Zaczęłam czytać książkę 1,5 dnia temu i właśnie kończę. Niesamowicie szczegółowa i bardzo wciągająca książka, w której temat sprawy kryminalnej czy romans to tylko uzupełnienie całej historii. Najważniejsze jest życie bohaterki i jak zmieniało się przez lata ❤️ Jeżeli ktoś się zastanawiał czy warto to szczerze polecam 📚
Również polecam książkę, połknęłam ją w 3 dni. Cudowne opisy przyrody. Filmu jeszcze nie widziałam, wybieram się w niedzielę dopiero, ale już się nie mogę doczekać, zwłaszcza, że główna bohaterka skradła mi serduszko w serialu 'Normalni ludzie na HBO. ❤
@@ceglals Bardzo podobną historią z klimatem i tajemnicą jest W obronie syna na platformie Apple TV+ z bardzo znaną obsadą od aktorki z Downtown Abbey po Chrisa Evansa czyli Kapitana Amerykę + młody aktor z serii To Kinga. Właśnie skończyłam książkę i była wyjątkowa, a do tego bardzo emocjonalna. Masz może do polecenia coś podobnego? Chętnie skorzystam
Polecam najpierw zapoznawać się z filmem, a potem z książką. Dlaczego tak wyjaśniam w osobnym komentarzu. W skrócie: dla podwójnej niespodzianki, bez zawodu, że w książce było coś, co nam się bardzo spodobało i bardzo byliśmy ciekawi, jak to może wyglądać.
A mnie książka nie zachwyciła... Pięknie napisana, szczególnie opisy przyrody, ale nie przekonała mnie postać dziewczyny. Analfabetka, która zostaje autorką książek, zaniedbane dziecko, które wyrosło na piękność. Fajnie zarysowany obraz lokalnej społeczności. Może nie tego szukałam :)
Wróciłam właśnie z seansu i nie twierdzę, że jest źle, ale jako duża fanka książki, jestem nieco zawiedziona. Tak jak wspomnieliście, ujęcia i gra aktorska są świetne, ale to co mi najbardziej przeszkadzało to piękno, jakie bije z tego filmu. Cudowne miejsca, magiczny pocałunek w wirujących liściach, albo nawet to że mimo że główna bohaterka jako dziecko chodzi brudna, to wcale tego brudu tak bardzo nie widać, a jednak w książce było zupełnie inaczej. Czytając, dosłownie czułam ten ciężki klimat, ten "brud" mokradeł i trudnego, samotnego życia. Duży problem mam też właśnie z samotnością, bo jednak w powieści jest ona głównym problemem dziewczyny, a tutaj widać ją tylko czasem w oczach aktorki i wzmianki o tym pojawiają się w krótkich momentach kiedy Kya prowadzi narrację, albo rozmawia z chłopakami. Nie czułam tego tak bardzo jak chciałam i to mnie właśnie rozczarowało. Zamiast tej samotności i brudu, twórcy przedstawili nam melodramat z ładnymi ludźmi, co nieco zepsuło wydźwięk filmu moim zdaniem :/
Również byłam na tym filmie bo książka bardzo mi się podobała, były emocje, przepiękne opisy mokradeł... A w filmie zabrakło sporo rzeczy, zrobił się z tego romans i jedyny problem głównej bohaterki to właśnie miłość, a to zupełnie nie o to chodziło w książce... Zabrakło info o tym jak sobie radziła żeby przetrwać, zabrakło tych emocji, spłaszczone to wszystko zostało... A szkoda bo był ogromny potencjał. Dzięki za recenzje 👍 Pozdrawiam ✌️
Wasze słowa dobrze oddają mój problem... z książką. Słuchałam audiobooka z rewelacyjną Boczarską, która ratowała tekst, gdy ten zapędzał się w rejony zbytnio upoetyzowane. Byłam zaskoczona i trochę zawiedziona, że autorka tak bardzo skupia się na wątkach romansowych, gdy porusza wcześniej sporo innych, bardziej dramatycznych.
Zgadzam się. Książka (film także) to zwykłe romansidło, które zahacza o poważne tematy, ale żaden nie wybrzmiewa, bo autorka ciągle tańczy wokół romansu. Liczył na coś w stylu "Wielka samotność", a dostałem, cóż, romansidło udające dramat ze szczyptą kryminału.
mi zabrakło w filmie dość ważnego wątku wierszy, który jest w książce a tak to mi się podobało(cudne zdjęcia, scena z mewami przepiękna!). Poza tym rzeczywiście jak ktoś nie czytał książki i nastawia się na kryminał to może być zawiedziony. Dlatego warto uprzedzić innych, że to historia głównie o samotności, która w książce jest najważniejszym elementem całej historii. A cała sprawa morderstwa jest tylko osiom, w okół której dzieje się cała reszta. Dlatego właśnie sądzę, że jakby trochę dłuższy byłby ten film to można by było lepiej ten aspekt samotności nakreślić w nim. Ale i tak polecam ;d
Wierna ekranizacja dość przeciętnej powieści okrzykniętej bestsellerem. Piękne zdjęcia mokradeł. Postaci dość jednowymiarowe, ale w książce też tak było. Niektóre wątki naiwne, przeradzające się w powieść dla nastolatek. Film też na taki samym poziomie.
Książkę czytałam i jakoś mnie nie porwała a patrząc na fragmenty filmu z Waszej recenzji nie planuję iść do kina - wszystko to takie zbyt czyste, kolorowe i idealne
Też byłam dzisiaj na seansie. Nie czytałam książki, ale po zapowiedziach spodziewałam się dobrego kryminału z motywem kobiety - modliszki, która będzie wodzić wszystkich za nos, a dostałam taki sobie romans.
