Bóg zapłać za głoszenie słowa Bożego, tłumaczenie, które tak bardzo jest nam potrzebne i prowadzenie nas do Pana Jezusa. Chwała Panu za tak wspaniałych pasterzy jak ks. Sławek. Szczęść Boże na każdy dzień księdza posługi.
Przeszłośc moją Ojcze Boże polecam Twojemu miłosierdziu terażniejszość moją polecam Twojej miłośc przyszłośc moją oddaje w Twe Boskie Ojcowskie Serce i w Ręce Twojej Bożej Opatrznosci Jezu ufam Tobie oddaje sie Tobie i prosze prowadż Panie i błogoslaw mnie i dopomagaj mi wkonywać wszystko to co moje do wykonania na Chwałe Boga ojca to my best ability Amen Bóg zapłać za piekne nauczanie szczęść Boże wszystkim pozdrowienia z Australi
Bogzaplac za mądrego księdza, potrzebujemy ksiezy z ducha Świętego, modlę sie za Księdza, niech Pan Bóg błogosławi i siły daje. Matka BOZA chroni księdza.
Bóg może posłużyć się każdym... Bóg zapłać i Szczęść Boże 🙏 wszystkim słuchającym i Kanałowi 🙏 Pięknego Błogosławionego czasu który jest nam podarowany ♥️🔥♥️
Dziękuję za wspaniałe rekolekcje głoszone zwykłym prostym językiem ale jakże wymownym, bardzo ciekawe i zrozumiale dla każdego człowieka, cieszy fakt że, mamy jeszcze świetnych rekolekcjonistów z Bożego powołania głoszących prawdę których, warto słuchać w obecnych czasach zamętu, gdzie jest tyle fałszywych nauk i proroków mącących ludziom w głowach.Nawet patrząc na księdza Sławomira widać że ma Boga nie tylko w słowach które, mówi do nas słuchających ale i w oczach. Bogu niech będą Dzięki że nasza Polska jest mimo wszystko katolicka i że mamy jeszcze takich świetnych i całkowicie Bogu oddanych duszpasterzy.Daj Boże by to zepsucie moralne które,dzieje się w innych krajach nie przyszło do Polski,bo my należymy do Boga i chcemy żyć według Bożych zasad i zgodnie z Ewangelią.Polska była zawsze katolicka, jest katolicka i zawsze będzie katolicka a nasza Wiara w Boga jest naszym narodowym, najcenniejszym i największym dobrem i Darem Bożym chroniącym nasz kraj i ludzi.Panie Boże miej nas w Swojej Opiece 💒🙏❤🌹🌹🌹
Bóg zaplać za slowa prawdy, tak upadamy tak często,podnosimy sie dzieki łasce Boga gdy będziemy prosić o pomoc i pokorę miłość, wtedy dajemy radę, ale musimy to czynić każdego dnia na nowo - dziękuję ❤🙏😘👍
To prawda im bliżej Boga jesteśmy, im silniejsza i żywsza jest nasza relacja z Nim, tym lepiej dostrzegamy ile w nas zła, grzeszności, egoizmu, pychy itd. I bardziej dostrzegamy wtedy własną słabość i nicość, to ile w nas nikczemności i jak bardzo ranimy Boga swoimi czynami, decyzjami, jak często Go zdradzamy, obrażamy, zasmucamy... I jeśli nasza relacja i miłość do Boga są prawdziwe, a pragnienie podążania za Nim szczere, to z jednej strony to stanięcie w prawdzie o nas samych o naszej grzesznej naturze sprawia nam ból, zawstydza, upokarza... ale właśnie po to, abyśmy z drugiej strony tym bardziej uświadomili sobie, że wszelkie dobro pochodzi od Boga, że sami z siebie nie jesteśmy zdolni do czynienia dobra, tworzenia piękna, rozpoznawania i głoszenia prawdy, do życia w czystości, i do miłości... Sami z siebie jesteśmy zdolni tylko do upadków, do czynienia zła, bo nasza skażona grzechem natura tak działa i łatwo ulega wpływom i pokusom zła. I tylko dzięki łasce Bożej, wsparciu Boga, uświęcaniu nas i umacnianiu Ducha Świętego stajemy się zdolni do walki z tym złem, z pokusami itd. Bóg nas uzdalnia do walki ze złem, zbroi nas we wszelką potrzebną "broń" i nas w tym wspiera i kieruje... Tylko pokorne przyjęcie prawdy o nas samych i naszej słabości zaowocuje równoczesnym uświadomieniem sobie, że Bóg jest naszym jedynym Ratunkiem. Że tylko w Nim nasza Nadzieja, Moc i Zbawienie :) Tylko wiara w to że Bóg jest Dobry i Miłosierny i pragnie nam pomagać, pragnie nas wspierać, ratować i chce abyśmy żyli tak, aby po śmierci trafić do Nieba, do Niego, do Jego Królestwa i to jak najszybciej - sprawia, że wzrastamy duchowo i z ufnością Mu się zawierzamy ❤ Panie Jezu, ucz nas całym naszym sercem wołać do Ciebie - UFAM TOBIE! Boże, pomóż nam pokornie przyjmować prawdę o nas samych, abyśmy pamiętali, że to Ty jesteś Źródłem i Dawcą wszelkiego Dobra , Piękna, Miłości, Prawdy, Wiary, Mądrości, Pokoju, Nadziei i Światła i że cokolwiek z tego posiadamy, jest Twoim DAREM. I nic sobie z tego nie wypracowaliśmy, na nic nie zasłużyliśmy... Sami z siebie jesteśmy marni i grzeszni, skorzy do zła i egoizmu, a Ty obdarowujesz nas z czystej, bezinteresownej Miłości, bo tak chcesz...Kochasz nas i pragniesz nas ratować i wyrywać z wszelkich pułapek i zniewoleń szatańskich. Boże, nasz Ojcze, jesteś Bogiem hojnym i nieskończenie dobrym! Pomóż nam to widzieć i za to Ci dziękować każdego dnia, pomóż nam słyszeć Cię i słuchać Cię. Spraw abyśmy stawali się ufni wobec Ciebie jak dzieci, pełnili Twą wolę naśladując Pana Jezusa i byli przy tym pokorni jak Maryja. Amen
Dawid Mysior też poleca "Walke duchowa". Dziękuję ksiedzu za mądre słowa.To prawda,że w dzisiejszych czasach łatwo zostać zwiedzionym.Przykre jest to,że nawet przez niektórych ludzi Kościoła. Jezu,ufam Tobie.
