Publika jest taka jak Prowadzący kanał, to się uzupełnia. Pani prowadzi filmiki konkretnie, czasem żartobliwie, ale przede wszystkim z kulturą. Ja się czuję trochę dumna, że się tu znalazłam. Pani język, to jakich Pani używa słów (i nie mówię o przesadnej elokwencji, a o prostym ale składnym języku, czasem uzupełnionym wstawką "do it", jestem nauczycielem i ten "slang" jest mi bliski) a najbardziej retoryka wypowiedzi bez zbędnego domyślania się co autor miał namyśli. Ja to uwielbiam!
24:00 mega podejście. Sama obawiałam się, że byłam tą klientką, która "wie lepiej" gdy pierwszy raz robiłam mieszkanie i korzystałam z usługi arch., rozumiem totalnie jak to jest z drugiej strony i też nie podejmuję z takimi klientami współpracy. Ale że czas bardzo naglił, przygotowałam dosłownie całą prezentację z tymi inspiracjami, opisałam co się w nich podoba a co nie, opisałam nasze potrzeby/styl życia, i wysyłałam ją przed podpisaniem umowy. Jako że jestem w spektrum autyzmu to zawsze czuję się niezbyt pewnie z takimi rzeczami, nie wiem jak będą odebrane, czasami ludzie uważają że jestem po prostu boldupcem. Bolało mnie jednak co innego, jak dostałam rzuty funkcjonalne zrobione dosyć byle jak, skopiowany deweloperski rzut salonu który omawialiśmy przy pierwszym spotkaniu i totalnie mówiłam że to nie ma prawa zadziałać u nas, oraz ewidentne wskazówki, że te inspiracje nie zostały przeanalizowane, tylko rzuciły na nie okiem i sobie powybierały co im pasowało. Taki kompletny brak empatii. Projekt się skończył dokładnie tak jak w przypadku klienta który wie lepiej, choć na początku próbowałam je jeszcze naprowadzać pytaniami... O oświetlenie, o to jak będzie coś funkcjonować, jakie właściwości będą mieć materiały. Niestety okazało się że spotkałam się z ignorancją, miały ogromne braki w wiedzy. Portfolio miały bardzo ładne, mój projekt wyszedł fatalny.... Praktycznie nic co zaprojektowały, nie znalazło się w moim mieszkaniu. Co ciekawe, podzieliłam się z nimi tymi uwagami oraz tym co zmieniłam, i ich następny projekt wyglądał dokładnie tak jak powinien wyglądać mój. Po prostu był dla nich małym wyzwaniem i musiało się im może "przemielić" 🤨 ale wkurzające to było. Nadal o nich czasem myślę, bo nie wszystkie błędy się dało wyłapać, więc często schylając się do zbyt niskiej umywalki, jak zaboli krzyż, przypomina mi się jak się upierały że to jest dobra wysokość, mimo że pytałam czy może być wyżej. Nie bo mi się wydawało za nisko tylko potrzebowałam miejsce pod blatem na elektroniczną kuwetę, która by mi ułatwiła bardzo życie. Musiałam z niej zrezygnować. Więc może nie mam gadżetu, ale za to mam za niską umywalkę, i za głęboki blat bo nie widzę się dobrze w lustrze "z daleka". Jeszcze kilka takich ficzerów 🙄 Serio piszę to z dozą poczucia winy. Wiem, że one też mnie muszą nie lubieć 😅
Tak jak to opisałaś- nie widzę w tym nic złego. Na początku zawsze omawia się szczegółowo wytyczne i inspiracje, więc jeśli przygotowałaś aż prezentacje, na 90% ułatwiło to życie architektkom. Problemem byłoby, gdybyś próbowała je pouczać "Jak się projektuje", jakie są zasady, jakie kolory do siebie pasują itd. Wszystko, co jest subiektywną preferencją, (np jakie kolory Tobie się podobają) będzie pomocą, a nie udawaniem, że wiesz więcej:) także nie miej wyrzutów sumienia, nie przejmuj się, jeśli Cię teraz źle wspominają. Ich problem 🤷♀️
@karpatka_ to jakiś stolarz oszołom, ja wielokrotnie projektowałam takie blaty na prośbę wysokich klientów. Ba! Jeden nawet chciał miskę wc sporo wyżej niż standard :)
@@ogustachsiedyskutujeA ja jestem niska i moje panie archiektki zamontowały mi miskę klozetową za wysoko w jednej z dwóch łazienek (tylko w jednej, w drugiej jest ok). Nigdy tego nie zrozumiem jak do tego doszło 🤷🏻🙄
Bardzo przyjemnie się słuchało, chociaż ja żadnych pytań nie miałam... bo jestem z tych, co wszystko wiedzą, haha... Nie, po prostu nie wiedziałabym, o co zapytać. No, ale to nic, bo i tak się czuję lepiej niż pytanie "jak dobrać lampę do salonu" 🤣(mogłam o to zapytać).