Co do kobiecych spraw, to jest ten wątek w książce. To wydarzyło się w momencie spotkania z Tate’em, a później coś tam tłumaczyła jej Mabel, z tego co kojarzę. :)
To ja poza rzeczami które wymieniliscie zastanawiałam się jeszcze, dlaczego dziewczyna mieszkająca na bagnach i utrzymująca się ze sprzedaży muszli ma w każdej scenie inny, nowy, czysty, wyprasowany ciuch i włosy jak od fryzjera XDDD
@@ewazabkiewicz-bochenska4138 wiem o tym ale większość osób nadal niestety kojarzy ją tylko z Shake it off I blank space a folklore i evermore to jej najlepsze albumy
Czekałam na waszą recenzję, bo czytałam książkę i nie byłam pewna czy chce zobaczyć film. Miałam pewien problem z powieścią, bo też nastawiałam się na kryminał i musiałam po kilkunastu stronach "przestawić się" na zupełnie coś innego. W efekcie nie dziwię się zachwytom.nie jest to książka, której akcja pędzi na łeb na szyję. Bardziej nastawia się na doznania czytelników - niech poczują te bagna i, przede wszystkim, samotność bohaterki. W ogóle książka niesamowicie buduje jej postać to absolutnie nie jest kolejny pusty bohater. Reszta postaci nie ma znaczenia, jest tylko tłem. Nawet Ci chłopcy w jej otoczeniu. I to jest naprawdę świetne, bo po to ją mamy prawdziwie poznać
Jak dostajesz od mamy pierogi to też wyrzucasz jej, że masz ten obiad w poważaniu i czekasz na niedzielny zestaw naleśników? :D Cierpliwości, pichcimy :> / Dawid
@@sfilmowanitv moja wypowiedź nie ma na celu umniejszania czy zlekceważenia powyższej recenzji, zresztą wypowiadam się bardziej za innych niż siebie. Ja oglądam wszystkie recenzje od Was, a wszyscy wiemy że najchętniej są oglądane u Was paździerze... a pierogi kocham tak samo jak naleśniory :)
Książkę czytałam kilka miesięcy temu i zdecydowanie trafiła na listę moich ulubionych pozycji (okazało się, że długie opisy przyrody mogą być fascynujące)i kiedy dowiedziałam się, że ekranizacja niebawem trafi do kin, nie mogłam się doczekać... Ale posłucham rady i poczekam jeszcze aż trafi na jakieś VOD.
Z tego co pamiętam, to najsłabsze momenty książki to akurat też sceny z sali sądowej, gdzie nie pada masa pytań o sprawy, które aż się o to proszą, i też jest w tym zakresie duży niedosyt; za to siłą powieści jest klimat, kapitalnie oddane lokalizacje, dzieciństwo bohaterki, jej symbioza z przyrodą.
No kochani, sierpień będzie jakimś istnym wylewem paździerzowym. Już czekamy na reckę 365 dni, z kolei jutro mamy premierę ostatniej części After. Godne pożegnanie wakacji. :D
Filmu nie widziałem, książki też nie czytałem, ale widać po tych fragmentach jedną nielogiczność - skoro dziewczyna mieszka na takich mokradłach czy coś to dlaczego ona jest taka ładna ułożona?
zgadzam sie, ja czytalam ksiazke i tam nie bylo tak czysto i sterylnie jak w filmie, ale mimo wszystko najbardziej mnie rozwalilo to, ze jej ubrania byly wyprasowane XD
Porównując trailer z książką, to i tak nie poszli w tej kwestii na całość. W powieści jest wykreowana na dziką i nieskazitelną geniuszkę w typie Pocahontas
Książkę przeczytałam i od połowy nie moglam się oderwać.Pierwsz cześć nieco mi się dłużyła.Natomiast film bardzo mi się podobał.Przepiękna przyroda,wspaniałe kreacje aktorskie.Na prawdę fajnie poprowadzona akcja,przeplatana.Polecam i mysle ze najpierw nalezy przeczytac aby film lepiej odebrac.wedlug mnie dobra robota.
Kooocham książkę. Nie mogę przestac o niej myśleć a czytałam ją dwa lata temu. Na filmie ryczałam, nawet im się udał 😀zdjęcia były absolutnie genialne.
Nie mogłam się doczekać na tę ekranizację. Książkę przeczytałam już jakiś czas temu i byłam zachwycona, na długo została w mojej głowie. Wczoraj wybrałam się do kina... podobało mi się, ale wielu elementów mi tu brakowało, znam już tę historię, więc mogłam sobie dopowiedzieć, ale myślę, że mogło być lepiej... Mój partner, który nie czytał książki, wyszedł z seansu wzruszony 🙂
Dzieło raczej średnie, ale to co najbardziej mnie raziło już od pierwszej sceny to te tworzone komputerowo ptaki. Mając do dyspozycji takie plenery i wstawiać efekty komputerowe mizernej jakości pokazujące natrę to jakaś porażka.
Książkę przesłuchałam właśnie na bookbeat i ojezusie, głos Magdaleny Boczarskiej to jest jakiś kosmos! Pasuje idealnie, tworzy świetny klimat, wspaniale się słucha, polecam wszystkim podjąć się tej przygody, nie zawiedziecie się. Fabuła to tam bez szału, ale sposób w jaki historia jest opisana, to czyste złoto ✨
Niewykorzystany potencjał... musze zaznaczyć, że przeczytałam książkę zanim była mowa o filmie i chociaż nie należy ona do moich ulubionych, to nie można jej odmówić jej intymnego i niepowtarzalnego charakteru. W końcu coś co jest pomiędzy na skali łzawego romansu a skandynawskiego kryminału. Ale nie zobaczyłam tego na ekranie. Niestety. Historia została bardzo uproszczona, co może wynikać z braku czasu ekranowego. Myślę, że książka to zdecydowanie materiał na serial. Zabrakło mi ujęć mokradeł i przyrody (która nie wygląda tylko jak wyrwana z bajki), trudności Kai jako dziecka (dzięki czemu moglibyśmy się jakoś przywiązać i jej kibicować), no i w końcu coś więcej niż 10 minut ujęć wątku kryminalnego zrealizowanego tak szybo, że do człowieka nie zdąży dojść co się stało a już pojawia się kolejna scena. I uważam, że do kina nie warto iść dla Daisy Edgar-Jones, a dla Davida Strathairn, który odwalił tak dobrą robotę, że niemalże ratuje pierwsze 2/3 filmu.
Trochę zmarnowany potencjał historii. Były momenty, kiedy ziewałem, a było ledwo przed 20:00. Spodziewałem się intrygi, kryminału, zagadki, tajemnicy, a dostałem romansidło z jakimiś przerywnikami. Taki Edward Cullen na mokradłach 🙄😣
Wczoraj na prawie ostatni dzień zdążyłam do kina, nie żałuje, miałabym parę uwag do niego jednak bardzo przyjemnie mi się go oglądało. Dobry film żeby sobie gdzieś tam czasami w telewizji poleciał
Tak, tak, tak. Stan wypadł świetnie w roli czarującego, szalonego i wesołego psychola,a z uwagi na Daisy własnie chciałam zobaczyć Gdzie śpiewają raki.
