1:56 odstęp między liniami przerywany się zmniejsza oznacza to że zaraz się przerywana skończy - problem w tym że nikt o tym nie uczy nie wspomina. Porównaj na filmiku te odległości po 1:56 i przed.
+okoniowaty tak tylko srednio jest to czytelne, na zachodzie oznakowanie jest lepsze nawet poziome, gdy sie konczy przerywana sa strzalki mówiace ze konczy ci sie mozliwosc. tych strzałek jest kilka ze zdazysz skonczyc manewr, a nie tak jak u nas 3 metry.:) pozdro
+klodA jeszcze jedno, sam bym tak wyprzedził :) a tu łapanka, gościu powinien wskazać na filmiku gdzie stoją nie oznakowani. I czemu nie zatrzymali go odrazu tylko czekali? Moim skromnym zdaniem powinni łapać i karać, jak najszybciej za pierwsze wykroczenie. A nie, tak że nie przyjęcie mandatu za prędkość kończy się mandatem za podejrzenie wycieku (którego nie ma) 100zł zabraniem dowodu plus sprawa w sądzie. Wycieku nie było ponieważ potwierdziła to najbliższa czyna SKP, około 2 godz. po kontroli, z tym, że auto do momentu prowadzenia kntroli musiało pozostać na miejscu, po czym nielegalnie pokonało ok. 1,5 km w celu stwierdzenia że wszyztko ok i zapłaceniu 20 zł. według prawa wszystko ok. a nawet policjant powinien wezwać lawete na mój koszt. dla czego tego nie zrobił? Bo pewnie wiedział że jego podejrzenia to ściema.
znaku o terenie zabudowanym każdy mógłby nie zauwazyć, ale zeby tak wyprzedzac na żywca i nie patrzec co jest przed nami? wystarczyłoby lekko się wychylić i rzucić okiem przed siebie, podwójna ciągła jest ładna, jasna i z daleka widoczna ;)
NetSurfer1111 Hm, tak gwoli scislosci to zdaje sie, ze podwojna ciagla nie zabrania wyprzedzania, choc oczywiscie najczesciej jej namalowanie taki manewr wyklucza. ;P
OStryWAR Jakiś Ty ofensywny ;-). Dobijają mnie ludzie którym nie wyjdzie żart a potem wmawiają innym iż to sarkazm czy ironia spaliłeś i tyle przyznaj się do błędu ; ). Bo wmawianie komuś ironii czy sarkazmu to tylko pogrążanie siebie.
Ja bym tego niefartem nie nazwał. Może zmęczenie i wyłączone myślenie, ale zakładam ,że nigdy nie zachowujesz odległości od pojazdu wyprzedzanego i musisz wychylić pół auta by zobaczyć co się z naprzeciwka dzieje. Wychyliłeś pół auta na przerywanej i widzisz ciągłą, ale ch... damy radę. Wyprzedziłeś na skrzyżowaniu ciesz się, że nikt nie zrobił szybkiego manewru w lewo z podporzadkowanej i nie miałeś czołowego zdzerzenia na tym skrzyżowaniu. Tam niektórzy widza ten znak teren zabudowany, ale ty byłeś skupiony na tym czy auta nie jada z naprzeciwka i na na pewno go nie widziles. Kat widzenia ludzkiego oka to około 20 kilku stopni a nie fisheye xD. No nic pozostaje wyciagnac wnioski na przyszlosc. Dobry material może jednak da innym i...m do myslenia bo jak się wyprzedza to lepiej 2-3 dlugosci auta na przyspieszenie i widoczność zostawić niż siadac na dupie. No chyba myslic ze jazda w tunelu aerodynamicznym doda wam pare koni xD wa aucie.
Małe masz doświadczenie niestety,nie ma tłumaczenia....przede wszystkim wychylasz sie żeby zobaczyć czy nic nie nadjeżdża i naturalną rzeczą jest że patrzysz w dal również na linie,jeżeli linia zamienia sie w ciągłą rezygnujesz z manewru,zwalniasz i wracasz na swój pas.A co do zasłoniętego znaku przez busa,wiekszy odstęp od poprzedzającego samochodu i doskonale widać znaki na poboczu z 150-200metrów...Moim zdaniem małe doświadczenie w konsekwencji tego manewry,które powodują Twój jak to nazywasz niefart na drodze....Pozdro.
Prawda jest taka, że mandat w 100% się należał, a autor nagrania, to sfrustrowana osoba, która nie potrafi przyznać się do własnego błędu. 1. W każdej chwili mógł Pan zaniechać manewru widząc znaki pionowe i poziome, nawet już po rozpoczęciu manewru- więc w czym problem? 2. Już nawet motorowerzyści są uczeni tego, że jeśli linia przerywana się "zagęszcza", to za chwilę się skończy. Pan po prostu olał znaki. Nie spowodował Pan zagrożenia- to fakt- więc jeśli nie uznał Pan swojego wykroczenia za aż tak duże- trzeba było iść do sądu. Problem polega na tym, że sąd podtrzymałby decyzję policjantów, bo wina jest ewidentna. Miły Panie- czas już dorosnąć i w takich sytuacjach po prostu wziąć głęboki wdech, uderzyć się w pierś i przyjąć ten "pechowy" mandat JAK MĘŻCZYZNA.
dokładnie zgadzam się , więc gruby nie bec że zarobiłeś 20 pkt i 1000zł, po pierwsze patrz w lusterka przed niedozw. manewrami, po drugie radio CB tylko podkręcone a nie wyciszone z szumów, apotem gadka BO KURWA NA RADIU NIC NIE MÓWILI.!!!
No nieźle się wjebałeś. Do szczęścia brakło Ci pasów dla pieszych i było by po prawku. Dobra rada, idź na ten kurs diszkalajacy i przyznaj się co cie spotkało to może trafisz a odpowiedniego instruktora i Cię podszkoli żeby w przyszłości już takiej wtopy nie zaliczyć. Nie piszę tego złośliwie ale dla bezpieczeństwa twojego i innych. Szerokości mordo 😉
Przed podwójną ciągłą przerywana linia robi się 'gęstsza'. Trzeba było uważać, nie jechać na zderzaku. Nie ma się co głupio tłumaczyć, stało się to się nie odstanie. A następnym razem będzie kolega wiedział (albo jechał przepisowo/mądrze).
Gęstsza? Może i tak. Ale jestem zdania że powinna być bardziej czytelna informacja typu inny kształt. Bo nie każdy potrafi ocenić długość i częstość występowania pasków. Ale z punktu widzenia obecnego prawa - masz rację.
MrSmiler1982 Niby jest gęstsza, ale przecież nawet przy niewielkiej prędkości się zlewa. Może gdyby dłużej była gęsta. Poza tym jak wyprzedza, to trudno, żeby skupiał uwagę, czy linia robi się gęstsza, czy akurat zaczął się teren zabud. itd. PS: -Panie władzo, może ona faktycznie i gęstsza, ale jak się jedzie, to się "zlewa" i nie widać takich szczegółów. -trzeba było jechać wolniej. będą dodatkowe punkty za niedostosowanie prędkości do war.panujących na drodze. ;)
Nie wiem jak Ty, ale ja gdy jadę, to patrzę na drogę i na to co się wkoło dzieje....a szczególnie gdy mam zamiar wyprzedzić...a nie koncentruję się na patrzeniu na przerywaną linię i zastanawianiu się, czy jest ona przypadkiem "gęstsza" niż była 50m wcześniej czy nie.
A ja cię rozumiem, gdyby nie ten bus, to widział byś znak że wiocha sie zbliża, i automatycznie byś zwolnił,nie znałes drogi to się rozumie miałes wyjatkowego pecha nie ten czas nie to miejsce...1minuta później i nie było by busa a może adnego samochodu i był bys bogatszy o 1000zł. wspołczuje.
@@RobertLuksza Zgadza się, to chciałem napisać, ale zauważyłem Twoją wypowiedzi. Często widzę jak blisko podjeżdża auto, gdy zabiera się za manewr wyprzedzania, tak właśnie wygląda podstawowy błąd tego manewru i tak giną ludzie na czołowym lub walą dzwony
Mozna sie tlumaczyc na wiele sposobow , ale tak wlasnie jest jak czlowiek sie spieszy , a jeszcze na dodatek masz to nagrane 😱👍💥 w pracy tez powtarzam szybko nie znaczy dobrze 😱👍💥
Zrobiłeś podstawowy błąd dobrego kierowcy. Nie mówię tu już o tym że bus zasłonił Ci znak, zdarza się. Kiedy zacząłeś wyprzedzać, źle oceniłeś drogę przed sobą, oprócz tego że pas był wolny, widać podwójną linię ciągłą, na którą nie spojrzałeś. Zamiast dodawać gazu, wystarczyło go puścić i wrócić na swój pas.
+Cyprian Muller to się nazywa gówniane oznakowanie drogi i linie rysowane prze debili - droga krajowa ciągła na ciągłej , wysepki i czająca się Policja - typowa krajówka w Polsce.
ciekawy mamy naród nie sądzisz, pałkarze i inne bardzo fajne ludziki, w urzędach które to zarządzają, zrobione tylko po to aby nabijać pieniążki stracisz prawo, masz mandat bardzo ciekawy i jeszcze musisz wydać kolejny pieniążek aby je wyrobić na nowo, wszyscy kochają przepisy w naszym kraju nie sądzisz.
Kraj nasz pozostawia wiele do życzenia, ale nikt nie ustawia znaków po to by ściągać kasę z kierowców, tylko po to by zapewniać bezpieczeństwo na drodze. Tylko tępe polaczki oczywiście wiedzą wszystko lepiej i mają w d... przepisy.
W kryminałach też siedzą za niewinność. To taka Polska cecha narodowa.Tej ciągłej to było razem 200m. A w zabudowanym jechałeś szybciej niż resztę trasy z filmiku.
Zachowałeś się jak większość tych kierowców bez muzgu na przerywanej się wleką za tobą a na ciągłej i przed zakrętem lub przejściem dla pieszych zaczynają manewr wyprzedzania, nic tylko pogratulować. Za taki manewr powinni od razu zabierać kwity. Przykre ale prawdziwe, jeżdżę zawodowo przeszło 20 lat i spotykam się z takimi przypadkami praktycznie codziennie.
mały hint na przyszlosc - kiedy przerywane linie na jezdni staja sie zageszczone, czyli odstepy miedzy nimi sa znacznie mniejsze niz zwykle, to wiedz ze cos sie dzieje i nie wyprzedzaj bo masz przed soba linie ciagla a moze nawet skrzyzowanie lub inne wysepki ;)
Powinieneś zeżreć swoje prawo jazdy i sprzedać samochód. A jeśli to zdarzenie traktujesz jako niefart, to tym bardziej. Kurs doszkalający zakończony egzaminem jest ci jak najbardziej potrzebny, bo ewidentnie nie znasz PODSTAWOWYCH przepisów ruchu drogowego. A manewr wyprzedzania jesteś zobowiązany zakończyć przed początkiem podwójnej linii ciągłej. Jednak to wszystko zrozumiesz dopiero wtedy, gdy ktoś kto tylko "trochę nagiął" przepisy potrąci ci dzieciaka.
1.Jak wszyscy powiem, gdy odległość między kreskami oddzielającymi pasy się zmniejsza oznacza że zbliżasz się do podwójnej ciągłej. 2. Rzeczywiście mógł pan nie zauważyć oznakowania teren zabudowany, jednak po drugiej stronie występuje także jakiś znak, zawsze to oznacza wjazd do miejscowości. Reklamy nie mogą być nigdy tak ustawione (zakazane prawnie) 3. Jeśli byś zauważył podwójną ciągłą mogłeś zakończyć po wyprzedzeniu busa. 4. Wyprzedzanie pod górkę i na zakręcie (dziękuje za to że Cię ukarali ! powinni ci zabrać prawko za ten wyczyn) Serio?! Zero widoczności jedziesz w najlepsze, kamerka ustawiona na środku auta więc Ty jako kierowca jeszcze gorszą miałeś widoczność czy z górki ktoś zjeżdża? Jedyne co byś zrobił to czołówka albo gość z góry by wpierniczył się w rów jakby jechał. 5. "Lukam czy coś się dzieje" - powinieneś dodać że tylko na jezdni, kurna czy tylko ja nie potrzebuje znaku teren zabudowany aby zwolnić do 50 jak widzę budynki? 6. Nie zauważa pan także znaku że nierówna jest jezdnia, co w skrócie oznacza że ktoś wyprzedzany mógł w każdej chwili zrobić ostry manewr aby nie wylądować w nierówności, potocznie zwaną dziurą. 7. Pokonałeś 1km, czyli tyle potrzeba aby zmierzyć predkość dwukrotnie, ale nie... domy po bokach, przystanki autobusowe... normalnie dzicz, jakto teren zabudowany... tak sobie Cię wyobrażam. 8. Nie jechałem jak jakiś wariat, po filmiku widać że miałeś conajmiej 85km/h przez całą miejscowość. Są miejscowości gdzie jest podwyższona prędkość do 70, ale muszą wystąpić chodniki, których nie widać. 9. "Nie ma tu gdzie wyprzedzać" - czyli zna pan trasę i zaskoczyła pana miejscowość? 10. Zamontowałeś wideorejestrator aby udowodnić że nie twoja wina i każdy po to kupuje a nie pierniczysz o kometach. Ośmieszasz się z tym niefartem, raczej jesteś niemyślący
chyba najrozsądniejsze co mógł zrobić to porostu wrócić grzecznie na swoje miejsce od razu jak zobaczył podwójną ciągłą, chyba lepiej dostać w dupę niż wejść na czołowe.
Idź człowieku dalej grać w swoje gierki. Każdy może się pomylić a ludzki mózg jest tak skonstruowany że nie orania wszystkiego tylko skupia się na jednej czynności wiec jak nasz bohater wyprzedzał to nie patrzył się 360*. Był skupiony na wyprzedzaniu (czy z naprzeciwka nic nie wyjedzie itp.). A co ciągłych linii to posłuchaj co kierowca o tym mówi bo chyba nie słuchałeś uważnie. ps. twój punkt 9 jest cholernie głupi.
1:54 do 1:58 przerywana linia zawszę "gęstnieje" czyli przerwy pomiędzy liniami są coraz krótsze zaraz przed tym jak zaczyna się linia ciągła... Kto wiedział? :-)
+Paweł Klimas na każdej kategorii osobno mi to powtarzali na kursie teoretycznym, ale jak ktoś nie słucha to później "ojej ukarali mnie, hwdp, ja nic nie zrobiłem"
Tak, współczuję, bo nie każdy jest doskonały- ja też, jednak dwie a nawet trzy rzeczy mogły Cię drogi Kolego przed tą stratą uchronić: 1.zerknąć na gęstość pasów przerywanych- przed podwójną są mniejsze odległości między nimi. 2.znak z prawej strony pokazujący że za chwilę będzie droga z prawej( 1min.i 57s.) 3.zapuścić żurawia na asfalt sekundę przed wyprzedzaniem i zobaczyć podwójną ciągłą. Dzięki za wrzucenie tego filmiku - jest to dobra przestroga dla wszystkich tych, którzy myślą, że są co najmniej na 4-.
