I ja tak miałam. Zmusili mnie bym wzięła udział w mszy. Mój syn chodził wtedy na msze przygotowujące go do 1 Komunii Świętej. Byłam wściekła, że muszę siedzieć w piątkowy wieczór, po tygodniu pracy w jakimś głupim kościele, na jakiejś głupiej mszy, zamiast w domu przed kompem z kawą i papierosem i odpoczywać. Wyśmiewałam w duchu księdza, który zaczął mszę, bo seplenił. Byłam obojętna, zniechęcona, bo moje życie było wtedy w gruzach. W ruinie. Ksiądz zaczął głosić kazanie. Nagle dotarło do mnie to co on mówi, a mówił o mnie, o moim życiu, dramatach i załamaniu. Zaczęłam słuchać tego księdza, a jego słowa połykałam jak najgłodniejszy człowiek na świecie. W pewnej chwili zaczęłam żałować, że nie mogę iść do komunii, bo prawie 30 lat nie byłam w kościele, a nade mną ciążyły bardzo ciężkie grzechy!!! Pobiegłam po mszy do tego księdza, z którego tak szydziłam, a on zgodził się mnie o 19 wieczorem w piątek wyspowiadać ! Niczego nie planowałam. Nie miałam najmniejszej ochoty iść na mszę, kpiłam z kościoła, a tu nagle jestem przy konfesjonale z najwspanialszym księdzem, którego spotkałam w moim życiu. Popłakałam się, bo musiałam wyznać jaki śmietnik mam w sobie. Przeraziłam się, bo nie zdawałam sobie z tego nawet sprawy. Było mi tak strasznie wstyd przed Bogiem i księdzem, że prawie nie radziłam sobie z moimi emocjami. Ksiądz jednak potraktował mnie niewyobrażalnie po ludzku, po bożemu. Prowadził mnie przez tą spowiedź za rękę jak dziecko. Na końcu mi powiedział, że niebo teraz tańczy, bo wróciłam do Pana ! Po spowiedzi podał mi komunię w taki sposób, że nie wiedziałam iż można robić to w tak piękny sposób. Dzisiaj moje życie z Bogiem jest piękne. Pan zaleczył rany, a ja mszę uważam za najpiękniejsze i najlepsze spędzenie czasu. Kocham mszę, komunię, a do spowiedzi staram się chodzić co tydzień lub co dwa tygodnie. Mam bardzo dobrą pracę, odbudowane życie rodzinne, syna, który jest już lektorem. Na początku nie było lekko, ale chciałam być z Bogiem. Nauczyłam się z kompem odmawiać różaniec, bo nie wiedziałam na początku po co te paciorki i o co chodzi... Teraz codziennie rano, w drodze do pracy, w drodze po pracy trzymam w ręku różaniec i odmawiam go prawie cały czas. W pracy działam tak jak Pan tego ode mnie oczekuje. Myślę o Jezusie przy podejmowaniu decyzji i zastanawiam się czy podoba mu się to co robię. Mam wyrzuty sumienia, gdy z lenistwa nie robię tego co powinnam i gdy nie mam ochoty komuś pomóc. Wtedy sumienie zmusza mnie do bożego działania. Czuję opiekę Boga gdy przychodzą ciężkie dni. Czytam Biblię przed snem wieczorem i katolickie książki. Nigdy w życiu nie wiedziałam, że tak można żyć... P[olecam każdemu. Pan jest wielki i wszechmogący. Mam na to dowody :)
Szczęść Boże. Gdy słuchałem o tym wróblu przypomniał mi się pewien epizod sprzed paru laty. Byłem pare lat po nawróceniu i można powiedzieć ze znałem Jezusa który wcześniej wyciągnął mnie z bagna moich grzechów. Po powrocie do Polski siedziałem sam w domu, kawa, śniadanie; aż tu nagle o szybę rozbiła się mała sikorka. Wzruszyłem się do łez ze takie kruche i marne jest życie. Powiedziałem wtedy: Boże dawco życia w imię Jezusa Chrystusa wróć proszę życie temu ptaszkowi. Minęło może 5 min, ptaszek wstał otrzepał skrzydła i odleciał. Pewnie nie którzy powiedzą że doszedł do siebie i odleciał ale ja wierze ze to Bóg go „wskrzesił” Pięknie jest żyć blisko z Jezusem... Chwała Panu.
