A dla mnie przeciwieństwem Władzy jest Wolność. (Przyzwolenie, pozwolenie, odpuszczenie, pogodzenie ...itp, itd) wszystko co z wolnością ma związek. Jeżeli kogoś kocham to nie decyduje za niego. Kocham Cię to (dla mnie znaczy) chce Twojego dobra a nie mojego.
Bardzo fajny, niemal odczuwalnie osobiście dedykowany odcinek, dziękuję! W kwestii mocy, to poza masową kulturą istnieją jej archetypowe symbole, znane od lat - co ciekawe jeśli poddamy analizie poematy runiczne to dla graficznego znaku człowieka (mannaz) brzmi on : "człowiek jest górą prochu i chwałą statku". Kolejny z symboli ukazujący twórcza moc płynącą (laukaz, woda) tłumaczy się jako "utratę głowy". Ciekawe, choć w oczywisty sposób nienaukowe i rodem z pogardzanego świata starych opowieści. Niemniej, interesujące powiązanie. Pozdrawiam!
W pracy z młodzieżą staram się nigdy nie wykorzystywać władzy czy pozycji siły. Dla mnie przemoc to okazanie niemocy i mówię im to otwarcie. Mam z nimi mega fajny kontakt, bo nie udaje ideału, mam słabsze dni jak oni, mam prawo nie wiedzieć i zawsze traktuje ich z szacunkiem, bo tylko wtedy mogę oczekiwać tego samego. Już nie mogę się doczekać jak wspólnie posłuchamy tego podcastu! Ale będzie dyskusja! Pozdrawiam wszystkich Zmierzchowców❤
Dziekuje za ten pelen mocy przekaz, sama czuje ze ta sila we mnie jest, ciekawe jest to odkrywanie naprawde, ogrom pracy nad soba ale warto. Jeszcze raz dzieki❤
Dla mnie jednym z głównych przesłań jest takie, że im mocniej wierzymy w mit "dwóch połówek jabłka", tym mocniej dziwimy się i wkurzamy, gdy ta iluzja się rozwiewa. Ludzie muszą się różnić i muszą to wreszcie zrozumieć, wtedy może nie będzie takich ran.
Dziękuję jak zawsze za ważne treści ❤ Dobrze że jesteś z nami, to może i ta moc o której dziś mówisz zagości, przy odrobinie wysiłku i refleksji nad sobą. Dobrego dnia życzę wszystkim oglądającym i Tobie Marto.
Dołączam się do prośby. Więcej o MOCy, skąd to wziąć, czy to midichloriany ;), jak stosować, bo pierwsze co mi się nasuwa to.... nadstawienie policzka.... świadomość, że ktoś pokazuje swoją władzę a ja mam co wtedy zrobić jeśli nie odpowiedzieć ? Postawić granice ? Zagrozić odejściem (czyli użyciem swojej władzy) jeśli zostaną złamane ? Bo walczyć przecież nie mogę .... (?) Jedyne co mi się nasuwa to stosowanie NVC ale co ja tam wiem, jestem tylko padawanem :) Gorąca prośba o więcej w temacie.
Taki tekst "ONA jest mi potrzebna, bo tylko ona mnie rozumie i pozwala mi jeszcze z Tobą (mną, czyli żoną) wytrzymać. Ja to robię nie dla siebie, tylko dla rodziny, bo rodzina jest dla mnie najważniejsza"😂 Już nie jestem żoną ufff.
Dziękuję za odcinek. Skoro jest Pani otwarta na sugestie, to powiem, że symbolem, reprezentantem mocy, jaki mi przyszedł do głowy jako pierwszy jest Jezus Chrystus. Pewnie bym znalazła innych przedstawicieli z różnych mitologii, religii, ale na tym chciałam się zatrzymać, bo... Bo tak. Żyjemy w takiej kulturze, a nie innej i dziwne by było, gdyby Jezus nie przyszedł na myśl jako pierwszy. "Piątego elementu" nie oglądałam (tytuł jest mi znany, ale kto tam gra, o co tam chodzi... - nie wiem). Może posłużyła się Pani przykładem jakiejś... Lilu (czy jak jej tam...), żeby bardziej dotarło do młodych? Nie zmienia to faktu, że KAŻDY o Jezusie słyszał, a o Lilu..? No-o, ja musiałam sobie ją wygooglować, choć nie jestem taka stara (nie mam jeszcze 30lat). A może... ;> Może specjalnie ominęła Pani ten przykład, żeby zobaczyć, ile osób zapyta o Jezusa - bo ten przykład jest tak oczywisty, że aż bije po oczach i krzyczy do obu uszu. ;)
Dziękuję ! mam pytanie, bo kiedyś spotkałam się z poglądem, że przeciwieństwem miłości jak strach, mam wrażenie, że to się z władzą zazębia, ale nie wiem jak...
Wszystkie afekty zwodzą. Miłość i strach także. Jedynie lęk jest afektem który nigdy nie zwodzi. Lęk pobudza. I trzeba się z nim zmieżyć by nauczyć się działać mimo to.
@@karolgoas a nie jest odwrotnie? Jeśli lęk jest irracjonalnym wyimaginowanym to raczej miesza nam w głowach.... a strach ma realne podłoże. Mam wrażenie, że najbardziej zwodzą nas nasze wyobrażenia i rozkminy :)
@@akiko3156 strach- Nie boję się nawet śmierci. Lęk to prawda miesza w głowach. Ale u jego podstaw jest domaganie i utrata. Ale jeśli osoba przebrnie przez swój lęk i przez swoją utratę wyobrażeniową. Będzie bliżej siebie niż kiedykolwiek wcześniej i będzie potrafiła iść jako mistrz niepokonany. Agresor często atakuje z wyniku strachu. ponieważ nie chce spotkać się ze swoim lękami i utratą.
Milosc, och jak to pieknie brzmi, a jak rozumiesz Milosc do Ojcowizny, do swojej przynaleznosci Narodowej, do Ojczystego Jezyka??? Jesli zatem rozumiesz tak jak Ja, tedy sprobuj prosze przetlumaczyc na Jezyk Ojczysty, Nasz cudny Jezyk Ojczysty czegos zwanego podcast-em...
Ja bym nazwała to audycją. Trwa długo, czasem jest muzyka, czasem nie, czasem tylko. Ale audycja nam się kojarzy z czymś co np.leci w radiu, kiedyś nie było internetu, nie było yt, nie było spotify. Więc nowe rzeczy wymagają nowego nazewnictwa lub starych nazw można zmodyfikować znaczenie.
@@olazadorozna7493 w każdym razie irytuje mnie łatwość mieszania zwrotów obcojęzycznych z naszym narodowym językiem, miast dbać o jego prawidłowość. Czyż nie jest to fakt swoistej kolonizacji? Kiedyś kolonizowania siłą, dzisiaj słownie. Tedy już dziś zastanawia mnie - ile dzisiaj jest polskiego w Polsce...
@@krzysztofakierman4583 A co zrobić, kiedy wiele odkryć i nowinek z psychologii pochodzi zza oceanu? Innowacyjność i badania naukowe, oraz różne przełomowe publikacje w naszym kraju leżą i kwiczą. Nauka w Polsce jest na słabym poziomie, cóż poradzić. Tak, to prawda jesteśmy kulturowo skolonizowani przez Zachód, ale chyba sami sobie jesteśmy winni? Zamiast angażować się w wojenki polsko - polskie moglibyśmy w końcu zaangażować się w tworzenie nauki i kultury...
Kluczem zatrzymania władzy jest kastracja i uczynienie braku w pozycji siły poprzez wyobrażeniowy. Zetknięcie nieświadomego domagania z brakiem wyobrażeniowy. Ale często taka osoba stwierdza. To jest tak ale to nie jest to. Ponieważ nie da się zaspokoić domagania i pragnienia. Dla tego ludzie są coraz bardziej szaleni.
Treść ok, ale dlaczego jest tyle anglicyzmów rodem z korpobelkotu, te fakapy, dilowania, całe zdania po angielsku? Ja akurat znam ten język, ale co byloby, gdyby ktoś np. robiąc wykład wtrącał zwroty po hiszpańsku? To przecież dyskryminuje tych niewladajacych językiem. I znów nie mogę polecić świetnego skąd inąd materiału mojej osiemdziesięcioletniej cioci, która ma uczulenie na makaronizmy i nie zna języków. Hej, dociera to tam gdzieś dalej, do prowadzącej?
