Wielkie dzięki za ten wywiad parę ciekawych zeczy się dowiedziałem ,wychowałem się na oz że pole czekaliśmy na każdą nastepny utwór z wypiekami a słuchało się w kasprzaku ale trzeba jasno powiedzieć taki głos jaki miał JARY to jest cudo nie do podrobienia i moja opinia jest taka że to wszystko by nie wyszło bez wspomagania używkami plus młodość i energia której jako ludzie nie szanujemy :) Pozdrawiam z Bavari!👍🤗💪
Oglądałem kilka razy ten materiał i za każdym razem mam wrażenie, że coś mi umknęło w kwestii wiedzy historycznej OZ. Niemniej jednak, mogę śmiało stwierdzić, że ten wywiad był bardzo potrzebny fanom OZ, starym fanom, bo Zawadzia jest jednym z ważniejszych ogniw oddziałowego łańcucha.
Rewelacyjny materiał Janusz! Całe półtorej godziny słuchałem z zaciekawieniem. Dowiedziałem się pare nowych rzeczy o Oddziale. Wgl dzięki tobie dużo się dowiedziałem o historii zespołu, gdyby nie ty to bym nie wiedział chyba 1/3 informacji :) Dzięki jeszcze raz za ten materiał oraz czekam na dalsze perełki, Pozdrawiam :)
Bardzo szczery, inteligentny gość. Ciekawy wywiad. I powtarzam od lat:, są tak mocne charaktery że pewne zespoły bez nich. ...powinny zmienić nazwę. Oddział Zamknięty zakończył działalność po odejściu chorobie Jaryczewskiego. I bardzo cieszy mnie to co p.Zawadka mówi na końcu.
Super wywiad, Krzysiek skromny, bez wybujałego ego, szczery do bólu. Bez pretesnjonalstwa. Ale ten fanboy T-love tragedia... Tekst typu, odszedłeś i najlepsze dwie płyty t.love wyszły.... Nie no niech jeszcze pobłogosławi plebana z tego faktu.... Oddział zamknięty #1 T-love z nową płytą może się schować w pizdu z całym szacunkiem. Muniek zabił skład z old is gold i płyty T-love i zrobił popelinowa płytę dla młodych zupełnie nie w stylu T-love
@Krzysztof Zawadka Wiem, że przewinęło się się przez OZ chyba ok. 20 wokalistów. Świetny wywiad, ale ani słowa o moim bracie, który do tej pory udziela się w reinkarnacji OZ. Ps.. Była żona wspomnianego Sławka Ś. Beata P. to moja 17:45 wielka miłość, z liceum. Szkoda, że się rozwiedli.🤔
Super rozmowa, choć irytują mnie nawiązania prowadzącego wywiad do jakichś pseudo-dziennikarzy z lat 80-tych piszących o Oddziale i oczekiwanie na komentarz Krzyśka Zawadki.... Zresztą prowadzący za dużo gada, nie dając Krzyśkowi szansy na rozwinięcie poszczególnych wątków.... Ale i tak wielkie podziękowania za ten materiał.
Co do dramatu Jarego, wydaje mi się że Krzysiek ma rację a nie prowadzący. To było na początku 1985 a nie pod koniec `84. Czym innym jest niedyspozycja głosowa a definitywna utrata głosu. Przecież słuchając występu w Opolu 84 już słychać, że Jary ma problem z głosem ale śpiewa dalej. W 85 już był koniec
Janusz, chłopie, kur..ła. No świetną robotę odwaliłeś - jak zwykle zresztą, benedyktyńską - ale niestety Ciebie nie do końca interesuje tak naprawdę, co Zawadka ma do powiedzenia. Od połowy wywiadu go nie słuchasz, nie ciągniesz wątków, tylko wpindalasz się ze swoimi wcześniej przygotowanymi wątpliwościami. Facet się rozkręca np. co do historii zespołu po odejściu Jarego, a ty go zlewasz, ledwie coś powie, już nowy temat. A to są sprawy kompletnie albo prawie kompletnie ukryte, nieznane. Widać, że Zawadka nie będzie chodził i o tym opowiadał, bo to nie ten typ; nie zabiega o to, by zamęczać ludzi swoją opowieścią. Byłeś o krok od nowego materiału, przełomowego, a brałeś głownie to co uzupełnia znane Ci puzzle. Nosz kurnia! Strasznie mi przykro, że Cię krytykuję, bo wiem jakie masz zasługi w odkopywaniu historii oddziałowych, wiem też, jak to jest - narobiłeś się, zainicjowałeś sprawę, gdybyś nie ruszył po raz kolejny tyłka - nic by nie było, a tu przychodzi widz (znaczy się ja) i krytykuje - a tak najłatwiej. No, ale jak już sam się ustawiłeś niczym Lewandowski przed bramką, to napieprzaj w środek, a nie w poprzeczkę, bo pretensje będą po części słuszne. Chłopie, jak odpuściłeś mu tego Ciempiela z 1992-1993, któremu - jak mówi Zawadka - coś tam szmerglnęło, i można domyślać się co, bo Ciempiel sam o tym cichaczem opowiadał ("za dużo tego miodu"), no to aż mną trząsnęło. Brylant po który się trzeba było schylić, zamiast patrzeć na własny nos. :)) Ale oczywiście tak ogólnie JESTEŚ wielki. Tak czy siak - ważna notacja. Pozdrawiam! Zoob.
