Bardzo dobry wykład. Dobrze usłyszeć,ze daje Pani nadzieję na możliwość zmiany i wyjscia z tego zaburzenia. Jestem narcyzem, rzeczywiście w moim Rodzie jest historia obozu. Przodkowie tez byli narcyzami. Jestem 8 rok w terapii, bylo kilka przerw, bo mialem kryzysy w terapii, ucieczki i powroty. Mniej więcej w 4 roku terapii pierwszy raz poczulem miłość, nie myślałem, ze to możliwe zebym to poczuł ale tez miałem nadzieję, ze szybciej ta terapia sie skończy. Uparty jestem zeby z tego wyjść , mam bardzo dobrego terapeutę, wiele ciezkich chwil i kryzysów ze mną przeszedł. Mam szczescie miec przyjaciół kolo siebie, którzy mnie wspierają w terapii. Nie latwo jest nie ranić w tym zaburzeniu ale ostatnio mam bardzo duze postępy. Jestem dobrej nadziei. Dziękuję za wykład.
Duzo czasu minęło i wiele lat terapii, zebym zrozumiała swoje deficyty... Dzięki ludziom narcystycznym zaczęłam wreszcie uczyć się i wyznaczac własne granice... Zawsze trafia swój na swego i nie ma tu żadnej winy... Do póki nie przyjdzie wiedza😉❤
Dziękuję 👌🌹 Drugie rozwiązanie podjęłam w stosunku do Matki, trudne, i tak dziwię się sobie, że tyle zniosłam... aż mnie zalało, coś się przebrało i wycofałam się z kontaktu... Już teraz stać mnie na bycie " tą złą córką"...
Oj pięknie to Izo opisałaś. Dokładnie jakbym słyszała o swoim mężu,.... Ja zobaczylam, doswiadczylam dopiero po czasie jakim moj maz jest czlowiekiem po tak naprawdę moich zmianach i reakcjach. dokonałam wyboru nr 2 i zaczynam inny etap życia. Wybrałam spokój i siebie, on dalej walczy i karmi się tymi wybuchami. Jeszcze dluga droga przede mną ale dziękuję każdej chwili za ten spokój i wolność której teraz doświadczam.❤
Dziękuję Izo za ten podcast. To jest moja dzięki Bogu - przeszłość. 10 długich, ciężkich lat... od samego początku wiedziałam, czytałam go jak książkę, wiedziałam że nie umie inczej, nie potrafi... potrzebuje tego "błysku", "sławy" i jednocześnie Zero czucia, empatii... rozumiałam wszystko głęboko, podświadomie, lecz nie potrafiłam tego wytłumacz sobie, zgadzałam się i dalej to ciągłam , aż urodziłam córkę i powiedziałam sobie DOŚĆ... jakie to było trudne, jak ciężko jest się pozbierać, lecz ta złość na samą siebie że pozwoliłam na te długie 10 lat, spowodowały że zrozumiałam że muszę nad sobą pracować, muszę ja się zmienić, zmienić te programy, po 3 latach wybaczyłam sobie, wybaczyłam jemu, staram się być wdzięczna bo odkrywam siebie i świat mi się zmienia, a moja córka ma lepszy kontakt z ojcem i za to jestem wdzieczna. Tobie Izo dziękuję za każdy podcast, za każdy live bo wnosi mi ogrom jasności i zrozumienia mnie samej ❤
Bezcenne , jak zawsze. Przeszłam przez wszystkie warianty wyboru swojego zachowania w takiej relacji. Ostatecznie wybrałam drugi. Bardzo mi w tej drodze Iza pomagasz. Dziękuję ❤
❤️ Boli, bardzo boli... Mój syn 19 lat narcyz, zero empatii, dla swojej korzyści nie liczy się z nikim ... Przenikanie się, pokazywanie się z najlepszej strony ma w jednym palcu. Od 16 roku co raz bardziej widoczne. Tak jak jego tata, narcyz ukryty, w lekki i skuteczny sposób wykorzystyje innych do swoich celów a jak ktoś mu jest już niepotrzebny lub nie daj Boże odsłoni jego prawdziwe oblicze to zero skrupowlow aby wyrzucić taką osobę do śmietnika... Mój ojciec narcyzm wielkościowy, mama pustka wielką. Ja pustka.... Widzę źródła tego, rozumie mechanizmy ale jak pomóc własnemu dziecku... Serce pęka😓 Pracując ze sobą widzę efekty i potrafię się coraz lepiej chronić ale mam w domu syna narcyza, niestety... Jeżeli mogę pomóc jako matka to Iza nagraj proszę cos, zrób warsztat na ten temat. Jak się odnaleźć w takiej sytuacji gdy dziecko dziedziczy i ma się tę świadomość, że my rodzice daliśmy mu te spuściznę.... Świadomie, nieświadomie ale fakty są jakie są.... 😡😒🙄
W czym przejawia się ten narcyzm syna? Być może syn umie stawiać granice i o nie dbać? Znowu gdyby był osobą poświęcająca się, stawiającą innych ponad własne dobro - to naprawdę nie jest dobre. Sprzedawanie siebie, brak szacunku dla własnych potrzeb - rodzi to w przyszłości konsekwencje wchodzenia w role ratownika w relacjach damsko-męskich.