No to pytanie pod następne q&a 😅😂 Czy powtórzylibyście z mężem wybór pieska/ów z tej samej rasy co obecnie biorąc pod uwagę generalne problemy ze zdrowiem chociażby? 😅 Ja się tak średnio obracam w pieskowym świecie, ale coś mi się obiło w temacie problemów z układem oddechowym (?) przez kwestię skróconego pyszczka bodajże? Nie chciałam pytać wcześniej, bo uznałam, że może to zbyt prywatne pytanie i chyba bardziej odpowiednie byłyby w tematach około kanałowych/pracy... ale jak usłyszałam w odcinku o kwocie "inwestycji" w Rufuska to mi spowrotem zaświtało w głowie 😅
To trudne pytanie... Bo kocham tę rasę, ale te psy po prostu cierpią, jak tak non stop chorują :( z drugiej strony jak czytałam o innych rasach, to lista typowych problemów zdrowotnych też zawsze była dłuuuga...
Btw moi sąsiedzi mają lampy z AliExpress. Są piękne. Jest tam mnóstwo świetnych rzeczy. Zła slawa wynika głównie z tego, że ludzie zamawiają takie tanie przedmioty. Te droższe bywają super (niestety ale są to czasem podróbki 10x droższych rzeczy, które wyszły z tej samej fabryki). To dotyczy też np (pół /)profesjonalnych przedmiotów typu genialne siodełka rowerowe z carbonu albo ubrania sportowe 😂
@@ogustachsiedyskutuje O kurde, to mi się zdarzyło tylko raz, z jakąś pierdółką. Teraz jest większa konkurencja, temu itp., i widziałam, że nawet nie ma problemu ze zwrotami (tańszych rzeczy nie każą nawet odsyłać).. Fakt jak się zamawia dla siebie to nie problem kliknąć refund, ale z klientami to już trochę wiocha. Choć ja bym nie miała nic przeciwko osobiście, bo jestem skąpa :D
Agnieszko, my jesteśmy na etapie projektu domu. I nie wiem, czy nasz zamysł jest słuszny. Zakochaliśmy się w stole z Ikea morbylanga, i tą miłość już trwa bardzo długo. Czy to słusznie dobierać do stołu podłogi? I teraz jakie? Całe szczęście, że jeszcze mam czas na zmiany.
Ładny stół, polecam podłogę też brązowa, ale jaśniejsza, np jawor dąb caldo. Bo średni (pod kątem jasnosci) brąz może być trudny do ogrania dla laika, więc podłoga jaśniejsza i reszta pójdzie z górki:)
To nawet ciekawe podejście że należy zatrudniać architektów i słuchać ich rad ale sama to raczej nie dałabym pracy przy urządzaniu mojego mieszkania czy domu bo to są bardzo indywidualne i osobiste sprawy 3:50 :) brawo za szczerość :)
Mam 54 lata. Przeprowadzałam się do tej pory 38 razy, a teraz czeka mnie kolejna...i już wiem, że nie ostatnia. Dom, który właśnie kupiłam, to super inwestycja, więc przygoda z przeprowadzkami jeszcze nie skończona 😅
@@ogustachsiedyskutuje Niekoniecznie. Kiedyś obliczyłam, że przez 20 lat mieszkania w Warszawie, zmieniałam mieszkanie 18 razy :) Teraz mieszkam w Krakowie i jest to moje drugie mieszkanie tutaj, tym razem już własne. Też myślę, że się jeszcze kiedyś przeprowadzę.
Niespokojna dusza chyba, ale też ciekawość świata, ludzi, tradycji, kuchni, smaków itp. Niemniej jestem już chyba gotowa na to żeby na dobre zapuścić korzenie w jednym miejscu😊@@ogustachsiedyskutuje
A ja mam pytanie czy nie nudzi sie pani patrzenie caly czas na te same kolor wzory na poduszkach obrazy? I np nie zmienic poszewek na poduszki cokolwiek i moim zdaniem dobrze tak dobrac kolory itp zeby np boho pasowalo cos do rustykalnego a nie ze trzeba kupic wszystko od 0
3 місяці тому+4
Masz wolną rękę - przecież to oznacza, że można szaleć, przez co kompletnie się nie wbijesz w to, co chce klient, bo przecież nie wiesz, co mu się podoba :D
Klient, który wie lepiej od specjalisty to przekleństwo każdej branży. Mechanika, nauczanie języków... itd. Kiedyś miałam takie delikwenta (uczę ang) I on przychodzi i już wie ze od 0 nauczy w rok, ale tego nie będzie robił, bez zadania xdd a później niezadowolony
A co jakby klient nie miał inspiracji, bo mieszkanie miałoby być na wynajem? I np klient określił: mam taki a taki budżet (zakładamy że sensowny), mieszkanie ma być na wynajem np pod studentów?
Wtedy można rozważyć współpracę, ale z dodatkowymi zapisami w umowie. Bo na koniec dnia to inwestor wykłada pieniądze, więc w 99% przypadków będzie chciał, żeby wnętrza mu się podobały chociaż jako tako. I jest to zrozumiałe 🤷♀️
Co do kwestii klientów, którzy wiedzą lepiej ( pyt 10), jak ja ciebie rozumiem. Pracuję jako lekarz i codziennie mierzę się z ludźmi po konsultacjach z dr Google, którzy często potwierdzili już wszystko z dr Yahoo🙈
Dlaczego Pani uważa, że "podłużne miasto" nie ma prawa się udać? Od razu zaznaczę, że nie mam przeciwnego zdania. Nie mam zdania w ogóle, bo nie znam się na architekturze. Po prostu jestem ciekawa, co Pani o tym sądzi.
