POPIÓŁ I DIAMENT i OJCIEC CHRZESTNY II. Czy Coppola cytuje Wajdę?
Вставка
- Опубліковано 21 вер 2024
- Proponujemy porównanie jednej ze scen z filmu "Popiół i diament" Andrzeja Wajdy ze sceną z filmu "Ojciec Chrzestny II" Francisa Forda Coppoli. Czy jest to cytat filmowy? Prosimy o podzielenie się opinią w komentarzach (z krótkim uzasadnieniem).
W materiale zostały także przedstawione wypowiedzi na temat polskiego kina Martina Scorsese i Andrieja Tarkowskiego.
Zapraszamy do obejrzenia innych materiałów dotyczących filmu "Popiół i diament"
• POPIÓŁ I DIAMENT
Subskrybuj kanał: bit.ly/2Hh1QKZ
Komentarz filmoznawczy: Seweryn Kuśmierczyk
Opracowanie graficzne: Tomasz Wójcik tomekwojcik.eu
Opracowanie dźwiękowe: Jacek Pająk, Nona Film jacekpajak.com
Czyta: Ireneusz Machnicki
Wykorzystano fragmenty filmów:
Popiół i diament
reżyseria Andrzej Wajda
produkcja: Zespół Filmowy Kadr, Polska 1958
Ojciec Chrzestny II (The Godfather: Part II)
reżyseria Francis Ford Coppola
USA 1974
Wykorzystano fragment z książki Andrieja Tarkowskiego „Czas utrwalony”
w przekładzie Seweryna Kuśmierczyka, Warszawa 1991
Wykorzystano fragment wypowiedzi
Martin Scorsese Presents: Masterpieces of Polish Cinema
• Martin Scorsese presen...
O tym jak analizować filmy możesz dowiedzieć się z artykułu Seweryna Kuśmierczyka „Analiza antropologiczno-morfologiczna dzieła filmowego jako praktyka filmoznawcza”. Plik z artykułem do pobrania:depot.ceon.pl/...
Plik z książką Seweryna Kuśmierczyka "Wyprawa bohatera w polskim filmie fabularnym", Warszawa 2014 do pobrania:depot.ceon.pl/...
Strona internetowa Edukacja Spojrzenia: edukacjaspojrze...
Polecamy Internetową Bazę Filmu Polskiego filmpolski.pl/...
Ja osobiście dostrzegam podobieństwo w obu scenach ale to jest fakt, z którego jako Polak jestem dumny, że nasza kinematografia inspirowała takich twórców jak F.F.Coppola :)
jest więcej reżyserów dostrzegających nasz kraj i kinematografię, m.in. zakochany w Łodzi Lynch czy Kubrick uważający Dekalog Kieślowskiego za najważniejszy serial jaki nakręcono. Peter Weir też chyba coś o naszych rodakach zrobił. Wysuwam tezę że polskie kino jako całość jest jednym z najlepszych na świecie, gdzie złoty okres przypadał na lata 60 i pocz. 70.
Tak! Zacytował! Ale nie zerżnął. Obie sceny bardzo dobre. Chyba wolno się inspirować innymi.
Polska kultura nie jest dla wszystkich ważna, bo trzeba ją mieć, żeby ją dalej poznawać.
Również nie dostrzegam znaczącego podobieństwa. Akcja u Wajdy toczy się bardzo dynamicznie. Obaj bohaterowie są w ruchu. Dodatkowo, u Maćka w głowie toczy się szarpanina myśli, właściwie z miejsca podejmuje decyzje. Oddaje kilka strzałów, co mówi nam ,że jego głównym zamiarem nie jest samo zabójstwo. Maciek po prostu chce już mieć to wszystko za sobą, a do tego akurat wyboru, bardziej skłania go sama sytuacja, niż jego własne przekonania.
Z kolei u Coppoli, widzimy doświadczonego zabójcę, który decyzje podjął już dawno, brak w nim jakiegokolwiek zawahania. Wszystko jest przemyślane i nic nie jest pozostawione przypadkowi. Tutaj, zadecydowały przekonania, a nie żadne zrządzenie losu. Zabójca oddaje dwa celne strzały w serce i głowę, czysta precyzja.
Sekretarz u Wajdy, rzuca się na Maćka, co gdyby nie dziury w płaszczu, wyglądałoby jak serdeczny uścisk. To symbolizuje, pewną bliskość obu bohaterów. U Coppoli natomiast, ofiara upada na podłogę, nie czyniąc żadnego znaczącego gestu.
Jedyne podobieństwo, jakie widzę to tło dla obu wydarzeń. Będące jakąś formą celebracji, której wiwat ma na celu zagłuszyć niemoralny akt. Jednak u Wajdy jest to o wiele bardziej symboliczny obraz.
Być może się mylę, ponieważ II części Ojca Chrzestnego nie oglądałem. Ale mając połowę kontekstu, tak to dla mnie wyglada. Zapraszam do dyskusji.
