Dokładnie to samo było moją pierwszą myślą! Poza tym, mam wrażenie, że policja w ogóle nie robiła nic, by rozwiązać tę sprawę. Znaleźli winnego i cacy. :x
Czekałam cały tydzień na nowy podcast z Agą. Jak zawsze nie zawiodłam się. Sprawa mega dziwna. Faktycznie, dziś można wykorzystać technologie i łatwo sprawdzić chociażby to DNA spod znaczka. Zastanawia też to zainteresowanie córką Mary. Czemu winna jest 12-latka, żeby wypisywać o niej takie rzeczy? Jak dla mnie osób, które wysyłały te listy, jest stanowczo więcej. Wysyłanie ponad tysiąca listów w mieście, gdzie prawdopodobnie wszyscy się znają, nawet w latach 80-tych, kiedy technologia nie jest tak rozbudowana, to olbrzymie ryzyko, któremu jedna osoba nie podołałaby. Z pewnością popełniłaby jakiś błąd. Pozdrawiam Agę i Aneksowiczów :)
ja myslalem ze to wlasnie szeryf byl tym strozem moralnosci w miescie, dlatego to sledztwo tak kulawo szlo ale z tym ksiedzem tez jest dobre, choc i jakiego listonosza wspierajacego czasami tych dwoch tez bym nie wykluczal .. i tak w malym, cichym i spokojnym miasteczku na dalekiej prowincji znowu zapanowal lad i porzadek.
Taaak... już widzę te rzesze katolików w jakiejś amerykańskiej mieścinie, do tego regularnie korzystające ze spowiedzi sakramentalnej... To dopiero byłby fenomen na skalę kontynentalną...
Bardzo ciekawa sprawa i taka mało standardowa. Dlatego uwielbiam Twój kanał, że czasami zaserwujesz nam interesującą sprawę z pogranicza powieści detektywistycznej. Wydaje mi się, że autorów listów mogło być kilku, kilka osób wykorzystało ten motyw by upublicznić czyjeś brudy, napsuć im krwi, a ta anonimowość i wpasowanie się w postać miejskiej legendy mogła być bardzo kusząca. Jest to naprawdę bardzo serialowe, takie filmowe. Ten pisarz, Zatrute Pióro, ma coś w sobie z takiego głosu społeczeństwa, jakby chciał nagłośnić niejasne postępowanie policji, ośmieszyć system edukacji. Wyobrażam sobie jakiegoś sfrustrowanego idealistę, który porzucił dobry smak by zagrać wszystkim na nosie, a później inni zaczęli to wykorzystywać w swoich prywatnych sprawach, tracąc ten ogólny, społeczny wydźwięk. Może ktoś by sie nawet chciał po latach do tego przyznać gdyby nie powiązania ze śmiercią Rona i zamachem na jego żonę
ja dla odmiany poczułam w tej sprawie "vibe" ludzi zepsutych, i to seksualnie. wyobraziłam sobie towarzystwo trzydziestolatków, którzy korzystając jeszcze ze swojej atrakcyjności romansują w jakimś niewielkim kręgu - ot, środowisko lokalnej szkoły, policji - spiknęły się atrakcyjne, zdradzające osoby z kilku małżeństw. może nawet zdarzyły im się jakieś trójkąty lub wręcz małe orgie. (w końcu to lata 70-te, pokłosie szalonych lat 60-tych!) po jakimś czasie jednak nadeszły nieuchronne konflikty, zazdrość, zaburzenia, nienawiści, niechęci, zdrady, rozwody. wszędzie tam, gdzie ludzie żyją w sposób "pikantny", takie kipiące emocje są raczej pewne po jakimś czasie. no i zaczęła się bitwa na listy, plakaty, oskarżenia, obrzydliwości... moim zdaniem ten kierowca, który później oskarżony został o gwałt na dziecku, jest wysoce podejrzany, jeśli chodzi o te obrzydliwe plakaty, które uderzały w 12-letnią córkę Mary i Rona. myślę, że to on zaczął, z zazdrości o romans Mary i dyrektora szkoły. a potem kolejne osoby mogły trochę dodawać od siebie, żeby dowalić innym, np. teoria o spreparowaniu pułapki przez żonę Paula i Mary i tego nowego faceta żony Paula jest moim zdaniem przekonywująca, ale Paul moim zdaniem też był podejrzany, jako m.in. autor paszkwili na swoją żonę. Bo akurat one były faktem, i jemu dały dużą przewagę nad nią podczas rozwodu między innymi, więc on na niewiniątko też tu nie wygląda...
Dziś przyszło mi do głowy że kiedyś może pojawić się niedziela bez Agi. I poczułam panikę. Aga jesteś bardzo dla nas ważna. A dla mnie w tym szalonym świecie chorób, wojny, inflacji i nieprzewidywalnych sytuacji podasterem, który wykonuje gigantyczna pracę ale też daje poczucie satysfakcji intelektualnej.
