Gdyby nie wchodzenie w słowo...byłby świetny wywiad pani Agato, mnie osobiście bardzo męczy taki sposób rozmawiania ,kiedy nie pozwala się dokończyć wypowiedzi rozmówcy.
Pani Paulinko jest Pani śliczna kobieta. Pamiętam jak brała Pani udział w wyborach. Od razu panią obstawiłam. Ale też te piękno ma Pani w sobie, mądrość. Życzę Pani wszystkiego najlepszego i dziękuję za Pani postawę.
Miło było gościć Panią Pauline ponownie ponieważ nosi w sobie taką mądrości oraz ciepło.😊 Fascynująco było posłuchać jej tradycje rodzinne w okresie świątecznym oraz o tym jakim mężem jest znany nam wszystkim Pan Sebastian z tej małżeńskiej oraz rodzicielskiej strony. Dostaliśmy również dwke dojrzałych myśli i słów o tym żeby nie obwiniać nikogo za swoje błędy kiedy podejmujemy własne decyzję a także o tym że każdy z nas jest ważny. I tak piękni w swojej różnorodność. Pamiętajmy o tym.😊
Dlaczego bylo ciecie, kiedy pani Krupinska wypowiadala sie na temat strajkujacych kobiet? Madrze mowila, ale chyba nie zgodnie z linia programu. Pani Paulino, zycze Pani wszystkiego najlepszego.
Pani Krupińska jest uroczą mądrą kobietą..Nie ma łatwo z Sebastianem.Jeśli daje radę to szacun.Oby tylko nie zatraciła siebie skupiając się na zadowalaniu męża.Szczęścia pani Paulinko💕💕
Bardzo się z Panią Pauliną utożsamiam ❤ Dosłownie jakbym to ja rozmawiała z Panią Agatą 😊 dziękuję Drogie Kobiety w tym naszym pięknym dniu ❤ Dziękuję za ten wywiad ❤ i życzę wszystkiego dobrego 😊
Paulia piękna i bardzo mądra , fajna kobieta, też mam takie podejście do życia, warto czas poświęcać rodzinie i dzieciom, teraz to doceniam mając wspaniałego syna😉🤗
Uwielbiam panią Paulinę .Mądrą inteligentną kobietą.Jak ona znajduje się w góralskim świecie przemocowców którzy nie szanuje kobiet.Znam wielu górali i uważam że tam kobiety nie mają nic do powiedzenia.Czyżby Pan Sebastian był inny.???
Pani Agatka fajna, szkoda że tvpis zdjęło jej program „Świat się kręci” , byłam fanką tego programu. Pani Paulino wszystkiego dobrego dla Pani i Sebastiana, super para.
Bardzo lubię Paulinę Krupińską ale słuchanie tych bredni, pokraczności i banałów jakie wypowiadają obie Panie w tym filmie to autentyczna przykrość. Byłbym zażenowany, że dwie dorosłe kobiety tak koszmarnie bredzą - zażenowany i znudzony ale jedno mnie przed tym broni. To, że wyczuwam, iż w Paulinie kryje się jednak jakaś chociaż cząstka rozsądku. Dlaczego tak jest? Dlatego, że Paulina jest jeszcze młoda i pełna życia, pełna przyzwoitości i Ona autentycznie stara się wierzyć w te bzdury, którymi wypełnili jej głowę przeróżni Bułeckowie i ich kumple. Autentycznie wkłada szczery wysiłek w to by brać te idiotyzmy za dobrą monetę. Dlatego nie mdli mnie nawet gdy słyszę jak mówi, że - rzekomo - "nikt nie jest idealny" i - rzekomo - "nie ma dwóch całkowicie pasujących do siebie osób", jak chwali to, że jej mąż często ostentacyjnie pokazuje, że ma ją gdzieś tłumacząc to tym, że on - rzekomo - "jest artystą" i "ma swój własny świat", jak chwali jego rzekomą "męskość" i "stanowczość" gdy mu odbija i ma ataki szału i napady chamstwa i grubiaństwa (co częste jest wśród Górali). To wszystko brednie ale nie mdli mnie gdy Paulina Krupińska je wypowiada. MAŁO TEGO. Nie