U mnie rozsialy się orliki, maki, lwie paszcze, nagietki, goździki brodate, jeżówka, stokrotki, chabry, trzykrotka, liliowce, ale zrobiłam sobie jedno miejsce w ogrodzie gdzie je przsadzam i mam taką kwietną łączke jest piękna
Lagerstemia nie lubi mokrego podłoża Tak mi się nasunęło, bo swoją utopiłam, myśląc, że ma zbyt sucho. Dopiero później się douczyłam. Wszystkie rośliny lubią się wysiewać. Ogród to ogrom pracy, żeby utrzymać go ryzach. Powodzenia wszystkim i dziękuję za film pełen rad i popartych obrazami, to przemawia do wyobrazni
Też pozbyłam się sumaka, choć był strzępiasty, cudowny, dawał miły cień, jak kwitł, to pszczoły go oblegały.Okazało się, że jego korzenie rozeszły się daleko po ogrodzie. Teraz wyciągam tylko odrosty i po kawałku korzenie, które stworzyły całą sieć pod ziemią. Dzięki Tobie nabrałam odwagi i też się go pozbyłam ❤😅
To samo co sumak zrobiła mi akacja po dwóch latach od eksmisji znajduje odrosty kilkanaście m od miejsca gdzie rosła. Bluszcz tez ciężko wytłuc, z eksmiją winobluszcza poszło mi latwiej. Uważajcie na róże marszczoną, pachnie wprawdzie obłędnie, ale rozrosły mi sie na długość ponad 10 m. A system korzeniowy tak się pozaplatal, że przy eksmisji syn widły połamał.
Ja walczę z winobluszczem.. masakra takie niewiniątko nie rosło nie rosło a jak ruszyło to na dach dwu piętrowego domu... tojeść rozesłana ciężko się pozbyć.. Dąbrówka... Pozdrawiam Ewelinko są rośliny rozlogowe dlatego trzeba dobrze poznać rośliny za nim się wprowadzi do ogrodu 😁 pozdrawiam
@@ira5865 hahahaha, no nieźle 😅 Ewelinka wywoła tsunami 🤣 Ja codziennie wyrywam odrosty, Ale jeden mały sobie ukorzeniłam, bo taki cudny i będę go trzymać w donicy, przynajmniej spróbuję przez jakiś czas 😅😅
Trafiłam na pani kanal i tylko widze pania jak pani opowiada o jakiś kwiatach to chcialabym jeszcze widziec jak wyglądają. Bardxo pani ciekawie opowiada o nich widze ze pani kocha ogrod i ja tez .pozdrawiam serdecznie
Super przydatny film Ewelinko... Ja na razie kupuje wszystko bo zakładam ogród od podstaw i etapami . Jednak juz widzę ze kocimiętka sie super rozrasta i na pewno na kolejne rabaty za rok; dwa; trzy będę ją dzielić i rozsadzać. Mam tez pierwszy rok z własnych wysiewow orlaye; wieczornik damski i łubiny no i werbenę. Więc tyle mniej wydatków.. oby u mnie tez sie tak wysiewaly. ❤
W moim ogrodzie trzy lata temu zauważyłam sadzonkę powoju (wilca). Zostawiłam, bo miał piękne niebieskie dzwonki. Od ubiegłego roku z nim walczę, bo opanował wiele miejsc w ogrodzie i pnie się po wszystkich roślinach na rabatach. Walka z wiatrakami.
Witam Pani Ewelino. Z przyjemnością oglądam Pani kanał. Całkowicie się z panią zgadzam, że winobluszcz pięciolistkowy zachowuje się jak uciążliwy chwast. W sezonie wygląda pięknie, ale jesienią szybko gubi swoje piękne listki i pozostaje tylko kłębowisko łysych, paskudnych badyli. Zjawisko to zupełnie nie dotyczy winobluszczu trojklapowego. Wprawdzie też szybko rośnie, ale wygląda bardzo estetycznie. I przebarwia się jeszcze piękniej. Długo nie gubi kolorowych listków. Jeśli to tylko możliwe, to niech pani spróbuje dokonać zamiany jednego na drugi. Na pewno pani nie pożałuje. Serdecznie pozdrawiam i życzę sukcesów w ogrodzie i na farmie. 🙂💚🩵👌👋👋
Ja pozwalam się rozsiewać polnym makom, rumianom i rannikom między piwoniami i irysami. Nie narzekam choć nie pielę, przekopując śr. co trzy lata. Olałam pielenie. Od czasu do czasu wyrywam wysokie pojedyncze chwasty. Pilnuję by nie rosła w ogródku nawłoć kanadyjska. broń boże nie sadźcie milinu w mniejszych ogrodach. Milin to mocny i ekspansywny chwast, pięknie kwitnący.
Mam takie samo podejście. Nie mam trawników, tylko murawki. Mnóstwo zapylaczy, zarówno skrzydlatych, jak i nie. Do tego murarki i miesierki. W budkach szpaki i mazurki. W jałowcach kosy. Wszystko żyje. Bzyczy i śpiewa. Natomiast nawłoć to paskudztwo, gatunek obcy i inwazyjny, i musi być natychmiast niszczona, ponieważ pozostawiona sama sobie w krótkim okresie zagłuszy wszystko co rośnie wokół. Pozdrawiam.
U mnie porażką była trawa mozga trzcinowata, rozrastała się jak perz w bardzo szybkim tempie a że bardzo mi się podoba nadal ją mam ,ale tylko w donicy 😊
Pani Ewelino, wszystkiego najlepszego z okazji imienin 💐. U mnie zawilce rozrastają się z prędkością światła, opanowały całą rabatę, mają mnóstwo drobniutkich korzonków, praktycznie nie do usunięcia, zagłuszają inne rośliny. Teraz kwitną przepięknie, ale przestrzegam przed wprowadzeniem ich do ogrodu, bo zostaną z wami na zawsze, chyba że od nowa założycie rabatę.
Mam winobluszcz od 12 lat posadzony przy domu. Ponieważ mam wszystko utrzymane w takim lekko dzikim, naturalnym stylu, ekspansywność winobluszczu mi nie przeszkadza. Pięknie pnie się po modrzewiach i świerkach, po pergoli stanowiącej wejście do ogrodu. Co jakiś czas ściągam go z kabli😅. Ale nie rozsiewa się u mnie. Być może masa ptaków mu w tym przeszkadza.
Dobrze posłuchać że inni też mają problemy. Dawno temu przywiozłem z Włoch glicynie a następnym roku inny kolor. Szczęście trwalo z 10 lat . Poniszczyla rynny,rury itd. Po 15 latach myślałem że jej nie ma, odnalazła się na końcu ogrodu. Pozdrawiam.