Na szczęście wróciły komentarze 😜 jest to bardzo ciekawa sprawa, nie słyszałam o niej wcześniej. Wydaje mi się że w tej chwili mogłaby być rozwiązana przez pobranie DNA, czy to ze spodu znaczków czy ogólnie z kopert lub listów. Zastanawiam się też czy na listach i kopertach nie było żadnych odcisków palców, teraz przecież są bazy z odciskami, można by je łatwo porównać. Wszystko jest tak strasznie zagmatwane, że ciężko strzelać kto jest autorem anonimów, wydaje mi się jednak, że było ich więcej. Przyszło mi nawet do głowy, czy listów nie zapoczątkowała sama Mary. Wiem że nie mogła ich sama wysyłać pracując jako kierowca autobusu ale mogła je równie dobrze komuś przekazać - np Paulowi. A po co? Ano są różne zaburzone osoby, które lubią zwracać na siebie uwagę, na przykład niby że są ofiarą lub że są chore (Munchausen o ile nie porąbałam pisowni). Mary w ten sposób mogła również wywierać nacisk na swojego kochanka, aby ten się rozstał z żoną. Wplątanie w to wszystko nieletniej córki jest chore i obrzydliwe, natomiast to już nie musiało być robione przez nią. Coś jednak z tym romansem było na rzeczy, skoro para potem się zeszła, może być to zbieg okoliczności a może niekoniecznie. A czy została sprawdzona żona kochanka lub nawet sam Ron? Obydwoje mogli się dowiedzieć o ewentualnym romansie i mieć motyw, aby takie paszkwile pisać. Rola Paula jest dla mnie niejasna. Ewidentnie ma coś za uszami, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że listy i plakaty dotyczące jego żony nasiliły intensywność w trakcie burzliwego rozwodu - chyba że został wrobiony, bo wiadomo, że w takiej sytuacji podejrzenia padły by na jeszcze-męża. Nie daje mi spokoju motyw jego broni, na logikę jeśli broń zostałaby skradziona to chyba by to gdzieś zgłosił? Realnie poza nim jedyną osobą, która miałaby dostęp do jego broni, była jego żona. To tez nie jest głupi wątek - w efekcie żona przecież odzyskała dom i prawo do opieki nad dziećmi. Mam nadzieję że dzięki nowoczesnym technologiom i DNA ta sprawa zostanie niebawem rozwiazana.
Ciekawi mnie czy porównując te 1000 listów można by zauważyć różnice ,które by sugerowały że autor jest jeden lub kilku ,mam nadzieję że listy te zostały zachowane a nie zniszczone przez odbiorców ,w końcu są dowodem w tej sprawie,historia mega ciekawa ,dziękuję 👍
Agusiaaaaa💕💕💕 Poranek z Tobą 🎧💙💫 ☕🥰🧚♀️ Aaaa my super okii miło😁😍 Ty jesteś fantastyczna, niepowtarzalna, fenomenalna i skromna, powiedz dziewczyno jak Ciebie nie Kochać? 😁TWOJEJ TWÓRCZOŚCI, TALENTU, ZAANGAŻOWANIA💕 Natomiast co do historii, dziewczyno porwałaś mnie do krainy tajemnic KOCHAM TAKIE SPRAWY🧚♀️ Tak wiem tam ucierpieli ludzie i mam to na uwadze ale sprawa dosłownie hipnotyzująca🤯💫🥰 Mogłabym słuchać Ciebie cały dzień. I co tam się zadziało, no cóż możemy gdybać a i tak nic "niugdybamy" Dziękuję za odcinek, pozdrawiam ciepło, uściski, do usłyszenia ZA TYDZUEŃ😍🧚♀️🧚♀️🧚♀️🧚♀️🧚♀️
Aga masz najciekawsze sprawy w całym jutube. Slucham ciebie z najwiekszym zaciekawieniem, a dziennie naprawde sporo podkastow przerabiam. Dla mnie jestes numerem jeden, pod względem doboru spraw i sposob opowiadania - naturalnie. Uwielbiam cie sluchac, z niecierpliwieniem zawsze czekam na niedziele.