Prawidłowo wykonany manewr wyprzedzania :) lubię jak ludzie jadą pewnie i zdecydowanie niż jak sieroty które tamują ruch a potem trzeba wyprzedzać na trzeciego żeby jechać normalnym tempem a nie jak ślimak. Miałeś pecha szafa :)
Linia przerywana krótka i zabudowania z lewej. Wystarczy pomyśleć a wtedy obszar zabudowany (fakt, że widoczny w ostatnim momencie) jak i linia ciągła (nie musi być widoczna by wiedzieć o jej istnieniu) nie będą zaskoczeniem. Mandat zasłużony jak najbardziej. Poza tym rejestrator (umieszczony gdzieś na środku szyby) nie pokazuje tego co widzi kierowca. Jeśli kierowca był w stanie dostrzec, że pas dla ruchu przeciwnego jest wolny to nie był w stanie zobaczyć linii przerywanej wąskiej jak i ciągłej? Wyraźnie widać jak kierowca wychyla się swoim pojazdem a dostawczak po linii nie jedzie. Kierowca albo nie myśli albo ma problemy ze wzrokiem. Linia przerywana wąska tuż przed pojazdem a on zaczyna wyprzedzać 1:56
Proponuję powtórzyć takie wyprzedzanie na wakacjach we Włoszech.Sadze z przyspieszenia furki,że Cię stać na taki eksperyment. Tam od razu zabierają prawko na 3 m-ce i masz czas na przemyślenia. Jak widać podwójna ciągła to skrzyżowanie. Ciekaw jestem czy też dodałbyś gazu, gdybym z poprzecznej drogi wyszedł 40-tonowym zestawem z piachem. Myślę, że wynik takiego spotkania, to 2 metry piachu nad Twoją głową i cmentarz na miejscu. W takiej sytuacji zawsze można [TRZEBA] przyhamować i schować się za 'ciotą' co gwarantuje zero konsekwencji. A TERAZ DESER.. - Twoja kamerka jest przed Twoją głową, więc dziwi mnie, że oczy nie zobaczyły znaków.. No ale jak się siedzi komuś nosem na d...ie to trudno jest ocenić sytuację i przygotować się na POPRAWNY manewr. Dzięki za możliwość potwierdzenia Twoim wyczynem, że w wypadkach śmiertelnych to TIR zawsze jest winny. Pozdrawiam z trasy po Włoszech. SZEROKOŚCI- Silvio.
Miałem dokładnie takie same przemyślenia. Gość siedzi busowi na dupie, żeby jeszcze osobówka to pół biedy bo coś tam jeszcze zobaczysz przez szyby pojazdu z przodu, wyskakuje w ostatniej chwili i zdziwiony. Mogę się założyć że nawet nie spojrzał w lusterka czy ktoś już go nie wyprzedza bo to jest standard tego typu kierowców "wjeżdżam na zderzak przede mną, w ostatniej chwili wyskakuję, a kto by się przejmował lusterkami czy kierunkowskazem przecież można raz pyknąć i wystarczy". I jeszcze to poczucie skrzywdzenia, " och jaki to ja jestem pechowy, tym razem się nie udało " . A bzdurne ustawienie znaków można by winić jeżeli gość by faktycznie zachował rozsądek i zaczął wyprzedzanie z dobrą a nie mocno ograniczoną widocznością. I możecie wierzyć lub nie ale siedzenie na zderzaku prędzej czy później kończy się parkowaniem na tym zderzaku. ( Mi już wjechali dwa razy, raz kamaz pełen piachu z pijanym kierowcą, a drugi raz wyskoczyło mi dziecko na drogę zza autobusu i gość za mną nie miał szans wyhamować)
czytam komentarze i ogladam film - autor filmu nie skarży się że dostał mandat tylko tłumaczy że każdemu może się to zdarzyć , dobrze że przy tym wyprzedzaniu nie przekroczyłeś prędkości o 100 % pozdrawiam
Linia przerywana się zawęża co oznacza, że zaraz pojawi się podwójna. Wyprzedzanie długiej kolumny samochodów powoduje wpychanie się na siłę gdzieś pomiędzy. Czyli często chcemy wyprzedzić do oporu. Każdy z nas pewnie miał taką historię na drodze. Długie odległości pomiędzy autami w kolumnie są bezpieczne. Niestety często lubimy się w nie wciskać a nie po to kierowcy jadą szeroko aby ktoś szybszy się wciskał. Po prostu wtedy jest bezpieczniej. Bardzo dobry film szkoleniowy dla nas wszystkich. Każdy się zapomni, tylko niestety takie zapomnienia kosztują czasami życie. Zareagowanie przy 90 - 100 km/h a reakcja przy 60 km/h to duża różnica.
Ja tak mam zwykle jak jadę obwodnicą autostradą i wąskimi drogami to coągle zerkam w wewnętrzne lustratorów już odruchowo. Dotego yanosik i można jechać
Około 90km/h to Ty jechałeś przez teren zabudowany, wyprzedzałeś w ciemno. Mandat jak najbardziej zasłużony. A za tamtymi gościami "wlekłeś się" prawie 80km/h, gdzie Ci się tak śpieszyło?
Też miałem podobną sytuację. Wyjeżdżam z terenu zabudowanego, patrzę ktoś się wlecze, to wyprzedziłem, w momencie wyprzedzania pojawił się teren zabudowany (standardowo wieś 4 domy na krzyż) którego nie zauważyłem, przy zakończonym manewrze wyprzedzania miałem ok 105km/h po czym zwolniłem do ok 90ciu. Po jakiś 300-400m zorientowałem się, że jest trochę domów więc zwolniłem do 60km/h. I tutaj był ciąg trzech kolejnych wiosek w których jadę te 50-60km/h. Po wyjechaniu z terenu zabudowanego usłyszałem koguty, zjechałem na pobocze, myśląc, może nie działa mi światło, może rutynowa kontrola no i co się okazało. Za mną leciał nieoznakowany od dłuższego czasu. Skończyło się zabraniem prawa jazdy, 10cioma punktami i 400zł mandatu. Najwyższa prędkość jaką odnotowali funkcjonariusze to 104km/h przez dosłownie chwilę. Pozostałe kilka km jechałem w granicach zdrowego rozsądku. Powiem tylko tyle w takich sytuacjach jak moja policjanci nie powinni czasowo zatrzymywać prawka. Z pośród moich znajomych jeżdżę najspokojniej, a to jednak nie piratowi drogowemu zatrzymali prawo jazdy, tylko przeciętnemu użytkownikowi dróg.
muszę przyznać, że jesteś moim idolem, ale nie za sprawą tego co zrobiłeś, ale za to, że przyznając się do winy nie pojechałeś Policjantów, tylko z pokorą przyjąłeś zasłużoną karę. szerokości Ci życzę :-)
Po prostu policja byla w dobrym miejscu i we wlasciwym czasie. Gadanie z ironia, ze niby zlapali pirata jest slabe. Wlasnie takie osoby trzeba wychwytywac. Ja rozumiem, ze czasem czlowiek troche sie przywiesi, nastawi sie na jakis manewr i ponizej zaskoczony sytuacja kontynuuje go choc nie powinien... Mimo wszystko w tym przypadku wina jest ewidentna. Takie cos zawsze powinno byc wylawiane i konczyc sie bardzo surowa kara. 20punktow i 1000zl to napewno nie jest za duzo. Linia ostrzegawcza P-6, wiadomo, ze zaraz bedzie ciagla, dalej skrzyzowanie, a polski kierowca i tak laduje sie na lewy pas i wyprzedza. Co tam bedzie sie przejmowal... Takie mamy standardy. Jak ktos juz nizej wspomnial sytuacja bardzo niebezpieczna- wyprzedzajacy ma zerowa widocznosc na skrzyzowanie, a ktos kto wyjezdzalby z bocznej drogi(w lewo) ma prawo oczekiwac, ze kierowcy zastosuja sie do oznakowania i np wykonac manewr przed nadjezdzajacym busem. Tak wlasnie dochodzi do tragedii. Brak odpowiedzialnosci i rozumu na naszych drogach jest porazajacy. Co sobie takie osoby mysla? Pozniej w wypadku ginie cala rodzina, a jakis idiota tlumaczy sie, ze "30lat jezdzi i zadnego wypadku nie mial az do teraz". Tak, wiec dla mnie to byl manewr na pograniczu odebrania prawa jazdy. Zwykly pokaz glupoty oraz igranie z losem. Jeszcze te przekroczenie predkosci... z jednej strony moznaby zrozumiec, ale umowmy sie, ze gdyby nie calkowite olanie lini na jezdni i wyprzedzanie w zlym momencie(juz pomijam odstep od busa) to moznaby zauwazyc zarowno informacje o terenie zabudowanym jak i nastepujacy po nim znak ostrzegajacy o zblizaniu sie do skrzyzowania.
Święta prawda! Tym bardziej , że w 1;57 w momencie , kiedy cwaniaczek przystąpił do manewru zmiany pasa - to po pierwsze znak zabudowane ( czyli nie wyprzedzamy bo wielce prawdopodobne przekroczenie 50-tki , a p[o drugie około 50- 70 metrów przed dostawczakiem podwójna ciągła - więc zrezygnuj - głupie tłumaczenie i dziurę w d...pie to ma każdy! Ale jak już ktoś wyżej zauważył znaki oraz kodeks drogowy to dla mięczaków - TFARDZIELE ( błąd zamierzony:)) )mają to w d...pie . Jak jesteś tfardziel to płć! i się głupio nie tłumacz!
Oczywiście, że macie racje. Chciałbym tylko zapytać, czy w momencie wyprzedzania tak, jak jest na filmiku patrzycie, czy jakimś cudem nie stoi znak zabraniający tego manewru. Ja podczas manewru wyprzedzania jestem skupiony najpierw na lusterku, a potem sprawdzam, czy nie nadjeżdża pojazd z przeciwnej strony, a nie wpatruję się na znaki. Wyraźnie widać, że mógł tego znaku nie zauważyć, natomiast podwójną ciągłą już tak.
Jeżeli nie zauważył to do kogo pretensje? Ja staram się zwracać uwagę na wszystkie. A już na pewno na zakazy wyprzedzania. To widać patrząc w "horyzont" odpowiednio wcześnie. Nieodzowny do tego jest odstęp od pojazdu wyprzedzanego - nic nie tracisz tylko zyskujesz ;) Często robię sobie takie małe testy, a mianowicie (jakie właśnie minąłem znaki?) Błąd kierowcy ewidentny, szkoda, że nie był świadomy. No ale to już zupełnie inna historia.
Brak znajomości przepisów Panie kolego. Jak znaku właściwie nie powinieneś zauważyć, to ciężko mi uwierzyć, że nie widziałeś podwójnej ciągłe, ale jeśli już to dla takich gapciów przed podwójną ciągłą linia przerywana namalowana jest z mniejszymi odstępami, co powinno Ci powiedzieć, że zbliżasz się do miejsca niebezpiecznego co obliguje Cię do zachowania szczególnej ostrożności. Chodź współczuję, ale wykroczenia z najwyższej półki taryfikatora i spowodowanie bardzo dużego zagrożenia. Bardzo dotkliwa, ale kara adekwatna do czynu.
sory ale jakbyś nie zbierał się do wyprzedzania z samej dupy tylko z bezpiecznej odległości to widział byś i znaki pionowe i zabudowę i znaki poziome na jezdni i już byś wiedział dlaczego te "zawalidrogi" przed Tobą jadą tak wolno... Gdybyś utrzymywał większą odległość za busem to zapewne dostrzegł byś to wszystko czego nie dostrzegłeś i zdążył zareagować ...więcej metrów za dupą = więcej sekund na reakcje a i samo wyprzedzanie jest wtedy o wiele bezpieczniejsze bo jadąc z rozpędu byłbyś o wiele krócej na lewym pasie niż wyskakując tak z za dupy w dodatku busa .Tu nie było żadnego pechu ani przypadku... Pozdrawiam i współczuje mandaciku..
O to to i to... Nie trzymanie odległości, blokowanie wyprzedzających, brak czasu na reakcję... Typowa jazda na trasie... Nazywam ich "Sołtysami", sam nie wyprzedzi bo nie ma czym i nie da się wyprzedzić bo duma zabrania... Jesteś zmuszony wyprzedzić kilka aut na raz albo wciskać się im przed maskę...
Tak jak ktoś wcześniej napisał, było widać że nic z przeciwnego kierunku nie nadjeżdża ale też że zaczyna się P4 i należało powstrzymać się od wyprzedzania. Cierpliwość popłaca.
No mi też wyszło, że całkiem szybko było w tej wiosce... Wziąłem nawet nie jedną odległość, a już 3. 300m w 11 sekund. => 98 km/h To pewnie dlatego ta Insygnia z 1:01 za nim się puściła...
Jula Martyniuk - niech się Pani zastanowi - za nim jechał pojazd ,, rejestrujący " o którym nie miał pojęcia że to policja - jak wy sprubował cofnąć się to spowodował by wypadek
jaki wypadek? przecież jechali z tyłu i na pewno go nie wyprzedzali bo po co? oni własnie polują za busami i tirami bo najczęściej się je wyprzedza :) więc tylko jak wychylił się to wraca s powrotem na swój pas przy tej samej prędkości.
Jak komuś się dzieje gorzej i jest z tego zadowolenie to to się nazywa Schadenfreude, czyli radość z czyjejś szkody. To słówko występuje tylko w języku niemieckim.
Faktycznie bardzo niefortunne zdarzenie. Swoją drogą, to policjanci też się nie fajnie zachowali, bo przecież widzieli całe zdarzenie i mogli wykazać minimum wyrozumiałości. Dla człowieka, trzeba być człowiekiem...
Do tego chamstwo ze strony policji, zamiast zatrzymac od razu, a tak powinni zrobic, to czekali moze jeszcze na czyms Cie złapią, jak stracili nadzieje po chyba conajmniej minucie i pewnie kilku kilometrach, stwierdzili że pora na zatrzymanie, porażka
Mateusz Brzeziński - VLOG życie w Azji prawo mówi wyraźnie, że kierowcę zatrzymujemy dopiero w miejscu gdzie spokojnie można się zatrzymać i pouczają żeby robić to z wyczuciem, bo czasem dźwięk koguta działa na kierowców tak że się wystraszą robiąc dzikie manewry zagrażające innym. Tak więc jedzie się za autem jak trzeba i 15 minut do miejsca z mniejszym natężeniem ruchu gdzie można spokojnie stanąć nie utrudniając jazdy.