To prawda, na takie inwazyjne rośliny trzeba uważać. W mojej miejscowości mieszka pani, która kiedyś gdy była młodsza miała przepiękny ogród i był tam winobluszcz teraz gdy jest już starsza i schorowana osobą ten winobluszcz robi co chce aż się zastanawiam czy już wszedł jej do domu 😐
Witam Moim wielkim utrapienie ogrodowym jest milin. Roślina piękna, da się formować w ładne formy ale jej rozłogi z odrostami znajduję na ogrodzie w promieniu kilku metrów. Została usunięta w zeszłym roku a wczoraj usuwaliśmy odrosty z całego ogrodu. "Piękny ale bestia"
Ewelinko super odcinek,u mnie sumak octowiec był pierwszym drzewkiem w ogrodzie ależ się nim zachwycałam 😅a mimo, że usunięty jest jakieś 15 lat temu,nadal znajduję jego odnogi 🫣 pozdrawiam ☺️💚🌹🌺🌺
Sumak octowiec to przygoda życia. Potrafi zauroczyć zielonego ogrodnika "ooo jakie ładne drzewko". Ja unikam roślin, które idą rozłogami, choć na kilka przymknęłam oko, jeśli rozłogi idą powoli i wokół rośliny budując jej kępę, a nie wychodzą metr dalej. Mnie dokucza żywotność perukowca i tamaryszka. Nie mam tyle miejsca, ile one niekontrolowane mogłyby zaanektować. Ograniczam i przycinam formując nieustannie. Lilak palibin, cudnie pachnie, ale też ograniczam ukrytym obrzeżem, bo nie mogłam dać rady. Miłego dnia Ewelinko.😊
@@Ola-ey3et Ja kupiłam go wiele lat temu, kiedy mojsy świadomość ogrodnicza była na poziomie "o jaka ładna roślinka, bierzemy"🤣. On się nadaje do parku, a nie do małego ogrodu jak mój. Puszczony swobodnie będzie gigantem, nawet bardzo ładnym. Nie jego wina, że się u mnie znalazł. Okroilam go bardzo mocno. Jest drzewkiem z różowym pióropuszem na trzech pniach, od dołu wszystko systematycznie obrywam,a na jesieni bezlitośnie go tnę. Pozdrawiam.😊
Dzień dobry, piękny człowiek ma piękny kanał, zwracam się z prośba o pomoc w zniewelowaniu,pozbyciu się glicynii która przejęła w posiadanie cały 15-o arowy ogród! Niszczy wszystko na swej drodze wypuszczając pędy które ogarniają wszystkie sąsiadujące. Nią krzewy i rośliny, mało tego wypuszcza naziemne korzenie niezwykl silne i odporna na wszystko od nich zaś odrastają nowe pędy….. ta roślina to piekna zwodnicza wiedźma , bardzo proszę o rady i środki jakie mam przesdsiewziac by się jej skutecznie pozbyć, z góry dziękuje i pozdrawiam, Mariola.
Witam, ciekawy i przydatny odcinek. U mnie jest problem z pigwowcem. Owoce- rodzime cytryny są przydatne , ale w małym ogrodzie duży krzew wypuszczający mocne rozłogi i to z kolcami jest problemem. Pozdrawiam serdecznie Panią i wszystkich oglądających🤗🌹🌹🌹
Pięć lat temu wycięłam fioletową akację bo odrosty korzeniowe wychodziły nawet parę metrów od rośliny matecznej. (kiedy kwitła była piekna).Po pięciu latach wciąż walcze z odrostami-teraz z sąsiadką.Akacja "poszła" za plot z podmurówką 🥴 . Natomiast marzę,aby wysiewała sie werbena patagonska.Niestety co roku dosiewam. Winobluszcz to tragedia.Spływa z płotu sąsiada na moją dzialke i każdego roku m z nim masę roboty.
1. miskant chiński - rozrasający się i nie do wyplewienia, bo niesamowicie silny i zbity system korzeniowy 2. hibiskus krzew kwitnący - rozsady z korzeni w dużej ilości 3. stokrotki - cały trawnik jest stokrotkowy, wlaczyłam, aż zaakceptowałam że nigdy nie będę miała zielonej gładkiej trawy, kwitną cały rok i rozsiewają się szaleńczo - nie do opanowania, tylko pozostaje zaakceptować
Oj tak, miskant! Nie wiem jaki mam ale tak ekspansywny, że aż przeraża bo nie da się go wykopać. U mnie pozostawia po sezonie (a mineło już kilka u nie) skałę a nie ziemię. Kilofem trzeba go odkuwać po kawałku. Zalany rand... odrósł. Ręce mi opadają... Jeśli sadzić to tylko z barierą w ziemi, choć teraz to nawet w taki sposób bałabym się go posadzić. No chyba, ze bariera byłaby z betonu. I mam taki mały fragment miskanta posadzony na takim nieużytku, miedzy betonowymi płytami i tutaj się sprawdza, super odgradza, zasłania i szumi przyjemnie. Ale nigdy na otwartej ziemi. Pozdrawiam
Lilak pospolity też rozrasta się po ogrodzie jak te na pniu. Regularnie muszę wycinać pędy , które ukazując się nawet dwa metry od głównego krzewu. Pozdrawiam.
Sumak octowiec- kiedys posadzilismy przed ogrodzeniem, ale wyrzuciliśmypo roku, gdy dowiedzieliśmy się,ze mówią na to zemsta sąsiada, bo jest nie do opanowania. Choć na osiedlu moich rodziców rosną od wielu lat i nie widzę,żeby się rozchodziły. Pewnie chodzi o nieuszkadzanie ich korzeni lub gałęzi, bo wtedy sie rozrastają. Werbena patagońska- w tamtym roku posadziłam 3 sadzonki na małej rabacie pid dome, z 2 stron sciany, z 2 kostka brukowa. W tym roku w kazdej szczelinie w kostce mam setki sadzonek, przesadzam na rabaty, bo wysiane przeze mnie nasiona nie wzeszły, tylko to co samo się wysiało. Łubin- posadziłam pełna strachu,że będę go miała wszedzie, ale póki co wychodzi w 1 miejscu. Zobaczymy w kolejnych latach. Stipa pony tails (ostnica)- siewki miałam wszędzie, brzydko to wyglądało, całe szczęscie ostatnia sadzonka wygniła/wymarzła w marcu.
Dzień dobry, Ewelinko zgadzam się z Tobą że te rośliny które wymieniłeś są problematyczne, ja bym do tej listy dodała bratki , maki. Staram się pilnować jak zaczynają przekwitać wycinać wszystkie zawiązane nasiona bo później mam dużo pielenia. Bardzo mi miło że nasionka orlay przydały się w Twoim ogrodzie. Pozdrawiam udanego tygodnia 💚💚💚💚.
Dla mnie to świetny materiał CO KUPOWAĆ I SADZIĆ😊. Nie mam nic na razie na dużej działce, jest łyso i brzydko a chce szybko mieć dużo roślinek, które się same wysadzą "gdzie bądź" byleby były. Na razie to mam pole nawłoci i komosy które przeszkadzają trawie i wyglądają paskudnie!
U mnie milin amerykański się rozszalał 🙉 z pozostałych samosiejek kwiatów jestem zadowolona nie muszę już wysiewać ostróżeczki jednorocznej, kosmosów, szarłatów, werbeny, kocimiętki, brunery i jeszcze wiele innych, jeśli mam za dużo to siewki idą do sąsiadów bo oni dopiero zakładają ogród. Dziękuję za świetny filmik, pozdrawiam serdecznie i miłego świętowania Dnia Mamy❤❤❤
Len, przepiękne łany delikatnych, błękitnych kwiatuszków - plewiłam kilka lat, bo sam się rozsiewał wszędzie. przesadzilam za ogrodzenie bo uwielbiam ten kolor. I kiedys wysialam łączkę miododajną, nie do usunięcia takie pomaranczowe kwiatki liście maja jak marchewka. Masakra, dwa lata walczę i jeszcze chyba kilka przede mną. Nie wyrywa się tylko urywa. Ciezko usuwać z korzeniem. Nigdy więcej łączek. Mam inne miododajne😊
U mnie zdecydowanie za bardzo rozsiewają się wszędzie naparstnice, aksamitki, lwie paszcze, nagietki. Tak, że nie muszę już ich wysiewać a i tak mam ich pełno.
U mnie do inwaztjnych roślin należą jeszcze barwinek, dąbrówka, tojeść zarówno rozesłana jak i wzniosła, rozchodniki. Trzeba bardzo pilnować, aby nie opanowały całego ogrodu, i nie pozbyły się innych roślin. Co do orlików, które też opanowują caly ogród, one akurat mi nie przeszkadzają, bo po kwitnieniu, zanikają i zimują w gruncie. Natomiast nie pozbywają się innych rośli, w przeciwieństwie do barwinka, który jednak u mnie jest najbardziej inwazyjny. Kiedy zakładałam skalniak miałam wiele gatunków roślin, a po kilku latach był prawie sam barwinek. Przesadziłam go pod starą ogromną, tawułę i tam może być, jest sam i innym roślinom nie pozwala rosnąc. Przez kilka następnych lat, co roku ze skalniaka wyrywałam jeszcze pozostałości barwinka.
