Witam Kolege bardzo serdecznie. Mam pytanie: czy ule warszawskie producenta Centrum Pszczelarskie Łukasiewicza sa w porzadku? Jestem bardzo zainteresowany. Pozdrawiam serdecznie. Abonent Kai. :)
2 роки тому+1
Nie używam więc się nie wypowiadam. Poza jednym to wszystkie mam ocieplane słomą od Ratajczaka i to ze względu na ocieplenie słomiane wybrałem jego ule z których ostatecznie jestem zadowolony. Mogę tylko doradzić że warto starać się kupować ule od jednego producenta bo w warszawskim nadstawki są różnych rozmiarów przez co nie pasują później do ula innej firmy. W korpusowych również dopasowania nie są idealne chociażby daszków czy powałek.
A te otwory wentylacyjne w powałce są konieczne, jeśli mam ul warszawski poszerzany z dwoma wylotkami górnym i dolnym.
8 років тому+5
Nie mam ula z wylotem górnym i dolnym, więc jeśli po zimie nie widzisz pleśni to dla samej wentylacji nie ma potrzeby robić dziur :) W te otwory wstawiłem sitka i służą mi do dokarmiania ze słoików :) Poza tym pszczoły je ładnie kitują w większości (co jest plusem bo propolis pobierać można bez wkładania specjalnych krat) Uważam, że są przydatną wentylacją na zimę (wilgoć wychodzi i pustych części ula nie atakuje pleśń w takim stopniu jak przy braku cyrkulacji powietrza) i warto zrobić chociaż dwa jeśli dostrzegłeś problem z wilgocią :)
Witam jak sie gospodaruje w tym typie ula. Posiadam wielkopolskie i kupiłbym jeden warszawski zwykły z nadstawką na spróbowanie tylko nie wiem czy warto
8 років тому+4
Ja właśnie tak postąpiłem kupując jeden na próbę i szczerze zastanawiam się czy nie powiększać pasieki głównie tymi ulami. - nie trzeba manewrować korpusami co jest dobre przy problemach z kręgosłupem i na to głównie patrzę, bo lata lecą :) -dodatkowo otwierając ul mamy od razu dostęp do całości gniazda (jest wygoda) :) -poza tym ule warszawskie są proste w obsłudze co jest zaletą przy większej pasiece (sprawniej posuwa się praca) -nie trzeba składować korpusów co jest dobre przy braku większego pomieszczenia na sprzęt. Minusy takie przychodzą mi do głowy: -polecam tylko na pasieki stacjonarne (nie chciałbym ich przewozić) -brak ruchomej dennicy (przez co ciężko jest wspomóc pszczoły po zimie i wybrać syf ze spodu, choć oczywiście dojście jest od boku) -przy ulach korpusowych wiosną przekładam ramki z pszczołami w czysty korpus a stary czyszczę, opalam i podaję tak dalej do następnego ula. W tym typie tego nie zrobię, choć przy dobrej wentylacji nie powinno być problemu z wilgocią i takiej potrzeby.
Kolego można wiedzieć gdzie kupowałeś ten ul i czy jesteś z niego zadowolony?
4 роки тому
Firma Ratajczak...Oczywiście jestem zadowolony i dodam że poza jednym wszystkie ule mam z tego źródła. Na starcie firma przekonała mnie tym że ule ocieplane są słomą, a dodatkowo starannym wykonaniem :)
@ Dzięki za szybką odpowiedź.Też rozważam Ratajczaka.Wnętrze aktualnie jest ze sklejki a dennica jest ocieplona styropianem, szczerze to wolałbym naturalny izolator..A tak w ogóle ile masz ramek w części gniazdowej i nadstawce i jak Ci się gospodaruje?:) ps.aha i jaką masz pszczołę , i jak sobie radzi w Twojej eko pasiece ?;) pozdrowionka
4 роки тому
@@deepintothesound moje dennice są wszystkie bez ociepleń... ul warszawski zwykły ma standardowo 15 ramek w gnieździe i 12 w nadstawce...lubię przy nim pracować bo nie trzeba przerzucać ciężkich korpusów...wystarczy podnieść daszek i mamy wszystko na widoku...minus tylko taki że ma ograniczoną pojemność w porównaniu ze stojakami i dennicę z małą przerwą do ramek i niewygodnie się czyści z osypu.... obecnie nie wiem jaką mam pszczołę bo jest to rój złapany z drzewa...największy problem mam zawsze z warrozą bo szukam naturalnego sposobu na ten problem i ostatnio straciłem większość pszczół przez te pasożyty...
