W mojej młodości kupowałam landrynki i te białe migdałowe , najbardziej mi smakowały,dlatego zjadłam je od razu.Moje ulubione perfumy słodkie to Tresor La Nuit używam je zimą.😊
Świetny film :) Mam takie samo odczucie co do Bubble Gum, żeby te perfumy były cały czas takie jak na początku .. niestety szybko robią się na mnie nijakie , ale sam różowy misiek przesłodki :)
Ja mialam tylko mała próbke. I wg mnie po jakimś czasie pachnie jak good girl very Good girl. ( Nie wiem jak pachnie oryginalna Delina ) Tak samo po czasie podobne są wg mnie dolce Gabbana the only one ( jak very good girl i bubble gum )
Jesteś jedyną osobą, która wspomniała o Independents Warsaw. Kręcę się wokół tej marki, miałam ochotę na Holy Smoke ale nie wiedziałam, czy te zapachy są trwałe, recenzji niezbyt wiele. I w międzyczasie zebrało mi się tyle kadzidlanych, dymnych zapachów że zapomniałam o Holy Smoke.
O IndependentsWarsaw mówiła też Poziomka: rzuć okiem na jej kanał jeżeli masz chwilę czasu 😉 z trwałością tych perfum które ja miałam było bardzo różnie (więc trochę loteria na co trafisz) ale akurat zapach, o którym wspominam tutaj, był naprawdę trwały.
Myślałam że słodkie zapachy nie są dla mnie 🤔🤔 Moja kolekcja dzisiaj powiększyła się o La Belle JPG Jest to najsłodszy z moich wszystkich zapachów. Pewnie nie byłoby go u mnie gdyby nie to ,że gdy je testowałam słyszałam ochy i achy od męża i syna. W końcu i sama się przekonałam, są piękne i bardzo trwałe. Okazuje się, że w miarę wąchania apetyt rośnie 😄😄 na kolejne zapachy🙈🙈 Tak ciekawie opowiadasz Natalko, że aż się boję na co mnie jeszcze skusisz🙈🙈🙈 Pozdrawiam serdecznie 🥰
Oj tak, te perfumy zbierają komplementy. Mi przypominają ciasto gruszkowe wyjęte z piekarnika :) LUBIĘ! Wersja Le Parfum nie podoba mi się tak jak La Belle.
Cześć 😆z tej strony Alicja😆Natalko to Ty wyglądasz ślicznie, apetycznie i romantycznie.Ciasteczka z Ikei plus słodkie Cappuccino z karmelem 😆 .Pychotka😅 Oj mam Lolitaland, a my się zaprzyjaznilysmy😆Bellini jest smaczne!U mnie jest tylko wrażenie perfumeryjne,a landrynki Lubie! Ach te wspomnienia😅Mnie one w mojej sytuacji pasuja.Ma być miły i przyjemny😉😄.Andruty jako dziewczynka juz umiałam robić 😆a nie jestem kuchenna!!!😄No ja jestem Signorina i mam.Po słodkiej Lolitce te delikatne są świetne. Kukulki??Natalko to moje czasy nie Twoje i słusznie, że u Ciebie przeszły w gorzką czekoladę zdrowa zresztą. , Tak ten musujacy aniol tez jest ładny, otulajacy,cieply😅.Ojej ja nie lubię kokosu,Mydelniczka?u mnie pachnie ladnie,ale mydło jest waniliowo- pizmowe .Ryż ze śmietanka i truskawkami tez smaczny.O guma hubabuba różowa w misiu.No to misio pysio jest slodki
Z Twojego zestawienia mam tylko Angel Muse EDP - ale nie ma miłości, bo zapach "mnie uwiera" i czasem nawet czuję przy nim zmęczenie i ból głowy. Wiele razy myślałam o zakupie Kenzo Amour i sama nie wiem czemu nigdy nie zdecydowałam się na zakup tego waniliowo-ryżowego deseru :-)
Pamiętam jak kiedyś we Włoszech 15 lat temu były perfumy w jednej z drogerii które pachniały jak różowe landrynki niestety do tej pory nie wiem co to byl za zapach były też jeszcze czekoladowe może kiedyś jeszcze na nie trafię ... Pozdrawiam
@@malgosial.4057 to są przyjemniaczki na ponurą, wichrową zimę, jaka panuje teraz. Imprezowe, postrzelone i mega sympatyczne. Cena zachęcająca, szczególnie w promocji, więc można "ucztować" zagryzając kawior popcornem z pieprznymi kasztanami i popijać to whiskey pluskając w jacuzzi ;) ha, ha :D
