Wczoraj obroniłem inżyniera. Najgorszy był pierwszy semestr, a potem już z górki. Co prawda dużo nerwów kosztowało napisanie pracy inżynierskiej, ale się udało bez większych problemów.
i medycyny weterynaryjnej. na tym kierunku to jest ciekawie 3 książki do anatomii są potrzebne bo w każdej czegoś brakuje, pomijając fakt że każda książka ma jeszcze inne nazwy łacińskie tych samych elementów. (dla vet)- Lutnicki ma najprędzej odpowiednie nazwy łać. ale brakuje w nim info z Akajewskim jest już lepiej ale do czaszki i tak trzeba się z Krysiaka uczyć. ale czytanie książki która była 2 razy tłumaczona na inne języki + fakt że Krysiak kocha się rozpisywać sprawia, że czytanie tej książki jest męczarnią.
Studia się zmieniają ale piwo pozostaje te same.
dobrze powiedziane
Tylko coraz droższe
Studenci Akademii Morskiej dowiadując się że ich studia to tak naprawdę wyższy lvl zawodówki:
Czekam na 4 część proszę XDXD
kurwa mam iść na studia a nie wiem co to dziekan i sesja ja pierdole
Nie bój żaby, ja się dowiedziałem jakoś miesiąc po rozpoczęciu I-ego roku
@@Montefires222 a to git dzięki
Na co idziesz
A wiesz co to piwo? Jeśli tak to nie martw sie
@@danio6704 a sam ch#ja wiem, chyba aktorstwo
Armata
rel
Wczoraj obroniłem inżyniera. Najgorszy był pierwszy semestr, a potem już z górki. Co prawda dużo nerwów kosztowało napisanie pracy inżynierskiej, ale się udało bez większych problemów.
obrona w styczniu?
@@aaaaaaaaaaAAAAAAAAAAAaaaaa818 Tak, udało się zebrać wszystkie oceny i zaliczenia, a pracę miałem skończoną zaraz na początku stycznia.
Ct za nuta
Gdzie historia?
czemu nie ma nic o studentach ekonomii :DD
i medycyny weterynaryjnej. na tym kierunku to jest ciekawie 3 książki do anatomii są potrzebne bo w każdej czegoś brakuje, pomijając fakt że każda książka ma jeszcze inne nazwy łacińskie tych samych elementów. (dla vet)- Lutnicki ma najprędzej odpowiednie nazwy łać. ale brakuje w nim info z Akajewskim jest już lepiej ale do czaszki i tak trzeba się z Krysiaka uczyć. ale czytanie książki która była 2 razy tłumaczona na inne języki + fakt że Krysiak kocha się rozpisywać sprawia, że czytanie tej książki jest męczarnią.