Każda moja niedziela zaczyna się od Twojego podcastu! Dzięki za ogrom pracy który wkładasz, abyśmy my mogli wygodnie siedzieć, pić kawę i słuchać, słuchać, słuchać.... ❤️
Gdy pewna znana mi kobieta wpadła w schizofreniię do wysyłała listy do różnych ludzi i instytucji. To było wiele lat temu. Teraz znam sytuację kolejnej kobiety która wpadła w jakąś chorobę psychiczną. Ona pisze dużo listów na policję, do szkół nawet do IPNu. Te listy mają nawet jakiś sens, więc informacje tam zawarte są sprawdzane przez władze, policję, kuratora i różne komosje
Historia rodem z Agaty Christie. Rzeczywiście "Zatrute pióro", zabrakło tylko panny Marple, by doprowadziła sprawę do końca. Moim zdaniem, dobrze poinformowanych pisarzy mogło być kilku, tylko który był pierwszy. Wątpliwości mogłoby rozwiązać badanie DNA, tylko czy komuś jeszcze zależy na rozwiązaniu tej zagadki?
Ciekawe, czy te próbki DNA są jeszcze użyteczne. Wątpię, żeby od razu zostały poprawnie zabezpieczone - nie słyszeli przecież wtedy jeszcze o DNA - a i samych kopert może już nie być. To nie jest przecież nierozwiązana sprawa, a archiwa nie są bezdenne. Wielka szkoda, bo pisarza już raczej nie poznamy.
@@aleksandra5254 o DNA to raczej słyszeli - no jakby odkryto je wcześniej. Ale tak nie było jeszcze w użycia badań DNA w kryminalistyce i niewiele było wiadomo o tym jak prawidłowo zabezpieczyć próbki - to tak naprawdę jest wiedza z połowy lat 90-tych, wcześniej to albo wyszło albo i nie.
Witam wszystkich, ja zostawiam sobie do odsłuchania po południu po obiadku 😉 sprawa jest mi nieznana... Dzięki Aga za Twoją świetną pracę i pozdrawiam wszystkich Aneksowiczów!🤗🌞
Jeszcze do końca nie wysłuchałam, ale intuicja już mi podpowiada że może to jakiś sprzątacz albo woźny z tej szkoły. Zobaczymy.... Pozdrawiam i dziękuję za ciekawy odcinek ⚘️
Aguś. Jesteś najlepsza. Chociaż mówisz o tak przykrych sprawach Twój głos działa na mnie jak balsam. Mam nieodparte wrażenie że jesteś bardzo dobrym człowiekiem. Szkoda że niedziela nie jest codziennie😔. Pozdrawiam serdecznie.
Ale intryga...tyle wątków, zbrodnie, wiedza o ludziach z całego miasta...to jest przerażające. Trzymam kciuki żeby jednak sprawca się znalazł lub został potwierdzony. Świetny materiał jak zwykle ☺️👍
Historia faktycznie jak z tego kryminału Agathy Christie. Dziękuję za jej przedstawienie. Może kiedyś ktoś skusi się jednak na te badania DNA i poznamy prawdę na temat tej sprawy.
Genialny odcinek , słuchałam wczoraj , ale leżałam w takim słońcu na plaży, że nic nie widziałam , więc powróciłam dodać komentarz i obejrzeć zdjęcia :)typowa Agatha Christie , duszna atmosfera małego miasteczka i wszechobecna podejrzliwość a wszystko jakby żywcem wyjęte z " Zatrutego pióra " Agathy ...
Z tym przepisaniem listu to wcale nie taki zły pomysł, jak ktoś nie jest jakimś artystą z wyćwiczoną ręką, to jednak przepisując coś będzie używał swoich nawyków. Jednak z drugiej strony na podstawie przepisanego listu 25 lat,, chyba było coś jeszcze. sama broń że zgubił to najgłupsza wymówka, a zgłosił to chociaż przed faktem odnalezienia jej w pułapce czy po?
Uwielbiam Cię Aga, dużo podcastów przesłuchałam, ale Twój jest moim nr 1. Przede wszystkim czuję się trochę Twoim "znajomym" z którym widzę się co tydzień, po drugie Twój styl prowadzenia powieści jest wyjątkowy.
Wiem, nie znamy sie...ale jesteś moją przyjaciółką Aga😉😍 Znowu Historia o której nigdy nie słyszałam. Odpalam! Ps. Nieslychana sprawa, zawsze potrafisz mnie przenieść w inny świat.
A te plakaty czy tabliczki były robione ręczne czy gdzieś drukowane? A nie można było wziąć pod obserwację wszystkich skrzynek pocztowych w Columbus, kto wrzucał te listy do skrzynki?
Gdyby była to sprawa z książki,to zwrócilibyśmy uwagę na fakty. A fakty są takie: umarł Ron, Paul został skazany na długoletnie więzienie. Zyskały na tym dwie kobiety: Mary, która mogła kontynuować romans z dyrektorem (Nie wierzę, by przedtem tego romansu nie było, bo na ogół w listach anonimowych jest ziarnko prawdy) i żona Paula, która odzyskała prawa do opieki nad dziećmi. Raczej nie było to aż tak ukartowane od początku, p prostu wykorzystały okazję, a pierwsze listy pisał ktoś inny.