Wspaniały podcast. Dziękuję 🙏 Nowe klocki do układanki. Wydawało mi się, że temat obszernie już wyjaśniony w rożnych źródłach, a tu dowiedziałam się nowych szczegółów. Czekam na kolejną część ⚘️
Jestem w związku z taką osobą. Od kilku lat, odkąd zdałam sobie z tego sprawę, obejrzałam bardzo wiele różnych filmów - opowieści, porad, wykładów. Dzisiejszy wykład pomógł mi wreszcie zrozumieć moje lęki, opory i wahania. Bo że to MOJA lekcja, dotarło do mnie po wielu latach wdeptywania mnie w glebę. Dziękuję za tak wnikliwe, nieosądzające podejście; z niecierpliwością czekam na zapowiedziany odcinek o własnym programie, determinującym takie wybory.
No tak. To zawsze o nas… Dla nas, do pracy, choć niestety taką relacja zostawia neurologiczne piętno w nas organicznie a z niego już podnosić jest się trudno… Ale to też proces. Zadbania w końcu o siebie. Z czułością.
Dzięki Iza! ❤ Mi wystarczył tylko jeden, były partner, zrobił wszystko, żeby mnie zniszczyć. Do tej pory pracuję nad sobą, do tej pory mam koszmary. Ale jestem też na innym poziomie świadomości, gdyby nie on, gdyby nie zniszczenia, które ta relacja we mnie poczyniła (oczywiście za moją podświadomą zgodą) nie byłabym tak mocno czującą, świadomą, dojrzałą osobą. Zrozumiałam też, że sensem naszego życia jest dzielenie się sobą z innymi. Nie miałabym tak mocno ugruntowanych wartości. Howgh!
Wspaniale ujęte od A do Z, tak jak zawsze postrzegałam relacje z taką właśnie osobą, a co było ciężkie, by to przetłumaczyć na język, który zrozumieją inni. Tutaj wszystko jest zrozumiałe i czytelne. Bardzo dziękuję za to nagranie ☺️ Wyświetliło mi sie akurat idealnie w momencie, gdy dostałam wiadomość od osoby o takim zaburzeniu 🙂
Dziękuję za ten temat 🙏 Tak bardzo mnie dotyczy. Dopiero niedawno to zobaczyłam i trudno mi bardzo było się z tym pogodzić, że moja mama ma skłonności narcystyczne. Jak to pierwszy raz usłyszałam to wyparłam ta informację. Potem zaczęłam widzieć jak inne ważne osoby w moim życiu mają podobne skłonności. A ja pozwalałam się przekraczać. I nawet o tym nie wiedziałam. Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek ❤️❤️❤️
Bardzo dziekuje Izo za ten podcast🙏,i wszystkie poprzednie❤ jak zwykle ogrom wiedzy przekazanej w prosty sposób , zrozumiały dla każdego, kto otworzy swoje serce...słuchałam w skupieniu i z wielką uwaznością na kazde słowo , ktore uzyłaś do Twojej wypowiedzi, mialam łzy w oczch jak słuchałam ...i przyszło uświadomienie i refleksje na mój temat i calej mojej rodziny, tych głebokich zapisów komórkowch, ktore sa też we mnie... Moim marzeniem jest, żeby ta wiedza była dostepna w szkołach...wiele mogłaby uświadomić.. Do nastepnego podkastu, z miłoscią i wdzięcznością ❤💚🤍
Mój narcystyczny mąż miał dziadka którego nigdy nie poznał bo zmarł przed jego narodzinami niedawno się zapoznał z jego historią gdzie podczas wojny dziadek zawalczył o życie polskiej części miasteczka bo zaczaił się w nocy z bratem na nadchodzącą do miasta bandę upa, która miała wybić Polaków i sami ich wystrzelali zanim dotarli na miejsce. Z tym żył i stał się bardzo okrutnym członkiem ze jego już bardzo wiekowe dzieci 75-90 lat do dziś go wyklinają. Mój mąż od dziecka się zbroi, zachowuje się jakby wciąż był stan zagrożenia, jedynie używki pomagają mu trochę uśmierzyć ten lęk przed nadciąganiami wrogami.
