Ten film ma dużo więcej wspólnego z historią powstania niż nowe filmy, gdzie obwieszeni bronią powstańcy biegają po ulicach. Powstanie było straszną masakrą, największą tragedią polityczną Polski w XX wieku i niestety krokiem ku sowietyzacji Polski. Postać generała Okulickiego jest zagrana fantastycznie, wszystkie jego pełne patosu i romantyzmu tyrady, którymi terroryzował KG AK, są oddane bardzo dobrze, to w takim warunkach zapadła decyzja o powstaniu.
"Panie pułkowniku! To, co pan mówi, jest niegodne honoru Polaka! To jest tchórzostwo! Naszym obowiązkiem jest się bić! Mury się muszą walić! Krew się musi lać!” Okulicki do Bokszczanina podczas odprawy.
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie, Ja z synowcem na czele, i jakoś to będzie "Obok Orła znak Pogoni, poszli nasi w bój bez broni" ” A na tygrysy mają Visy" Ot i cała polska polityka
To wszystko prawda i nie sposob sie z panem, panie Marku nie zgodzic. To byla trudna decyzja. Tak czy siak bylismy w potrzasku. Tak czy siak Warszawa i tak by splynela krwia. Ale jak sobie pomysle o tym co dzialo sie na "zieleniaku" z Polkami to krew mnie zalewa. Zbyt duzo jeszcze faktow jest przemilczanych o Powstaniu. Z ta wiedza, ktora posiadam i ze znanymi mi wydarzeniami troche ponad rok przed Powstaniem dotyczacych zdrady i aresztowania generala dywizji Stefana "Grot" Roweckiego, sam mam ogromny dylemat. Poza tym wszyscy wiemy, ze juz wowczas w Polsce zainstalowana byla czerwona zaraza. Takze jestem zdania, ze nie wazne czy by to Powstanie wybuchlo czy nie, Warszawa splynela by krwia. A wezmy pod uwage, ze nie tylko sama stolica walczyla, lecz okoliczne miejscowosci rowniez. W mniejszej skali, ale rzeczywiscie tak bylo. W kazdym badz razie bohaterstwa czci i chwaly walczacym nie mozna odmowic. Wrecz przeciwnie, to powod do dumy. Pozdrawiam.
Zreszta z kazda rocznica przezywam to ogromnie. Niesamity poryw serca mieszajace sie z przerazeniem i niemal panicznym strachem. Ale czy bym o tym myslal podczas tej zawieruchy w momencie gdy moje cialo rozrywa na strzepy bomba??
@@rafalmajer1288 "jestem zdania, ze nie wazne czy by to Powstanie wybuchlo czy nie, Warszawa splynela by krwia." - Nieważne czy strzeliłby sobie w skroń, czy nie strzelił i tak znaleziono by go z kulką w głowie. - Nieważne czy stoczyłby się wraz z samochodem w przepaść czy nie i tak roztrzaskałby się. - Nieważne czy dzieci podpaliłyby dom, czy też nie podpaliły i tak dom by spłonął. (...) Dlaczego głupota tych przykładowych, a niedorzecznych twierdzeń jest dla Pana (zapewne) oczywista, a niedorzeczność Pańskiego sądu wydaje się Panu (prawdopodobnie) mądrością wyższego rzędu (gdyby się taką nie wydawała, pewnie by się Pan nią z nami nie podzielił)? Czy wyjaśnieniem jest to, że raz przez "splynela by krwia" rozumie Pan śmierć dwustu tysięcy ludzi, a innym razem (np.) dwóch tysięcy? Natomiast dla pełnej jasności chcę dodać, że podane przeze mnie przykładowe twierdzenia, mają (przynajmniej potencjalnie) dużo więcej sensu od Pańskiego sądu, który - poza sferą czczej fantazji - nie wytrzymuje najsłabszej nawet krytyki.
Dużym przekłamaniem jest , ze "ktokolwiek może poderwać młodzież do walki" AK to była armia i podlegała rozkazom, a nie pospolite ruszenie. Broń była w magazynach i punktach zbornych. Powstanie wybuchło w II terminie, na który to termin stawiło się 40% mniej ludzi, niż na termin 26. lipca, Ludzie zobaczyli ile jest broni a właściwie że broni nie ma, więc się nie stawili po raz drugi. Statystycznie - 1 sztuka czegokolwiek na 10 ludzi . Gdyby wybuchło parę dni wcześniej 1 sztuka na 15 osób
@@karolrazniewski8545 Zrobił to dopiero po powrocie z zesłania na Syberii w 1947 roku. Nie widział sensu w dalszej konspiracji. Ubecy o tym wiedzieli. Zlikwidowali go tylko dlatego, ponieważ generał Nil odmówił z nimi współpracy przeciwko Anglikom i Amerykanom.
Świetny spektakl, wracam do niego często. Bardzo obiektywny, ukazuje tragedię tej decyzji - ŻADNE wyjście w tamtej sytuacji nie było dobre. Jedyny sensowny, jak się okazało, punkt widzenia, miał 'Sęk' - płk Bokszczanin, widać że dobrze znał perfidię Bolszewików i był pozbawiony naiwnego 'polskiego romantyzmu'.
Miky Jeff Inni oficerowie też zdawali sobie sprawę z dwulicowości Rosjan i niechęci zachodu do sprawy polskiej. Decyzja była słuszna o wybuchu walk w mieście ale rozkaz zapadł w chwili słabości gen. "Bora".
+Daniel Sankowski Ja uważam, że po tym spektaklu trudno mówić o słusznej decyzji o wybuchu powstania. Zarówno burza jak i powstanie były naiwnymi decyzjami dowództwa AK, co innego odwaga i męstwo zwykłych żołnierzy, to trzeba docenić.
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
@@MyDanielllo a niby w czym tu zawinili sowieci, Stalin prowadził swoją pokrętną politykę, to nie on wydał rozkazy do tego samobójczego powstania. A poza tym, jakie to powstanie, skoro walczyła garstka źle niedozbrojonych akowców, na życzenie Londynu.