Dla Daisy bardzo warto obejrzeć całkiem niezły Fresh (dostępny na Disney +), gdzie parternuje jej Sebastan Stan. Pokazuje się tak z zupełnie innej niż dotąd strony aktorsko
Nie oglądałam filmu, ale czytałam książkę. Z tego co mówicie, to te wszystkie problemy (niedopisane postacie, montaż nie wynikający ze scen, płytkie podejście do tematów społecznych i niektórych postaci) wynikają z tego, że film jest zbyt wierny książce. Rozdziały bardzo skaczą, ogromne ilości romansów, ale za to, kilka kwestii (jak np. higiena) jest wyjaśnionych.
Ja mam porównanie i akurat moim zdaniem film jest dużo płytszy od książki, w której przynajmniej poznajemy intencje i motywację Tate'a oraz relacje ze Skoczkiem i Mabel. Natomiast film musi obronić się jako samodzielne dzieło, bo nie jest kierowany wyłącznie do tych, którzy znają informacje z książki. /A.
Apropo waszego pytania, kto powiedzial jej o "tych" sprawach. Jest ten wątek w książce, więc naprawdę warto zajrzeć:) są tam lepiej rozwinięte wątki o relacjach z chłopami, Skoczkiem i Mabel. No wszystko jest lepiej rozwinięte. Film trochę mnie rozczarował. Inaczej sobie wyobrażałam życie głównej bohaterki. Jednak jest za czysto i 'instagramowo' dla mnie..
Wolę najpierw obejrzeć film, a potem przeczytać książkę, bo książka jest bardziej rozbudowana, wielowątkowa niż film, dlatego przyjemność z poznawania historii jej fabuły będzie podwójna i zaskoczenie będzie podwójne: od nieznajomości jej przebiegu, wątków itd do czesciowej znajomości dzięki obejrzeniu filmu, a potem poglebienie, odkryłanie nowych rzeczy, których nie było w filmie dzięki książce. A odwrotnie, najpierw czytając książkę, a potem ogladając film można się rozczarować, że się nie zobaczyło w filmie czegoś, co było dla czytelnika ciekawym, jest się bardziej krytycznym wobec filmu, bardziej marudnym na realizację nie taką, jak to sobie podczas czytania czytelnik indywidualny wyobrażał i po książce przed filmem już zna wszystkie sekrety, cały przebieg fabuły filmu i jeszcze więcej, więc niespodzianka wystąpi tylko raz- podczas czytania, potem już nie ma rzadnej większej niespodzianki przy seansie.
Film bardzo mi się podobał :D Tak jak wspomnieliście zdjęcia są przecudne, to trzeba przyznać. Nie mogłem zrozumieć relacji głównej bohaterki z rodzeństwem, to mi trochę nie pasowało. Zwykle w takich rodzinach rodzeństwo trzyma się razem, a tutaj było inaczej... Historia ciekawa, wciągająca, chciałem wiedzieć kto zabił, ale brakowało mi jakiejś intrygi, może jakaś postać, która mieszałaby w procesie lub coś w tym stylu ;D
Czytam książkę (jest świetna), ale uważam, że tytuł powinien brzmieć: "Gdzie raki zimują". Opisy przyrody (których jest mnóstwo) są świetne i W OGÓLE nie przeszkadzają w lekturze.👍👍👍
Mi tam film się bardzo podobał, książkę przeczytam kiedyś :) ale wybrałem się z mamą i jakoś tak miło się to oglądało. No i piosenka Taylor Swift na samym końcu!!! ❤️🥺
Ja właśnie jestem jedną z tych osób, które na film wybrały się dobrze znając książkę. I się zawiodłam. Bo mnóstwo treści sporo wnoszącej do fabuły została kompletnie wycięta tylko - jak się zdaje - po to, żeby pokazać nam na ekranie więcej całusków, tulasków i patrzenia sobie w oczy. Relacje bohaterki z jej rodziną, zwłaszcza z ojcem, a później ze Skoczkiem i jego żoną są zarysowane tylko marginalnie i w zasadzie nic nie mówią nam o głównej bohaterce. Miałam też trochę problem z przestojami w filmie. Gdybym nie oglądała go w kinie, tylko puściła gdzieś na HBO to myślę, że ciężko przyszłoby mi obejrzenie go na raz.
Jak zwykle wspaniała recenzja,Wy wiecie jak zachęcić człowieka do wizyty czy to w upał, czy to w deszcz w kinie! 😍😍 Lecę póki jeszcze grają w kinie. Ps. Słyszeliście o serialu "Czarny ptak"? Kosmos, własne skończyłam i nadal próbuje ochłonąć po tym co widziałam! Obejrzyjcie i zróbcie recenzję, muszę usłyszeć zachwyty Agi nad tym serialem!
Jednym z gorszych wątków było zostawienie przez CAŁĄ rodzinę nawet rodzeństwo najmłodszej siostry z tym ojciem... SERIO??? 12:22 to jest akurat jedno z tych rzeczy które muszą zostać wyjaśnione A potem ten brat marotrawny zjawia się nagle po kilkunastu tam latach 😑 Tylko po co?
Polecam przeczytać książkę, bo to skąd Kya wiedziała o „tych sprawach” jest bardzo interesujące :) (spojler: nie, nikt jej nie powiedział). Generalnie jeżeli kogoś Kya zafascynowała to naprawdę warto sięgnąć po „Gdzie śpiewają raki”, jest ona dużym uzupełnieniem do filmu i jeszcze bardziej można się zakochać i w bohaterce, i w mokradłach. Poza tym, zgadzam się, film kilka ciekawych kwestii ukrócił, ale generalnie jest pięknie odwzorowany i jako fanka książki czuję się w pełni usatysfakcjonowana.
Jako fanka starych filmów o miłości muszę powiedzieć, że bardzo brakuje mi takich filmów. Film nakręcony w kolorach jak stara ekranizacja Ani z Zielonego Wzgórza co uwielbiam. Paradoksalnie wierna kopia książki na zasadzie, słaby punkt książki to słaby punkt filmu. Dla mnie zdecydowanie fantastyczny seans, nie najwyższych lotów ale robi się ciepło w sercu, płakałam na końcu tak, że groziło odwodnieniem 😭
Książka jest genialna, świetnie się czytało. Nie mogłam się oderwać. Film też mi się podobał, uważam że dobrze oddał ducha książki. Bardzo dobrze została dobrana główna bohaterka. Zdjęcia przepiękne. Jedynie zabrakło mi wątku wierszy, wtedy lepiej wybrzmiałoby zakończenie.
