Bardzo lubimy El Dorado, to prawdziwy hicior u moich podopiecznych. Niby brak tu klimatu, ale dzięki doskonałej oprawie graficznej mimo wszystko czuję, że jest to wyścig przez dżunglę, wodę i tubylcze wioski :)
Nie wiem, mam nadzieję, że NK ma w planie go wydać. Bo z tego co widziałem to Złote Świątynie, bo tak chyba się nazywał. Wprowadza niezłą przygodę na koniec. Znaczy dalej w ramach familijnego wyścigu :D Tylko nie wiem, czy mam wystarczająco duży stół, aby w to zagrać :D
Dzięki za recenzję🙂 totalnie chciałbym w to zagrać, chętnie kupię komuś w prezencie, zwłaszcza, żeby zachęcić do planszówek, ale nie wiem czy kiedyś wzbogaci moją kolekcję🙃
Jeżeli wejdę na pole jaskini/demona, czy w tej samej turze mogę przejść dalej/użyć karty? Jeżeli przechodzę wewnątrz jaskini z jednego pola na dalsze, to czy biorę drugi raz 1-2 żetony klątwy? Czy jak jestem już w bazie, to czy mogę po niej się poruszać - np. z jednego jej brzegu do drugiego i kontynuować wyprawę na drugiej płytce?
Tak wchodząc na pole demona pobierasz żeton klątwy i potem możesz kontynuować ruch zagrywając karty, po przejściu jaskinią na połączone pole jaskini ponownie pobierasz żetony klątwy. Co do bazy to możesz się po niej poruszać, możesz dobrać tylko jednego bohatera i już nie możesz do niej wrócić. I baza musi być dołożona do drugiej płytki terenu. Więc nie może stykać się z dwiema, a więc nie możesz z niej przejść bezpośrednio na trzecią płytkę z pominięciem blokady 🙂🤔
Mam i gram kupiłem razem z dodatkiem odrazu gierka super, i oczywiście NK dla mnie jakościowo plansze i wszystko z tektury robi najlepiej. Mam większość od nich gier pozdrawiam
Byłem blisko zakupu tej gry na spontanie "z półki" ale ostatecznie wróciłem do domu z inną grą. Później sobie trochę tu i ówdzie poszperałem o tej grze i jedna rzecz w niej mi się nie spodobała, co jak słyszę w nagraniu dodatek naprawia . Odniosłem wrażenie że gra to taka "polka galopka".
@@amatorplanszoweki oto nadejszla chwila, kiedy wreszcie kupiłem El Dorado. Od razu z Demonami dżungli. Podobnie jak w wypadku gry Kakao, która kupowałem od razu z myślą gry z rozszerzeniem Czekolada. Swoją drogą gra zastąpiła w kolekcji cięższy "wyścigowy" tytul, który kompletnie mi nie podszedł że względu na swe przekombinowanie, czyli Lewisa & Clarka: Ekspedycja.
Szkoda, że instrukcja w dodatku jasno nie stwierdza, że w wypadku kupowania kart wszystkie karty mają wartość 1/2 monety z wyjatkiem tych, ktore mają symbol monety po lewej stronie. Bardzo by to uproscilo zrozumienie jak działają karty towarzyszy, bohaterow i niektóre wprowadzone karty do kupna. A tak to pozostajemy z mętnym określeniem z instrukcji podstawki, ze podczas zakupu nowej karty wartość bialej karty wskazuje cyfra na monecie. To mylnie sugeruje, że kolor karty ma znaczenie, a nie ma.
Hmmm w sumie nie pamiętam już jak czytałem instrukcję jak to tam było 🤔 Swoją drogą dawno Wyprawy na stole nie było, muszę sobie zagrać dla przypomnienia 😅
@@amatorplanszowek Określenia, że trzeba patrzeć na to czy karta ma symbol monety nie ma w polskiej wersji instrukcji. Zamieniono to na określenie, że białe karty też można sprzedawać za wartość monet, w samej podstawce na jedno wychodzi dodatek wprowadza nowe karty, do których nie pasuje już teoria o bialej karcie. Jest to dobrze wytłumaczone w oryginalnej niemieckiej instrukcji.
@@Sanderus kurczę ciekawe skąd się biorą czasem takie różnice w tłumaczeniach 🤔 niby wystarczy po prostu przetłumaczyć tekst, a jednak czasem się zakradają kwiatki. 🤔
Te wstępy są GENIALNE !! Leżę ze śmiechu... xD xD
dzięki ☺️ staram się jak mogę 🙂
Tak!!! mogłabym godzinami oglądać :D
Życzę ci 1k subów i więcej
dzięki 🙂 może się uda przekroczyć tę granicę 🙂
Bardzo lubimy El Dorado, to prawdziwy hicior u moich podopiecznych. Niby brak tu klimatu, ale dzięki doskonałej oprawie graficznej mimo wszystko czuję, że jest to wyścig przez dżunglę, wodę i tubylcze wioski :)
to się zgadza, ta gra zwyczajnie cieszy oko 🙂
Fajne...