Dziękuję księdzu za mądre słowa. Ważne jest aby pamiętać, że jestem tylko naczyniem w rękach Boga, które On sam napełnia swoją łaską. Jezu chce ufać Tobie a nie sobie. Amen
Wierzyc w Boga , kochać Boga oznacza że my ufamy Bogu , ufamy Panu Jezusowi . Bo ufność to owoc miłości , znak rozpoznawczy dla miłości . Pan Jezus Chrystus powinien być dla nas jedynym absolutnym autorytetem , czyli naśladować go we wszystkim . I tak jak Syn Boży stawiać w swym życiu na pierwszym miejscu miłość do Boga i miłośc i miłosierdzie do ludzi , tak i my mamy tak czynić . Nasze upadki to lekcja dla nas , ale nie prawda o nas . Bo prawdę o nas zna tylko Bóg . Najważniejsze abyśmy w trudnych chwilach wyciągali ręce do Boga i prosili Go o pomoc. Ona zawsze przychodzi i Pan Bóg nam pomaga ale nie koniecznie po naszych myślach . Bo dobro i madrośc ludzka nie jest mądrością Bożą. Nie skupiajmy się na sobie, nie analizujmy siebie , ale naśladujmy Syna Bożego , bo On nigdy siebie nie stawiał na pierwszym miejscu ale zawsze Boga i człowieka . Nasza miłośc i miłosierdzie do drugiego człowieka jest dowodem naszej wiary i ufności do Jezusa Chrystusa . My nie głosimy Ewangelii , ale nią żyjemy , ją uprawiamy , dla niej żyjemy i dla niej umieramy .
Ale teraz to mnie ksiądz zaskoczył. Przecież kazdy może się wyspowiadać gdzie ma pragnienie , czy się mylę. Ja w mojej parafi rzadko kiedy się spowiadam , wolę jechać do miasta i tam mam większą możliwość wyboru kapłana.
Jakiś czas temu poznałam nastolatka, który wtedy miał 16/17 lat i otwarcie chwalił się, że zaczął palić kiedy miał 8 lat a alkohol i narkotyki to była tylko kwestia czasu kiedy wpadł w to bagno... a kilka miesięcy później osoba z bliskiego otoczenia tego młodego człowieka powiedziała mi, że jego rodzice są po rozwodzie a matka właściwie całe dnie pracuje...a dziecko właściwie radziło sobie samo tak jak potrafiło...
Pani Ewelino. Nie bardzo rozumiem. Pani czuje się lepszą od tego nastolatka czy od jego rodziców? Właśnie o pokorze mówi ks. Proszę odsłuchać, a jeżeli Pani już to zrobiła i nie zrozumiała to proponuję odsłuchać kolejny raz.
Zawsze Norbercie możesz wyjść na powierzchnię ziemi jak kret.Tylko musisz powiedzieć sobie koniec tu i teraz,nie jutro,za tydzień. Z pomocą Bożą dasz radę. Pozdrawiam serdecznie z Panem Bogiem. 🙏🤗
Norbert pamiętaj sam nie dasz rady Musisz zwrócić się do Jezusa o pomoc On jest z tobą ale musisz zawołać do Niego Jezus nie zdecyduje za Ciebie musisz sam Bóg szanuje wolną wolę człowieka Pozdrawiam 💪 pomodlę się w Twojej intencji 🙏
Co w sytuacji gdy dzieje sie cos zlego w naszym zyciu zamiast jakos zareagowac zaczniemy tylko i wylacznie ufac Bogu i nie robic nic zeby poprawic swoja sytuacje? Wtedy sytuacja zyciowa pogarsza sie, my dalej ufamy tylko Bogu nie robiac nic...
Wrecz przeciwnie, trzeba cos robic, ale zanim zaczniemy isc w jakims kierunku, trzeba to przemodlic i sluchac wewnetrznego glosu sumienia, nie ulegac szmowi tego swiata. Z Panem Bogiem. Wszystekiego dobrego w Nowym Roku. Agata
Nie jest łatwo z dzieci wiarą .Mam syna już dorosłego ,był ministrantem kilka lat,modliliśmy się razem , małżeństwo z 26 letnim stażem a syn przestał chodzić do kościoła 😟.Nie wiem, gdzie popełniliśmy błąd.Dodam ,że mamy 5 dzieci i 4 ministrantów i jeden będzie za ok 2 lata,bo jeszcze mały.Staralismy się wychować syna na dobrego katolika i coś nie wyszło....Nie wiemy co ...🙏
Nie mam dzieci póki co, wiec nie wypowiem się jako matka, ale z własnego punktu widzenia, doświadczeń i nawrócenia mogę tylko podpowiedzieć, że też byłam wychowywana w katolickiej rodzinie na tzw.dobrą katoliczkę, ale w swoim czasie i tak przyszedł okres nastoletniego buntu, jakiś wątpliwości, dylematów, wpływu otoczenia itd. które skutkowały sporym zdystansowaniem do Wiary, do Kościoła, Sakramentów Świętych, aż z czasem zaczęłam żyć po swojemu, tworząc własny "dekalog" jedne rzeczy wykreślając inne naginając - z tego Bożego Dekalogu. Ale Bóg mimo wszystko o mnie pamiętał, czuwał i czekał, aż z czasem gdy już się przekonałam, że życie bez Niego jest puste, w końcu znów mnie do Siebie przyciągnął i obdarzył łaską nawrócenia. I dopiero z tej perspektywy mogę stwierdzić, że oczywiście wychowanie jest bardzo ważne, przekazywanie dzieciom Wiary i Tradycji jest fundamentalne, ale myślę, że jednak to uczenie ich ŻYWEJ RELACJI z Bogiem, sprawi, że nie odejdą tak łatwo od wiary i nie pogubią się. Teoria, czyli wiedza jest ważna, bo ukazuje korzenie, zasady i pomaga zrozumieć naszą wiarę, praktyka wszystko umacnia, ale dopiero Żywa Relacja z Bogiem, doświadczenie Jego Miłości, jest tym, co wszystko spaja, łączy w jedność, ożywia i sprawia, że nasza Wiara również jest żywa, prawdziwa i wzbudza pragnienie ciągłego poznawania Boga i podążania za Nim... Ale pewnie czasem bywa tak, że choćby nie wiem jak rodzicie się starali, uczyli i dawali najlepszy i piękny przykład Wiary i budowania relacji z Bogiem, to też nie zawsze jest to gwarantem że dzieci się nie