Mam sporo takich roślin i niestety bardzo je lubię, tak jak bluszcz, winobluszcz, lilaki, ale też pachnące akacja i oliwnik. Octowiec rośnie na sąsiednim terenie, dość daleko ode mnie i mam piękny widok, ale nie sieje się u mnie. Największy problem mam z rdestem, którego usuwam od wielu lat, a i tak co jakiś czas gdzieś wyłazi. Czasem ptaki przyniosą nawłoć, ale z nią nie ma takiego problemu, jak się wytnie zanim przekwitnie. Ostatnio wysiały się u mnie czosnki ozdobne, chyba ptaki zaniosły nasiona, bo daleko od tych posadzonych. Ja lubię te wysiewające się rośliny, nawet mam taką rabatę samosiejącą z werbeny, orlayi, kosmosów, naparstnic i dodałam im w tym roku ostróżeczkę. Mam też sporo samosiejek cisów i one rosną o wiele szybciej niż te ze szkółki. Też w tym roku kupiłam dużo nowych odmian kosmosów i jestem ciekawa, czy też będą się tak wysiewać jak te zwykłe. Czasami zmieniam plany, bo natura coś tam postanowiła zasiać i jest to dla mnie inspiracją.
Walka z winobluszczem to walka z wiatrakami. Rozrasta się jak chwast, zaczyna tworzyć naprawdę potężne korzenie i spija całe mnóstwo wody, zagłusza inne rośliny. Wszystko prawda. 5:50 To prawda, że bez lilak wypuszcza mnóstwo sadzonek, ale to niekoniecznie jest największy problem. Prawdziwy problem i duże niebezpieczeństwo pojawia się wtedy, gdy w okolicy waszego domu, np. u sąsiadów, zagnieżdżą się szerszenie, które uwielbiają podgryzać lilaki i spijać z nich sfermentowany sok późnym latem/jesienią. Strach wyjśc do ogrodu, zwłaszcza, gdy tych bzów jest więcej i posadzone są w różnych miejscach. Zlokalizowanie takiego gniazda nie jest łatwą sprawą, jeśli ogrody są gęsto pozarastane i nie widać skąd owady przylatują. A że ostatnimi laty jest naprawdę spore natężenie występowania tych owadów, może warto przemyśleć sadzenie lilaków. Tak myślałam, że większość to będą rośliny, których nie trzeba kupować, bo po prostu same wytwarzają masę nowych sadzonek. 😉 Ale mimo wszystko przydatny filmik.
Pani Ewlinko, ma pani zaczarowany ogród, bo pozyskuje pani sadzonki z roślin, które u mnie nie chcą się wysiać. Werbena czy kosmos nigdy się same się nie wysiały. Ja po prostu zazdroszczę, bo to co u Pani jest inwazyjne, u mnie nie chce rosnąć. Serdecznie pozdrawiam i życzę spełnienia marzeń w 2025 r.❤
U mnie piękne drzewo Robinia -Akacja kwitnie na różowo dwa razy w roku ,ale odrostów wyrastających z korzeni jest po całym ogrodzie pełno tam gdzie nie potrzeba.
Dzień dobry, należy zaznaczyć, że to, co Pani mówi dotyczy tylko winobluszczu pięciolistkowego ( Parthenocissus quinquefolia). Natomiast polecam w. tróklapowy (Parthenocissus tricuspidata), który w odróżnieniu od pierwszego gatunku sam pięknie "przykleja się" do murów, pergoli itp. Serdecznie pozdrawiam. Agnieszka Pawla
Juka.....pięknie kwitnie ale problem pojawia się gdy chcemy ją wykopać bo jej korzenie są baaardzo inwazyjne, mocne i ciężko się ich pozbyć. Nawet najmniejszy pozostawiony kawałek orzenia puści nowe rośliny.....
Pełna zgoda co do winobluszczu, jego usunięcie graniczy z cudem. U mnie tak samo inwazyjny jest bluszcz, trzmielina płożąca, indygowiec, złotlin, no i wszędobylskie wiciokrzewy ;) trzeba też uważać na sadzone trawy, bo niektóre z nich są bardzo inwazyjne 🙈
Dobry jest bluszcz zimozielony, kwitnie jesienią, owoce dojrzewają wczesną wiosną , a zeszłoroczne liście zrzuca przełom maj czerwiec jak na antypodach 😅😂🌴
Witam, od dwóch lat walczę z barwnikiem, lilakiem a sumaka pozbyłam się jak tylko zaczął wypuszczać pierwsze nowe sadzonki. Jakoś się udało. Natomiast z zewnątrz nie sadzonka przez nikogo i nie wiadomo skąd przybyła nawłoć kanadyjska i prubuję opanować wszystkie ogrody dookoła. To dopiero będzie walka, bo co roku usuwam kilkanaście sadzonek.
Witam.Ja również planuje wyciąć sumaka octowca... Wszedł już wszędzie! Nie polecam również fiolka białego. Jest bardzo inwazyjny.Natomiast trawa miskant cukrowy polecam sadzić w wiadrach do ziemi.Jest bardzo inwazyjny.
Mam pięć takich lilaków na pniu. Jestem nimi zachwycona. Inne rośliny rosną pod nimi bez problemu. W ciągu 13 lat uprawy nie wypuściły żadnych odrostów zarastających ogród, jedynie kilka pędów wybija przy samym pniu (z podstawy podkładki), ale wycinam je dwa razy w roku i po sprawie. Są to zdrowe drzewa bezproblemowe i wabią do ogrodu najpiękniejsze polskie motyle - pazia królowej i żeglarza.
nigdy więcej maków, niezapominajek oraz krokosmii. Są wszędzie, gdzie ich nie siałam. No i te małe stokrotki, wędrujące po całym ogrodzie, ale ja ich nie sadziłam, same przyszły znikąd :)
Bardzo przydatny odcinek , zwłaszcza dla początkujących, zakładających ogród :) I oczywiście Najpiękniejsze życzenia imieninowe ❤ (spóźnione, sorry) Imienniczko 😊 Pozdrawiam
Sadząc gatunki " inwazyjne" trzeba po prostu nad inwazją zapanować. Ja nie pozbywam się gatunków inwazyjnych, obserwuję, usuwam dzikie odrosty i cieszę się pięknem tych roślin . Bo są piękne i zasługują na " pobyt" w moim ogrodzie..
Dzień dobry. Świetny materiał. Wspomina Pani o nowej rabacie do cienia. Doradzi mi Pani uruznaicenie mojej rabaty przy plocie ? Rosną juz hortensje , lilowce , azalie , bukszpan, funkia. Co miedzy nie wsadzić? Teraz na przykład nic jyz albo jeszcze nie kwitnie . Jest to wschodnia strona swiata , raba przy płocie zamiast kiepskiego trawnika w którym przeważał mech . Będę wdzięczna za podpowiedź 😊
Może Pani sprawdzić bodziszki (u Pani jako kwitnący wypełniacz) lub żurawki. Jedne i drugie mają wiele odmian i kwitną całe lato, a więc i w czasie, o którym Pani wspomina (Bodziszki nie na pierwszym planie, bo po przekwitnięciu będzie dziura :) a liście mają liche). Warto pamiętać, że ozdobne są nie tylko kwiaty roślin, ale i liście - jak u niektórych funkii, miodunki plamistej, brunnery wielkolistnej czy kopytnika (oraz oczywiście żurawki, za którą ja nie przepadam ;) . Z większych roślin cis. Polecam sadzić więcej niż 1 sztukę tej samej rośliny, inaczej na rabacie tworzy się kompozycyjny chaos. Lepiej mniej gatunków, ale po kilka tego samego. Ale oczywiście podobać ma się nam :) Powodzenia i życzę radości z rabaty!
Mnie cieszy ich inwazyjność, porastają jak dywan, do tego szafirki, cudnie😍 jak się za bardzo rozszaleją, to pewnie nie będę taka zadowolona, ale póki co, pozwalam im rosnąć
Jako posiadaczka ogrodu suchego, słonecznego, wietrznego i piaszczystego muszę dać znać, że do takich warunków winobluszcz nadaje się znakomicie. Po prostu sobie rośnie tam gdzie ma rosnąć, ale nie rozsiewa się ani nie jest inwazyjny. Co do lilaków - dlaczego uważasz, że zwykłe krzewy będą się mniej rozrastać rozchodzić rozłogami niż takie na pniu? Mam lilaki krzewy i bardzo się rozrastają rozłogami.
