Bardzo profesjonalnie podeszłaś do tematu i go wyczerpałaś. Ja gdyby mnie ktoś pytał o perspektywy dla związku na odległość, to powiedziałbym że jak para jest gotowa podjąć wysiłek i intensywnie pracować nad relacją to ma wszystko żeby to się zakończyło sukcesem, ale po drodze wystąpią takie przeszkody i problemy, że ta zdolność do ich przezwyciężania i uczucie pomiędzy nimi zostanie poddane ogromnej próbie. Niemniej jestem zdania, że jeśli się jest gotowym nieco rezygnować z siebie to warto próbować. No i ciekawa obserwacja z tym przyzwyczajeniem, nieco obwiniałem siebie za taką postawę, że tylko ja tak miałem.
4 роки тому+1
Dziękuje za bardzo cenny komentarz. Jak dwóm osobom zależy i się chce...spokojnie można przezwyciężać wyzwania! Przyzwyczajanie się jest ciekawe...było mi momentami przykro, że Adam tak ma. Zrozumiałam jednak, że po prostu jest inny i potrzebuje chwili czasu :) Nie ma co się za to obwiniać :)
Dziękuję za film, trafiony w punkt. A jak radzić sobie z tęsknotą ?
4 роки тому+7
Tęsknota to coś naturalnego, świadczy o przywiązaniu. Wg mnie: 1. Regularnie widzieć się w realu, planować już kolejne wizyty przy obecnej, 2. Nagrywać filmiki ze wspólnych chwil (potem fajnie je się ogląda kiedy nie jesteśmy razem), 3. Wykorzystywać możliwości kontaktu online z kamerą (z drugim końcem świata można w sekundę się zobaczyć), 4. Żyć aktywnym życiem skupionym na realizacji swoich ważnych życiowych celów związanych z rozwojem ducha, duszy i ciała (to stawia rozkwit na pierwszym miejscu, a nie relację samą w sobie). Nie tyle mam na myśli - wejdź w nadaktywność, by nie mieć czasu na tęsknotę, ale miej wypełniony produktywnie dzień :)
Witam. Niedawno nawiązałam kontakt z pewną osobą to On mnie zaczepił i pierwszy zaczął pisac. Ja nie koniecznie uważałam że chce ale po pewnym czasie się zdecydowałam i zaczęliśmy że soba pisać. Ta relacja zaczęła się rozwijać coraz bardziej. Niestety mieszkamy od siebie bardzo daleko. Trwa to od 23 września natomiast od 2 tygodni wszystko stanęło i coraz rzadziej rozmawiamy i piszemy. Nie wiem jak odbierać takie zachowanie z jego strony choć twierdzi że chce mnie poznać osobiście i żeby ta relacja się rozwijała dalej.
4 роки тому
Jakakolwiek relacja na odległość ma dodatkowe wyzwanie, jakim jest „nie widzenie się”. Jasna klarowna Komunikacja jest jeszcze ważniejsza. Jeśli widzisz spore zmiany w zaangażowaniu, warto zadać konkretne pytanie - Czy chciałby nadal kontynuować budowanie Waszej relacji, bo zaobserwowałaś wyraźne zmiany? Raczej na spokojnie, bez wyrzutów, oskarżeń czy zapytań typu: Czy wszystko w porządku? Nic się nie stało? Zazwyczaj wszystko jest ok, a druga strona z różnych przyczyn zmniejszyła kontakt. Warto pytac, szczególnie, ze jak mowisz komunikacja była dość intencjonalna na początku.
ua-cam.com/video/PEHW2Jbcpo8/v-deo.html - tyle jeśli chodzi o zaufanie. 99% kobiet ma w orbicie 5-10 takich beta orbiterów z którymi sobie piszą kiedy im się nudzi, a w międzyczasie na imprezę z lokalnymi patusami dla farmienia emocji "bo będę miała co wspominać na stare lata". Później teksty w stylu "ojej ci faceci to są tacy niedobrzy". Moje doświadczenia są takie, że związek na odległość to strata czasu.
Nie polecam, moj trwał 2 lata, z czego żadne nie było gotowe na przeprowadzkę, każde mialo nadzieję, że druga strona zmieni zdanie.
Місяць тому
@@aniaxyz91 dzięki wielkie za podzielenie się. Temat przeprowadzi jest kluczowy, wynika z tego, prawda? Warto o tym rozmawiać w zasadzie od samego początku - może nie personalnie „ja do Ciebie/Ty do mnie” bo może być za wczesnie, ale chodzi o badanie czy druga strona jest w ogóle gotowa na zmianę miejsca zamieszkania celem podążania za miłością. Wydaje się, że to się ułoży w trakcie, jednak jeśli mamy już utarte stanowisko „nie, nie wyjeżdżam, bo mam solidną pracę, nie zdalną”, to warto komunikować od samego początku.
Bardzo profesjonalnie podeszłaś do tematu i go wyczerpałaś.