zbuntują, nie pobłądzą itd. I tak jak wspomniał ks.Sławek czasem paradoksalnie czasem trzeba im zwyczajnie na to pozwolić. Tak jak w przypowieści o Synu marnotrawnym i Miłosiernym Ojcu. Bo Bóg dał nam wolną wolę i nawet On czasem musi "zacisnąć zęby" i pozwolić nam na nasze upadki, abyśmy sami się przekonali o skutkach naszych decyzji i naszego uporu, inaczej niczego nie pojmiemy, niczego się nie nauczymy... Na pewno dla wielu rodziców to ogromny ból serca, gdy widzą jak ich dzieci zaczynają odchodzić od Wiary, od Kościoła i Boga... Ale w takiej sytuacji chyba najważniejsze jest aby pamiętali, że choćby nie wiem jak bardzo kochali swoje dzieci, to Bóg kocha je nieskończenie bardziej On pierwszy będzie robił wszystko co w Jego mocy, aby każdą zbłąkaną owieczkę odnaleźć i aby szła Dobrą Drogą :) Grunt to nie ustawać i modlić się za takie dzieci, błogosławić je i powierzać Bogu. Wierzę, że moje nawrócenie w dużym stopniu było owocem modlitw mojej mamy, więc pozostaje mi życzyć aby i Pani nie popadała w panikę, zbytni strach o syna czy jakąś rozpacz,że tak się oddalił od Kościoła, ale dalej wiernie trwała przy Bogu i dawała świadectwo Wiary oraz modliła się za niego. Proszę go zachęcać, zapraszać, ale nie zmuszać, nie krzyczeć, nie naciskać,bo pamiętam, że mnie akurat takie coś jedynie dodatkowo zniechęcało i pogłębiało bunt. Myślę że miłością, życzliwością, spokojem i cierpliwością oraz przykładem czasem zdziałamy więcej niż zmuszaniem, krzykami i "kazaniami" ;) Chyba tak to już w naszym życiu jest, że zazwyczaj odchodzimy od Pana Boga z kilku powodów: albo nasz obraz Boga jest zafałszowany i nie pragniemy Go poznawać ani iść z Nim przez życie, albo nie mamy z nim Żywej Relacji, przez co praktykowanie naszej wiary jest raczej suche i letnie i sprowadza się do "obowiązku", więc staje się "ciężarem" i z czasem sobie odpuszczamy, albo po prostu Prawo Boże nam przeszkadza, bo chcemy żyć po swojemu, po światowemu i... grzesznie, a Bóg i Kościół nam w tym "przeszkadzają" i są nam solą w oku, więc zaczynamy trzymać się od nich z daleka i coraz dalej... albo jak niektórzy wręcz Je atakują lub zwalczają. A często pewnie jest tak, że wszystkiego jest po trochu... Może i Pani syn przechodzi jakiś swój etap "zagubienia" (jak i ja kiedyś). A może to czas prób... także i próby wiary dla Pani... Z perspektywy czasu, widzę, że i moje zagubienia, doświadczenia i próby były potrzebne i wiele pomogły mi zrozumieć, więc też coś co dziś wydaje nam się "złe" albo "bolesne"... niezrozumiałe... potem okazuje się, że jednak było potrzebne... Dlatego warto ufać Bogu, choćby się waliło i paliło. Na pewno w takich momentach dobry kapłan czy wspólnota i wszelkie mądre osoby, które pomogą przejść taki etap, mądrze doradzą w kryzysowych sytuacjach w rodzinie, będą nieocenionym wsparciem i podporą, więc może i Pani takich poszuka, jeśli czuje się z tym wszystkim bezradna czy potrzebuje jakiegoś dodatkowego wsparcia. Ja również się pomodlę za Panią, Pani syna i całą Waszą rodzinę :) Proszę zawierzać rodzinę Matce Bożej, to na pewno w swoim czasie Ona zadziała i pomoże :) Pozdrawiam serdecznie, Z Panem Bogiem :)
@@Iwsounds pięknie dziękuję Ci za świadectwo.Ja mam dzieci wnuki i prawnuki jesteśmy rodziną katolicką. Wszystko co napisałaś można znaleźć po drodze. To prawda że trzeba spotkać.Zywego Boga w wtedy człowiek potrafi zrozumieć i zaufać naprawdę całym sercem . Mimo że przytrafiają się różne bardzo bolesne rzeczy.Twoja mama była taką osobą która niedopuszczala niewiary w Twoje nawrócenie nie wątpiła w to że Bóg Ją słyszy i była w tym cierpliwa . Bardzo jest potrzebna cierpliwość wytrwałość nieraz bardzo długi czas.Musimy zdawać sobie sprawę że nie możemy nakazać wiary ale możemy ją wymodlić dla siebie i innych.Dziekuje potrzebne są takie świadectwa które dają nadzieję innym.🤗❤️🙏🌺
Pewnie dobrze o tym wiesz Że Twój Anioł kocha Cię. Że Go zesłał Pan Bóg z nieba By pomagał Ci gdy trzeba. Choć dla oczu niewidzialny Duchem zawsze odczuwalny.:) Bo Twój Święty Anioł Stróż Przyjaciel W swej opiece zawsze ma Cię: Byś nie skręcił sobie nogi I swą pracę dobrze robił byś nie smucił się zbyt wiele no i dobrze modlił się w kościele.:) W trudnych chwilach się nie peszył I za bardzo też nie grzeszył. W każdej sprawie On podpowie Gdy zapomnisz co masz w głowie. I przez kładkę przeprowadzi Byś do wody nie wpaść raczył. Bo Anioła Stróża właśnie takie jest zadanie: Mieć każdego pod opieką swoją stale. Więc powierzaj Mu się co dzień szczerze Prosząc by umacniał cię we wierze!:) ps. Święty mój Aniele Stróżu, Za Twą obecność i opiekę Bardzo Ci dziękuję Przy Tobie bezpiecznie i dobrze się czuję.:)
No właśnie, tylko jak znaleźć tego kierownika duchowego. To jest bardzo trudne, dwa lata temu podczas spowiedzi pewien ksiadz polecił mi abym modlił się i szukał kierownika duchowego, a więc modlę się i szukam i próbuję ale bezskutecznie. Jednemu kapłanowi nie pasuje, inny nie chce, kolejny nie ma czasu. Może tak ma być.