Oglądałam o tym filmik i była m.in. informacja, że cała komunikacja ma się odbywać za pomocą jednej jedynej windy (idącej w poziomie na całych 160km). To nie ma prawa obsłużyć tysięcy mieszkańców. O ewentualnej ewakuacji w razie choćby pożaru nie wspominając 🫣 proszę sobie odpalić filmiki na ten temat, bo sporo ciekawych kwestii poruszają :)
Pytanie nr 10 pieknie sie przekłada w mój zawód- lekarz weterynarii. Naczyta sie wujka google, wszystko wie lepiej i jeszcze za darmo by chciał bo przecież ja powołaniem swoje rachunki płacę. 😉
To przykre, że studia dały Pani Agnieszce tak niewiele. Apeluję jednakże, abyście nie brali na serio rady, żeby omijać wyższe uczelnie i szukać kursów - są one równie drogie, a może nawet droższe niż studia, ponadto nie są prestiżowe. Kursy to opowieści online o gustach wykładowców, ich debiutanckich wpadkach oraz swoich udanych dziełach. Przecież na tym kanale krytykuje się takich "kursowych" - domorosłych projektantów. Będę walczyć z tego rodzaju radami , nawet jeśli sympatyczna Pani Agnieszce zamierza taki kurs uruchomić. Sądzę, że należy szukać inspiracji także w obiektach zabytkowych, czy arcydziełach - małych i dużych - współczesnej architektury wnętrz i design`u. Tym, którzy chcą zająć się architekturą wnętrz radzę też zwiedzanie obiektów zabytkowych, bo one są ogromną inspiracją, podobnie jak studiowanie historii sztuki oraz podręczników projektowania architektonicznego dla "Wnętrzarzy" ( patrz podręcznik Neuferta).
@@ogustachsiedyskutuje Nie twierdzę, że wszystkie kursy zawodowe są kiepskie, bo nie znam się na wszystkich zawodach świata. Myślę jednak, że sens mają te z nich, które są, na przykład, uzupełnieniem studiów. Jestem absolwentką Wydz. Historii UAM; po uzyskaniu dyplomu mgr ukończyłam dwa kursy uniwersyteckie, zwane w Polsce studiami podyplomowymi, a mianowicie w dziedzinie prawa adm. oraz historii sztuki. I - przyznam - to miało sens. Z tego co wiem architektura wnętrz jest kierunkiem akademickim i szczerze wątpię, żeby nawet roczny kurs online projektowania wnętrz był w stanie nauczyć kogokolwiek tego zawodu. Sama Pani stwierdziła, że dyplom akademicki w dziedzinie architektury i urbanistyki umożliwił Pani praktykę w zawodzie i choć studia podobno nic Pani nie dały, to jednak opłaciło się je ukończyć, nieprawdaż? Znam co najmniej kilkanaście osób, które po takich kursach znalazły pracę w charakterze ....sprzedawców lub magazynierów. Co mądrzejsi uciekli do wyższych szkól plastycznych i już w trakcie studiów znaleźli pracę w zawodzie.
@@mrskybele3888 No nie wiem. Kilka znajomych z mojego roku pracuje teraz w handlu (a skończyli te studia). Myślę, że generalizowanie typu coś zawsze jest lepsze, albo coś zawsze jest gorsze - jest ciut naiwne w dzisiejszym skomplikowanym świecie 🤷♀
Jestem z branży kreatywnej. Myślę że to o czym Panie piszą jest pół na pół. Studia dają często pewne podstawy, które w jakimś stopniu wchodzą w krew (i nawet nie zauważamy jak bardzo i w którym momencie staną się przydatne). Jednakże dopiero praca nad realnym zadaniem tak naprawdę uczy. Można wynieść ze studiów artystycznych teorie, pewne sposoby patrzenia na daną dziedzinę sztuki, pewien stopień wyczucia formy, przestrzeni, ale nie pozwolą wejść w branżę z lekkoscią. Zawsze pierwsze projekty są początkiem zdobywania doświadczenia. I to one najlepiej fachu uczą.