To byli dowódcy, którzy zamiast "za mną, chłopcy", mówili "naprzód, żołnierze". A tak na poważnie, to z tego samego powodu, dla którego Rydz-Śmigły i reszta panów pułkowników czy generałów zdezerterowali z walczącej Polski po dwóch tygodniach od rozpoczęcia wojny. Żeby ratować własne życie, to wszystko. A po wojnie liczyli na stanowiska, ciepłe posadki, ordery oraz awanse. Moim zdaniem, nawet jeśli w Polsce po wojnie nie rządzili by czerwoni, to akowcy za spowodowanie śmierci 200 000 ludzi i zniszczenie miasta trafiliby przed sąd. Generał Anders optował za tym od samego początku.
Wydanie rozkazu o rozpoczęciu powstania było samobójstwem i odpowiedzialni za to powinni być ukarani NIECH TA WŁADZA TO ZROZUMIE A NIE IM JESZCZE POMNIKI STAWIAJĄ !
Nie zgadzam sie z panska opinia. Spektakl jest genialny. Oddaje napiecie towarzyszace tamtym chwilom. Gra aktorska jest spektakularna. Sceneria oddaje ponure oblicze tamtych dni jak rowniez fakt, iz mlode serce rwie sie do walki. Kazdy z tych Powstancow mial rachunki do wyrownania ze szkopami.
@@rafalmajer1288Wszędzie akowcy takowe mieli. Jedne miasta czekały na atak wojsk sowieckich, a inne w ogóle nie podjęły walki, na przykład Kraków, czy Poznań. I co? Nic. Nikt nie ma pretensji. Nie ma co dorabiać ideologii do tego.
Dokładnie tak. Często wracam do tego spektaklu. Odnosząc go do współczesności, to wnioski są porażające. Niczego się Polacy nie nauczyli. Bić się, czy nie bić? Otóż odpowiadam NIE, PONIEWAŻ NIE JESTEŚMY PRZYGOTOWANI DO WOJNY, A TYM RAZEM MOŻEMY SIĘ NIE PODNIEŚĆ, POZA TYM, TO NIE JEST NASZA WOJNA I NIECH CYMBAŁY Z WARSZAWY TO ZROZUMIEJĄ.
Tak patrząc na to wszystko nie dziwie sie że od 300 lat dostajemy tylko po dupie. Zero przewidywania, branie pod uwagę tylko korzystnego scenariusza i " Jakoś to będzie ". Tak się nie rządzi. W głowach głupi romantyzm i zero rozumu niestety
Dokładnie, trzeba mieć plan "a co jeśli wszystko cholera trafi?!" Trzeba opracować drogę ewakuacji, zaplecze, zyskiwać mocne stronę którymi można grać nawet na przegranej pozycji. Wujek mamy razem z pięcioma kuzynami zginęli w powstaniu
Piękny spektakl. Jeżeli pamięć o powstaniu warszawskim jest potrzebna, to ku przestrodze dla następnych pokoleń, w tym naszego, a biorąc pod uwagę z jaką lekkomyślnością obecny nierząd antypolski PiS naraża bezpieczeństwo Polski, to chyba dotyczy to szczególnie naszego pokolenia. Pamięć o powstaniu musi być przede wszystkim pamięcią o ludziach takich, jak płk. Bokszczanin, płk. Żurowski, generałowie Fieldorf, Muzyczka czy Skroczyński, którzy podjęli próbę powstrzymania tego szaleństwa, jakim była zagłada Warszawy oraz śmierć 200 000 jej mieszkańców. Pamięć o powstaniu musi być pamięcią o cywilach, którzy przeszli przez dwa miesiące piekła wegetacji w piwnicach. Obyśmy dziś byli mądrzejsi, bo politycy w Polsce jak widać niczego się nie nauczyli.
Znakomity spektakl i obsada aktorska. Jedynie Nil-Fieldorf okazał dozę realizmu i trafnie przewidział następstwa. Większość naciskała chwiejnego Bora żeby wywołać Powstanie ze wszystkimi tragicznymi jego skutkami.
A pułkownik Bokszczanin? Przecież on też był przeciwko powstaniu. Wbrew powszechnej opinii, która dziś pokutuje już w owym czasie byli ludzie, którzy mieli inne zdanie.
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Może, tego nie wiemy na sto procent. Tym niemniej dwakroć złamał rozkaz. Pierwszy raz w 1944 roku, kiedy zamiast powstrzymać powstanie w Warszawie, doprowadził do niego. Drugi raz kilka miesięcy później, kiedy zamiast siedzieć w konspiracji lub nawet wyjechać z Polski, ujawnił się i poszedł na rozmowę z Sierowem, co skończyło się dlań aresztowaniem, procesem oraz śmiercią na Łubiance. Czy był agentem NKWD, czy nie, to już inna sprawa, której nigdy nie wyjaśnimy. Nie wierzę w zapiski Iwana Sierowa.
Tylko Fieldorf i Bokszczanin mieli zdrowy oglad sytuacji, reszta chciała kolejnej Samosierry. W efekcie do dzisiaj obchodzimy uroczyście kolejne rocznice najwiekszej narodowej rzeźni!!! A spektakl rewelacyjny - reżyseria, dialogi, aktorzy.
Kojarząc Kazimierza Kutza to uznawał się za Sęka. Wszelkie pozytywne wartości przydał jemu, a wszystkich innych uznał za debili wygłaszających ulotne frazesy. 1:32:28 ten moment mocny dramatycznie i historycznie. Uniesiony generał Okulicki rzuca nazwiska dowódców innych organizacji zbrojnych: płk PAL Skokowski ("Sucha Ruczka"?), gen. WP Żymierski ("Gasbaska"?), którzy mogą przejąć rząd dusz w miejsce niedecyzyjnego KG AK. Z podobnych politycznych Teatrów Telewizji to polecam "Mord Założycielski" o walkach w PPR, oraz "O Prawo Głosu" o walce MBP z PPS.