Przecież dobrze wiadomo jak i po co działa policja. nawet w "uwaga pirat" wielokrotnie widać takie przypadki, sygnał włączyli po prawie 2 minutach, w miejscu niczym sie nie różniącym od tego gdyby zrobili to od razu po wykroczeniu, wiec przypadek który opisałeś, nie mam tutaj zastosowania, po prostu cwaniactwo policji
No w sumie masz rację. Przecież to tylko wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniu w zabudowanych z zapewne prawie dwukrotnie przekroczoną prędkością. Taki sobie nic. Policja to na prawdę nie ma serca. Plan mandatowy... litości... jeździjcie po ludzku to mandaty nie będą dla Was problemem.
Jeśli policja nie miała włączonych sygnałów uprzywilejowanych, a jechali za Tobą to również popełnili wykroczenie. Często policja w Polsce najpierw jedzie za "ofiarą", nie ujawniając się, żeby jak najdłużej kogoś nagrywać. Uczulam wszystkich, żeby zwracali na to uwagę jeśli już komuś się tak noga powinie. Nie dajmy im zarobić.
Czytająć niektóre komentarze to albo piszą je dzieci z kartą rowerową (choć i to wątpliwe), albo ludzie cofnięci w rozwoju, którzy nie powinni miec nawet możliwości popatrzeć na auto, nie mówiąc o jeździe. Jęczycie na policję i fotoradary, a pochwalacje łamanie podstawowych przepisów!! Nie powinno być odwrotnie? Teraz do autora filmu. Chłopie z 1:57 filmu ciągła świeci się jak psu jajca. Po co kontynuowałeś wyprzedzanie? Cięzko było schować się z powrotem za busa i przeczekać ze 100m? Ta ciągła namazana jest właśnie na odcinku 100m. Co do znaków pionowych to ok. Zdarza się, bo kiedyś miałem podobną sytuację. Maszyna rolnicza (chyba kombajn) zasłonił mi ograniczenie do 70 kiedy to ja już byłem na lewym pasie. Nie świadomy niczego wpadłem w obszar ograniczenia z większa prędkością a dowiedziałem się o tym jak mnie policja zatrzymała. Wytłumaczyłem im grzecznie jak to wyglądało i potraktowali mnie bardzo łagonie. Można? Można... A teraz do pozostałych. Ja tam nie jestem aniołem. Na tyle km ile robie w ciągu roku zdarzy mi się coś tam złamać. Ale wkurwia mnie, kiedy na filmie jest nagrane złamanie podstawowego przepisu a fachowcy pisza w komentarzach, że przepisy są po to by je łamać bo w tym kraju sią one chore, albo koleś jechał jak pizda to go łyknąłem. A są jeszcze pewni siebie, że dobrze zrobili... Nosz kurde. Jak jedzie jak pizda to poczekaj na przerywaną, łyknij i jedź sobie dalej, trudne? Możecie mnie hejtować ile sobie chcecie, wisi mi to. Mam tylko nadzieje, że wam przed maską nikt nie złamie przepisu. Wtedy takiego gościa raczej nie zdążycie pochwalić za jego zachowanie...
Nie ma co go winić, połowa z nas tzw. specjalistów by tak zrobiła. Nie zauważył znaku i boom. Ale mandat według mnie to za dużo, gdzie 1000zł + 20 pkt. Powinno być 6 pkt i 1000zł albo 10 pkt i 600 zł.
Tutaj wg mnie wspólnym mianownikiem jest brak dostatecznego odstępu przed pojazdem poprzedzającym. Gdybyś zachował odstęp to miałbyś przegląd pola. Ja osobiście mam inną technikę wyprzedzania. Manewr rozpoczynam dużo wcześniej i wyznaczam myślowo miejsce ostatecznej bezpiecznej decyzji. Jeśli stwierdze że nie można bezpiecznie wyprzedzać to chowam się za tym autem, robię dystans i próbuje jeszcze raz. Nigdy nie siedzę na zderzaku.
Wiem, że stary, ale wielu już mądrowało to pomądrze i ja. Jasne, że nie wariat, każdy popełnia błędy. Bardzo łatwo jednak ich uniknąć, tutaj: - zostawić sobie miejsce przed wyprzedzaniem, wtedy bus nie zasłania Ci 80% drogi, - przed nieodwoływalnym depnięciem gazu wychylić się bardziej, żeby sprawdzić co na drodze przed busem (tutaj, była ciągła, ale może sie zdarzyć rower, traktor i inne psy). Ja czasem nawet przerywam manewr :o Wyobraźni i zdrowia!
***** Coś się tak uniósł. MrSurelysure napisał swoje zdanie na temat policji a ty zaraz zwymyślałeś go od najgorszych. Każdy w mniejszym czy większym stopniu miał do czynienia z tą formacją i ma własne zdanie. Autor przepisy złamał i tu nie ma wątpliwości. Fakt że nie powinien kontynuować manewru, ale każdy ma wolną wole i sytuacje ocenia samodzielnie. Zdecydował że skoro zaczął a nikomu nie przeszkadza to skończy. No i skończył z 1000zł i 20pkt a ty się wielce wytrząsasz jakby MrSurelysure stanął co najmniej w obronie pedofili.
..... a co to ma do rzeczy, o co "im", chodzi. Kierowca ma nie łamać przepisów ruchu drogowego. Jeżeli znaki, ograniczenia itp,. wydają się niesłusznie ustawione, to są procedury, aby próbować je zmieniać na mądrzejsze, po to się wybiera radnych, wójtów, posłów itd. Wiem, że to żmudny proces, ale innego wyjścia nie ma.
napewno znają swoją robote bo od tego są ale ja oglądając ten film też nie zauważyłem znaku lecz zauważyłem budynki po lewej i wystarczy tylko trzy budynki - linia ciągła no właśnie mogł zrezygnować z manewru wyprzedzania ale podjołeś ryzyko. Policja też chyba się nudziła i zastanawiała się czy jechać za Tobą miałeś pecha.
Dlaczego oni od razu nie zatrzymują tylko czekają aż ktoś popełni więcej błędów? Co jeśli przy takim dłuższym nie zatrzymaniu kierowca by potrącił kogoś i zabił a policja miałaby to nagrane? Rodzina pokrzywdzonego mogłaby mieć pretensję do policji, że gdyby od razu zatrzymali to osoba by przeżyła. Jak to jest?
Policjanci w nieoznakowanym radiowozie (potocznie "tajniaki") nie mają prawa zatrzymywać w terenie niezabudowanym. Dlatego zawsze muszą "śledzić" denata, aż do następnego terenu zabudowanego i dopiero wtedy przystępują do zatrzymania (widać to też na powyższym filmie) - a to, że po drodze może Ci się uzbierać więcej przewinień, to już tylko "skutek uboczny" ich stosowania się do kodeksu.
Policja ma miała całkowitą rację. Jazda zbyt blisko poprzedzającego pojazdu spowodowała, że nie widziałeś znaku obszaru zabudowanego. No ale podwójna ciągłą to już chyba widziałeś?
Kolumnę składającą się z 4 pojazdów nie można wyprzedzać tym bardziej na obszarze zabudowanym na liniach ciągłych. Dobrze że znalazłeś winnych - pojazdy wysokie zasłaniające znaki drogowe.Brakowało tylko z naprzeciwka włączajacej sie ciężarówki do ruchu.Jednym słowem zanim zaczniesz wyprzedzać to pomyśl.
Wystarczyło by rzucić okiem na znaki poziome, przed linią ciągłą linia przerywana ma coraz mniejsze odstępy. Żadne zaskoczenie, wystarczy patrzeć uważnie.
Nie wiem czy się chwalisz, czy się żalisz swoim wyczynem, czy po prostu chcesz zabłysnąć w internecie ale do rzeczy.... O tym że nie powinieneś wyprzedzać w tamtym miejscu i dlaczego wiele osób pisało. Nie czytałem wszystkich komentarzy i być może też o tym o czym chcę napisać było pisane już wcześniej. Jeśli uważasz, że panowie w radiowozie czekali aż coś jeszcze nawywijasz to jesteś w błędzie. Opuściłeś teren zabudowany (2:53) dlatego nie przystąpili do zatrzymania. Usłyszałeś syrenę i migające światełka na chwilę przed ponownym wjazdem w teren zabudowany, o którym sam wspominasz w komentarzu, że zaraz się zacznie (3.59 już widać tablicę) I nie narzekaj na rejestrator. On spełnił swoją rolę. Pozwolił Ci przeanalizować to jak jeździsz i w końcu zrozumiałeś (mam nadzieję) że nie jesteś takim dobrym kierowcą za jakiego się uważałeś. Powinieneś częściej oglądać nagrania z Twojego rejestratora, bo jestem pewien że takich, jak to nazwałeś "niefartów" , zobaczysz dużo więcej. "Egzamin - 6000 pytań których nikt nie zna. Także bardzo bym tego nie chciał. (4.46)" Dlaczego byś go bardzo nie chciał? Bo nie znasz przepisów i mogłoby się okazać że nie powinieneś w ogóle poruszać się po drogach publicznych? PS1 Nie jestem z Policji, nie mam nikogo z rodziny w Policji, nie mam też sąsiada Policjanta PS2 Ja także czasem popełniam wykroczenia na drodze ale nie z taką premedytacją z jaką Ty do zrobiłeś.
Żarty się kończą gdy przyjeżdża karetka. Ciesz się, że tylko tak to się skończyło. Tyle mam Ci do napisania. A...jeszcze jedno...lepiej jeździć jak "ciota" niż jeździć na wózku....albo odsiadywać wyrok, nie?
widzę, że gang przepisowych kierowców już chętnie by cię ukamienował, ja tylko powiem od siebie, że od kiedy dostałem kilka biletów za prędkość wypracowałem sobie umiejętność oglądania się bardzo często we wsteczne lusterko czy przypadkiem cokolwiek co mogłoby mnie ogolić z moich ciężko zarobionych pieniędzy za mną nie jedzie, pozdrawiam i bezpiecznej podróży wszystkim!
Pół biedy teren zabudowany, pół biedy ciągła, bo zmienił pas przed nią, ale kurde wyprzedził na raz busa, auto z przyczepą, ciężarówkę i tira, no bądźmy poważni.
Niefartem to bym tego nie nazwał. O ile tabliczki z obszarem zabudowanym mogłeś faktycznie nie zarejestrować w świadomości (z resztą nie wiadomo czy przekroczyłeś prędkość więc obszar nie ma nic do rzeczy) to podwójną ciągłą i skrzyżowanie już musiałeś zauważyć. Podwójna ciągła + wyprzedzanie na skrzyżowaniu to 500 zł i 10 punktów. To co jeszcze nawywijałeś? Jechałeś ponad 100 km/h w obszarze zabudowanym (400-500 zł i 10 punktów)? Wtedy by pasowało na 1000 zł i 20 punktów w sumie. To ma być niefart? Działanie może niekoniecznie z premedytacją, ale świadome na pewno :)
urzędowo nie przekroczył. Ale faktycznie owszem Wystarczy policzyć słupki , słupki przeliczyć na metry, podzielić przez czas , potem przeliczyć mps na kmph. wychodzi 90-100. Prawko do zarzymania.
MangoDMG Dokladnie, dzieci wolalyby, aby te 200m bylo caly czas terenem zabudowanym, nawet jesli nie ma do tego przeslanek. Grzecznie jechalyby 50km/h cieszac sie, ze Polska nie jest zjebana. :) Zero pojecia, to pewnie dlatego mowi sie, ze dzieci i ryby glosu nie maja.
Anty cypek Widzisz, tak zle i tak niedobrze. Z dwojga zlego lepszym rozwiazaniem wydaje sie brak ograniczenia. Nikt nie kaze przeciez rozpedzac sie do 90km/h, a nie widze sensu w zmuszaniu kierowcow do jazdy 50km/h jesli otoczenie drogi tego nie wymaga. Oczywiscie odleglosc na filmie jest znacznie wieksza, to ponad 700m. Spokojnie mozna sobie wyprzedzic ciezarowke i co tam jeszcze potrzeba. Dla mnie nawet 100m przerwy byloby ok, po prostu organizator ruchu daje kierowcy wolna reke i nie probuje go uszczesliwiac na sile. Umowmy sie, ze 90% uzytkownikow drog woli takie podejscie do stawiania znakow. Ide o 2 zaklady, ze w przyciwnym przypadku padlyby tu komentarze w stylu "co za idiota ogranicza predkosc do 50km/h gdzies miedzy lakami. To "polska" wlasnie, jebnac bezsensowne ograniczenie i niech sie wszyscy wleka. Chory kraj! Nie da sie jezdzic zgodnie z przepisami" :)
Po 1 widząc przed sobą domy możesz się domyśleć ze będzie zaraz obszar zabudowany, po 2 widząc linie ciągłą mogłeś spokojnie wrócić na swój pas bez wyprzedzania po 3 mandat zasłużony stwarzałeś duże zagrożenie mijając przed krzyżówką
A ja tam współczuję, bo to mogłem być równie dobrze ja. Tyle, że chyba (chyba, ale nie na pewno) jakbym zobaczył jaka sytuacja, to bym wrócił na miejsce. Takie błędy się zdarzają i ja Cię kolego rozumiem.
Ale przerywana się zmienia gdy dochodzi do podwójnej ciągłej. To widać. Nawet na tym filmiku. Do tego cztery auta na raz, grats, gdzie wysłać wieniec, jak się wreszcie rozpierdolisz?
Współczuje kolego, straszny pech. Sam nie zauważyłem tabliczki z terenem zabudowanym, dopiero po tym jak spauzowałeś film. Życze więcej szczęścia na drodze :D 3m sie!
Trzeba było odmówić przyjęcia mandatu - w sądzie by zapewne uznali dowód kamerki i znacznie zmniejszyli karę (choć oczywiście nie anulowali bo wykroczenia jednak były, ale nie do końca popełnione świadomie).
1) Bus niczego nie zasłonił... skoro na kamerze widać znak "teren zabudowany" to i ty go widziałeś.. ba widać nawet znak ostrzegający przed skrzyżowaniem.. czemu go nie "zauważyłeś" bo zamiast gapić sie na znaki tak sie skoncentrowałeś na wyprzedzaniu że wszystko inne miałeś gdzieś.. ale nawet nie widząc znaków wychylasz się zza busa i widać jak na dłoni podwójną ciągłą.. ale zamiast sie schować to sobie jedziesz.. Mandat całkowicie zasłużony i nie trzeba tu przez wieś jechać 150km/h.. a to ze sobie nie zdajesz z tego sprawy tym gorzej i to tylko znaczy że w ogóle nie powinieneś prowadzić.. nie interesują cie znaki zarówno pionowe jak i poziome i stwarzasz zagrożenie na drodze.. masz szczęście że nie było tam jeszcze przejścia da pieszych..
