@@BKPROS. za moich czasów całkowanie stanowiło zakres wiedzy maturalnej. Obowiązkowo dla wszystkich. Także rachunek różniczkowy i kilka innych drobiazgów dziś wydających się wiedzą kosmiczną.
@@BKPROS. chyba jesteśmy w mniejszości z takim przeświadczeniem. Radzilem sobie bez problemu z rach. różniczkowym i całkowym, choć wybrałem studia humanistyczne. Z drugiej strony kibicowałem prof. Płużańskiemu, który prowadził otwarte wykłady z filozofii na Politechnice Warszawskiej, zawsze z pełną salą inżynierów i studentów. Potocznie to się nazywa interdyscyplinarność i jak ktoś chce być inżynierem i wynalazcą z prawdziwego zdarzenia, musi mieć szeroką wizję możliwości umysłu ludzkiego.
@@Sagittario04 I najlepsze w tym jest to, że ta cała wiedza u mnie wynika po prostu z ciekawości do tego jak to się liczy i ciekawość tego co jest na studiach matematycznych itd.
Algorytmy youtube są niepojęte. Nie wiem czemu mam to na głównej, ale super się ogląda xD To znaczy, dla mnie równie dobrze Pani dr mogłaby to wszystko zmyślać na bierząco - nie mam pojęcia o czym ona mówi, ale bardzo mi się podoba :D
To jest właśnie problem naszych szkół. Nie tłumaczy nam się co to całki, do czego służą, ale uczy abstrakcyjnego ich rozwiązywania. W ten sposób uczeń po roku czyści głowę ze śmieci.
haha no, mnie też nagle zasypało filmikami o całkach, a nie oglądałam niczego związanego ani z matematyką, ani fizyką. Z fizyką wcześniej czasem coś tak, ale dawno już nie i nagle całki :D
@@nnnnnn3647 Ja w ogóle nie miałam całek w szkole. Dopiero na studiach - na fizyce - je poznałam, ale na studiach było dobrze objaśnione, człowiek wiedział co robi, ale wiem o co Ci chodzi, bo faktycznie pamiętam, że mnóstwo rzeczy z matematyki w szkole po prostu się robiło i nie było to trudne, ale nie rozumiało się jaki sens za tym stoi, a na studiach na starcie podano ten sens i było to dla mnie takie świeże i zadziwiające no i fajne. Szkoda, że się tak ludzi uczy w szkole. Tyle godzin i lat nauki - w miarę dobrze ucząc, nawet tylko tak w miarę, można by nauczyć ogromnie wiele, a większość z tego idzie na marne, bo uczą jak uczą. No przynajmniej ja miałam nauczanie do luftu. Niewykluczone, że teraz w szkołach uczą lepiej. Z tymże na studiach, poza tym, że np. to wyjaśniono, to jednak też większość była źle nauczana, też bez zrozumienia, bez rozwijania samodzielnego myślenia, też bardziej jakieś wykuwanie tego, co ma się umieć i jak ma się to rozumieć czy raczej opowiadać. Tłamsi się samodzielne myślenie, a i zwyczajnie nie ma na nie czasu na takich studiach.
Niewiarygodne sa algorytmy youtube. Jest 1 w nocy a ja zamiast spac to ogladam wyklad, z ktorego kompletnie nic nie rozumiem ale nie potrafie sie oderwac. Charyzma tej Pani, jej spokoj i tlumaczenie są wspaniale. Zazdroszcze ludziom ktorzy mieli wyklady z Panią Doktor
Szczerze?Dzis rozmawialem z zona ze mialem kiedys calki w technikum i chcialbym sobie nie ktore ciekawostki matematyczne podszlifowac i pocwiczyc...a tu taka niespodzianka...telefon podsluchal??
Jak masz problem z zasypianiem to czasem takie nudne, albo trudne do zrozumienia wykłady z których niewiele rozumiesz mogą pomóc ci zasnąć. Sprawdzone w praktyce 😅
Matematyka to dla mnie czarna magia, ale chciałam napisać, że warkocze pani doktor Heleny są fantastyczne. Kocham ten nonkonformizm w świecie w którym krytycznie patrzy się na dojrzalsze kobiety noszące długie włosy.
@@kogut3376 Poczucie humoru ewidentnie nie jest twoja mocna stroną. Ale mam wrażenie, że masz poważne braki w kontaktach z kobietami więc łaskawie poprawię twój prawiczkowaty stan wiedzy. A więc my, ludzie, bo nie tylko kobiety noszą długie włosy, kiedy idziemy spać, najczęściej wiążemy je w kok, a jeśli dbamy o włosy wyjątkowo, owijamy je w chustę albo turban.
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
To jest właśnie problem naszych szkół. Nie tłumaczy nam się co to całki, do czego służą, ale uczy abstrakcyjnego ich rozwiązywania. W ten sposób uczeń po roku czyści głowę ze śmieci.
Co za postać! Wygląd tej pani świadczy o tym że ma za nic takie bzdety jak moda. Umysł, wiedza inteligencja, kompetencja .... coś wspaniałego. Właśnie takie osoby powinny być uznawane za gwiazdy a nie jakieś żenujące celebrytki. Chylę czoło do samej ziemi i życzę wszystkiego dobrego.
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
jest 23.07.2023 godz. 03:23. Przebudziłem sie, gdyż od tygodnia dręczył mnie pozornie nierozwiązywalny problem, i również tej nocy nie dawal mi spac. Włączyłem komputer, i słucham całek. Nie wiem jak tu trafiłem. Wysłuchałem całkowania dr Heleny Kazieko do końca, chociaż nie znoszę matematyki i nic nie rozumiem z całkowania. Po wysłuchaniu całego całkowania w mojej głowie doznałem olśnienia i pojawiło sie rozwiązanie mojego problemu. Nie wiem, czy tak działają całki na wszystkich, ale mnie pomogły. Dziękuję za "powtórzenie całkowania, dr Helena Kazieko". Dobranoc.
Mam podobnie jak Ty i pewnie większość oglądających, że nic się z tego nie wie ale nie można przestać tego oglądać. Jest 1 .30 w nocy a ja musze to oglądać. Dobranoc .
@@AuroraResmerhaha, dokładnie to samo mam, nic się nie rozumie ale ogląda się z ciekawości. 2 lata temu skończyłem studia i teraz niby mi to niepotrzebne ale oglądam ;). 13.08.2033, 23:33 ;)
@@Karol-zs2bp trzeba przyznać, te wykłady są wciągające. Jestem na wakacjach i wczoraj właśnie przypomniało mi się o całkach i dr .Helenie. obejrzałam sobie kilka minut wykładu oczywiście nic nie pojmując ...
Jestem humanistą i wiem, że ta sfera to inny wszechświat. Oglądam Panią Doktor i żałuję, że NIC z tego nie pojmuję. Coś jak język obcego kraju z kilkoma znajomo brzmiącymi wyrazami. Ale przyznam, że jestem zafascynowany i jednocześnie przygnębiony moim poziomem niewiedzy matematycznej. A matematyka to przecież Wszechświat i jego Porządek. Wszystkiego dobrego, dużo zdrowia i jak najwięcej dobrych wyników równań dla Pani Doktor.
Dla humanisty całka nie może być narzędziem, więc nie ma co żałować. Same całki (te, o których Pani Doktor mówi) nie są ciężkie i zapewniam, że po przypomnieniu materiału z liceum/technikum nie jest to daleka droga aby całki poznać.
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
jestem typowym humanistą, niemającym na studiach matmy ale nie przeszkadza mi to czerpać fun z oglądania wykładu w późnych godzinach nocnych. Szacunek i pozdrowienia dla Pani Doktor !
