trzeba używać zaklęć i czynów okultystycznych, jak chodzenie w koło ula z taśmą aby poskutkowały. A i tak moc może zależeć do siły kleju w taśmie a nie od szamana ;-)
@@ciacho8120 Cześć Chodzi mi głównie że to już późno. Choć i tak wiem że ty mi racji nie przyznasz🤔 co cegiełki nie działają?????? Uparty góralu😁 trzymaj się😙
No wiesz. Od początku przygody z izolatorami wynik osypu jest podobny. Wystarczy policzyć ile pokoleń dręcza minęło od lipca. No skoro 11 dni pod zasklepem i do 48h lądują z powrotem na larwie, to? Około 7-8. Wychodzi na to, że po zastosowaniu płytek zostało w rodzinach po kilka dręczy. Jeśli chodzi o to czy za późno? Przynajmniej nie muszę zganiać winy na reinwazję. To wiosna pokazuje, czy metoda jest skuteczna. Może wrzucę cosik na wiosnę? No ale i tak będą komentarze, że to rodziny połączone. Ps. Czy ja Ci przyznam rację. No skoro Twoje rodziny wychodzą z zimowli silne i rozwój jest dynamiczny, to pogratulować. Ale jeśli chodzi o okres w którym należy przeprowadzić zabieg, to nie ma jednego szablonu. Należy dopasować się do pożytków i pogody. Dla mnie to optymalny okres. Dla Ciebie już za późno ;-) Oglądam Pana Igora, który twierdzi, że najlepiej zaizolować w połowie sierpnia. Ja się z nim nie zgadzam, ponieważ mamy nawłoć. Na pewno pozyska więcej miodu z nawłoci, ale rodziny zimuje dużo słabsze. Ja mam i miód i siłę. Hej ;-). @@erwinkabala9973
Witam . Na temat cegiełek albo ogólnie leczenia kwasem mrówkowym to ja mogę powiedzieć że się tym bawię długo przed tym jak usłyszeliśmy o płytach i jakoś daje sobie radę , odkładów nie kupuje sporo rozdałem ograniczając pasiekę bo już mam na tyle czystego wosku i teraz będę się delektował pszczelarstwem . Chwała Za to że Mariusz zaczął dawać do zrozumienia iż czesta ingerencja w rodziny i nadmierne pakowane chemi nie jest konieczna można to robić na kilka sposób.
Stosowanie izolatorów bardzo pomaga w ograniczeniu lekarstw do zwalczania warozy bez względu na środek jakiego używamy, nawet jeśli jest to apiwarol to jest różnica 1 a 4 tabletki jest ogromna jeśli chodzi o wpływ na pszczoły i jakość wosku a poźniej miodu, szczególnie jeśli mamy zamknięty obieg wosku. Gdyby jeszcze w danym rejonie wiekszość pszczelarzy wykonywała zabieg w podobnym terminie, znacznie możnaby ograniczyć reinwazje...
Są zioła które można stosować,a ile te truciznę która potem jest w miodzie
Witam serdecznie. Stosuje izolator jest to o super sprawa zawsze był problem czerw i czerw i czerw a teraz zamykam mamuśki tak że ostatniego września nie mam już czerwiu, po drodze zakarmiam na ful następnie rozsuwamy ramki i zabieg apiwarolem a w dalszej kolejności wypuszczam matki. Na chwilę obecną nie widzę lepszego sposobu
Zgoda. Tylko jedna tabletka, to moim zdaniem za mało. Ja jeszcze poprawiam drugą i zawsze kilka dręczy spada.
Sporo prawdy.Wylewanie dziecka razem z kápielá.Pozdrawiam
Cześć Ciacho ja u siebie smarowałem wkładki olejem roślinnym, mam dennice wysokie, dlatego że po odymieniu w pierwszym ulu bez smarowania widziałem że dużo warrozy się ruszało. Osypy warrozy też podobne w jednym ulu mnie przeraziły ale pszczół dość dużo to może będzie dobrze. Nie uwierzę że ktoś tam stosuje tylko kwas szczawiowy bo też dawałem paski z kwasem szczawiowym i tylko po kilkanaście max 50 spadło.