Tak. Duży to temat. Nie wyczerpałam go nawet w jednej dziesiątej, a przy okazji jeżeli ktoś nie przeżył życia z osobą z zaburzeniami osobowości nie wie jak to trudne. Zawsze jednak tam gdzie najtrudniej, drzemie największy potencjał naszego rozwoju.❤
@@OgrodySukcesu to smutne, zdałam sobie sprawę jak natarvzywa byłam że składaniem tych zamówień. Dziękuję ❤. Czekam na ciąg dalszy, na rewers tego zagadnienia. Pięknych spełnień w 2025 Pani Izo!
Trudności w relacji z osobami narcystycznymi NIE rozwijają, ale bardzo często traumatyzują, z czego trzeba się leczyć latami po rozstaniu z osobą narcystyczną. To mit i bzdura, że "co cie nie zabije, to cię wzmocni".
Każda trudność w naszym życiu nas krztałtuje. Każda jest możliwością do pracy naszej z nami samymi. Wiele osób nie umie sobie pomóc i znaleźć rozwiązania, ale to wynika z tych samych mechanizmów przez które wybieramy do relacji narcyza.
@@OgrodySukcesu No tak ... szczególnie trama na tle seksualnym kształtuje. I powoduje to, że kobieta nie da się dotknąć w żadnej relacji damsko-męskiej, nawet mając 40/50 lat. Czego to uczy?
Powiem wam ze swojego doświadczenia- wszystko zależy od człowieka i relacji, nie da się jednoznacznie powiedzieć, że każdy może z każdej relacji się czegoś nauczyć, wynieść coś na swoją korzyść i przetransformować te bolesne sfery w swoją moc. Mi się to akurat powiodło, oczywiście nie wyszłam bez szwanku, bo pracując cały czas nad sobą musiałam wiele wiele znieść też cierpienia. Ale koniec końców wyszło mi to zdecydowanie na lepsze. Co więcej nie zamieniłabym tego czasu z partnerem na żaden inny.
Dziękuję Pani Izo, temat trafiony w dziesiątkę! U mnie narcyzi z dziada pradziada! Nic dziwnego, że do dzisiaj się ciągnie. Wokół mnie sami narcyzi! Rozumiem temat, ale co dalej, co z tym zrobić, aby przerwać to rodowe obciążenie? Może warsztat na ten temat, albo polecenie konkretnej terapi, lub chociażby książki.
Ja wychowana przez ojca wielkościowego i matkę wrażliwego narcyza w życiu dorosłym otaczałam się i otaczam takimi osobami bo tak naprawdę narcyzi są dla mnie najbardziej interesujący i przyciągający. Relacje z nimi w końcu zaczęły mnie uczyć stawiać granice i dzięki temu wewnętrzny wkurw praktycznie minął. Nie chce ich już zmieniać, akceptuję ich sposób myślenia ale też uczę się od nich by stawiać w życiu przede wszystkim na siebie.
To zależy jaki narcyz ponieważ narcyz wielkosciowy zawsze ma sukces i nie bierze sobie kogoś z większym sukcesem. Przy narcyzie raczej traci się swoje zasoby energię bo narcyz czerpie energię z ofiary. Najczęściej narcyz wybiera osoby słabe ten wielkosciowy dda albo straumatyzowany i najczęściej retraumatyzuja ofiarę
Narcyz Wielkościowe potrafi być narcyzem ukrytym i nie działa wtedy w opisany przez panią sposób. Technik manipulacji przez każdego z rodzajów Narcyzów jest cały Ocean. Bardzo często nie do rozpoznania że jest to ukryta manipulacja nawet przez miesiące. I tak naprawdę nie jest najważniejsze tutaj jaki typ Narcyza staje na naszej drodze tylko jakimi mechanizmami się posługuje jako ta dana jednostka. Z takimi doświadczeniami. Z takimi trauma mi jakie przeżył. Z takimi wypracowanym jej mechanizmami obronę jakie ma w sobie
Ten podkast bardzo duzo daje mi do myślenia, dużo tez wyjaśnia i tlumaczy. Ale zastanawiam się dlaczego osoba będąca w relacji z narcyzem, to ona musi wykonac pracę, a nie ten narcyz? 🤔😌
Nie musi. Może. W każdej trudnej dla mnie sytuacji tylko nasza własna praca ze swoimi przekonaniami, programami, zapisami które kazały nam wybrać takie a nie inne okoliczności mogą coś zmienić w naszym życiu. Czy ta druga strona coś ze soba zrobi nie powinno nas to interesować. W każdej trudnej sytuacji powinniśmy skupić się przede wszystkim na sobie.