Nie żebym się czepiał, ale w spektaklu "O prawo głosu" ubecja zwalczała PSL pod przywództwem Stanisława Mikołajczyka, który choć nie był idealnym politykiem, ale podjął próbę walki o suwerenność Polski po wojnie. Walczył jak umiał na drodze legalnej. Co do reszty w pełni się zgadzam.
a ja za praprzyczyna tej XX- wiecznej wojny polsko-polskiej upatruje, i będę przy tym się upierał, w różnicach poglądów na temat polski, pomiędzy oficerami z zaboru pruskiego i austro-wigierskiego a tymi z zaboru rosyjskiego. Pierwsi, frontowe proste chłopy, kontra wyszkoleni w znamienitych carskich uczelniach wojskowych oficerowie. cale 20 lecie międzywojenne to niszczenie wykształconych oficerów przez pilsudskiego i jego slugusów. A teraz lata 44-45, cóż, AK jak i rząd londyński doskonale znali ustalenia konferencji wielkiej trójki. Tymczasem ci wszyscy pseudo historycy z prawej strony wkładają nam do głów ze NIC NIE WIEDZIELI. AK znalazła się w sytuacji takiej, ze jedyna szansa by okazać swoje znaczenie to to absurdalne powstanie. Poza śmiercią tysięcy naiwnych młodych ludzi, nic to nie dało. I dziś trzeba spojrzeć na to, co działo się po wojnie, z zupełnie innej strony. Ale nikt z prawej strony nawet tak nie pomyśli, bo z mozołem budowany czarno- biały świat, runął by jak domek z kart.
grot-rowecki bez jaj,latwo ulega naciskom,po pierwszym bledzie Montera powinien go odwolac.Najbardziej przekonuje mnie Bokszanin,i jezeli juz to on powinien objac dowodzztwo PW.
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Czytając komentarze odnoszę wrażenie, że wszyscy krytykanci, bez uwzględnienia sytuacji wewnętrznej , przyszli z gotowizną z TVN i GW i podpowiadają co należało zrobić. Zaskakujące, że nie są skorzy ocalać "substancji narodu" w o wiele bardziej beznadziejnej decyzji, o wybuchu Powstania w Getcie :-) OO, sorrry Oni skazani byli na zagładę ... co niektórzy, bo przecież ostatni przywódca (człowiek o najdłuższym tytule wojskowym) wojskowy Getta Warszawskiego umarł w Polsce mocno po wojnie wcale nie musiał uciekać do Anglii czy innego Izraela
Ja jestem krytykiem obu tych akcji. Anielewicz i Edelman byli po prostu zbrodniarzami oraz bandytami. Nie mieli prawa do decydowania o losie swoich współrodaków.
Przecież przebieg granicy wschodniej był wytyczony przez wrogiego Polsce Stalina i naszych sojuszników -angoli i usmanów, którym nawet powieka nie drgnęła przy oddawaniu Polski w łapy sowietów. Początkowa narracja zawiera pytanie jak zachowają się nasi sojusznicy? Zachowali się adekwatnie do teherańskich ustaleń, potwierdzonych w Jałcie.
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Tego dnia powinno się opuszczać flagi do połowy masztu. Nie robić z tego święta, a tych wszystkich, którzy podjęli decyzję o wywołaniu akcji Burza i powstania w Warszawie należało by poddać osądowi. Wojskowych zdegradować pośmiertnie choćby. Wydaje mi się, że nawet gdyby po wojnie czerwoni nie rządzili Polską, akowcy byliby aresztowani i sądzeni.
Witam-- ,,-Ziarno zroszone -krwia"- -to rzeczywiscie ,,--Spektakl""--ktory- pokazuje -rzeczywista sytuacje -jaka miala miejsce -i pokazuje z czym .-sie wowczas musiano -zmierzyc -/Co nam zagrarzalo -i te sprawy byly dobrze widziane -a tez ocenione - Czesc spoleczenstwa rozumiala to doscyc dobrze --/--Wojna Rosyjska -pozostawila swoj slad-na Polskiej ziemi .-i zapisal sie krwawo w pamieci -wielu --/-Ta decyzja -o wyzwoleniu Warszawy -bylo dobra decyzja .Tym bardziej ,-ze front -sie zblizal do Warszawy -gdzie sformowane wojska polskie w tym uczestniczyli -i podazali -wyzwalajac polske wraz z Rosjanami .-miasta --/--Szkoda ze -nie bylismy -przygotowani -a sojusznicy nam w tym nie pomogli lecz przygladali soe co z tego wyniknie . -Niestety -to co mialo miejsc to bylo -tylko gestem by opinia publiczna powiedziala ze probowano Sowieci -a przede wszystkim Stalin mial inna wizje Polski po wojnie -/-Tym bardziej gdy sprawy sie skomplikowaly -tragiczna smiercia Generala Wladyslawa Sikorskiego .nie ma tego -co by ich trzymalo -w obietnicy -wobec Polski i jej roli - w wojnie .Nie bylo nikogo kto by mial - cos do powiedzenia i by sie z nim liczono ..-w obrone granic polski -i ziemi polskiej .-Wojsko polskie formowane na ziemiach Rosyjskie .-nie bylo na tyle przygotowane do zmierzenia sie -z wojskami niemieckimi --A tez nie -pozwolono -by uczestniczyli -w wyzwalaniu -Warszawy -czego Stalin zabronil ze wzgledu - ze znajdowalo sie wielu zolnierzy Armii Krajowej .-- i nteligencja polska --ktora nie -byla przyjazna komunistom Wizja Polski -byla inna --nie zalezna suwerena i tez - ktora opierala by sie na polskich wartosciach -.Podziwiam tych ktorzy pomimo tej sytuacji -zdecydpwano sie -by podjac takie kroki .
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Dlaczego Polsce, zawsze ktoś chce pisać historię. Zawsze wrodzy Jej obcy, jawni czy skryci, ale wrodzy. Skąd tyle nienawiści? Wolę jawnych, niż tych co udają przyjaciół, pakują nas w bagno i zostawiają. Zawsze obiecanki i zawsze się nabieramy. Tragedia.
