Ale się cieszę że kanał odżył i odcinki są tak często 😍 książkę czytałam jakieś 2 lata temu i już nie wiele pamiętałam do momentu kiedy poszłam na spektakl na jej podstawie w teatrze dramatycznym w Warszawie. Mega polecajka! Nie jest to dokładna adaptacja, fabuła jest odwrócona, ale niesie duży ładunek emocjonalny, poprzez zastosowanie pewnej techniki ‚nagrywania’ bohaterów. No i postać lekarki - genialna! Słodko gorzki obraz współczesnego społeczeństwa
Też mam wrażenie, że wiele osób zbyt dosłownie traktuje tą powieść. Jeśli masz możliwość pójść do teatru dramatycznego w Warszawie to polecam obejrzeć teatralna adaptację tej książki, naprawdę była fenomenalna!
Postać lekarki też początkowo wydawała mi się kuriozalna, ale potem przeczytałam Dreamland i Imperium bólu (o kryzysie opioidowym w USA) i niestety tacy lekarze tam istnieją, jak się wie kogo i po co się szuka to się znajdzie. Świetna książka, super recenzja :)
W spaniu najgorsze jest to, że kiedyś trzeba się obudzić. Jednocześnie kładąc się spać robimy to z nadzieją, że kiedyś się obudzimy. Nieznośna ambiwalencja. System jest tak trudny, że kusi mnie perspektywa wieczności w trumnie.
Kojarzy mi się to z sedacją paliatywną, praktyką stosowaną w przypadku objawów niemożliwych do opanowania u pacjentów u kresu życia. Za zgodą osoby podawane są leki wyłączające świadomość, po umówionym czasie pacjenta się wybudza i patrzy, czy objaw się utrzymuje. Jeśli tak, sedujemy ponownie. Pamiętam, że dla wielu pacjentów to było doświadczenie ogromniej ulgi, że możliwe jest coś takiego, bo przywracało im to paradoksalnie poczucie kontroli.
Ten sposób stosowano w początkach leczenia schizofrenii, gdy nie było jeszcze żadnych leków przeciw-psychotycznych. Po wybudzeniu pacjenci wydawali się spokojniejsi, więc zaczęto ich wypuszczać z przepełnionych szpitali. Po powrocie do siebie, po jakimś czasie ich dawne objawy powracały, ale początkowy efekt był oszałamiający, biorąc pod uwagę, że z metod leczenia dostępna była jeszcze lobotomia, która w większości przypadków uniepełnosprawniała intelektualnie :(
Co ciekawe przeczytałam ją prawie całą... w pracy. Okres próbny, pierwszy/drugi tydzień, kiedy nikt nie miał czasu żeby mnie dobrze doszkolić, przekazać jakieś zadanie (bo zepsujesz) czy wskazać co i jak. Siedziałam i czytałam. Dwa tygodnie później nie było już kompletnie czasu na czytanie. ;)
Czy są tu osoby, które - tak jak ja - obawiają się, że takie godziny, dni, lata „relaksu i odpoczynku” mogłyby przemienić się w wieczny odpoczynek? Czasami się trwożę, że jak się tak ułożymy, to już się nie złożymy. Bezpieczne wydają mi się tylko krótkie drzemki 😅 dzięki za recenzję!
Jakże się cieszę z Twojej recenzji! Ech, niestety doskonale rozumiem ten stan wycieńczenia psychicznego, jestem w trakcie mojego własnego "roku relaksu i odpoczynku". Teraz tym bardziej nie mogę sie doczekać, aby po nią sięgnąć i przefiltrować przez swoje atomy, aby wyciągnąć esencję przekazu. Pozdrawiam Cię serdecznie, dziękuję za każdy nowy film. ❤️
Hi! I'm Veronica, and I'm half Polish and half Italian, I'm still learning Polish because I want to feel more connected with my heritage. I wonder if y'all have some recommendations of books in Polish that I can start with, thank you so much!! Also love your channel!