mdli mnie nawet gdy atakuje kobiety protestujące przeciw nakazowi rodzenia potworków - atakuje je bez wątpienia dlatego, że jej mąż-katolicki gbur wytresował ją tak by te kobiety atakowała, wytresował ją tak jak to góralscy domowi sadyści i oprawcy mają w zwyczaju. Nawet wtedy mnie nie mdli choć gdyby ktoś inny atakował kobiety protestujące przeciw zamianie Polski w Salwador - to określił bym go słowami na "k", "ch", "p" i "g". Nie mdli mnie bo wiem, że to nieszczęśliwa kobieta, która z prawdziwą gracją robi dobrą minę do złej, paskudnej gry. Dziś jest 3 maja i oglądałem właśnie jak Karpiel-Bułecka śpiewa na koncercie na Jasnej Górze piosenki dla "bozi". I zmroziło mnie to. Pomyślałem, że facet, który występuje na koncertach po kościołach musi robić w domu piekło swojej żonie (bo to właśnie nakazuje gorliwym katolikom, a zwłaszcza Góralom ich "wiara": nakazuje im robić piekło swoim kobietom). I wszystko się potwierdziło w tym wywiadzie. Najczarniejsze moje obawy się potwierdziły. Gdyby w otoczeniu Pauliny była choć jedna osoba, na którą ona mogłaby liczyć. Może i ktoś taki jest. Ale nawet jak jest to na pewno obawia się powiedzieć Jej jak wygląda prawda jeśli chodzi o życie, które ona prowadzi. Bo jak na teraz Paulina Krupińska zmierza na samo dno piekła. Taki jest los milionów kobiet w Polsce - tym chorym obleśnym kraju. Im są starsze tym stare dziady, stare babsztyle i przeróżni ich kamerdynerzy, lokaje i szpicle, od których w tym kraju się roi - wszyscy oni coraz mocniej naciskają na takie młode dziewczyny by wyrzekły się same siebie, swoich poglądów i swojej dumy oraz godności i aby zamieniły się w bezmyślną rozmodloną hołotę wypełniającą kościoły. Jak bym zobaczył Paulinę Krupińską za parę lat na klęczkach mamroczącą różaniec z głupio tępym wyrazem twarzy to chyba wziąłbym kamień młyński zawiesił sobie na szyi i skoczył do Wisły. Bardziej ohydnego widoku sobie nie wyobrażam. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i że nawet żyjąc wśród Górali-kretynów ta dziewczyna pozostanie człowiekiem i kobietą. Na pewno nie będzie Jej łatwo. Górale już o to "zadbają". Każdy sukces Pauliny Krupińskiej i każda porażka Górali będzie dla mnie radością.
Też jestem zdania, że u nich w związku mocno nie gra. Ona ucieka w pracę z domu, najlepiej się czują gdy dzieciaki wyślą do dziadków. Obraz pana bułki przedstawiony przez żonę antypochlebny. Widać męczy się przy nim ta dziewczyna.
Oglądaj program Agaty Młynarskiej w Playerze: player.pl/playerplus/programy-online/eks-tra-zmiana-odcinki,14640
Pani Agato Pani wie jak prowadzić program. Dużo pracy Pani musiała włożyć.
Bardzo mądra, młoda, inspirująca nas wszystkie i radosna kobieta. Tak autentyczna i naturalna...przesympatyczna !❤
Gdyby nie wchodzenie w słowo...byłby świetny wywiad pani Agato, mnie osobiście bardzo męczy taki sposób rozmawiania ,kiedy nie pozwala się dokończyć wypowiedzi rozmówcy.
Pani Paulina piękna i mądra kobieta .. Wiele szczęścia i miłości życze dla całe rodziny..🥰
Pani Paulinko jest Pani śliczna kobieta. Pamiętam jak brała Pani udział w wyborach. Od razu panią obstawiłam. Ale też te piękno ma Pani w sobie, mądrość. Życzę Pani wszystkiego najlepszego i dziękuję za Pani postawę.