Masz rację, rzeczywiście tak jest i ja to zauważyłem przy pierwszym przeglądaniu tego materiału zaraz po nagraniu, dlatego na forum napisałem, że każdego co innego boli. Z początku planowałem, żeby to nagrywanie trwało godzinę, jednak na samym początku nagrywania zauważyłem, że w godzinie się nie zmieścimy i chyba dlatego od połowy zacząłem tak gonić. Również nie przypuszczałem, że Krzysztof tak szczegółowo będzie opowiadał o czasach swojej młodości i nie chciałem tego przerywać. Nie chciałem też pewnych spraw poruszać, bo są takie rzeczy o których przepytywani mogą nie chętnie mówić i nie chciałem żeby Krzysztof znalazł się w takiej sytuacji, kiedy to będę go ciągnął za język w temacie np Ciempiela, bo mogłoby to być niezręczne dla niego, przecież znają się tyle lat. W innym temacie jest sporo wycięte, bo jest za dużo powiedziane, pewne tematy pozostają między nimi, tzn między chłopakami z zespołu i ja też nie chcę tego wyciągać. I tak na filmie widać, że przy niektórych pytaniach Krzyś kręci głową, jakby nie chciał czegoś mówić, jednak zawsze chętnie się rozkręca. Po czasie widzimy, że jakieś pytania nam umknęły a inne pozostają bez odpowiedzi. Przyznaję Ci rację, bo od razu wytknąłeś mi to, co zaraz po nagraniu, przy pierwszym przeglądaniu zauważyłem. Może to kiedyś się poprawi? .
Głupio mi, bo powinienem Cię przede wszystkim chwalić. I to nie raz. Wiesz, 90 proc. roboty wykonanej świetnie, a ja się zajmuję tymi 10 procentami :) Ale po prostu on się tak rozkręcił, aż miło, a zarazem mówił zrozumiale, sympatycznie, spokojnie, swobodnie itd., normalnie aż dostałem wypieków. Zamiast pracować oglądałem - od deski do deski:) Te wątki o Janowskim (że to z góry skazane na porażkę), o próbie stworzenia zespołu z Ciempielem w1986 (?), o tę trasę amerykańską w latach 90-tych, no i trochę więcej o Daabie, T. Love, o Chłopcach, poza tym on grał z Kayah "Córeczkę" (nagrywał to?). Ja uwielbiałem Fotoness, więc pociągnąłbym może temat współpracy z Lipińskim (tam Ciempiel grał razem ze Szlagą, czemu potem się pożarli, coś musiało dłużej nie trybić). Ale wiesz jak to jest, jak się siedzi z herbatą przed ekranem to wtedy wszystko wydaje się proste, i może się wydawać, że te niezadane pytania są oczywiste. Ale jak się jest tam, na żywo, to już to wszystko takie oczywiste nie jest. :)) Ech, aż się przeniosłem w szczeniackie czasy. Jeszcze raz dzięki. Pewnie za jakiś czas posłucham jeszcze raz. To trochę tak, jakby dziewczyna z dawnych lat, która Cię nagle opuściła, teraz spokojnie objaśniała Ci , co i jak było, i dlaczego. :)))) Pozdrawiam.
Ciekawy materiał.Choć nieco za długo.Słabo zrobiony montaż. Oddział to legenda ,a co było w tamtych latach to niestety temat,który nie jest clikbajtowy.Dlatego tak mało wyświetleń.Pozdrowienia STarTV
Wielkie dzięki za ten wywiad parę ciekawych zeczy się dowiedziałem ,wychowałem się na oz że pole czekaliśmy na każdą nastepny utwór z wypiekami a słuchało się w kasprzaku ale trzeba jasno powiedzieć taki głos jaki miał JARY to jest cudo nie do podrobienia i moja opinia jest taka że to wszystko by nie wyszło bez wspomagania używkami plus młodość i energia której jako ludzie nie szanujemy :) Pozdrawiam z Bavari!👍🤗💪
Miło zobaczyć i posłuchać. Super!