A ogolnie country to chyba chodzilo o takie western style jak maja w usa np skóry te tematy i troche dziwne kazdy by wzial prace od tej pani pod klucz poniewaz misialaby zaplacic za 2 projekty a moze akurat by jej siadlo i parenascie tysiecy w kieszeni
15:30 zawsze staramy się NIE BYĆ taką osobą, ale czasem nasz autystyczny mózg ma momenty gdzie możemy sprawiać takie wrażenie :( Prawie wszystkie buldogi fancuskie kwalifikują się, a nawet powinny mieć, operację otwarcia nozdrzy by móc normalnie oddychać i dotleniać organizm. Niestety, ta rasa ogólnie jest mocno skrzywdzona przez człowieka, nie tylko dlatego, że permanentnie się duszą, ale też mają genetycznie dużo chorób np. schorzenia kręgosłupa, stawów - to jest wpisane w ich rasę :( Nie rozumiemy jak ludzie mogą rozmnażać taką rasę i świadomie doprowadzać do cierpienia te psy...one nie były takie kiedyś, oryginalnie to bardzo zdrowa rasa, nie mająca aż tak płaskiego pyska, ale ludzie stworzyli z niej kalekę dosłownie. Garstka hodowców próbuje przywrócić dawny wygląd i zdrowie tej rasy - brawa dla nich, ale niestety oczywiście ludzie wolą te okaleczone. Powinni prawnie z tym porządek zrobić, bo to przecież tak cudowne psy! 33:50 to być może będziemy pierwszą osobą kliencką, która na prawdę będzie tego oczekiwała, ale nie w naszym najnowszym mieszkaniu tylko w przyszłych nieruchmościach :D Bo uważamy to za super zabawę takie projekty niespodzianki :D
Architektowi powinno wystarczyć jak klient powie co lubi np. jasno, mało mebli, elegancko. Przecież powiedziałaś, że wy lepiej się na tym znacie. Najlepiej dostać inspiracje i się nie wysilać. Przecież projekt tak długo trzeba poprawiać, aż klient będzie zadowolony
Dla różnych ludzi jaso, mało mebli, elegancko znaczy różne rzeczy. Przecież architekt nie kopiuje 1:1 inspiracji ale są one wytycznymi. Skąd ta agresja w tobie? 😅
Mało mebli ,jasno ,elegancko oznacza minimalizm i każdy architekt to wie. W internecie czy czasopismach nie zawsze znajdę odpowiednie zdjęcia. Dlatego zatrudniam /za niemałe pieniądze /architekta
@@danutaciborek7156 minimalizm dla różnych ludzi też oznacza co innego. Jaki problem pokazać na zdjęciu o co konkretnie ci chodzi? 🤔 Skoro jak wpisujesz w google "minimalizm" i nie możesz znaleźć odpowiedniego zdjęcia to może nie jest minimalizm? 😅
Minimalizm to minimalizm, nie ma co kombinować . Chyba pierwsza wersja projektu nie musi się podobać, może architekt zmienić niektóre rzeczy. Akurat mam do remontu mieszkanie i architekt nie uzależnia wykonania projektu od przedstawienia inspiracji.
I ja uwielbiam klientow, którzy "wiedza lepiej"... od 15lat pracuje w branzy kosmetycznej, naprawdę wiem co sie sprawdza, co można ze soba laczyc (skladniki aktywne, formuly), a co jest tylko kolejnym (czesto szkodliwym) "tiktokowyk trendem". Pracuje w sprzedazy, ale kosmetyki to moja pasja, mam wiele stałych klientek, niektore od 13lat😮 ale dalej przychodza osoby, ktorym "nic sie nie stało jak uzywaly retinolu bez spf", albo "tlumaczace mi, ze jak skóra schodzi, to sie oczyszcza😂"... Smiesznie jest tylko jak, nieco zgryzliwie, przyznaje, obserwuje ta wszystko wiedzaca klientke, która zamiast sprayu utrwalającego makijaz siega po plyn do dezynfekcji i z wyższościa mowi koleżance/partnerowi "no czytałam, ze to smierdzi" 😂 wchodze wtedy cala na bialo i rzucam jakims komentarzem, celowo juz zawstydzajac te znawczynie... nie moge sie oprzec😂
Publika jest taka jak Prowadzący kanał, to się uzupełnia. Pani prowadzi filmiki konkretnie, czasem żartobliwie, ale przede wszystkim z kulturą. Ja się czuję trochę dumna, że się tu znalazłam. Pani język, to jakich Pani używa słów (i nie mówię o przesadnej elokwencji, a o prostym ale składnym języku, czasem uzupełnionym wstawką "do it", jestem nauczycielem i ten "slang" jest mi bliski) a najbardziej retoryka wypowiedzi bez zbędnego domyślania się co autor miał namyśli. Ja to uwielbiam!
🥰🥰🥰
20:00 skislam, ze tak powiem. Cudo
Oczywiście, że filmik o projekcie Twojego domu byłby interesujący 🙏🏻
Bardzo ciekawy Q&A. Z chęcią obejrzałem.
Obejrzałem wszystkie sezony "Zgłoś remont" i "Metamorfozy..." więc znam się już na projektowaniu! 🙃
Musisz koniecznie otworzyć swoje biuro projektowe lub architektoniczne 😂😉
No na bank!
Dziękuję za odpowiedź! Czekam na następną część 😊
Konieczna. Spoko.
24:00 mega podejście. Sama obawiałam się, że byłam tą klientką, która "wie lepiej" gdy pierwszy raz robiłam mieszkanie i korzystałam z usługi arch., rozumiem totalnie jak to jest z drugiej strony i też nie podejmuję z takimi klientami współpracy. Ale że czas bardzo naglił, przygotowałam dosłownie całą prezentację z tymi inspiracjami, opisałam co się w nich podoba a co nie, opisałam nasze potrzeby/styl życia, i wysyłałam ją przed podpisaniem umowy. Jako że jestem w spektrum autyzmu to zawsze czuję się niezbyt pewnie z takimi rzeczami, nie wiem jak będą odebrane, czasami ludzie uważają że jestem po prostu boldupcem. Bolało mnie jednak co innego, jak dostałam rzuty funkcjonalne zrobione dosyć byle jak, skopiowany deweloperski rzut salonu który omawialiśmy przy pierwszym spotkaniu i totalnie mówiłam że to nie ma prawa zadziałać u nas, oraz ewidentne wskazówki, że te inspiracje nie zostały przeanalizowane, tylko rzuciły na nie okiem i sobie powybierały co im pasowało. Taki kompletny brak empatii.