Nie wierzę że w małym miasteczku nie można namierzyć osoby rozwieszającej plakaty. :/
Dokładnie to samo było moją pierwszą myślą! Poza tym, mam wrażenie, że policja w ogóle nie robiła nic, by rozwiązać tę sprawę. Znaleźli winnego i cacy. :x
Czekałam cały tydzień na nowy podcast z Agą. Jak zawsze nie zawiodłam się. Sprawa mega dziwna. Faktycznie, dziś można wykorzystać technologie i łatwo sprawdzić chociażby to DNA spod znaczka. Zastanawia też to zainteresowanie córką Mary. Czemu winna jest 12-latka, żeby wypisywać o niej takie rzeczy? Jak dla mnie osób, które wysyłały te listy, jest stanowczo więcej. Wysyłanie ponad tysiąca listów w mieście, gdzie prawdopodobnie wszyscy się znają, nawet w latach 80-tych, kiedy technologia nie jest tak rozbudowana, to olbrzymie ryzyko, któremu jedna osoba nie podołałaby. Z pewnością popełniłaby jakiś błąd. Pozdrawiam Agę i Aneksowiczów :)
Robię kawkę i zaczynam słuchać.Pozdrawiam wszystkich z deszczowej Łodzi ,ja na 12 stą dziś do pracy to mogę jeszcze troszkę poleniuchować .
Spokojnej pracy :D
Przerwa w obowiązkach, kawa i odpoczynek z ciekawą historią. Jak zwykle super opracowany i w niezwykle naturalny sposób opowiedziany.
Kciuk w górę, a słuchać bede w drodze z pracy. Dzień dobry wszystkim z upalnego Mediolanu i udanej niedzieli 😀
Pozdrawiam z Udine
Taka ilość informacji na temat mieszkańców przywodzi na myśl jakiegoś księdza, któremu całe miasteczko się spowiadało.
Dokładnie tak samo pomyślałam słuchając tej historii
Dobre!!! Nie pomyślałam o tym.
Ej... to jest pomysł! Serial netflixa, który wytworzyłam sobie w głowie na podstawie tej historii dostał właśnie kolejny plot twist :)
ja myslalem ze to wlasnie szeryf byl tym strozem moralnosci w miescie, dlatego to sledztwo tak kulawo szlo ale z tym ksiedzem tez jest dobre, choc i jakiego listonosza wspierajacego czasami tych dwoch tez bym nie wykluczal .. i tak w malym, cichym i spokojnym miasteczku na dalekiej prowincji znowu zapanowal lad i porzadek.
Taaak... już widzę te rzesze katolików w jakiejś amerykańskiej mieścinie, do tego regularnie korzystające ze spowiedzi sakramentalnej... To dopiero byłby fenomen na skalę kontynentalną...
Bardzo ciekawa sprawa i taka mało standardowa. Dlatego uwielbiam Twój kanał, że czasami zaserwujesz nam interesującą sprawę z pogranicza powieści detektywistycznej. Wydaje mi się, że autorów listów mogło być kilku, kilka osób wykorzystało ten motyw by upublicznić czyjeś brudy, napsuć im krwi, a ta anonimowość i wpasowanie się w postać miejskiej legendy mogła być bardzo kusząca. Jest to naprawdę bardzo serialowe, takie filmowe. Ten pisarz, Zatrute Pióro, ma coś w sobie z takiego głosu społeczeństwa, jakby chciał nagłośnić niejasne postępowanie policji, ośmieszyć system edukacji. Wyobrażam sobie jakiegoś sfrustrowanego idealistę, który porzucił dobry smak by zagrać wszystkim na nosie, a później inni zaczęli to wykorzystywać w swoich prywatnych sprawach, tracąc ten ogólny, społeczny wydźwięk. Może ktoś by sie nawet chciał po latach do tego przyznać gdyby nie powiązania ze śmiercią Rona i zamachem na jego żonę
ja dla odmiany poczułam w tej sprawie "vibe" ludzi zepsutych, i to seksualnie. wyobraziłam
sobie towarzystwo trzydziestolatków, którzy korzystając jeszcze ze swojej atrakcyjności romansują w jakimś niewielkim kręgu - ot, środowisko lokalnej szkoły, policji - spiknęły się atrakcyjne, zdradzające osoby z kilku małżeństw. może nawet zdarzyły im się jakieś trójkąty lub wręcz małe orgie. (w końcu to lata 70-te, pokłosie szalonych lat 60-tych!)
po jakimś czasie jednak nadeszły nieuchronne konflikty, zazdrość, zaburzenia, nienawiści, niechęci, zdrady, rozwody. wszędzie tam, gdzie ludzie żyją w sposób "pikantny", takie kipiące emocje są raczej pewne po jakimś czasie.