Pełna zgoda - jedno zdanie, a czasem słowo może uratować życie, albo skazać na śmierć. Warto być ostrożnym w tym obszarze. Bóg zapłać, Ojcze Augustynie!
Zanim Pana Jezusa ukrzyżowano był okrutnie torturowany w ciemnicy. Poznałam każdą ranę, rozszarpywanie ciała, łzę, westchnienie, przypalanie, kłucie, oplucie...a wszystko z miłości do ludzi i do mnie -do dziś pamiętam każdą torturę. Już nie żyję w beznadziei ,ale żyję dla miłości którą jest sam Bóg. Jak łatwo jest mi przebaczać i kochać wszystkich bez wyjątku.
❤️🔥🔥🔥🕯️🔥🔥❤️ PANIE JEZU CHRYSTE , WIELBIĘ CIEBIE PANIE W KAZDYM MOMENCIE . UWIELBIAM SŁUCHAĆ SŁOWA TWEGO BOZE OJCZE Z ZAMKNIĘTYMI OCZAMI , TYLKO TY PANIE I DUSZA MA .POKORNIE PROSZE CIEBIE PANIE PROWADŹ NAS SŁOWEM BOŻYM KU ZBAWIENIU WIECZNEMU .AMEN.❤️🔥❤️ . O. AUGUSTYNIE DZIĘKUJĘ SERDECZNIE ZA PIĘKNY PRZEKAZ I ROZEZNANIE SŁOWA BOŻEGO .❤️🔥❤️😇🌹👏🌅❤️🔥❤️
Prawda. W Jezusie Ukrzyżowanym jest cała głębia Miłości. A człowiek który rozważa Mękę i Śmierć Chrystusa Pana,staje się innym,lepszym człowiekiem.Budzi się z letargu duchowego. Zaczyna kochać...
Od dawna mówię:"słowem można człowieka zabić,a można też uratować" Uważajmy na słowa,które wypowiadamy,niech zawsze będą dobre.Uratowałam raz i drugi kobietę będącą na dnie rozpaczy.I znam sytuację,gdy żona w kłótni powiedziała do męża:"idź się powieś"....i poszedł na strych..i gdy dziecko tam poszło było już za późno.
I ja tak miałam. Zmusili mnie bym wzięła udział w mszy. Mój syn chodził wtedy na msze przygotowujące go do 1 Komunii Świętej. Byłam wściekła, że muszę siedzieć w piątkowy wieczór, po tygodniu pracy w jakimś głupim kościele, na jakiejś głupiej mszy, zamiast w domu przed kompem z kawą i papierosem i odpoczywać. Wyśmiewałam w duchu księdza, który zaczął mszę, bo seplenił. Byłam obojętna, zniechęcona, bo moje życie było wtedy w gruzach. W ruinie. Ksiądz zaczął głosić kazanie. Nagle dotarło do mnie to co on mówi, a mówił o mnie, o moim życiu, dramatach i załamaniu. Zaczęłam słuchać tego księdza, a jego słowa połykałam jak najgłodniejszy człowiek na świecie. W pewnej chwili zaczęłam żałować, że nie mogę iść do komunii, bo prawie 30 lat nie byłam w kościele, a nade mną ciążyły bardzo ciężkie grzechy!!!
Pobiegłam po mszy do tego księdza, z którego tak szydziłam, a on zgodził się mnie o 19 wieczorem w piątek wyspowiadać ! Niczego nie planowałam. Nie miałam najmniejszej ochoty iść na mszę, kpiłam z kościoła, a tu nagle jestem przy konfesjonale z najwspanialszym księdzem, którego spotkałam w moim życiu. Popłakałam się, bo musiałam wyznać jaki śmietnik mam w sobie. Przeraziłam się, bo nie zdawałam sobie z tego nawet sprawy. Było mi tak strasznie wstyd przed Bogiem i księdzem, że prawie nie radziłam sobie z moimi emocjami. Ksiądz jednak potraktował mnie niewyobrażalnie po ludzku, po bożemu. Prowadził mnie przez tą spowiedź za rękę jak dziecko. Na końcu mi powiedział, że niebo teraz tańczy, bo wróciłam do Pana ! Po spowiedzi podał mi komunię w taki sposób, że nie wiedziałam iż można robić to w tak piękny sposób.