Byliśmy wczoraj z mężem i o dziwo nam się bardzo podobał film . Oczywiście grupa nastolatków przed nami była znudzona bo to nie jest film do takiej grupy ludzi ale naprawdę my polecamy . Koniec filmu bardzo mnie zaskoczył. Coś innego ,bardziej psychologicznego ale naprawdę wciągającego
Probowalam skorzystac z kodu promocyjnego na bookbeat ale karta nie przechodzi weryfikacji. Czy ta oferta jest tylko dla posiadaczy "polskich" kart visa? Probowalam kilka razy z moja i partnera i za kazdym razem porazka:(
Ktoś tu chyba nie mógł się zdecydować czy robi powieść o dorastaniu czy dramat sądowy i przez to ten film nie jest drobny ani jako jedno, ani jako drugie
Ja przeczytalxm ksiazke do polowy i no fanem nie jestem. Film tez mi sie za bardzo nie podobal...zakonczenie bylo dobre ale nic co by mnie urzeklo. To poprostu historia nie dla mnie.
Jesteś innym, nic złego nikomu nie robiąc i spotyka cię chłosta za to, że jesteś inny (np. chcący żyć z dala o wszystkich w samotności). Może być inna fabuła nawiązująca do tego samego. Dlaczego niczego winne osoby nie mogą spokojnie żyć...
Mam problem z Magdalena Boczarska w roli lektora. Lubie ja jako aktorke, ale jej interpretacja "Gdzie spiewaja raki" rani moje uszy. Czyta nerwowo, z pretensjonalna maniera. Momentami slychac, jak sie dlawi slina. Trudno sie tego slucha i chyba przerzuce sie na ksiazke papierowa. Film widzialalam i chociaz gatunkowo nie jest w moim stylu, to podobal mi sie. NIe jest to kryminal, a raczej dosc naiwny romans. Bylam o tym uprzedzona, bo moja ulubiona pani ksiegarka powiedziala mi, ze te ksiazke poleca nastolatkom. Na plus piekne widoki, klimatyczne kolory,. Czuc lata szescdziesiate. Podobalo mi sie.
Oceniłem film na 7/10 mam trochę inne minusy niż Sfilmowani ;) mnie dobiły głupoty scenariusza 1)nie wierzę,w te wątki - cała rodzina zostawia po kolei małą dziewczynkę na mokradłach z pojeb... ojcem 2)niecał godzina na powrót zwabienie gościa i morderstwo??? 3)naciągane nastawienie całego społeczeństwa Przez to dla mnie film nie jest lepszy, choć fakt jak dla mnie romansu było tu za dużo.....
To pierwsze najbardziej. CZEMU NIKT ZWLASZCZA TEN BRAT NIE WZIĄŁ JEJ ZE SOBĄ????? Nawet jakby nie udało im się zostać razem do końca np by została oddana do domu dziecka czy coś i tak by miała lepsze warunki😑 Mega durne i nieodpowiedzialne 😑 Prawda mieli dość ale jaki był cel zostawiania najmłodszego dziecka? Jaki?
Zaczęłam czytać książkę 1,5 dnia temu i właśnie kończę. Niesamowicie szczegółowa i bardzo wciągająca książka, w której temat sprawy kryminalnej czy romans to tylko uzupełnienie całej historii. Najważniejsze jest życie bohaterki i jak zmieniało się przez lata ❤️ Jeżeli ktoś się zastanawiał czy warto to szczerze polecam 📚
Książka jest duuuuużo lepsza od filmu :) /A.
Również polecam książkę, połknęłam ją w 3 dni. Cudowne opisy przyrody. Filmu jeszcze nie widziałam, wybieram się w niedzielę dopiero, ale już się nie mogę doczekać, zwłaszcza, że główna bohaterka skradła mi serduszko w serialu 'Normalni ludzie na HBO. ❤
@@ceglals Bardzo podobną historią z klimatem i tajemnicą jest W obronie syna na platformie Apple TV+ z bardzo znaną obsadą od aktorki z Downtown Abbey po Chrisa Evansa czyli Kapitana Amerykę + młody aktor z serii To Kinga. Właśnie skończyłam książkę i była wyjątkowa, a do tego bardzo emocjonalna. Masz może do polecenia coś podobnego? Chętnie skorzystam
Polecam najpierw zapoznawać się z filmem, a potem z książką. Dlaczego tak wyjaśniam w osobnym komentarzu. W skrócie: dla podwójnej niespodzianki, bez zawodu, że w książce było coś, co nam się bardzo spodobało i bardzo byliśmy ciekawi, jak to może wyglądać.
A mnie książka nie zachwyciła... Pięknie napisana, szczególnie opisy przyrody, ale nie przekonała mnie postać dziewczyny. Analfabetka, która zostaje autorką książek, zaniedbane dziecko, które wyrosło na piękność. Fajnie zarysowany obraz lokalnej społeczności. Może nie tego szukałam :)
Wróciłam właśnie z seansu i nie twierdzę, że jest źle, ale jako duża fanka książki, jestem nieco zawiedziona. Tak jak wspomnieliście, ujęcia i gra aktorska są świetne, ale to co mi najbardziej przeszkadzało to piękno, jakie bije z tego filmu. Cudowne miejsca, magiczny pocałunek w wirujących liściach, albo nawet to że mimo że główna bohaterka jako dziecko chodzi brudna, to wcale tego brudu tak bardzo nie widać, a jednak w książce było zupełnie inaczej. Czytając, dosłownie czułam ten ciężki klimat, ten "brud" mokradeł i trudnego, samotnego życia. Duży problem mam też właśnie z samotnością, bo jednak w powieści jest ona głównym problemem dziewczyny, a tutaj widać ją tylko czasem w oczach aktorki i wzmianki o tym pojawiają się w krótkich momentach kiedy Kya prowadzi narrację, albo rozmawia z chłopakami. Nie czułam tego tak bardzo jak chciałam i to mnie właśnie rozczarowało. Zamiast tej samotności i brudu, twórcy przedstawili nam melodramat z ładnymi ludźmi, co nieco zepsuło wydźwięk filmu moim zdaniem :/
Również byłam na tym filmie bo książka bardzo mi się podobała, były emocje, przepiękne opisy mokradeł...