Ciekawe ,w moim ogrodzie nic nie chce rosnać. 2 lata temu posadziłam sumaka , perułkowca oraz tamaryszka i z ledwoscią nie rosną a kuleją .Teraz dosadziłam lilaka i kalinę koralową ,rośliny których nie polecacie. Może to rośliny,czy drzewka do trudnych piaszczystych ziem.
U mnie sloneczniczek szorstki ,jest uciążliwy. Jak nie zetne przekwitajacych kwiatow wysieje sie i trudny do usunięcia. Również naparstnica,nie muszę siać i mam.
Ja obawiam się o inwazyjność dzikiej róży, którą zasadziłam pod sosną, bo tylko ona tam chciała rosnąć. No i jeżyny. Walczę z nimi odkąd zakupiłam działkę, czyli 7 lat.
Obcinam kwiatostany zanim zawiążą nasiona aby się nie rozsiewały. Inne specjalnie rosiewam np niezapominajki. Moim koszmarem jest trzykrotka. Brunerę zanim się rozsieje zjadają slimaki😢. I marcinki rozłażą się jak perz.
Ja "odziedziczyłam" ogród po poprzedniej właścicielce i zastałam na niej Daylilies w kolorze pomarańczowym. Ta konkretnie roślina jest bardzo inwazyjna, rośnie sama bez problemów, słabo kwitnie i przynajmniej tutaj w Stanach uznana jest za inwazyjny chwast. Bardzo trudno jest ja usunąć, żadne trucizny nie działają. Ja poświęciłam w zeszłym roku cały miesiąc żeby oczyścić te grządkę i z duszą na ramieniu czekam co zobaczę na wiosnę.
U mnie plewię gaurę inaczej byłaby plantacja. Świetnie zimuje, młode sadzonki łatwo przenieść w inne miejsce ale wysiewa się na potęgę. Werbena patagońska oczywiście też plewienie.
Z tersci komentarzy wynika wniosek: wszystkie rośliny rosnące w naszym klimacie, w tym, w klimacie regionalnym na terenie kraju, sa po prostu inwazyjne... uśmiałam się... Tak... nie kupujcie, nie sadźcie, nie siejcie. Wymarzonych, pieknych ogrodów życzę wszystkim. Pozdrawiam
No tak , to powodzenia z co niektórymi . Rozrastają się jak szalone a system korzeniowy do usunięcia to praca nie na jeden sezon. Ja też zaczęłam usuwać z mojego ogrodu te bardziej inwazyjne rośliny .
U mnie tojeść rozesłana to koszmar ! Zakupiłam ją do donicy balkonowej, jesienią ziemię z doniczki wysypałam na cienistą rabatę. Teraz tojeść jest wszędzie, głuszy inne rośliny , przegrywam walkę z tym potworem
U mnie rozsialy się orliki, maki, lwie paszcze, nagietki, goździki brodate, jeżówka, stokrotki, chabry, trzykrotka, liliowce, ale zrobiłam sobie jedno miejsce w ogrodzie gdzie je przsadzam i mam taką kwietną łączke jest piękna
Stokrotki bardzo się sieją ja mam już caly ogrod
Lagerstemia nie lubi mokrego podłoża
Tak mi się nasunęło, bo swoją utopiłam, myśląc, że ma zbyt sucho. Dopiero później się douczyłam. Wszystkie rośliny lubią się wysiewać. Ogród to ogrom pracy, żeby utrzymać go ryzach. Powodzenia wszystkim i dziękuję za film pełen rad i popartych obrazami, to przemawia do wyobrazni
Też pozbyłam się sumaka, choć był strzępiasty, cudowny, dawał miły cień, jak kwitł, to pszczoły go oblegały.Okazało się, że jego korzenie rozeszły się daleko po ogrodzie. Teraz wyciągam tylko odrosty i po kawałku korzenie, które stworzyły całą sieć pod ziemią. Dzięki Tobie nabrałam odwagi i też się go pozbyłam ❤😅
Z sumakami walczyłam 5 lat. Miałam cały szpaler. Posadziłam nie wiedząc o jego inwazyjności.
To samo co sumak zrobiła mi akacja po dwóch latach od eksmisji znajduje odrosty kilkanaście m od miejsca gdzie rosła. Bluszcz tez ciężko wytłuc, z eksmiją winobluszcza poszło mi latwiej. Uważajcie na róże marszczoną, pachnie wprawdzie obłędnie, ale rozrosły mi sie na długość ponad 10 m. A system korzeniowy tak się pozaplatal, że przy eksmisji syn widły połamał.
Ja walczę z winobluszczem.. masakra takie niewiniątko nie rosło nie rosło a jak ruszyło to na dach dwu piętrowego domu... tojeść rozesłana ciężko się pozbyć.. Dąbrówka... Pozdrawiam Ewelinko są rośliny rozlogowe dlatego trzeba dobrze poznać rośliny za nim się wprowadzi do ogrodu 😁 pozdrawiam
Teraz wywaliłam sumaka
@@ira5865 hahahaha, no nieźle 😅 Ewelinka wywoła tsunami 🤣 Ja codziennie wyrywam odrosty, Ale jeden mały sobie ukorzeniłam, bo taki cudny i będę go trzymać w donicy, przynajmniej spróbuję przez jakiś czas 😅😅
Trafiłam na pani kanal i tylko widze pania jak pani opowiada o jakiś kwiatach to chcialabym jeszcze widziec jak wyglądają. Bardxo pani ciekawie opowiada o nich widze ze pani kocha ogrod i ja tez .pozdrawiam serdecznie
Dziękuję ślicznie za przemiłe słowa ✨🧚🏻♀️
Witam panie, i dziękuję za miłe porady, pozdrawiam serdecznie w ten ciepły poranek
Dziękuję śliczne 🧚🏻♀️🌹
Super przydatny film Ewelinko... Ja na razie kupuje wszystko bo zakładam ogród od podstaw i etapami . Jednak juz widzę ze kocimiętka sie super rozrasta i na pewno na kolejne rabaty za rok; dwa; trzy będę ją dzielić i rozsadzać. Mam tez pierwszy rok z własnych wysiewow orlaye; wieczornik damski i łubiny no i werbenę. Więc tyle mniej wydatków.. oby u mnie tez sie tak wysiewaly. ❤
W moim ogrodzie trzy lata temu zauważyłam sadzonkę powoju (wilca). Zostawiłam, bo miał piękne niebieskie dzwonki. Od ubiegłego roku z nim walczę, bo opanował wiele miejsc w ogrodzie i pnie się po wszystkich roślinach na rabatach. Walka z wiatrakami.
Ja też już drugi rok walczę z przepięknym wilcem 😅
Trzeba wszystko wyrwać,zanim zacznie się wysiewać z nasion...On oplatając się zniszczy wszystko!
Oj, nie znoszę tego dziadostwa ( wilca)
Witam Pani Ewelino. Z przyjemnością oglądam Pani kanał. Całkowicie się z panią zgadzam, że winobluszcz pięciolistkowy zachowuje się jak uciążliwy chwast. W sezonie wygląda pięknie, ale jesienią szybko gubi swoje piękne listki i pozostaje tylko kłębowisko łysych, paskudnych badyli. Zjawisko to zupełnie nie dotyczy winobluszczu trojklapowego. Wprawdzie też szybko rośnie, ale wygląda bardzo estetycznie. I przebarwia się jeszcze piękniej. Długo nie gubi kolorowych listków. Jeśli to tylko możliwe, to niech pani spróbuje dokonać zamiany jednego na drugi. Na pewno pani nie pożałuje. Serdecznie pozdrawiam i życzę sukcesów w ogrodzie i na farmie. 🙂💚🩵👌👋👋
Nagietek, Rudbekia, Jeżówka, Naparstnica, Przegorzan, Słoneczniczek itd. Wszystkie uwielbiam. Pozdrawiam
Zdecydowanie 😉 i także je uwielbiam 🙈✨🧚🏻♀️🌹
Ja pozwalam się rozsiewać polnym makom, rumianom i rannikom między piwoniami i irysami.