Drogi UA-cam … jest 2:00 w nocy … a mam to na głównej Całki miałem prawie 10 lat temu Widzę ze chcesz abym nie zapomniał tej arcy ważnej w moim życiu wiedzy Przez te prawie 10 lat ani razu z tego nie korzystałem… Z całym szacunkiem dla wykładowczyni, widać że to jej pasja, dużo zdrowia życzę ;) Oby istniało więcej takich pasjonatów w naszym życiu, to sprawi że wszystko przestanie być „byle jak i na odwal” Pozdrawiam wszystkich studentów oraz wykładowców ❤
No dziś jest nie 2 w nocy ,ale 24 : 20 i tez mi to na głównej wyrzuciło.... Całki miałem ostatni raz 13 lat temu (przebiłem Cię). Ostatnio liczylem je na studiach podyplomowych ,a teraz liczę je przy opisie wypadku. Dziękuję za wykład!
Miło sobie przypomnieć ten wspaniały rozdział w moim życiu jakim były studia :D. YT mi to wrzucił na główną o 23:30 w piątek :D . Żal było nie skorzystać.
zawsze jak jutub mi wyrzuci taką matematykę czy fizykę to oglądam. Nic nie kumam, ale to piękne jest. Jak muzyka jakaś, koncert czy coś. A najbardziej mnie ujmuje jak pani mówi "jak pamiętamy ze szkoły średniej...". Ze szkoły średniej to ja tylko pamiętam, że do niej chodziłem :)
19 maja 2023, piątek godzina 20, nie wiem dlaczego ale na głównej stronie yt mi wyskoczył ten wykład. Całki co prawda miałem 12 lat temu, ale i tak obejrzałem cały film. Super się słuchało :)
Nienawidziłem matematyki teraz wiem ,że trafiłem na kiepskich nauczycieli. Gdyby mnie ktoś zaciekawił do poznawania matematyki, trudno czas już przeszły nie da się cofnąć. Pani profesor życzę dużo zdrowia. Wspaniały pedagog.
Na tym to polega, trafiłem w pewnym momencie na genialną jędzę i w szkole podstawowej liczyłem równania kwadratowe z 2 niewiadomymi w pamięci, a koledzy męczyli się z tym jeszcze w technikum.
To jest niezależne od nauczycieli. Trzeba mieć wrodzone predyspozycje do matematyki. Ja jako leworęczny tym bardziej wiem, że lewa półkula u mnie zawodzi i nie jestem stworzony do tego przedmiotu. A na korepetycje do różnych ludzi chodziłem i u żadnego "nie zaskoczyłem".
@@klaudia2141 To nie zalezy o tyle od polkuli co od predyspozycji. Niektorzy moga sie uczyc godzinami i nie skumaja pewnych dzialan, niektorzy sie w ogole w domu matematyki nie ucza a potrafia obliczyc wszystko na podstawie tego co wyniosa z pobieznego tlumaczenia nauczyciela na lekcji. Ja sie poddalem w pewnym momencie i przeslizgnalem sie na dwojkach i trojkach. Przedmioty scisle mi sie snily po nocach. Dobrze, ze ostatnio na lekcji matematyki bylem kilkanascie lat temu :D
@@DoctorStrange01 zauważ, ze dokładnie to samo powiedziałam, co chciałeś mi wytłumaczyć :) Mój komentarz był odpowiedzią na komentarz powyżej, w którym gościu mówi „lewa półkula u mnie zawodzi”. Cieszę się, ze się zgadzamy.
Wspaniała pani profesor, mistrzyni świata w metodologi nauczania matematyki, bardzo cenna wskazówka co do wyboru metody obliczania, wydaje mi się , że najlepsza to metoda podstawiania zmiennej pomocniczej , prawe każdą całkę można tą metodą rozwiązać.
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko. Siostry bliźniaczki. Wspaniałe wykładowczynie. Mimo wieku pełne zapału. Kochają studentów i studenci je kochają. Miałem z nimi zajęcia w 1978 r.
Jestem kolejną osobą, której ten filmik spadł z nieba. Godzina 21:45 i odchodzi cały niepokój i strach jakimś cudem. Szacunek wielki dla tej Pani i życze jej wszystkiego najlepszego
@Sowa Wdowa he he kto wie gdzie. Kampus jest duży w dalszym ciągu. Tak w zawodzie ale szczerze to nigdy nikt nie o dyplom nie pytał , chyba ze izba inżynierów do uprawnień ;)
Piątek 22:30 i coś takiego na głównej 😮 I ja była studentka SGGW rocznik '82- Żywienie człowieka i te wykłady z siostrami Kazieko. Niezapomniane... Cudowne
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
Totalnie przez przypadek trafilam na ten film, szacunek dla Pani Profesor, oby jak najwiecej takich ludzkich i zaangazowanych nauczycieli spotykac trakcie edukacji. Dowod w mojej postaci taki, ze nawet przedmiot, ktory Cie nie interesuje, za sprawa wykladowcy moze wciagnac👍
Dzięki za wrzucenie wykładów w sieć, są super nagrane i bardzo dobrze słucha się Panią dr Helenę. Miło jest odświeżyć sobie wiedzę ze studiów już poza audytorium i z dala od wizji stresującego egzaminu :D
Nie ogarniam rozumem, ale podziwiam jako nauczyciela i jako mega mądrą kobietę. Za wykład odwdzięczę się pikantnym dowcipem: Rozmawiają zakochani matematyk i matematyczka: - Kochanie, czy myślisz o tym samym, co ja...? - Yhym ... - To ile Ci wyszło? 😁
To przykre być na takim poziomie, że się nie ogarnia nawet takich prostych rzeczy, tym bardziej że poziom studentów do której kierowany jest ten wykład nie jest delikatnie mówiąc powalający. Całki są schematyczne, to nie jest abstrakcyjny matma jak dyskretna czy logika.
Ta Pani przywraca mi wiarę w nauczycieli.Przyszła bez laptopa, nie skopiowała prezentacji,pisze na tablicy pięknie tłumacząc temat, a nie czyta z laptopa??? A co najważniejsze nie uczy studentów czytać ze zrozumieniem a potem nie każe przepisywać prezentacji z ekranu? Jak robi to większość nauczycieli. Jestem od 25lat nauczycielem fizyki w liceum i też prowadzę zajęcia,wszystko pisząc i tłumacząc,bo to najlepiej trafia do młodych ludzi a nie bezmyślne przepisywanie.Takie zajęcia z laptopa ma moja córka z chemii w liceum. Pani siedzi w zapleczniku a młodzież całą lekcje przepisuje zrzut z ekranu i nie daj Boże żeby ktoś o coś zapytał,bo to bardzo Panią denerwuje i odpowiedź jest zawsze ta sama "bo tak jest ,czego Ty dziewczyno nie rozumiesz?Ostatnio na lekcji jakiś uczeń zwrócił uwagę,że w prezentacji jest błąd,bo tlenek azotu NO jest obojętny a nie kwasowy, to przez Panią nauczycielkę został zrównany z ziemią,tak się owa Pani zdenerwowała i dalej kazała przepisywać prezentację ściągniętą z neta na zasadzie kopiuj,wklej.Ewidentnym był fakt,że Pani nauczycielką sama nawet nie czytała ściągniętej prezentacji.Amen!❤Pozdrawiam Panią profesor,bo taki wykładowca to skarb i ginący gatunek nauczyciela wykładowcy.
Ja także. Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
Ja odwrotnie. Ciemny zawsze byłem z polskiego, historii i reszty przedmiotów humanistycznych. Za to matematyka, fizyka czy chemia.... sama przyjemność.
Wielki szacun dla Pani doktor.Wielki umysł a przy tym jaka skromność.Bez 4 centymetrowych paznokci hybrydowych i bez torebki CHANNEL a jaki cudny wykład😊
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
Dziś youtube pokazał mi te całki, i mimo że na codzień robię w innej branży to z wielką przyjemnością obejrzałam cały wykład. Zazdroszczę wszystkim studentom których uczyła pani dr
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko. Siostry bliźniaczki. Wspaniałe wykładowczynie. Mimo wieku pełne zapału. Kochają studentów i studenci je kochają. Miałem z nimi zajęcia w 1978 r.