Dziękuję, tak mnie ten temat wołał jak pojawiła się informacja o temacie. Czy możemy liczyć na webinar o takiej tematyce w związkach? Chciałabym i potrzebuję wybrać opcję 1 z podcastu, ale to jest taki ciężar🥺 Może taki webinar by mógł nakierować jak o siebie zadbać w takich relacjach ❤
Duży to temat. Będzie jego druga część za kilka dni. Dla osób wybierających narcyza i trzecia o tym jak ta relacja wpływa negatywnie na partnerów narcyzów. Krótko i długofalowo
Słuchałam i słuchałam , myślałam i myślałam. Jestem pierwszą zauważoną w rodzie która wybrała inaczej. Z zasobami ze swojego rodu miałam siłę by wybrać inaczej. Popłakałam się bo dopiero zrozumiałam jak dużo odpowiedzialność i walka o to co oni wszystko przeszli by w końcu mogło być inaczej ❤❤❤
Nie. Przyciągamy, a potem wybieramy, bo to my wybieramy, konkretne patenty zachowań w innych, bo mamy w swoim układzie nerwowym zapis pamięci systemowej takich zachowań.
@@martastaniszewska3833 współczuję. Ja w swoim życiu trafiłam na dwóch jednocześnie,mąż i rzekomy przyjaciel.. czuje się przeorana i rozjechana. Próbuje pozbierać swoją tożsamość.
@@karolinazzz. Mi wystarczył tylko jeden, były partner, zrobił wszystko, żeby mnie zniszczyć. Do tej pory pracuję nad sobą, do tej pory mam koszmary. Ale jestem też na innym poziomie świadomości, gdyby nie on, gdyby nie zniszczenia, które ta relacja we mnie poczyniła (oczywiście za moją podświadomą zgodą) nie byłabym tak mocno czującą, świadomą, dojrzałą osobą. Zrozumiałam też, że sensem naszego życia jest dzielenie się sobą z innymi. Nie miałabym tak mocno ugruntowanych wartości. Howgh!
Bardzo dobry wykład. Dobrze usłyszeć,ze daje Pani nadzieję na możliwość zmiany i wyjscia z tego zaburzenia. Jestem narcyzem, rzeczywiście w moim Rodzie jest historia obozu. Przodkowie tez byli narcyzami.
Jestem 8 rok w terapii, bylo kilka przerw, bo mialem kryzysy w terapii, ucieczki i powroty. Mniej więcej w 4 roku terapii pierwszy raz poczulem miłość, nie myślałem, ze to możliwe zebym to poczuł ale tez miałem nadzieję, ze szybciej ta terapia sie skończy. Uparty jestem zeby z tego wyjść , mam bardzo dobrego terapeutę, wiele ciezkich chwil i kryzysów ze mną przeszedł. Mam szczescie miec przyjaciół kolo siebie, którzy mnie wspierają w terapii.
Nie latwo jest nie ranić w tym zaburzeniu ale ostatnio mam bardzo duze postępy. Jestem dobrej nadziei. Dziękuję za wykład.
Trzymam kciuki. I jestem pod wrażeniem pana pracy. Ogromny szacunek dla Pana I pana starań.
Brawo.
Gratuluję i życzę Mocy
Duzo czasu minęło i wiele lat terapii, zebym zrozumiała swoje deficyty... Dzięki ludziom narcystycznym zaczęłam wreszcie uczyć się i wyznaczac własne granice... Zawsze trafia swój na swego i nie ma tu żadnej winy... Do póki nie przyjdzie wiedza😉❤
Dziękuję 👌🌹
Drugie rozwiązanie podjęłam w stosunku do Matki, trudne, i tak dziwię się sobie, że tyle zniosłam... aż mnie zalało, coś się przebrało i wycofałam się z kontaktu... Już teraz stać mnie na bycie " tą złą córką"...
Oj pięknie to Izo opisałaś. Dokładnie jakbym słyszała o swoim mężu,....
Ja zobaczylam, doswiadczylam dopiero po czasie jakim moj maz jest czlowiekiem po tak naprawdę moich zmianach i reakcjach.
dokonałam wyboru nr 2 i zaczynam inny etap życia. Wybrałam spokój i siebie, on dalej walczy i karmi się tymi wybuchami.