Dzisiaj moje życie z Bogiem jest piękne. Pan zaleczył rany, a ja mszę uważam za najpiękniejsze i najlepsze spędzenie czasu. Kocham mszę, komunię, a do spowiedzi staram się chodzić co tydzień lub co dwa tygodnie. Mam bardzo dobrą pracę, odbudowane życie rodzinne, syna, który jest już lektorem. Na początku nie było lekko, ale chciałam być z Bogiem. Nauczyłam się z kompem odmawiać różaniec, bo nie wiedziałam na początku po co te paciorki i o co chodzi... Teraz codziennie rano, w drodze do pracy, w drodze po pracy trzymam w ręku różaniec i odmawiam go prawie cały czas. W pracy działam tak jak Pan tego ode mnie oczekuje. Myślę o Jezusie przy podejmowaniu decyzji i zastanawiam się czy podoba mu się to co robię. Mam wyrzuty sumienia, gdy z lenistwa nie robię tego co powinnam i gdy nie mam ochoty komuś pomóc. Wtedy sumienie zmusza mnie do bożego działania. Czuję opiekę Boga gdy przychodzą ciężkie dni. Czytam Biblię przed snem wieczorem i katolickie książki.
Nigdy w życiu nie wiedziałam, że tak można żyć... P[olecam każdemu. Pan jest wielki i wszechmogący. Mam na to dowody :)
Czy wyrażasz zgodę na odczytanie twojego świadectwa? Proszę o kontakt e-mail: prorokpowstal@gmail.com
JEZU UFAM TOBIE TY SIĘ TYM ZAJMIJ AMEN
Szczęść Boże. Gdy słuchałem o tym wróblu przypomniał mi się pewien epizod sprzed paru laty. Byłem pare lat po nawróceniu i można powiedzieć ze znałem Jezusa który wcześniej wyciągnął mnie z bagna moich grzechów.
Po powrocie do Polski siedziałem sam w domu, kawa, śniadanie; aż tu nagle o szybę rozbiła się mała sikorka. Wzruszyłem się do łez ze takie kruche i marne jest życie. Powiedziałem wtedy: Boże dawco życia w imię Jezusa Chrystusa wróć proszę życie temu ptaszkowi. Minęło może 5 min, ptaszek wstał otrzepał skrzydła i odleciał.
Pewnie nie którzy powiedzą że doszedł do siebie i odleciał ale ja wierze ze to Bóg go „wskrzesił”
Pięknie jest żyć blisko z Jezusem...
Chwała Panu.
Jestem nie doszla samobojczynia chyba mam jakas misje ze Bog mnie uratowałAmen
Przyjdź Duchu Święty w Twoich darach i charyzmatach. Przyjdź jesteś nam potrzebny. Niech Bóg błogosławi o A P i strzeże każdego dnia 🌞🌞
Bóg zapłać o.Augustynie🙏🕊
Panie Ty wiesz. Daj mi światłe oczy serca i chroń od osądu.Jezu Chryste daj mi odwagę, abym była TAKĄ, jaka jestem naprawdę.
Bóg zapłać O.Augustynie.
Ojcze Augustynie jesteś cudowny twoje słowa są pokrzepiajace do życia serdeczne Bóg zapłać ❤🙏🤭
Piękne,tak pełna wolność przy boku Jezusa,najpiękniejsza wolność
Pełna zgoda - jedno zdanie, a czasem słowo może uratować życie, albo skazać na śmierć. Warto być ostrożnym w tym obszarze. Bóg zapłać, Ojcze Augustynie!
Bóg Zapłać. Amen.