Jak się cieszę, że Panią widzę. Zdawalam egzamin z matematyki na Wydz.Ogrodniczym w 1985r. u Pani lub Pani siostry. Nie było łatwo ponieważ skonczylam Technikum Ogrodnicze 4--letnie . Różnice programowe pomiędzy liceum a technikum dość duże egzamin był ustny i w tym 2pytania o całki, których oczywiście nie było w programie . Z egzaminu dostalam 4+. Dziękuję moje życie zawodowe przebiegło bardzo bardzo dobrze w branży ogrodniczej.
Podpinam się pod wszystkich, którzy piszą o algorytmie yt, jest 22:11, całki skończyłem 2 lata temu a tu nagle "powtórzenie całkowania" na głównej 🤣 Dla pani dr ogromny szacunek za przekazywanie wiedzy a wszystkim komentującym serdeczne pozdrowionka
Patrzę i nisko się kłaniam: kwintesencja człowieczeństwa: wiedza i kompetencja wraz z całkowitą bezpretensjonalnością. Pozdrawiam Panią Helenę jak najserdeczniej życząc duuużo zdrowia. Zobaczyć taką perełkę na you tubie to zaszczyt.
Dziękuje UA-cam za to że pojawiło mi się to na głównej, nie wiem jak ale nie ważne! Przypomniały mi sie czasy studiów, też mało rozumiałem :) Ogromny szacunek dla Pani Doktor, obejrzałem z zaciekawieniem cały wykład!
@@marciecorda5209 jak najbardziej jest odbiciem doskonałej harmonii i doskonałości stworzonego świata, a to wskazuje na jego Stwórcę 🥰🙏😇. Jest pozbawiona kłamstwa, bezładu i brzydoty zła, więc jest odbiciem Doskonałości. Z modlitwą Paweł ❤️
@@franekkimonowy9412 skoro istnieje coś tak harmonijnego i pięknego jak matematyka, oraz coś tak brzydkiego i strasznego jak zło które widzimy i doświadczamy wokół nas, to musi istnieć tego przeciwieństwo - Dobro obiektywne.... Więc się nie zawiedziemy 😁, z modlitwą Paweł
Ale miło pozdrawiam serdecznie uczestniczyłem dokładnie 20 lat temu w kursach przygotowawczych do egzaminu na sggw prowadzonych przez Panie bliźniaczki :)
Normalnie jakbym oglądała film „Ukryte działania” 😅 Szacunek pełen dla pani dr. Taka lekkość przekazywania wiedzy. Osobiście też nic z tego nie rozumiem ale cieszę się, że są osoby, które to ogarniają a ja mogę korzystać z ich wiedzy często nawet o tym nie myśląc.
Pamiętam ich wykłady w 1978 r. Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają.
Nie wiem po co klikałem w ten film, nie potrzebna mi w tej chwili wiedza o całkach, po prostu wyświetlił mi się na głównej. Ale muszę powiedzieć, że warkocze tej pani to mega sztos
Pamiętam ich wykłady w 1978 r. Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają.
Mieliśmy w latach 90-tych wykładowcę na Politechnice, który rozpisywał takie piętrowe całki, męcząc się przy tym strasznie. Po którymś tam pokazie, poprosiliśmy o zobrazowanie tej obliczonej funkcji, chcieliśmy przekonać się do czego praktycznego to może służyć ( w ramach pracy inżyniera). Panie profeosorze, może krzywą pod ewolwentą pan nam pokaze, panie profesorze, a czy tą krzywa może byc enwoluta tej ewolweny itd. Facet się zagotował, wyszła mu żyła na czole, aż się przestraszyliśmy, że nam zejdzie. 🙂
Trafiłem tu przypadkiem …Dla mnie całki to kosmos … Cieszę się, że są wykładowcy z prawdziwego zdarzenia jak Pani doktor i takie osoby trzeba doceniać.
Jest 2023 sierpeń. Co ja tu robę ? Słucham, nic nie rozumiejąc i podziwiam osobowość Wykładowczyni. I, nie wiedząć dlaczego jest mi z tym bardzo dobrze :)
Cała magia polega na umiejętności przekazywania swojej wiedzy. To jest dla ludzi. Nikt nie jest na tyle głupi żeby tego nie zrozumieć. Ja trafiłem w szkołach na nauczycieli z matematyki, którzy mieli wiedzę, ale nie potrafili jej przekazać
Kochałam rozwiązywać całki 😀 może nie na kocyczku pod drzewkiem, ale wieczorem przed snem, zamiast czytania książki, czy rozwiązywania krzyżówek. Bardzo mnie to relaksowało. Rozumiem Panią, wiem że liczenie całek może dawać dużą satysfakcję. Później przyszły komputery i moje zamiłowanie do całek przeszło do przeszłości. Z olbrzymią przyjemnością obejrzałam ten i inne wykłady Pani doktor. Pozdrawiam.
Nie potrafię tego pojąc... absolutnie... ( jak wiekszośc ogladających ) nic z tego nie rozumiem a nie mogę oderwac sie od tego wykładu i niesamowitej pani doktor....niepojętę😊
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
sympatyczna pani doktor! nie ma rady na całki, tylko przeliczyć kilkadziesiąt zadań i potem już się rozpozna przynajmniej metodę jak liczyć daną całkę. Pisze się łatwo, a wiadomo jak potem jest na kolokwium :)
Cudowny sposób tłumaczenia. Studiując na ATR na matematyce tłumaczyła nam pani dr Nowicka. Była doskonała. Pięknie tłumaczyła i była cudowna, przepiękna. Pozdrawiam Panią dr Nowicką. Doskonały wykładowca.
Zdawałem egzamin u tej Pani. Wielki szacunek. A co do przytaczanej, pozornej ,,bezużyteczności,, tej wiedzy, uważam że uczy ona wyobraźni w bardzo dużym stopniu. Wyobraźni której bardzo dziś brakuje;) Pozdrawiam serdecznie.
Fajnie jakby jakiś wykładowca powiedział czym są całki, żeby wgl wiedzieć co sie liczy bo można znać wzory i dojść do ostatecznego wyniku, ale nawet nie wiemy co obliczyliśmy i do czego ten wynik służy, a niestety tak jest na większości polskich uczelniach.
@izzyCode niw zgodzie się ja nie korzystam z całek na codzień, ale to uczy sposobu myślenia, w dzisiejszych czasach kazdy informatyk co niby z tego niw korzysta powienien wiedziec co to AI i uczeniw maszynowe tak sie skłąda że sieć nauronowa naszych mózgów na tych samych mechanizmach sie opiera, po prostu jak opanujesz liczenie całek nauczysz swój mózg pewnego typu działania, bardzo przydatny w zyciu, niestety 90% ludzi ma potem z logicznym mysleniem....bo ich tego nie nauczono.
Rachunek różniczkowy i całki to absolutna podstawa wszelkich obliczeń inżynieryjnych. Jeśli ktoś nie zna całek a zajmuje się naukami przyrodniczymi, to sorry .
@izzyCode nie zrozumeiłes mnie, naucz sie czytac ze zrozumeiniem, miałem na mysli nauke sposobu myślenia/działania sieci neuronowej studenta, a nie ze uczenie maszynowe wykorzystyje całki.... załapales juz ? , chodzi mi o to ze jak maszyne uczysz sposobu dziłania tak rozwiazywanie całek tez uczy ciebie sposobu dziłania pomimo ze ich nie wykorzystujesz to nauczysz swoj mózg pewnego sposobu dziłania, co potem jest przydatne w pracy każdego inzyniera. i skad założenei że nie pracuje w zawodzie? skad wiesz jaki mam zawód ?