Miło było gościć Panią Pauline ponownie ponieważ nosi w sobie taką mądrości oraz ciepło.😊 Fascynująco było posłuchać jej tradycje rodzinne w okresie świątecznym oraz o tym jakim mężem jest znany nam wszystkim Pan Sebastian z tej małżeńskiej oraz rodzicielskiej strony. Dostaliśmy również dwke dojrzałych myśli i słów o tym żeby nie obwiniać nikogo za swoje błędy kiedy podejmujemy własne decyzję a także o tym że każdy z nas jest ważny. I tak piękni w swojej różnorodność. Pamiętajmy o tym.😊
Dlaczego bylo ciecie, kiedy pani Krupinska wypowiadala sie na temat strajkujacych kobiet? Madrze mowila, ale chyba nie zgodnie z linia programu. Pani Paulino, zycze Pani wszystkiego najlepszego.
Pani Krupińska jest uroczą mądrą kobietą..Nie ma łatwo z Sebastianem.Jeśli daje radę to szacun.Oby tylko nie zatraciła siebie skupiając się na zadowalaniu męża.Szczęścia pani Paulinko💕💕
Świetna rozmowa z piękna, mądrą kobieta. Wiemy, że nie zawsze to idzie w parze!!!!
Bardzo się z Panią Pauliną utożsamiam ❤
Dosłownie jakbym to ja rozmawiała z Panią Agatą 😊 dziękuję Drogie Kobiety w tym naszym pięknym dniu ❤ Dziękuję za ten wywiad ❤ i życzę wszystkiego dobrego 😊
Paulia piękna i bardzo mądra , fajna kobieta, też mam takie podejście do życia, warto czas poświęcać rodzinie i dzieciom, teraz to doceniam mając wspaniałego syna😉🤗
Jak miło posłuchać mądrej i skromnej osoby. Pozdrawiam obie panie.
Bardzo fajny wywiad. Bravo pani Paulino!
Dlaczego pani Agata przerywa pani Paulinie ? Nie potrafi wysłuchać a tak ciekawie mówi pani Paulina. K
Pani Paulino jest pani bardzo mądrą kobietą i naprawdę zgodzę się z panią.
Pani Agata fantastyczna z uwagą słucha swojego gościa, nie przerywa, brawo 👏
🥰
Przerywanie w pół zdania Paulinie bardzo nieprofesjonalne.
Piękne kobiety i piękna rozmowa.
Uwielbiam panią Paulinę .Mądrą inteligentną kobietą.Jak ona znajduje się w góralskim świecie przemocowców którzy nie szanuje kobiet.Znam wielu górali i uważam że tam kobiety nie mają nic do powiedzenia.Czyżby Pan Sebastian był inny.???
Nie da się słuchać prowadzącej, przerywa, zmienia temat nawet w trakcie wypowiedzi Pauliny. Paulina, jak zawsze super, świetna dziewczyna!
Dobre!
Super Paulina ale p Agata również Pozdrawiam obie panie
Pozdrawiamy 😊
Pani Agatka fajna, szkoda że tvpis zdjęło jej program „Świat się kręci” , byłam fanką tego programu. Pani Paulino wszystkiego dobrego dla Pani i Sebastiana, super para.
Zapraszamy na inne odcinki z cyklu "Agata się kręci" :)
Fajna dziewczyna ta Paulina. Pozdrawiam serdecznie.
Walczmy o prawa człowieka, po co ten podział? Kolejny podział!
Da
Nie chodzi o rasizm! Chodzi o obronę wartości imoralnych i prawa do życia! Niechciane dziecko zawsze można oddaćl
Jak można o swoim mężu tak publicznie opowiadać???
Widać można...mąż na pewno zachwycony🤔Przy okazji mamy gotowe recepty na szczęście.
A co tego "szturchania" w tłumie,....może ktos jest introwertykiem i nie lubi być zaczepiany (i może obecna sytuacja z "lockdownem" komuś odpowiada;)
Bóg dał piękne ciało ale rozum odebrał.
Chyba Tobie
Tobie przede wszystkim klasę i kultura osobista, która ma Paulina
A ty bidulko tak żałujesz, bo nie masz ani jednego ani drugiego!!!