Jeszcze dluga droga przede mną ale dziękuję każdej chwili za ten spokój i wolność której teraz doświadczam.❤
Dziękuję za ten ogrom pracy; podcast który przeorał na nowo moje myślenie i czucie... jak glebę przed nowym zasiewem 😊❤🧡💛💚
Dziękuję, proszę o temat dzieci rodziców narcystycznych, jakie mają programy i jak z nich wyjść, żeby w końcu żyć na własnych zasadach...
Dziękuję bardzo za wnikliwą rozprawę, wiele rzeczy mi zostało wyjaśnionych. Decyzja została podjęta - odeszłam
🍀
Dziękuję Izo za ten podcast. To jest moja dzięki Bogu - przeszłość. 10 długich, ciężkich lat... od samego początku wiedziałam, czytałam go jak książkę, wiedziałam że nie umie inczej, nie potrafi... potrzebuje tego "błysku", "sławy" i jednocześnie Zero czucia, empatii... rozumiałam wszystko głęboko, podświadomie, lecz nie potrafiłam tego wytłumacz sobie, zgadzałam się i dalej to ciągłam , aż urodziłam córkę i powiedziałam sobie DOŚĆ... jakie to było trudne, jak ciężko jest się pozbierać, lecz ta złość na samą siebie że pozwoliłam na te długie 10 lat, spowodowały że zrozumiałam że muszę nad sobą pracować, muszę ja się zmienić, zmienić te programy, po 3 latach wybaczyłam sobie, wybaczyłam jemu, staram się być wdzięczna bo odkrywam siebie i świat mi się zmienia, a moja córka ma lepszy kontakt z ojcem i za to jestem wdzieczna. Tobie Izo dziękuję za każdy podcast, za każdy live bo wnosi mi ogrom jasności i zrozumienia mnie samej ❤
Dajesz nadzieję na przyszłość, dziękuję za Twój komentarz
Bezcenne , jak zawsze. Przeszłam przez wszystkie warianty wyboru swojego zachowania w takiej relacji. Ostatecznie wybrałam drugi. Bardzo mi w tej drodze Iza pomagasz. Dziękuję ❤
Hmmm.
Cieszę się, że mogę…
❤️
Boli, bardzo boli...
Mój syn 19 lat narcyz, zero empatii, dla swojej korzyści nie liczy się z nikim ... Przenikanie się, pokazywanie się z najlepszej strony ma w jednym palcu. Od 16 roku co raz bardziej widoczne. Tak jak jego tata, narcyz ukryty, w lekki i skuteczny sposób wykorzystyje innych do swoich celów a jak ktoś mu jest już niepotrzebny lub nie daj Boże odsłoni jego prawdziwe oblicze to zero skrupowlow aby wyrzucić taką osobę do śmietnika...
Mój ojciec narcyzm wielkościowy, mama pustka wielką. Ja pustka....
Widzę źródła tego, rozumie mechanizmy ale jak pomóc własnemu dziecku...
Serce pęka😓
Pracując ze sobą widzę efekty i potrafię się coraz lepiej chronić ale mam w domu syna narcyza, niestety...
Jeżeli mogę pomóc jako matka to Iza nagraj proszę cos, zrób warsztat na ten temat.
Jak się odnaleźć w takiej sytuacji gdy dziecko dziedziczy i ma się tę świadomość, że my rodzice daliśmy mu te spuściznę....
Świadomie, nieświadomie ale fakty są jakie są....
😡😒🙄
W czym przejawia się ten narcyzm syna? Być może syn umie stawiać granice i o nie dbać? Znowu gdyby był osobą poświęcająca się, stawiającą innych ponad własne dobro - to naprawdę nie jest dobre. Sprzedawanie siebie, brak szacunku dla własnych potrzeb - rodzi to w przyszłości konsekwencje wchodzenia w role ratownika w relacjach damsko-męskich.
Czuję co mówisz... Mam podobnie z synem
Wspaniały podcast. Dziękuję 🙏 Nowe klocki do układanki. Wydawało mi się, że temat obszernie już wyjaśniony w rożnych źródłach, a tu dowiedziałam się nowych szczegółów. Czekam na kolejną część ⚘️
Jak zwykle, świetny podcast!!!
Jestem w związku z taką osobą. Od kilku lat, odkąd zdałam sobie z tego sprawę, obejrzałam bardzo wiele różnych filmów - opowieści, porad, wykładów. Dzisiejszy wykład pomógł mi wreszcie zrozumieć moje lęki, opory i wahania. Bo że to MOJA lekcja, dotarło do mnie po wielu latach wdeptywania mnie w glebę.
Dziękuję za tak wnikliwe, nieosądzające podejście; z niecierpliwością czekam na zapowiedziany odcinek o własnym programie, determinującym takie wybory.
No tak.