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Ten odważny co wydał rozkaz też walczył w powstaniu w pierwszej linii czy raczej zajął z góry upatrzone pozycje jak tchórz naczelny wódz polskiej armii Rydz Śmigły w 1939 roku ??? A po drugie nie mogę słuchać tego dyletanctwo i głupoty ,jeśli było tak naprawdę to aż strach że podobni teraz w Polsce rządzą,masakra ☹️☹️☹️
Dramatyzm sytuacji polegał na tym że obojętnie która z walczących armii wygrałaby bitwę o Warszawę Akowców czekała zagłada. Sowieci równie dobrze mogli bombardować pozycje powstańców pod pretekstem że walczą z Niemcami. Dlatego nie było dobrej decyzji. Wielu Akowców mogło świadomie wybrac śmierć w walce bo alternatywą było zakatowanie przez gestapo lub NKWD. Zwycięstwo w tej wojnie moglo przyjść niestety tylko wtedy gdyby udało się pobić i Niemców i Sowietów czyli w praktyce gdyby zachodni alianci po pokonaniu Hitlera wzięli sie za Stalina.
Bez powstania nie byłoby żadnych pozycji powstańców, które Sowieci mogliby bombardować. To nie wielu akowców wybrało śmierć w walce, lecz wybrał za nich jeden człowiek, który podjął złą decyzję.
Oto jest tajemnica wiary😂 Przecież najpierw trzeba byłoby te lotniska zdobyć w stanie nienaruszonym, następnie je utrzymać w takim nienaruszonym stanie (co z niemieckimi kontratakami, co na to artyleria i Luftwaffe) i "gdzieś" znaleźć obsługę zdolną do przyjęcia i obsługi lądujących maszyn. Oczywiście jest jeszcze "mały" problem: zasięg maszyn transportowych i to, że musiały lecieć nad terytorium zajętym przez przeciwnika, narażone na ostrzał artylerii przeciwlotniczej i ataki lotnictwa myśliwskiego.
Zabraklo przewagi profesjonalizmu przygotowania sie do ciezkiej walki w waunkach ciezkiej,wielkiej wojny.Szkoda,ze nikogo nie poslano potem pod sad wojenny.
Pewna ponura historia z okresu Powstania. Szkopy schwytali trzy sanitariuszki. Pewien oficer darowal im zycie. Jednej z nich, ktora zaimponowala mu odwaga pokazywal zdjecia swojej rodziny. Czyzby do szkopa wrocilo czlowieczenstwo??? Powiedzial pewna bzdure. Niemcy chcieli walczyc z Polakami przeciwko bolszewikom. Co ze wierutne klamstwo.
Banda palantów, która nie doczekała się rozliczenia chorej decyzji. Nieliczni oponenci zakrzyczani i oszukani. Spektakl powinien być obowiązkowy w liceum. Ku nauce i przestrodze. Aż dziw, że pozwolono coś tak dobrego i idącego w poprzek narracji patriotyzmu staceńczego nagrać, w dodatku w tak znakomitej obsadzie. Wniosek jest jasny. Szaleństwo nie może być metodą osiągnięcia celu, bo nigdy go nie osiągnie. Co udowodniono w Warszawie w sierpniu 1944 roku.
Anglia bedzie zajeta graniem w golfa i piciem herbaty a Francja to patrioci restauracji i kawiarn.Polska to jedna wielka fikcja na wariackich papierach:)
Frycz był zawsze kozakiem scenicznym i wspaniałym aktorem
Część i chwała Bokszczaninowi. W normalnym kraju miałby pomniki i ulice
Ten film ma dużo więcej wspólnego z historią powstania niż nowe filmy, gdzie obwieszeni bronią powstańcy biegają po ulicach. Powstanie było straszną masakrą, największą tragedią polityczną Polski w XX wieku i niestety krokiem ku sowietyzacji Polski.
Postać generała Okulickiego jest zagrana fantastycznie, wszystkie jego pełne patosu i romantyzmu tyrady, którymi terroryzował KG AK, są oddane bardzo dobrze, to w takim warunkach zapadła decyzja o powstaniu.
"Panie pułkowniku! To, co pan mówi, jest niegodne honoru Polaka! To jest tchórzostwo! Naszym obowiązkiem jest się bić! Mury się muszą walić! Krew się musi lać!” Okulicki do Bokszczanina podczas odprawy.
wspaniale zrobina analiza tamtej sytuacji.B.obietywna.Warto poogladac kila razy i zastanowic sie nad trudnym wyborem.swietni aktorzy.swietny rezyser.
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Cóż Polacy potrafią pięknie przegrywać i tak jest od wieków
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Gdzie można obejrzeć,, podróż do Moskwy,,? Na vod jest tylko jakieś omówienie.
Przykro mi gdy pisałem ten komentarz gdy był dostępny na you tube
Szabel nam nie zabraknie, szlachta na koń wsiędzie, Ja z synowcem na czele, i jakoś to będzie "Obok Orła znak Pogoni, poszli nasi w bój bez broni" ” A na tygrysy mają Visy" Ot i cała polska polityka
Zawsze tak bylo:)
To wszystko prawda i nie sposob sie z panem, panie Marku nie zgodzic. To byla trudna decyzja. Tak czy siak bylismy w potrzasku. Tak czy siak Warszawa i tak by splynela krwia. Ale jak sobie pomysle o tym co dzialo sie na "zieleniaku" z Polkami to krew mnie zalewa. Zbyt duzo jeszcze faktow jest przemilczanych o Powstaniu. Z ta wiedza, ktora posiadam i ze znanymi mi wydarzeniami troche ponad rok przed Powstaniem dotyczacych zdrady i aresztowania generala dywizji Stefana "Grot" Roweckiego, sam mam ogromny dylemat. Poza tym wszyscy wiemy, ze juz wowczas w Polsce zainstalowana byla czerwona zaraza. Takze jestem zdania, ze nie wazne czy by to Powstanie wybuchlo czy nie, Warszawa splynela by krwia. A wezmy pod uwage, ze nie tylko sama stolica walczyla, lecz okoliczne miejscowosci rowniez. W mniejszej skali, ale rzeczywiscie tak bylo. W kazdym badz razie bohaterstwa czci i chwaly walczacym nie mozna odmowic. Wrecz przeciwnie, to powod do dumy. Pozdrawiam.