A w filmie zabrakło sporo rzeczy, zrobił się z tego romans i jedyny problem głównej bohaterki to właśnie miłość, a to zupełnie nie o to chodziło w książce... Zabrakło info o tym jak sobie radziła żeby przetrwać, zabrakło tych emocji, spłaszczone to wszystko zostało... A szkoda bo był ogromny potencjał. Dzięki za recenzje 👍 Pozdrawiam ✌️
Wasze słowa dobrze oddają mój problem... z książką. Słuchałam audiobooka z rewelacyjną Boczarską, która ratowała tekst, gdy ten zapędzał się w rejony zbytnio upoetyzowane. Byłam zaskoczona i trochę zawiedziona, że autorka tak bardzo skupia się na wątkach romansowych, gdy porusza wcześniej sporo innych, bardziej dramatycznych.
Zgadzam się. Książka (film także) to zwykłe romansidło, które zahacza o poważne tematy, ale żaden nie wybrzmiewa, bo autorka ciągle tańczy wokół romansu. Liczył na coś w stylu "Wielka samotność", a dostałem, cóż, romansidło udające dramat ze szczyptą kryminału.
mi zabrakło w filmie dość ważnego wątku wierszy, który jest w książce a tak to mi się podobało(cudne zdjęcia, scena z mewami przepiękna!). Poza tym rzeczywiście jak ktoś nie czytał książki i nastawia się na kryminał to może być zawiedziony. Dlatego warto uprzedzić innych, że to historia głównie o samotności, która w książce jest najważniejszym elementem całej historii. A cała sprawa morderstwa jest tylko osiom, w okół której dzieje się cała reszta. Dlatego właśnie sądzę, że jakby trochę dłuższy byłby ten film to można by było lepiej ten aspekt samotności nakreślić w nim. Ale i tak polecam ;d
Wierna ekranizacja dość przeciętnej powieści okrzykniętej bestsellerem. Piękne zdjęcia mokradeł. Postaci dość jednowymiarowe, ale w książce też tak było. Niektóre wątki naiwne, przeradzające się w powieść dla nastolatek. Film też na taki samym poziomie.
Książkę czytałam i jakoś mnie nie porwała a patrząc na fragmenty filmu z Waszej recenzji nie planuję iść do kina - wszystko to takie zbyt czyste, kolorowe i idealne
Też byłam dzisiaj na seansie. Nie czytałam książki, ale po zapowiedziach spodziewałam się dobrego kryminału z motywem kobiety - modliszki, która będzie wodzić wszystkich za nos, a dostałam taki sobie romans.
Co do kobiecych spraw, to jest ten wątek w książce. To wydarzyło się w momencie spotkania z Tate’em, a później coś tam tłumaczyła jej Mabel, z tego co kojarzę. :)
było tak
Jesli to Ty jesteś na swojje ikonce to jestes przesliczna💞
To ja poza rzeczami które wymieniliscie zastanawiałam się jeszcze, dlaczego dziewczyna mieszkająca na bagnach i utrzymująca się ze sprzedaży muszli ma w każdej scenie inny, nowy, czysty, wyprasowany ciuch i włosy jak od fryzjera XDDD
Jedyne co mi się podobało to piosenka. Na prawdę. Taylor Swift jakiej nie znacie i jaką warto poznać.
Jak to jakiej nie znamy, robi taką muzykę od dwóch ostatnich albumów, a pisze takie piosenki od zawsze
@@ewazabkiewicz-bochenska4138 wiem o tym ale większość osób nadal niestety kojarzy ją tylko z Shake it off I blank space a folklore i evermore to jej najlepsze albumy
@@aleksandrap.5088 Zdecydowanie najlepsze, choć nie można pozostałym niczego odjąć! Taylor to klasa sama w sobie 😀
Czekałam na waszą recenzję, bo czytałam książkę i nie byłam pewna czy chce zobaczyć film.
Miałam pewien problem z powieścią, bo też nastawiałam się na kryminał i musiałam po kilkunastu stronach "przestawić się" na zupełnie coś innego. W efekcie nie dziwię się zachwytom.nie jest to książka, której akcja pędzi na łeb na szyję. Bardziej nastawia się na doznania czytelników - niech poczują te bagna i, przede wszystkim, samotność bohaterki. W ogóle książka niesamowicie buduje jej postać to absolutnie nie jest kolejny pusty bohater. Reszta postaci nie ma znaczenia, jest tylko tłem. Nawet Ci chłopcy w jej otoczeniu. I to jest naprawdę świetne, bo po to ją mamy prawdziwie poznać
nie oszukujmy się i tak większość z was czeka na recenzje kolejnych 365 dni xD
Jak dostajesz od mamy pierogi to też wyrzucasz jej, że masz ten obiad w poważaniu i czekasz na niedzielny zestaw naleśników? :D Cierpliwości, pichcimy :> / Dawid
@@sfilmowanitv moja wypowiedź nie ma na celu umniejszania czy zlekceważenia powyższej recenzji, zresztą wypowiadam się bardziej za innych niż siebie. Ja oglądam wszystkie recenzje od Was, a wszyscy wiemy że najchętniej są oglądane u Was paździerze... a pierogi kocham tak samo jak naleśniory :)
@@cutes4dness od razu smiechlam 😂 bo dokładnie to samo miałam napisać 😬
Bo pierogi są super. I naleśniory są super. Ale na wszystko przyjdzie czas :D #DługiMateriałWyszedł / Dawid
@@sfilmowanitv wiadomo, ale ten komentarz whoknows miał być dowcipny i taki był 😁
Jestem pod wrażeniem. Absolutnie. Oczy pociły się prawie przez cały film i jeszcze godzinę po filmie.
Książkę czytałam kilka miesięcy temu i zdecydowanie trafiła na listę moich ulubionych pozycji (okazało się, że długie opisy przyrody mogą być fascynujące)i kiedy dowiedziałam się, że ekranizacja niebawem trafi do kin, nie mogłam się doczekać... Ale posłucham rady i poczekam jeszcze aż trafi na jakieś VOD.
Z tego co pamiętam, to najsłabsze momenty książki to akurat też sceny z sali sądowej, gdzie nie pada masa pytań o sprawy, które aż się o to proszą, i też jest w tym zakresie duży niedosyt; za to siłą powieści jest klimat, kapitalnie oddane lokalizacje, dzieciństwo bohaterki, jej symbioza z przyrodą.