Projekt się skończył dokładnie tak jak w przypadku klienta który wie lepiej, choć na początku próbowałam je jeszcze naprowadzać pytaniami... O oświetlenie, o to jak będzie coś funkcjonować, jakie właściwości będą mieć materiały. Niestety okazało się że spotkałam się z ignorancją, miały ogromne braki w wiedzy. Portfolio miały bardzo ładne, mój projekt wyszedł fatalny.... Praktycznie nic co zaprojektowały, nie znalazło się w moim mieszkaniu. Co ciekawe, podzieliłam się z nimi tymi uwagami oraz tym co zmieniłam, i ich następny projekt wyglądał dokładnie tak jak powinien wyglądać mój. Po prostu był dla nich małym wyzwaniem i musiało się im może "przemielić" 🤨 ale wkurzające to było. Nadal o nich czasem myślę, bo nie wszystkie błędy się dało wyłapać, więc często schylając się do zbyt niskiej umywalki, jak zaboli krzyż, przypomina mi się jak się upierały że to jest dobra wysokość, mimo że pytałam czy może być wyżej. Nie bo mi się wydawało za nisko tylko potrzebowałam miejsce pod blatem na elektroniczną kuwetę, która by mi ułatwiła bardzo życie. Musiałam z niej zrezygnować. Więc może nie mam gadżetu, ale za to mam za niską umywalkę, i za głęboki blat bo nie widzę się dobrze w lustrze "z daleka". Jeszcze kilka takich ficzerów 🙄 Serio piszę to z dozą poczucia winy. Wiem, że one też mnie muszą nie lubieć 😅
Tak jak to opisałaś- nie widzę w tym nic złego. Na początku zawsze omawia się szczegółowo wytyczne i inspiracje, więc jeśli przygotowałaś aż prezentacje, na 90% ułatwiło to życie architektkom. Problemem byłoby, gdybyś próbowała je pouczać "Jak się projektuje", jakie są zasady, jakie kolory do siebie pasują itd. Wszystko, co jest subiektywną preferencją, (np jakie kolory Tobie się podobają) będzie pomocą, a nie udawaniem, że wiesz więcej:) także nie miej wyrzutów sumienia, nie przejmuj się, jeśli Cię teraz źle wspominają. Ich problem 🤷♀️
@karpatka_ to jakiś stolarz oszołom, ja wielokrotnie projektowałam takie blaty na prośbę wysokich klientów. Ba! Jeden nawet chciał miskę wc sporo wyżej niż standard :)
@@ogustachsiedyskutujeA ja jestem niska i moje panie archiektki zamontowały mi miskę klozetową za wysoko w jednej z dwóch łazienek (tylko w jednej, w drugiej jest ok). Nigdy tego nie zrozumiem jak do tego doszło 🤷🏻🙄
wzrost mam podobny i też musiałam walczyć o wysokie blaty, a argument był taki że to nie zadziała bo zmywarka jest niska i będzie duża luka....
@@klara4252 od tych luk są blendy, czyli stałe fragmenty mebla, które nic nie robią (tylko np. zasłaniają przestrzeń) - więc dałoby się :)
Też się bawiłam z kuzynkami w bank. Miałyśmy nawet bankomat i sejf z pieniędzmi z eurobiznesu😂
Dziękuję za odpowiedzi 😊
Pistacjowy obłęd! 🤩
Faktycznie świetny makijaż i świetnie wygląda autorka w nim.🎉
❤❤❤
Dziękuję za przekaz❤❤❤
Bardzo przyjemnie się słuchało, chociaż ja żadnych pytań nie miałam... bo jestem z tych, co wszystko wiedzą, haha... Nie, po prostu nie wiedziałabym, o co zapytać. No, ale to nic, bo i tak się czuję lepiej niż pytanie "jak dobrać lampę do salonu" 🤣(mogłam o to zapytać).
😁
No to pytanie pod następne q&a 😅😂
Czy powtórzylibyście z mężem wybór pieska/ów z tej samej rasy co obecnie biorąc pod uwagę generalne problemy ze zdrowiem chociażby? 😅 Ja się tak średnio obracam w pieskowym świecie, ale coś mi się obiło w temacie problemów z układem oddechowym (?) przez kwestię skróconego pyszczka bodajże? Nie chciałam pytać wcześniej, bo uznałam, że może to zbyt prywatne pytanie i chyba bardziej odpowiednie byłyby w tematach około kanałowych/pracy... ale jak usłyszałam w odcinku o kwocie "inwestycji" w Rufuska to mi spowrotem zaświtało w głowie 😅
To trudne pytanie... Bo kocham tę rasę, ale te psy po prostu cierpią, jak tak non stop chorują :( z drugiej strony jak czytałam o innych rasach, to lista typowych problemów zdrowotnych też zawsze była dłuuuga...