Zreszta z kazda rocznica przezywam to ogromnie. Niesamity poryw serca mieszajace sie z przerazeniem i niemal panicznym strachem. Ale czy bym o tym myslal podczas tej zawieruchy w momencie gdy moje cialo rozrywa na strzepy bomba??
@@rafalmajer1288
"jestem zdania, ze nie wazne czy by to Powstanie wybuchlo czy nie, Warszawa
splynela by krwia."
- Nieważne czy strzeliłby sobie w skroń, czy nie strzelił i tak znaleziono by go z kulką
w głowie.
- Nieważne czy stoczyłby się wraz z samochodem w przepaść czy nie i tak roztrzaskałby się.
- Nieważne czy dzieci podpaliłyby dom, czy też nie podpaliły i tak dom by spłonął.
(...)
Dlaczego głupota tych przykładowych, a niedorzecznych twierdzeń jest dla Pana (zapewne) oczywista, a niedorzeczność Pańskiego sądu wydaje się Panu (prawdopodobnie) mądrością wyższego rzędu (gdyby się taką nie wydawała, pewnie
by się Pan nią z nami nie podzielił)?
Czy wyjaśnieniem jest to, że raz przez "splynela by krwia" rozumie Pan śmierć
dwustu tysięcy ludzi, a innym razem (np.) dwóch tysięcy?
Natomiast dla pełnej jasności chcę dodać, że podane przeze mnie przykładowe
twierdzenia, mają (przynajmniej potencjalnie) dużo więcej sensu od Pańskiego
sądu, który - poza sferą czczej fantazji - nie wytrzymuje najsłabszej nawet krytyki.
Dużym przekłamaniem jest , ze "ktokolwiek może poderwać młodzież do walki" AK to była armia i podlegała rozkazom, a nie pospolite ruszenie. Broń była w magazynach i punktach zbornych. Powstanie wybuchło w II terminie, na który to termin stawiło się 40% mniej ludzi, niż na termin 26. lipca, Ludzie zobaczyli ile jest broni a właściwie że broni nie ma, więc się nie stawili po raz drugi. Statystycznie - 1 sztuka czegokolwiek na 10 ludzi . Gdyby wybuchło parę dni wcześniej 1 sztuka na 15 osób
Ja również polecam "Podróż do Moskwy "
I ja również, a oprócz tego podam link: ua-cam.com/video/j0JPC-XcvMo/v-deo.html
Pułkownik a potem Generał August Emil Fieldorf. Miał 100 % rację w tym co powiedział
A jednak się ujawnił, niestety
@@karolrazniewski8545 Zrobił to dopiero po powrocie z zesłania na Syberii w 1947 roku. Nie widział sensu w dalszej konspiracji. Ubecy o tym wiedzieli. Zlikwidowali go tylko dlatego, ponieważ generał Nil odmówił z nimi współpracy przeciwko Anglikom i Amerykanom.
Cos mnie dzisiaj tknelo, by obejrzec ten spektakl jeszcze raz. A dzisiaj jest wtorek. Powstanie wybuchlo we wtorek.
Genialny spektakl. Dzięki za dodanie.
Świetny spektakl, wracam do niego często. Bardzo obiektywny, ukazuje tragedię tej decyzji - ŻADNE wyjście w tamtej sytuacji nie było dobre. Jedyny sensowny, jak się okazało, punkt widzenia, miał 'Sęk' - płk Bokszczanin, widać że dobrze znał perfidię Bolszewików i był pozbawiony naiwnego 'polskiego romantyzmu'.
Miky Jeff Inni oficerowie też zdawali sobie sprawę z dwulicowości Rosjan i niechęci zachodu do sprawy polskiej. Decyzja była słuszna o wybuchu walk w mieście ale rozkaz zapadł w chwili słabości gen. "Bora".
+Daniel Sankowski Ja uważam, że po tym spektaklu trudno mówić o słusznej decyzji o wybuchu powstania. Zarówno burza jak i powstanie były naiwnymi decyzjami dowództwa AK, co innego odwaga i męstwo zwykłych żołnierzy, to trzeba docenić.
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Niestety polacy zawsze glupi a pozniej maja pretensje...tylko nie do siebie.
@@MyDanielllo a niby w czym tu zawinili sowieci, Stalin prowadził swoją pokrętną politykę, to nie on wydał rozkazy do tego samobójczego powstania. A poza tym, jakie to powstanie, skoro walczyła garstka źle niedozbrojonych akowców, na życzenie Londynu.
Czemu osoby odpowiedzialne za wydanie rozkazu o wybuchu Powstania nie poszły na pierwszy ogień ?
Dobre pytanie, może wtedy mama nie straciłaby wujka i kuzynów
To byli dowódcy, którzy zamiast "za mną, chłopcy", mówili "naprzód, żołnierze". A tak na poważnie, to z tego samego powodu, dla którego Rydz-Śmigły i reszta panów pułkowników czy generałów zdezerterowali z walczącej Polski po dwóch tygodniach od rozpoczęcia wojny. Żeby ratować własne życie, to wszystko. A po wojnie liczyli na stanowiska, ciepłe posadki, ordery oraz awanse. Moim zdaniem, nawet jeśli w Polsce po wojnie nie rządzili by czerwoni, to akowcy za spowodowanie śmierci 200 000 ludzi i zniszczenie miasta trafiliby przed sąd. Generał Anders optował za tym od samego początku.
Wydanie rozkazu o rozpoczęciu powstania było samobójstwem i odpowiedzialni za to powinni być ukarani NIECH TA WŁADZA TO ZROZUMIE A NIE IM JESZCZE POMNIKI STAWIAJĄ !
