Szanowny Panie, czy zechciałby mnie Pan odnaleźć na messengerze lub facebook, nazywam się Marcin Ołdak. Proszę o wysłanie pinezki na google maps z lokalizacją miejsca. Dziękuję.
Nie każdy facet z widami to Posejdon, i nie każdy partyzant to bohater. Niestety. Ja znam relacje naocznych świadków, gdzie rabunkiem parali sie też przedstawiciele innych formacji. Bardziej "narodowych"... Były tez przypadki gdzie wsie musiały organizować formacje samoobrony przed rabunkami "leśnych" z systemem wart nocnych włącznie.
Bardzo dziękuję za kolejny ciekawy odcinek. Liczę na film o wspomnianym na końcu wydarzeniu w Krawcowiźnie.
Też proszę o informację odnośnie książki.
Wydana w 1999 roku. Już nie do kupienia, trzeba szukać w lokalnych bibliotekach.
Polecam poczytać o gwardii ludowej (GL) i o ich działaniach na terenach powiatu Wyszkowskiego.
Właśnie poczytaliśmy w dokumentach Armii Krajowej. Ich PPRowskie dokumenty też nie wystawiają im dobrego świadectwa.
Gdzie można kupić tą książkę???
Nie da się już kupić. Została wydana 25 lat temu. Trzeba szukać w lokalnych bibliotekach.
Znam historię z przekazu ustnego mniej więcej wiem gdzie było gospodarstwo, klepisko bodajże. Jest do dzisiaj
Szanowny Panie, czy zechciałby mnie Pan odnaleźć na messengerze lub facebook, nazywam się Marcin Ołdak. Proszę o wysłanie pinezki na google maps z lokalizacją miejsca. Dziękuję.
BARDZO DOBRY MATERIAŁ DOKUMENTUJĄCY TAKŻE BANDYTYZM $YDOWSKI I ZBRODNIE $YDÓW NA POLAKACH !
Nie każdy facet z widami to Posejdon, i nie każdy partyzant to bohater. Niestety. Ja znam relacje naocznych świadków, gdzie rabunkiem parali sie też przedstawiciele innych formacji. Bardziej "narodowych"... Były tez przypadki gdzie wsie musiały organizować formacje samoobrony przed rabunkami "leśnych" z systemem wart nocnych włącznie.
Wojna to straszna rzecz.