@@nataliaodperfum a ja zupełnie nie widzę, jakie to są perfumy na tacy w tle, buuuu. Rozpoznaję tylko te słodkie, arabskie, nazwy zapomniałam, nie kupiłam ich ostatecznie. W Perfumowym Ogrodzie Agaty widać za nią wyraźnie te perfumy (choć już jej nie oglądam, ale pamiętam, że widać było, bo się non stop gapiłam, co ona ma na tych półkach ;)))))
@@berrystraw8862 😀jesli sie nie myle to chyba mam próbke tego zapachu ,ma kolor zielony ale bez nazwy.Nuty szokujáce ,zapach tez .Duzo sie dzieje jak na imprezie😉
Uff cała marka Olympic Orchids jakoś mnie pokonuje - wiem, że jest świetna ale zupełnie nie trafia w mój gust perfumowy. W tym filmie miały się znaleźć Seattle Chocolate ale dla mnie na pierwszy rzut nosa ten zapach to coś między zgniłą szmatą a zatęchłą piwnicą popsikane czekoladowym odświeżaczem powietrza 😕 California Chocolate chyba nie testowałam - może kiedyś zabiorę się za poważne testy całej marki Olympic Orchids i zmienię zdanie ale na razie jakoś mi się nie spieszy 😁
@@nataliaodperfum U mnie California Chocolate świetnie wypadają nadgarstkowo, przy globalnym użyciu zaczynają mnie męczyć, ale zapach Delicji oddają w pełni. Z łatwiejszych, deserowych woni proponuję Lirę oraz Italicę Casamorati.
@panna z gór Testowałam obydwa zapachy i pamiętam, że jeden z nich mnie zachwycił (choć nie wiem, czy chciałabym całą butelkę) a drugi rozczarował: chyba zachwyciła Italica a rozczarowała Lira ale musiałabym do nich wrócić, bo testowałam wtedy zdecydowanie za dużo perfum naraz 😉
Ach mój dziadek też miał zawsze zapas takich landrynek :) I o dziwo u nas najszybciej znikały właśnie te białe;) mam Signorine i co do intensywności niestety podobne odczucia, niestety projekcja mogłaby być mocniejsza. Natomiast jeśli chodzi o Angel Muse to osobiście wolę EdT, jest łagodniejszy (łatwiejszy?), bez tak mocnej paczuli, muszę upolować, bo wygląda na wycofywany :( dzięki za nowe propozycje do testów :)
@@nataliaodperfum delicje..ja czuję ciasteczka (biszkopt) i pomarańczową galaretkę. No po prostu wypisz, wymaluj delicje wedla. Jakby się uparł, to i czekoladę można poczuć 😆, po prostu tak sugestywne jest to skojarzenie. Wiem z forów, że dużo osób ma takie samo
@@judi6392 może. Ale jednak nie wątpiłabym w swoje wrażenia: jeżeli tak te perfumy odczuwasz, to właśnie tak Twój mózg je odbiera i tyle 😉 Szczęściara! 😁
W mojej młodości kupowałam landrynki i te białe migdałowe , najbardziej mi smakowały,dlatego zjadłam je od razu.Moje ulubione perfumy słodkie to Tresor La Nuit używam je zimą.😊
Byłybyśmy perfekcyjnym tandemem kupującym landrynki: białe dla Ciebie, reszta moja 🤣
Chopard Casmir uwielbiam te słodkości☺
Witam serdecznie. Właśnie wczoraj odsprzedałam lolita lempicka lolitaland, nooo nie mogłam się przekonać, choć bardzo próbowałam. Ślicznie wyglądasz 💚
Zdarza się i tak. Najważniejsze, że będzie kochany przez kogoś innego! 😊
Świetny film :) Mam takie samo odczucie co do Bubble Gum, żeby te perfumy były cały czas takie jak na początku .. niestety szybko robią się na mnie nijakie , ale sam różowy misiek przesłodki :)
Zgadzam się choć po raz pierwszy wąchałam perfumy, w których słaba końcówka tak bardzo pasuje do reszty, co jest prawdziwym ewenementem 😉
Ja mialam tylko mała próbke. I wg mnie po jakimś czasie pachnie jak good girl very Good girl. ( Nie wiem jak pachnie oryginalna Delina )
Tak samo po czasie podobne są wg mnie dolce Gabbana the only one ( jak very good girl i bubble gum )
Cześć Natalia! Miło Cię znowu widzieć
Cześć i czołem!