no i zaczęła się bitwa na listy, plakaty, oskarżenia, obrzydliwości... moim zdaniem ten kierowca, który później oskarżony został o gwałt na dziecku, jest wysoce podejrzany, jeśli chodzi o te obrzydliwe plakaty, które uderzały w 12-letnią córkę Mary i Rona. myślę, że to on zaczął, z zazdrości o romans Mary i dyrektora szkoły.
a potem kolejne osoby mogły trochę dodawać od siebie, żeby dowalić innym, np. teoria o spreparowaniu pułapki przez żonę Paula i Mary i tego nowego faceta żony Paula jest moim zdaniem przekonywująca,
ale Paul moim zdaniem też był podejrzany, jako m.in. autor paszkwili na swoją żonę. Bo akurat one były faktem, i jemu dały dużą przewagę nad nią podczas rozwodu między innymi, więc on na niewiniątko też tu nie wygląda...
Dziś przyszło mi do głowy że kiedyś może pojawić się niedziela bez Agi. I poczułam panikę. Aga jesteś bardzo dla nas ważna. A dla mnie w tym szalonym świecie chorób, wojny, inflacji i nieprzewidywalnych sytuacji podasterem, który wykonuje gigantyczna pracę ale też daje poczucie satysfakcji intelektualnej.
Cieszę się,że Ciebie widzę, te odcinki bez Ciebie na wizji są jakieś niekompletne ...Miło popatrzeć..Materiał i podanie superrr jak zawsze.Dziękuję:)
Dołączam się do tej wypowiedzi, super, że się pokazałaś!!! Pozdrawiam. PS.Byłoby super gdybyś mogła się częściej pojawić na wizji
Zapowiada się ciekawie. Dobrego dnia wszystkim Aneksowiczom 🧙
Dzień dobry zaczynamy niedzielę 😍
Na szczęście wróciły komentarze 😜 jest to bardzo ciekawa sprawa, nie słyszałam o niej wcześniej. Wydaje mi się że w tej chwili mogłaby być rozwiązana przez pobranie DNA, czy to ze spodu znaczków czy ogólnie z kopert lub listów. Zastanawiam się też czy na listach i kopertach nie było żadnych odcisków palców, teraz przecież są bazy z odciskami, można by je łatwo porównać.
Wszystko jest tak strasznie zagmatwane, że ciężko strzelać kto jest autorem anonimów, wydaje mi się jednak, że było ich więcej. Przyszło mi nawet do głowy, czy listów nie zapoczątkowała sama Mary. Wiem że nie mogła ich sama wysyłać pracując jako kierowca autobusu ale mogła je równie dobrze komuś przekazać - np Paulowi. A po co? Ano są różne zaburzone osoby, które lubią zwracać na siebie uwagę, na przykład niby że są ofiarą lub że są chore (Munchausen o ile nie porąbałam pisowni). Mary w ten sposób mogła również wywierać nacisk na swojego kochanka, aby ten się rozstał z żoną. Wplątanie w to wszystko nieletniej córki jest chore i obrzydliwe, natomiast to już nie musiało być robione przez nią. Coś jednak z tym romansem było na rzeczy, skoro para potem się zeszła, może być to zbieg okoliczności a może niekoniecznie. A czy została sprawdzona żona kochanka lub nawet sam Ron? Obydwoje mogli się dowiedzieć o ewentualnym romansie i mieć motyw, aby takie paszkwile pisać.
Rola Paula jest dla mnie niejasna. Ewidentnie ma coś za uszami, zwłaszcza biorąc pod uwagę, że listy i plakaty dotyczące jego żony nasiliły intensywność w trakcie burzliwego rozwodu - chyba że został wrobiony, bo wiadomo, że w takiej sytuacji podejrzenia padły by na jeszcze-męża. Nie daje mi spokoju motyw jego broni, na logikę jeśli broń zostałaby skradziona to chyba by to gdzieś zgłosił? Realnie poza nim jedyną osobą, która miałaby dostęp do jego broni, była jego żona. To tez nie jest głupi wątek - w efekcie żona przecież odzyskała dom i prawo do opieki nad dziećmi.
Mam nadzieję że dzięki nowoczesnym technologiom i DNA ta sprawa zostanie niebawem rozwiazana.
Münchhausen syndrom
Milej niedzieli wszystkim ☺️
Ciekawi mnie czy porównując te 1000 listów można by zauważyć różnice ,które by sugerowały że autor jest jeden lub kilku ,mam nadzieję że listy te zostały zachowane a nie zniszczone przez odbiorców ,w końcu są dowodem w tej sprawie,historia mega ciekawa ,dziękuję 👍
Dokładnie o tym samym pomyślałam.
Gotuję rosół, pije kawę i czego mi brak? Głosu Agi :) Dziękuję że dopełniasz mój niedzielny poranek 💚
Wspaniały materiał na scenariusz miniserialu kryminalnego.