Zgadzam się. Dodałabym jeszcze niespotykanie dobrze ujętą samotność dziecka i jej dojrzewanei
No kochani, sierpień będzie jakimś istnym wylewem paździerzowym. Już czekamy na reckę 365 dni, z kolei jutro mamy premierę ostatniej części After. Godne pożegnanie wakacji. :D
Jednak będzie after 5 🤣
Filmu nie widziałem, książki też nie czytałem, ale widać po tych fragmentach jedną nielogiczność - skoro dziewczyna mieszka na takich mokradłach czy coś to dlaczego ona jest taka ładna ułożona?
zgadzam sie, ja czytalam ksiazke i tam nie bylo tak czysto i sterylnie jak w filmie, ale mimo wszystko najbardziej mnie rozwalilo to, ze jej ubrania byly wyprasowane XD
Porównując trailer z książką, to i tak nie poszli w tej kwestii na całość. W powieści jest wykreowana na dziką i nieskazitelną geniuszkę w typie Pocahontas
Pewnie dlatego, że po latach mieszkania już tak samej nauczyła się o siebie dbać. W książce też tak było.
Książkę przeczytałam i od połowy nie moglam się oderwać.Pierwsz cześć nieco mi się dłużyła.Natomiast film bardzo mi się podobał.Przepiękna przyroda,wspaniałe kreacje aktorskie.Na prawdę fajnie poprowadzona akcja,przeplatana.Polecam i mysle ze najpierw nalezy przeczytac aby film lepiej odebrac.wedlug mnie dobra robota.
Kooocham książkę. Nie mogę przestac o niej myśleć a czytałam ją dwa lata temu. Na filmie ryczałam, nawet im się udał 😀zdjęcia były absolutnie genialne.
Nie mogłam się doczekać na tę ekranizację. Książkę przeczytałam już jakiś czas temu i byłam zachwycona, na długo została w mojej głowie. Wczoraj wybrałam się do kina... podobało mi się, ale wielu elementów mi tu brakowało, znam już tę historię, więc mogłam sobie dopowiedzieć, ale myślę, że mogło być lepiej... Mój partner, który nie czytał książki, wyszedł z seansu wzruszony 🙂
Dzieło raczej średnie, ale to co najbardziej mnie raziło już od pierwszej sceny to te tworzone komputerowo ptaki. Mając do dyspozycji takie plenery i wstawiać efekty komputerowe mizernej jakości pokazujące natrę to jakaś porażka.
Jeden z najlepszych filmów ostatnich lat. Niesamowita opowieść.
Książkę przesłuchałam właśnie na bookbeat i ojezusie, głos Magdaleny Boczarskiej to jest jakiś kosmos! Pasuje idealnie, tworzy świetny klimat, wspaniale się słucha, polecam wszystkim podjąć się tej przygody, nie zawiedziecie się. Fabuła to tam bez szału, ale sposób w jaki historia jest opisana, to czyste złoto ✨
Niewykorzystany potencjał... musze zaznaczyć, że przeczytałam książkę zanim była mowa o filmie i chociaż nie należy ona do moich ulubionych, to nie można jej odmówić jej intymnego i niepowtarzalnego charakteru. W końcu coś co jest pomiędzy na skali łzawego romansu a skandynawskiego kryminału. Ale nie zobaczyłam tego na ekranie. Niestety. Historia została bardzo uproszczona, co może wynikać z braku czasu ekranowego. Myślę, że książka to zdecydowanie materiał na serial. Zabrakło mi ujęć mokradeł i przyrody (która nie wygląda tylko jak wyrwana z bajki), trudności Kai jako dziecka (dzięki czemu moglibyśmy się jakoś przywiązać i jej kibicować), no i w końcu coś więcej niż 10 minut ujęć wątku kryminalnego zrealizowanego tak szybo, że do człowieka nie zdąży dojść co się stało a już pojawia się kolejna scena. I uważam, że do kina nie warto iść dla Daisy Edgar-Jones, a dla Davida Strathairn, który odwalił tak dobrą robotę, że niemalże ratuje pierwsze 2/3 filmu.
Czekamy na kolejne 365 dni 😁💗
Mi się film podobał. Do ostatniej chwili trzymali w nas niepewność kto zabił. Wiadomo, że był to film przerysowany, nie mniej całkiem przyjemny ;)
Trochę zmarnowany potencjał historii. Były momenty, kiedy ziewałem, a było ledwo przed 20:00. Spodziewałem się intrygi, kryminału, zagadki, tajemnicy, a dostałem romansidło z jakimiś przerywnikami. Taki Edward Cullen na mokradłach 🙄😣
Wczoraj na prawie ostatni dzień zdążyłam do kina, nie żałuje, miałabym parę uwag do niego jednak bardzo przyjemnie mi się go oglądało. Dobry film żeby sobie gdzieś tam czasami w telewizji poleciał
Daisy grała niedawno we "Fresh" i była genialna! Podobnie jak partnerujący jej Sebastian Stan.
Tak, tak, tak. Stan wypadł świetnie w roli czarującego, szalonego i wesołego psychola,a z uwagi na Daisy własnie chciałam zobaczyć Gdzie śpiewają raki.
Dla Daisy bardzo warto obejrzeć całkiem niezły Fresh (dostępny na Disney +), gdzie parternuje jej Sebastan Stan. Pokazuje się tak z zupełnie innej niż dotąd strony aktorsko
Nie oglądałam filmu, ale czytałam książkę. Z tego co mówicie, to te wszystkie problemy (niedopisane postacie, montaż nie wynikający ze scen, płytkie podejście do tematów społecznych i niektórych postaci) wynikają z tego, że film jest zbyt wierny książce. Rozdziały bardzo skaczą, ogromne ilości romansów, ale za to, kilka kwestii (jak np. higiena) jest wyjaśnionych.
Ja mam porównanie i akurat moim zdaniem film jest dużo płytszy od książki, w której przynajmniej poznajemy intencje i motywację Tate'a oraz relacje ze Skoczkiem i Mabel. Natomiast film musi obronić się jako samodzielne dzieło, bo nie jest kierowany wyłącznie do tych, którzy znają informacje z książki. /A.
Mega wciągnął mnie ten film!
Chodzenie po bagnach też wciąga 😱
Apropo waszego pytania, kto powiedzial jej o "tych" sprawach. Jest ten wątek w książce, więc naprawdę warto zajrzeć:) są tam lepiej rozwinięte wątki o relacjach z chłopami, Skoczkiem i Mabel. No wszystko jest lepiej rozwinięte. Film trochę mnie rozczarował. Inaczej sobie wyobrażałam życie głównej bohaterki. Jednak jest za czysto i 'instagramowo' dla mnie..
Ja znam książkę, chodzi o to że w filmie tego nie ma. /A.