Nie narzekam choć nie pielę, przekopując śr. co trzy lata. Olałam pielenie. Od czasu do czasu wyrywam wysokie pojedyncze chwasty. Pilnuję by nie rosła w ogródku nawłoć kanadyjska. broń boże nie sadźcie milinu w mniejszych ogrodach. Milin to mocny i ekspansywny chwast, pięknie kwitnący.
Au mnie nie chce rosnąć
Mam takie samo podejście. Nie mam trawników, tylko murawki. Mnóstwo zapylaczy, zarówno skrzydlatych, jak i nie. Do tego murarki i miesierki. W budkach szpaki i mazurki. W jałowcach kosy. Wszystko żyje. Bzyczy i śpiewa.
Natomiast nawłoć to paskudztwo, gatunek obcy i inwazyjny, i musi być natychmiast niszczona, ponieważ pozostawiona sama sobie w krótkim okresie zagłuszy wszystko co rośnie wokół. Pozdrawiam.
Mylin posadziłam w dużej donicy ale coś kiepsko sobie radzi. Warunki pół cieniste.
Nawłoć Kanadyjska jest roślin inwazyjna i chwast jakich mało. Wywaliłem ja z ogrodu na korzyść rodzimej mimozy. Polecam!
Konwalie, fiolki, kielisznik - makabra
U mnie porażką była trawa mozga trzcinowata, rozrastała się jak perz w bardzo szybkim tempie a że bardzo mi się podoba nadal ją mam ,ale tylko w donicy 😊
Pani Ewelino, wszystkiego najlepszego z okazji imienin 💐. U mnie zawilce rozrastają się z prędkością światła, opanowały całą rabatę, mają mnóstwo drobniutkich korzonków, praktycznie nie do usunięcia, zagłuszają inne rośliny. Teraz kwitną przepięknie, ale przestrzegam przed wprowadzeniem ich do ogrodu, bo zostaną z wami na zawsze, chyba że od nowa założycie rabatę.
Mam winobluszcz od 12 lat posadzony przy domu. Ponieważ mam wszystko utrzymane w takim lekko dzikim, naturalnym stylu, ekspansywność winobluszczu mi nie przeszkadza. Pięknie pnie się po modrzewiach i świerkach, po pergoli stanowiącej wejście do ogrodu. Co jakiś czas ściągam go z kabli😅. Ale nie rozsiewa się u mnie. Być może masa ptaków mu w tym przeszkadza.
Witam Pani Ewelino, milego dnia wszystkim oglądającym 😊😊😊😊
Miłego dnia Pani Justyno🧚🏻♀️🌹✨
Dobrze posłuchać że inni też mają problemy. Dawno temu przywiozłem z Włoch glicynie a następnym roku inny kolor. Szczęście trwalo z 10 lat . Poniszczyla rynny,rury itd. Po 15 latach myślałem że jej nie ma, odnalazła się na końcu ogrodu. Pozdrawiam.
To prawda, na takie inwazyjne rośliny trzeba uważać. W mojej miejscowości mieszka pani, która kiedyś gdy była młodsza miała przepiękny ogród i był tam winobluszcz teraz gdy jest już starsza i schorowana osobą ten winobluszcz robi co chce aż się zastanawiam czy już wszedł jej do domu 😐
Winobluszcze są ekstremalnie mocne i inwazyjne/ a niestety im wyżej się ona tym ciężej je ogarnąć
Moze zorganizowac dla tej pani pomoc sąsiedzką?
@@malgorzatamakowska9910 pomyślałem o tym samym
Witam Moim wielkim utrapienie ogrodowym jest milin. Roślina piękna, da się formować w ładne formy ale jej rozłogi z odrostami znajduję na ogrodzie w promieniu kilku metrów. Została usunięta w zeszłym roku a wczoraj usuwaliśmy odrosty z całego ogrodu. "Piękny ale bestia"
Wykonałam 4 lata temu i nadal pełno siewek, nigdy więcej
Zgadzam się z Panią. Milin jest jak chwast.
Mam to samo😂
@@lidiajas3429 Ja też!
Ewelinko super odcinek,u mnie sumak octowiec był pierwszym drzewkiem w ogrodzie ależ się nim zachwycałam 😅a mimo, że usunięty jest jakieś 15 lat temu,nadal znajduję jego odnogi 🫣 pozdrawiam ☺️💚🌹🌺🌺
Sumak octowiec to przygoda życia. Potrafi zauroczyć zielonego ogrodnika "ooo jakie ładne drzewko". Ja unikam roślin, które idą rozłogami, choć na kilka przymknęłam oko, jeśli rozłogi idą powoli i wokół rośliny budując jej kępę, a nie wychodzą metr dalej. Mnie dokucza żywotność perukowca i tamaryszka. Nie mam tyle miejsca, ile one niekontrolowane mogłyby zaanektować. Ograniczam i przycinam formując nieustannie. Lilak palibin, cudnie pachnie, ale też ograniczam ukrytym obrzeżem, bo nie mogłam dać rady. Miłego dnia Ewelinko.😊
Prawda? Najgorzej, że wiele z tych co idą rozłogami jest przepięknymi roślinami 🧚🏻♀️🌹. Chyba muszę zrobić to co Ty Dorotko z moimi Lilakami🙈🤷🏻♀️
Też mi dokucza żywotność tamaryszka, jest już wielki i ciągle przycinam....
@@Ola-ey3et Ja kupiłam go wiele lat temu, kiedy mojsy świadomość ogrodnicza była na poziomie "o jaka ładna roślinka, bierzemy"🤣. On się nadaje do parku, a nie do małego ogrodu jak mój. Puszczony swobodnie będzie gigantem, nawet bardzo ładnym. Nie jego wina, że się u mnie znalazł. Okroilam go bardzo mocno. Jest drzewkiem z różowym pióropuszem na trzech pniach, od dołu wszystko systematycznie obrywam,a na jesieni bezlitośnie go tnę. Pozdrawiam.😊
Dzień dobry, piękny człowiek ma piękny kanał, zwracam się z prośba o pomoc w zniewelowaniu,pozbyciu się glicynii która przejęła w posiadanie cały 15-o arowy ogród! Niszczy wszystko na swej drodze wypuszczając pędy które ogarniają wszystkie sąsiadujące. Nią krzewy i rośliny, mało tego wypuszcza naziemne korzenie niezwykl silne i odporna na wszystko od nich zaś odrastają nowe pędy….. ta roślina to piekna zwodnicza wiedźma , bardzo proszę o rady i środki jakie mam przesdsiewziac by się jej skutecznie pozbyć, z góry dziękuje i pozdrawiam, Mariola.
Witam, ciekawy i przydatny odcinek. U mnie jest problem z pigwowcem. Owoce- rodzime cytryny są przydatne , ale w małym ogrodzie duży krzew wypuszczający mocne rozłogi i to z kolcami jest problemem. Pozdrawiam serdecznie Panią i wszystkich oglądających🤗🌹🌹🌹
Piękny ma Pani ogród!
Dziękuję za porady!💙🍀
Zawilec japoński. Piękny, rośnie najlepiej w słabej ziemi i betonie. Ale się mocno rozrasta.
Pięć lat temu wycięłam fioletową akację bo odrosty korzeniowe wychodziły nawet parę metrów od rośliny matecznej.
(kiedy kwitła była piekna).Po pięciu latach wciąż walcze z odrostami-teraz z sąsiadką.Akacja "poszła" za plot z podmurówką 🥴 .
Natomiast marzę,aby wysiewała sie werbena patagonska.Niestety co roku dosiewam.
Winobluszcz to tragedia.Spływa z płotu sąsiada na moją dzialke i każdego roku m z nim masę roboty.
W ogrodzie mam 10 gatunków kocimiętki i 8 szałwi - nigdy nie za dużo 😅
1. miskant chiński - rozrasający się i nie do wyplewienia, bo niesamowicie silny i zbity system korzeniowy
2. hibiskus krzew kwitnący - rozsady z korzeni w dużej ilości
3. stokrotki - cały trawnik jest stokrotkowy, wlaczyłam, aż zaakceptowałam że nigdy nie będę miała zielonej gładkiej trawy, kwitną cały rok i rozsiewają się szaleńczo - nie do opanowania, tylko pozostaje zaakceptować
Stokrotkowy trawnik? Cudowny!