Ja gdyby mnie ktoś pytał o perspektywy dla związku na odległość, to powiedziałbym że jak para jest gotowa podjąć wysiłek i intensywnie pracować nad relacją to ma wszystko żeby to się zakończyło sukcesem, ale po drodze wystąpią takie przeszkody i problemy, że ta zdolność do ich przezwyciężania i uczucie pomiędzy nimi zostanie poddane ogromnej próbie. Niemniej jestem zdania, że jeśli się jest gotowym nieco rezygnować z siebie to warto próbować.
No i ciekawa obserwacja z tym przyzwyczajeniem, nieco obwiniałem siebie za taką postawę, że tylko ja tak miałem.
Dziękuje za bardzo cenny komentarz. Jak dwóm osobom zależy i się chce...spokojnie można przezwyciężać wyzwania! Przyzwyczajanie się jest ciekawe...było mi momentami przykro, że Adam tak ma. Zrozumiałam jednak, że po prostu jest inny i potrzebuje chwili czasu :) Nie ma co się za to obwiniać :)
Dzięki;)
Super ciekawe przemyślenia! I praktyczne :) Dzięki Ania!
Cieszymy się!
Wspaniały film, pozdrawiam Aniu :)
Super! Naprawdę mocno się cieszymy, że się wystrzeliliśmy :)
❤️
Dziękuję za film, trafiony w punkt. A jak radzić sobie z tęsknotą ?
Tęsknota to coś naturalnego, świadczy o przywiązaniu. Wg mnie: 1. Regularnie widzieć się w realu, planować już kolejne wizyty przy obecnej, 2. Nagrywać filmiki ze wspólnych chwil (potem fajnie je się ogląda kiedy nie jesteśmy razem), 3. Wykorzystywać możliwości kontaktu online z kamerą (z drugim końcem świata można w sekundę się zobaczyć), 4. Żyć aktywnym życiem skupionym na realizacji swoich ważnych życiowych celów związanych z rozwojem ducha, duszy i ciała (to stawia rozkwit na pierwszym miejscu, a nie relację samą w sobie). Nie tyle mam na myśli - wejdź w nadaktywność, by nie mieć czasu na tęsknotę, ale miej wypełniony produktywnie dzień :)
To jest właśnie piękne.
Jeszcze 40 lat temu to najpierw ślub a potem........
A dzisiaj proszę Raj.
I jak tu niepopierac feministki.
Hahahahaha
Witam. Niedawno nawiązałam kontakt z pewną osobą to On mnie zaczepił i pierwszy zaczął pisac. Ja nie koniecznie uważałam że chce ale po pewnym czasie się zdecydowałam i zaczęliśmy że soba pisać. Ta relacja zaczęła się rozwijać coraz bardziej. Niestety mieszkamy od siebie bardzo daleko. Trwa to od 23 września natomiast od 2 tygodni wszystko stanęło i coraz rzadziej rozmawiamy i piszemy. Nie wiem jak odbierać takie zachowanie z jego strony choć twierdzi że chce mnie poznać osobiście i żeby ta relacja się rozwijała dalej.
Jakakolwiek relacja na odległość ma dodatkowe wyzwanie, jakim jest „nie widzenie się”. Jasna klarowna Komunikacja jest jeszcze ważniejsza. Jeśli widzisz spore zmiany w zaangażowaniu, warto zadać konkretne pytanie - Czy chciałby nadal kontynuować budowanie Waszej relacji, bo zaobserwowałaś wyraźne zmiany?
Raczej na spokojnie, bez wyrzutów, oskarżeń czy zapytań typu: Czy wszystko w porządku? Nic się nie stało? Zazwyczaj wszystko jest ok, a druga strona z różnych przyczyn zmniejszyła kontakt. Warto pytac, szczególnie, ze jak mowisz komunikacja była dość intencjonalna na początku.
ua-cam.com/video/PEHW2Jbcpo8/v-deo.html - tyle jeśli chodzi o zaufanie.
99% kobiet ma w orbicie 5-10 takich beta orbiterów z którymi sobie piszą kiedy im się nudzi, a w międzyczasie na imprezę z lokalnymi patusami dla farmienia emocji "bo będę miała co wspominać na stare lata". Później teksty w stylu "ojej ci faceci to są tacy niedobrzy".
Moje doświadczenia są takie, że związek na odległość to strata czasu.
Nie polecam, moj trwał 2 lata, z czego żadne nie było gotowe na przeprowadzkę, każde mialo nadzieję, że druga strona zmieni zdanie.
@@aniaxyz91 dzięki wielkie za podzielenie się. Temat przeprowadzi jest kluczowy, wynika z tego, prawda? Warto o tym rozmawiać w zasadzie od samego początku - może nie personalnie „ja do Ciebie/Ty do mnie” bo może być za wczesnie, ale chodzi o badanie czy druga strona jest w ogóle gotowa na zmianę miejsca zamieszkania celem podążania za miłością. Wydaje się, że to się ułoży w trakcie, jednak jeśli mamy już utarte stanowisko „nie, nie wyjeżdżam, bo mam solidną pracę, nie zdalną”, to warto komunikować od samego początku.
Ja komunikowałam twardo od poczatku. :/