Musisz szukac tego ksiedza, ktory bedzie wlasciwy. Nie zniechecaj sie! Ja tez szukalam ksiedza spowiednika, a w Irlandii gdzie mieszkam jest to bardzo trudne. Jezeli mieszkasz w Polsce to napewno znajdziesz prawdziwego kaplana, ktory Cie poprowadzi. Prawdziwego kierownika duchowego. Szczesc Boze!
Co do spowiedzi to trudno się zgodzić. Oczywiście Pan Bóg działa, nadrabia nasze braki... Ale jest wielka odpowiedzialność Kapłanów. I byli święci kapłani, do których ludzie jeździli z całego świata i dzięki Bogu, że jeździli. Nie ma co, proszę Księdza, zniechęcać penitentów...
Niby tak, ale może dlatego Bóg kierował niektórych do tych świętych kapłanów dlatego, że brakowało im pokory, aby pójść do "zwykłego" księdza, bo wierzyli, że tylko ten, a nie inny może im pomóc. Owszem czasem Bóg pragnie udzielić łask przez konkretnych kapłanów konkretnej osobie, ale ks.Sławkowi chodziło chyba o to, aby nie myśleć w taki sposób zawsze i nie ograniczać działania Boga do jednego księdza, bo przecież Bóg czasem może chcieć zadziałać przez tego "zwyczajnego", może z naszej parafii i w inny sposób, niż my sami oczekujemy :) Pewnie najlepiej w takich sytuacjach po prostu wszystko przemodlić i prosić pokornie Ducha Świętego, aby nas poprowadził do odpowiedniego kapłana, przez którego akurat Bóg pragnie nam pomagać i nas prowadzić :) i niech Bóg wybierze czy będzie to jakiś znany i ceniony przez nas ksiądz czy jednak pośle nas do tego "niekoniecznie świętego" i całkiem zwyczajnego ;) Bo może właśnie nasza pokora i posłuszeństwo w takiej sytuacji będą też naszym "kluczem" i "drzwiami" przez które otrzymamy Bożą pomoc i potrzebne łaski :)
Łaski Pełna. Ani kropelki swojego...
O Boże napełniaj mnie...
Cóż za piękna i głęboka konferencja.
Ksiadz ma racje, jak ufalam sobie to pomylilam droge
Bóg zapłać za głoszenie słowa Bożego, tłumaczenie, które tak bardzo jest nam potrzebne i prowadzenie nas do Pana Jezusa. Chwała Panu za tak wspaniałych pasterzy jak ks. Sławek. Szczęść Boże na każdy dzień księdza posługi.
Wszystko jest łaską,❤️Jezu ufam Tobie ❤️ bardziej niż sobie Bóg zapłać i Szczęść Boże 🙏 Wszystkim słuchającym i kanałowi ❤️🌹
Bardzo potrzebne są te nauki Księdza. W internecie wielu zwodzicieli. Proszę nam wskazywać drogę do Chrystusa Zbawiciela i do naszego zbawienia. 🙏❤️🙏
Przeszłośc moją Ojcze Boże polecam Twojemu miłosierdziu
terażniejszość moją polecam Twojej miłośc
przyszłośc moją oddaje w Twe Boskie Ojcowskie Serce i w Ręce Twojej Bożej Opatrznosci
Jezu ufam Tobie oddaje sie Tobie i prosze prowadż Panie i błogoslaw mnie i dopomagaj mi wkonywać wszystko to co moje do wykonania na Chwałe Boga ojca to my best ability
Amen
Bóg zapłać za piekne nauczanie
szczęść Boże wszystkim
pozdrowienia z Australi
Dziekuje za przekaz.🙏🏻♥️🍀😍
Bóg zapłać księdzu za te mądra naukę,, Boże pozwól mi zawsze widzieć mój grzech przed mną 🙏💟
Bogzaplac za mądrego
księdza, potrzebujemy ksiezy z ducha Świętego, modlę sie za Księdza, niech Pan Bóg błogosławi i siły daje.
Matka BOZA chroni księdza.
Bardzo dziękuję za Słowo Boże i dobrą naukę.
Pozostańmy zawsze i tylko
z Panem BOGIEM ❤️❤️❤️
😇
❤️
🙏🏻
Któż Jak Bóg.Uwielbiam księdza kazania podnoszą mnie na duchu.Bóg zapłać i niech Pan Bóg prowadzi i wspiera księdza w każdy czas.🕊️🙏❤️🙋🌝
Modlitwa Jezusowa:
Panie Jezu Chryste, Synu Boga żywego, zmiłuj się nade mną grzesznikiem.AMEN ❤️
Jezu ufam Tobie 🙏🙏🙏🙏🙏🙏
❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤❤
Bóg może posłużyć się każdym... Bóg zapłać i Szczęść Boże 🙏 wszystkim słuchającym i Kanałowi 🙏 Pięknego Błogosławionego czasu który jest nam podarowany ♥️🔥♥️
Bóg zapłać! Polecam oddanie 33 Matce Bożej, na UA-cam można znaleźć
Dziękuję za wspaniałe rekolekcje głoszone zwykłym prostym językiem ale jakże wymownym, bardzo ciekawe i zrozumiale dla każdego człowieka, cieszy fakt że, mamy jeszcze świetnych rekolekcjonistów z Bożego powołania głoszących prawdę których, warto słuchać w obecnych czasach zamętu, gdzie jest tyle fałszywych nauk i proroków mącących ludziom w głowach.Nawet patrząc na księdza Sławomira widać że ma Boga nie tylko w słowach które, mówi do nas słuchających ale i w oczach. Bogu niech będą Dzięki że nasza Polska jest mimo wszystko katolicka i że mamy jeszcze takich świetnych i całkowicie Bogu oddanych duszpasterzy.Daj Boże by to zepsucie moralne które,dzieje się w innych krajach nie przyszło do Polski,bo my należymy do Boga i chcemy żyć według Bożych zasad i zgodnie z Ewangelią.Polska była zawsze katolicka, jest katolicka i zawsze będzie katolicka a nasza Wiara w Boga jest naszym narodowym, najcenniejszym i największym dobrem i Darem Bożym chroniącym nasz kraj i ludzi.Panie Boże miej nas w Swojej Opiece 💒🙏❤🌹🌹🌹
Bog zaplac za ta wartosciowy wyklad. BOG zaplac za ks. Slawka.