Łapka w górę i oglądam 🤩
Ja uwielbiałam te białe landrynki :D
WIEDZIAŁAM, ŻE KTOŚ JE JEDNAK ZJADAŁ!!! 😂 W sumie dziś to chyba wolałabym te białe niż owocowe...
Ja już jestem myślami w wiośnie. Bardzo spodobał mi się zapach Marc Jacobs Daisy Eau So fresh Skies edt
Trochę też już czekam na wiosnę i zapachy wiosennych kwiatów 💖
Jesteś jedyną osobą, która wspomniała o Independents Warsaw. Kręcę się wokół tej marki, miałam ochotę na Holy Smoke ale nie wiedziałam, czy te zapachy są trwałe, recenzji niezbyt wiele. I w międzyczasie zebrało mi się tyle kadzidlanych, dymnych zapachów że zapomniałam o Holy Smoke.
O IndependentsWarsaw mówiła też Poziomka: rzuć okiem na jej kanał jeżeli masz chwilę czasu 😉 z trwałością tych perfum które ja miałam było bardzo różnie (więc trochę loteria na co trafisz) ale akurat zapach, o którym wspominam tutaj, był naprawdę trwały.
Myślałam że słodkie zapachy nie są dla mnie 🤔🤔
Moja kolekcja dzisiaj powiększyła się o La Belle JPG
Jest to najsłodszy z moich wszystkich zapachów.
Pewnie nie byłoby go u mnie gdyby nie to ,że gdy je testowałam słyszałam ochy i achy od męża i syna.
W końcu i sama się przekonałam, są piękne i bardzo trwałe.
Okazuje się, że w miarę wąchania apetyt rośnie 😄😄
na kolejne zapachy🙈🙈
Tak ciekawie opowiadasz Natalko, że aż się boję na co mnie jeszcze skusisz🙈🙈🙈
Pozdrawiam serdecznie 🥰
Mnie się z tej serii bardzo spodobało La Belle Le Parfum ale nie wiem, czy byłabym w stanie zużyć całą buteleczkę 😉 Pozdrawiam niemniej serdecznie 🌞
Oj tak, te perfumy zbierają komplementy. Mi przypominają ciasto gruszkowe wyjęte z piekarnika :) LUBIĘ! Wersja Le Parfum nie podoba mi się tak jak La Belle.
Ja z kolei przymierzalam się do zakupu La Belle, evtl. La Belle Le Parfum,jednak w efekcie końcowym zwyciężyły La Nuit Tresor a la Folie.
@@ml9118 Też fajne, tylko z innym owocem wiodącym ;)
@@nataliaodperfum Tak.Tutaj pięknie wyeksponowana jest wanilia,a wysychanie jest boskie.Poza tym bardzo dobra trwałość.
Genialny filmik. :) Co to Moschino misia to się zgodzę. Kreacja i promocja mega, ale zapachy troszkę takie bez wyrazu.
Ja znam właściwie tylko Toy Boy i Toy 2 Bubble Gum. I oba zwróciły moją uwagę, choć ich zakupu nie planuję :)
Cześć 😆z tej strony Alicja😆Natalko to Ty wyglądasz ślicznie, apetycznie i romantycznie.Ciasteczka z Ikei plus słodkie Cappuccino z karmelem 😆 .Pychotka😅 Oj mam Lolitaland, a my się zaprzyjaznilysmy😆Bellini jest smaczne!U mnie jest tylko wrażenie perfumeryjne,a landrynki Lubie! Ach te wspomnienia😅Mnie one w mojej sytuacji pasuja.Ma być miły i przyjemny😉😄.Andruty jako dziewczynka juz umiałam robić 😆a nie jestem kuchenna!!!😄No ja jestem Signorina i mam.Po słodkiej Lolitce te delikatne są świetne. Kukulki??Natalko to moje czasy nie Twoje i słusznie, że u Ciebie przeszły w gorzką czekoladę zdrowa zresztą. , Tak ten musujacy aniol tez jest ładny, otulajacy,cieply😅.Ojej ja nie lubię kokosu,Mydelniczka?u mnie pachnie ladnie,ale mydło jest waniliowo- pizmowe .Ryż ze śmietanka i truskawkami tez smaczny.O guma hubabuba różowa w misiu.No to misio pysio jest slodki
Andruty z masą kajmakową to jest popisowe "ciasto" mojego taty 😁
Z Twojego zestawienia mam tylko Angel Muse EDP - ale nie ma miłości, bo zapach "mnie uwiera" i czasem nawet czuję przy nim zmęczenie i ból głowy.