Lepiej stokrotki niż mlecze 😅 my mamy trawę, koniczynę, stokrotki, milion mleczy a nawet mech.
U mnie mech w trawniku - wolałabym stokrotki 💮💮
Oj tak, miskant! Nie wiem jaki mam ale tak ekspansywny, że aż przeraża bo nie da się go wykopać. U mnie pozostawia po sezonie (a mineło już kilka u nie) skałę a nie ziemię. Kilofem trzeba go odkuwać po kawałku. Zalany rand... odrósł. Ręce mi opadają... Jeśli sadzić to tylko z barierą w ziemi, choć teraz to nawet w taki sposób bałabym się go posadzić. No chyba, ze bariera byłaby z betonu. I mam taki mały fragment miskanta posadzony na takim nieużytku, miedzy betonowymi płytami i tutaj się sprawdza, super odgradza, zasłania i szumi przyjemnie. Ale nigdy na otwartej ziemi. Pozdrawiam
Ale stokrotki niczego nie niszczą, a jeszcze dodatkowo są pokarmem dla zapylaczy♥️a taki bluszcz potrafi zniszczyć elewację czy płot😢
Lilak pospolity też rozrasta się po ogrodzie jak te na pniu. Regularnie muszę wycinać pędy , które ukazując się nawet dwa metry od głównego krzewu. Pozdrawiam.
Sumak octowiec- kiedys posadzilismy przed ogrodzeniem, ale wyrzuciliśmypo roku, gdy dowiedzieliśmy się,ze mówią na to zemsta sąsiada, bo jest nie do opanowania. Choć na osiedlu moich rodziców rosną od wielu lat i nie widzę,żeby się rozchodziły. Pewnie chodzi o nieuszkadzanie ich korzeni lub gałęzi, bo wtedy sie rozrastają.
Werbena patagońska- w tamtym roku posadziłam 3 sadzonki na małej rabacie pid dome, z 2 stron sciany, z 2 kostka brukowa. W tym roku w kazdej szczelinie w kostce mam setki sadzonek, przesadzam na rabaty, bo wysiane przeze mnie nasiona nie wzeszły, tylko to co samo się wysiało.
Łubin- posadziłam pełna strachu,że będę go miała wszedzie, ale póki co wychodzi w 1 miejscu. Zobaczymy w kolejnych latach.
Stipa pony tails (ostnica)- siewki miałam wszędzie, brzydko to wyglądało, całe szczęscie ostatnia sadzonka wygniła/wymarzła w marcu.
Zazdroszcze tej werbwny.. posadzilam dwie sadzonki zeszlego roku, jedna tylko zime przezyla i tylko w jednym.miejscu zauwazylam nowa roslinke :)
Dzień dobry, Ewelinko zgadzam się z Tobą że te rośliny które wymieniłeś są problematyczne, ja bym do tej listy dodała bratki , maki. Staram się pilnować jak zaczynają przekwitać wycinać wszystkie zawiązane nasiona bo później mam dużo pielenia. Bardzo mi miło że nasionka orlay przydały się w Twoim ogrodzie. Pozdrawiam udanego tygodnia 💚💚💚💚.
Dla mnie to świetny materiał CO KUPOWAĆ I SADZIĆ😊. Nie mam nic na razie na dużej działce, jest łyso i brzydko a chce szybko mieć dużo roślinek, które się same wysadzą "gdzie bądź" byleby były. Na razie to mam pole nawłoci i komosy które przeszkadzają trawie i wyglądają paskudnie!
Ja walczę z milinem. Piekna roślina, ale wyrasta wszędzie nawet w promieniu paru metrów.
Moim utrapieniem jest również milim rozrasta się po całym ogrodzie wyrasta w promieniu 15 m.Roslina piekna ale w utrzymaniu to porażka. Pozdrawiam.
Kocimiętka jest cudowna z jednej zrobiło mi się kilka mam w różnych punktach ogrodu stanowi cudowne tło dla roślin
Oczywiście werbena patagońska szaleje no i w tym roku czarnuszka opanowała rabatę 🤭
Pozdrawiam miłej niedzieli w UK🖐️
U mnie też czarnuszka się rozsiała szaleńczo, już kwitnie
U mnie milin amerykański się rozszalał 🙉
z pozostałych samosiejek kwiatów jestem zadowolona nie muszę już wysiewać ostróżeczki jednorocznej, kosmosów, szarłatów, werbeny, kocimiętki, brunery i jeszcze wiele innych, jeśli mam za dużo to siewki idą do sąsiadów bo oni dopiero zakładają ogród.
Dziękuję za świetny filmik, pozdrawiam serdecznie i miłego świętowania Dnia Mamy❤❤❤
Witam wszystkich w niedzielny poranek
Witam serdecznie 🧚🏻♀️🌹
Len, przepiękne łany delikatnych, błękitnych kwiatuszków - plewiłam kilka lat, bo sam się rozsiewał wszędzie. przesadzilam za ogrodzenie bo uwielbiam ten kolor. I kiedys wysialam łączkę miododajną, nie do usunięcia takie pomaranczowe kwiatki liście maja jak marchewka. Masakra, dwa lata walczę i jeszcze chyba kilka przede mną. Nie wyrywa się tylko urywa. Ciezko usuwać z korzeniem. Nigdy więcej łączek. Mam inne miododajne😊
U mnie zdecydowanie za bardzo rozsiewają się wszędzie naparstnice, aksamitki, lwie paszcze, nagietki. Tak, że nie muszę już ich wysiewać a i tak mam ich pełno.
Kocham Cię Kobietko... piękne pani opowiada... pozdrawiam serdecznie
Dziękuję bardzo mi miło 🧚🏻♀️✨
Bluszcz sąsiada też jest straszny
U mnie do inwaztjnych roślin należą jeszcze barwinek, dąbrówka, tojeść zarówno rozesłana jak i wzniosła, rozchodniki. Trzeba bardzo pilnować, aby nie opanowały całego ogrodu, i nie pozbyły się innych roślin. Co do orlików, które też opanowują caly ogród, one akurat mi nie przeszkadzają, bo po kwitnieniu, zanikają i zimują w gruncie. Natomiast nie pozbywają się innych rośli, w przeciwieństwie do barwinka, który jednak u mnie jest najbardziej inwazyjny. Kiedy zakładałam skalniak miałam wiele gatunków roślin, a po kilku latach był prawie sam barwinek. Przesadziłam go pod starą ogromną, tawułę i tam może być, jest sam i innym roślinom nie pozwala rosnąc. Przez kilka następnych lat, co roku ze skalniaka wyrywałam jeszcze pozostałości barwinka.
Dziękuję nie dosłyszałam nazwy tej ostatniej rośliny...
To sobie cofnij...
@@dorotasiwierska8508 nazwa nie padła w materiale
Milin amerykański u mnie Flamenco 🙈masakra😨 jak ten octowiec, Pozdrawiam🍀
Też tak słyszałam i Milinie. Mamy/ ale wsadzony dookoła kostki brukowej… na razie jeszcze jest ok
Mam sporo takich roślin i niestety bardzo je lubię, tak jak bluszcz, winobluszcz, lilaki, ale też pachnące akacja i oliwnik. Octowiec rośnie na sąsiednim terenie, dość daleko ode mnie i mam piękny widok, ale nie sieje się u mnie. Największy problem mam z rdestem, którego usuwam od wielu lat, a i tak co jakiś czas gdzieś wyłazi. Czasem ptaki przyniosą nawłoć, ale z nią nie ma takiego problemu, jak się wytnie zanim przekwitnie. Ostatnio wysiały się u mnie czosnki ozdobne, chyba ptaki zaniosły nasiona, bo daleko od tych posadzonych. Ja lubię te wysiewające się rośliny, nawet mam taką rabatę samosiejącą z werbeny, orlayi, kosmosów, naparstnic i dodałam im w tym roku ostróżeczkę. Mam też sporo samosiejek cisów i one rosną o wiele szybciej niż te ze szkółki. Też w tym roku kupiłam dużo nowych odmian kosmosów i jestem ciekawa, czy też będą się tak wysiewać jak te zwykłe. Czasami zmieniam plany, bo natura coś tam postanowiła zasiać i jest to dla mnie inspiracją.