A kiedy kolejny dodatek ?
Nie wiem, mam nadzieję, że NK ma w planie go wydać. Bo z tego co widziałem to Złote Świątynie, bo tak chyba się nazywał. Wprowadza niezłą przygodę na koniec. Znaczy dalej w ramach familijnego wyścigu :D Tylko nie wiem, czy mam wystarczająco duży stół, aby w to zagrać :D
Dzięki za recenzję🙂 totalnie chciałbym w to zagrać, chętnie kupię komuś w prezencie, zwłaszcza, żeby zachęcić do planszówek, ale nie wiem czy kiedyś wzbogaci moją kolekcję🙃
dzięki za oglądanie 🙂 No jako prezent gra się fantastycznie sprawdzi 🙂
Jeżeli wejdę na pole jaskini/demona, czy w tej samej turze mogę przejść dalej/użyć karty?
Jeżeli przechodzę wewnątrz jaskini z jednego pola na dalsze, to czy biorę drugi raz 1-2 żetony klątwy?
Czy jak jestem już w bazie, to czy mogę po niej się poruszać - np. z jednego jej brzegu do drugiego i kontynuować wyprawę na drugiej płytce?
Tak wchodząc na pole demona pobierasz żeton klątwy i potem możesz kontynuować ruch zagrywając karty, po przejściu jaskinią na połączone pole jaskini ponownie pobierasz żetony klątwy.
Co do bazy to możesz się po niej poruszać, możesz dobrać tylko jednego bohatera i już nie możesz do niej wrócić. I baza musi być dołożona do drugiej płytki terenu. Więc nie może stykać się z dwiema, a więc nie możesz z niej przejść bezpośrednio na trzecią płytkę z pominięciem blokady 🙂🤔
Mam i gram kupiłem razem z dodatkiem odrazu gierka super, i oczywiście NK dla mnie jakościowo plansze i wszystko z tektury robi najlepiej. Mam większość od nich gier pozdrawiam
To się zgadza w jakość elementów to potrafią 🙂 no i za każdym razem mam zabawę z szukaniem ufoludka na pudełku 😅
Byłem blisko zakupu tej gry na spontanie "z półki" ale ostatecznie wróciłem do domu z inną grą. Później sobie trochę tu i ówdzie poszperałem o tej grze i jedna rzecz w niej mi się nie spodobała, co jak słyszę w nagraniu dodatek naprawia . Odniosłem wrażenie że gra to taka "polka galopka".
no w wersji podstawowej jeszcze grając bez jaskiń to szybki strzał, wręcz można by zastąpić archeologów autami i zmienić tytuł na Dakar Rally 😅
@@amatorplanszoweki oto nadejszla chwila, kiedy wreszcie kupiłem El Dorado. Od razu z Demonami dżungli. Podobnie jak w wypadku gry Kakao, która kupowałem od razu z myślą gry z rozszerzeniem Czekolada. Swoją drogą gra zastąpiła w kolekcji cięższy "wyścigowy" tytul, który kompletnie mi nie podszedł że względu na swe przekombinowanie, czyli Lewisa & Clarka: Ekspedycja.
@@Sanderus no proszę 🙂 trzeba wpisać to w kalendarz 🙂 czyli skoro coś wyparła to rozumiem że podeszło 🙂 bardzo mnie to cieszy 🙂
Szkoda, że instrukcja w dodatku jasno nie stwierdza, że w wypadku kupowania kart wszystkie karty mają wartość 1/2 monety z wyjatkiem tych, ktore mają symbol monety po lewej stronie. Bardzo by to uproscilo zrozumienie jak działają karty towarzyszy, bohaterow i niektóre wprowadzone karty do kupna. A tak to pozostajemy z mętnym określeniem z instrukcji podstawki, ze podczas zakupu nowej karty wartość bialej karty wskazuje cyfra na monecie. To mylnie sugeruje, że kolor karty ma znaczenie, a nie ma.
Hmmm w sumie nie pamiętam już jak czytałem instrukcję jak to tam było 🤔 Swoją drogą dawno Wyprawy na stole nie było, muszę sobie zagrać dla przypomnienia 😅
@@amatorplanszowek Określenia, że trzeba patrzeć na to czy karta ma symbol monety nie ma w polskiej wersji instrukcji. Zamieniono to na określenie, że białe karty też można sprzedawać za wartość monet, w samej podstawce na jedno wychodzi dodatek wprowadza nowe karty, do których nie pasuje już teoria o bialej karcie. Jest to dobrze wytłumaczone w oryginalnej niemieckiej instrukcji.
@@Sanderus kurczę ciekawe skąd się biorą czasem takie różnice w tłumaczeniach 🤔 niby wystarczy po prostu przetłumaczyć tekst, a jednak czasem się zakradają kwiatki. 🤔