Hej Ciacho. Do końca siedzą paski. To że jeszcze siedzą to był wybór pszczół. Jest czerw, są paski z KS. Tabletki pójdą w sobotę, i bardzo możliwe, że również z nimi będą miały poddenice grzejne. Taki wynalazek z termostatem, z temperaturą ustawianą na dół ramek. Poddennice będą czekać do lutego, lub na siarczyste mrozy.
Witaj Mariusz🖐 Myślę, że takie leczenie to w niedalekiej przyszłości, to będzie standard w większości pasiek. W tym roku też miałem izolować matki, ale przysłali mi tylko połowę zamawianych izolatorów.Pozdrawiam i życzę udanej zimowli👍🖐
Witaj, 3 sezony stosuje poski szczawiowe .jestem zadowolony . Acz robię je sam. W tym sezonie na dniach dam kwas na ściereczkach. By nie kopać w gniazdach ,bo to już nie czas na kopanie.
Mówisz o prawidłowym odymianiu . Czy uważasz ze wtłaczanie powietrza do środka nie powoduje szybszego wychodzenie dymu?Wywaliłem wszystkie odymiacze elektryczne . tylko spalanie tabletki na kawałku siatki metalowej. ps. Po sezonie to na prawdę mała liczba warrozy. Pamiętaj o reinwazji nawet w listopadzie. Polecam sublimacje 2 g kwasu w listopadzie/ grudniu by dobić resztę warrozy przez zimowlą.
U mnie dym nie wychodzi. Tak jak pokazałem, uchylam na chwilę pajączka w powałce. Moim zdaniem, które wynika z obserwacji, skuteczniejsze jest szybkie spalenie tabletki. Rodziny nie zdążą odpowiednio ,,ustawić'' wentylacji. Dym w kilka sekund dociera w każdą uliczkę. Natomiast przy wolnym spalaniu, rodzina włącza wentylację i dymek nie penetruje centrum gniazda w odpowiednim stężeniu.
@@ciacho8120 w tym względzie możemy spisać protokół niezgodności ja spalam normalnie podpalając tabletkę. Niemniej warrozy nie jest dużo u Ciebie czyli Twoja metoda izolacji jak najbardziej działa prawidłowo. Pozdrawiam
Witam .
Zmobilizowałem się i przeanalizowałem kilka filmików wstecz.
I jak wiadomo diabeł tkwi w szczegółach i nie tylko walka z kleszczem ale w sezonie podajesz różne składniki nie będę tutaj poruszał jakie ale chodzi mi o te naturalne a z pewnością mają wpływ na kolejne pokolenia i ogólną kondycję rodzin .
Co do tego sezonu to fakt sporo się sypie nawet po paskach z kwasem szczawiowym .
Telefonicznie nie wspomniałem ale przetestuj sobie varromed to raz a dwa to czy robiłeś test aby ten ostatni czerw który się ewentualnie znajduje w rodzie po prostu usunąć .
Na koniec wkładam kij w mrowisko i Pozdrawiam wszystkich wolnych od Amitraz i kupnej wezy nie wspominając o ulach że tylko drewniane są dobre 😛, a tak całkiem serio to Wszystkich co mają te wspaniałe owady i piękne ogrody sady Pozdrawiam i życzę udaj zimowli .
Jest kilku kolegów, z którymi lubię skrzyżować szpadę. No to wyciągaj ją ;-). Po pierwsze; Ingerencja w środowisko ulowe. Po drugie; Kondycja matki. Po trzecie; Kiedy stosować kwasy, a kiedy nie? Po czwarte; Czy 12.5 mg amitrazy jest szkodliwe dla? Okres od pażdziernika do maja. Ramki zalane, więc ile jej przedostaje się do wosku? A najważniejsze; Obserwacja. Co najlepsze dla pszczoły? Tu chyba ze mną się zgodzisz, że tabletka apiwarolu nie zaburza środowiska ulowego. A kwasy? Przecież tam są bakterię i grzyby, które giną po zachwianiu ph. Wiem, że masz wiedzę na temat wpływu kwasów na środowisko ulowe i pszczołę. Nie jest tak różowo!!!! A skoro myślisz o varromedzie, to oznacza Twoją słabość!!!! Możesz sam zrobić sobie miksturę. Podobnie było z beevetalem- ambrazol. Izolatory!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Kwasy dla pszczoły zimowej są beeeeee!