Kto wie, może ktoś, kiedyś...🤔
Dzięki Aga, jak zawsze jesteś niezawodna 😊
Agusiaaaaa💕💕💕
Poranek z Tobą 🎧💙💫
☕🥰🧚♀️
Aaaa my super okii miło😁😍
Ty jesteś fantastyczna, niepowtarzalna, fenomenalna i skromna, powiedz dziewczyno jak Ciebie nie Kochać? 😁TWOJEJ TWÓRCZOŚCI, TALENTU, ZAANGAŻOWANIA💕
Natomiast co do historii, dziewczyno porwałaś mnie do krainy tajemnic KOCHAM TAKIE SPRAWY🧚♀️
Tak wiem tam ucierpieli ludzie i mam to na uwadze ale sprawa dosłownie hipnotyzująca🤯💫🥰
Mogłabym słuchać Ciebie cały dzień.
I co tam się zadziało, no cóż możemy gdybać a i tak nic "niugdybamy"
Dziękuję za odcinek, pozdrawiam ciepło, uściski, do usłyszenia ZA TYDZUEŃ😍🧚♀️🧚♀️🧚♀️🧚♀️🧚♀️
Aga, każdy Twój nowy podcast to jak wizyta najlepszej przyjaciółki w moim domu. Dziękuję za to co robisz i, przede wszystkim, jak to robisz 🙂
Ale masz teraz ładnie w domu Aga, taki późny art deco jak w latach 50 , 60 tych XX w.
szkoda, ze nie oprowadzila nas po nim, wczesnej z kazdym innym tak robila
@@marikafasola8771 😍
Slucham drugi raz I zachwycam sie praca Agi - spokojny, naturalny glos I dokladne opracowanie. Duze dzieki!
Witaj Aga i wszyscy oglądający 😍😍
Dzień dobry z deszczowej podróży :))
Dzień dobry kochani❤️ Dziękuję Aga za kolejny Aneks 😍
Lubię tego typy sprawy.. od razu przypomina się Westfield Watcher
Panna Murple też miała taką sprawę . Może autor to fan Agaty Christie . Niedzielny poranek bez Ciebie to stracony poranek
Kciuk w ciemno, bo jeszcze nigdy Aga mnie nie zawiodła ❤️ Nareszcie niedziela i aneks! Spadam słuchać 😁
Witaj Aguś. Milego dnia i podziękowania za podcast ten i inne☕🍰🍀💚
Sprawa od razu skojarzyła mi się z Watcherem z Westfield. Dziękuję za kolejny ciekawy odcinek :)
Aga masz najciekawsze sprawy w całym jutube. Slucham ciebie z najwiekszym zaciekawieniem, a dziennie naprawde sporo podkastow przerabiam. Dla mnie jestes numerem jeden, pod względem doboru spraw i sposob opowiadania - naturalnie. Uwielbiam cie sluchac, z niecierpliwieniem zawsze czekam na niedziele.
Aga jest doskonala ale Adrianna tez warta posluchania
@@sophiapotter5707 a jaka Adrianna? moge prosic wiecej informacji? :)
Pozdrawiam Cię Aga! Każda niedziela zaczyna się od Twojego podcastu. Jesteś numer jeden.
Każda moja niedziela zaczyna się od Twojego podcastu!
Dzięki za ogrom pracy który wkładasz, abyśmy my mogli wygodnie siedzieć, pić kawę i słuchać, słuchać, słuchać.... ❤️
Jak zawsze prfekcyjna. Pozdrawiam
Dzień dobry . Agnieszko Twoje podkasty są u mnie na pierwszym miejscu.Każdy odcinek wysłuchany💚😍🐱🐱🎈🧡💙💛💜🤍🤎. Bardzo dziękuję za Twoją pracę.🥰
Nie mam piciu ale słucham z przyjemnością 😉 dzięki Aga za kolejny odcinek 😚
To się tam nie odwodnij.
Piciu = Piotrek 🤣
@@gs6969 oooo skąd wiesz ? 🤔
@@warzachew5467 postaram się 💪
@@sylwiasieradzka520 tak się u nas mówi na Piotra.
Gdy pewna znana mi kobieta wpadła w schizofreniię do wysyłała listy do różnych ludzi i instytucji. To było wiele lat temu. Teraz znam sytuację kolejnej kobiety która wpadła w jakąś chorobę psychiczną. Ona pisze dużo listów na policję, do szkół nawet do IPNu. Te listy mają nawet jakiś sens, więc informacje tam zawarte są sprawdzane przez władze, policję, kuratora i różne komosje
Pozdrowienia z Paryża
Piękne mieszkanko Aga! Super Cię widzieć! 🌺🦋🤗
Ruszamy z tą deszczową niedziela😇🌧️
Co za miasto z tego Circleville! 😳 Kryminalne wariatkowo...