Łukasz Zakrzewski Gratuluje katu widzenia. Wychylajac sie by sprawdzic czy mozesz wyprzedzic rzadko kiedy widac to co jest po prawej stronie drogi... Przynajmniej na tyle by mozg uznal te informacje za wazniejsze niz te ktore znajduja sie centralnie przed nami
HorsemanDr jasne że tak.. ale po to są znaki poziome.. które są centralnie przed nami.. wychylając się z za busa jak byk widać podwójną ciągłą.. i juz samo to powinno spowodować cofnięcie.. ale po co.. skoro juz sie wyjechało jak święta krowa to trzeba jechać.. co tam skrzyżowania..
tu akurat jest błąd ustawodawcy bo powinny być oznakowania w formie strzałek tak jak jest wszędzie na zachodzie tak aby kierujący wiedział w którym miejscu musi zakończyć wyprzedzanie.
Przed wyprzedzeniem należy się upewnić że nie nadjeżdża nic z przeciwka. Wtedy widać jest dokładnie czy przed nami jest podwójna ciągła czy nie. Dodatkowo przed podwójną ciągłą następuje zagęszczenie linii przerywanych informujących o tym że zaraz linia zmieni się z przerywanej na ciągłą. Pan zaczął wyprzedzanie już na tym zagęszczeniu więc pretensje można mieć tylko do siebie.
No, kolego, bo jak się kupuje autko, to trzeba zacząć od zrobienia prostej kalkulacji: CB radio 300 PLN + antena 200 PLN = 500 PLN. Mandat=1000 PLN. 1000-500=500 (punkty gratis!) ;) Samochodziki przed tobą jechały jak "cioty" bo wiedziały, że na tej trasie grasują nieoznakowane darmozjady wymuszające haracze od kierowców. Ty chciałeś zaoszczędzić na radyjku a zasponsorowałeś Sikorskiemu kolejne ośmierniczki i comber z królika :)
jak ten kretyn co w tv byl od razu zagluszacze radarow rolety na rejestracje i najlepiej pelerynke niewidke zeby mogl spokojnie zapie*dalac. moze i mial pecha ale podwojna widzial i ja olal jadac spokojnie dalej jedyny problem w tym ze myslal ze nikt go nie widzi ;]
Kurde, ludzie nie znają przepisów i później płaczą. Wystarczy spojrzeć na jezdnię - widzisz gęsto przerywaną linię = zaraz będzie ciągła. No ale to trzeba było słuchać na kursie ;-]
P-1e linia pojedyncza przerywana-prowadząca szeroko, stosowana do oddzielenia przeciwnych kierunków ruchu w ciągu linii podwójnych P-4 lub P-3a, na skrzyżowaniach lub włączeniach do jezdni;
Ciekawe, że niby na początku filmy jedziesz spokojnie zgodnie z przepisami. Wg filmu widać, że pokonujesz 100m w ok 4s, co w przeliczeniu daje ok 90km/h. Czy to jest spokojnie w terenie zabudowanym? Jak najbardziej słuszny mandat.
owszem jest ja w zabudowanym jade 130/140 i zaden ze mnie pirat drogowy trzeba poprostu dostosować predkosc do warunków na drodze i posiadanego auta jak ktos tego nie umie to niech jedzie 40 w zabudowanym tak bedzie najbezpieczniej dla niego i innych . gorzej w druga strone jak ktos tnie 140 seicento po miescie i wali w latarnie . te 90 jesli chodzi o scisle centrum miasta/starowka duza ilosc przejsc pasów szkoły itp to akurat jest debilizm,
To jest koło Paradyża, byłem na tej stacji (3:33) z MiG-iem 21 jak jechałem do Łodzi. Fajne tam mają rzeczy. Zapalniczki, toporki, saperki, celowniki optyczne... masakra tylko zabawki i broń. Raj fetyszysty-militartysty. Najfajniejszy CPN w jakim byłem :D Pozdrawiam ekipę.
Wszystko spoko, ale na nagraniu nie widac zebys przejechal przez podwojna ciagla. Zmieniles pas jak jeszcze byla przerywana i wrociles jak byla przerywana :-P
***** Wyksoczyło by coś z podporządkowanej albo skręcił by inny 'zamroczony pechowiec' bez kierunkowskazu w lewo i filmik oglądał by prokurator z koronerem. Oj tam oj tam
akkudakkupl 7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni: przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia; na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi; na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany. 8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni: jednokierunkowej; dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni. Nie ma nic o 2 ciaglej, jedynie wczeniej jest punkt o "dostatecznym miejscu" - ale za to kazdego mozna pociagnac. To ze "cos moglo" jest debilizmem. To ze ktos, moze cos, w zaden sposob nie warunkuje zachowan innej osoby. To ze sasiad moze wypasc z siekiera upowaznia Cie do zatluczenia kazdego kto wyjdzie z domu sasiada? Bzdura. O ile dobrze rozumiem, zabronione jest przekraczanie ciaglej, nigdzie nie ma nic o powracaniu na pas ruchu przez ciagla.
baranowb dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni. No jak nie ma o podwójnej ciągłej, jak jest dokładnie w tym zdaniu. Pasy na jezdni to znaki poziome. Poza tym nie można również wyprzedzać na skrzyżowaniach co jest ewidentnie widoczne na tym filmiku.
Ale sie uśmiałem... jesteś genialny! Oglądam twój kanał od bardzo dawna, przedewszystkim odcinki o Japonii bo leciałem tam na wymiane studencką. Pozdrawiam i współczuje =]
Z kierowcy jest Dupa! Mandat 100% się należy ponieważ kierowca nie zna znaków poziomych. Są dwa rodzaje linii przerywanej. 1:27 do 1:30 widać to bardzo dobrze. mała odległość między liniami świadczy o tym że zbliżamy się do końca linii przerywanej lub linia przerywana się dopiero zaczyna. Duże odległości między liniami mówią nam o tym że śmiało można jechać. Te dwa rodzaje linii są własnie po to żeby uniknąć sytuacji jak nasz bohater. Jedziesz za BUSem i nie masz możliwości obserwowania pionowych znaków to patrz na linie na drodze. w 1:56 znów zaczyna się zmiana rodzaju linii przerywanej ale kierowca o tym nie wie... jego strata i w 2:35 kolejna zmiana rodzaju linii...
Oj to nie przewidzisz. Vectry, astry, ceedy czy Insygnie jeżdżą przeważnie po trasach szybkiego ruchu/autostradach Po takich wiejskich drogach lub w miescie można spotkac dosłownie wszystko z rejestratorem. Kiedyś mnie zatrzymało Reno clio :P
Dzięki za filmik, pokażę go komu się da - bardzo pouczający, bo mgło się to przydarzyć każdemu. No może z wyjątkiem łykania tak długiej kolumny... Ale początkowy manewr wyprzedzania był normalny.
przez pierwszy teren zabudowany to jechałeś jakieś osiemdziesiąt parę na godzinę, podwójna linia przerywana ma nie 5 metrów jak mówisz, ale ponad 100, po wyprzedzeniu busa miałeś możliwość wjechania za pojazdem z przyczepką, a zamiast tego jeszcze zwiększasz prędkość i wyprzedzasz dodatkowo 3 pojazdy, nic by się nie stało gdyby na jakieś 3 miesiące zabrali prawko
Pojechałeś jak każdy słaby kierowca- wleczesz się całą drogę, a jak pojawia się zakaz, gdzie każdy zwalnia to wtedy kozaczysz jaki to jesteś bohater bo wszystkich wyprzedzasz. Takim jak ty powinni zabierać prawo jazdy i kierować przymusowo na psychotesty
Ewidentna wina kierowcy, kiedy się wychylił i zobaczył ciągłą, powinen wrócić na swój pas i nie wyprzedzać. Skrzyzowanie; przed samochodem przewóz osób;mógł ktoś wyskoczyć skręcając w lewo, to zderzenie pewne. Przez takich; "dam radę", giną prawidłowo jadący.
1:55 Linia przerywana P-1a zmienia się na linie ostrzegawczą P-6. Linia ostrzegawcza P-6 oznacza że kierowca zbliża się do miejsca niebezpiecznego tj. zakręt, przejście dla pieszych LUB LINIA PODWÓJNA CIĄGŁA P-4. Nieznajomość prawa szkodzi. Mandat jak najbardziej zasłużony.
01:57 gościu, o czym dyskusja na jutubie i żale. Linia przerywana w tym momencie zmieniła się w ostrzegawczą. Nie ogarniasz znaków poziomych. Wpieprzyłeś się w niedozwolony manewr na własne życzenie, a nie z powodu pecha, kumulacji, niefarta czy winy faz księżyca.
1:56 odstęp między liniami przerywany się zmniejsza oznacza to że zaraz się przerywana skończy - problem w tym że nikt o tym nie uczy nie wspomina. Porównaj na filmiku te odległości po 1:56 i przed.
+okoniowaty tak tylko srednio jest to czytelne, na zachodzie oznakowanie jest lepsze nawet poziome, gdy sie konczy przerywana sa strzalki mówiace ze konczy ci sie mozliwosc. tych strzałek jest kilka ze zdazysz skonczyc manewr, a nie tak jak u nas 3 metry.:) pozdro
też to zauważyłem, teraz na kursach na prawko o tym mówiliśmy ;)
+klodA jeszcze jedno, sam bym tak wyprzedził :) a tu łapanka, gościu powinien wskazać na filmiku gdzie stoją nie oznakowani. I czemu nie zatrzymali go odrazu tylko czekali? Moim skromnym zdaniem powinni łapać i karać, jak najszybciej za pierwsze wykroczenie. A nie, tak że nie przyjęcie mandatu za prędkość kończy się mandatem za podejrzenie wycieku (którego nie ma) 100zł zabraniem dowodu plus sprawa w sądzie. Wycieku nie było ponieważ potwierdziła to najbliższa czyna SKP, około 2 godz. po kontroli, z tym, że auto do momentu prowadzenia kntroli musiało pozostać na miejscu, po czym nielegalnie pokonało ok. 1,5 km w celu stwierdzenia że wszyztko ok i zapłaceniu 20 zł. według prawa wszystko ok. a nawet policjant powinien wezwać lawete na mój koszt. dla czego tego nie zrobił? Bo pewnie wiedział że jego podejrzenia to ściema.
+okoniowaty jebać taką policję i cały ten system.
LINIA OSTRZEGAWCZA P-6
znaku o terenie zabudowanym każdy mógłby nie zauwazyć, ale zeby tak wyprzedzac na żywca i nie patrzec co jest przed nami? wystarczyłoby lekko się wychylić i rzucić okiem przed siebie, podwójna ciągła jest ładna, jasna i z daleka widoczna ;)
Dokladnie. Ta podwojna linia na ktorej juz samej nie wolno wypszedzac.
NetSurfer1111
koleś nie zauważył 4 znaków a ja myślałem, że to ja jestem kiepskim kierowcą.
Wyprzedzanie zaczął jeszcze na przerywanej i gdyby zmienił pas od razu po wyprzedzeniu busa, pewnie nic by się nie stało...
NetSurfer1111
Hm, tak gwoli scislosci to zdaje sie, ze podwojna ciagla nie zabrania wyprzedzania, choc oczywiscie najczesciej jej namalowanie taki manewr wyklucza. ;P
podwójna ciągła jest znakiem poziomym rozdzielającym pasy ruchu o przeciwnych kierunkach jazdy. Nie dosłownie, ale zabrania.
Czemu mi to znowu po 7 latach wywaliło na główną... 🤣
To pewnie przestroga przed nowyni mandatani...
Mi po 8 latach przypomniało 😅
a mi dzis
Pozdrawiam serdecznie każdego komu się wyświetliło w 2020 :D
Mnie zaciekawił "mandat" 1000 w polsce
+1
wam na głównej mi w nowo dodanych na tym kanale
Mi się wyświetliło w 2021
1:56 - Znak poziomy "linia przerywana" zamienia sie w "linie zagęszczą" informującą o zbliżającej sie linii podwójnej ciągłej.
W tym momencie juz jest po ptokach, Chlop wykonuje juz manewr musialby miec oczy na tych liniach tylko :D
jeszcze 4 pkt i wymienisz na rower ;p
Mylisz się ,jeszcze 5 punktów i traci prawko. Z 24 punktami można jeszcze jeździć.
marekem11 to sarkazm chodzący kodeksie drogowy.
OStryWAR Jakiś Ty ofensywny ;-). Dobijają mnie ludzie którym nie wyjdzie żart a potem wmawiają innym iż to sarkazm czy ironia spaliłeś i tyle przyznaj się do błędu ; ). Bo wmawianie komuś ironii czy sarkazmu to tylko pogrążanie siebie.
Bradomfast No nie pykło Ci.
OStryWAR Jednak Tobie bardziej ;)
popatrz na linie przerywaną jak jest coraz częściej przerywana to znaczy że za chwile będzie ciągła linia :D
Ja bym tego niefartem nie nazwał. Może zmęczenie i wyłączone myślenie, ale zakładam ,że nigdy nie zachowujesz odległości od pojazdu wyprzedzanego i musisz wychylić pół auta by zobaczyć co się z naprzeciwka dzieje. Wychyliłeś pół auta na przerywanej i widzisz ciągłą, ale ch... damy radę. Wyprzedziłeś na skrzyżowaniu ciesz się, że nikt nie zrobił szybkiego manewru w lewo z podporzadkowanej i nie miałeś czołowego zdzerzenia na tym skrzyżowaniu. Tam niektórzy widza ten znak teren zabudowany, ale ty byłeś skupiony na tym czy auta nie jada z naprzeciwka i na na pewno go nie widziles. Kat widzenia ludzkiego oka to około 20 kilku stopni a nie fisheye xD. No nic pozostaje wyciagnac wnioski na przyszlosc. Dobry material może jednak da innym i...m do myslenia bo jak się wyprzedza to lepiej 2-3 dlugosci auta na przyspieszenie i widoczność zostawić niż siadac na dupie. No chyba myslic ze jazda w tunelu aerodynamicznym doda wam pare koni xD wa aucie.
oo jakie stare xD ale dziś na to wpadlme xD... bez urazy
Małe masz doświadczenie niestety,nie ma tłumaczenia....przede wszystkim wychylasz sie żeby zobaczyć czy nic nie nadjeżdża i naturalną rzeczą jest że patrzysz w dal również na linie,jeżeli linia zamienia sie w ciągłą rezygnujesz z manewru,zwalniasz i wracasz na swój pas.A co do zasłoniętego znaku przez busa,wiekszy odstęp od poprzedzającego samochodu i doskonale widać znaki na poboczu z 150-200metrów...Moim zdaniem małe doświadczenie w konsekwencji tego manewry,które powodują Twój jak to nazywasz niefart na drodze....Pozdro.