Kozacki wykład. Lata już po studiach, całek nie liczę na codzień (a jak już muszę jakąś rozwiązać, to WolframAlpha ratuje sprawę), ale przypomnienie bardzo fajne (tak, trafiłem na filmik przypadkiem, ale obejrzałem całość) :-)
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko. Siostry bliźniaczki. Wspaniałe wykładowczynie. Mimo wieku pełne zapału. Kochają studentów i studenci je kochają. Miałem z nimi zajęcia w 1978 r.
Przebijam, jest 23:47, miałam to 22 lata temu na studiach. Krysicki-Włodarski przerobiony w całości. Pozdrawiam wykladowcow z Politechniki Krakowskiej 😊 piekne to byly czasy ❤
jaki wpływ ta wiedza miała na Twoją karierę? Pytam bez jakiegokolwiek podtekstu, również to przerabiałem na studiach, ale no... w sumie ta wiedza potrzebna była tylko żeby zaliczyć przedmiot... do dziś nie wiem jak to wykorzystać ;o
Nie wiem o co tu chodzi i vo ta Pani tlumaczy , bo trafiłem przez przypadek, ale brawa dla Niej za pasję do tego co się lubi/kocha i próbę przekazania tej wiedzy poza salę " lekcyjną ". Zawsze twierdziłem ,że jestem humanistą i matma nie będzie mi potrzebna w życiu, a tymaczem od wielu lat działam w Excelu bo taką mam pracę i dzięki niej zarabiam właśnie na życie 😅
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
Jestem w szoku. Jak można z takim filozoficzno humanistycznym zacięciem mówić o liczeniu. Niesamowite. Szkoda, że nie wiem o co chodzi alę spektrum słownictwa i wzajemne towarzystwo pojęć mnie po prostu urzekło.
Uwielbiałem pochodne, a jeszcze bardziej całki. Rozwiązywanie tych ostatnich bylo czasem jak rozwiązywanie zagadki, a często kluczowe bylo dobranie właściwej metody. W życiu zawodowym w ogole mi się to nie przydało xd ale głowę przetrenowało
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko. Siostry bliźniaczki. Wspaniałe wykładowczynie. Mimo wieku pełne zapału. Kochają studentów i studenci je kochają. Miałem z nimi zajęcia w 1978 r.
Nie wiem o co chodzi ale szacun dla tej Pani.
Ja też😅, ale słucham twardo, ❤
@@BKPROS. za moich czasów całkowanie stanowiło zakres wiedzy maturalnej. Obowiązkowo dla wszystkich. Także rachunek różniczkowy i kilka innych drobiazgów dziś wydających się wiedzą kosmiczną.
@@Sagittario04 To prawda i szkoda, że rachunek całkowy nie jest już w zakresie maturalnym, bo jest to ciekawe zagadnienie
@@BKPROS. chyba jesteśmy w mniejszości z takim przeświadczeniem. Radzilem sobie bez problemu z rach. różniczkowym i całkowym, choć wybrałem studia humanistyczne. Z drugiej strony kibicowałem prof. Płużańskiemu, który prowadził otwarte wykłady z filozofii na Politechnice Warszawskiej, zawsze z pełną salą inżynierów i studentów. Potocznie to się nazywa interdyscyplinarność i jak ktoś chce być inżynierem i wynalazcą z prawdziwego zdarzenia, musi mieć szeroką wizję możliwości umysłu ludzkiego.
@@Sagittario04 I najlepsze w tym jest to, że ta cała wiedza u mnie wynika po prostu z ciekawości do tego jak to się liczy i ciekawość tego co jest na studiach matematycznych itd.
Algorytmy youtube są niepojęte. Nie wiem czemu mam to na głównej, ale super się ogląda xD To znaczy, dla mnie równie dobrze Pani dr mogłaby to wszystko zmyślać na bierząco - nie mam pojęcia o czym ona mówi, ale bardzo mi się podoba :D
powiem lepsze ja to miałem w proponowanych pod filmem helluva boss
Mam tak samo xD
To jest właśnie problem naszych szkół. Nie tłumaczy nam się co to całki, do czego służą, ale uczy abstrakcyjnego ich rozwiązywania. W ten sposób uczeń po roku czyści głowę ze śmieci.
haha no, mnie też nagle zasypało filmikami o całkach, a nie oglądałam niczego związanego ani z matematyką, ani fizyką. Z fizyką wcześniej czasem coś tak, ale dawno już nie i nagle całki :D
@@nnnnnn3647 Ja w ogóle nie miałam całek w szkole. Dopiero na studiach - na fizyce - je poznałam, ale na studiach było dobrze objaśnione, człowiek wiedział co robi, ale wiem o co Ci chodzi, bo faktycznie pamiętam, że mnóstwo rzeczy z matematyki w szkole po prostu się robiło i nie było to trudne, ale nie rozumiało się jaki sens za tym stoi, a na studiach na starcie podano ten sens i było to dla mnie takie świeże i zadziwiające no i fajne. Szkoda, że się tak ludzi uczy w szkole. Tyle godzin i lat nauki - w miarę dobrze ucząc, nawet tylko tak w miarę, można by nauczyć ogromnie wiele, a większość z tego idzie na marne, bo uczą jak uczą. No przynajmniej ja miałam nauczanie do luftu. Niewykluczone, że teraz w szkołach uczą lepiej. Z tymże na studiach, poza tym, że np. to wyjaśniono, to jednak też większość była źle nauczana, też bez zrozumienia, bez rozwijania samodzielnego myślenia, też bardziej jakieś wykuwanie tego, co ma się umieć i jak ma się to rozumieć czy raczej opowiadać. Tłamsi się samodzielne myślenie, a i zwyczajnie nie ma na nie czasu na takich studiach.
Niewiarygodne sa algorytmy youtube. Jest 1 w nocy a ja zamiast spac to ogladam wyklad, z ktorego kompletnie nic nie rozumiem ale nie potrafie sie oderwac. Charyzma tej Pani, jej spokoj i tlumaczenie są wspaniale.
Zazdroszcze ludziom ktorzy mieli wyklady z Panią Doktor
Szczerze?Dzis rozmawialem z zona ze mialem kiedys calki w technikum i chcialbym sobie nie ktore ciekawostki matematyczne podszlifowac i pocwiczyc...a tu taka niespodzianka...telefon podsluchal??
To się nazywa uzależnienie od yt. Witam w klubie
rel
Jak masz problem z zasypianiem to czasem takie nudne, albo trudne do zrozumienia wykłady z których niewiele rozumiesz mogą pomóc ci zasnąć. Sprawdzone w praktyce 😅
heh
Matematyka to dla mnie czarna magia, ale chciałam napisać, że warkocze pani doktor Heleny są fantastyczne. Kocham ten nonkonformizm w świecie w którym krytycznie patrzy się na dojrzalsze kobiety noszące długie włosy.
zgadzam sie , mysle ze pani Dr ma wyjebane na to co o jej wlosach inni myslo
Ona nimi wiąże sobie w nocy stopy, po co? Nie wiem, domyślam się. :)
@@kogut3376 Poczucie humoru ewidentnie nie jest twoja mocna stroną. Ale mam wrażenie, że masz poważne braki w kontaktach z kobietami więc łaskawie poprawię twój prawiczkowaty stan wiedzy. A więc my, ludzie, bo nie tylko kobiety noszą długie włosy, kiedy idziemy spać, najczęściej wiążemy je w kok, a jeśli dbamy o włosy wyjątkowo, owijamy je w chustę albo turban.
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
To jest właśnie problem naszych szkół. Nie tłumaczy nam się co to całki, do czego służą, ale uczy abstrakcyjnego ich rozwiązywania. W ten sposób uczeń po roku czyści głowę ze śmieci.
Co za postać! Wygląd tej pani świadczy o tym że ma za nic takie bzdety jak moda. Umysł, wiedza inteligencja, kompetencja .... coś wspaniałego. Właśnie takie osoby powinny być uznawane za gwiazdy a nie jakieś żenujące celebrytki. Chylę czoło do samej ziemi i życzę wszystkiego dobrego.