To zawsze o nas…
Dla nas, do pracy, choć niestety taką relacja zostawia neurologiczne piętno w nas organicznie a z niego już podnosić jest się trudno…
Ale to też proces.
Zadbania w końcu o siebie. Z czułością.
Dziękuję za bardzo interesujący podcast i z niecierpliwością czekam na następny :)
Bardzo proszę.
Za chwilę kolejny
Dzięki Iza! ❤
Mi wystarczył tylko jeden, były partner, zrobił wszystko, żeby mnie zniszczyć. Do tej pory pracuję nad sobą, do tej pory mam koszmary. Ale jestem też na innym poziomie świadomości, gdyby nie on, gdyby nie zniszczenia, które ta relacja we mnie poczyniła (oczywiście za moją podświadomą zgodą) nie byłabym tak mocno czującą, świadomą, dojrzałą osobą. Zrozumiałam też, że sensem naszego życia jest dzielenie się sobą z innymi. Nie miałabym tak mocno ugruntowanych wartości.
Howgh!
Tak. Niestety takie to jest. Stety albo niestety
Wspaniale ujęte od A do Z, tak jak zawsze postrzegałam relacje z taką właśnie osobą, a co było ciężkie, by to przetłumaczyć na język, który zrozumieją inni. Tutaj wszystko jest zrozumiałe i czytelne. Bardzo dziękuję za to nagranie ☺️ Wyświetliło mi sie akurat idealnie w momencie, gdy dostałam wiadomość od osoby o takim zaburzeniu 🙂
Uff, mocne ❤❤❤❤❤
Dziękuję za ten temat 🙏 Tak bardzo mnie dotyczy. Dopiero niedawno to zobaczyłam i trudno mi bardzo było się z tym pogodzić, że moja mama ma skłonności narcystyczne. Jak to pierwszy raz usłyszałam to wyparłam ta informację. Potem zaczęłam widzieć jak inne ważne osoby w moim życiu mają podobne skłonności. A ja pozwalałam się przekraczać. I nawet o tym nie wiedziałam.
Czekam z niecierpliwością na kolejny odcinek ❤️❤️❤️
Tak… bo jak się wyrosło z takimi zapisami uznajemy je za normę
Bardzo dziekuje Izo za ten podcast🙏,i wszystkie poprzednie❤ jak zwykle ogrom wiedzy przekazanej w prosty sposób , zrozumiały dla każdego, kto otworzy swoje serce...słuchałam w skupieniu i z wielką uwaznością na kazde słowo , ktore uzyłaś do Twojej wypowiedzi, mialam łzy w oczch jak słuchałam ...i przyszło uświadomienie i refleksje na mój temat i calej mojej rodziny, tych głebokich zapisów komórkowch, ktore sa też we mnie...
Moim marzeniem jest, żeby ta wiedza była dostepna w szkołach...wiele mogłaby uświadomić..
Do nastepnego podkastu, z miłoscią i wdzięcznością ❤💚🤍
Hmmm.
No tak.
W szkole hiszpańskiej uczy się emocji , ich przeżywania, obsługi, empatii.
Może kiedyś tutaj
Ale to mocne. Wow. Dziękuję za tą wiedzę.
Temat wpadł w idealnym momencie. Chętnie posłuchałabym jeszcze jak wygląda systemowo borderline, co z narcyzmem niestety często się łączy. Dziękuję 💜
Mój narcystyczny mąż miał dziadka którego nigdy nie poznał bo zmarł przed jego narodzinami niedawno się zapoznał z jego historią gdzie podczas wojny dziadek zawalczył o życie polskiej części miasteczka bo zaczaił się w nocy z bratem na nadchodzącą do miasta bandę upa, która miała wybić Polaków i sami ich wystrzelali zanim dotarli na miejsce. Z tym żył i stał się bardzo okrutnym członkiem ze jego już bardzo wiekowe dzieci 75-90 lat do dziś go wyklinają. Mój mąż od dziecka się zbroi, zachowuje się jakby wciąż był stan zagrożenia, jedynie używki pomagają mu trochę uśmierzyć ten lęk przed nadciąganiami wrogami.
Nie wiem jak Pani to robi,ale każdym podcastem dociera Pani bezpośrednio do mojej duszy ❤
Ogromna wdzięczność ❤
Na zdrowie
Dziękuję za kolejny temat i wiedzę. Dobrze ,że jesteś Iza❤
Dziękuję dziękuję dziękuję ❤️🙏
Wielki temat. Wspaniały podcast, jak zwykle. ❤️
Tak. Duży to temat.