Wyjątkowo miałeś pecha. Przynajmniej jesteś znany. Trzymaj się jestem z Tobą!
Prawda jest taka, że mandat w 100% się należał, a autor nagrania, to sfrustrowana osoba, która nie potrafi przyznać się do własnego błędu.
1. W każdej chwili mógł Pan zaniechać manewru widząc znaki pionowe i poziome, nawet już po rozpoczęciu manewru- więc w czym problem?
2. Już nawet motorowerzyści są uczeni tego, że jeśli linia przerywana się "zagęszcza", to za chwilę się skończy. Pan po prostu olał znaki.
Nie spowodował Pan zagrożenia- to fakt- więc jeśli nie uznał Pan swojego wykroczenia za aż tak duże- trzeba było iść do sądu. Problem polega na tym, że sąd podtrzymałby decyzję policjantów, bo wina jest ewidentna.
Miły Panie- czas już dorosnąć i w takich sytuacjach po prostu wziąć głęboki wdech, uderzyć się w pierś i przyjąć ten "pechowy" mandat JAK MĘŻCZYZNA.
dokładnie zgadzam się , więc gruby nie bec że zarobiłeś 20 pkt i 1000zł, po pierwsze patrz w lusterka przed niedozw. manewrami, po drugie radio CB tylko podkręcone a nie wyciszone z szumów, apotem gadka BO KURWA NA RADIU NIC NIE MÓWILI.!!!
Nie zgadzam się tylko że wyprzedzał na ciągłej, jeśli wjedziesz na lewy pas gdy jest przerywana, to możesz wrócić na swój i do tego nie ma mandatu.
SebaxR8 hehehehe jak tu przeżyć na drodze? jeśli wjedziesz na lewy pas gdy jest przerywana to mozesz wrócić na swój zanim sie zacznie ciągła.
No nieźle się wjebałeś. Do szczęścia brakło Ci pasów dla pieszych i było by po prawku. Dobra rada, idź na ten kurs diszkalajacy i przyznaj się co cie spotkało to może trafisz a odpowiedniego instruktora i Cię podszkoli żeby w przyszłości już takiej wtopy nie zaliczyć. Nie piszę tego złośliwie ale dla bezpieczeństwa twojego i innych. Szerokości mordo 😉
Przed podwójną ciągłą przerywana linia robi się 'gęstsza'. Trzeba było uważać, nie jechać na zderzaku. Nie ma się co głupio tłumaczyć, stało się to się nie odstanie. A następnym razem będzie kolega wiedział (albo jechał przepisowo/mądrze).
mądrze a nie mądro :)
Patryk Niepowiem
Grammar nazi jeden ;p Już edytuję bo rzeczywiście razi po oczach.
Gęstsza? Może i tak. Ale jestem zdania że powinna być bardziej czytelna informacja typu inny kształt. Bo nie każdy potrafi ocenić długość i częstość występowania pasków. Ale z punktu widzenia obecnego prawa - masz rację.
MrSmiler1982 Niby jest gęstsza, ale przecież nawet przy niewielkiej prędkości się zlewa. Może gdyby dłużej była gęsta. Poza tym jak wyprzedza, to trudno, żeby skupiał uwagę, czy linia robi się gęstsza, czy akurat zaczął się teren zabud. itd. PS: -Panie władzo, może ona faktycznie i gęstsza, ale jak się jedzie, to się "zlewa" i nie widać takich szczegółów.
-trzeba było jechać wolniej. będą dodatkowe punkty za niedostosowanie prędkości do war.panujących na drodze. ;)
Nie wiem jak Ty, ale ja gdy jadę, to patrzę na drogę i na to co się wkoło dzieje....a szczególnie gdy mam zamiar wyprzedzić...a nie koncentruję się na patrzeniu na przerywaną linię i zastanawianiu się, czy jest ona przypadkiem "gęstsza" niż była 50m wcześniej czy nie.
Hahahaha ale super! Od razu humorek mi się poprawił :-)
A ja cię rozumiem, gdyby nie ten bus, to widział byś znak że wiocha sie zbliża, i automatycznie byś zwolnił,nie znałes drogi to się rozumie miałes wyjatkowego pecha nie ten czas nie to miejsce...1minuta później i nie było by busa a może adnego samochodu i był bys bogatszy o 1000zł. wspołczuje.
Wystarczyło popatrzeć się na linie i wszystko by wiedział. Ne zaczął by wyprzedzać i po wszystkim. Nawet gdyby nie było znaku obszar zabudowany.
Machony ? ty tu ? :D
Podstawowy błąd pierdołowatych kierowców: podjeżdżanie blisko wyprzedzanego samochodu. Własnie wtedy g... widzisz.
No nie zna.
@@RobertLuksza Zgadza się, to chciałem napisać, ale zauważyłem Twoją wypowiedzi. Często widzę jak blisko podjeżdża auto, gdy zabiera się za manewr wyprzedzania, tak właśnie wygląda podstawowy błąd tego manewru i tak giną ludzie na czołowym lub walą dzwony
Mozna sie tlumaczyc na wiele sposobow , ale tak wlasnie jest jak czlowiek sie spieszy , a jeszcze na dodatek masz to nagrane 😱👍💥 w pracy tez powtarzam szybko nie znaczy dobrze 😱👍💥
Zrobiłeś podstawowy błąd dobrego kierowcy. Nie mówię tu już o tym że bus zasłonił Ci znak, zdarza się. Kiedy zacząłeś wyprzedzać, źle oceniłeś drogę przed sobą, oprócz tego że pas był wolny, widać podwójną linię ciągłą, na którą nie spojrzałeś. Zamiast dodawać gazu, wystarczyło go puścić i wrócić na swój pas.
to si nazywa rutyna
+Cyprian Muller to się nazywa gówniane oznakowanie drogi i linie rysowane prze debili - droga krajowa ciągła na ciągłej , wysepki i czająca się Policja - typowa krajówka w Polsce.
ciekawy mamy naród nie sądzisz, pałkarze i inne bardzo fajne ludziki, w urzędach które to zarządzają, zrobione tylko po to aby nabijać pieniążki stracisz prawo, masz mandat bardzo ciekawy i jeszcze musisz wydać kolejny pieniążek aby je wyrobić na nowo, wszyscy kochają przepisy w naszym kraju nie sądzisz.
Przed linia podwójna ciągła jest linia ostrzegawcza ktora ostrzega o zmianie linii.
Kraj nasz pozostawia wiele do życzenia, ale nikt nie ustawia znaków po to by ściągać kasę z kierowców, tylko po to by zapewniać bezpieczeństwo na drodze. Tylko tępe polaczki oczywiście wiedzą wszystko lepiej i mają w d... przepisy.
Zaczynajac wyprzedzanie widziałeś podwójną ciągłą, trzeba było wrócić i odpuścić. Nie udawaj, że to tak cię zaskoczyło...
W kryminałach też siedzą za niewinność. To taka Polska cecha narodowa.Tej ciągłej to było razem 200m. A w zabudowanym jechałeś szybciej niż resztę trasy z filmiku.
Nie polska cecha, to w Shawshank siedzieli za niewinność ;)
to idz do polskiego pierdla w symetri tez sami niewinni byli;]
Zachowałeś się jak większość tych kierowców bez muzgu na przerywanej się wleką za tobą a na ciągłej i przed zakrętem lub przejściem dla pieszych zaczynają manewr wyprzedzania, nic tylko pogratulować. Za taki manewr powinni od razu zabierać kwity. Przykre ale prawdziwe, jeżdżę zawodowo przeszło 20 lat i spotykam się z takimi przypadkami praktycznie codziennie.
mały hint na przyszlosc - kiedy przerywane linie na jezdni staja sie zageszczone, czyli odstepy miedzy nimi sa znacznie mniejsze niz zwykle, to wiedz ze cos sie dzieje i nie wyprzedzaj bo masz przed soba linie ciagla a moze nawet skrzyzowanie lub inne wysepki ;)
Powinieneś zeżreć swoje prawo jazdy i sprzedać samochód. A jeśli to zdarzenie traktujesz jako niefart, to tym bardziej. Kurs doszkalający zakończony egzaminem jest ci jak najbardziej potrzebny, bo ewidentnie nie znasz PODSTAWOWYCH przepisów ruchu drogowego.
A manewr wyprzedzania jesteś zobowiązany zakończyć przed początkiem podwójnej linii ciągłej. Jednak to wszystko zrozumiesz dopiero wtedy, gdy ktoś kto tylko "trochę nagiął" przepisy potrąci ci dzieciaka.
1.Jak wszyscy powiem, gdy odległość między kreskami oddzielającymi pasy się zmniejsza oznacza że zbliżasz się do podwójnej ciągłej.
2. Rzeczywiście mógł pan nie zauważyć oznakowania teren zabudowany, jednak po drugiej stronie występuje także jakiś znak, zawsze to oznacza wjazd do miejscowości. Reklamy nie mogą być nigdy tak ustawione (zakazane prawnie)
3. Jeśli byś zauważył podwójną ciągłą mogłeś zakończyć po wyprzedzeniu busa.
4. Wyprzedzanie pod górkę i na zakręcie (dziękuje za to że Cię ukarali ! powinni ci zabrać prawko za ten wyczyn) Serio?! Zero widoczności jedziesz w najlepsze, kamerka ustawiona na środku auta więc Ty jako kierowca jeszcze gorszą miałeś widoczność czy z górki ktoś zjeżdża? Jedyne co byś zrobił to czołówka albo gość z góry by wpierniczył się w rów jakby jechał.
5. "Lukam czy coś się dzieje" - powinieneś dodać że tylko na jezdni, kurna czy tylko ja nie potrzebuje znaku teren zabudowany aby zwolnić do 50 jak widzę budynki?
6. Nie zauważa pan także znaku że nierówna jest jezdnia, co w skrócie oznacza że ktoś wyprzedzany mógł w każdej chwili zrobić ostry manewr aby nie wylądować w nierówności, potocznie zwaną dziurą.
7. Pokonałeś 1km, czyli tyle potrzeba aby zmierzyć predkość dwukrotnie, ale nie... domy po bokach, przystanki autobusowe... normalnie dzicz, jakto teren zabudowany... tak sobie Cię wyobrażam.
8. Nie jechałem jak jakiś wariat, po filmiku widać że miałeś conajmiej 85km/h przez całą miejscowość. Są miejscowości gdzie jest podwyższona prędkość do 70, ale muszą wystąpić chodniki, których nie widać.
9. "Nie ma tu gdzie wyprzedzać" - czyli zna pan trasę i zaskoczyła pana miejscowość?
10. Zamontowałeś wideorejestrator aby udowodnić że nie twoja wina i każdy po to kupuje a nie pierniczysz o kometach.
Ośmieszasz się z tym niefartem, raczej jesteś niemyślący
Jestem mistrzem, przeczytałem cały twój komentarz! ;_;
Marek Małecki Gratuluje XD
Dobrze gada...pół litra się należy...
chyba najrozsądniejsze co mógł zrobić to porostu wrócić grzecznie na swoje miejsce od razu jak zobaczył podwójną ciągłą, chyba lepiej dostać w dupę niż wejść na czołowe.
Idź człowieku dalej grać w swoje gierki. Każdy może się pomylić a ludzki mózg jest tak skonstruowany że nie orania wszystkiego tylko skupia się na jednej czynności wiec jak nasz bohater wyprzedzał to nie patrzył się 360*. Był skupiony na wyprzedzaniu (czy z naprzeciwka nic nie wyjedzie itp.). A co ciągłych linii to posłuchaj co kierowca o tym mówi bo chyba nie słuchałeś uważnie.
ps. twój punkt 9 jest cholernie głupi.
1:54 do 1:58 przerywana linia zawszę "gęstnieje" czyli przerwy pomiędzy liniami są coraz krótsze zaraz przed tym jak zaczyna się linia ciągła... Kto wiedział? :-)
+Paweł Klimas na każdej kategorii osobno mi to powtarzali na kursie teoretycznym, ale jak ktoś nie słucha to później "ojej ukarali mnie, hwdp, ja nic nie zrobiłem"
Tak, współczuję, bo nie każdy jest doskonały- ja też, jednak dwie a nawet trzy rzeczy mogły Cię drogi Kolego przed tą stratą uchronić:
1.zerknąć na gęstość pasów przerywanych- przed podwójną są mniejsze odległości między nimi.
2.znak z prawej strony pokazujący że za chwilę będzie droga z prawej( 1min.i 57s.)
3.zapuścić żurawia na asfalt sekundę przed wyprzedzaniem i zobaczyć podwójną ciągłą.
Dzięki za wrzucenie tego filmiku - jest to dobra przestroga dla wszystkich tych, którzy myślą, że są co najmniej na 4-.
etam lepiej wrzucić film na fejsa i zarobić na reklamach ;)
Prawidłowo wykonany manewr wyprzedzania :) lubię jak ludzie jadą pewnie i zdecydowanie niż jak sieroty które tamują ruch a potem trzeba wyprzedzać na trzeciego żeby jechać normalnym tempem a nie jak ślimak. Miałeś pecha szafa :)
Wiedzieć zabudowania i się nie domyślić, że zaraz może być obszar zabudowany, mistrzostwo.
Linia przerywana krótka i zabudowania z lewej. Wystarczy pomyśleć a wtedy obszar zabudowany (fakt, że widoczny w ostatnim momencie) jak i linia ciągła (nie musi być widoczna by wiedzieć o jej istnieniu) nie będą zaskoczeniem.
Mandat zasłużony jak najbardziej.
Poza tym rejestrator (umieszczony gdzieś na środku szyby) nie pokazuje tego co widzi kierowca. Jeśli kierowca był w stanie dostrzec, że pas dla ruchu przeciwnego jest wolny to nie był w stanie zobaczyć linii przerywanej wąskiej jak i ciągłej? Wyraźnie widać jak kierowca wychyla się swoim pojazdem a dostawczak po linii nie jedzie.
Kierowca albo nie myśli albo ma problemy ze wzrokiem.