Wiele razy myślałam o zakupie Kenzo Amour i sama nie wiem czemu nigdy nie zdecydowałam się na zakup tego waniliowo-ryżowego deseru :-)
O nie, takie uwierajace zapachy są najgorsze! Niby nie są złe ale czujesz je na sobie i uwierają 😟
👍🤩
❤
Pamiętam jak kiedyś we Włoszech 15 lat temu były perfumy w jednej z drogerii które pachniały jak różowe landrynki niestety do tej pory nie wiem co to byl za zapach były też jeszcze czekoladowe może kiedyś jeszcze na nie trafię ... Pozdrawiam
Serdeczności 🌞🌞🌞
moja babcia miała takie landrynki zawsze w puszce. Bardzo lubiłam białe
Moja miała w opakowaniu na stoliku nocnym!
Czyli kolejny głos za białymi 😁
A znasz perfumy, których piramida zapachowa wygląda tak? Nuty głowy: popcorn, kasztan, biały pieprz. Nuty serca: kawior, whiskey, nuty wodne, kocanka. Nuty bazy: wanilia, fasola tonka, bursztyn, drzewo kaszmirowe. Jak myślisz, jaki zapach otrzymujemy finalnie z połączenia tych wszystkich składników ;) :D
a ladne te perfumy? Pepe jeans Celebrate for her zielone?
Mi to zupełnie nic nie mówi 😁
@@malgosial.4057 to są przyjemniaczki na ponurą, wichrową zimę, jaka panuje teraz. Imprezowe, postrzelone i mega sympatyczne. Cena zachęcająca, szczególnie w promocji, więc można "ucztować" zagryzając kawior popcornem z pieprznymi kasztanami i popijać to whiskey pluskając w jacuzzi ;) ha, ha :D
@@nataliaodperfum a ja zupełnie nie widzę, jakie to są perfumy na tacy w tle, buuuu. Rozpoznaję tylko te słodkie, arabskie, nazwy zapomniałam, nie kupiłam ich ostatecznie. W Perfumowym Ogrodzie Agaty widać za nią wyraźnie te perfumy (choć już jej nie oglądam, ale pamiętam, że widać było, bo się non stop gapiłam, co ona ma na tych półkach ;)))))
@@berrystraw8862 😀jesli sie nie myle to chyba mam próbke tego zapachu ,ma kolor zielony ale bez nazwy.Nuty szokujáce ,zapach tez .Duzo sie dzieje jak na imprezie😉
Olympic Orchids California Chocolate - Delicje Szampańskie we flakonie ☺️
Uff cała marka Olympic Orchids jakoś mnie pokonuje - wiem, że jest świetna ale zupełnie nie trafia w mój gust perfumowy. W tym filmie miały się znaleźć Seattle Chocolate ale dla mnie na pierwszy rzut nosa ten zapach to coś między zgniłą szmatą a zatęchłą piwnicą popsikane czekoladowym odświeżaczem powietrza 😕 California Chocolate chyba nie testowałam - może kiedyś zabiorę się za poważne testy całej marki Olympic Orchids i zmienię zdanie ale na razie jakoś mi się nie spieszy 😁
@@nataliaodperfum U mnie California Chocolate świetnie wypadają nadgarstkowo, przy globalnym użyciu zaczynają mnie męczyć, ale zapach Delicji oddają w pełni. Z łatwiejszych, deserowych woni proponuję Lirę oraz Italicę Casamorati.
@panna z gór Testowałam obydwa zapachy i pamiętam, że jeden z nich mnie zachwycił (choć nie wiem, czy chciałabym całą butelkę) a drugi rozczarował: chyba zachwyciła Italica a rozczarowała Lira ale musiałabym do nich wrócić, bo testowałam wtedy zdecydowanie za dużo perfum naraz 😉
Oo serio?
Unknown Pleasures - zapach kruchych maślanych ciastek z maszynki, do których dodano cytrynowy aromat :).