Nie wyczerpałam go nawet w jednej dziesiątej, a przy okazji jeżeli ktoś nie przeżył życia z osobą z zaburzeniami osobowości nie wie jak to trudne.
Zawsze jednak tam gdzie najtrudniej, drzemie największy potencjał naszego rozwoju.❤
Zgadzam się z Tobą.
Najlepszego dla Ciebie Iza ❤
W bardzo ciekawy sposób przekazany temat osobowości narcystycznej 👌
Dziękuję ❤ !
Dziękuję Iza za to❤. Gdybyś mogła powiedzieć w kwestii Narcyza (syna)- co Matka może zrobić, jak pomóc. Syn 15 lat.
Ogromna wdzięczność ❤
Niesamowite, wczoraj zadałam to pytanie w przestrzeń, jak wygląda narcyzm pod lupą ustawień ❤
Tak działa podświadomość i świat.
Wysyłamy zamówienie i Świat odpowiada.
@@OgrodySukcesu to smutne, zdałam sobie sprawę jak natarvzywa byłam że składaniem tych zamówień.
Dziękuję ❤. Czekam na ciąg dalszy, na rewers tego zagadnienia.
Pięknych spełnień w 2025 Pani Izo!
Dziękuję pięknie🙏💚
Trudności w relacji z osobami narcystycznymi NIE rozwijają, ale bardzo często traumatyzują, z czego trzeba się leczyć latami po rozstaniu z osobą narcystyczną. To mit i bzdura, że "co cie nie zabije, to cię wzmocni".
Każda trudność w naszym życiu nas krztałtuje.
Każda jest możliwością do pracy naszej z nami samymi.
Wiele osób nie umie sobie pomóc i znaleźć rozwiązania, ale to wynika z tych samych mechanizmów przez które wybieramy do relacji narcyza.
@@OgrodySukcesu No tak ... szczególnie trama na tle seksualnym kształtuje. I powoduje to, że kobieta nie da się dotknąć w żadnej relacji damsko-męskiej, nawet mając 40/50 lat. Czego to uczy?
Dla Mnie relacja z narcyzem stała się trampoliną do samorozwoju. Zatem to Twoja perspektywa, do której oczywiście masz prawo
@@Kasia_78 A trauma seksualna? czego może uczyć?
Powiem wam ze swojego doświadczenia- wszystko zależy od człowieka i relacji, nie da się jednoznacznie powiedzieć, że każdy może z każdej relacji się czegoś nauczyć, wynieść coś na swoją korzyść i przetransformować te bolesne sfery w swoją moc. Mi się to akurat powiodło, oczywiście nie wyszłam bez szwanku, bo pracując cały czas nad sobą musiałam wiele wiele znieść też cierpienia. Ale koniec końców wyszło mi to zdecydowanie na lepsze. Co więcej nie zamieniłabym tego czasu z partnerem na żaden inny.
Dziękuję Pani Izo, temat trafiony w dziesiątkę! U mnie narcyzi z dziada pradziada! Nic dziwnego, że do dzisiaj się ciągnie. Wokół mnie sami narcyzi! Rozumiem temat, ale co dalej, co z tym zrobić, aby przerwać to rodowe obciążenie? Może warsztat na ten temat, albo polecenie konkretnej terapi, lub chociażby książki.
Tylko praca ze sobą.
Technikę trzeba dobrać pod siebie
A może jakaś mała podpowiedź jakie techniki tu by były pomocne ????
Ja wychowana przez ojca wielkościowego i matkę wrażliwego narcyza w życiu dorosłym otaczałam się i otaczam takimi osobami bo tak naprawdę narcyzi są dla mnie najbardziej interesujący i przyciągający. Relacje z nimi w końcu zaczęły mnie uczyć stawiać granice i dzięki temu wewnętrzny wkurw praktycznie minął. Nie chce ich już zmieniać, akceptuję ich sposób myślenia ale też uczę się od nich by stawiać w życiu przede wszystkim na siebie.
Trudne i piękne zarazem
Dziękuję🙏❤️🔥
Dziekuje
Bardzo proszę 🍀
Chapeau bas!🙂❤️
Dziękuję ❤
🙏🙏🙏🙏🙏🙏 Dziękuję Iza ❤️
a do kogo ty się modlisz?