Bardzo lubię Paulinę Krupińską ale słuchanie tych bredni, pokraczności i banałów jakie wypowiadają obie Panie w tym filmie to autentyczna przykrość. Byłbym zażenowany, że dwie dorosłe kobiety tak koszmarnie bredzą - zażenowany i znudzony ale jedno mnie przed tym broni. To, że wyczuwam, iż w Paulinie kryje się jednak jakaś chociaż cząstka rozsądku. Dlaczego tak jest? Dlatego, że Paulina jest jeszcze młoda i pełna życia, pełna przyzwoitości i Ona autentycznie stara się wierzyć w te bzdury, którymi wypełnili jej głowę przeróżni Bułeckowie i ich kumple. Autentycznie wkłada szczery wysiłek w to by brać te idiotyzmy za dobrą monetę. Dlatego nie mdli mnie nawet gdy słyszę jak mówi, że - rzekomo - "nikt nie jest idealny" i - rzekomo - "nie ma dwóch całkowicie pasujących do siebie osób", jak chwali to, że jej mąż często ostentacyjnie pokazuje, że ma ją gdzieś tłumacząc to tym, że on - rzekomo - "jest artystą" i "ma swój własny świat", jak chwali jego rzekomą "męskość" i "stanowczość" gdy mu odbija i ma ataki szału i napady chamstwa i grubiaństwa (co częste jest wśród Górali). To wszystko brednie ale nie mdli mnie gdy Paulina Krupińska je wypowiada. MAŁO TEGO. Nie mdli mnie nawet gdy atakuje kobiety protestujące przeciw nakazowi rodzenia potworków - atakuje je bez wątpienia dlatego, że jej mąż-katolicki gbur wytresował ją tak by te kobiety atakowała, wytresował ją tak jak to góralscy domowi sadyści i oprawcy mają w zwyczaju. Nawet wtedy mnie nie mdli choć gdyby ktoś inny atakował kobiety protestujące przeciw zamianie Polski w Salwador - to określił bym go słowami na "k", "ch", "p" i "g". Nie mdli mnie bo wiem, że to nieszczęśliwa kobieta, która z prawdziwą gracją robi dobrą minę do złej, paskudnej gry.
Dziś jest 3 maja i oglądałem właśnie jak Karpiel-Bułecka śpiewa na koncercie na Jasnej Górze piosenki dla "bozi". I zmroziło mnie to. Pomyślałem, że facet, który występuje na koncertach po kościołach musi robić w domu piekło swojej żonie (bo to właśnie nakazuje gorliwym katolikom, a zwłaszcza Góralom ich "wiara": nakazuje im robić piekło swoim kobietom). I wszystko się potwierdziło w tym wywiadzie. Najczarniejsze moje obawy się potwierdziły. Gdyby w otoczeniu Pauliny była choć jedna osoba, na którą ona mogłaby liczyć. Może i ktoś taki jest. Ale nawet jak jest to na pewno obawia się powiedzieć Jej jak wygląda prawda jeśli chodzi o życie, które ona prowadzi. Bo jak na teraz Paulina Krupińska zmierza na samo dno piekła. Taki jest los milionów kobiet w Polsce - tym chorym obleśnym kraju. Im są starsze tym stare dziady, stare babsztyle i przeróżni ich kamerdynerzy, lokaje i szpicle, od których w tym kraju się roi - wszyscy oni coraz mocniej naciskają na takie młode dziewczyny by wyrzekły się same siebie, swoich poglądów i swojej dumy oraz godności i aby zamieniły się w bezmyślną rozmodloną hołotę wypełniającą kościoły.
Jak bym zobaczył Paulinę Krupińską za parę lat na klęczkach mamroczącą różaniec z głupio tępym wyrazem twarzy to chyba wziąłbym kamień młyński zawiesił sobie na szyi i skoczył do Wisły. Bardziej ohydnego widoku sobie nie wyobrażam. Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie i że nawet żyjąc wśród Górali-kretynów ta dziewczyna pozostanie człowiekiem i kobietą. Na pewno nie będzie Jej łatwo. Górale już o to "zadbają". Każdy sukces Pauliny Krupińskiej i każda porażka Górali będzie dla mnie radością.
Też jestem zdania, że u nich w związku mocno nie gra. Ona ucieka w pracę z domu, najlepiej się czują gdy dzieciaki wyślą do dziadków. Obraz pana bułki przedstawiony przez żonę antypochlebny. Widać męczy się przy nim ta dziewczyna.