Książka do mnie często wraca, po przeczytaniu zostawiła po sobie refleksje o autentyczności, dużo o relacjach, przede wszystkim tych niedopasowanych, niewystarczających i pełnych żalu. Widziałam też spektakl w Teatrze Dramatycznym w reż. Katarzyny Minkowskiej, jednak tam główna bohaterka straciła dla mnie coś ze swojej zblazowanej persony, była zbyt rozchwiana przez emocje, przez co dla mnie niemal nie do poznania z pierwowzorem.
Jacku, rozpieszczasz ilością materiałów :). Swoją drogą, będzie może kiedyś jakieś fantasy na kanale? Sam dopiero odkrywam ten gatunek i jestem ciekaw, co o nim sądzisz.
Dzięki, tą recenzją zachęciłeś mnie do poznania tej książki, o ktorej słyszałam juz dawno... Czy choroba grypopodobna to dobry czas na "rok relaksu i odpoczynku"? 🤔 Hm. Nie jestem pewna. Słuchałam audiobooka, książka z jednej strony wciągała, ale też działała nieznośnie przygnębiająco... Jakby to nigdy miało się nie skończyć... Okrucieństwo, obojętność i chłód zamiast bliskości, zbyt mocne i przykre dla mnie na teraz... Ale koniec dał nadzieję. Wszystko jest do przeżycia, dopóki się żyje.... Podsumowując: cieszę się że poznałam tę książkę, dziekuje za recenzje i polecenie 😊
Ale się cieszę że kanał odżył i odcinki są tak często 😍 książkę czytałam jakieś 2 lata temu i już nie wiele pamiętałam do momentu kiedy poszłam na spektakl na jej podstawie w teatrze dramatycznym w Warszawie. Mega polecajka! Nie jest to dokładna adaptacja, fabuła jest odwrócona, ale niesie duży ładunek emocjonalny, poprzez zastosowanie pewnej techniki ‚nagrywania’ bohaterów. No i postać lekarki - genialna! Słodko gorzki obraz współczesnego społeczeństwa
Też mam wrażenie, że wiele osób zbyt dosłownie traktuje tą powieść. Jeśli masz możliwość pójść do teatru dramatycznego w Warszawie to polecam obejrzeć teatralna adaptację tej książki, naprawdę była fenomenalna!
Postać lekarki też początkowo wydawała mi się kuriozalna, ale potem przeczytałam Dreamland i Imperium bólu (o kryzysie opioidowym w USA) i niestety tacy lekarze tam istnieją, jak się wie kogo i po co się szuka to się znajdzie. Świetna książka, super recenzja :)
W temacie polecam też wątek medyczny w Szklanym Kloszu S. Plath
Obie te książki powinny być wzorem tego, jak ma wyglądać wzorowy reportaż. Chyba moje ulubione z serii, obok bliskiego memu sercu "Nomadland" 💜
W spaniu najgorsze jest to, że kiedyś trzeba się obudzić. Jednocześnie kładąc się spać robimy to z nadzieją, że kiedyś się obudzimy. Nieznośna ambiwalencja. System jest tak trudny, że kusi mnie perspektywa wieczności w trumnie.
Kojarzy mi się to z sedacją paliatywną, praktyką stosowaną w przypadku objawów niemożliwych do opanowania u pacjentów u kresu życia. Za zgodą osoby podawane są leki wyłączające świadomość, po umówionym czasie pacjenta się wybudza i patrzy, czy objaw się utrzymuje. Jeśli tak, sedujemy ponownie. Pamiętam, że dla wielu pacjentów to było doświadczenie ogromniej ulgi, że możliwe jest coś takiego, bo przywracało im to paradoksalnie poczucie kontroli.
Ten sposób stosowano w początkach leczenia schizofrenii, gdy nie było jeszcze żadnych leków przeciw-psychotycznych. Po wybudzeniu pacjenci wydawali się spokojniejsi, więc zaczęto ich wypuszczać z przepełnionych szpitali. Po powrocie do siebie, po jakimś czasie ich dawne objawy powracały, ale początkowy efekt był oszałamiający, biorąc pod uwagę, że z metod leczenia dostępna była jeszcze lobotomia, która w większości przypadków uniepełnosprawniała intelektualnie :(
@@joannasoko-sr3jb Pani mówi zdaje się o wstrząsach insulinowych, tak?