Wspaniale sie ksiedza slucha.Dxiejmy ze mamy takich duchowych Kaplanow.Pozdrawiam serdecznie i zycze blogoslawienstwa na drodze do swietosci
❤❤❤🙏🙏🙏Jezu Ufam Tobie
Jak zawsze konkretnie o tym jak wierzyć w Boga, jak żyć. Bóg zapłać.
Dziękuję. Bardzo potrzebne treści.
Jak zwykle Bóg przysyła mi to co jest mi akurat potrzebne. Dziękuję Księdzu serdecznie. Chwała Bogu!
Bóg zaplać za slowa prawdy, tak upadamy tak często,podnosimy sie dzieki łasce Boga gdy będziemy prosić o pomoc i pokorę miłość, wtedy dajemy radę, ale musimy to czynić każdego dnia na nowo - dziękuję ❤🙏😘👍
JEZU UFAM TOBIE. Bóg zapłać księże 🙏🙏🙏❤
Któż Jak Bóg🙏🏼
Proszę o modlitwe w intencji nawrócenia Bartka. Dziękuję
Maryjo Niepokalanie Poczęta ukryj mnie i moich najbliższych w Swoim Sercu
To prawda im bliżej Boga jesteśmy, im silniejsza i żywsza jest nasza relacja z Nim, tym lepiej dostrzegamy ile w nas zła, grzeszności, egoizmu, pychy itd. I bardziej dostrzegamy wtedy własną słabość i nicość, to ile w nas nikczemności i jak bardzo ranimy Boga swoimi czynami, decyzjami, jak często Go zdradzamy, obrażamy, zasmucamy... I jeśli nasza relacja i miłość do Boga są prawdziwe, a pragnienie podążania za Nim szczere, to z jednej strony to stanięcie w prawdzie o nas samych o naszej grzesznej naturze sprawia nam ból, zawstydza, upokarza... ale właśnie po to, abyśmy z drugiej strony tym bardziej uświadomili sobie, że wszelkie dobro pochodzi od Boga, że sami z siebie nie jesteśmy zdolni do czynienia dobra, tworzenia piękna, rozpoznawania i głoszenia prawdy, do życia w czystości, i do miłości...
Sami z siebie jesteśmy zdolni tylko do upadków, do czynienia zła, bo nasza skażona grzechem natura tak działa i łatwo ulega wpływom i pokusom zła. I tylko dzięki łasce Bożej, wsparciu Boga, uświęcaniu nas i umacnianiu Ducha Świętego stajemy się zdolni do walki z tym złem, z pokusami itd. Bóg nas uzdalnia do walki ze złem, zbroi nas we wszelką potrzebną "broń" i nas w tym wspiera i kieruje...
Tylko pokorne przyjęcie prawdy o nas samych i naszej słabości zaowocuje równoczesnym uświadomieniem sobie, że Bóg jest naszym jedynym Ratunkiem. Że tylko w Nim nasza Nadzieja, Moc i Zbawienie :) Tylko wiara w to że Bóg jest Dobry i Miłosierny i pragnie nam pomagać, pragnie nas wspierać, ratować i chce abyśmy żyli tak, aby po śmierci trafić do Nieba, do Niego, do Jego Królestwa i to jak najszybciej - sprawia, że wzrastamy duchowo i z ufnością Mu się zawierzamy ❤
Panie Jezu, ucz nas całym naszym sercem wołać do Ciebie - UFAM TOBIE!
Boże, pomóż nam pokornie przyjmować prawdę o nas samych, abyśmy pamiętali, że to Ty jesteś Źródłem i Dawcą wszelkiego Dobra , Piękna, Miłości, Prawdy, Wiary, Mądrości, Pokoju, Nadziei i Światła i że cokolwiek z tego posiadamy, jest Twoim DAREM. I nic sobie z tego nie wypracowaliśmy, na nic nie zasłużyliśmy... Sami z siebie jesteśmy marni i grzeszni, skorzy do zła i egoizmu, a Ty obdarowujesz nas z czystej, bezinteresownej Miłości, bo tak chcesz...Kochasz nas i pragniesz nas ratować i wyrywać z wszelkich pułapek i zniewoleń szatańskich.
Boże, nasz Ojcze, jesteś Bogiem hojnym i nieskończenie dobrym! Pomóż nam to widzieć i za to Ci dziękować każdego dnia, pomóż nam słyszeć Cię i słuchać Cię. Spraw abyśmy stawali się ufni wobec Ciebie jak dzieci, pełnili Twą wolę naśladując Pana Jezusa i byli przy tym pokorni jak Maryja. Amen
Bóg zapłać 🙏💖
He. Wszystkie psychoterapie, jakie poznalem stawiaja zaufanie sobie na 1st miejscu.... Kult narcyzmu.
Bóg zapłać 🌿🕊️🕊️🕊️🌿
szczęść Boże 💝🌹💙
Kompletnie nie ufam sobie tylko Tobie Boże.. badz wola Twoja nie moja..i przeprszam,ze nie raz nie mam całkowitego zaufania ze to własnie Twoja wola.