BO TACY TO BYLI OFICEROWIE
Skromny spektakl traktujący o ogromnej naiwności i tragedii!!!! Nagromadzenie wysokiej klasy aktorów w jednym spektaklu miażdży
Nie zgadzam sie z panska opinia. Spektakl jest genialny. Oddaje napiecie towarzyszace tamtym chwilom. Gra aktorska jest spektakularna. Sceneria oddaje ponure oblicze tamtych dni jak rowniez fakt, iz mlode serce rwie sie do walki. Kazdy z tych Powstancow mial rachunki do wyrownania ze szkopami.
@@rafalmajer1288Wszędzie akowcy takowe mieli. Jedne miasta czekały na atak wojsk sowieckich, a inne w ogóle nie podjęły walki, na przykład Kraków, czy Poznań. I co? Nic. Nikt nie ma pretensji. Nie ma co dorabiać ideologii do tego.
Poza kilkoma nielicznymi glosami rozzsadku,reszta to niepojeta naiwnosc.Tak jak obecne bezkrytyczne popieranie ukrainy.
Dokładnie tak. Często wracam do tego spektaklu. Odnosząc go do współczesności, to wnioski są porażające. Niczego się Polacy nie nauczyli. Bić się, czy nie bić? Otóż odpowiadam NIE, PONIEWAŻ NIE JESTEŚMY PRZYGOTOWANI DO WOJNY, A TYM RAZEM MOŻEMY SIĘ NIE PODNIEŚĆ, POZA TYM, TO NIE JEST NASZA WOJNA I NIECH CYMBAŁY Z WARSZAWY TO ZROZUMIEJĄ.
Tak patrząc na to wszystko nie dziwie sie że od 300 lat dostajemy tylko po dupie. Zero przewidywania, branie pod uwagę tylko korzystnego scenariusza i " Jakoś to będzie ". Tak się nie rządzi. W głowach głupi romantyzm i zero rozumu niestety
Dokładnie, trzeba mieć plan "a co jeśli wszystko cholera trafi?!" Trzeba opracować drogę ewakuacji, zaplecze, zyskiwać mocne stronę którymi można grać nawet na przegranej pozycji. Wujek mamy razem z pięcioma kuzynami zginęli w powstaniu
Piękny spektakl. Jeżeli pamięć o powstaniu warszawskim jest potrzebna, to ku przestrodze dla następnych pokoleń, w tym naszego, a biorąc pod uwagę z jaką lekkomyślnością obecny nierząd antypolski PiS naraża bezpieczeństwo Polski, to chyba dotyczy to szczególnie naszego pokolenia.
Pamięć o powstaniu musi być przede wszystkim pamięcią o ludziach takich, jak płk. Bokszczanin, płk. Żurowski, generałowie Fieldorf, Muzyczka czy Skroczyński, którzy podjęli próbę powstrzymania tego szaleństwa, jakim była zagłada Warszawy oraz śmierć 200 000 jej mieszkańców. Pamięć o powstaniu musi być pamięcią o cywilach, którzy przeszli przez dwa miesiące piekła wegetacji w piwnicach. Obyśmy dziś byli mądrzejsi, bo politycy w Polsce jak widać niczego się nie nauczyli.
obecny rząd nie jest lepszy
@@marekwolinski6242 To prawda. Nie ma różnicy między PO a PiS.
Znakomity spektakl i obsada aktorska. Jedynie Nil-Fieldorf okazał dozę realizmu i trafnie przewidział następstwa. Większość naciskała chwiejnego Bora żeby wywołać Powstanie ze wszystkimi tragicznymi jego skutkami.
A pułkownik Bokszczanin? Przecież on też był przeciwko powstaniu. Wbrew powszechnej opinii, która dziś pokutuje już w owym czasie byli ludzie, którzy mieli inne zdanie.
Dzięki za dodanie :)
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Agent Moskwy Okulicki
Może, tego nie wiemy na sto procent. Tym niemniej dwakroć złamał rozkaz. Pierwszy raz w 1944 roku, kiedy zamiast powstrzymać powstanie w Warszawie, doprowadził do niego. Drugi raz kilka miesięcy później, kiedy zamiast siedzieć w konspiracji lub nawet wyjechać z Polski, ujawnił się i poszedł na rozmowę z Sierowem, co skończyło się dlań aresztowaniem, procesem oraz śmiercią na Łubiance. Czy był agentem NKWD, czy nie, to już inna sprawa, której nigdy nie wyjaśnimy. Nie wierzę w zapiski Iwana Sierowa.
Mam mocne przeświadczenie, ze Okulickiego złamano i zwwrbowano podczas jego moskiewskiego epizodu. Oczywiście bez dowodu, ale takie mam przekonanie.
Who cares?
Tylko Fieldorf i Bokszczanin mieli zdrowy oglad sytuacji, reszta chciała kolejnej Samosierry. W efekcie do dzisiaj obchodzimy uroczyście kolejne rocznice najwiekszej narodowej rzeźni!!!
A spektakl rewelacyjny - reżyseria, dialogi, aktorzy.
Somosierra to był sukces.
@@SattivasaSzkoda, że bez korzyści dla Polski.
@@KamilW928
Korzyść dla Polski była przed Somosierrą z nadzieją na przyszłość.
Żeby tam jeszcze Jeziorański nie dotarł i nie powiedział jak jest to bym jeszcze próbował ich zrozumieć. Fatalna decyzja.
To Jeziorański był potrzebny, żeby policzyć broń i amunicję i popatrzeć na mapę?
Kojarząc Kazimierza Kutza to uznawał się za Sęka. Wszelkie pozytywne wartości przydał jemu, a wszystkich innych uznał za debili wygłaszających ulotne frazesy.
1:32:28 ten moment mocny dramatycznie i historycznie. Uniesiony generał Okulicki rzuca nazwiska dowódców innych organizacji zbrojnych: płk PAL Skokowski ("Sucha Ruczka"?), gen. WP Żymierski ("Gasbaska"?), którzy mogą przejąć rząd dusz w miejsce niedecyzyjnego KG AK.
Z podobnych politycznych Teatrów Telewizji to polecam "Mord Założycielski" o walkach w PPR, oraz "O Prawo Głosu" o walce MBP z PPS.