Też brakowało mi tej historii
Nie wiem jak film, ale książka była rewelacyjna! Przeczytałam ją w ok. osiem godzin i naprawdę bardzo polecam!! :D
Wolę najpierw obejrzeć film, a potem przeczytać książkę, bo książka jest bardziej rozbudowana, wielowątkowa niż film, dlatego przyjemność z poznawania historii jej fabuły będzie podwójna i zaskoczenie będzie podwójne: od nieznajomości jej przebiegu, wątków itd do czesciowej znajomości dzięki obejrzeniu filmu, a potem poglebienie, odkryłanie nowych rzeczy, których nie było w filmie dzięki książce. A odwrotnie, najpierw czytając książkę, a potem ogladając film można się rozczarować, że się nie zobaczyło w filmie czegoś, co było dla czytelnika ciekawym, jest się bardziej krytycznym wobec filmu, bardziej marudnym na realizację nie taką, jak to sobie podczas czytania czytelnik indywidualny wyobrażał i po książce przed filmem już zna wszystkie sekrety, cały przebieg fabuły filmu i jeszcze więcej, więc niespodzianka wystąpi tylko raz- podczas czytania, potem już nie ma rzadnej większej niespodzianki przy seansie.
Daisy Edgar-Jones ma chyba swój rok. Polecam z nią i z Andrew Garfieldem miniserial Under the Banner of Heaven. Warto sprawdzić.
Jeszcze nie widziałam filmu (ale czytałam książkę i film raczej jej nie dorówna), ale skoro jesteśmy przy Daisy: Czy może pojawi się recenzja Fresh?
Film bardzo mi się podobał :D Tak jak wspomnieliście zdjęcia są przecudne, to trzeba przyznać. Nie mogłem zrozumieć relacji głównej bohaterki z rodzeństwem, to mi trochę nie pasowało. Zwykle w takich rodzinach rodzeństwo trzyma się razem, a tutaj było inaczej... Historia ciekawa, wciągająca, chciałem wiedzieć kto zabił, ale brakowało mi jakiejś intrygi, może jakaś postać, która mieszałaby w procesie lub coś w tym stylu ;D
Wczoraj przesłuchałam na bookbeat! Świetna opowieść, bardzo wzruszająca ❤️❤️❤️ na dniach biegnę do kina!
Czytam książkę (jest świetna), ale uważam, że tytuł powinien brzmieć: "Gdzie raki zimują". Opisy przyrody (których jest mnóstwo) są świetne i W OGÓLE nie przeszkadzają w lekturze.👍👍👍
Mi tam film się bardzo podobał, książkę przeczytam kiedyś :) ale wybrałem się z mamą i jakoś tak miło się to oglądało. No i piosenka Taylor Swift na samym końcu!!! ❤️🥺
Czytałam książkę jakoś rok temu i tez urzekły mnie opisy przyrody. Może trzeba wrócić do znienawidzonej lektury Nad Niemnem? Czy to już starość? 🫣
Ja bym nazwała to wrażliwością 🙂
Nad Niemnem baaaardzo mi w podobało już w liceum, czy już wtedy byłam stara? :D Nawet moja mama nie mogła zrozumieć jak mogę to czytać
O mamuniu, miałam dokładnie te sama myśl! Że dorosłam do opisów przyrody i pora na nad Niemnem :)
Czytałam książkę i mega mi się podobała a na film wybieram się jutro
idealnie, właśnie wróciłam z kina
Ja właśnie jestem jedną z tych osób, które na film wybrały się dobrze znając książkę. I się zawiodłam. Bo mnóstwo treści sporo wnoszącej do fabuły została kompletnie wycięta tylko - jak się zdaje - po to, żeby pokazać nam na ekranie więcej całusków, tulasków i patrzenia sobie w oczy. Relacje bohaterki z jej rodziną, zwłaszcza z ojcem, a później ze Skoczkiem i jego żoną są zarysowane tylko marginalnie i w zasadzie nic nie mówią nam o głównej bohaterce. Miałam też trochę problem z przestojami w filmie. Gdybym nie oglądała go w kinie, tylko puściła gdzieś na HBO to myślę, że ciężko przyszłoby mi obejrzenie go na raz.
Jak zwykle wspaniała recenzja,Wy wiecie jak zachęcić człowieka do wizyty czy to w upał, czy to w deszcz w kinie! 😍😍 Lecę póki jeszcze grają w kinie.
Ps. Słyszeliście o serialu "Czarny ptak"? Kosmos, własne skończyłam i nadal próbuje ochłonąć po tym co widziałam! Obejrzyjcie i zróbcie recenzję, muszę usłyszeć zachwyty Agi nad tym serialem!
Już po pierwszych odcinkach polecaliśmy Black bird na insta i fb, nie publikujemy wyłącznie na kanale ;) /A.
Jednym z gorszych wątków było zostawienie przez CAŁĄ rodzinę nawet rodzeństwo najmłodszej siostry z tym ojciem...
SERIO???
12:22 to jest akurat jedno z tych rzeczy które muszą zostać wyjaśnione
A potem ten brat marotrawny zjawia się nagle po kilkunastu tam latach 😑 Tylko po co?
Dawid mega wkręcony w Daisy :D ale nie dziwię się wcale
Po Normal People zero zdziwienia :D / Dawid
@@sfilmowanitv tak! Zresztą tam oboje byli hipnotyzujący! Pozdrowionka dla Was
Ksiazka jest fajna, a film obejrze dla polecenia od Taylor Swift i dla jej piosenki
Polecam przeczytać książkę, bo to skąd Kya wiedziała o „tych sprawach” jest bardzo interesujące :) (spojler: nie, nikt jej nie powiedział). Generalnie jeżeli kogoś Kya zafascynowała to naprawdę warto sięgnąć po „Gdzie śpiewają raki”, jest ona dużym uzupełnieniem do filmu i jeszcze bardziej można się zakochać i w bohaterce, i w mokradłach. Poza tym, zgadzam się, film kilka ciekawych kwestii ukrócił, ale generalnie jest pięknie odwzorowany i jako fanka książki czuję się w pełni usatysfakcjonowana.
Przed chwila obejrzalem ten film i jestem zachwycony.
Film ogląda się z ulgą, przyjemny melodramat o dziewczynie żyjącej wśród ludzkiego skoorwysynstwa
Agnieszka +❤️ za wspomnienie o Taylor
Jako fanka starych filmów o miłości muszę powiedzieć, że bardzo brakuje mi takich filmów. Film nakręcony w kolorach jak stara ekranizacja Ani z Zielonego Wzgórza co uwielbiam. Paradoksalnie wierna kopia książki na zasadzie, słaby punkt książki to słaby punkt filmu. Dla mnie zdecydowanie fantastyczny seans, nie najwyższych lotów ale robi się ciepło w sercu, płakałam na końcu tak, że groziło odwodnieniem 😭
Pelna zgoda, Daisy najwiekszym i jednym z niewielu plusow tego filmu
Książka, polecam.