DOKŁADNIE💪💪 Pozdrowienia od kierowcy samochodu ciężarowego.Aktualnie na trasie Hiszpania-Holandia😁
100% racji masz Sudecie
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
A co masz do jej wyglądu ?
Słuchamy i potwierdzamy - niesamowita osobowość ! Kurcze to nie nasza bajka ale Pani Doktor az żal wyłączyć bo jest super :-)
jest 23.07.2023 godz. 03:23. Przebudziłem sie, gdyż od tygodnia dręczył mnie pozornie nierozwiązywalny problem, i również tej nocy nie dawal mi spac. Włączyłem komputer, i słucham całek. Nie wiem jak tu trafiłem. Wysłuchałem całkowania dr Heleny Kazieko do końca, chociaż nie znoszę matematyki i nic nie rozumiem z całkowania. Po wysłuchaniu całego całkowania w mojej głowie doznałem olśnienia i pojawiło sie rozwiązanie mojego problemu. Nie wiem, czy tak działają całki na wszystkich, ale mnie pomogły. Dziękuję za "powtórzenie całkowania, dr Helena Kazieko". Dobranoc.
Mam podobnie jak Ty i pewnie większość oglądających, że nic się z tego nie wie ale nie można przestać tego oglądać. Jest 1 .30 w nocy a ja musze to oglądać. Dobranoc .
@@AuroraResmerhaha, dokładnie to samo mam, nic się nie rozumie ale ogląda się z ciekawości. 2 lata temu skończyłem studia i teraz niby mi to niepotrzebne ale oglądam ;).
13.08.2033, 23:33 ;)
@@Karol-zs2bp trzeba przyznać, te wykłady są wciągające. Jestem na wakacjach i wczoraj właśnie przypomniało mi się o całkach i dr .Helenie. obejrzałam sobie kilka minut wykładu oczywiście nic nie pojmując ...
tldr
6.09.2023 00:02 😅 tego się po algorytmie nie spodziewałem :)
Jestem humanistą i wiem, że ta sfera to inny wszechświat. Oglądam Panią Doktor i żałuję, że NIC z tego nie pojmuję. Coś jak język obcego kraju z kilkoma znajomo brzmiącymi wyrazami. Ale przyznam, że jestem zafascynowany i jednocześnie przygnębiony moim poziomem niewiedzy matematycznej. A matematyka to przecież Wszechświat i jego Porządek. Wszystkiego dobrego, dużo zdrowia i jak najwięcej dobrych wyników równań dla Pani Doktor.
Dla humanisty całka nie może być narzędziem, więc nie ma co żałować. Same całki (te, o których Pani Doktor mówi) nie są ciężkie i zapewniam, że po przypomnieniu materiału z liceum/technikum nie jest to daleka droga aby całki poznać.
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
jestem typowym humanistą, niemającym na studiach matmy ale nie przeszkadza mi to czerpać fun z oglądania wykładu w późnych godzinach nocnych.
Szacunek i pozdrowienia dla Pani Doktor !
Drogi UA-cam … jest 2:00 w nocy … a mam to na głównej
Całki miałem prawie 10 lat temu
Widzę ze chcesz abym nie zapomniał tej arcy ważnej w moim życiu wiedzy
Przez te prawie 10 lat ani razu z tego nie korzystałem…
Z całym szacunkiem dla wykładowczyni, widać że to jej pasja, dużo zdrowia życzę ;)
Oby istniało więcej takich pasjonatów w naszym życiu, to sprawi że wszystko przestanie być „byle jak i na odwal”
Pozdrawiam wszystkich studentów oraz wykładowców ❤
tak samo
Przyjacielu! Trafiłem tutaj przypadkiem ale podzielam Twoje zdanie
No dziś jest nie 2 w nocy ,ale 24 : 20 i tez mi to na głównej wyrzuciło.... Całki miałem ostatni raz 13 lat temu (przebiłem Cię). Ostatnio liczylem je na studiach podyplomowych ,a teraz liczę je przy opisie wypadku. Dziękuję za wykład!
00:21 w nocy :D
00:02, a ja z zapartym tchem oglądam coś, czego jeszcze 7-8 lat temu nienawidziłem. Ciekawe :D
Pani jest cudowna , przypomnieli mi się wszyscy wspaniali profesorowie na których trafiałam. moja nauka to lata:1954 do 1974 rok.
Miło sobie przypomnieć ten wspaniały rozdział w moim życiu jakim były studia :D. YT mi to wrzucił na główną o 23:30 w piątek :D . Żal było nie skorzystać.
Miałam przyjemność uczęszczać na zajęcia Pani doktor Heleny❤ jak miło posłuchać tego mądrego głosu nagle w środku nocy 😁
zawsze jak jutub mi wyrzuci taką matematykę czy fizykę to oglądam. Nic nie kumam, ale to piękne jest. Jak muzyka jakaś, koncert czy coś. A najbardziej mnie ujmuje jak pani mówi "jak pamiętamy ze szkoły średniej...". Ze szkoły średniej to ja tylko pamiętam, że do niej chodziłem :)
Bo matematyka to również sztuka :)
Ja pamietam calki tylko do obliczenia pola powierzchni w granicach od a do b funkcji. Czyli pole pod funkcją.
19 maja 2023, piątek godzina 20, nie wiem dlaczego ale na głównej stronie yt mi wyskoczył ten wykład. Całki co prawda miałem 12 lat temu, ale i tak obejrzałem cały film. Super się słuchało :)
Ja w ogóle nie miałam i mi to się pojawiło!
Nienawidziłem matematyki teraz wiem ,że trafiłem na kiepskich nauczycieli. Gdyby mnie ktoś zaciekawił do poznawania matematyki, trudno czas już przeszły nie da się cofnąć. Pani profesor życzę dużo zdrowia. Wspaniały pedagog.
Na tym to polega, trafiłem w pewnym momencie na genialną jędzę i w szkole podstawowej liczyłem równania kwadratowe z 2 niewiadomymi w pamięci, a koledzy męczyli się z tym jeszcze w technikum.
To jest niezależne od nauczycieli. Trzeba mieć wrodzone predyspozycje do matematyki. Ja jako leworęczny tym bardziej wiem, że lewa półkula u mnie zawodzi i nie jestem stworzony do tego przedmiotu. A na korepetycje do różnych ludzi chodziłem i u żadnego "nie zaskoczyłem".
@@krzysiek8775 to ciekawe, bo mój mąż jest leworęczny i jest świetny z matmy. Za to ja, praworęczna, chyba mam jakaś niestwierdzoną dyskalkulię 🤷♀️
@@klaudia2141 To nie zalezy o tyle od polkuli co od predyspozycji. Niektorzy moga sie uczyc godzinami i nie skumaja pewnych dzialan, niektorzy sie w ogole w domu matematyki nie ucza a potrafia obliczyc wszystko na podstawie tego co wyniosa z pobieznego tlumaczenia nauczyciela na lekcji. Ja sie poddalem w pewnym momencie i przeslizgnalem sie na dwojkach i trojkach. Przedmioty scisle mi sie snily po nocach. Dobrze, ze ostatnio na lekcji matematyki bylem kilkanascie lat temu :D
@@DoctorStrange01 zauważ, ze dokładnie to samo powiedziałam, co chciałeś mi wytłumaczyć :) Mój komentarz był odpowiedzią na komentarz powyżej, w którym gościu mówi „lewa półkula u mnie zawodzi”. Cieszę się, ze się zgadzamy.
Siostry Kazieko to WIELKIE MISTRZOSTWO ŚWIATA Z MATEMATYKI !!!! SZACUN DLA PANI HELENY I LUCYNY !! :):)
Pani Heleno. Pozdrawiam Panią. Nie rozumiem nic ale za to podziwiam Panią za wiedzę.