Dzień dobry Aguś ☺️😁🤗 Życzę Nam wszystkim dobrej Spokojnej Niedzieli pozdrawiam ciepło 😊
Już nie mogę doczekać się kiedy pójdę na bieżnię i wysłucham 🔥
Dziś z UK . Pani Aga rulez !!!!!! 💐
Cześć Aga. Bardzo mi się podoba taki rodzaj wstępu, że robisz takie wprowadzenie do sprawy a dopiero później się witasz, super do jest.
Historia rodem z Agaty Christie. Rzeczywiście "Zatrute pióro", zabrakło tylko panny Marple, by doprowadziła sprawę do końca.
Moim zdaniem, dobrze poinformowanych pisarzy mogło być kilku, tylko który był pierwszy. Wątpliwości mogłoby rozwiązać badanie DNA, tylko czy komuś jeszcze zależy na rozwiązaniu tej zagadki?
😊
o tym samym pomyślałam.
Ciekawe, czy te próbki DNA są jeszcze użyteczne. Wątpię, żeby od razu zostały poprawnie zabezpieczone - nie słyszeli przecież wtedy jeszcze o DNA - a i samych kopert może już nie być. To nie jest przecież nierozwiązana sprawa, a archiwa nie są bezdenne. Wielka szkoda, bo pisarza już raczej nie poznamy.
@@aleksandra5254 o DNA to raczej słyszeli - no jakby odkryto je wcześniej. Ale tak nie było jeszcze w użycia badań DNA w kryminalistyce i niewiele było wiadomo o tym jak prawidłowo zabezpieczyć próbki - to tak naprawdę jest wiedza z połowy lat 90-tych, wcześniej to albo wyszło albo i nie.
@@renatakosowicz1800
Witam wszystkich, ja zostawiam sobie do odsłuchania po południu po obiadku 😉 sprawa jest mi nieznana... Dzięki Aga za Twoją świetną pracę i pozdrawiam wszystkich Aneksowiczów!🤗🌞
Aga jesteś jak szwajcarski zegarek.. Niezmiennie wyznaczasz mi niedzielę 🥰😘🤩
Dziękuję 🙂
Dziękuję
Jeszcze do końca nie wysłuchałam, ale intuicja już mi podpowiada że może to jakiś sprzątacz albo woźny z tej szkoły.
Zobaczymy....
Pozdrawiam i dziękuję za ciekawy odcinek ⚘️
Aguś. Jesteś najlepsza. Chociaż mówisz o tak przykrych sprawach Twój głos działa na mnie jak balsam. Mam nieodparte wrażenie że jesteś bardzo dobrym człowiekiem. Szkoda że niedziela nie jest codziennie😔. Pozdrawiam serdecznie.
Dzień dobry 🙂
Ale intryga...tyle wątków, zbrodnie, wiedza o ludziach z całego miasta...to jest przerażające. Trzymam kciuki żeby jednak sprawca się znalazł lub został potwierdzony. Świetny materiał jak zwykle ☺️👍
Subskrybuje moze ze 20 roznicych kanalow z historiami kryminalnymi, jednak Ty kochana jestes nadal moja ulubiona osoba do sluchania ❤️
Historia faktycznie jak z tego kryminału Agathy Christie. Dziękuję za jej przedstawienie. Może kiedyś ktoś skusi się jednak na te badania DNA i poznamy prawdę na temat tej sprawy.
Dzięki Aga za pracę jaką wkładasz aby nam się dobrze słuchało, jesteś świetna w tym co robisz. Pozdrawiam serdecznie 😃❤
Najlepsza, Jedyna, Niepowtarzalna...AGA...❤
Piciu jest Podcast jest dziekuje !
Aguś bardzo miło się słuchało 🌹
uf, ale historia... wyjatkowo sie wkrecilam. dziekuje!
Dziękuję bardzo za kolejny ciekawy odcinek. No i jest Ozzy! 🐈❤️
Niedzielna kawka zawsze z Toba😍Dzieki za odcinek Aga🙂😘
Najlepsze podkasty. Nigdy nie mogę się doczekać. Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dziękuję za nowy odcinek. Pozdrawiam serdecznie:)
Bardzo piękne Pani przedstawia sprawę czasem tylko jak jest dużo wątków muszę się koncentrować ale super że przypominasz co i jak
Dziękuję za świetny podcast. Pozdrawiam ze Szkocji 🙋♂️🌹
Circleville letters, też bardzo ciekawa i tajemnicza sprawa, będzie słuchanko jak będę leżał w pewnym miesjcu :D
Genialny odcinek , słuchałam wczoraj , ale leżałam w takim słońcu na plaży, że nic nie widziałam , więc powróciłam dodać komentarz i obejrzeć zdjęcia :)typowa Agatha Christie , duszna atmosfera małego miasteczka i wszechobecna podejrzliwość a wszystko jakby żywcem wyjęte z " Zatrutego pióra " Agathy ...