@@ogustachsiedyskutuje polecam wielorasowca ze schroniska, mam, na nic nie choruje:)
Ogolnie ja w zyciu nie moglbym miec glamour krysztaly swiecidelka ja kochwm prl/vintage bo to latwo zmienic w np boho styl
Btw moi sąsiedzi mają lampy z AliExpress. Są piękne. Jest tam mnóstwo świetnych rzeczy. Zła slawa wynika głównie z tego, że ludzie zamawiają takie tanie przedmioty. Te droższe bywają super (niestety ale są to czasem podróbki 10x droższych rzeczy, które wyszły z tej samej fabryki). To dotyczy też np (pół /)profesjonalnych przedmiotów typu genialne siodełka rowerowe z carbonu albo ubrania sportowe 😂
Mysle, że też dużym czynnikiem jest to, że część zamówionych rzeczy nigdy nie dociera :/ i mogę to potwierdzić z własnego doświadczenia
@@ogustachsiedyskutuje O kurde, to mi się zdarzyło tylko raz, z jakąś pierdółką. Teraz jest większa konkurencja, temu itp., i widziałam, że nawet nie ma problemu ze zwrotami (tańszych rzeczy nie każą nawet odsyłać).. Fakt jak się zamawia dla siebie to nie problem kliknąć refund, ale z klientami to już trochę wiocha. Choć ja bym nie miała nic przeciwko osobiście, bo jestem skąpa :D
@@OCEAN_OF_FOXES wydaje mi się, że to częściej kwestia zagubionych przesyłek a nie tego, że nikt ich nie wysłał :)
@@ogustachsiedyskutuje tak czy siak kasę zwracają, to najważniejsze :d może masz fanów lamp na poczcie
Mi się nigdy nie zdarzyło żeby przesyłka nie dotarła. Tyle, że moje doświadczenie jest z aplikacją Temu.
Agnieszko, my jesteśmy na etapie projektu domu. I nie wiem, czy nasz zamysł jest słuszny. Zakochaliśmy się w stole z Ikea morbylanga, i tą miłość już trwa bardzo długo. Czy to słusznie dobierać do stołu podłogi? I teraz jakie? Całe szczęście, że jeszcze mam czas na zmiany.
Ładny stół, polecam podłogę też brązowa, ale jaśniejsza, np jawor dąb caldo. Bo średni (pod kątem jasnosci) brąz może być trudny do ogrania dla laika, więc podłoga jaśniejsza i reszta pójdzie z górki:)
To nawet ciekawe podejście że należy zatrudniać architektów i słuchać ich rad ale sama to raczej nie dałabym pracy przy urządzaniu mojego mieszkania czy domu bo to są bardzo indywidualne i osobiste sprawy 3:50 :) brawo za szczerość :)
Cóż to za piękny kolor cieni?
Marka colourpop, kolor nienazwany :)
@@ogustachsiedyskutuje dziękuję 😊
@@ogustachsiedyskutuje a z jakiej paletki jest ten kolor? nie moge go znaleźć :(
@@bl8062 kupiony 2 lata temu, więc tej konkretnej palety już nie ma
ale śliczny make up!
Zgoda. Dobrze zaprojektowany. Te odcienie i tony. Jak u specjalistki od makeupu.
Mam 54 lata. Przeprowadzałam się do tej pory 38 razy, a teraz czeka mnie kolejna...i już wiem, że nie ostatnia. Dom, który właśnie kupiłam, to super inwestycja, więc przygoda z przeprowadzkami jeszcze nie skończona 😅
Ale to 38 to taka hiperbola??? 😳
@@ogustachsiedyskutuje Niekoniecznie. Kiedyś obliczyłam, że przez 20 lat mieszkania w Warszawie, zmieniałam mieszkanie 18 razy :) Teraz mieszkam w Krakowie i jest to moje drugie mieszkanie tutaj, tym razem już własne. Też myślę, że się jeszcze kiedyś przeprowadzę.
Niespokojna dusza chyba, ale też ciekawość świata, ludzi, tradycji, kuchni, smaków itp. Niemniej jestem już chyba gotowa na to żeby na dobre zapuścić korzenie w jednym miejscu😊@@ogustachsiedyskutuje
Z czaego wynika wysoki poziom projektow biur z Ukrainy i R. ???
Też chciałabym wiedzieć :)
A ja mam pytanie czy nie nudzi sie pani patrzenie caly czas na te same kolor wzory na poduszkach obrazy? I np nie zmienic poszewek na poduszki cokolwiek i moim zdaniem dobrze tak dobrac kolory itp zeby np boho pasowalo cos do rustykalnego a nie ze trzeba kupic wszystko od 0
Masz wolną rękę - przecież to oznacza, że można szaleć, przez co kompletnie się nie wbijesz w to, co chce klient, bo przecież nie wiesz, co mu się podoba :D
Dodatki tworzą klimat wnętrza, przy zachowaniu oczywiście proporcji ...
Wszystko we wnętrzu tworzy jego klimat, nie tylko dodatki :)
Klient, który wie lepiej od specjalisty to przekleństwo każdej branży. Mechanika, nauczanie języków... itd. Kiedyś miałam takie delikwenta (uczę ang) I on przychodzi i już wie ze od 0 nauczy w rok, ale tego nie będzie robił, bez zadania xdd a później niezadowolony
A co jakby klient nie miał inspiracji, bo mieszkanie miałoby być na wynajem? I np klient określił: mam taki a taki budżet (zakładamy że sensowny), mieszkanie ma być na wynajem np pod studentów?