Bóg zapłać i szczęść Boże
Jak zawsze Bravo - pełen szacunek. Bóg zapłać za tak mądre słowa, myślę we wszystkim podobnie
- osobiście uwielbiam tego księdza 👏👏👏👍 😇🌹💐🌷⚘💒
Te kazania to taki skarb dla mnie
Wiem komu zaufałam ...Jezu Ufam Tobie
Dawid Mysior też poleca "Walke duchowa". Dziękuję ksiedzu za mądre słowa.To prawda,że w dzisiejszych czasach łatwo zostać zwiedzionym.Przykre jest to,że nawet przez niektórych ludzi Kościoła. Jezu,ufam Tobie.
BÓG ZAPŁAĆ🌸
Bóg zapłać Księże Sławomirze
Ja zaufałem Maryi - wyrzekam się siebie i oddaję się Tobie Maryjo Matko moja droga.
Jezu Ufam Tobie
Wspaniałe słowa. Też czytałam Alicję i to niesamowite przesłanie. Dziękuję księdzu za wszystko co mówi. 😃
Serdeczne BÓG ZAPŁAĆ.
🌟💥⭐❤️⭐💥🌟
Dziękuję księdzu za mądre słowa. Ważne jest aby pamiętać, że jestem tylko naczyniem w rękach Boga, które On sam napełnia swoją łaską. Jezu chce ufać Tobie a nie sobie. Amen
Bog zapłać !
Jezu ufam Tobie
Dziękuję Księdzu bardzo i pozdrawiam z Nowego Jorku!🙏❤️
Piekne slowa, przekaz niesamowity, dziękuję
Bóg zapłać🙏🙏🙏
Z Bogiem zycze wszystkiego dobrego dla księdza co plynie jezus sersa słów Bożych🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏🙏
Jak zawsze ks. Sławomir rozbił bank:)
Jezu ufam Tobie bliżej Boga trzeci rok cały CZAS
Piękne, prawdziwe słowa, Dziękuję,Bóg zapłać 🌹
cudowny sługa Boży
dobry wykład, wiele rozjaśnia
Dziękuję 🙏📿🙏
Pozdrawiam Beata z Małopolski.
Bóg zapłać i szczęść Boże :○]♡
Bóg zapłać ! Plettenberg pozdrawia
Bóg zapłać
Szczęść Boże, mam wielką prośbę o zamieszczenie tej drugiej częsci, która odbyła się po obiedzie. Pozdrawiam
Wierzyc w Boga , kochać Boga oznacza że my ufamy Bogu , ufamy Panu Jezusowi . Bo ufność to owoc miłości , znak rozpoznawczy dla miłości . Pan Jezus Chrystus powinien być dla nas jedynym absolutnym autorytetem , czyli naśladować go we wszystkim . I tak jak Syn Boży stawiać w swym życiu na pierwszym miejscu miłość do Boga i miłośc i miłosierdzie do ludzi , tak i my mamy tak czynić . Nasze upadki to lekcja dla nas , ale nie prawda o nas . Bo prawdę o nas zna tylko Bóg . Najważniejsze abyśmy w trudnych chwilach wyciągali ręce do Boga i prosili Go o pomoc. Ona zawsze przychodzi i Pan Bóg nam pomaga ale nie koniecznie po naszych myślach . Bo dobro i madrośc ludzka nie jest mądrością Bożą. Nie skupiajmy się na sobie, nie analizujmy siebie , ale naśladujmy Syna Bożego , bo On nigdy siebie nie stawiał na pierwszym miejscu ale zawsze Boga i człowieka . Nasza miłośc i miłosierdzie do drugiego człowieka jest dowodem naszej wiary i ufności do Jezusa Chrystusa . My nie głosimy Ewangelii , ale nią żyjemy , ją uprawiamy , dla niej żyjemy i dla niej umieramy .
Ale teraz to mnie ksiądz zaskoczył. Przecież kazdy może się wyspowiadać gdzie ma pragnienie , czy się mylę. Ja w mojej parafi rzadko kiedy się spowiadam , wolę jechać do miasta i tam mam większą możliwość wyboru kapłana.
Dziękuję ❤️
Wspaniałe, Bog zapłac
Bardzo ciekawa jest tez " Zlota ksiazeczka o praktyce pokory" Papiez Leon 13. Mozna odsluchac na You Tube.
Jakiś czas temu poznałam nastolatka, który wtedy miał 16/17 lat i otwarcie chwalił się, że zaczął palić kiedy miał 8 lat a alkohol i narkotyki to była tylko kwestia czasu kiedy wpadł w to bagno... a kilka miesięcy później osoba z bliskiego otoczenia tego młodego człowieka powiedziała mi, że jego rodzice są po rozwodzie a matka właściwie całe dnie pracuje...a dziecko właściwie radziło sobie samo tak jak potrafiło...
Pani Ewelino. Nie bardzo rozumiem. Pani czuje się lepszą od tego nastolatka czy od jego rodziców? Właśnie o pokorze mówi ks. Proszę odsłuchać, a jeżeli Pani już to zrobiła i nie zrozumiała to proponuję odsłuchać kolejny raz.
@@agataa9044 Pani zapewne chodziło o to jak ogromny wpływ na dzieci mamy my jako rodzice.
Matuchno Niepokalana ukryj w Swoim Sercu Księdza Sławomira Kostrzewę
❤❤❤
🙏🙏🙏🙏💐💝
❤
Właśnie mam taki okres że zaryłem nosem w ziemię
Od dna można się już tylko odbić🙂
Zawsze Norbercie możesz wyjść na powierzchnię ziemi jak kret.Tylko musisz powiedzieć sobie koniec tu i teraz,nie jutro,za tydzień. Z pomocą Bożą dasz radę. Pozdrawiam serdecznie z Panem Bogiem. 🙏🤗
Dosłownie czy w przenośni zaryles?
Norbert pamiętaj sam nie dasz rady
Musisz zwrócić się do Jezusa o pomoc On jest z tobą ale musisz zawołać do Niego Jezus nie zdecyduje za Ciebie musisz sam Bóg szanuje wolną wolę człowieka
Pozdrawiam 💪 pomodlę się w Twojej intencji 🙏
🙏🙏💙💙❤❤🙏🙏
Walka Duchowa Wawrzyniec Scupoli (66 rozdziałów) można odsłuchać tu - ua-cam.com/video/M7x0tp-9b0Y/v-deo.html
Dziękuję za te treści, mysle fundametalbe dla wszystkich wierzacych. Mam pytanie gdzie znajde konferencje z dalsza czescia wykładu?