@@ciacho8120
Co dla.jedych jest be dla drugich jest git . Co do amitrazy znasz moje zdanie i wolę kwasy , varromed to też nie wielkie stężenie kwasu mrówkowego i jest to lek który jest dopuszczony do pasiek ekologicznych dlatego jest fajną alternatywa dla początkujących i nie tylko .
Amrazol -beevital to już chyba każdy zna a słabość to chyba jest po Twojej stronie że tak się unosisz 😛
Bo ja ambrazol już dawno robiłem nawet jest filmik z tego jak jeszcze się udzielam .
Oj . Od Ciebie więcej wymagam!!! No zero odpowiedzi na moje pytania. Chcesz mi wmówić, że 50 wyborowej mi zaszkodzi?@@tomasznajraw5314
@@ciacho8120
Ja od ciebie też bardziej wymagam i nie wyobrażam sobie że Ty 50 kupnej chcesz pić.
Co do pszczół wiesz że się kieruje od samego początku wytycznymi jakie są przy prowadzeniu pasieki Ekologicznej przynajmniej się staram choć teraz już trochę złagodniały te obostrzenia w stosunku do tego co było jak zaczynałem .
Więc nie rozumiem dlaczego dalej brniesz w kierunku którego ja jbtak nie zmienię .
Ja twoich działań nie neguje chcesz to stosuj Amitraz i tak uważam za sukces że między innymi Ty mniej tego używasz że zdajesz sobie sprawę jak ważny jest wosk itp.
A jeszcze parę lat temu inne miałeś zdanie , tak więc dla ciebie szacun bo jednak da się inaczej z mniejszą ilością twardych środków.
Tomek. Zero merytorycznej dyskusji. Wytyczne. No podeślij linki. Możesz krytykować moją gospodarkę. Miałem inne zdanie? Tak. Ale przez ten czas przeanalizowałem wpływ kwasów na środowisko ulowe. I szczęka mi opadła. Może dla Ciebie kwasy są ok, ja patrzę na pszczołę. I wiesz? Woli amitrazę. Ale w jednej - dwóch dawkach. W sumie 25 mg. Ani jedna pszczółka zimowa nie spadła na dennice. Ani jedna matka nie strutowiała. A po kwasach? Wierzę, że masz czas na obserwację. Kwasy, ale nie na pszczole zimowej. Zresztą zastosuj, zbadaj i pogadamy!!
Hej! Chyba nie powiesz, że prezentowanym wynalazkiem i tabletkami z trocin można posługiwać się w zaawansowanej pasiece? Nówka metka na tym czymś, może świadczyć o jego jednorazowym zastosowaniu. Kiedyś miałem takie. Dedykowane baterie były nie do używania w ogóle! Po podłączeniu akumulatora Li-jon znacznej pojemności, był lepszy efekt, jednak z czasem łożyska zaklejały się i była pauza. Nerwów brakowało! Teraz mam maszynkę, która w czasie gdy Ty okleisz ul, za jej pomocą obskoczę 5 albo więcej. Ciągłość pracy nie ma znaczenia. Posiada zasobnik do dymienia 500 uli za jednym razem i jest tyle dymu, że nie potrzeba oklejania. Nie mniej prezentowana metodyka godna naśladowania. Sugeruję jedynie zmianę środków. Trzymaj się !
No już Cię widzę, jak latasz między rodzinami i stosujesz bhp. A obserwatorzy dzwonią i zgłaszają, że jakiś imigrant robi dym. Wiesz jak mnie podnieca jedna tabletka? Nie czujesz tego ;-) Ja wiem ile zrobiłem złego dręczowi. A ty jedynie puściłeś bąka i????
