@@jumbothompson No już się chyba pogodził. Właściwie to oni są już/prawie pradziadkami więc w takim wieku to już się nie patrzy na przeszłość. To jest bardziej countdown to extinction.
@@jumbothompson Chyba dłuuuuuuuuuuuuuugo tak było. Spotkałem się gdzieś z informacją, że ta impulsywność i wybuchowość Dave'a była potężnie doładowywana rozwijającą się karierą Metalliki i jego zazdrością o nich.
@@stefanosinski7344 Ja w ogóle pierwsze słyszę. Kiedyś(lata80-90, bliżej końca tych drugich) czytałem gdzieś, że wtedy Dave był po prostu awanturnikiem i bardzo pił, i że tego efektem była bójka z Jamesem, w której ten drugi stracił kilka zębów. Edit: Cała ta sprawa z wylaniem płynu na instrument wydaje mi się tak nieprawdopodobna, że mam wrażenie, że mózg mi się wiesza, a oglądałem ten fragment kilka razy. I za każdym jednym razem mam w mózgu nagle jakby zwarcie, i cały ten kontekst mi gdzieś umyka. Nawet teraz podczas pisania tego komentarza mam takie: "ŻE CO?" Natomiast czytałem też gdzieś o Dave, już z czasów Megadeath, w jakimś artykule; właściwie same niepochlebne rzeczy. Że nawet to doświadczenie niczego go nie nauczyło; i wciąż, pomimo tego rzekomego poczucia straty był wulgarny, brutalny, nie znosił najmniejszej oznaki nawet wątpliwości czy próby wyrażenia swojego zdania ze strony innych, i że, uwaga, zawsze wtedy z najbłahszych nawet powodów puszczał w ruch pięści. No nie wiem, czy to można nazwać że jest się "człowiekiem z charakterem". Moim zdaniem nie. Ale... Widziałem też "Some kind of Monster", i scenkę rozmowy Dave'a i Larsa, gdzie ten pierwszy płacze niemal, że go wyrzucili, że nie miał drugiej szansy, a on ich kochał, byli dla niego, jak to nazwał "extended family"- "członkami rodziny?" Nie wiem jak to ująć po polsku. Natomiast fakt, że w trakcie tej scenki z filmu, podczas rozmowy z Larsem, zachowywał się całkiem normalnie. Zero przekleństw, wulgaryzmów, miałem nawet wrażenie że intencjonalnie stosuje delikatniejsze sformułowania, tak jakby się bał, że jakimś nieszczęśliwym słowem urazi Larsa. Dziwnie się to oglądało mając w głowie jego wcześniejsze opisy.
To jak on potrafi czy nie potrafi współpracować z ludźmi pokazują zmiany w składzie jego zespołu z całej piątki trashu która powstała w podobnym okresie tylko w jego zespole ludzie ciągle się zmieniają tak szybko trochę jak w polskich zespołach metalowych, tylko że te polskie zespoły w większości wypadków zarabiają grosze w porównaniu z zespołami ze stanów.
Gdy tyle jest dyskusji o tym ile zła do naszego życia wnosi internet, trafiam na taki kanał i dostrzegam ile internet niesie dobra 🙂 A co do tematu, to słucham sobie "Killing Is My Business...", "Peace Sells...", "So Far, So Good, So What...", "Rust In Peace" i tak dalej... i wtedy myślę: jakie szczęście, że wyleciał z Mety 🤘
Wyrzucili go bo nie pasował mentalnie i pewnie pyskowal małemu Ulrichowi który jak wiadomo ma Duże Ego , trzy mocne osobowości nie ujadą za długo razem
Defakto wyrzucenie go to najlepsze, co mogli dla niego zrobić i ja osobiście cieszę się niezmiernie. PS: coraz konkretniejsze i profesjonalniejsze Twoje filmy, pozdro mordko
Metallica gra z Mustainem koncerty na które wpadali gitarzyści Slayer: Hanneman i King, Metallica zmieniają otoczenie i salę prób gdzie dzielą się nią z Anthrax , Mustaine wylatuje a zastępuje go Hammett z Exodus, wyrzucony Mustaine tworzy Megadeth gdzie przez chwilę gra Kerry King by wrócić niedługo do Slayer, dużo lat później Gary Hold zastępuje Jeffa Hannemana jako gitarzysta Slayer- historia Big 4 (a nawet Big5). Podobnie z Machine Head: Phil Demmel i Robb Flynn grają razem w zespole Vio-lance gdzie Robb przeszedł od Forbidden - gdzie doszedł Paul Bosteph (późniejszy pałker Slayer),przed Vio-lance grała kapela z gitarzystą Ahrue Luster , Flynn tworzy chcąc stworzyć coś nowego i na co nie zgadzają w Vio-Lance kapele Machine Head, od trzeciej płyty do MH dołącza wspomniany Ahrue Luster by zostać zastąpiony przez Phil Demmel ! W tej chwil Demmel, Bosteph i King grają w kapeli tego ostatniego ... Łańcuszek podaj pan dalej :)
Dobrze się stało, że wyleciał. Pomieścić trzy mega "ega" w czteroosobowym zespole.... Nie ma możliwości. Gdyby został po to po drugiej płycie nie było by Metalliki. A tak mamy zajebiste cztery płyty tego pierwszego i parę innych i dużo więcej zajebistych płyt Megadeth.