Dokładnie, przecież to jest najbardziej znany z kultury i historii przykład na moc, czyli siłę + słabość. Aż się zdziwiłam, że ten przykład nie padł! Tym bardziej, że jak się poczyta Ewangelię to tam ten obraz Jezusa jest zupełnie inny niż smutny, rumiany blond młodzieniec z obrazków. On tam często ochrzania apostołów i naprawdę Jego moc się przebija. A Jego własna, przyjęta i zaakceptowana słabość jest bardziej niż oczywista - krzyż. I nie tylko krzyż, także łagodność wobec dzieci, kobiet, niewidomych, trędowatych itp. w tamtych brutalnych czasach postrzegana jako dziwactwo.
Moja konkluzja po wysłuchaniu tego odcinka podkastu: „moc w słabości się doskonali” :) i serio mówię
"Miała panować miłość, a mamy manewry NATO" - kocham ten tekst, płynie miłość do Niedźwieckiej ❤😂
Tak! dla mnie uczta języka polskiego, kiedy słucham Pani Marty, a wrzucane anielskie słowa wyrażają raczej koncepcje, wiec jakos mi nie przeszkadzają
Serdecznie dziękuję za Pani pracę.❤
A dla mnie przeciwieństwem Władzy jest Wolność. (Przyzwolenie, pozwolenie, odpuszczenie, pogodzenie ...itp, itd) wszystko co z wolnością ma związek. Jeżeli kogoś kocham to nie decyduje za niego. Kocham Cię to (dla mnie znaczy) chce Twojego dobra a nie mojego.
Bardzo fajny, niemal odczuwalnie osobiście dedykowany odcinek, dziękuję! W kwestii mocy, to poza masową kulturą istnieją jej archetypowe symbole, znane od lat - co ciekawe jeśli poddamy analizie poematy runiczne to dla graficznego znaku człowieka (mannaz) brzmi on : "człowiek jest górą prochu i chwałą statku". Kolejny z symboli ukazujący twórcza moc płynącą (laukaz, woda) tłumaczy się jako "utratę głowy". Ciekawe, choć w oczywisty sposób nienaukowe i rodem z pogardzanego świata starych opowieści. Niemniej, interesujące powiązanie. Pozdrawiam!
W pracy z młodzieżą staram się nigdy nie wykorzystywać władzy czy pozycji siły. Dla mnie przemoc to okazanie niemocy i mówię im to otwarcie. Mam z nimi mega fajny kontakt, bo nie udaje ideału, mam słabsze dni jak oni, mam prawo nie wiedzieć i zawsze traktuje ich z szacunkiem, bo tylko wtedy mogę oczekiwać tego samego. Już nie mogę się doczekać jak wspólnie posłuchamy tego podcastu! Ale będzie dyskusja! Pozdrawiam wszystkich
Zmierzchowców❤
To raczej nie w publicznej szkole.
Czasem przemoc to jedyna forma jaką można zareagować i wcale nie musi ona wynikać z niemocy, tylko właśnie z siły.
Dziekuje za ten pelen mocy przekaz, sama czuje ze ta sila we mnie jest, ciekawe jest to odkrywanie naprawde, ogrom pracy nad soba ale warto. Jeszcze raz dzieki❤
Wooow, coz za na wskroś chrześcijański odcinek!! To by się naprawdę nieźle nadawało na jakieś mądre kazanie :)
Dla mnie jednym z głównych przesłań jest takie, że im mocniej wierzymy w mit "dwóch połówek jabłka", tym mocniej dziwimy się i wkurzamy, gdy ta iluzja się rozwiewa. Ludzie muszą się różnić i muszą to wreszcie zrozumieć, wtedy może nie będzie takich ran.
Dziękuję jak zawsze za ważne treści ❤
Dobrze że jesteś z nami, to może i ta moc o której dziś mówisz zagości, przy odrobinie wysiłku i refleksji nad sobą.
Dobrego dnia życzę wszystkim oglądającym i Tobie Marto.
Dziękuję za tę MOC, proszę o osobny odcinek o niej 🙂
Dołączam się do prośby. Więcej o MOCy, skąd to wziąć, czy to midichloriany ;), jak stosować, bo pierwsze co mi się nasuwa to.... nadstawienie policzka.... świadomość, że ktoś pokazuje swoją władzę a ja mam co wtedy zrobić jeśli nie odpowiedzieć ? Postawić granice ? Zagrozić odejściem (czyli użyciem swojej władzy) jeśli zostaną złamane ? Bo walczyć przecież nie mogę .... (?) Jedyne co mi się nasuwa to stosowanie NVC ale co ja tam wiem, jestem tylko padawanem :) Gorąca prośba o więcej w temacie.
Dziękuję pani Marto ❤Życzę wszystkim dużo mocy jak i sobie aby stawać się bardziej sobą 😊🤗
Cudowne. Dziękuję
Taki tekst "ONA jest mi potrzebna, bo tylko ona mnie rozumie i pozwala mi jeszcze z Tobą (mną, czyli żoną) wytrzymać. Ja to robię nie dla siebie, tylko dla rodziny, bo rodzina jest dla mnie najważniejsza"😂
Już nie jestem żoną ufff.
🤯 szok! Po takim tekscie mozna dlugo dochodzic do siebie. Niby dorosly ,a taki głupol. Gratulacje z powodu nie bycia juz zoną💐🍾
Dziekuje
Nic nie zrozumiałam, ale nic to, może zrobię podejście nr 2
Piękna sukienka/bluzeczka Pani Marto!
"brzuch ci jeszcze w tym nie przeszkadza, nie w głowie ci pieniądze, władza" tak mi się skojarzyło ;)
Dziękuję za odcinek. Skoro jest Pani otwarta na sugestie, to powiem, że symbolem, reprezentantem mocy, jaki mi przyszedł do głowy jako pierwszy jest Jezus Chrystus. Pewnie bym znalazła innych przedstawicieli z różnych mitologii, religii, ale na tym chciałam się zatrzymać, bo... Bo tak. Żyjemy w takiej kulturze, a nie innej i dziwne by było, gdyby Jezus nie przyszedł na myśl jako pierwszy. "Piątego elementu" nie oglądałam (tytuł jest mi znany, ale kto tam gra, o co tam chodzi... - nie wiem). Może posłużyła się Pani przykładem jakiejś... Lilu (czy jak jej tam...), żeby bardziej dotarło do młodych? Nie zmienia to faktu, że KAŻDY o Jezusie słyszał, a o Lilu..? No-o, ja musiałam sobie ją wygooglować, choć nie jestem taka stara (nie mam jeszcze 30lat). A może... ;> Może specjalnie ominęła Pani ten przykład, żeby zobaczyć, ile osób zapyta o Jezusa - bo ten przykład jest tak oczywisty, że aż bije po oczach i krzyczy do obu uszu. ;)
Dotrawicie? Juz chyba 5 x odsłuchuje
the same... licznik bije dalej :D
Ja bym się chciała tego nauczyć na pamięć 😊
O jakim filmie mowa w tym odcinku? Ze Scarlett Johansson?
Historia małżeńska z 2019 roku
Dziękuję ! mam pytanie, bo kiedyś spotkałam się z poglądem, że przeciwieństwem miłości jak strach, mam wrażenie, że to się z władzą zazębia, ale nie wiem jak...
Wszystkie afekty zwodzą. Miłość i strach także. Jedynie lęk jest afektem który nigdy nie zwodzi. Lęk pobudza. I trzeba się z nim zmieżyć by nauczyć się działać mimo to.
@@karolgoas a nie jest odwrotnie? Jeśli lęk jest irracjonalnym wyimaginowanym to raczej miesza nam w głowach.... a strach ma realne podłoże. Mam wrażenie, że najbardziej zwodzą nas nasze wyobrażenia i rozkminy :)
@@akiko3156 strach- Nie boję się nawet śmierci. Lęk to prawda miesza w głowach. Ale u jego podstaw jest domaganie i utrata. Ale jeśli osoba przebrnie przez swój lęk i przez swoją utratę wyobrażeniową. Będzie bliżej siebie niż kiedykolwiek wcześniej i będzie potrafiła iść jako mistrz niepokonany. Agresor często atakuje z wyniku strachu. ponieważ nie chce spotkać się ze swoim lękami i utratą.
To co nas najbardziej zwodzi to fantazmat. Inaczej wyobrażenia w nieświadomym
@@karolgoas myślałam, że rozmawiamy o miłości i jej przeciwieństwie...
☕
5 element jest fajnym filmem przecież....