Wspaniała pani profesor, mistrzyni świata w metodologi nauczania matematyki, bardzo cenna wskazówka co do wyboru metody obliczania, wydaje mi się , że najlepsza to metoda podstawiania zmiennej pomocniczej , prawe każdą całkę można tą metodą rozwiązać.
jasne
Uwielbiam ludzi, którzy w swoim fachu są artystami i odnajdują w nim powołanie.
wyświetliło mi się na głównej. Boże, gdybym ja miał takich wykładowców to na całe życie bym zapamiętał te wszystkie całki i pochodne itd.
Jakże Pani Doktor pięknie tłumaczy!! :) całki miałam na informatyce 10 lat temu, ach.... piękne czasy. Serdecznie pozdrawiam Panią Doktor. :)
Coś pięknego, niesamowita Pani z pasją do nauczania
z tego bełkotu nic nie wynika. ona niczego nie tłumaczy, tylko wylewa strumień świadomości.
@@nnnnnn3647 oho, czyżbyśmy mieli tu studenta z warunkiem, czy wyrzucony przez uczelnie i swoje żale wylewa na yt? 😂😂
@@ElBanditos97 żale? przecież takie wykłądy nie mają najmniejszego sensu. niczego nie tłumaczą, wszystko musisz i tak opanować sam.
Pani dr Kazieko to jeden z najbardziej skutecznych pedagogów. Kłaniam się i życzę wieeelu absolwentów z życiowym sukcesem ;)
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko. Siostry bliźniaczki. Wspaniałe wykładowczynie. Mimo wieku pełne zapału. Kochają studentów i studenci je kochają. Miałem z nimi zajęcia w 1978 r.
Jestem kolejną osobą, której ten filmik spadł z nieba. Godzina 21:45 i odchodzi cały niepokój i strach jakimś cudem. Szacunek wielki dla tej Pani i życze jej wszystkiego najlepszego
Zobaczyłam te warkocze i przepadlam, oglądam całkowanie, a moja wiedza z matematyki zatrzymała się na wzorze na deltę. Podziwiam panią doktor
bardzo dobrze merytorycznie przygotowany wyklad, nie trzeba znac podstaw by zrozumiec kazdy z wykladow
15 lat temu skończyłem studia . Ta Pani mnie uczyła na SGGW. Miała siostrę bliźniaczkę. Bardzo bogata wiedza!
@Sowa Wdowa 83’ ale sobie dłużej postudiowałem ;)
@Sowa Wdowa to myśle ze mogliśmy się widzieć na starym wydziale ;) tylko ze ja budownictwo hehe
@Sowa Wdowa he he kto wie gdzie. Kampus jest duży w dalszym ciągu. Tak w zawodzie ale szczerze to nigdy nikt nie o dyplom nie pytał , chyba ze izba inżynierów do uprawnień ;)
Piątek 22:30 i coś takiego na głównej 😮 I ja była studentka SGGW rocznik '82- Żywienie człowieka i te wykłady z siostrami Kazieko. Niezapomniane... Cudowne
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
Totalnie przez przypadek trafilam na ten film, szacunek dla Pani Profesor, oby jak najwiecej takich ludzkich i zaangazowanych nauczycieli spotykac trakcie edukacji. Dowod w mojej postaci taki, ze nawet przedmiot, ktory Cie nie interesuje, za sprawa wykladowcy moze wciagnac👍
Do tej pory mam zeszyt z wykładów. To były najlepsze lekcje matematyki w moim życiu!
Taki komentarz to najlepsza nagroda dla nauczyciela.
Dzięki za wrzucenie wykładów w sieć, są super nagrane i bardzo dobrze słucha się Panią dr Helenę. Miło jest odświeżyć sobie wiedzę ze studiów już poza audytorium i z dala od wizji stresującego egzaminu :D
Nie ogarniam rozumem, ale podziwiam jako nauczyciela i jako mega mądrą kobietę. Za wykład odwdzięczę się pikantnym dowcipem:
Rozmawiają zakochani matematyk i matematyczka:
- Kochanie, czy myślisz o tym samym, co ja...?
- Yhym ...
- To ile Ci wyszło?
😁
Dziesięć centymetrów ale zaraz schowałem.
To przykre być na takim poziomie, że się nie ogarnia nawet takich prostych rzeczy, tym bardziej że poziom studentów do której kierowany jest ten wykład nie jest delikatnie mówiąc powalający. Całki są schematyczne, to nie jest abstrakcyjny matma jak dyskretna czy logika.
@@AlinaKorzenlepiej ci? XD
Pani Profesor , Szacunek i Ukłon . . ..
pani doktor uczyła mnie w 2001/2002 matematyki w SGGW na wydziale inż. i kształtowania środowiska. pozdrawiam
Wspaniała nauczycielka :)
Miałem wielką przyjemność być studentem Pani. Matematykę zaliczyłem śpiewająco :)
Ta Pani przywraca mi wiarę w nauczycieli.Przyszła bez laptopa, nie skopiowała prezentacji,pisze na tablicy pięknie tłumacząc temat, a nie czyta z laptopa??? A co najważniejsze nie uczy studentów czytać ze zrozumieniem a potem nie każe przepisywać prezentacji z ekranu? Jak robi to większość nauczycieli. Jestem od 25lat nauczycielem fizyki w liceum i też prowadzę zajęcia,wszystko pisząc i tłumacząc,bo to najlepiej trafia do młodych ludzi a nie bezmyślne przepisywanie.Takie zajęcia z laptopa ma moja córka z chemii w liceum. Pani siedzi w zapleczniku a młodzież całą lekcje przepisuje zrzut z ekranu i nie daj Boże żeby ktoś o coś zapytał,bo to bardzo Panią denerwuje i odpowiedź jest zawsze ta sama "bo tak jest ,czego Ty dziewczyno nie rozumiesz?Ostatnio na lekcji jakiś uczeń zwrócił uwagę,że w prezentacji jest błąd,bo tlenek azotu NO jest obojętny a nie kwasowy, to przez Panią nauczycielkę został zrównany z ziemią,tak się owa Pani zdenerwowała i dalej kazała przepisywać prezentację ściągniętą z neta na zasadzie kopiuj,wklej.Ewidentnym był fakt,że Pani nauczycielką sama nawet nie czytała ściągniętej prezentacji.Amen!❤Pozdrawiam Panią profesor,bo taki wykładowca to skarb i ginący gatunek nauczyciela wykładowcy.
Ja także.
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
przeciez ona niczego ni euczy.
@@renataa2466 problem polega na tym, że ona niczego nie tłumaczy.
@@nnnnnn3647 Mnie nauczyła :)
Podziwiam umysły ścisłe, genialni ludzie. Osobiście nic nie kumam😂.
Ja odwrotnie. Ciemny zawsze byłem z polskiego, historii i reszty przedmiotów humanistycznych. Za to matematyka, fizyka czy chemia.... sama przyjemność.
@@eengelo uczenie się takich bzdur jak całki nie nazwałbym nigdy przyjemnoscia
@@airblowmaniac5834 bzdur 🤣
Szacunek za wiedzę, przekaz i styl. Ja nie kompletnie nie kumam ale super.
Wielki szacun dla Pani doktor.Wielki umysł a przy tym jaka skromność.Bez 4 centymetrowych paznokci hybrydowych i bez torebki CHANNEL a jaki cudny wykład😊
Git
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
Dziekuję Pani Doktor! Z Pani pomoca nareszcie to zrozumialam, bardzo milo sie slucha takiej madrej osoby.
Ale to dziwne ze slucham tego wykładu w nocy dla przyjemnosci. Mialem to na studiach, ale to było ok 10 lat temu. Pani doktor świetnie wykłada.
Dziś youtube pokazał mi te całki, i mimo że na codzień robię w innej branży to z wielką przyjemnością obejrzałam cały wykład. Zazdroszczę wszystkim studentom których uczyła pani dr
Pani Heleno, jest Pani moją bohaterką. Codziennie kiedy myślę o Pani wykładach to robi mi się lżej na duszy.