@@ciacho8120 Do latania trochę mi brakuje. Jestem gruby, otyły i ledwo łażę. Przeważnie pijany. To tak na wszelki wypadek aby mniej mnie trutka brała i łatwiej było dać po mordzie komuś, gdy po wspomnianym zadzwonieniu zechce w moich prywatnych ulach grzebać. Na podniety zaś, mam swoje sposoby. Sprawdzone od lat. Przy tym nie zamierzam używać jakichkolwiek tabletek gdyż są one szkodliwe na serce. Wychodzę z założenia, że gdy już jest z tym niedobrze z przyczyn naturalnych, wówczas nie należy sztucznie stymulować organizmu, ponieważ wyniki mogą być odwrotne do oczekiwanych. Ja to nie tylko czuję. Ja to wiem!!! Puszczanie bąków, to jest faza geriatryczna, znana mi jedynie z opisów. Jeśli masz większe doświadczenie w tym kierunku, może czegoś ciekawego się dowiem ;-)
Zaizolowalem matki okoko 5 wrzesnia. Odymilem wszystkie rodziny 3 pazdziernika i spadlo duzo. Srednio kolo 400-600 szt, a w jednej 1500 No i myslalem ze temat zakonczony. Wczoraj kozystajac z pogody 4 rodziny odymilem drugi raz i po 150 szt. I juz stracilem nadzieje na totalne zwyciestwo...
Dlaczego? Mam nadzieję, że dalej matki siedzą w izolatorach.
No spodziewałem się wyniku 4-5 szt a liczyłem na 0 sztuk. Matki siedzą dalej w izolatorach. Czerwiu nie było. Ule szczelne jak diabli. Tabletki spalone całkowicie 16 stopni było i ciemno. Wszystko starałem się zrobić profesjonalnie. Czekam na cieplejsze wieczory i odymie całą pasiekę.
Zdravím, aj ja izolujem matky a liečim až keď už je v úľoch stav bez plodu. Celkom sa mi osvedčili pásiky Ekopolu, po ktorých tie potvory padajú niekoľko dní. Tento rok je množstvo kliešťov naozaj veľké. Ja ho však vo svojich včelstvách považujem za reinvazijné. Teoretický po letnom zásahu v bezplodovom stave, by som sa k tak vysokým spadom nemal dopracovať. V niektorých úľoch bol ďaleko cez 1000.
Matky izolujem dvakrát v roku - na prelome mája a júna a koncom augusta na celú zimu a na prelome rokov ešte aplikujem pokap kyselinou šťaveľovou.
Powodzenia...
Witam Cię bardzo.
Ja izoluję już trzeci rok i uważam, że nie ma mepszej metody na leczenie i zakarmienie na zimę.
Pozdrawiam
Mariuszu,masz ty chłopię zdrowię... bez maski itd
wszyscy powinni tak robic bedzie selekcja naturalna i mniej warozy
NAJWAŻNIEJSZE BY NIE ZIMOWAĆ DRECZA ,ABY MIEĆ 100%PEWNOŚĆ TO JEDEN DYMEK MAŁO NALEŻY SPRAWDZIĆ CZY GO NIE MA JEŚLI NOSZĄ PYŁEK TO MOGĄ GO PRZYNIEŚĆ ,POWODZENIA.
Siema ciacho…. Tylko kwas mrówkowy…. Sierpień , wrzesień …parownik doktora Libiego pewny i sprawdzony naukowo ….dzienne odparowani e kwasu to20-30 mil. Ta dawka pozwala wytłuc całą patologię z ula … koniec września -paski z amitrazą ….8 tygodni i dopiero wtedy oddymiania jeden raz…..pozdrawiam
Hej. Jak Ci się ta metoda sprawdza, to dobrze. Ja ograniczam liczbę zabiegów do minimum. Jedna dawka KM w lipcu po izolacji i dwie tabletki pażdziernik-listopad. Zero dręcza w zimowym osypie. Powodzenia.