@@paulinaberenikazielinska7818 Nie, mam na myśli celowe wprowadzanie w śpiączkę farmakologiczną
Co ciekawe przeczytałam ją prawie całą... w pracy. Okres próbny, pierwszy/drugi tydzień, kiedy nikt nie miał czasu żeby mnie dobrze doszkolić, przekazać jakieś zadanie (bo zepsujesz) czy wskazać co i jak. Siedziałam i czytałam. Dwa tygodnie później nie było już kompletnie czasu na czytanie. ;)
Czy są tu osoby, które - tak jak ja - obawiają się, że takie godziny, dni, lata „relaksu i odpoczynku” mogłyby przemienić się w wieczny odpoczynek? Czasami się trwożę, że jak się tak ułożymy, to już się nie złożymy. Bezpieczne wydają mi się tylko krótkie drzemki 😅 dzięki za recenzję!
Jakże się cieszę z Twojej recenzji! Ech, niestety doskonale rozumiem ten stan wycieńczenia psychicznego, jestem w trakcie mojego własnego "roku relaksu i odpoczynku". Teraz tym bardziej nie mogę sie doczekać, aby po nią sięgnąć i przefiltrować przez swoje atomy, aby wyciągnąć esencję przekazu. Pozdrawiam Cię serdecznie, dziękuję za każdy nowy film. ❤️
Ta książka chodzi ze mną od bardzo długiego czasu, pora ją w końcu przeczytać : )
Właśnie skończyłam w audiobooku. Oryginalna, dziwna, wciągająca.
@AnetaZ. cieszę się bardzo, że zaintrygowała
Hi! I'm Veronica, and I'm half Polish and half Italian, I'm still learning Polish because I want to feel more connected with my heritage. I wonder if y'all have some recommendations of books in Polish that I can start with, thank you so much!! Also love your channel!
Sienkiewicz - "Ogniem i mieczem", "Potop". Prus - "Lalka", "Faraon".
@@PracowniaAbsolut-gh6vq dziękuję 🥰
Książka do mnie często wraca, po przeczytaniu zostawiła po sobie refleksje o autentyczności, dużo o relacjach, przede wszystkim tych niedopasowanych, niewystarczających i pełnych żalu. Widziałam też spektakl w Teatrze Dramatycznym w reż. Katarzyny Minkowskiej, jednak tam główna bohaterka straciła dla mnie coś ze swojej zblazowanej persony, była zbyt rozchwiana przez emocje, przez co dla mnie niemal nie do poznania z pierwowzorem.
Przez ciebie wrócę do tej książki ale to będzie miły powrót 😃
Jacku, rozpieszczasz ilością materiałów :). Swoją drogą, będzie może kiedyś jakieś fantasy na kanale? Sam dopiero odkrywam ten gatunek i jestem ciekaw, co o nim sądzisz.
o! dosłownie kilka dni temu kupiłam sobie te książkę a tu recenzja 🤭
Dzięki, tą recenzją zachęciłeś mnie do poznania tej książki, o ktorej słyszałam juz dawno... Czy choroba grypopodobna to dobry czas na "rok relaksu i odpoczynku"? 🤔 Hm. Nie jestem pewna. Słuchałam audiobooka, książka z jednej strony wciągała, ale też działała nieznośnie przygnębiająco... Jakby to nigdy miało się nie skończyć... Okrucieństwo, obojętność i chłód zamiast bliskości, zbyt mocne i przykre dla mnie na teraz... Ale koniec dał nadzieję. Wszystko jest do przeżycia, dopóki się żyje....
Podsumowując: cieszę się że poznałam tę książkę, dziekuje za recenzje i polecenie 😊
Cześć, masz może konto na jakiś portalu typu goodreads, gdzie można obserwować co czytasz i co w przeszłości przeczytałeś?
To sen może mieć minusy ?
żadnych!