Być może istnieje, jakaś warstwa inspiracji, dziełem Wajdy, w scenie Coppoli.
Być może nawet na scenie zabójstwa sekretarza, Amerykanin się wzorował, jednak efekt ostateczny, zupełnie nie przypomina Popiołu i Diamentu.
O cytowaniu sceny ciężko tutaj mówić, bardziej jeżeli już, użyłbym słowa inspiracja.
Takie małe dopowiedzenie z mojej strony.
Pozdrawiam
Moim zdaniem, główny kontekst Ojca Chrzestnego to właśnie moralny konflikt zachodzący w Vito, a potem jego synu, którzy stają się przestępcami jakby wbrew swojej woli. Vito mówi do syna: myślałem, że ciebie to ominie, że będziesz pociągał za sznurki jako senator Corleone.
II część to opowieść o tym, jak syn Vito, następny Ojciec Chrzestny, przegrywa tą wewnętrzną walkę. Nieustannie zmuszany do trudnych wyborów powoli zostaje obdarty z poczucia sensu tego, co robi, traci wszystko, na czym mu naprawdę zależy i pogrąża się w depresji.
Jeśli Popiół i Diament to opowieść o ludziach, którzy wbrew sobie zostali tragiczny scenariusz ich życia, to Ojciec Chrzestny jest właśnie dokładnie taką samą opowieścią.
Nie jestem znawcą, ale wydaje się, że te sceny są bardzo podobne.
Super kanał.
👍
Wg mojej opinii nie
jest podobieństwo
4:52 humanistyczne też ma to użycie w polskim jak w angielski, nie tylko o 'humanistyce'- por. 'humanizm walczący'.
"Human" z kolei znaczyłoby właśnie "ludzkie" i nie byłoby absolutnie kalką wręcz przecwine; jest to nadgorliwa interpetacja.
klasyczne kino drugiej polowy 20-go stulecia ležy na polkach w archiwach i pyli się , minely czasy , przyszli liudzie alež žyją nie tak jak my , wojna poglądow , ideologii i bohaterow trwa nadal ,nasi bohaterowie to nie ich temat jak widzimy ,historia zapomniana ,nacionalizm ,nienawišč ,tchurzowstwo i inne paskudstwa - skąd to wszystko bierze się u nas (ludzkošci).,bez winy winni .
Fajny materiał, ale cytaty ze Scorsese żywcem wyjęte z pewnego filmu na YT.
O czym informujemy w tyłówce i opisie materiału z podaniem linku.
@@EdukacjaSpojrzenia bardziej ubolewam nad rozwinięciem tematu, sięgnięcie "poza", ale już nie narzekam. Ten materiał wyżej też dobry i edukacyjny, kierunek właściwy. Subskrybuję :)
@@EdukacjaSpojrzenia Proponuję zestawić filmy Munka (Eroica, Zezowate Szczęscie) i Wajdy (Kanał, Popiół i diament), mogą wyjść naprawdę ciekawe porównania (nawet scen / ujęć / zagadnień / postaci) i inne nawiązania ze strony Munka, który tak polemizował z Wajdą. Moim zdaniem najlepsza polemika tego typu na naszym podwórku.
...ale właśnie dokładnie o to chodzi
Podobieństwo jest niewielkie i moim zdaniem niezamierzone. Różny jest też kontekst obu scen.
Poprawka do 0:52. Fanucci nie był członkiem mafii, tylko chciał być za takiego uważany. W filmie jest to przedstawione skrótowo (jak to w filmie). Ale w książce jest wyraźnie opisane, że Fanucci to tylko arogancki osiłek żyjący z wymuszania haraczy. Nie miał faktycznie siły, żeby sterroryzować okolicę. Strach mieszkańców opierał się na kłamstwie, że zemsta mafii będzie straszliwa, jeśli Fanucciemu coś się stanie. Vito zrozumiał, że za Fanuccim nie stoi mafia ani nikt inny, więc Vito po prostu go zabił. Ryzyko dla Vita było bliskie zera. Nawet jeśli jakiś świadek zobaczyłby go, to nie miał powodu na Vita donieść, bo nikt Fanucciego nie lubił i wszyscy byli zadowoleni z jego śmierci. Policja też nieszczególnie przykładała się do śledztwa w sprawie śmierci pospolitego przestępcy. Za sekretarzem partii stała realna siła milicji, ubecji itd. Zamach na niego był ryzykowny. Maciek jest w filmie (inna rzecz, ile film ma tu wspólnego z rzeczywistością) jednym z ostatnich bojowników przegranej sprawy, reliktem minionej epoki, co jest jeszcze podkreślone w scenie jego śmierci; a Vito dopiero zaczyna swoją wielką karierę.
ja patrza na filmu i ich ni rozumia
co łone chcą pedzieć