@@Maciej605na zostanie legendą i wydanie 4 zajebistych płyt które w przeciwieństwie do megadethu nie brzmią jak przekombinowane gowno z wokalistą jęczącym jak 45 latka po rozwodzie która pali paczkę szlugów dziennie
Na kasę i komerchę, obecnie osobniki z Mety to takie typki co w razie potrzeby zjedli by spod siebie i zagrali w tęczowych rajstopkach dla poprawnej gawiedzi. Taki metalowy herr tusk, na usługach innych. Dlatego Newsted odszedł z tego cyrku bo nie chciał się z tymi pajacami ośmieszać.
Gdyby nie Mustain to nie byłoby Kill 'Em All, a bez niej nie było by w ogóle zespołu Metallica. Bez Mustaina nie byłoby też oczywiście Megadeth. Dzięki Bogu, że wyleciał, bo mamy teraz 2 razy więcej mega muzy!
@@rafajasik3830 ja w sumie ani jednych ani drugich nie słucham. Metallica to może 1% czasu słuchania wszelkiej muzyki. U mnie to poszło trochę w inną stronę: Sepultura, Slipknot, Biohazard, Fear Factory, Machine Head, Tool, SOAD, Korn, Soulfly, Rammstain, RATM, a z "nowszych" to Slaughter to Prevail, Electric Callboy, Gojira. Z Polskich Acid Drinkers, Illusion, FlapJack, Tuff Enuff, Armia. Ale w sumie głównie słucham tego co wyszło w latach 90tych I wczesnych 2000ch. Ale w sumie to wszystkiego co dobre można posłuchać, a że każdy ma różny gust no to dlatego muzyki jest pełno, no i dla każdego. No i dobrze. Pozdro
A do twórcy kanału mam pytanie: co myślisz o Marku Knopflerze i Dire Straits? Czy pomimo totalnie innego muzycznego uniwersum, miałbyś pomysł na taki film? Edit: Dire Straits i Metallikę można powiązać - poprzez cover "Brothers in Arms" wykonany przez tych drugich; cover, na który moim zdaniem Meta nigdy, przenigdy nie powinna się odważyć, bo totalnie zniszczyli ten utwór.
Jstem ciekawa, jak zostanie Dave'a w Metallice wpłynęłoby na rozwój artystyczny, bo np. takie MOP z wieloma progowymi wpływami od Cliffa bardzo się różni od tego, co grał Megadeth i jestem ciekawa, czy Dave chciałby iść w takim kierunku. I jeżeli byłby dalej w zespole, jak potoczyłaby się historia po śmierci Cliffa.
Exodus się rozpadł, po tym jak Kirk odszedł reaktywowali się i zaczęli tak jakby na nowo, więc nie zostałby bo Exodusa by raczej nie było, Gary Hold reaktywował zespół raczej z nową muzyką, elementy z np. Creeping Death pochodzą od "starego" exodusa, jest gdzieś demo w sieci...
Oczywiście z pozycji fana, jak najbardziej cieszy fakt że Mustaine z powodu wyrzucenia z Metallici założył Megadeth, kolejny wielki i nad wyraz oryginalny band. Może dziwić że mimo sukcesu zespołu Dave'a, ten przez wiele lat rozpamiętywał usunięcie z Mety... To jest temat na osobną encyklopedię 😆 Do tego wszystkiego, oba zespoły nadal grają i tworzą muzykę. Wielka sprawa
E tam Rudego wywalili z dwoch powodow. