Ja doswiadczyłam bardzo dla mnie traumatycznej relacji z terapeutką, która uważała, ze ma zdoloności parapsychologiczne i według niej i jej jasnowidzenia ja dowalam ludziom.. to nie bylo w oparciu o fakty ani konkretne sytuacje, tylko jej widzi mi się. Niestety dla mnie, bardzo długo brałam to na klatę, no bo pomyslalam, ze może faktycznie mam problem, skoro ona to widzi. Aż pewnego dnia, gdy powiedziałam jej o pewnym rodzinnym wydarzeniu, ona wyjechała na mnie aroganckim tonem:" czy dopieprzyla jej pani?" To był mój tam ostatni raz. Potem poprostu wprost spytałam tą konkretną osobę i parę innych, czy ja faktycznie dowalam, czy moze robie lub mowie coś z czym nie czują sie komfortowo. Wszyscy stwierdzili, że nigdy. Kropka. Długo trwalo, zanim.sie pozbierałam, ale sie pozbierałam. Przepraszam, ale miałam potrzebę to z siebie wywalić. ❤️🩹
Jakie to było ciekawe, a myślałam że nic się nie dowiem 🤭 chodzę na terapię już prawie 1,5 roku i teraz dużo bardziej rozumiem co się na niej dzieje i z czego wynikają pewne sytyacje... a spojrzeć na to z perspektywy terapeutki - bezcenne 😍 dziękuję 💚
Pani Kasia jest osobą tak bardzo skierowaną na zewnątrz - książki, wiersze, piosenki - że w jej rozumieniu bycie terapeutą-lustrem może tylko oznaczać „krycie się”... Tylko krycie się z czym?...
![Małe radości są potrzebne do życia. ZWIERCIADŁO PODCASTY [Przerwa na kawę z Kasią Miller]](http://i.ytimg.com/vi/mCni673Xjbc/mqdefault.jpg)
![Małe radości są potrzebne do życia. ZWIERCIADŁO PODCASTY [Przerwa na kawę z Kasią Miller]](/img/tr.png)
Uwielbiam te Wasze spotkania, obie cudne ❤
Bardzo przyjemnie Pan posłuchać, szczególnie że tak świetnie ze sobą rozmawiacie.Dzieki za inspiracje książkowe i filmowe😁
Ja doswiadczyłam bardzo dla mnie traumatycznej relacji z terapeutką, która uważała, ze ma zdoloności parapsychologiczne i według niej i jej jasnowidzenia ja dowalam ludziom.. to nie bylo w oparciu o fakty ani konkretne sytuacje, tylko jej widzi mi się. Niestety dla mnie, bardzo długo brałam to na klatę, no bo pomyslalam, ze może faktycznie mam problem, skoro ona to widzi. Aż pewnego dnia, gdy powiedziałam jej o pewnym rodzinnym wydarzeniu, ona wyjechała na mnie aroganckim tonem:" czy dopieprzyla jej pani?" To był mój tam ostatni raz. Potem poprostu wprost spytałam tą konkretną osobę i parę innych, czy ja faktycznie dowalam, czy moze robie lub mowie coś z czym nie czują sie komfortowo. Wszyscy stwierdzili, że nigdy. Kropka.
Długo trwalo, zanim.sie pozbierałam, ale sie pozbierałam. Przepraszam, ale miałam potrzebę to z siebie wywalić. ❤️🩹
To są właśnie skutki pracy bez superwizji i poczucia własnej omnipotencji. Przykre ale fajnie że się wyzwoliłaś
Jak zwykle była to sama przyjemność posłuchać Waszej rozmowy.
Cudowne spotkanie❤️
Uwielbiam te rozmowy ♥️ jakbym była na kawce z przyjaciółkami :)
Dziekuje ❤
Jak zawsze cudownie się Was słucha moje kobietki ❤️
Jakie to było ciekawe, a myślałam że nic się nie dowiem 🤭 chodzę na terapię już prawie 1,5 roku i teraz dużo bardziej rozumiem co się na niej dzieje i z czego wynikają pewne sytyacje... a spojrzeć na to z perspektywy terapeutki - bezcenne 😍 dziękuję 💚
Kawka zrobiona i słucham- wiem, że się nie zawiodę :)
Wspaniałe Kobiety...
Dziekuje❤️
Buntownik z wyboru.... Mój film młodości ❤️
Poza tym uwielbiam obie panie 🍀☺️
❤❤❤
Pani Kasia jest osobą tak bardzo skierowaną na zewnątrz - książki, wiersze, piosenki - że w jej rozumieniu bycie terapeutą-lustrem może tylko oznaczać „krycie się”... Tylko krycie się z czym?...
"Successfullne" - pani Kasiu, a po co te obce wtręty?
Ciekawy odcinek, pozdrawiam.
Niech kazdy mowi jak lubi
A jak inaczej oddać to słowo?
Sukcesywny? Może?
Dziekuje ❤
❤❤❤