...najlepiej glosic Zyciem❤️, pomagajac nieść Krzyż 🔥 Dziekujac za SLOWO Boze ❤️🔥 dobrej nocy☘️
Bóg zapłać Ojcze Augustynie
🌹🌹🌹🕊️🛐Bóg zapłać za piękne słowa księdza
Otworzmy drzwi Chrystusowi...
Bóg zapłać za przesłanie
Zanim Pana Jezusa ukrzyżowano był okrutnie torturowany w ciemnicy. Poznałam każdą ranę, rozszarpywanie ciała, łzę, westchnienie, przypalanie, kłucie, oplucie...a wszystko z miłości do ludzi i do mnie -do dziś pamiętam każdą torturę. Już nie żyję w beznadziei ,ale żyję dla miłości którą jest sam Bóg. Jak łatwo jest mi przebaczać i kochać wszystkich bez wyjątku.
Bóg zapłać. Kocham...❤️❤️❤️
BÓG zapłać !!!
❤️🔥🔥🔥🕯️🔥🔥❤️ PANIE JEZU CHRYSTE , WIELBIĘ CIEBIE PANIE W KAZDYM MOMENCIE . UWIELBIAM SŁUCHAĆ SŁOWA TWEGO BOZE OJCZE Z ZAMKNIĘTYMI OCZAMI , TYLKO TY PANIE I DUSZA MA .POKORNIE PROSZE CIEBIE PANIE PROWADŹ NAS SŁOWEM BOŻYM KU ZBAWIENIU WIECZNEMU .AMEN.❤️🔥❤️ . O. AUGUSTYNIE DZIĘKUJĘ SERDECZNIE ZA PIĘKNY PRZEKAZ I ROZEZNANIE SŁOWA BOŻEGO .❤️🔥❤️😇🌹👏🌅❤️🔥❤️
Bardzo brakuje Twojego Słowa Ojcze 😪😪😪🙏🙏
Niech bedzie .... Chwala Panu !!!!
Ojcze ,jak ja Cie kocham,Dziekuje
Jestem z Tobą, Jesteś !
Jezu Ty' wiesz ,że Cię kocham 💗
Krásne vysvetlenie Božieho slova.Ďakujem za kázeň i za preklad.
Bóg zapłać
Dziękuję Ci Ojcze za to Słowo. Niech Bóg Cię błogosławi, bo głosząc przynosisz błogosławieństwo słuchającym.
Panu BOGU
❤️❤️❤️
niech będą dzięki
Wielkie i Wieczne
Dzięki ❤️
😇
🙏🏻
Prawda. W Jezusie Ukrzyżowanym jest cała głębia Miłości. A człowiek który rozważa Mękę i Śmierć Chrystusa Pana,staje się innym,lepszym człowiekiem.Budzi się z letargu duchowego. Zaczyna kochać...
Jezu Kocham Cie❤️
😇🔥❤️🙏
🙏❤.
🙏🌹🌹🌹🙏
Bóg zapłać!
Najbolji si♥️
Bóg zapłac .
Rozumiem chyba;-):-(:-)
Od dawna mówię:"słowem można człowieka zabić,a można też uratować" Uważajmy na słowa,które wypowiadamy,niech zawsze będą dobre.Uratowałam raz i drugi kobietę będącą na dnie rozpaczy.I znam sytuację,gdy żona w kłótni powiedziała do męża:"idź się powieś"....i poszedł na strych..i gdy dziecko tam poszło było już za późno.
Po "świeckiemu", można Ojca kazanie streścić: najtrudniej zagrać szczerość, bo jeżeli ją zagrasz, noo to już nie jest szczerość!
Augustin proszę pomudl si za manie bo ty o mnie muwisz paweł znam
Dokładnie tak jest.Mam pytanko do ojca czy Mszę Swiętą gregoriańskie można zamówić za duszę czyśćcowe.pozdrawiam
🤔😐😑😏
Wróbel leży i nie wstał 🤔😳😄
Bóg zapłać Amen
Bóg zapłać 🙏❤️
Bóg zapłać