Linia przerywana wąska tuż przed pojazdem a on zaczyna wyprzedzać
1:56
zgadzam się z opinią
Proponuję powtórzyć takie wyprzedzanie na wakacjach we Włoszech.Sadze z przyspieszenia furki,że Cię stać na taki eksperyment. Tam od razu zabierają prawko na 3 m-ce i masz czas na przemyślenia. Jak widać podwójna ciągła to skrzyżowanie. Ciekaw jestem czy też dodałbyś gazu, gdybym z poprzecznej drogi wyszedł 40-tonowym zestawem z piachem. Myślę, że wynik takiego spotkania, to 2 metry piachu nad Twoją głową i cmentarz na miejscu. W takiej sytuacji zawsze można [TRZEBA] przyhamować i schować się za 'ciotą' co gwarantuje zero konsekwencji. A TERAZ DESER.. - Twoja kamerka jest przed Twoją głową, więc dziwi mnie, że oczy nie zobaczyły znaków.. No ale jak się siedzi komuś nosem na d...ie to trudno jest ocenić sytuację i przygotować się na POPRAWNY manewr. Dzięki za możliwość potwierdzenia Twoim wyczynem, że w wypadkach śmiertelnych to TIR zawsze jest winny. Pozdrawiam z trasy po Włoszech. SZEROKOŚCI- Silvio.
Miałem dokładnie takie same przemyślenia. Gość siedzi busowi na dupie, żeby jeszcze osobówka to pół biedy bo coś tam jeszcze zobaczysz przez szyby pojazdu z przodu, wyskakuje w ostatniej chwili i zdziwiony. Mogę się założyć że nawet nie spojrzał w lusterka czy ktoś już go nie wyprzedza bo to jest standard tego typu kierowców "wjeżdżam na zderzak przede mną, w ostatniej chwili wyskakuję, a kto by się przejmował lusterkami czy kierunkowskazem przecież można raz pyknąć i wystarczy". I jeszcze to poczucie skrzywdzenia, " och jaki to ja jestem pechowy, tym razem się nie udało " . A bzdurne ustawienie znaków można by winić jeżeli gość by faktycznie zachował rozsądek i zaczął wyprzedzanie z dobrą a nie mocno ograniczoną widocznością. I możecie wierzyć lub nie ale siedzenie na zderzaku prędzej czy później kończy się parkowaniem na tym zderzaku. ( Mi już wjechali dwa razy, raz kamaz pełen piachu z pijanym kierowcą, a drugi raz wyskoczyło mi dziecko na drogę zza autobusu i gość za mną nie miał szans wyhamować)
czytam komentarze i ogladam film - autor filmu nie skarży się że dostał mandat tylko tłumaczy że każdemu może się to zdarzyć , dobrze że przy tym wyprzedzaniu nie przekroczyłeś prędkości o 100 %
pozdrawiam
Linia przerywana się zawęża co oznacza, że zaraz pojawi się podwójna. Wyprzedzanie długiej kolumny samochodów powoduje wpychanie się na siłę gdzieś pomiędzy. Czyli często chcemy wyprzedzić do oporu. Każdy z nas pewnie miał taką historię na drodze. Długie odległości pomiędzy autami w kolumnie są bezpieczne. Niestety często lubimy się w nie wciskać a nie po to kierowcy jadą szeroko aby ktoś szybszy się wciskał. Po prostu wtedy jest bezpieczniej. Bardzo dobry film szkoleniowy dla nas wszystkich. Każdy się zapomni, tylko niestety takie zapomnienia kosztują czasami życie. Zareagowanie przy 90 - 100 km/h a reakcja przy 60 km/h to duża różnica.
Zawsze, ale to zawsze (no poza nocą) zwracam uwagę co jedzie za mną i czy widać kierowcę z pasażerem czy samego kierowcę ;) itd.
ja rowniez
Dokladnie , oczy dookola glowy i zero mandatow 🙃
Warto rowniez sprawdzic, jaka antene ma obserwowany orzez nas pojazd. Jak jest wypasiona, to można mieć podejrzenia
Ja tak mam zwykle jak jadę obwodnicą autostradą i wąskimi drogami to coągle zerkam w wewnętrzne lustratorów już odruchowo. Dotego yanosik i można jechać
1:02 jak byk stoi insignia pewnie EPI 9W12 :) biała czapeczka widoczna w szybie ;)
czekali na jelenia :D
Około 90km/h to Ty jechałeś przez teren zabudowany, wyprzedzałeś w ciemno. Mandat jak najbardziej zasłużony.
A za tamtymi gościami "wlekłeś się" prawie 80km/h, gdzie Ci się tak śpieszyło?
Też miałem podobną sytuację. Wyjeżdżam z terenu zabudowanego, patrzę ktoś się wlecze, to wyprzedziłem, w momencie wyprzedzania pojawił się teren zabudowany (standardowo wieś 4 domy na krzyż) którego nie zauważyłem, przy zakończonym manewrze wyprzedzania miałem ok 105km/h po czym zwolniłem do ok 90ciu. Po jakiś 300-400m zorientowałem się, że jest trochę domów więc zwolniłem do 60km/h. I tutaj był ciąg trzech kolejnych wiosek w których jadę te 50-60km/h. Po wyjechaniu z terenu zabudowanego usłyszałem koguty, zjechałem na pobocze, myśląc, może nie działa mi światło, może rutynowa kontrola no i co się okazało. Za mną leciał nieoznakowany od dłuższego czasu. Skończyło się zabraniem prawa jazdy, 10cioma punktami i 400zł mandatu. Najwyższa prędkość jaką odnotowali funkcjonariusze to 104km/h przez dosłownie chwilę. Pozostałe kilka km jechałem w granicach zdrowego rozsądku. Powiem tylko tyle w takich sytuacjach jak moja policjanci nie powinni czasowo zatrzymywać prawka. Z pośród moich znajomych jeżdżę najspokojniej, a to jednak nie piratowi drogowemu zatrzymali prawo jazdy, tylko przeciętnemu użytkownikowi dróg.
Nie chce mi się tego czytać.99% wypadło po pierwszym zdaniu.
To po co komentujesz?Bezsensowna odpowiedz...
muszę przyznać, że jesteś moim idolem, ale nie za sprawą tego co zrobiłeś, ale za to, że przyznając się do winy nie pojechałeś Policjantów, tylko z pokorą przyjąłeś zasłużoną karę. szerokości Ci życzę :-)
Po prostu policja byla w dobrym miejscu i we wlasciwym czasie.
Gadanie z ironia, ze niby zlapali pirata jest slabe. Wlasnie takie osoby trzeba wychwytywac. Ja rozumiem, ze czasem czlowiek troche sie przywiesi, nastawi sie na jakis manewr i ponizej zaskoczony sytuacja kontynuuje go choc nie powinien... Mimo wszystko w tym przypadku wina jest ewidentna. Takie cos zawsze powinno byc wylawiane i konczyc sie bardzo surowa kara. 20punktow i 1000zl to napewno nie jest za duzo.
Linia ostrzegawcza P-6, wiadomo, ze zaraz bedzie ciagla, dalej skrzyzowanie, a polski kierowca i tak laduje sie na lewy pas i wyprzedza. Co tam bedzie sie przejmowal... Takie mamy standardy. Jak ktos juz nizej wspomnial sytuacja bardzo niebezpieczna- wyprzedzajacy ma zerowa widocznosc na skrzyzowanie, a ktos kto wyjezdzalby z bocznej drogi(w lewo) ma prawo oczekiwac, ze kierowcy zastosuja sie do oznakowania i np wykonac manewr przed nadjezdzajacym busem. Tak wlasnie dochodzi do tragedii.
Brak odpowiedzialnosci i rozumu na naszych drogach jest porazajacy. Co sobie takie osoby mysla? Pozniej w wypadku ginie cala rodzina, a jakis idiota tlumaczy sie, ze "30lat jezdzi i zadnego wypadku nie mial az do teraz".
Tak, wiec dla mnie to byl manewr na pograniczu odebrania prawa jazdy. Zwykly pokaz glupoty oraz igranie z losem. Jeszcze te przekroczenie predkosci... z jednej strony moznaby zrozumiec, ale umowmy sie, ze gdyby nie calkowite olanie lini na jezdni i wyprzedzanie w zlym momencie(juz pomijam odstep od busa) to moznaby zauwazyc zarowno informacje o terenie zabudowanym jak i nastepujacy po nim znak ostrzegajacy o zblizaniu sie do skrzyzowania.
debil
Dałeś ciała bo nei patrzysz na znaki. Jeżeli już wyskakujesz widzisz takie ciągłe i skrzyżowanie to hamowanko i się wraca. Niestety.
Święta prawda! Tym bardziej , że w 1;57 w momencie , kiedy cwaniaczek przystąpił do manewru zmiany pasa - to
po pierwsze znak zabudowane ( czyli nie wyprzedzamy bo wielce prawdopodobne przekroczenie 50-tki , a p[o drugie około 50- 70 metrów przed dostawczakiem podwójna ciągła - więc zrezygnuj - głupie tłumaczenie i dziurę w d...pie to ma każdy! Ale jak już ktoś wyżej zauważył znaki oraz kodeks drogowy to dla mięczaków - TFARDZIELE ( błąd zamierzony:)) )mają to w d...pie . Jak jesteś tfardziel to płć! i się głupio nie tłumacz!
Oczywiście, że macie racje. Chciałbym tylko zapytać, czy w momencie wyprzedzania tak, jak jest na filmiku patrzycie, czy jakimś cudem nie stoi znak zabraniający tego manewru. Ja podczas manewru wyprzedzania jestem skupiony najpierw na lusterku, a potem sprawdzam, czy nie nadjeżdża pojazd z przeciwnej strony, a nie wpatruję się na znaki. Wyraźnie widać, że mógł tego znaku nie zauważyć, natomiast podwójną ciągłą już tak.
Jeżeli nie zauważył to do kogo pretensje?
Ja staram się zwracać uwagę na wszystkie. A już na pewno na zakazy wyprzedzania. To widać patrząc w "horyzont" odpowiednio wcześnie. Nieodzowny do tego jest odstęp od pojazdu wyprzedzanego - nic nie tracisz tylko zyskujesz ;) Często robię sobie takie małe testy, a mianowicie (jakie właśnie minąłem znaki?) Błąd kierowcy ewidentny, szkoda, że nie był świadomy. No ale to już zupełnie inna historia.
Brak znajomości przepisów Panie kolego. Jak znaku właściwie nie powinieneś zauważyć, to ciężko mi uwierzyć, że nie widziałeś podwójnej ciągłe, ale jeśli już to dla takich gapciów przed podwójną ciągłą linia przerywana namalowana jest z mniejszymi odstępami, co powinno Ci powiedzieć, że zbliżasz się do miejsca niebezpiecznego co obliguje Cię do zachowania szczególnej ostrożności. Chodź współczuję, ale wykroczenia z najwyższej półki taryfikatora i spowodowanie bardzo dużego zagrożenia. Bardzo dotkliwa, ale kara adekwatna do czynu.
zachowałeś jak zielony kierowca na twoim miejscu nie chwal się tym
sory ale jakbyś nie zbierał się do wyprzedzania z samej dupy tylko z bezpiecznej odległości to widział byś i znaki pionowe i zabudowę i znaki poziome na jezdni i już byś wiedział dlaczego te "zawalidrogi" przed Tobą jadą tak wolno... Gdybyś utrzymywał większą odległość za busem to zapewne dostrzegł byś to wszystko czego nie dostrzegłeś i zdążył zareagować ...więcej metrów za dupą = więcej sekund na reakcje a i samo wyprzedzanie jest wtedy o wiele bezpieczniejsze bo jadąc z rozpędu byłbyś o wiele krócej na lewym pasie niż wyskakując tak z za dupy w dodatku busa .Tu nie było żadnego pechu ani przypadku... Pozdrawiam i współczuje mandaciku..
Znalazł się perfekcyjny kierowca
O to to i to... Nie trzymanie odległości, blokowanie wyprzedzających, brak czasu na reakcję... Typowa jazda na trasie... Nazywam ich "Sołtysami", sam nie wyprzedzi bo nie ma czym i nie da się wyprzedzić bo duma zabrania... Jesteś zmuszony wyprzedzić kilka aut na raz albo wciskać się im przed maskę...
Tak jak ktoś wcześniej napisał, było widać że nic z przeciwnego kierunku nie nadjeżdża ale też że zaczyna się P4 i należało powstrzymać się od wyprzedzania. Cierpliwość popłaca.
Jeśli w tej pierwszej wiosce jechałeś 50 km/h to ja jestem królową angielską.
leciał z 80-90 :D 4-5 sekund od słupka do słupka (100m) można łatwo policzyć :D
No mi też wyszło, że całkiem szybko było w tej wiosce...
Wziąłem nawet nie jedną odległość, a już 3.
300m w 11 sekund. => 98 km/h
To pewnie dlatego ta Insygnia z 1:01 za nim się puściła...
spoko w sumie ale jak zobaczyłeś podwójną ciągłą to mogłeś wrócic na pas;p
]\
Jula Martyniuk - niech się Pani zastanowi - za nim jechał pojazd ,, rejestrujący " o którym nie miał pojęcia że to policja - jak wy sprubował cofnąć się to spowodował by wypadek
jaki wypadek? przecież jechali z tyłu i na pewno go nie wyprzedzali bo po co? oni własnie polują za busami i tirami bo najczęściej się je wyprzedza :) więc tylko jak wychylił się to wraca s powrotem na swój pas przy tej samej prędkości.
Przecież jak by wrucilł na pas to i tak by przekroczył podwójną
bzdura ziomeczku, bzduraaaa :)
Przecież widział że przerywana się kończy. Zwiększa się zagęszczenie linii = nie wyprzedzaj.
Jak komuś się dzieje gorzej i jest z tego zadowolenie to to się nazywa Schadenfreude, czyli radość z czyjejś szkody. To słówko występuje tylko w języku niemieckim.
Faktycznie bardzo niefortunne zdarzenie. Swoją drogą, to policjanci też się nie fajnie zachowali, bo przecież widzieli całe zdarzenie i mogli wykazać minimum wyrozumiałości. Dla człowieka, trzeba być człowiekiem...
Słuszna racja :)
Do tego chamstwo ze strony policji, zamiast zatrzymac od razu, a tak powinni zrobic, to czekali moze jeszcze na czyms Cie złapią, jak stracili nadzieje po chyba conajmniej minucie i pewnie kilku kilometrach, stwierdzili że pora na zatrzymanie, porażka
Mateusz Brzeziński - VLOG życie w Azji prawo mówi wyraźnie, że kierowcę zatrzymujemy dopiero w miejscu gdzie spokojnie można się zatrzymać i pouczają żeby robić to z wyczuciem, bo czasem dźwięk koguta działa na kierowców tak że się wystraszą robiąc dzikie manewry zagrażające innym. Tak więc jedzie się za autem jak trzeba i 15 minut do miejsca z mniejszym natężeniem ruchu gdzie można spokojnie stanąć nie utrudniając jazdy.