Pozdro
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko. Siostry bliźniaczki. Wspaniałe wykładowczynie. Mimo wieku pełne zapału. Kochają studentów i studenci je kochają. Miałem z nimi zajęcia w 1978 r.
Jak się cieszę, że Panią widzę. Zdawalam egzamin z matematyki na Wydz.Ogrodniczym w 1985r. u Pani lub Pani siostry. Nie było łatwo ponieważ skonczylam Technikum Ogrodnicze 4--letnie . Różnice programowe pomiędzy liceum a technikum dość duże egzamin był ustny i w tym 2pytania o całki, których oczywiście nie było w programie . Z egzaminu dostalam 4+. Dziękuję moje życie zawodowe przebiegło bardzo bardzo dobrze w branży ogrodniczej.
Zasypiam po tym wykładzie, nie od razu wprawdzie ale bardzo głęboko. A jakie mam sny. Och i ach. Serdecznie polecam.
Podpinam się pod wszystkich, którzy piszą o algorytmie yt, jest 22:11, całki skończyłem 2 lata temu a tu nagle "powtórzenie całkowania" na głównej 🤣 Dla pani dr ogromny szacunek za przekazywanie wiedzy a wszystkim komentującym serdeczne pozdrowionka
Uwielbiam wykłady... tej Pani ❤❤❤ dziekuje
pojawilo mi sie na glownej, oglądam z zainteresowaniem
Jak cudownie się do tego zasypia! Dziękuje!
Hahaha
Bardzo dobrze się słucha tej Pani, spokojny głos, sympatyczny, gdyby to jeszcze było po Polsku, to byłbym wniebowzięty. Matematyka - czarna magia
Jako jedna z identycznych bliźniaczek, które kiedyś też chodziły z takimi pięknymi warkoczami, pozdrawiam! Matematyka królową nauk ;)
Uwielbiam oglądać rachunek całkowy na dobranoc ❤ Bardzo fajny wykład! ☺️
aż strach myslec o tym przy czym jeszcze i co jeszcze uwielbiasz robić :D
Patrzę i nisko się kłaniam: kwintesencja człowieczeństwa: wiedza i kompetencja wraz z całkowitą bezpretensjonalnością. Pozdrawiam Panią Helenę jak najserdeczniej życząc duuużo zdrowia. Zobaczyć taką perełkę na you tubie to zaszczyt.
Fakt
wspaniała kobieta z ogromną wiedzą, oby takich więcej w polskim szkolnictwie!!!!!!!!
eeee tam - CZARNEK wystarczy . . . Pan Profesor
Dziękuje UA-cam za to że pojawiło mi się to na głównej, nie wiem jak ale nie ważne! Przypomniały mi sie czasy studiów, też mało rozumiałem :) Ogromny szacunek dla Pani Doktor, obejrzałem z zaciekawieniem cały wykład!
🌹🥀🌺🐞
Ogromny szacunek dla Pani. To naprawde dla mnie inny swiat ale cudnie opowiedziane. ❤
Tego mi trzeba było - czyste piękno, harmonia i wirtuozeria świata matematyki :-) Jeszcze jeden dowód na istnienie Boga 😇😇😇
Matematyka nie swiadczy o Bogu. Nigdy tych calek NIE ROZUMIALAM i prawdopodobnie nie zrozumie, a w Boga wierze.
@@marciecorda5209 jak najbardziej jest odbiciem doskonałej harmonii i doskonałości stworzonego świata, a to wskazuje na jego Stwórcę 🥰🙏😇. Jest pozbawiona kłamstwa, bezładu i brzydoty zła, więc jest odbiciem Doskonałości. Z modlitwą Paweł ❤️
nie ma boga - zawiedziesz sie sromotnie w dniu swojej smierci - 100 lat zycze mimo to - w zdrowiu
@@franekkimonowy9412 skoro istnieje coś tak harmonijnego i pięknego jak matematyka, oraz coś tak brzydkiego i strasznego jak zło które widzimy i doświadczamy wokół nas, to musi istnieć tego przeciwieństwo - Dobro obiektywne.... Więc się nie zawiedziemy 😁, z modlitwą Paweł
@@franekkimonowy9412 Jak sie nie nawrocisz to sie zawiedziesz sam na sobie, a Bog JEST BYL i BEDZIE. I naprawde madrzy ludzie- to wiedza.
aaaahh wyśmienicie się tak zgubić! uwielbiam
Ale miło pozdrawiam serdecznie uczestniczyłem dokładnie 20 lat temu w kursach przygotowawczych do egzaminu na sggw prowadzonych przez Panie bliźniaczki :)
Jejku, jakie to jest wspaniale. I bardzo mi sie podoba do czego zredukowalo sie u pani doktor 'prosze panstwa' przez te lata
Normalnie jakbym oglądała film „Ukryte działania” 😅 Szacunek pełen dla pani dr. Taka lekkość przekazywania wiedzy. Osobiście też nic z tego nie rozumiem ale cieszę się, że są osoby, które to ogarniają a ja mogę korzystać z ich wiedzy często nawet o tym nie myśląc.
Tak milo sie slucha az sluchac sie chce😀ale o co kamonn ..niewazne..wazne ze kobieta wymiata z wykladem ,szacunek ❤️
Świetny wykład, taki materiał ogląda się z przyjemnością
Fakt , ogląda się to z przyjemnością i zainteresowaniem przy okazji nic z tego nie wiedząc.
Pamiętam ich wykłady w 1978 r. Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają.
Nic z tego nie rozumiem, ale jadę tramwajem, patrzę i słucham z przyjemnością. Pozdrowienia dla Pani dr
Nie wiem po co klikałem w ten film, nie potrzebna mi w tej chwili wiedza o całkach, po prostu wyświetlił mi się na głównej. Ale muszę powiedzieć, że warkocze tej pani to mega sztos
Pamiętam ich wykłady w 1978 r. Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają.
Mieliśmy w latach 90-tych wykładowcę na Politechnice, który rozpisywał takie piętrowe całki, męcząc się przy tym strasznie. Po którymś tam pokazie, poprosiliśmy o zobrazowanie tej obliczonej funkcji, chcieliśmy przekonać się do czego praktycznego to może służyć ( w ramach pracy inżyniera). Panie profeosorze, może krzywą pod ewolwentą pan nam pokaze, panie profesorze, a czy tą krzywa może byc enwoluta tej ewolweny itd. Facet się zagotował, wyszła mu żyła na czole, aż się przestraszyliśmy, że nam zejdzie. 🙂
I O TO MI CHODZI - rozpisanie to chuj, ale niech powiedzą PO CO to jest, CO TO jest w ogóle?
Trafiłem tu przypadkiem …Dla mnie całki to kosmos … Cieszę się, że są wykładowcy z prawdziwego zdarzenia jak Pani doktor i takie osoby trzeba doceniać.
Nie wiem czemu mam to na głównej, jak ja ledwo dodawać i odejmować umiem, ale buja! Szacunek dla pani, chociaż nie wiem po jakiemu mówi
po calkowemu
Jest 2023 sierpeń. Co ja tu robę ?
Słucham, nic nie rozumiejąc i
podziwiam osobowość Wykładowczyni.
I, nie wiedząć dlaczego
jest mi z tym bardzo dobrze :)
Wszystko wytłumaczone prosto i przejrzyście. Bardzo mi się to przydało.
😁😁😂😂🤣🤣🤣🤣
hahahahahaha
Cała magia polega na umiejętności przekazywania swojej wiedzy.
To jest dla ludzi. Nikt nie jest na tyle głupi żeby tego nie zrozumieć.
Ja trafiłem w szkołach na nauczycieli z matematyki, którzy mieli wiedzę, ale nie potrafili jej przekazać
Pani Doktor żyje w pięknym świecie. Oczy się pocą.
Mogę słuchać i słuchać...