Milosc, och jak to pieknie brzmi, a jak rozumiesz Milosc do Ojcowizny, do swojej przynaleznosci Narodowej, do Ojczystego Jezyka??? Jesli zatem rozumiesz tak jak Ja, tedy sprobuj prosze przetlumaczyc na Jezyk Ojczysty, Nasz cudny Jezyk Ojczysty czegos zwanego podcast-em...
A Pan jakby to przetłumaczył?mnie nie wpadają ciekawe propozycje oprócz nagrania..a nasza ojczysta mowa to misz masz zapożyczeń
Ja bym nazwała to audycją. Trwa długo, czasem jest muzyka, czasem nie, czasem tylko. Ale audycja nam się kojarzy z czymś co np.leci w radiu, kiedyś nie było internetu, nie było yt, nie było spotify. Więc nowe rzeczy wymagają nowego nazewnictwa lub starych nazw można zmodyfikować znaczenie.
@@sjoanna6641 tak, czy siak, wszak zbyt łatwo wplatamy zwroty obcojęzyczne do naszej ojcowizny świadomie bądź nie, ale kalecząc ją
@@olazadorozna7493 w każdym razie irytuje mnie łatwość mieszania zwrotów obcojęzycznych z naszym narodowym językiem, miast dbać o jego prawidłowość. Czyż nie jest to fakt swoistej kolonizacji? Kiedyś kolonizowania siłą, dzisiaj słownie. Tedy już dziś zastanawia mnie - ile dzisiaj jest polskiego w Polsce...
@@krzysztofakierman4583 A co zrobić, kiedy wiele odkryć i nowinek z psychologii pochodzi zza oceanu? Innowacyjność i badania naukowe, oraz różne przełomowe publikacje w naszym kraju leżą i kwiczą. Nauka w Polsce jest na słabym poziomie, cóż poradzić. Tak, to prawda jesteśmy kulturowo skolonizowani przez Zachód, ale chyba sami sobie jesteśmy winni? Zamiast angażować się w wojenki polsko - polskie moglibyśmy w końcu zaangażować się w tworzenie nauki i kultury...
Kluczem zatrzymania władzy jest kastracja i uczynienie braku w pozycji siły poprzez wyobrażeniowy. Zetknięcie nieświadomego domagania z brakiem wyobrażeniowy. Ale często taka osoba stwierdza. To jest tak ale to nie jest to. Ponieważ nie da się zaspokoić domagania i pragnienia. Dla tego ludzie są coraz bardziej szaleni.
Treść ok, ale dlaczego jest tyle anglicyzmów rodem z korpobelkotu, te fakapy, dilowania, całe zdania po angielsku? Ja akurat znam ten język, ale co byloby, gdyby ktoś np. robiąc wykład wtrącał zwroty po hiszpańsku? To przecież dyskryminuje tych niewladajacych językiem. I znów nie mogę polecić świetnego skąd inąd materiału mojej osiemdziesięcioletniej cioci, która ma uczulenie na makaronizmy i nie zna języków. Hej, dociera to tam gdzieś dalej, do prowadzącej?
osiemdziesięcioletnia ciocia chyba nie była przewidziana jako target ;)
@@evitiss Najwyraźniej target czyli grupa docelowa po polsku to grupa wykształciuchów z korpo.
@@macmroz temat ich jak najbardziej dotyczy, chyba że ciocia też ma akurat problem z trudnymi relacjami w miłosnym związku :D
@@evitiss Ciocia przeszła depresję, więc na nowej drodze życia po depresji może się przecież zakochać i mieć problemy z relacjami w związku.
@@macmroz a czy ja mówię że nie, ale to jak ma tyle pary, żeby się pakować w nowy związek, to chyba parę anglicyzmów jej nie wystraszy.
A Jezus Chrystus?
Dokładnie, przecież to jest najbardziej znany z kultury i historii przykład na moc, czyli siłę + słabość. Aż się zdziwiłam, że ten przykład nie padł! Tym bardziej, że jak się poczyta Ewangelię to tam ten obraz Jezusa jest zupełnie inny niż smutny, rumiany blond młodzieniec z obrazków. On tam często ochrzania apostołów i naprawdę Jego moc się przebija. A Jego własna, przyjęta i zaakceptowana słabość jest bardziej niż oczywista - krzyż. I nie tylko krzyż, także łagodność wobec dzieci, kobiet, niewidomych, trędowatych itp. w tamtych brutalnych czasach postrzegana jako dziwactwo.