Oglądałem kilka razy ten materiał i za każdym razem mam wrażenie, że coś mi umknęło w kwestii wiedzy historycznej OZ. Niemniej jednak, mogę śmiało stwierdzić, że ten wywiad był bardzo potrzebny fanom OZ, starym fanom, bo Zawadzia jest jednym z ważniejszych ogniw oddziałowego łańcucha.
Rewelacyjny materiał Janusz! Całe półtorej godziny słuchałem z zaciekawieniem. Dowiedziałem się pare nowych rzeczy o Oddziale. Wgl dzięki tobie dużo się dowiedziałem o historii zespołu, gdyby nie ty to bym nie wiedział chyba 1/3 informacji :) Dzięki jeszcze raz za ten materiał oraz czekam na dalsze perełki, Pozdrawiam :)
🎸 , ua-cam.com/video/91aSe65Xohc/v-deo.html
Bardzo szczery, inteligentny gość.
Ciekawy wywiad.
I powtarzam od lat:, są tak mocne charaktery że pewne zespoły bez nich.
...powinny zmienić nazwę.
Oddział Zamknięty zakończył działalność po odejściu chorobie Jaryczewskiego.
I bardzo cieszy mnie to co p.Zawadka mówi na końcu.
Super wywiad, Krzysiek skromny, bez wybujałego ego, szczery do bólu. Bez pretesnjonalstwa. Ale ten fanboy T-love tragedia... Tekst typu, odszedłeś i najlepsze dwie płyty t.love wyszły.... Nie no niech jeszcze pobłogosławi plebana z tego faktu....
Oddział zamknięty #1 T-love z nową płytą może się schować w pizdu z całym szacunkiem. Muniek zabił skład z old is gold i płyty T-love i zrobił popelinowa płytę dla młodych zupełnie nie w stylu T-love
@Krzysztof Zawadka Wiem, że przewinęło się się przez OZ chyba ok. 20 wokalistów. Świetny wywiad, ale ani słowa o moim bracie, który do tej pory udziela się w reinkarnacji OZ. Ps.. Była żona wspomnianego Sławka Ś. Beata P. to moja 17:45 wielka miłość, z liceum. Szkoda, że się rozwiedli.🤔
Szkoda że nie pociągnąłeś tematu z Wajkiem bo to jedyny godny następca Jarego.
🎸, ua-cam.com/video/91aSe65Xohc/v-deo.html
Wajk to najlepszy wokalista OZ
@@ewaborowska3157 Po Jarym, rzecz jasna. Polecam posłuchać "Tron" w wykonaniu J.W. ;-)
Nie można nigdy porównać i zastąpić oryginału i jeszcze naśladował jego głos i ruchy to wszystko kopiaJary ! jest nie do podrobienia !!!
Super rozmowa, choć irytują mnie nawiązania prowadzącego wywiad do jakichś pseudo-dziennikarzy z lat 80-tych piszących o Oddziale i oczekiwanie na komentarz Krzyśka Zawadki.... Zresztą prowadzący za dużo gada, nie dając Krzyśkowi szansy na rozwinięcie poszczególnych wątków.... Ale i tak wielkie podziękowania za ten materiał.
Co do dramatu Jarego, wydaje mi się że Krzysiek ma rację a nie prowadzący. To było na początku 1985 a nie pod koniec `84. Czym innym jest niedyspozycja głosowa a definitywna utrata głosu. Przecież słuchając występu w Opolu 84 już słychać, że Jary ma problem z głosem ale śpiewa dalej. W 85 już był koniec
Janusz, chłopie, kur..ła. No świetną robotę odwaliłeś - jak zwykle zresztą, benedyktyńską - ale niestety Ciebie nie do końca interesuje tak naprawdę, co Zawadka ma do powiedzenia. Od połowy wywiadu go nie słuchasz, nie ciągniesz wątków, tylko wpindalasz się ze swoimi wcześniej przygotowanymi wątpliwościami. Facet się rozkręca np. co do historii zespołu po odejściu Jarego, a ty go zlewasz, ledwie coś powie, już nowy temat. A to są sprawy kompletnie albo prawie kompletnie ukryte, nieznane. Widać, że Zawadka nie będzie chodził i o tym opowiadał, bo to nie ten typ; nie zabiega o to, by zamęczać ludzi swoją opowieścią. Byłeś o krok od nowego materiału, przełomowego, a brałeś głownie to co uzupełnia znane Ci puzzle. Nosz kurnia! Strasznie mi przykro, że Cię krytykuję, bo wiem jakie masz zasługi w odkopywaniu historii oddziałowych, wiem też, jak to jest - narobiłeś się, zainicjowałeś sprawę, gdybyś nie ruszył po raz kolejny tyłka - nic by nie było, a tu przychodzi widz (znaczy się ja) i krytykuje - a tak najłatwiej. No, ale jak już sam się ustawiłeś niczym Lewandowski przed bramką, to napieprzaj w środek, a nie w poprzeczkę, bo pretensje będą po części słuszne. Chłopie, jak odpuściłeś mu tego Ciempiela z 1992-1993, któremu - jak mówi Zawadka - coś tam szmerglnęło, i można domyślać się co, bo Ciempiel sam o tym cichaczem opowiadał ("za dużo tego miodu"), no to aż mną trząsnęło. Brylant po który się trzeba było schylić, zamiast patrzeć na własny nos. :)) Ale oczywiście tak ogólnie JESTEŚ wielki. Tak czy siak - ważna notacja. Pozdrawiam! Zoob.