Nie żebym się czepiał, ale w spektaklu "O prawo głosu" ubecja zwalczała PSL pod przywództwem Stanisława Mikołajczyka, który choć nie był idealnym politykiem, ale podjął próbę walki o suwerenność Polski po wojnie. Walczył jak umiał na drodze legalnej. Co do reszty w pełni się zgadzam.
a ja za praprzyczyna tej XX- wiecznej wojny polsko-polskiej upatruje, i będę przy tym się upierał, w różnicach poglądów na temat polski, pomiędzy oficerami z zaboru pruskiego i austro-wigierskiego a tymi z zaboru rosyjskiego. Pierwsi, frontowe proste chłopy, kontra wyszkoleni w znamienitych carskich uczelniach wojskowych oficerowie. cale 20 lecie międzywojenne to niszczenie wykształconych oficerów przez pilsudskiego i jego slugusów. A teraz lata 44-45, cóż, AK jak i rząd londyński doskonale znali ustalenia konferencji wielkiej trójki. Tymczasem ci wszyscy pseudo historycy z prawej strony wkładają nam do głów ze NIC NIE WIEDZIELI. AK znalazła się w sytuacji takiej, ze jedyna szansa by okazać swoje znaczenie to to absurdalne powstanie. Poza śmiercią tysięcy naiwnych młodych ludzi, nic to nie dało. I dziś trzeba spojrzeć na to, co działo się po wojnie, z zupełnie innej strony. Ale nikt z prawej strony nawet tak nie pomyśli, bo z mozołem budowany czarno- biały świat, runął by jak domek z kart.
Samowolka i przerośnięte ego...
to sie nazywa :grecka tragedia?
Tak.... cokolwiek zrobisz, będzie źle.
Tak. Nici losu prowadzą, mimo wszystko, tylko do katastrofy...
grot-rowecki bez jaj,latwo ulega naciskom,po pierwszym bledzie Montera powinien go odwolac.Najbardziej przekonuje mnie Bokszanin,i jezeli juz to on powinien objac dowodzztwo PW.
Grot- Rowecki?Chyba Bór- Komorowski jak już.
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
debilu Grot Rowecki już nie żył!gdyby żył to by tej jatki nie było!
To powstanie to byla idiotyczna decyzja, powzięta z pełnym zrozumieniem skutków.
Czytając komentarze odnoszę wrażenie, że wszyscy krytykanci, bez uwzględnienia sytuacji wewnętrznej , przyszli z gotowizną z TVN i GW i podpowiadają co należało zrobić. Zaskakujące, że nie są skorzy ocalać "substancji narodu" w o wiele bardziej beznadziejnej decyzji, o wybuchu Powstania w Getcie :-) OO, sorrry Oni skazani byli na zagładę ... co niektórzy, bo przecież ostatni przywódca (człowiek o najdłuższym tytule wojskowym) wojskowy Getta Warszawskiego umarł w Polsce mocno po wojnie wcale nie musiał uciekać do Anglii czy innego Izraela
Ja jestem krytykiem obu tych akcji. Anielewicz i Edelman byli po prostu zbrodniarzami oraz bandytami. Nie mieli prawa do decydowania o losie swoich współrodaków.
Przecież przebieg granicy wschodniej był wytyczony przez wrogiego Polsce Stalina i naszych sojuszników -angoli i usmanów, którym nawet powieka nie drgnęła przy oddawaniu Polski w łapy sowietów. Początkowa narracja zawiera pytanie jak zachowają się nasi sojusznicy? Zachowali się adekwatnie do teherańskich ustaleń, potwierdzonych w Jałcie.
A co by dalo dragnie powiek? Stalin to nie byl jakis ciec co stal i czekal.co mu laskawie dasza anglicy czy amerykanie
A Komendant Główny AK, jest cały czas za, a nawet przeciw.
A co jest najbardzie denerwujace , ze obchodzi sie dzien 1 sierpnia jak dzien swieta narodowego, szczegolnie teraz pod rzadami Targowicy!!
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Nie jak dzień święta narodowego tylko przypomnienie tragedii śmierci 200 tys mieszkańców Stolicy
@@arturhofa4327 ua-cam.com/video/j0JPC-XcvMo/v-deo.html
Tego dnia powinno się opuszczać flagi do połowy masztu. Nie robić z tego święta, a tych wszystkich, którzy podjęli decyzję o wywołaniu akcji Burza i powstania w Warszawie należało by poddać osądowi. Wojskowych zdegradować pośmiertnie choćby. Wydaje mi się, że nawet gdyby po wojnie czerwoni nie rządzili Polską, akowcy byliby aresztowani i sądzeni.
Dla mnie to żadne święto tylko rodzinna tragedia. Mama miała 10 kuzynów, wszyscy brali udział w powstaniu, żaden nie przeżył
Witam-- ,,-Ziarno zroszone -krwia"- -to rzeczywiscie ,,--Spektakl""--ktory- pokazuje -rzeczywista sytuacje -jaka miala miejsce -i pokazuje z czym .-sie wowczas musiano -zmierzyc -/Co nam zagrarzalo -i te sprawy byly dobrze widziane -a tez ocenione - Czesc spoleczenstwa rozumiala to doscyc dobrze --/--Wojna Rosyjska -pozostawila swoj slad-na Polskiej ziemi .-i zapisal sie krwawo w pamieci -wielu --/-Ta decyzja -o wyzwoleniu Warszawy -bylo dobra decyzja .Tym bardziej ,-ze front -sie zblizal do Warszawy -gdzie sformowane wojska polskie w tym uczestniczyli -i podazali -wyzwalajac polske wraz z Rosjanami .-miasta --/--Szkoda ze -nie bylismy -przygotowani -a sojusznicy nam w tym nie pomogli lecz przygladali soe co z tego wyniknie . -Niestety -to co mialo miejsc to bylo -tylko gestem by opinia publiczna powiedziala ze probowano Sowieci -a przede wszystkim Stalin mial inna wizje Polski po wojnie -/-Tym bardziej gdy sprawy sie skomplikowaly -tragiczna smiercia Generala Wladyslawa Sikorskiego .nie ma tego -co by ich trzymalo -w obietnicy -wobec Polski i jej roli - w wojnie .Nie bylo nikogo kto by mial - cos do powiedzenia i by sie z nim liczono ..-w obrone granic polski -i ziemi polskiej .-Wojsko polskie formowane na ziemiach Rosyjskie .-nie bylo na tyle przygotowane do zmierzenia sie -z wojskami niemieckimi --A tez nie -pozwolono -by uczestniczyli -w wyzwalaniu -Warszawy -czego Stalin zabronil ze wzgledu - ze znajdowalo sie wielu zolnierzy Armii Krajowej .-- i nteligencja polska --ktora nie -byla przyjazna komunistom Wizja Polski -byla inna --nie zalezna suwerena i tez - ktora opierala by sie na polskich wartosciach -.Podziwiam tych ktorzy pomimo tej sytuacji -zdecydpwano sie -by podjac takie kroki .