Przecież dobrze wiadomo jak i po co działa policja. nawet w "uwaga pirat" wielokrotnie widać takie przypadki, sygnał włączyli po prawie 2 minutach, w miejscu niczym sie nie różniącym od tego gdyby zrobili to od razu po wykroczeniu, wiec przypadek który opisałeś, nie mam tutaj zastosowania, po prostu cwaniactwo policji
No w sumie masz rację. Przecież to tylko wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, na skrzyżowaniu w zabudowanych z zapewne prawie dwukrotnie przekroczoną prędkością. Taki sobie nic. Policja to na prawdę nie ma serca.
Plan mandatowy... litości... jeździjcie po ludzku to mandaty nie będą dla Was problemem.
tak właśnie giną niewinni ludzie. Jak nie ma gdzie wyprzedzać to się nie wyprzedza.
Jeśli policja nie miała włączonych sygnałów uprzywilejowanych, a jechali za Tobą to również popełnili wykroczenie. Często policja w Polsce najpierw jedzie za "ofiarą", nie ujawniając się, żeby jak najdłużej kogoś nagrywać. Uczulam wszystkich, żeby zwracali na to uwagę jeśli już komuś się tak noga powinie. Nie dajmy im zarobić.
Czytająć niektóre komentarze to albo piszą je dzieci z kartą rowerową (choć i to wątpliwe), albo ludzie cofnięci w rozwoju, którzy nie powinni miec nawet możliwości popatrzeć na auto, nie mówiąc o jeździe. Jęczycie na policję i fotoradary, a pochwalacje łamanie podstawowych przepisów!! Nie powinno być odwrotnie?
Teraz do autora filmu. Chłopie z 1:57 filmu ciągła świeci się jak psu jajca. Po co kontynuowałeś wyprzedzanie? Cięzko było schować się z powrotem za busa i przeczekać ze 100m? Ta ciągła namazana jest właśnie na odcinku 100m. Co do znaków pionowych to ok. Zdarza się, bo kiedyś miałem podobną sytuację. Maszyna rolnicza (chyba kombajn) zasłonił mi ograniczenie do 70 kiedy to ja już byłem na lewym pasie. Nie świadomy niczego wpadłem w obszar ograniczenia z większa prędkością a dowiedziałem się o tym jak mnie policja zatrzymała. Wytłumaczyłem im grzecznie jak to wyglądało i potraktowali mnie bardzo łagonie. Można? Można...
A teraz do pozostałych. Ja tam nie jestem aniołem. Na tyle km ile robie w ciągu roku zdarzy mi się coś tam złamać. Ale wkurwia mnie, kiedy na filmie jest nagrane złamanie podstawowego przepisu a fachowcy pisza w komentarzach, że przepisy są po to by je łamać bo w tym kraju sią one chore, albo koleś jechał jak pizda to go łyknąłem. A są jeszcze pewni siebie, że dobrze zrobili... Nosz kurde. Jak jedzie jak pizda to poczekaj na przerywaną, łyknij i jedź sobie dalej, trudne?
Możecie mnie hejtować ile sobie chcecie, wisi mi to. Mam tylko nadzieje, że wam przed maską nikt nie złamie przepisu. Wtedy takiego gościa raczej nie zdążycie pochwalić za jego zachowanie...
QuCykuS zgadzam sie, ale hejtne sobie, skoto i tak Ci to wisi:P
3:32 No właśnie Ci się udało :D Samolot wylądował i stoi akurat w tej chwili po lewej stronie :) "Przypadek? Nie sądzę" xD
Nie ma co go winić, połowa z nas tzw. specjalistów by tak zrobiła. Nie zauważył znaku i boom. Ale mandat według mnie to za dużo, gdzie 1000zł + 20 pkt. Powinno być 6 pkt i 1000zł albo 10 pkt i 600 zł.
Ile jest kary za wyprzedzanie na podwójnej? Dostaję się 300 zł i 6 pkt za przekroczenie prędkości o 30 km/h.
Pkt są stałe a kasa waha się zazwyczaj o 100 zł. Przepisy zmieniają się co rok.
Potrafisz czytać? Za wyprzedzanie na podwójnej jest od 200 do 300 zł. A z tą stówą to chodzi o to, że policja może wahać karą za złamanie przepisów.
A no chyba, że tak.
Tutaj wg mnie wspólnym mianownikiem jest brak dostatecznego odstępu przed pojazdem poprzedzającym. Gdybyś zachował odstęp to miałbyś przegląd pola. Ja osobiście mam inną technikę wyprzedzania. Manewr rozpoczynam dużo wcześniej i wyznaczam myślowo miejsce ostatecznej bezpiecznej decyzji. Jeśli stwierdze że nie można bezpiecznie wyprzedzać to chowam się za tym autem, robię dystans i próbuje jeszcze raz. Nigdy nie siedzę na zderzaku.
Wiem, że stary, ale wielu już mądrowało to pomądrze i ja.
Jasne, że nie wariat, każdy popełnia błędy.
Bardzo łatwo jednak ich uniknąć, tutaj:
- zostawić sobie miejsce przed wyprzedzaniem, wtedy bus nie zasłania Ci 80% drogi,
- przed nieodwoływalnym depnięciem gazu wychylić się bardziej, żeby sprawdzić co na drodze przed busem (tutaj, była ciągła, ale może sie zdarzyć rower, traktor i inne psy).
Ja czasem nawet przerywam manewr :o
Wyobraźni i zdrowia!
oni się znają na robocie. wiedząś gdzie sie wpierdzielisz nieswiadomie i tam stoją-bo im chodzi tylko o mandat, nie o bezpieczeństwo
*****
Coś się tak uniósł. MrSurelysure napisał swoje zdanie na temat policji a ty zaraz zwymyślałeś go od najgorszych. Każdy w mniejszym czy większym stopniu miał do czynienia z tą formacją i ma własne zdanie. Autor przepisy złamał i tu nie ma wątpliwości. Fakt że nie powinien kontynuować manewru, ale każdy ma wolną wole i sytuacje ocenia samodzielnie. Zdecydował że skoro zaczął a nikomu nie przeszkadza to skończy. No i skończył z 1000zł i 20pkt a ty się wielce wytrząsasz jakby MrSurelysure stanął co najmniej w obronie pedofili.
z pewnością piszesz o sobie, pryszczaty bachorze
..... a co to ma do rzeczy, o co "im", chodzi. Kierowca ma nie łamać przepisów ruchu drogowego. Jeżeli znaki, ograniczenia itp,. wydają się niesłusznie ustawione, to są procedury, aby próbować je zmieniać na mądrzejsze, po to się wybiera radnych, wójtów, posłów itd. Wiem, że to żmudny proces, ale innego wyjścia nie ma.
napewno znają swoją robote bo od tego są ale ja oglądając ten film też nie zauważyłem znaku lecz zauważyłem budynki po lewej i wystarczy tylko trzy budynki - linia ciągła no właśnie mogł zrezygnować z manewru wyprzedzania ale podjołeś ryzyko. Policja też chyba się nudziła i zastanawiała się czy jechać za Tobą miałeś pecha.
Dlaczego oni od razu nie zatrzymują tylko czekają aż ktoś popełni więcej błędów? Co jeśli przy takim dłuższym nie zatrzymaniu kierowca by potrącił kogoś i zabił a policja miałaby to nagrane? Rodzina pokrzywdzonego mogłaby mieć pretensję do policji, że gdyby od razu zatrzymali to osoba by przeżyła. Jak to jest?
Po co od razu zatrzymywać, poczekaja i dostana wiecej z mandatu.
Takie ekstra podatek dla frajerów co mają samochód, zamiast PKS jechać.
Polecam kurs prawa jazdy, to by wam rozjaśniło kilka spraw, w tym dlaczego nie zatrzymują od razu :)
Paweł Rakszewski Tak sie sklada ze je posiadam juz od 2 lat ;), a co do tego w polszy chodzi o to zeby miasta dostawaly jak najwiecej pieniedzy ;)
Policjanci w nieoznakowanym radiowozie (potocznie "tajniaki") nie mają prawa zatrzymywać w terenie niezabudowanym.
Dlatego zawsze muszą "śledzić" denata, aż do następnego terenu zabudowanego i dopiero wtedy przystępują do zatrzymania (widać to też na powyższym filmie) - a to, że po drodze może Ci się uzbierać więcej przewinień, to już tylko "skutek uboczny" ich stosowania się do kodeksu.
Policja ma miała całkowitą rację. Jazda zbyt blisko poprzedzającego pojazdu spowodowała, że nie widziałeś znaku obszaru zabudowanego. No ale podwójna ciągłą to już chyba widziałeś?
Kolumnę składającą się z 4 pojazdów nie można wyprzedzać tym bardziej na obszarze zabudowanym na liniach ciągłych.
Dobrze że znalazłeś winnych - pojazdy wysokie zasłaniające znaki drogowe.Brakowało tylko z naprzeciwka włączajacej sie ciężarówki do ruchu.Jednym słowem zanim zaczniesz wyprzedzać to pomyśl.
Tak się właśnie kończy, jak się chce przemierzyć dłuższy odcinek po Polsce :) Piękne autostrady itp.
Wystarczyło by rzucić okiem na znaki poziome, przed linią ciągłą linia przerywana ma coraz mniejsze odstępy. Żadne zaskoczenie, wystarczy patrzeć uważnie.
Siedział na dupie busowi to znaku nie widział do autora trzymaj odstęp baranie a będziesz widział znaki
Nie wiem czy się chwalisz, czy się żalisz swoim wyczynem, czy po prostu chcesz zabłysnąć w internecie ale do rzeczy....
O tym że nie powinieneś wyprzedzać w tamtym miejscu i dlaczego wiele osób pisało. Nie czytałem wszystkich komentarzy i być może też o tym o czym chcę napisać było pisane już wcześniej. Jeśli uważasz, że panowie w radiowozie czekali aż coś jeszcze nawywijasz to jesteś w błędzie. Opuściłeś teren zabudowany (2:53) dlatego nie przystąpili do zatrzymania. Usłyszałeś syrenę i migające światełka na chwilę przed ponownym wjazdem w teren zabudowany, o którym sam wspominasz w komentarzu, że zaraz się zacznie (3.59 już widać tablicę)
I nie narzekaj na rejestrator. On spełnił swoją rolę. Pozwolił Ci przeanalizować to jak jeździsz i w końcu zrozumiałeś (mam nadzieję) że nie jesteś takim dobrym kierowcą za jakiego się uważałeś. Powinieneś częściej oglądać nagrania z Twojego rejestratora, bo jestem pewien że takich, jak to nazwałeś "niefartów" , zobaczysz dużo więcej.
"Egzamin - 6000 pytań których nikt nie zna. Także bardzo bym tego nie chciał. (4.46)" Dlaczego byś go bardzo nie chciał? Bo nie znasz przepisów i mogłoby się okazać że nie powinieneś w ogóle poruszać się po drogach publicznych?
PS1 Nie jestem z Policji, nie mam nikogo z rodziny w Policji, nie mam też sąsiada Policjanta
PS2 Ja także czasem popełniam wykroczenia na drodze ale nie z taką premedytacją z jaką Ty do zrobiłeś.
Żarty się kończą gdy przyjeżdża karetka. Ciesz się, że tylko tak to się skończyło. Tyle mam Ci do napisania. A...jeszcze jedno...lepiej jeździć jak "ciota" niż jeździć na wózku....albo odsiadywać wyrok, nie?
widzę, że gang przepisowych kierowców już chętnie by cię ukamienował, ja tylko powiem od siebie, że od kiedy dostałem kilka biletów za prędkość wypracowałem sobie umiejętność oglądania się bardzo często we wsteczne lusterko czy przypadkiem cokolwiek co mogłoby mnie ogolić z moich ciężko zarobionych pieniędzy za mną nie jedzie, pozdrawiam i bezpiecznej podróży wszystkim!
Pół biedy teren zabudowany, pół biedy ciągła, bo zmienił pas przed nią, ale kurde wyprzedził na raz busa, auto z przyczepą, ciężarówkę i tira, no bądźmy poważni.
Niefartem to bym tego nie nazwał. O ile tabliczki z obszarem zabudowanym mogłeś faktycznie nie zarejestrować w świadomości (z resztą nie wiadomo czy przekroczyłeś prędkość więc obszar nie ma nic do rzeczy) to podwójną ciągłą i skrzyżowanie już musiałeś zauważyć. Podwójna ciągła + wyprzedzanie na skrzyżowaniu to 500 zł i 10 punktów. To co jeszcze nawywijałeś? Jechałeś ponad 100 km/h w obszarze zabudowanym (400-500 zł i 10 punktów)? Wtedy by pasowało na 1000 zł i 20 punktów w sumie. To ma być niefart? Działanie może niekoniecznie z premedytacją, ale świadome na pewno :)
urzędowo nie przekroczył. Ale faktycznie owszem Wystarczy policzyć słupki , słupki przeliczyć na metry, podzielić przez czas , potem przeliczyć mps na kmph. wychodzi 90-100. Prawko do zarzymania.
Co za debil stawia znak "koniec obszaru zabudowanego" by potem jakieś 200 metrów dalej postawić "obszar zabudowany"? Czemu to ma służyć?
żeby nie było później tak, ze jedziesz po pustkowiach a ograniczenia prędkości masz jak na obszarze zabudowanym...
to jest wlasnie zjebana polska(specjalnie napisalem z malej litery)
MangoDMG
Dokladnie, dzieci wolalyby, aby te 200m bylo caly czas terenem zabudowanym, nawet jesli nie ma do tego przeslanek. Grzecznie jechalyby 50km/h cieszac sie, ze Polska nie jest zjebana. :)
Zero pojecia, to pewnie dlatego mowi sie, ze dzieci i ryby glosu nie maja.
Tak, tylko rozpędzisz się do tego 90 km/h a za parę sekund i tak musisz zwolnić.
Anty cypek
Widzisz, tak zle i tak niedobrze. Z dwojga zlego lepszym rozwiazaniem wydaje sie brak ograniczenia. Nikt nie kaze przeciez rozpedzac sie do 90km/h, a nie widze sensu w zmuszaniu kierowcow do jazdy 50km/h jesli otoczenie drogi tego nie wymaga.
Oczywiscie odleglosc na filmie jest znacznie wieksza, to ponad 700m. Spokojnie mozna sobie wyprzedzic ciezarowke i co tam jeszcze potrzeba.
Dla mnie nawet 100m przerwy byloby ok, po prostu organizator ruchu daje kierowcy wolna reke i nie probuje go uszczesliwiac na sile.