Czemu kasujesz filmy?
Panie Mariuszu poproszę o kontakt do Pana
mariuszgoldynia@wp.pl
Wysłałem maila
A co z ceramikom i KM .👍
Płyteczki poleciały po izolacji na lipie. Siła rodzin podpowiada mi, że to jest ta droga. Pozdrawiam i powodzenia.
Witam, z tego co pamiętam używałeś cegiełek nasączonych. Nie używasz już ich?
Używam po izolacji na początku lipca.
Boskie cegiełki😂😂😂tylko no wie ile pobrały kwasu i ile oddały…
przecież nie można dymić ciacho na przełomie czerwca ?
A kto mówi o dymieniu w tym okresie?
@@ciacho8120 tak coś zrozumiałem , jak się mylę to przepraszam 😉
I zaleszczotki poszły w pizdux itp.Zdrowy miodzik z takiej pasieki styrodury plus antybiotyki super węza od takich ludzi za mało szkolen macie Tak leczycie leczycie i ciagle macie nie wyleczone raczej zabijasz cos a nie leczysz (powinno brzmiec dzis zabijam waroze zobaczymy czy serdecznie zdechnie itp tak topowinno sie mówic a nie jakies sciemnianie ze coś leczycie ) to jakaś patolax w tym wszech obecnym pszczelarstwie i rolnictwie tam tak samo walcząze stonka i nie moga jej wyleczyc itp widocznie problem jest z czym innym moze ludzi by trzeba pier na głowex wyleczyc a poten tym normalnym pozwolic cos robic a tak błedne koło ale idzie wyzwolenie od południa i juz niedługo pszczoły bedą wolne hura
zaproponujesz lepsze rozwiązanie?
@@tadeuszmichalek3684 zlikwidowac pszczelarstwox natychmiast i szkolenia które jeszcze wiecej ta patolex rozwijajax patrzac co wyprawiacie szkoda ze jad pszczeli nima mocy dawno problem by sie zakonczył
Zabić to można warroa. Waroza to? Nawet w medycynie pozbywanie się pasożytów, to leczenie!!!
Ja raz dymie w listopadzie Jak jeszcze w koniec września czerwią to izoluje Pozatym paski Do syropu daje wyciąg z pokrzywy i szczawiu oraz czosnek I jest dobrze
Proponuję poprawić jeszcze jedną tabletką. Zobaczysz, że jeszcze się posypie.
Może tak być Ale ja osypu warrozy nie sprawdzam Robie tak jak napisałem i jest dobrze Idą do zimy na 8-9 ramkach wz na czarno Czasami mniej jak jest matka stara
Witam Panie Mariuszu.Kiedy dodaje Pan do zimowli półnadstawkę pod pełny korpus i ile jest w nim ramek? Jak z tym półkorpusem postępować wiosną kiedy go zabrać i czy dać nad korpus jako dodatkowa rodnia?
Hej. Po nawłoci. 6-7 ramek w centrum półnadstawki pod kłębem. Po bokach ,,kominy,,.
Witam a jaki zabieg stosujesz między czerwcem a lipcem?
Ambrazol i KM płytki. Ale też po izolacji.
Co do izolacji matki to niewielu pszczelarzy wie że matka wypuszczona z izolatory pa 22 dniach aż 70% zaczyna czerwić….obrazowo na 10 rodzin tylko 3 matki nie czerwią…. Wniosek się nasuwa- izolacja matki na cały okres zimowli… początek marca matkę wypuszczamy z izolatora…pozdrawiam
Janek? Chodzi o czerwiec, czy wrzesień????