Znakomita zagadka.
Dziękuję.
Z tym przepisaniem listu to wcale nie taki zły pomysł, jak ktoś nie jest jakimś artystą z wyćwiczoną ręką, to jednak przepisując coś będzie używał swoich nawyków.
Jednak z drugiej strony na podstawie przepisanego listu 25 lat,, chyba było coś jeszcze. sama broń że zgubił to najgłupsza wymówka, a zgłosił to chociaż przed faktem odnalezienia jej w pułapce czy po?
Uwielbiam Cię Aga, dużo podcastów przesłuchałam, ale Twój jest moim nr 1. Przede wszystkim czuję się trochę Twoim "znajomym" z którym widzę się co tydzień, po drugie Twój styl prowadzenia powieści jest wyjątkowy.
Zaczynam. Pozdrawiam z Coburga.
Jestem , biorę piciu i słucham👍
Dzięki Aga. Bardzo ciekawa sprawa😻👍
Akurat niedługo będę czytać "Zatrute pióro " Agathy Christie.
Bardzo dobra książka 👍
Dzięki ☺️
Dzień dobry, biorę się za słuchanie. Pozdrawiam serdecznie 🤡.
Dzien dobry wszystkim .Dziekuje Agus za bardzo ciekawy podcast🌹🌹😊
Dziękuję i pozdrawiam 😀
Ogromnie się cieszę, że trafiłam na Twoje podcasty Agus 🤗 Można Ciebie słuchać godzinami 🙂 Pozdrawiam ❤️
Jestes swietna, przyjemnosc Cie sluchac Aga .Pozdrawiam z Melbourne 😊
Dzien dobry wszystkim przy kawce🤗
Niesamowicie ciekawa sprawa. Dziękuję Aga 🥰
Super, już czekałam :)
Kazda niedziela rozpoczyna sie u mnie od sluchania Agi 🧡😍
Witaj Aga miło Cię znowu widzieć
Super Aga, jak zwykle niezawodna.
Wiem, nie znamy sie...ale jesteś moją przyjaciółką Aga😉😍
Znowu Historia o której nigdy nie słyszałam. Odpalam!
Ps. Nieslychana sprawa, zawsze potrafisz mnie przenieść w inny świat.
Prawda!? Same here totalnie. Ściskam! 🥰
Ja tez mam sentyment do Agi,
💓
A te plakaty czy tabliczki były robione ręczne czy gdzieś drukowane? A nie można było wziąć pod obserwację wszystkich skrzynek pocztowych w Columbus, kto wrzucał te listy do skrzynki?
Ale co to by dało? Nie można wrzucić listu do skrzynki? Czy może masz na myśli, że każdy list przed wrzuceniem podlegałby kontroli policyjnej?
Matko i córko, toć to naprawdę sprawa dla Panny Marple!
Co za historia!
Ciekawe, czy Ron jechał w stronę domu Paula
Gdyby była to sprawa z książki,to zwrócilibyśmy uwagę na fakty. A fakty są takie: umarł Ron, Paul został skazany na długoletnie więzienie. Zyskały na tym dwie kobiety: Mary, która mogła kontynuować romans z dyrektorem (Nie wierzę, by przedtem tego romansu nie było, bo na ogół w listach anonimowych jest ziarnko prawdy) i żona Paula, która odzyskała prawa do opieki nad dziećmi. Raczej nie było to aż tak ukartowane od początku, p prostu wykorzystały okazję, a pierwsze listy pisał ktoś inny.
Dzień dobry, wysłuchałam odcinek z uwagą. Ago, dziękuję za Twoją pracę.
P.S. Dawno nie opowiadałaś o zaginięciu...
Miłego dnia wszystkim!
Hej Agunia :) uwielbiam Cię słuchać :) Jak dobrze, że Jesteś :)
Witam wszystkich słuchamy 👂
Dzień dobry wszystkim! Właśnie idę robić kawę i zabieram się za słuchanie. Miłego dnia ♥️
Bardzo interesująca sprawa. Dziękuję za rzetelny materiał 🙌
Witam wszystkich łapka z urzędu i oglądam pozdrawiam elo
Jesteś czarodziejką.Raz kotek 🐈 jest,a raz kotka 🐈 nie ma 😜. Pozdrawiam Cię Aga. Lubię Cię słuchać i dobrze Cię znów widzieć.
Dzień dobry!
Miło Cię widzieć😘 Kawusia wypita a odcinek zaliczony☺
Bardzo lubię Twoje opowieści 👍