@ myślę ,że z tymi nieocieplonymi dennicami , biorąc pod uwagę nasz aktualny klimat to dobry wybór.Ul faktycznie trochę mało pojemny , dlatego ja skłaniam się do 20 ramkowego i nadstawki 15 ramkowej.Teraz niestety nawet renomowani producenci oszczędzają na materiałach i do środka ula dają sklejkę , która słabo odprowadza wilgoć na zewnątrz.,a pszczoły i pszczelarz muszą się potem męczyć z tym problemem .Co do pszczoły to ja też chyba będę próbował coś złapać;) Najpierw jednak muszę trochę poczytać co i jak żeby nie czekać kilka lat:)Jeśli chodzi o warrozę....... Nie wiem czy jesteś na forum wolnepszczoly.org ? jeśli nie to się zarejestruj- trzeba się jednoczyć , sporo wiedzy i dużo wsparcia od ludzi którzy nie płyną z głównym nurtem konwencjonalo -rabunkowego pszczelarstwa mieniącego się miłośnikami i wybawicielami pszczół. Wszystkiego dobrego , jeszcze odwiedzę Twój kanał ,żeby zobaczyć jak sobie radzisz. ps.uczyłeś się pod okiem jakiegoś Mistrza pszczelarza czy jesteś samoukiem? pozdrowionka
........ta powałke podziel na 3 czesci bedzie ci sie lepiej pracowało.....ale idea dobra lepsza niz beleczki chyba nikt na swiecie nie uzywa beleczek tylko Polacy
taki też mam zamysł, żeby wielkopolskie stojaki rozbić na małe leżaki (choć w miejscu z dobrym pożytkiem będzie problem, bo szybko taki korpus się zapełni i będzie trzeba uważać żeby nie doszło do rójki)
Witam Kolege bardzo serdecznie. Mam pytanie: czy ule warszawskie producenta Centrum Pszczelarskie Łukasiewicza sa w porzadku? Jestem bardzo zainteresowany. Pozdrawiam serdecznie. Abonent Kai. :)
Nie używam więc się nie wypowiadam. Poza jednym to wszystkie mam ocieplane słomą od Ratajczaka i to ze względu na ocieplenie słomiane wybrałem jego ule z których ostatecznie jestem zadowolony. Mogę tylko doradzić że warto starać się kupować ule od jednego producenta bo w warszawskim nadstawki są różnych rozmiarów przez co nie pasują później do ula innej firmy. W korpusowych również dopasowania nie są idealne chociażby daszków czy powałek.
jak działa ta wentylacja w powałce skoro jest szczelnie przykryta drugą
działa dobrze
Powałka w warszawiaku ciekawa sprawa. Też myślę nad taką powałką. Jaki masz odstęp między powałką a górnymi beleczkami ramek?
od spodu powałki przybiłem beleczki odstępnikowe, czyli ok. 1cm
A te otwory wentylacyjne w powałce są konieczne, jeśli mam ul warszawski poszerzany z dwoma wylotkami górnym i dolnym.
Nie mam ula z wylotem górnym i dolnym, więc jeśli po zimie nie widzisz pleśni to dla samej wentylacji nie ma potrzeby robić dziur :)
W te otwory wstawiłem sitka i służą mi do dokarmiania ze słoików :) Poza tym pszczoły je ładnie kitują w większości (co jest plusem bo propolis pobierać można bez wkładania specjalnych krat)
Uważam, że są przydatną wentylacją na zimę (wilgoć wychodzi i pustych części ula nie atakuje pleśń w takim stopniu jak przy braku cyrkulacji powietrza) i warto zrobić chociaż dwa jeśli dostrzegłeś problem z wilgocią :)
Witam jak sie gospodaruje w tym typie ula. Posiadam wielkopolskie i kupiłbym jeden warszawski zwykły z nadstawką na spróbowanie tylko nie wiem czy warto
Ja właśnie tak postąpiłem kupując jeden na próbę i szczerze zastanawiam się czy nie powiększać pasieki głównie tymi ulami.