Dziękuje ;)
I faktycznie, wychodzi do szerszej grupy, do rodzeństwa, wszystko się tutaj wspaniale zgadza👍
Dzien dobry❤
Dzień dobry 🌞
Dzień dobry❤️
To zależy jaki narcyz ponieważ narcyz wielkosciowy zawsze ma sukces i nie bierze sobie kogoś z większym sukcesem. Przy narcyzie raczej traci się swoje zasoby energię bo narcyz czerpie energię z ofiary. Najczęściej narcyz wybiera osoby słabe ten wielkosciowy dda albo straumatyzowany i najczęściej retraumatyzuja ofiarę
Narcyz Wielkościowe potrafi być narcyzem ukrytym i nie działa wtedy w opisany przez panią sposób. Technik manipulacji przez każdego z rodzajów Narcyzów jest cały Ocean. Bardzo często nie do rozpoznania że jest to ukryta manipulacja nawet przez miesiące. I tak naprawdę nie jest najważniejsze tutaj jaki typ Narcyza staje na naszej drodze tylko jakimi mechanizmami się posługuje jako ta dana jednostka. Z takimi doświadczeniami. Z takimi trauma mi jakie przeżył. Z takimi wypracowanym jej mechanizmami obronę jakie ma w sobie
Obrony i ataku
Wow❤❤
A jak to jest w sektach ? Podobno sekty przyciągają osoby narcystyczne, które tworzą grupę.
Nie wiem.
Nie zastanawiałam się nad tym, choć pracowałam z osobą wykorzystaną przez sektę kilka lat temu.
Ten podkast bardzo duzo daje mi do myślenia, dużo tez wyjaśnia i tlumaczy. Ale zastanawiam się dlaczego osoba będąca w relacji z narcyzem, to ona musi wykonac pracę, a nie ten narcyz? 🤔😌
Nie musi. Może. W każdej trudnej dla mnie sytuacji tylko nasza własna praca ze swoimi przekonaniami, programami, zapisami które kazały nam wybrać takie a nie inne okoliczności mogą coś zmienić w naszym życiu. Czy ta druga strona coś ze soba zrobi nie powinno nas to interesować. W każdej trudnej sytuacji powinniśmy skupić się przede wszystkim na sobie.
Wszystkiego jest w nas po trochu...
Tak.
Dziękuję, tak mnie ten temat wołał jak pojawiła się informacja o temacie. Czy możemy liczyć na webinar o takiej tematyce w związkach? Chciałabym i potrzebuję wybrać opcję 1 z podcastu, ale to jest taki ciężar🥺 Może taki webinar by mógł nakierować jak o siebie zadbać w takich relacjach ❤
Duży to temat.
Będzie jego druga część za kilka dni.
Dla osób wybierających narcyza i trzecia o tym jak ta relacja wpływa negatywnie na partnerów narcyzów. Krótko i długofalowo
Słuchałam i słuchałam , myślałam i myślałam. Jestem pierwszą zauważoną w rodzie która wybrała inaczej. Z zasobami ze swojego rodu miałam siłę by wybrać inaczej. Popłakałam się bo dopiero zrozumiałam jak dużo odpowiedzialność i walka o to co oni wszystko przeszli by w końcu mogło być inaczej ❤❤❤
❤❤❤❤
Bardzo ciekawy temat do porannej kawy ;) Dzień dobry
Dzień dobry.
Tak.
Trudny ale ciekawy od strony terapeutycznej
@@OgrodySukcesu, do zobaczenia w Olsztynie ;)
Do zobaczenia
Czyli przyciągam narcyza bo sama nim jestem?
Nie.
Przyciągamy, a potem wybieramy, bo to my wybieramy, konkretne patenty zachowań w innych, bo mamy w swoim układzie nerwowym zapis pamięci systemowej takich zachowań.
@OgrodySukcesu dziękuję za odpowiedź ❤️
Oj mnie też niestety takie wybory dotyczą
@@martastaniszewska3833 współczuję. Ja w swoim życiu trafiłam na dwóch jednocześnie,mąż i rzekomy przyjaciel.. czuje się przeorana i rozjechana. Próbuje pozbierać swoją tożsamość.
@@karolinazzz. Mi wystarczył tylko jeden, były partner, zrobił wszystko, żeby mnie zniszczyć. Do tej pory pracuję nad sobą, do tej pory mam koszmary. Ale jestem też na innym poziomie świadomości, gdyby nie on, gdyby nie zniszczenia, które ta relacja we mnie poczyniła (oczywiście za moją podświadomą zgodą) nie byłabym tak mocno czującą, świadomą, dojrzałą osobą. Zrozumiałam też, że sensem naszego życia jest dzielenie się sobą z innymi. Nie miałabym tak mocno ugruntowanych wartości.
Howgh!
A ja znam narcyza, który z grupą na mieście spotyka się co sobotę, błyszczy, są to dwaj kuzyni i jeden obcy
Często taki typ narcyza w domu, dla najbliższych jest tyranem, albo zimnym jak lód współlokatorem
Dziękuję ❤