Kochałam rozwiązywać całki 😀 może nie na kocyczku pod drzewkiem, ale wieczorem przed snem, zamiast czytania książki, czy rozwiązywania krzyżówek. Bardzo mnie to relaksowało. Rozumiem Panią, wiem że liczenie całek może dawać dużą satysfakcję. Później przyszły komputery i moje zamiłowanie do całek przeszło do przeszłości. Z olbrzymią przyjemnością obejrzałam ten i inne wykłady Pani doktor. Pozdrawiam.
Nie potrafię tego pojąc... absolutnie... ( jak wiekszośc ogladających ) nic z tego nie rozumiem a nie mogę oderwac sie od tego wykładu i niesamowitej pani doktor....niepojętę😊
Jedna z sióstr Kazieko. Bliźniaczki niby identyczne a ja rozpoznawałem je po pierwszych zajęciach. Świetnie uczyły w latach 90tych.
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
sympatyczna pani doktor! nie ma rady na całki, tylko przeliczyć kilkadziesiąt zadań i potem już się rozpozna przynajmniej metodę jak liczyć daną całkę. Pisze się łatwo, a wiadomo jak potem jest na kolokwium :)
Kochana Panią! Matematyczka z krwi i kości!
Cudowny sposób tłumaczenia. Studiując na ATR na matematyce tłumaczyła nam pani dr Nowicka. Była doskonała. Pięknie tłumaczyła i była cudowna, przepiękna. Pozdrawiam Panią dr Nowicką. Doskonały wykładowca.
wspaniale sie to oglada wiedzac ze nigdy w zyciu nie miales z czyms takim doczynienia hehe
Matematyka uświadamia niektórym z nas, że z drzew zeszliśmy stosunkowo niedawno.
Zdawałem egzamin u tej Pani. Wielki szacunek. A co do przytaczanej, pozornej ,,bezużyteczności,, tej wiedzy, uważam że uczy ona wyobraźni w bardzo dużym stopniu. Wyobraźni której bardzo dziś brakuje;) Pozdrawiam serdecznie.
Całki bezużyteczne? A słyszał ktoś kiedyś o teorii względności?
Fajnie jakby jakiś wykładowca powiedział czym są całki, żeby wgl wiedzieć co sie liczy bo można znać wzory i dojść do ostatecznego wyniku, ale nawet nie wiemy co obliczyliśmy i do czego ten wynik służy, a niestety tak jest na większości polskich uczelniach.
@izzyCode niw zgodzie się ja nie korzystam z całek na codzień, ale to uczy sposobu myślenia, w dzisiejszych czasach kazdy informatyk co niby z tego niw korzysta powienien wiedziec co to AI i uczeniw maszynowe tak sie skłąda że sieć nauronowa naszych mózgów na tych samych mechanizmach sie opiera, po prostu jak opanujesz liczenie całek nauczysz swój mózg pewnego typu działania, bardzo przydatny w zyciu, niestety 90% ludzi ma potem z logicznym mysleniem....bo ich tego nie nauczono.
Rachunek różniczkowy i całki to absolutna podstawa wszelkich obliczeń inżynieryjnych. Jeśli ktoś nie zna całek a zajmuje się naukami przyrodniczymi, to sorry .
@izzyCode nie zrozumeiłes mnie, naucz sie czytac ze zrozumeiniem, miałem na mysli nauke sposobu myślenia/działania sieci neuronowej studenta, a nie ze uczenie maszynowe wykorzystyje całki.... załapales juz ? , chodzi mi o to ze jak maszyne uczysz sposobu dziłania tak rozwiazywanie całek tez uczy ciebie sposobu dziłania pomimo ze ich nie wykorzystujesz to nauczysz swoj mózg pewnego sposobu dziłania, co potem jest przydatne w pracy każdego inzyniera.
i skad założenei że nie pracuje w zawodzie? skad wiesz jaki mam zawód ?
Kozacki wykład. Lata już po studiach, całek nie liczę na codzień (a jak już muszę jakąś rozwiązać, to WolframAlpha ratuje sprawę), ale przypomnienie bardzo fajne (tak, trafiłem na filmik przypadkiem, ale obejrzałem całość) :-)
Wielki szacunek dla pani Dr Heleny, widać tę pasje i ,że kocha to co robi!
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko. Siostry bliźniaczki. Wspaniałe wykładowczynie. Mimo wieku pełne zapału. Kochają studentów i studenci je kochają. Miałem z nimi zajęcia w 1978 r.
Przebijam, jest 23:47, miałam to 22 lata temu na studiach. Krysicki-Włodarski przerobiony w całości. Pozdrawiam wykladowcow z Politechniki Krakowskiej 😊 piekne to byly czasy ❤
jaki wpływ ta wiedza miała na Twoją karierę? Pytam bez jakiegokolwiek podtekstu, również to przerabiałem na studiach, ale no... w sumie ta wiedza potrzebna była tylko żeby zaliczyć przedmiot... do dziś nie wiem jak to wykorzystać ;o
Tylko jeden raz ją wykorzystałam do obliczenia powierzchni, poza tym niestety wogóle, ale na tym polega polskie szkolnictwo 3xZ😉
@@paulina-paulazone klasyzne 3xZ :D
@@paulina-paulazone klasyczne 3xZ :D
Pozdrawiam Panią, wszystkiego dobrego!
o kurde, szkoda, że nie natknęłam się na ten film na pierwszym roku
👀🤔Fajnie powspominać, okres studiów i wykładów z matematyki 👍👍👍🙋♀️❤️
A jakie włosy! Imponujące, cudo 🤍
Nie wiem o co tu chodzi i vo ta Pani tlumaczy , bo trafiłem przez przypadek, ale brawa dla Niej za pasję do tego co się lubi/kocha i próbę przekazania tej wiedzy poza salę " lekcyjną ". Zawsze twierdziłem ,że jestem humanistą i matma nie będzie mi potrzebna w życiu, a tymaczem od wielu lat działam w Excelu bo taką mam pracę i dzięki niej zarabiam właśnie na życie 😅
Pamietam Panie doctor (siostry) Kazieko z roku pamietnego 1988
Pozdrawiam serdecznie obie panie
byly student
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko są wspaniałymi matematyczkami. Są bardzo przyjazne. Kochają studentów i studenci też je kochają. Pamiętam ich wykłady w 1978 r.
Idealne do spania, przebija muzykę relaksacyjną
dzięki youtube za ten filmik, nie wiem o co chodzi, ale jest super
uwielbialam matematyke na studiach, ale nigdy nie bylam taka dobra w tej dziedzinie jak Pani Profesor, pozdrawiam❤❤❤
no raczej . . .
Pozdrawiam Panią. Podziwiam za wiedzę i warkocze :-) Dużo zdrowia życzę.
Mistrzostwo świata.
Jestem w szoku. Jak można z takim filozoficzno humanistycznym zacięciem mówić o liczeniu. Niesamowite. Szkoda, że nie wiem o co chodzi alę spektrum słownictwa i wzajemne towarzystwo pojęć mnie po prostu urzekło.
Dziękuję ci algorytmie UA-cam'a
Uwielbiałem pochodne, a jeszcze bardziej całki. Rozwiązywanie tych ostatnich bylo czasem jak rozwiązywanie zagadki, a często kluczowe bylo dobranie właściwej metody. W życiu zawodowym w ogole mi się to nie przydało xd ale głowę przetrenowało
kocham panią, całki nigdy nie były dla mnie trudne ale ten wykład jest jakby moja babcia mi go tłumaczyła wiec jeszcze lepiej 🥰
Panie dr Helena Kazieko i dr Lucyna Kazieko. Siostry bliźniaczki. Wspaniałe wykładowczynie. Mimo wieku pełne zapału. Kochają studentów i studenci je kochają. Miałem z nimi zajęcia w 1978 r.
Fajnie to się ogląda, udając, że cokolwiek się rozumie. :D