Co w sytuacji gdy dzieje sie cos zlego w naszym zyciu zamiast jakos zareagowac zaczniemy tylko i wylacznie ufac Bogu i nie robic nic zeby poprawic swoja sytuacje? Wtedy sytuacja zyciowa pogarsza sie, my dalej ufamy tylko Bogu nie robiac nic...
Wrecz przeciwnie, trzeba cos robic, ale zanim zaczniemy isc w jakims kierunku, trzeba to przemodlic i sluchac wewnetrznego glosu sumienia, nie ulegac szmowi tego swiata. Z Panem Bogiem. Wszystekiego dobrego w Nowym Roku. Agata
To Pan Bóg dał nam wolę i tym samym mamy walczyć wzywając na pomoc Pana Boga, ale walczyć.
Bog zapłać, czy jest 2 część?
Nie jest łatwo z dzieci wiarą .Mam syna już dorosłego ,był ministrantem kilka lat,modliliśmy się razem , małżeństwo z 26 letnim stażem a syn przestał chodzić do kościoła 😟.Nie wiem, gdzie popełniliśmy błąd.Dodam ,że mamy 5 dzieci i 4 ministrantów i jeden będzie za ok 2 lata,bo jeszcze mały.Staralismy się wychować syna na dobrego katolika i coś nie wyszło....Nie wiemy co ...🙏
Nie mam dzieci póki co, wiec nie wypowiem się jako matka, ale z własnego punktu widzenia, doświadczeń i nawrócenia mogę tylko podpowiedzieć, że też byłam wychowywana w katolickiej rodzinie na tzw.dobrą katoliczkę, ale w swoim czasie i tak przyszedł okres nastoletniego buntu, jakiś wątpliwości, dylematów, wpływu otoczenia itd. które skutkowały sporym zdystansowaniem do Wiary, do Kościoła, Sakramentów Świętych, aż z czasem zaczęłam żyć po swojemu, tworząc własny "dekalog" jedne rzeczy wykreślając inne naginając - z tego Bożego Dekalogu.
Ale Bóg mimo wszystko o mnie pamiętał, czuwał i czekał, aż z czasem gdy już się przekonałam, że życie bez Niego jest puste, w końcu znów mnie do Siebie przyciągnął i obdarzył łaską nawrócenia. I dopiero z tej perspektywy mogę stwierdzić, że oczywiście wychowanie jest bardzo ważne, przekazywanie dzieciom Wiary i Tradycji jest fundamentalne, ale myślę, że jednak to uczenie ich ŻYWEJ RELACJI z Bogiem, sprawi, że nie odejdą tak łatwo od wiary i nie pogubią się.
Teoria, czyli wiedza jest ważna, bo ukazuje korzenie, zasady i pomaga zrozumieć naszą wiarę, praktyka wszystko umacnia, ale dopiero Żywa Relacja z Bogiem, doświadczenie Jego Miłości, jest tym, co wszystko spaja, łączy w jedność, ożywia i sprawia, że nasza Wiara również jest żywa, prawdziwa i wzbudza pragnienie ciągłego poznawania Boga i podążania za Nim...
Ale pewnie czasem bywa tak, że choćby nie wiem jak rodzicie się starali, uczyli i dawali najlepszy i piękny przykład Wiary i budowania relacji z Bogiem, to też nie zawsze jest to gwarantem że dzieci się nie zbuntują, nie pobłądzą itd. I tak jak wspomniał ks.Sławek czasem paradoksalnie czasem trzeba im zwyczajnie na to pozwolić. Tak jak w przypowieści o Synu marnotrawnym i Miłosiernym Ojcu.
Bo Bóg dał nam wolną wolę i nawet On czasem musi "zacisnąć zęby" i pozwolić nam na nasze upadki, abyśmy sami się przekonali o skutkach naszych decyzji i naszego uporu, inaczej niczego nie pojmiemy, niczego się nie nauczymy...
Na pewno dla wielu rodziców to ogromny ból serca, gdy widzą jak ich dzieci zaczynają odchodzić od Wiary, od Kościoła i Boga... Ale w takiej sytuacji chyba najważniejsze jest aby pamiętali, że choćby nie wiem jak bardzo kochali swoje dzieci, to Bóg kocha je nieskończenie bardziej On pierwszy będzie robił wszystko co w Jego mocy, aby każdą zbłąkaną owieczkę odnaleźć i aby szła Dobrą Drogą :)
Grunt to nie ustawać i modlić się za takie dzieci, błogosławić je i powierzać Bogu.
Wierzę, że moje nawrócenie w dużym stopniu było owocem modlitw mojej mamy, więc pozostaje mi życzyć aby i Pani nie popadała w panikę, zbytni strach o syna czy jakąś rozpacz,że tak się oddalił od Kościoła, ale dalej wiernie trwała przy Bogu i dawała świadectwo Wiary oraz modliła się za niego. Proszę go zachęcać, zapraszać, ale nie zmuszać, nie krzyczeć, nie naciskać,bo pamiętam, że mnie akurat takie coś jedynie dodatkowo zniechęcało i pogłębiało bunt. Myślę że miłością, życzliwością, spokojem i cierpliwością oraz przykładem czasem zdziałamy więcej niż zmuszaniem, krzykami i "kazaniami" ;)
Chyba tak to już w naszym życiu jest, że zazwyczaj odchodzimy od Pana Boga z kilku powodów:
albo nasz obraz Boga jest zafałszowany i nie pragniemy Go poznawać ani iść z Nim przez życie,
albo nie mamy z nim Żywej Relacji, przez co praktykowanie naszej wiary jest raczej suche i letnie i sprowadza się do "obowiązku", więc staje się "ciężarem" i z czasem sobie odpuszczamy,
albo po prostu Prawo Boże nam przeszkadza, bo chcemy żyć po swojemu, po światowemu i... grzesznie, a Bóg i Kościół nam w tym "przeszkadzają" i są nam solą w oku, więc zaczynamy trzymać się od nich z daleka i coraz dalej... albo jak niektórzy wręcz Je atakują lub zwalczają.
A często pewnie jest tak, że wszystkiego jest po trochu...
