Czy religia daje szczęście?

Поділитися
Вставка
  • Опубліковано 11 січ 2025

КОМЕНТАРІ • 8

  • @ewadrzewiecka3544
    @ewadrzewiecka3544 Місяць тому +1

    Bardzo Panu dziękuję 🤗🤗. Mam tak, jak Pan to, w naukowy sposób, wyjaśnił. Bardzo dziękuję 🤗🤗

  • @JolantaKrasnowska
    @JolantaKrasnowska 8 місяців тому

    Ciekawy wykład, dziękuję🙂

  • @przemekpaszkowski5116
    @przemekpaszkowski5116 9 місяців тому +1

    Pieknie powiedziane w samo sedno❤

  • @aleksandraapuc9596
    @aleksandraapuc9596 Рік тому +9

    Bardzo ciekawy wykład. Z przyjemnością wysłuchałam. Sama jestem wierząca i faktycznie, mogę zaświadczyć, że im bliższą relację mam z Bogiem, tym jestem szczęśliwsza. Co ciekawe, ta relacja często pogłębia się w trudnych momentach życia - silą rzeczy, kiedy potrzebujemy wsparcia zwracamy się ku Bogu. Przez to człowieka wierzącego mało co jest w stanie straumatyzować bo im gorzej tym mocniej chwyta się Boga. Może to ten mechanizm sprawia że summa summarum my, wierzący mniej się zużywamy przez co dłużej żyjemy.

  • @miroslawturski
    @miroslawturski Рік тому +5

    Bardzo ciekawa dyskusja. Moim zdaniem, w naszych czasach, szczęście jest traktowane jak fetysz. W opinii znanych psychologów jest ono tylko efektem ubocznym, a zatem traktowanie go jako cel sam w sobie, na dłuższą metę się zwykle nie udaje.
    Jeśli chodzi o religijność wewnętrzną i tą rytualną, to myślę, że Kościół Katolicki dość jasno to definiuje. Z jednej strony jest to "nie bądźcie jak Faryseusze", którzy religijni byli tylko na pokaz. Z drugiej, rytuał jest narzędziem, którego celem jest kultywowanie religijności wewnętrznej.

  • @ConstructiveMinds100
    @ConstructiveMinds100 9 місяців тому +3

    Tak naiwność daje szczęście.
    Ignorance is a bliss.
    Politycy, media uwielbiają naiwnych ludzi bo można ich łatwiej urabiać.
    ...
    Mam nadzieję, że totalitaryzm nie panuje na tym kanale i mój komentarz zostanie.
    .....

  • @maryska1423
    @maryska1423 Місяць тому

    Panie Piotrze, nauka posługuje się terminem religii, duchowości i wiary - to nie są pojęcia złączone. A bywa nawet, że osoba "religijna" nie czuje się uduchowiona, a osoba wierząca nie musi być związana z systemem religijnym. Powołując się na badania o subiektywnym odczuciu szczęścia, nie podał pan niestety, jakie to badania. Jak podaje (worldhappiness-report) najszczęśliwsi są "skandynawowie", mieszkańcy Finlandii, Islandii i Danii - tamtejsze kościoły służą do spotkania się raczej na wesela, chrzty i pogrzeby. Podany przykład o trwałej przemianie mózgu (nadającego w falach gamma) jest głęboko badany, ale sama praktyka medytacji - to nic innego jak konsekwentne ćwiczenie i wzmacnianie odpowiednich połączeń neuronalnych przez wyciszenie umysłu. Dowodów na trwały dobrostan umysłu osiągany (nie na drodze religijności, ani też relacji, bo medytacja to wyciszenie i introspekcja) jest przez naukę podanych wiele ("Trwała przemiana" R.Davidson, D.Goleman)
    Cieszę się, że i Pan poszukuje szczęścia, a może je nawet znalazł i cudownie, że dzieli się Pan tym co go wspiera, ale róbmy to w prawdzie. Pozdrawiam

  • @zyjasertywnie2695
    @zyjasertywnie2695 6 місяців тому +1

    Skrajnie tendencyjne podejście do tematu. Pan Prelegent najwyraźniej sam jest osobą religijną i usilnie próbuje udowodnić "jedyniesłuszność" swojego światopoglądu. Niestety sprawa nie jest tak prosta i jednoznaczna, jak mogłoby się wydawać po obejrzeniu materiału, któremu daleko do naukowego obiektywizmu.