Masz rację, rzeczywiście tak jest i ja to zauważyłem przy pierwszym przeglądaniu tego materiału zaraz po nagraniu, dlatego na forum napisałem, że każdego co innego boli. Z początku planowałem, żeby to nagrywanie trwało godzinę, jednak na samym początku nagrywania zauważyłem, że w godzinie się nie zmieścimy i chyba dlatego od połowy zacząłem tak gonić. Również nie przypuszczałem, że Krzysztof tak szczegółowo będzie opowiadał o czasach swojej młodości i nie chciałem tego przerywać. Nie chciałem też pewnych spraw poruszać, bo są takie rzeczy o których przepytywani mogą nie chętnie mówić i nie chciałem żeby Krzysztof znalazł się w takiej sytuacji, kiedy to będę go ciągnął za język w temacie np Ciempiela, bo mogłoby to być niezręczne dla niego, przecież znają się tyle lat. W innym temacie jest sporo wycięte, bo jest za dużo powiedziane, pewne tematy pozostają między nimi, tzn między chłopakami z zespołu i ja też nie chcę tego wyciągać. I tak na filmie widać, że przy niektórych pytaniach Krzyś kręci głową, jakby nie chciał czegoś mówić, jednak zawsze chętnie się rozkręca. Po czasie widzimy, że jakieś pytania nam umknęły a inne pozostają bez odpowiedzi. Przyznaję Ci rację, bo od razu wytknąłeś mi to, co zaraz po nagraniu, przy pierwszym przeglądaniu zauważyłem. Może to kiedyś się poprawi? .
Głupio mi, bo powinienem Cię przede wszystkim chwalić. I to nie raz. Wiesz, 90 proc. roboty wykonanej świetnie, a ja się zajmuję tymi 10 procentami :) Ale po prostu on się tak rozkręcił, aż miło, a zarazem mówił zrozumiale, sympatycznie, spokojnie, swobodnie itd., normalnie aż dostałem wypieków. Zamiast pracować oglądałem - od deski do deski:) Te wątki o Janowskim (że to z góry skazane na porażkę), o próbie stworzenia zespołu z Ciempielem w1986 (?), o tę trasę amerykańską w latach 90-tych, no i trochę więcej o Daabie, T. Love, o Chłopcach, poza tym on grał z Kayah "Córeczkę" (nagrywał to?). Ja uwielbiałem Fotoness, więc pociągnąłbym może temat współpracy z Lipińskim (tam Ciempiel grał razem ze Szlagą, czemu potem się pożarli, coś musiało dłużej nie trybić). Ale wiesz jak to jest, jak się siedzi z herbatą przed ekranem to wtedy wszystko wydaje się proste, i może się wydawać, że te niezadane pytania są oczywiste. Ale jak się jest tam, na żywo, to już to wszystko takie oczywiste nie jest. :)) Ech, aż się przeniosłem w szczeniackie czasy. Jeszcze raz dzięki. Pewnie za jakiś czas posłucham jeszcze raz. To trochę tak, jakby dziewczyna z dawnych lat, która Cię nagle opuściła, teraz spokojnie objaśniała Ci , co i jak było, i dlaczego. :)))) Pozdrawiam.
🎸.. ua-cam.com/video/91aSe65Xohc/v-deo.html
Zgadzam się w 100%. Momentami mam wątpliwości, kto tu jest najważniejszy.
Żywa lekcja historii
🎸, ua-cam.com/video/91aSe65Xohc/v-deo.html
I te okulary w tle
Ciekawy materiał.Choć nieco za długo.Słabo zrobiony montaż. Oddział to legenda ,a co było w tamtych latach to niestety temat,który nie jest clikbajtowy.Dlatego tak mało wyświetleń.Pozdrowienia STarTV
🎸 . ua-cam.com/video/91aSe65Xohc/v-deo.html
byłem na koncercie RockArena i pamiętam jak Janowski miał pomalowaną na biało twarz
🎸. ua-cam.com/video/91aSe65Xohc/v-deo.html
Też tam byłem!!!! Byłem wściekły że nie ma Jarego!!!