A jeszcze jedt maczek kalifornijski
Z rdestem, czy z rdestowcem japońskim (sachalińskim) bo to duża różnica.
Mój mąż nazywa sumaka "zemstą sąsiada" 😅 oj prawda...
Walka z winobluszczem to walka z wiatrakami. Rozrasta się jak chwast, zaczyna tworzyć naprawdę potężne korzenie i spija całe mnóstwo wody, zagłusza inne rośliny. Wszystko prawda.
5:50 To prawda, że bez lilak wypuszcza mnóstwo sadzonek, ale to niekoniecznie jest największy problem. Prawdziwy problem i duże niebezpieczeństwo pojawia się wtedy, gdy w okolicy waszego domu, np. u sąsiadów, zagnieżdżą się szerszenie, które uwielbiają podgryzać lilaki i spijać z nich sfermentowany sok późnym latem/jesienią. Strach wyjśc do ogrodu, zwłaszcza, gdy tych bzów jest więcej i posadzone są w różnych miejscach. Zlokalizowanie takiego gniazda nie jest łatwą sprawą, jeśli ogrody są gęsto pozarastane i nie widać skąd owady przylatują. A że ostatnimi laty jest naprawdę spore natężenie występowania tych owadów, może warto przemyśleć sadzenie lilaków.
Tak myślałam, że większość to będą rośliny, których nie trzeba kupować, bo po prostu same wytwarzają masę nowych sadzonek. 😉 Ale mimo wszystko przydatny filmik.
Bardzo przydatne informacje.
Pani Ewlinko, ma pani zaczarowany ogród, bo pozyskuje pani sadzonki z roślin, które u mnie nie chcą się wysiać. Werbena czy kosmos nigdy się same się nie wysiały. Ja po prostu zazdroszczę, bo to co u Pani jest inwazyjne, u mnie nie chce rosnąć. Serdecznie pozdrawiam i życzę spełnienia marzeń w 2025 r.❤
Dziękuję za miłe słowa ❤️! Każdy ogród jest inny i każdy ma swoją magię ❤️ i Pani również, widocznie sam wybrał co chce u siebie ;) ❤️
Super odcinek 👌
U mnie piękne drzewo Robinia -Akacja kwitnie na różowo dwa razy w roku ,ale odrostów wyrastających z korzeni jest po całym ogrodzie pełno tam gdzie nie potrzeba.
O!!!Właśnie o tym pisałam dzisiaj.Fioletowa akacja to tragedia.
Szałwia muszkatołowa rozsiewa się pięknie. Podziwiam też bratki.
A co do sumaka to drzewo sąsiada zapuściło korzenie w głąb mojego ogrodu...
Pięknego dnia życzę 💚🍀
Wspaniałego dnia🌹🧚🏻♀️✨
EWELINKO wszystkiego najlepszego z okazji dnia mam 😊🌺♥️🌷
Dziękuję ślicznie 🧚🏻♀️🌹✨
Witam pania Ewelinke u mnie bardzo sie rozrasta zawilec japonski jest juz u sasiadow pozdrawiam❤😊
Winobluszcz rośnie u moich sąsiadow 2 domy dalej a i u mnie znajdowałam maleńkie roślinki .Przyniosły chyba ptaki
Dzień dobry,
należy zaznaczyć, że to, co Pani mówi dotyczy tylko winobluszczu pięciolistkowego ( Parthenocissus quinquefolia). Natomiast polecam w. tróklapowy (Parthenocissus tricuspidata), który w odróżnieniu od pierwszego gatunku sam pięknie "przykleja się" do murów, pergoli itp.
Serdecznie pozdrawiam.
Agnieszka Pawla
Potwierdzam,mam i zachowuje się jak należy
Przydatne wiadomości
Pozdrawiam serdecznie
Juka.....pięknie kwitnie ale problem pojawia się gdy chcemy ją wykopać bo jej korzenie są baaardzo inwazyjne, mocne i ciężko się ich pozbyć. Nawet najmniejszy pozostawiony kawałek orzenia puści nowe rośliny.....
wywiozłam na jesień cztery taczki tego cholerstwa. Nigdy więcej.
Pełna zgoda co do winobluszczu, jego usunięcie graniczy z cudem. U mnie tak samo inwazyjny jest bluszcz, trzmielina płożąca, indygowiec, złotlin, no i wszędobylskie wiciokrzewy ;) trzeba też uważać na sadzone trawy, bo niektóre z nich są bardzo inwazyjne 🙈
Dobry jest bluszcz zimozielony, kwitnie jesienią, owoce dojrzewają wczesną wiosną , a zeszłoroczne liście zrzuca przełom maj czerwiec jak na antypodach 😅😂🌴
Widziałam przy płocie Wisterię- to piękna ale bardzo agresywna I wytrwała roślina😮
Ostrozeczki ,rozsiewaja sie jak szalone 😊ale i tak je uwielbiam ,łatwe do rozpoznania i wyrwania bo wygladaja jak koper 😂
Witam cieplutko ❤super odcinek 🌸u mnie werbena i orlaja tak się rozsiały są wszędzie. Dziękuję za dużo dobrej wiedzy. Pozdrawiam serdecznie 💞🌺🌸
Cudny kanał. Pierwszy raz oglądałam. Pięknie Pani opowiada o roślinach, ale zdaje się, że piesek się gdzieś teleportował pod koniec 😊❤
Wisteria/ glicynia - jak raz zapusci korzenie w danym miejscu, pozbycie sie rozrostow korzeniowych to piekło!😢
Witam, od dwóch lat walczę z barwnikiem, lilakiem a sumaka pozbyłam się jak tylko zaczął wypuszczać pierwsze nowe sadzonki. Jakoś się udało. Natomiast z zewnątrz nie sadzonka przez nikogo i nie wiadomo skąd przybyła nawłoć kanadyjska i prubuję opanować wszystkie ogrody dookoła. To dopiero będzie walka, bo co roku usuwam kilkanaście sadzonek.
Witam.Ja również planuje wyciąć sumaka octowca... Wszedł już wszędzie! Nie polecam również fiolka białego. Jest bardzo inwazyjny.Natomiast trawa miskant cukrowy polecam sadzić w wiadrach do ziemi.Jest bardzo inwazyjny.
Ten fiołek jest bardzo uciążliwy, jest go więcej na rabacie niż chwastów. Plewię cały czas. Śliczny jest wiosną ale nie wiem czy warto.
@@ilonabancerowska5127 Ja wyrwałam wszystko. Została jedna kępa,ale pod kontrolą.
Witam. Dodałam bym też naparstnice. Wiele lat posadziłam jedna rozsade i co roku mam ich wiele
Wysiewam co roku kosmosy, nie chca mi rosnąć. Natomiat lubię kleomę, sama sie wysiewa, jest piekna.
Sumak, Topinambur Liliowce zwyczajne rosną jak szalone, Firletka Orliki Maki
Bardzo dobry odcinek, dziękuję.
A ja kocham winobluszcz i mam go dużo, zostawiam każdy odrost. Sumaka posadziłam niedawno i mam nadzieję, że się przyjmie 😊
Dodam cleome , werbena patagonska, pozdrawiam 😊
Mam pięć takich lilaków na pniu. Jestem nimi zachwycona. Inne rośliny rosną pod nimi bez problemu. W ciągu 13 lat uprawy nie wypuściły żadnych odrostów zarastających ogród, jedynie kilka pędów wybija przy samym pniu (z podstawy podkładki), ale wycinam je dwa razy w roku i po sprawie. Są to zdrowe drzewa bezproblemowe i wabią do ogrodu najpiękniejsze polskie motyle - pazia królowej i żeglarza.
Możliwe, że udało się Pani zakupić na szlachetniejszej podkładce - czego zazdroszczę 😉🌹
nigdy więcej maków, niezapominajek oraz krokosmii. Są wszędzie, gdzie ich nie siałam. No i te małe stokrotki, wędrujące po całym ogrodzie, ale ja ich nie sadziłam, same przyszły
znikąd :)
Milin. Masakra. Wyrasta wszędzie nawet w kostce.