Chodzi o wrzesień
@@janhanasik5062Gniazdo ma.tak zalane że może co jedynie piernąć po wypuszczeniu z izolatora
Zależy kiedy wypuszczamy matki i czy mają miejsce do czerwienia. Ja staram się wypuszczać jak najpóźniej. W drugiej połowie listopada. Rodziny na ciasno, ramki w gnieździe całe zalane. Stan rodzin na wiosnę upewnia mnie w przekonaniu, że to dobra metoda. @@janhanasik5062
Cześć. Ja izoluje matki zawsze 1 września, w lipcu leczone 3x ambrozolem co 7 dni i pierwszego dyma pyknąłem 27 września ( dymie dyfuzorem i amitrazą w plynie) i to co zobaczyłem po 24h to mi się nogi ugięty, tyle warozy jeszcze nie miałem, jak bym z 2 lata nie leczył, na szczescie w sobotę rano 14 pazdziernika wypuściłem matki i po południu jeszcze raz odymilem i było może po 3 warozy na rodzinę, jedynie w 2 rodzinkach z 36 miałem na dennicy Ok. 50szt. Też jestem zdania tylko izolacja jest bliska 100% wyleczenia . pozdrawiam
Miałeś najwidoczniej bardzo dobrze działający preparat. Tabletki z trocin tak nie mają. Niejednokrotnie przy tabletkach trzeba używać zaklęć i czynów okultystycznych, jak chodzenie w koło ula z taśmą aby poskutkowały. A i tak moc może zależeć do siły kleju w taśmie a nie od szamana ;-)
Sorry Mariusz taki efekt spektakularny o tej porze roku to chyba nie ma czym się cieszyć😢😢😢 A jak tam w ogóle Twoje cegiełki
Nie leczę na wiosnę. Przy silnych rodzinach, to chyba dobry wynik, zwłaszcza że przed izolacją było po 5-6 ramek z czerwiem.
@@ciacho8120 Cześć Chodzi mi głównie że to już późno. Choć i tak wiem że ty mi racji nie przyznasz🤔 co cegiełki nie działają?????? Uparty góralu😁 trzymaj się😙
No wiesz. Od początku przygody z izolatorami wynik osypu jest podobny. Wystarczy policzyć ile pokoleń dręcza minęło od lipca. No skoro 11 dni pod zasklepem i do 48h lądują z powrotem na larwie, to? Około 7-8. Wychodzi na to, że po zastosowaniu płytek zostało w rodzinach po kilka dręczy. Jeśli chodzi o to czy za późno? Przynajmniej nie muszę zganiać winy na reinwazję. To wiosna pokazuje, czy metoda jest skuteczna. Może wrzucę cosik na wiosnę? No ale i tak będą komentarze, że to rodziny połączone.
Ps. Czy ja Ci przyznam rację. No skoro Twoje rodziny wychodzą z zimowli silne i rozwój jest dynamiczny, to pogratulować. Ale jeśli chodzi o okres w którym należy przeprowadzić zabieg, to nie ma jednego szablonu. Należy dopasować się do pożytków i pogody. Dla mnie to optymalny okres. Dla Ciebie już za późno ;-) Oglądam Pana Igora, który twierdzi, że najlepiej zaizolować w połowie sierpnia. Ja się z nim nie zgadzam, ponieważ mamy nawłoć. Na pewno pozyska więcej miodu z nawłoci, ale rodziny zimuje dużo słabsze. Ja mam i miód i siłę. Hej ;-). @@erwinkabala9973
Witam .
Na temat cegiełek albo ogólnie leczenia kwasem mrówkowym to ja mogę powiedzieć że się tym bawię długo przed tym jak usłyszeliśmy o płytach i jakoś daje sobie radę , odkładów nie kupuje sporo rozdałem ograniczając pasiekę bo już mam na tyle czystego wosku i teraz będę się delektował pszczelarstwem .
Chwała Za to że Mariusz zaczął dawać do zrozumienia iż czesta ingerencja w rodziny i nadmierne pakowane chemi nie jest konieczna można to robić na kilka sposób.
Ja jutro sublimuje...😊 jak wiesz ja dyma z amitrazy nie stosuje. Pozdrowienia i udanej zimowli
@@ciacho8120Ciacho u mnie podobna strategia tylko zamiast tabletek stosuję sublimację KS.
No to smacznego,trucizna będzie w miodku to tak jakbyś pstryknąl muchozol do obiadku,kto słyszał matki zamykać w klatkach,ingerowanie w naturę,bzdury