Cóż.. czapki z głów. Czapki z głów dla całej ekipy biorącej udział przy realizacji. Czapki z głów dla aktorów, reżysera i ludzi odpowiedzialnych za muzykę, dla narratora, którego głos moim zdaniem idealnie pasował do historii. W końcu czapki z głów dla pana Sapkowskiego. Wspaniała trylogia i niesamowicie dobrze mi się jej słuchało. Dziękuję.
Ja wracam do powieści co roku!! Genialnie nagrane i zagrane!!! Jest w tej powieści tyle prawdy o naszych czasach, polityce i o człowieczeństwie... Prawdą jest , że czasy się zmieniają, ale człowiek jest taki sam... Tęsknię za słuchowiskami radiowymi!!! Jaka szkoda, że nie nagrali do końca Wiedzmina!!
Coś pięknego ! Wspaniałe, to mało powiedziane. Delektuje się tą powieścią - słucham po kilka razy. Tak dobrze zagrane, że przenoszę się w ten świat. Człowiek czuje jakby był i żył w tych czasach. Gratulacje dla reżysera i aktorów, oraz dla wspaniałego lektora.
Zgadzam się z tobą w zupełności. Dni dzisiejsze dla ludzi oczytanych ciężkie, oj ciężkie... Ale nic to beędziem do dni naszych ostatni krzewić prawdę.., bo tak trza.
Trafiłem na P. Sapkowskiego oczywiście przez fantastycznego Wiedźmina, lecz to Trylogia husycka jest dla mnie sztandarowym arcydziełem Pana Sapkowskiego. Przeplata świat fantastyczny ze skrupulatnie wygrzebanymi z archiwów wydarzeniami i bohaterami historycznymi, co niesamowicie przypadło mi do gustu. W połączeniu ze doskonale wykonanym audiobookiem zapewnia bezkonkurencyjną rozrywkę.
Ta książka literalnie odmieniła moje życie, posiadłem od niej wiedzę o tym, że "młodzieńcy uważają, że ars amatoria nie ma przed nią żadnych tajemnic", podczas gdy w rzeczywistości bywa to zgoła inaczej. Zwróciła moją uwagę na łacinę, której absolutność twierdzeń cenię do dziś, a niektórych dumnie używam (tych, które pamiętam). Spojrzenie na język staropolski i średniowiecze, które kocham, kochałem i pomimo kryzysów wywołanych przez sci-fi (w wydaniu mass effect i inne twory), zapewne cenić będę dalej i dalej. Zmotywowała mnie do rozpoczęcia własnej opowieści/książki liczącej teraz niewiele ponad dwa rozdziały, acz przyjemność z pisania była wręcz niepomierna. Przyznać mi się trzeba, że przez rok cały udawało mi się utożsamiać z głównym bohaterem w kwestii jego miłosnych perypetii, dosłownie stałem się marszałkiem durniów etc. etc. z własnej woli. Choć i wiele mnie to nauczyło, kwestią jest, że żałować nie lza ale i że inspiracja bywa różna. A teraz mam okazję przyznać to przed całą... publicznością tego audiobooka :)) Wielokrotnie mnie rozbawiała, wprawiała w dobry nastrój (czytałem ją przed maturą zamiast się uczyć), a i wyniki nie odstały jakoś od nastroju. W tym komentarzu opowiedziałem pewną część swojego życia, czekam na kolejne rozdziały i dziękuję za tego audiobooka, czuję przy nim spokój, a głosem Pana Gosztyły jestem zafascynowany, co tu dużo mówić. Choć można by mówić wiele, lecz reszta opowieści mam nadzieję odbędzie się przy Świdnickim. Nie jestem pewien ile w mojej wypowiedzi/opinii jest sentymentu...
@@lavendeatte8957 nie masz co się wstydzić wypowiedzi. Też to słuchałem jak miałem 16 lat a teraz 22 i słuchałem drugi. Sprawdź sobie w Google staropolski język. Tutaj co najwyżej kilka w całej trylogii jakieś zdanie padło po staropolsku, a tak to tylko jak zwykło w stylu Sapkowskiego - udawanie staropolskiego
no uwielbiam jak każdy tutaj Trylogie Husycką ale zakończenie jest tak parszywe, że aż wstyd jak takie dzieło można w taki marny sposób skończyć. Aż mi sie smutno zrobiło że tyle wątków po prostu szlag trafił w sposób, po którym bym się nie spodziewał że wyjdzie spod pióra ASa.