O tak, potwierdzam to,że z werbeną do dziś walczę.Co wypielę,to jest jeszcze dużo maluchów.Pozdrawiam wszystkich.😃
Chciałbym walczyć z werbena 😅
@@magorzatak3648Ja też 😅
Bardzo przydatny odcinek , zwłaszcza dla początkujących, zakładających ogród :)
I oczywiście Najpiękniejsze życzenia imieninowe ❤
(spóźnione, sorry) Imienniczko 😊 Pozdrawiam
Dziękuję ślicznie 🧚🏻♀️🌹i również życzę wszystkiego co najlepsze 🧚🏻♀️✨
Miałam kosmosy pod drzewem i niestety nie rosły, słabo kiełkowały i urosły bardzo malutkie. Nic się nie rozsiało a wysypałam kilka różnych odmian.
Witam Eweliko, powiem że u mnie lilaki nie szczepione też bardzo się rozrastają, milego dnia życzę 😊
Miłego dnia 🧚🏻♀️🌹
Sadząc gatunki " inwazyjne" trzeba po prostu nad inwazją zapanować. Ja nie pozbywam się gatunków inwazyjnych, obserwuję, usuwam dzikie odrosty i cieszę się pięknem tych roślin . Bo są piękne i zasługują na " pobyt" w moim ogrodzie..
Dzień dobry. Świetny materiał. Wspomina Pani o nowej rabacie do cienia. Doradzi mi Pani uruznaicenie mojej rabaty przy plocie ? Rosną juz hortensje , lilowce , azalie , bukszpan, funkia. Co miedzy nie wsadzić? Teraz na przykład nic jyz albo jeszcze nie kwitnie . Jest to wschodnia strona swiata , raba przy płocie zamiast kiepskiego trawnika w którym przeważał mech . Będę wdzięczna za podpowiedź 😊
Może Pani sprawdzić bodziszki (u Pani jako kwitnący wypełniacz) lub żurawki. Jedne i drugie mają wiele odmian i kwitną całe lato, a więc i w czasie, o którym Pani wspomina (Bodziszki nie na pierwszym planie, bo po przekwitnięciu będzie dziura :) a liście mają liche). Warto pamiętać, że ozdobne są nie tylko kwiaty roślin, ale i liście - jak u niektórych funkii, miodunki plamistej, brunnery wielkolistnej czy kopytnika (oraz oczywiście żurawki, za którą ja nie przepadam ;) . Z większych roślin cis. Polecam sadzić więcej niż 1 sztukę tej samej rośliny, inaczej na rabacie tworzy się kompozycyjny chaos. Lepiej mniej gatunków, ale po kilka tego samego. Ale oczywiście podobać ma się nam :) Powodzenia i życzę radości z rabaty!
@@MonasGardens_plBardzo dziękuję . Słuszna rada, żeby nie sadzić roślin pojedynczo. Będę działać 🥰
U mnie takimi inwazyjnymi roślinami są też niezapominajki i miodunki
Mnie cieszy ich inwazyjność, porastają jak dywan, do tego szafirki, cudnie😍 jak się za bardzo rozszaleją, to pewnie nie będę taka zadowolona, ale póki co, pozwalam im rosnąć
U nas rozsiewają się nagminnie orliki, ciemierniki, laurowiśnia, mahonia. Mamy też bluszcz co od sąsiadów do nas przechodzi oraz dużo mleczy.
u mnie też milin
odrasta chociaż wycięty 2 lata temu
korzenie się rozeszly po działce ten krzew to chwast
Jako posiadaczka ogrodu suchego, słonecznego, wietrznego i piaszczystego muszę dać znać, że do takich warunków winobluszcz nadaje się znakomicie. Po prostu sobie rośnie tam gdzie ma rosnąć, ale nie rozsiewa się ani nie jest inwazyjny.
Co do lilaków - dlaczego uważasz, że zwykłe krzewy będą się mniej rozrastać rozchodzić rozłogami niż takie na pniu? Mam lilaki krzewy i bardzo się rozrastają rozłogami.
Ciekawe ,w moim ogrodzie nic nie chce rosnać. 2 lata temu posadziłam sumaka , perułkowca oraz tamaryszka i z ledwoscią nie rosną a kuleją .Teraz dosadziłam lilaka i kalinę koralową ,rośliny których nie polecacie. Może to rośliny,czy drzewka do trudnych piaszczystych ziem.
Ja też próbowałam 3 razy z octowcem i bez powodzenia 😆
U mnie sloneczniczek szorstki ,jest uciążliwy. Jak nie zetne przekwitajacych kwiatow wysieje sie i trudny do usunięcia. Również naparstnica,nie muszę siać i mam.
Witaj Ewelinko pozdrawiam miłego dnia❤🎉❤pa
Pozdrawiam cieplutko 🧚🏻♀️🌹
Ja obawiam się o inwazyjność dzikiej róży, którą zasadziłam pod sosną, bo tylko ona tam chciała rosnąć. No i jeżyny. Walczę z nimi odkąd zakupiłam działkę, czyli 7 lat.
Dziekuje za zestawienie ❤💙💙
Obcinam kwiatostany zanim zawiążą nasiona aby się nie rozsiewały. Inne specjalnie rosiewam np niezapominajki. Moim koszmarem jest trzykrotka. Brunerę zanim się rozsieje zjadają slimaki😢. I marcinki rozłażą się jak perz.
Ja "odziedziczyłam" ogród po poprzedniej właścicielce i zastałam na niej Daylilies w kolorze pomarańczowym. Ta konkretnie roślina jest bardzo inwazyjna, rośnie sama bez problemów, słabo kwitnie i przynajmniej tutaj w Stanach uznana jest za inwazyjny chwast. Bardzo trudno jest ja usunąć, żadne trucizny nie działają. Ja poświęciłam w zeszłym roku cały miesiąc żeby oczyścić te grządkę i z duszą na ramieniu czekam co zobaczę na wiosnę.
Dużo również rozrastają mi się różne sykulenty, ale mam dużo chętnych, więc je rozdaje 😁
Bardzo przydatne wiadomości. Dziękuję i pozdrawiam.
Do tej długiej listy dodam konwalię 😂
Ooo tak 🫣
To prawda,konwalia jest bardzo inwazyjna paproć też sporo.
U mnie plewię gaurę inaczej byłaby plantacja. Świetnie zimuje, młode sadzonki łatwo przenieść w inne miejsce ale wysiewa się na potęgę. Werbena patagońska oczywiście też plewienie.
U mnie gaury nie przeżyły zimy ani sie nie rozsialy. Zazdroszcze :)
Jaki cudny ogród, Ty jesteś cudna, subik leci
Dziękuję serdecznie 🧚🏻♀️🌹✨
MERCI chery 🥰🤝☘️💌🕊️🥰🌹💋❤❤❤
🧚🏻♀️🌹🧚🏻♀️✨🌹✨
Bambus i niektóre trawy są nie do usuniecia
Bez, przepiękny.
Z tersci komentarzy wynika wniosek: wszystkie rośliny rosnące w naszym klimacie, w tym, w klimacie regionalnym na terenie kraju, sa po prostu inwazyjne... uśmiałam się... Tak... nie kupujcie, nie sadźcie, nie siejcie. Wymarzonych, pieknych ogrodów życzę wszystkim. Pozdrawiam
Nikt nie stwierdził że WSZYSTKIE
No tak , to powodzenia z co niektórymi . Rozrastają się jak szalone a system korzeniowy do usunięcia to praca nie na jeden sezon. Ja też zaczęłam usuwać z mojego ogrodu te bardziej inwazyjne rośliny .
U mnie tojeść rozesłana to koszmar ! Zakupiłam ją do donicy balkonowej, jesienią ziemię z doniczki wysypałam na cienistą rabatę. Teraz tojeść jest wszędzie, głuszy inne rośliny , przegrywam walkę z tym potworem
Ja 5 lat walczyłam z milinem.A i teraz gdzieniegdzie pojawia się siewka.