Mnie zastanawia jedno.Jakim cudem ona była w stanie to zrobić ?
Jeżeli podoba wam się gra aktorska Daisy Edgar Jones to bardzo wam polecam film "fresh" na disney+ ☺️
Daisy jest super ;-)
Hej , planujecie recenzję "Notre Dame płonie" ?
Hej, nie planujemy. /A.
Glowna aktorka zagrala fenomenalnie z Normalni Ludzie i chocby dlatego koniecznie musze zobaczyc ten film :)
Też myślałem o tym czy myje zęby 😉
Hasło do Bookbeat wykorzystane, dzięki!☺️
Książka jest genialna, świetnie się czytało. Nie mogłam się oderwać. Film też mi się podobał, uważam że dobrze oddał ducha książki. Bardzo dobrze została dobrana główna bohaterka. Zdjęcia przepiękne. Jedynie zabrakło mi wątku wierszy, wtedy lepiej wybrzmiałoby zakończenie.
ksiazka jest smutna i piekna i wogóle nie jest o morderstwie ;)
Byliśmy wczoraj z mężem i o dziwo nam się bardzo podobał film . Oczywiście grupa nastolatków przed nami była znudzona bo to nie jest film do takiej grupy ludzi ale naprawdę my polecamy . Koniec filmu bardzo mnie zaskoczył. Coś innego ,bardziej psychologicznego ale naprawdę wciągającego
Książkę czytałam - wspaniała, moja ulubiona ❤️ a na film idę jutro
Czy jest jakiś film o Simonie Kossak? Bo ten film pachnie jak coś dla ludzi z wrazliwoscia 13 latków
Probowalam skorzystac z kodu promocyjnego na bookbeat ale karta nie przechodzi weryfikacji. Czy ta oferta jest tylko dla posiadaczy "polskich" kart visa? Probowalam kilka razy z moja i partnera i za kazdym razem porazka:(
Oj prawdę mówiąc nie pomożemy, trzeba pisać do BookBeat bezpośrednio. Może na IG? / Dawid
Ok. Dzieki. Bede probowac
Kiedy 365 dni cz.trzecia? Codziennie sprawdzam 😅🤣
Pewnie jakoś jutro/pojutrze. Czas pokaże. / Dawid
komentarz dla twórców filmu + lajk ku chwale i na pohybel algorytmom youtuba,niech wam wirtualny stwórca w subach wynagrodzi.
Książka to też taki melodramat, fajny pomysł na fabułę ale raczej wszystko jest płytkie i naiwne
Jedna z moich ulubionych powieści 🧡🧡🧡
Kiedy After 4?
Ktoś tu chyba nie mógł się zdecydować czy robi powieść o dorastaniu czy dramat sądowy i przez to ten film nie jest drobny ani jako jedno, ani jako drugie
W książce też nie było czy myła zęby czy nie
Do kiedy będzie działał kod rabatowy?
Nie dostaliśmy żadnego konkretnego terminu, ale najlepiej bezpiecznie założyć jakiś miesiąc. Jakby się coś zmieniło, damy znać! :) / Dawid
👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍👍
Za wami jest napis "Raki". A to nie tytuł filmu. Mamy czytać od tyłu?
Możesz czytać jak tylko ci się podoba :) / Dawid
Karoline południową ;)
W książce jest Północna, nie pamiętam żeby w filmie to zmieniono /A.
Kompletny meh i opowiastka dla młodszych nastoletnich, pełna uogólnień niedopowiedzeń i cudu samokształcenia na mokradłach 🤦♀️
Ja przeczytalxm ksiazke do polowy i no fanem nie jestem. Film tez mi sie za bardzo nie podobal...zakonczenie bylo dobre ale nic co by mnie urzeklo. To poprostu historia nie dla mnie.
Jesteś innym, nic złego nikomu nie robiąc i spotyka cię chłosta za to, że jesteś inny (np. chcący żyć z dala o wszystkich w samotności). Może być inna fabuła nawiązująca do tego samego. Dlaczego niczego winne osoby nie mogą spokojnie żyć...
Książkę o dziewczynie mieszkającej na bagnach czyta Magdalena Moczarska. Mnie śmieszy. Wiem że głupie.
Boczarska
@@juliaStr18 a sory - źle usłyszałem.
Mam problem z Magdalena Boczarska w roli lektora. Lubie ja jako aktorke, ale jej interpretacja "Gdzie spiewaja raki" rani moje uszy. Czyta nerwowo, z pretensjonalna maniera. Momentami slychac, jak sie dlawi slina. Trudno sie tego slucha i chyba przerzuce sie na ksiazke papierowa.
Film widzialalam i chociaz gatunkowo nie jest w moim stylu, to podobal mi sie. NIe jest to kryminal, a raczej dosc naiwny romans. Bylam o tym uprzedzona, bo moja ulubiona pani ksiegarka powiedziala mi, ze te ksiazke poleca nastolatkom. Na plus piekne widoki, klimatyczne kolory,. Czuc lata szescdziesiate. Podobalo mi sie.
Książka niestety znów wygrywa
Szkoda,że nie ma filmu z lektorem tylko napisami :/
W kinach nie ma filmów z lektorem. / Dawid
Oceniłem film na 7/10 mam trochę inne minusy niż Sfilmowani ;) mnie dobiły głupoty scenariusza
1)nie wierzę,w te wątki - cała rodzina zostawia po kolei małą dziewczynkę na mokradłach z pojeb... ojcem
2)niecał godzina na powrót zwabienie gościa i morderstwo???
3)naciągane nastawienie całego społeczeństwa
Przez to dla mnie film nie jest lepszy, choć fakt jak dla mnie romansu było tu za dużo.....
Akurat te aspekty występują również w książce, natomiast tam trochę lepiej da się to zrozumieć i jest uzasadnione w pewien sposób
To pierwsze najbardziej.
CZEMU NIKT ZWLASZCZA TEN BRAT NIE WZIĄŁ JEJ ZE SOBĄ?????
Nawet jakby nie udało im się zostać razem do końca np by została oddana do domu dziecka czy coś i tak by miała lepsze warunki😑
Mega durne i nieodpowiedzialne 😑
Prawda mieli dość ale jaki był cel zostawiania najmłodszego dziecka? Jaki?