#teamcytrusoweandruty 😂
Ach mój dziadek też miał zawsze zapas takich landrynek :) I o dziwo u nas najszybciej znikały właśnie te białe;) mam Signorine i co do intensywności niestety podobne odczucia, niestety projekcja mogłaby być mocniejsza. Natomiast jeśli chodzi o Angel Muse to osobiście wolę EdT, jest łagodniejszy (łatwiejszy?), bez tak mocnej paczuli, muszę upolować, bo wygląda na wycofywany :( dzięki za nowe propozycje do testów :)
Czyli jednak tych białych landrynek nie robili tylko dla ozdoby... 😁
Dla mnie lolitaland to po prostu delicje pomarańczowe 🙂, bardzo je lubię, ale tylko oczywiście zimą
To dopiero super brzmi! Szkoda, że zupełnie nie miałam takiego skojarzenia...
A delicje całe czy tylko nadzienie?
@@nataliaodperfum delicje..ja czuję ciasteczka (biszkopt) i pomarańczową galaretkę. No po prostu wypisz, wymaluj delicje wedla. Jakby się uparł, to i czekoladę można poczuć 😆, po prostu tak sugestywne jest to skojarzenie. Wiem z forów, że dużo osób ma takie samo
@Ju Di Wiesz, że aż sobie naniosłam znów, bo też chciałam poczuć tę delicjową magię ale nic z tego, chyba skóra nie ta 😥
@@nataliaodperfum może siła sugestii 😜, bo na ubraniach też to czuję. Koleżanki tak samo. Kwestia odbioru
@@judi6392 może. Ale jednak nie wątpiłabym w swoje wrażenia: jeżeli tak te perfumy odczuwasz, to właśnie tak Twój mózg je odbiera i tyle 😉
Szczęściara! 😁
A gdzie Sweet Lempickiej? 😥 Moja ukochana wiśnia 🍒🍒
O Sweet już było! Dlatego chciałam opowiedzieć o czymś innym od Lolity Lempickiej 😊
Na mnie Venom of Angel pachnie jak Chanel, Chance i Rafaello;).
Oooo brzmi super! Dalekie echa Rafaello czuję i na sobie ale Chance ni ma 😕
Muse edp zamieniłam na Muse edt🙂
Ps.Natalko nie wspomnialas o pięknym flakoniku i opakowaniu Lolitki. Przecież to jest Alicja W Krainie Czarów 😅Pozdrawiam Cię Alicja Perfumolubna😭
Faktycznie super jest! Kicz ale mój 💖
Signorina...jak ja ich nie lubiłam,cieszyłam się że było ich tylko 30 ml.Układał się jak przesłodzony budyń😆
Ej ja to bym mogła pachnieć i przesłodzonym budyniem! 😁 Ale jeżeli Twoja buteleczka się skończyła, to cieszę się razem z Tobą 🌞
@@nataliaodperfum skończyła się dawno temu i potem już nie sięgnęłam po żaden flanker Signoriny
@@martares77 W mojej opinii flankery Signoriny są raczej nieobowiązkowe i najlepsza wydaje mi się być wersja podstawowa.
@@nataliaodperfum u mnie już wszystkie skreślone z listy🤭
@martares77 😂😂😂
Eccentricity pachnie kawą z masłem,wyraźny akord maślany, ja wiem co to amoniaczki,piekło sie takie często na świeta
U mnie kawa z mlekiem więc też wyrób mleczny 😁
Czy Lolitaland pachną jak te białe landrynki, czy właśnie nie?
Wlaśnie nie: pachną, jak ta owocowa reszta 🙃
W Lignum Vitae nie odnajduję gourmandowego charakteru - słony pot i ...nieświeże skarpety ;D.
Śmiesznie ale w sumie faktycznie, ten zapach mógłby się tak ułożyć 😉
Chętnie używałabym perfum które pachną jsk pomarańczowe delicje Znacie jakieś? 😁
W komentarzach jest info, że Olympic Orchids California Chocolate (ale już chyba dojrzałaś ten komentarz 😁)
avon extraordinary
A skąd ta piękna bluzeczka?
Sklep z ubraniami włoskimi w Krakowie przy ul. Kalwaryjskiej, niestety nawet nie pamiętam nazwy 😁
@@nataliaodperfum super zajrzę tam 🙂
Eccentricity to dla mnie trauma, palone opony. Zero kawy, zero słodyczy. Niestety…
Łał, to faktycznie trochę trauma i zupełnie inny odbiór, niż mój 😕
O,to szok dla mnie super kawa i masło,ale ja lubie czarną kawę bez słodyczy może to ma wpływ