Może i Pani syn przechodzi jakiś swój etap "zagubienia" (jak i ja kiedyś). A może to czas prób... także i próby wiary dla Pani... Z perspektywy czasu, widzę, że i moje zagubienia, doświadczenia i próby były potrzebne i wiele pomogły mi zrozumieć, więc też coś co dziś wydaje nam się "złe" albo "bolesne"... niezrozumiałe... potem okazuje się, że jednak było potrzebne... Dlatego warto ufać Bogu, choćby się waliło i paliło.
Na pewno w takich momentach dobry kapłan czy wspólnota i wszelkie mądre osoby, które pomogą przejść taki etap, mądrze doradzą w kryzysowych sytuacjach w rodzinie, będą nieocenionym wsparciem i podporą, więc może i Pani takich poszuka, jeśli czuje się z tym wszystkim bezradna czy potrzebuje jakiegoś dodatkowego wsparcia.
Ja również się pomodlę za Panią, Pani syna i całą Waszą rodzinę :) Proszę zawierzać rodzinę Matce Bożej, to na pewno w swoim czasie Ona zadziała i pomoże :)
Pozdrawiam serdecznie,
Z Panem Bogiem :)
@@Iwsounds pięknie dziękuję Ci za świadectwo.Ja mam dzieci wnuki i prawnuki jesteśmy rodziną katolicką.
Wszystko co napisałaś można znaleźć po drodze. To prawda że trzeba spotkać.Zywego Boga w wtedy człowiek potrafi zrozumieć i zaufać naprawdę całym sercem . Mimo że przytrafiają się różne bardzo bolesne rzeczy.Twoja mama była taką osobą która niedopuszczala niewiary w Twoje nawrócenie nie wątpiła w to że Bóg Ją słyszy i była w tym cierpliwa . Bardzo jest potrzebna cierpliwość wytrwałość nieraz bardzo długi czas.Musimy zdawać sobie sprawę że nie możemy nakazać wiary ale możemy ją wymodlić dla siebie i innych.Dziekuje potrzebne są takie świadectwa które dają nadzieję innym.🤗❤️🙏🌺
Proszę Księdza czy jak za duszę czyściową zamawiam Msze bo o to prosiła ale jest to tzw Msza wspólna to czy liczy się tak samo jak indywidualna?
Bog dziala przez kogo chce, nawet przez ateistow. niezbadane Sa drogi I mysli Boga.
Pewnie dobrze o tym wiesz
Że Twój Anioł kocha Cię.
Że Go zesłał Pan Bóg z nieba
By pomagał Ci gdy trzeba.
Choć dla oczu niewidzialny
Duchem zawsze odczuwalny.:)
Bo Twój Święty Anioł Stróż Przyjaciel
W swej opiece zawsze ma Cię:
Byś nie skręcił sobie nogi
I swą pracę dobrze robił
byś nie smucił się zbyt wiele
no i dobrze modlił się w kościele.:)
W trudnych chwilach się nie peszył
I za bardzo też nie grzeszył.
W każdej sprawie On podpowie
Gdy zapomnisz co masz w głowie.
I przez kładkę przeprowadzi
Byś do wody nie wpaść raczył.
Bo Anioła Stróża właśnie takie jest zadanie:
Mieć każdego pod opieką swoją stale.
Więc powierzaj Mu się co dzień szczerze
Prosząc by umacniał cię we wierze!:)
ps.
Święty mój Aniele Stróżu,
Za Twą obecność i opiekę
Bardzo Ci dziękuję
Przy Tobie bezpiecznie i dobrze się czuję.:)
❤
No właśnie, tylko jak znaleźć tego kierownika duchowego. To jest bardzo trudne, dwa lata temu podczas spowiedzi pewien ksiadz polecił mi abym modlił się i szukał kierownika duchowego, a więc modlę się i szukam i próbuję ale bezskutecznie. Jednemu kapłanowi nie pasuje, inny nie chce, kolejny nie ma czasu. Może tak ma być.
Musisz szukac tego ksiedza, ktory bedzie wlasciwy. Nie zniechecaj sie!
Ja tez szukalam ksiedza spowiednika, a w Irlandii gdzie mieszkam jest to bardzo trudne. Jezeli mieszkasz w Polsce to napewno znajdziesz prawdziwego kaplana, ktory Cie poprowadzi. Prawdziwego kierownika duchowego. Szczesc Boze!
2 kazania i zwrot myslenia
Co do spowiedzi to trudno się zgodzić. Oczywiście Pan Bóg działa, nadrabia nasze braki... Ale jest wielka odpowiedzialność Kapłanów. I byli święci kapłani, do których ludzie jeździli z całego świata i dzięki Bogu, że jeździli. Nie ma co, proszę Księdza, zniechęcać penitentów...
Niby tak, ale może dlatego Bóg kierował niektórych do tych świętych kapłanów dlatego, że brakowało im pokory, aby pójść do "zwykłego" księdza, bo wierzyli, że tylko ten, a nie inny może im pomóc.
Owszem czasem Bóg pragnie udzielić łask przez konkretnych kapłanów konkretnej osobie, ale ks.Sławkowi chodziło chyba o to, aby nie myśleć w taki sposób zawsze i nie ograniczać działania Boga do jednego księdza, bo przecież Bóg czasem może chcieć zadziałać przez tego "zwyczajnego", może z naszej parafii i w inny sposób, niż my sami oczekujemy :)
Pewnie najlepiej w takich sytuacjach po prostu wszystko przemodlić i prosić pokornie Ducha Świętego, aby nas poprowadził do odpowiedniego kapłana, przez którego akurat Bóg pragnie nam pomagać i nas prowadzić :) i niech Bóg wybierze czy będzie to jakiś znany i ceniony przez nas ksiądz czy jednak pośle nas do tego "niekoniecznie świętego" i całkiem zwyczajnego ;) Bo może właśnie nasza pokora i posłuszeństwo w takiej sytuacji będą też naszym "kluczem" i "drzwiami" przez które otrzymamy Bożą pomoc i potrzebne łaski :)
Któż Jak Bóg🙏🏼
Bóg zapłać
Bóg zapłać 🙏
❤
Bóg zapłać🙏🙏🙏
Bóg zapłać 🙏