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Dlaczego Polsce, zawsze ktoś chce pisać historię. Zawsze wrodzy Jej obcy, jawni czy skryci, ale wrodzy. Skąd tyle nienawiści? Wolę jawnych, niż tych co udają przyjaciół, pakują nas w bagno i zostawiają. Zawsze obiecanki i zawsze się nabieramy. Tragedia.
Sami polacy sobie winni.
@@DOROTAFANTAGIRO
Ten bełkot miał o czym być?
dla zainteresowanych polecam "kulisy genezy PW" jan matłachowski
Polecam " Podróż do Moskwy" opisuję wspomnianą tu podróż Mikołajczyka do Moskwy negocjacje prowadzone równomiernie do pokazanych tu wydarzeń w Warszawie.
Ten odważny co wydał rozkaz też walczył w powstaniu w pierwszej linii czy raczej zajął z góry upatrzone pozycje jak tchórz naczelny wódz polskiej armii Rydz Śmigły w 1939 roku ???
A po drugie nie mogę słuchać tego dyletanctwo i głupoty ,jeśli było tak naprawdę to aż strach że podobni teraz w Polsce rządzą,masakra ☹️☹️☹️
Rządzą takie pisowskie łby , jakich wybrano na wyborach , z prezydentem na czele !
Dramatyzm sytuacji polegał na tym że obojętnie która z walczących armii wygrałaby bitwę o Warszawę Akowców czekała zagłada. Sowieci równie dobrze mogli bombardować pozycje powstańców pod pretekstem że walczą z Niemcami. Dlatego nie było dobrej decyzji. Wielu Akowców mogło świadomie wybrac śmierć w walce bo alternatywą było zakatowanie przez gestapo lub NKWD. Zwycięstwo w tej wojnie moglo przyjść niestety tylko wtedy gdyby udało się pobić i Niemców i Sowietów czyli w praktyce gdyby zachodni alianci po pokonaniu Hitlera wzięli sie za Stalina.
Bez powstania nie byłoby żadnych pozycji powstańców, które Sowieci mogliby bombardować. To nie wielu akowców wybrało śmierć w walce, lecz wybrał za nich jeden człowiek, który podjął złą decyzję.
A po co im było to zdobywanie lotnisk, myśleli naiwnie że będą lądować anglosasi z odsieczą?
Oto jest tajemnica wiary😂
Przecież najpierw trzeba byłoby te lotniska zdobyć w stanie nienaruszonym, następnie je utrzymać w takim nienaruszonym stanie (co z niemieckimi kontratakami, co na to artyleria i Luftwaffe) i "gdzieś" znaleźć obsługę zdolną do przyjęcia i obsługi lądujących maszyn. Oczywiście jest jeszcze "mały" problem: zasięg maszyn transportowych i to, że musiały lecieć nad terytorium zajętym przez przeciwnika, narażone na ostrzał artylerii przeciwlotniczej i ataki lotnictwa myśliwskiego.
'Ludzie z szafy"....
TAAAAAAAAA
ile powstan wygralismy ?
jedno wielkopolskie
@@bogusawwegrzyn4381 na ile rozpetanych??
podliczjac wszystkie - cos chyba około 8 to niezbyt duzo
@@mslawmslaw5649 dokładnie to cztery zwycięzkie
dwa
@@damianczarnecki164 ktore to zwycieskie ?? wielkopolskie to jedno a gdzie pozostałe 3?
Zabraklo przewagi profesjonalizmu przygotowania sie do ciezkiej walki w waunkach ciezkiej,wielkiej wojny.Szkoda,ze nikogo nie poslano potem pod sad wojenny.
Pewna ponura historia z okresu Powstania. Szkopy schwytali trzy sanitariuszki. Pewien oficer darowal im zycie. Jednej z nich, ktora zaimponowala mu odwaga pokazywal zdjecia swojej rodziny. Czyzby do szkopa wrocilo czlowieczenstwo??? Powiedzial pewna bzdure. Niemcy chcieli walczyc z Polakami przeciwko bolszewikom. Co ze wierutne klamstwo.
Banda palantów, która nie doczekała się rozliczenia chorej decyzji. Nieliczni oponenci zakrzyczani i oszukani. Spektakl powinien być obowiązkowy w liceum. Ku nauce i przestrodze. Aż dziw, że pozwolono coś tak dobrego i idącego w poprzek narracji patriotyzmu staceńczego nagrać, w dodatku w tak znakomitej obsadzie. Wniosek jest jasny. Szaleństwo nie może być metodą osiągnięcia celu, bo nigdy go nie osiągnie. Co udowodniono w Warszawie w sierpniu 1944 roku.
A JA I TAK WIEM ZE ANGLIA I FRANCJA NAM POMOGA
No jasne. Pomogą nam wplątać się w następną awanturę, na której oni coś zyskają , a my tylko stracimy.
Anglia bedzie zajeta graniem w golfa i piciem herbaty a Francja to patrioci restauracji i kawiarn.Polska to jedna wielka fikcja na wariackich papierach:)
@@halina6456 w jaki sposób nas wplątali?
ale taki Herbert bylby oburzony...