Wtedy można rozważyć współpracę, ale z dodatkowymi zapisami w umowie. Bo na koniec dnia to inwestor wykłada pieniądze, więc w 99% przypadków będzie chciał, żeby wnętrza mu się podobały chociaż jako tako. I jest to zrozumiałe 🤷♀️
A co zlego z trzema godzinami? 😉
nie kuś ;)
Japandi masz w domu. Japandi w domu: 11:52
Co do kwestii klientów, którzy wiedzą lepiej ( pyt 10), jak ja ciebie rozumiem. Pracuję jako lekarz i codziennie mierzę się z ludźmi po konsultacjach z dr Google, którzy często potwierdzili już wszystko z dr Yahoo🙈
Dlaczego Pani uważa, że "podłużne miasto" nie ma prawa się udać? Od razu zaznaczę, że nie mam przeciwnego zdania. Nie mam zdania w ogóle, bo nie znam się na architekturze. Po prostu jestem ciekawa, co Pani o tym sądzi.
Oglądałam o tym filmik i była m.in. informacja, że cała komunikacja ma się odbywać za pomocą jednej jedynej windy (idącej w poziomie na całych 160km). To nie ma prawa obsłużyć tysięcy mieszkańców. O ewentualnej ewakuacji w razie choćby pożaru nie wspominając 🫣 proszę sobie odpalić filmiki na ten temat, bo sporo ciekawych kwestii poruszają :)
Dziękuję za odpowiedź! Obejrzę z chęcią! Pomysł z jedną "windą" faktycznie daje do myślenia. Pozdrawiam!@@ogustachsiedyskutuje
Czy podlinkowany artukuł "Projektowanie a meblowanie" jest jeszcze dostepny? Nic mi sie nie pojawia jak wchodze w link. Pozdrawiam :)
Bo strona w przebudowie, ale będzie i na 99% pod właśnie tym linkiem :)
Pytanie nr 10 pieknie sie przekłada w mój zawód- lekarz weterynarii. Naczyta sie wujka google, wszystko wie lepiej i jeszcze za darmo by chciał bo przecież ja powołaniem swoje rachunki płacę.
😉
😂 Hahaaa a w pytaniu 11 o lek wetach mowa 🙈
Obiecuję że nie czytam Google przed wizytami:D
To przykre, że studia dały Pani Agnieszce tak niewiele. Apeluję jednakże, abyście nie brali na serio rady, żeby omijać wyższe uczelnie i szukać kursów - są one równie drogie, a może nawet droższe niż studia, ponadto nie są prestiżowe. Kursy to opowieści online o gustach wykładowców, ich debiutanckich wpadkach oraz swoich udanych dziełach. Przecież na tym kanale krytykuje się takich "kursowych" - domorosłych projektantów. Będę walczyć z tego rodzaju radami , nawet jeśli sympatyczna Pani Agnieszce zamierza taki kurs uruchomić. Sądzę, że należy szukać inspiracji także w obiektach zabytkowych, czy arcydziełach - małych i dużych - współczesnej architektury wnętrz i design`u. Tym, którzy chcą zająć się architekturą wnętrz radzę też zwiedzanie obiektów zabytkowych, bo one są ogromną inspiracją, podobnie jak studiowanie historii sztuki oraz podręczników projektowania architektonicznego dla "Wnętrzarzy" ( patrz podręcznik Neuferta).
Skąd pomysł że wszystkie kursy są kiepskie? Chyba nie myśli Pani, że serio da się wszystko wrzucić do jednego worka
@@ogustachsiedyskutuje Nie twierdzę, że wszystkie kursy zawodowe są kiepskie, bo nie znam się na wszystkich zawodach świata. Myślę jednak, że sens mają te z nich, które są, na przykład, uzupełnieniem studiów. Jestem absolwentką Wydz. Historii UAM; po uzyskaniu dyplomu mgr ukończyłam dwa kursy uniwersyteckie, zwane w Polsce studiami podyplomowymi, a mianowicie w dziedzinie prawa adm. oraz historii sztuki. I - przyznam - to miało sens.
Z tego co wiem architektura wnętrz jest kierunkiem akademickim i szczerze wątpię, żeby nawet roczny kurs online projektowania wnętrz był w stanie nauczyć kogokolwiek tego zawodu. Sama Pani stwierdziła, że dyplom akademicki w dziedzinie architektury i urbanistyki umożliwił Pani praktykę w zawodzie i choć studia podobno nic Pani nie dały, to jednak opłaciło się je ukończyć, nieprawdaż? Znam co najmniej kilkanaście osób, które po takich kursach znalazły pracę w charakterze ....sprzedawców lub magazynierów. Co mądrzejsi uciekli do wyższych szkól plastycznych i już w trakcie studiów znaleźli pracę w zawodzie.
@@mrskybele3888 No nie wiem. Kilka znajomych z mojego roku pracuje teraz w handlu (a skończyli te studia). Myślę, że generalizowanie typu coś zawsze jest lepsze, albo coś zawsze jest gorsze - jest ciut naiwne w dzisiejszym skomplikowanym świecie 🤷♀
@@ogustachsiedyskutuje Właśnie.