- nie trzeba manewrować korpusami co jest dobre przy problemach z kręgosłupem i na to głównie patrzę, bo lata lecą :)
-dodatkowo otwierając ul mamy od razu dostęp do całości gniazda (jest wygoda) :)
-poza tym ule warszawskie są proste w obsłudze co jest zaletą przy większej pasiece (sprawniej posuwa się praca)
-nie trzeba składować korpusów co jest dobre przy braku większego pomieszczenia na sprzęt.
Minusy takie przychodzą mi do głowy:
-polecam tylko na pasieki stacjonarne (nie chciałbym ich przewozić)
-brak ruchomej dennicy (przez co ciężko jest wspomóc pszczoły po zimie i wybrać syf ze spodu, choć oczywiście dojście jest od boku)
-przy ulach korpusowych wiosną przekładam ramki z pszczołami w czysty korpus a stary czyszczę, opalam i podaję tak dalej do następnego ula. W tym typie tego nie zrobię, choć przy dobrej wentylacji nie powinno być problemu z wilgocią i takiej potrzeby.
Kolego można wiedzieć gdzie kupowałeś ten ul i czy jesteś z niego zadowolony?
Firma Ratajczak...Oczywiście jestem zadowolony i dodam że poza jednym wszystkie ule mam z tego źródła. Na starcie firma przekonała mnie tym że ule ocieplane są słomą, a dodatkowo starannym wykonaniem :)
@ Dzięki za szybką odpowiedź.Też rozważam Ratajczaka.Wnętrze aktualnie jest ze sklejki a dennica jest ocieplona styropianem, szczerze to wolałbym naturalny izolator..A tak w ogóle ile masz ramek w części gniazdowej i nadstawce i jak Ci się gospodaruje?:)
ps.aha i jaką masz pszczołę , i jak sobie radzi w Twojej eko pasiece ?;)
pozdrowionka
@@deepintothesound moje dennice są wszystkie bez ociepleń... ul warszawski zwykły ma standardowo 15 ramek w gnieździe i 12 w nadstawce...lubię przy nim pracować bo nie trzeba przerzucać ciężkich korpusów...wystarczy podnieść daszek i mamy wszystko na widoku...minus tylko taki że ma ograniczoną pojemność w porównaniu ze stojakami i dennicę z małą przerwą do ramek i niewygodnie się czyści z osypu....
obecnie nie wiem jaką mam pszczołę bo jest to rój złapany z drzewa...największy problem mam zawsze z warrozą bo szukam naturalnego sposobu na ten problem i ostatnio straciłem większość pszczół przez te pasożyty...
@ myślę ,że z tymi nieocieplonymi dennicami , biorąc pod uwagę nasz aktualny klimat to dobry wybór.Ul faktycznie trochę mało pojemny , dlatego ja skłaniam się do 20 ramkowego i nadstawki 15 ramkowej.Teraz niestety nawet renomowani producenci oszczędzają na materiałach i do środka ula dają sklejkę , która słabo odprowadza wilgoć na zewnątrz.,a pszczoły i pszczelarz muszą się potem męczyć z tym problemem .Co do pszczoły to ja też chyba będę próbował coś złapać;) Najpierw jednak muszę trochę poczytać co i jak żeby nie czekać kilka lat:)Jeśli chodzi o warrozę....... Nie wiem czy jesteś na forum wolnepszczoly.org ? jeśli nie to się zarejestruj- trzeba się jednoczyć , sporo wiedzy i dużo wsparcia od ludzi którzy nie płyną z głównym nurtem konwencjonalo -rabunkowego pszczelarstwa mieniącego się miłośnikami i wybawicielami pszczół.
Wszystkiego dobrego , jeszcze odwiedzę Twój kanał ,żeby zobaczyć jak sobie radzisz.
ps.uczyłeś się pod okiem jakiegoś Mistrza pszczelarza czy jesteś samoukiem?
pozdrowionka
........ta powałke podziel na 3 czesci bedzie ci sie lepiej pracowało.....ale idea dobra lepsza niz beleczki chyba nikt na swiecie nie uzywa beleczek tylko Polacy
Trzeba beleczki dawać czy można bez.
to może leżak na ramię Wlkp.....
taki też mam zamysł, żeby wielkopolskie stojaki rozbić na małe leżaki (choć w miejscu z dobrym pożytkiem będzie problem, bo szybko taki korpus się zapełni i będzie trzeba uważać żeby nie doszło do rójki)