Umowmy sie, ze 90% uzytkownikow drog woli takie podejscie do stawiania znakow. Ide o 2 zaklady, ze w przyciwnym przypadku padlyby tu komentarze w stylu "co za idiota ogranicza predkosc do 50km/h gdzies miedzy lakami. To "polska" wlasnie, jebnac bezsensowne ograniczenie i niech sie wszyscy wleka. Chory kraj! Nie da sie jezdzic zgodnie z przepisami" :)
"Przewóz osób" - bus przewozi taki różne dziwne rzeczy ;))
Po 1 widząc przed sobą domy możesz się domyśleć ze będzie zaraz obszar zabudowany, po 2 widząc linie ciągłą mogłeś spokojnie wrócić na swój pas bez wyprzedzania po 3 mandat zasłużony stwarzałeś duże zagrożenie mijając przed krzyżówką
Nie ma tłumaczenia to nie jest niefart tylko cwaniactwo ale nie martw się jest więcej takich cwaniakow
1:02 Jóź się insignia za ciebie pakuje...
A ja tam współczuję, bo to mogłem być równie dobrze ja. Tyle, że chyba (chyba, ale nie na pewno) jakbym zobaczył jaka sytuacja, to bym wrócił na miejsce. Takie błędy się zdarzają i ja Cię kolego rozumiem.
Ale przerywana się zmienia gdy dochodzi do podwójnej ciągłej. To widać. Nawet na tym filmiku. Do tego cztery auta na raz, grats, gdzie wysłać wieniec, jak się wreszcie rozpierdolisz?
Współczuje kolego, straszny pech. Sam nie zauważyłem tabliczki z terenem zabudowanym, dopiero po tym jak spauzowałeś film. Życze więcej szczęścia na drodze :D 3m sie!
stary CB radio ISTNIEJE COŚ TAK FAJNEGO
Trzeba było odmówić przyjęcia mandatu - w sądzie by zapewne uznali dowód kamerki i znacznie zmniejszyli karę (choć oczywiście nie anulowali bo wykroczenia jednak były, ale nie do końca popełnione świadomie).
Tylko co ta kamerka zmienia? Jaka to okolicznosc lagodzaca? Zadna, nagranie tylko potwierdza, ze kierowca niezle nawywijal...
Dowód by uznali, a i owszem. Tylko że kamerka potwierdza wykroczenie a sąd zapewne doliczył by swoje 50% + koszty...
1) Bus niczego nie zasłonił... skoro na kamerze widać znak "teren zabudowany" to i ty go widziałeś.. ba widać nawet znak ostrzegający przed skrzyżowaniem.. czemu go nie "zauważyłeś" bo zamiast gapić sie na znaki tak sie skoncentrowałeś na wyprzedzaniu że wszystko inne miałeś gdzieś.. ale nawet nie widząc znaków wychylasz się zza busa i widać jak na dłoni podwójną ciągłą.. ale zamiast sie schować to sobie jedziesz.. Mandat całkowicie zasłużony i nie trzeba tu przez wieś jechać 150km/h.. a to ze sobie nie zdajesz z tego sprawy tym gorzej i to tylko znaczy że w ogóle nie powinieneś prowadzić.. nie interesują cie znaki zarówno pionowe jak i poziome i stwarzasz zagrożenie na drodze..
masz szczęście że nie było tam jeszcze przejścia da pieszych..
Łukasz Zakrzewski Gratuluje katu widzenia. Wychylajac sie by sprawdzic czy mozesz wyprzedzic rzadko kiedy widac to co jest po prawej stronie drogi... Przynajmniej na tyle by mozg uznal te informacje za wazniejsze niz te ktore znajduja sie centralnie przed nami
HorsemanDr jasne że tak.. ale po to są znaki poziome.. które są centralnie przed nami.. wychylając się z za busa jak byk widać podwójną ciągłą.. i juz samo to powinno spowodować cofnięcie.. ale po co.. skoro juz sie wyjechało jak święta krowa to trzeba jechać.. co tam skrzyżowania..
Ile tygodni pozniej byl bys w domu, jak jechal bys za nimi bezpiecznie?
Linia przerywana jest też znakiem drogowym, a jej układ podpowiadał, że za chwilę pojawi się ciągła. Kurs doszkalający się przyda:)
tu akurat jest błąd ustawodawcy bo powinny być oznakowania w formie strzałek tak jak jest wszędzie na zachodzie tak aby kierujący wiedział w którym miejscu musi zakończyć wyprzedzanie.
Przed wyprzedzeniem należy się upewnić że nie nadjeżdża nic z przeciwka. Wtedy widać jest dokładnie czy przed nami jest podwójna ciągła czy nie. Dodatkowo przed podwójną ciągłą następuje zagęszczenie linii przerywanych informujących o tym że zaraz linia zmieni się z przerywanej na ciągłą. Pan zaczął wyprzedzanie już na tym zagęszczeniu więc pretensje można mieć tylko do siebie.
No, kolego, bo jak się kupuje autko, to trzeba zacząć od zrobienia prostej kalkulacji:
CB radio 300 PLN + antena 200 PLN = 500 PLN.
Mandat=1000 PLN.
1000-500=500 (punkty gratis!) ;)
Samochodziki przed tobą jechały jak "cioty" bo wiedziały, że na tej trasie grasują nieoznakowane darmozjady wymuszające haracze od kierowców. Ty chciałeś zaoszczędzić na radyjku a zasponsorowałeś Sikorskiemu kolejne ośmierniczki i comber z królika :)
atj1973 no ale podwójna ciągła
atj19736
atj1973 a nie lepiej Waze? przynajmniej widać że jest policja i można raportować
jak ten kretyn co w tv byl od razu zagluszacze radarow rolety na rejestracje i najlepiej pelerynke niewidke zeby mogl spokojnie zapie*dalac. moze i mial pecha ale podwojna widzial i ja olal jadac spokojnie dalej jedyny problem w tym ze myslal ze nikt go nie widzi ;]
Należy zainwestować w nawigacje,przekraczasz prędkość wyje,wszystko.
Mocny tule mocno! Szczęścia nie miałeś :(
Miałem dokładnie tak samo, jednak policjant okazal sie na tyle spoko ze skończyło się na pouczeniu 💪 pozdrówka oraz współczuję
Tylko niewielki porocentarz ludzi jest zdolna takie cos zrobi,,dobrze kombinujesz koleszko"
Kurde, ludzie nie znają przepisów i później płaczą. Wystarczy spojrzeć na jezdnię - widzisz gęsto przerywaną linię = zaraz będzie ciągła. No ale to trzeba było słuchać na kursie ;-]
P-1e linia pojedyncza przerywana-prowadząca szeroko, stosowana do oddzielenia przeciwnych kierunków ruchu w ciągu linii podwójnych P-4 lub P-3a, na skrzyżowaniach lub włączeniach do jezdni;
Ciekawe, że niby na początku filmy jedziesz spokojnie zgodnie z przepisami. Wg filmu widać, że pokonujesz 100m w ok 4s, co w przeliczeniu daje ok 90km/h. Czy to jest spokojnie w terenie zabudowanym?
Jak najbardziej słuszny mandat.
owszem jest ja w zabudowanym jade 130/140 i zaden ze mnie pirat drogowy trzeba poprostu dostosować predkosc do warunków na drodze i posiadanego auta jak ktos tego nie umie to niech jedzie 40 w zabudowanym tak bedzie najbezpieczniej dla niego i innych . gorzej w druga strone jak ktos tnie 140 seicento po miescie i wali w latarnie . te 90 jesli chodzi o scisle centrum miasta/starowka duza ilosc przejsc pasów szkoły itp to akurat jest debilizm,
1:00 już stoją po lewej stronie tajniaki:/
Straszny pech
etilaH Halite kierownicą do komputera też Xd
etilaH Halite kierownice do gier wwyścigowych
opel insygnia
BMW zadziałał jak płachta na byka.
przez takiego jak ty który w piękny słoneczny dzień też nic nie widział wylądowałem w szpitalu czego skutki do dziś odczuwam Brawo Policja
To jest koło Paradyża, byłem na tej stacji (3:33) z MiG-iem 21 jak jechałem do Łodzi. Fajne tam mają rzeczy. Zapalniczki, toporki, saperki, celowniki optyczne... masakra tylko zabawki i broń. Raj fetyszysty-militartysty. Najfajniejszy CPN w jakim byłem :D Pozdrawiam ekipę.
Wszystko spoko, ale na nagraniu nie widac zebys przejechal przez podwojna ciagla. Zmieniles pas jak jeszcze byla przerywana i wrociles jak byla przerywana :-P
Ale wyprzedzał na skrzyżowaniu.
Oj tam oj tam
*****
Wyksoczyło by coś z podporządkowanej albo skręcił by inny 'zamroczony pechowiec' bez kierunkowskazu w lewo i filmik oglądał by prokurator z koronerem. Oj tam oj tam
akkudakkupl
7. Zabrania się wyprzedzania pojazdu silnikowego jadącego po jezdni:
przy dojeżdżaniu do wierzchołka wzniesienia;
na zakręcie oznaczonym znakami ostrzegawczymi;
na skrzyżowaniu, z wyjątkiem skrzyżowania o ruchu okrężnym lub na którym ruch jest kierowany.
8. Dopuszcza się wyprzedzanie w miejscach, o których mowa w ust. 7 pkt 1 i 2, na jezdni:
jednokierunkowej;
dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.
Nie ma nic o 2 ciaglej, jedynie wczeniej jest punkt o "dostatecznym miejscu" - ale za to kazdego mozna pociagnac. To ze "cos moglo" jest debilizmem. To ze ktos, moze cos, w zaden sposob nie warunkuje zachowan innej osoby. To ze sasiad moze wypasc z siekiera upowaznia Cie do zatluczenia kazdego kto wyjdzie z domu sasiada? Bzdura.
O ile dobrze rozumiem, zabronione jest przekraczanie ciaglej, nigdzie nie ma nic o powracaniu na pas ruchu przez ciagla.
baranowb dwukierunkowej na odcinku z wyznaczonymi pasami ruchu, pod warunkiem że kierujący nie wjeżdża na część jezdni przeznaczoną do ruchu w kierunku przeciwnym - w miejscu, gdzie jest to zabronione znakami na jezdni.
No jak nie ma o podwójnej ciągłej, jak jest dokładnie w tym zdaniu. Pasy na jezdni to znaki poziome.
Poza tym nie można również wyprzedzać na skrzyżowaniach co jest ewidentnie widoczne na tym filmiku.
Jakiego programu użyłeś do zmiany głosu i zasłonięcia oczu?
+MysleZe z reguły wystarczy zmienić tempo czy szybkość nagranego dźwięku, opcja w większości edytorów wideo, pzdr
3:37 A jednak doczekales się ladowania!!
Ale sie uśmiałem... jesteś genialny! Oglądam twój kanał od bardzo dawna, przedewszystkim odcinki o Japonii bo leciałem tam na wymiane studencką. Pozdrawiam i współczuje =]
Z kierowcy jest Dupa! Mandat 100% się należy ponieważ kierowca nie zna znaków poziomych. Są dwa rodzaje linii przerywanej. 1:27 do 1:30 widać to bardzo dobrze. mała odległość między liniami świadczy o tym że zbliżamy się do końca linii przerywanej lub linia przerywana się dopiero zaczyna. Duże odległości między liniami mówią nam o tym że śmiało można jechać. Te dwa rodzaje linii są własnie po to żeby uniknąć sytuacji jak nasz bohater. Jedziesz za BUSem i nie masz możliwości obserwowania pionowych znaków to patrz na linie na drodze. w 1:56 znów zaczyna się zmiana rodzaju linii przerywanej ale kierowca o tym nie wie... jego strata i w 2:35 kolejna zmiana rodzaju linii...
Przecież zabudowania było widać z daleka.
1:02 pierwsze co zwracam uwagę na takie samochody typu vectra albo insignia.. czy to właśnie nie ta insignia włączyła się za tobą do ruchu? ;)
Oj to nie przewidzisz. Vectry, astry, ceedy czy Insygnie jeżdżą przeważnie po trasach szybkiego ruchu/autostradach Po takich wiejskich drogach lub w miescie można spotkac dosłownie wszystko z rejestratorem. Kiedyś mnie zatrzymało Reno clio :P
Gdybyś zwracał uwagę na znaki a nie na vektry czy insignie więcej kasy ci w kieszeni zostanie
Twoja wina koleś, jak bierzesz samochód i prawko z domu weź też następnym razem rozum ???
Dzięki za filmik, pokażę go komu się da - bardzo pouczający, bo mgło się to przydarzyć każdemu. No może z wyjątkiem łykania tak długiej kolumny... Ale początkowy manewr wyprzedzania był normalny.
przez pierwszy teren zabudowany to jechałeś jakieś osiemdziesiąt parę na godzinę, podwójna linia przerywana ma nie 5 metrów jak mówisz, ale ponad 100, po wyprzedzeniu busa miałeś możliwość wjechania za pojazdem z przyczepką, a zamiast tego jeszcze zwiększasz prędkość i wyprzedzasz dodatkowo 3 pojazdy, nic by się nie stało gdyby na jakieś 3 miesiące zabrali prawko
Mocny...zjebałeś :D
Pojechałeś jak każdy słaby kierowca- wleczesz się całą drogę, a jak pojawia się zakaz, gdzie każdy zwalnia to wtedy kozaczysz jaki to jesteś bohater bo wszystkich wyprzedzasz. Takim jak ty powinni zabierać prawo jazdy i kierować przymusowo na psychotesty
Ciebie powinni zabrać na psychotesty za głoszenie takich herezji pewnie to ty jeździsz zgodnie z przepisami i tworzysz korki po 20 samochodów.
2021, a oglądałem to 6 lat temu xD
Ewidentna wina kierowcy, kiedy się wychylił i zobaczył ciągłą, powinen wrócić na swój pas i nie wyprzedzać. Skrzyzowanie; przed samochodem przewóz osób;mógł ktoś wyskoczyć skręcając w lewo, to zderzenie pewne. Przez takich; "dam radę", giną prawidłowo jadący.
1:55 Linia przerywana P-1a zmienia się na linie ostrzegawczą P-6. Linia ostrzegawcza P-6 oznacza że kierowca zbliża się do miejsca niebezpiecznego tj. zakręt, przejście dla pieszych LUB LINIA PODWÓJNA CIĄGŁA P-4. Nieznajomość prawa szkodzi. Mandat jak najbardziej zasłużony.
01:57 gościu, o czym dyskusja na jutubie i żale. Linia przerywana w tym momencie zmieniła się w ostrzegawczą. Nie ogarniasz znaków poziomych. Wpieprzyłeś się w niedozwolony manewr na własne życzenie, a nie z powodu pecha, kumulacji, niefarta czy winy faz księżyca.