Ale Sapkowski zawsze koncertowo schrzaniał zakończenia. Gość jest znany z tego, że na finiszu się spektakularnie wywraca. Tak było z pięcioksiągiem wiedźmińskim, tak było też i z trylogią husycką. Wśród znanych mi fanów jego twórczości dominuje opinia, że AS zaczyna się nudzić opowiadaną historią na długo przed jej zakończeniem i zaczyna urywać wątki i przeć do końca na rympał.
Krótka rolę prymasa Polski i Litwy miał tutaj chyba Leszek Teleszyński? Według mnie wciąż najlepszy polski lektor. Może udało by się go namówić do nagrywania dłuższych produkcji?
Cóż.. czapki z głów. Czapki z głów dla całej ekipy biorącej udział przy realizacji. Czapki z głów dla aktorów, reżysera i ludzi odpowiedzialnych za muzykę, dla narratora, którego głos moim zdaniem idealnie pasował do historii. W końcu czapki z głów dla pana Sapkowskiego. Wspaniała trylogia i niesamowicie dobrze mi się jej słuchało. Dziękuję.
Ja wracam do powieści co roku!! Genialnie nagrane i zagrane!!!
Jest w tej powieści tyle prawdy o naszych czasach, polityce i o człowieczeństwie...
Prawdą jest , że czasy się zmieniają, ale człowiek jest taki sam...
Tęsknię za słuchowiskami radiowymi!!!
Jaka szkoda, że nie nagrali do końca Wiedzmina!!
Coś pięknego ! Wspaniałe, to mało powiedziane. Delektuje się tą powieścią - słucham po kilka razy. Tak dobrze zagrane, że przenoszę się w ten świat. Człowiek czuje jakby był i żył w tych czasach. Gratulacje dla reżysera i aktorów, oraz dla wspaniałego lektora.
Zgadzam się z tobą w zupełności. Dni dzisiejsze dla ludzi oczytanych ciężkie, oj ciężkie... Ale nic to beędziem do dni naszych ostatni krzewić prawdę.., bo tak trza.
marria30 nie zapominaj o autorze ;)
Trafiłem na P. Sapkowskiego oczywiście przez fantastycznego Wiedźmina, lecz to Trylogia husycka jest dla mnie sztandarowym arcydziełem Pana Sapkowskiego. Przeplata świat fantastyczny ze skrupulatnie wygrzebanymi z archiwów wydarzeniami i bohaterami historycznymi, co niesamowicie przypadło mi do gustu. W połączeniu ze doskonale wykonanym audiobookiem zapewnia bezkonkurencyjną rozrywkę.
Dlatego nigdy nie będzie ekranizacji - za mądre. "Gra o tron" to szczyt możliwości intelektualnych tej tłuszczy.
@@grzegorzossowiecki1037 chyba spora przesada aby tak mówić o grze tron. Dużo brakuje trylogii husyckiej.
@@Wonsztojad Wybacz, ale "Gra i tron" to dla mnie "Moda na sukces" w wersji średniowiecznej.
@@Wonsztojad Nie, nie brakuje i mówię to jako osoba zafascynowana Pieśnią Lodu i Ognia 😁
Opowieści o Reynevanie to literackie opus magnum Sapkowskiego.
Przesłuchałem w formie takich słuchowisk kilkadziesiąt książek i mam wrażenie, że to jest wykonane najlepiej. Świetna robota!
super wykonanie słuchowiska swietnie nadaje się na wieczorny seans
Ta książka literalnie odmieniła moje życie, posiadłem od niej wiedzę o tym, że "młodzieńcy uważają, że ars amatoria nie ma przed nią żadnych tajemnic", podczas gdy w rzeczywistości bywa to zgoła inaczej. Zwróciła moją uwagę na łacinę, której absolutność twierdzeń cenię do dziś, a niektórych dumnie używam (tych, które pamiętam). Spojrzenie na język staropolski i średniowiecze, które kocham, kochałem i pomimo kryzysów wywołanych przez sci-fi (w wydaniu mass effect i inne twory), zapewne cenić będę dalej i dalej. Zmotywowała mnie do rozpoczęcia własnej opowieści/książki liczącej teraz niewiele ponad dwa rozdziały, acz przyjemność z pisania była wręcz niepomierna.