Jestem z branży kreatywnej. Myślę że to o czym Panie piszą jest pół na pół. Studia dają często pewne podstawy, które w jakimś stopniu wchodzą w krew (i nawet nie zauważamy jak bardzo i w którym momencie staną się przydatne). Jednakże dopiero praca nad realnym zadaniem tak naprawdę uczy. Można wynieść ze studiów artystycznych teorie, pewne sposoby patrzenia na daną dziedzinę sztuki, pewien stopień wyczucia formy, przestrzeni, ale nie pozwolą wejść w branżę z lekkoscią. Zawsze pierwsze projekty są początkiem zdobywania doświadczenia. I to one najlepiej fachu uczą.
A ogolnie country to chyba chodzilo o takie western style jak maja w usa np skóry te tematy i troche dziwne kazdy by wzial prace od tej pani pod klucz poniewaz misialaby zaplacic za 2 projekty a moze akurat by jej siadlo i parenascie tysiecy w kieszeni
Jakoś jestem dziwnie pewna, że nie chciałaby zapłacić podwójnie:)
..
15:30 zawsze staramy się NIE BYĆ taką osobą, ale czasem nasz autystyczny mózg ma momenty gdzie możemy sprawiać takie wrażenie :(
Prawie wszystkie buldogi fancuskie kwalifikują się, a nawet powinny mieć, operację otwarcia nozdrzy by móc normalnie oddychać i dotleniać organizm. Niestety, ta rasa ogólnie jest mocno skrzywdzona przez człowieka, nie tylko dlatego, że permanentnie się duszą, ale też mają genetycznie dużo chorób np. schorzenia kręgosłupa, stawów - to jest wpisane w ich rasę :( Nie rozumiemy jak ludzie mogą rozmnażać taką rasę i świadomie doprowadzać do cierpienia te psy...one nie były takie kiedyś, oryginalnie to bardzo zdrowa rasa, nie mająca aż tak płaskiego pyska, ale ludzie stworzyli z niej kalekę dosłownie. Garstka hodowców próbuje przywrócić dawny wygląd i zdrowie tej rasy - brawa dla nich, ale niestety oczywiście ludzie wolą te okaleczone. Powinni prawnie z tym porządek zrobić, bo to przecież tak cudowne psy!
33:50 to być może będziemy pierwszą osobą kliencką, która na prawdę będzie tego oczekiwała, ale nie w naszym najnowszym mieszkaniu tylko w przyszłych nieruchmościach :D Bo uważamy to za super zabawę takie projekty niespodzianki :D
Architektowi powinno wystarczyć jak klient powie co lubi np. jasno, mało mebli, elegancko. Przecież powiedziałaś, że wy lepiej się na tym znacie. Najlepiej dostać inspiracje i się nie wysilać. Przecież projekt tak długo trzeba poprawiać, aż klient będzie zadowolony
🤦♀️
Dla różnych ludzi jaso, mało mebli, elegancko znaczy różne rzeczy. Przecież architekt nie kopiuje 1:1 inspiracji ale są one wytycznymi. Skąd ta agresja w tobie? 😅
Mało mebli ,jasno ,elegancko oznacza minimalizm i każdy architekt to wie. W internecie czy czasopismach nie zawsze znajdę odpowiednie zdjęcia. Dlatego zatrudniam /za niemałe pieniądze /architekta
@@danutaciborek7156 minimalizm dla różnych ludzi też oznacza co innego. Jaki problem pokazać na zdjęciu o co konkretnie ci chodzi? 🤔 Skoro jak wpisujesz w google "minimalizm" i nie możesz znaleźć odpowiedniego zdjęcia to może nie jest minimalizm? 😅
Minimalizm to minimalizm, nie ma co kombinować . Chyba pierwsza wersja projektu nie musi się podobać, może architekt zmienić niektóre rzeczy. Akurat mam do remontu mieszkanie i architekt nie uzależnia wykonania projektu od przedstawienia inspiracji.
I ja uwielbiam klientow, którzy "wiedza lepiej"... od 15lat pracuje w branzy kosmetycznej, naprawdę wiem co sie sprawdza, co można ze soba laczyc (skladniki aktywne, formuly), a co jest tylko kolejnym (czesto szkodliwym) "tiktokowyk trendem". Pracuje w sprzedazy, ale kosmetyki to moja pasja, mam wiele stałych klientek, niektore od 13lat😮 ale dalej przychodza osoby, ktorym "nic sie nie stało jak uzywaly retinolu bez spf", albo "tlumaczace mi, ze jak skóra schodzi, to sie oczyszcza😂"... Smiesznie jest tylko jak, nieco zgryzliwie, przyznaje, obserwuje ta wszystko wiedzaca klientke, która zamiast sprayu utrwalającego makijaz siega po plyn do dezynfekcji i z wyższościa mowi koleżance/partnerowi "no czytałam, ze to smierdzi" 😂 wchodze wtedy cala na bialo i rzucam jakims komentarzem, celowo juz zawstydzajac te znawczynie... nie moge sie oprzec😂
❤❤❤