Przyznać mi się trzeba, że przez rok cały udawało mi się utożsamiać z głównym bohaterem w kwestii jego miłosnych perypetii, dosłownie stałem się marszałkiem durniów etc. etc. z własnej woli. Choć i wiele mnie to nauczyło, kwestią jest, że żałować nie lza ale i że inspiracja bywa różna. A teraz mam okazję przyznać to przed całą... publicznością tego audiobooka :))
Wielokrotnie mnie rozbawiała, wprawiała w dobry nastrój (czytałem ją przed maturą zamiast się uczyć), a i wyniki nie odstały jakoś od nastroju.
W tym komentarzu opowiedziałem pewną część swojego życia, czekam na kolejne rozdziały i dziękuję za tego audiobooka, czuję przy nim spokój, a głosem Pana Gosztyły jestem zafascynowany, co tu dużo mówić. Choć można by mówić wiele, lecz reszta opowieści mam nadzieję odbędzie się przy Świdnickim.
Nie jestem pewien ile w mojej wypowiedzi/opinii jest sentymentu...
Obok staropolskiego to nie stało. Kilka słów i tyle. To taki "niby staropolski"
@@Wonsztojad pomijając trochę wstydu jaki przeżywam czytając swój komentarz, skąd taka informacja, że Trylogia nie stała koło staropolskiego?
@@lavendeatte8957 nie masz co się wstydzić wypowiedzi. Też to słuchałem jak miałem 16 lat a teraz 22 i słuchałem drugi.
Sprawdź sobie w Google staropolski język. Tutaj co najwyżej kilka w całej trylogii jakieś zdanie padło po staropolsku, a tak to tylko jak zwykło w stylu Sapkowskiego - udawanie staropolskiego
Literalnie 😭
Uwielbiam Sapkowskiego, Trylogia Husycka mnie zachwyca. Wielbię Wiedźmina. Kocham Gosztyłę 💗💗💗💗
Wykonanie mega świetne!, polecam a jestem melomanem.
no uwielbiam jak każdy tutaj Trylogie Husycką ale zakończenie jest tak parszywe, że aż wstyd jak takie dzieło można w taki marny sposób skończyć. Aż mi sie smutno zrobiło że tyle wątków po prostu szlag trafił w sposób, po którym bym się nie spodziewał że wyjdzie spod pióra ASa.
A wydaje się jakby z jakiegoś powodu autor poszedł na skróty
Ale Sapkowski zawsze koncertowo schrzaniał zakończenia. Gość jest znany z tego, że na finiszu się spektakularnie wywraca. Tak było z pięcioksiągiem wiedźmińskim, tak było też i z trylogią husycką.
Wśród znanych mi fanów jego twórczości dominuje opinia, że AS zaczyna się nudzić opowiadaną historią na długo przed jej zakończeniem i zaczyna urywać wątki i przeć do końca na rympał.
Dziękuję
Krótka rolę prymasa Polski i Litwy miał tutaj chyba Leszek Teleszyński? Według mnie wciąż najlepszy polski lektor. Może udało by się go namówić do nagrywania dłuższych produkcji?
nagrywa Stephena Kinga
Kto nie czytał, niech żałuje. Bo to lepsze aniżeli wszystkie wiedźminy!
Piotr Solinski A czytałeś może Świętą Biblię?
Co lepsze, to ? chyba żartujesz, Wiedżmin rządzi !!
@@ArturZagaj-Izraelita Przecież pisze że lepsze niż wiedźminy a nie Biblia. Nie porównuj. I nie prowokuj proszę dyskusji bo to nie pomoże...Biblii.
I nieznośne pieczenie w dupie...Znam ksiązkę na pamięć, ale to jak to jest zrobione... chylę czola.
Kiedy wchodzisz w książkę to dobrze. Gorzej jak to ona czyta Ciebie
B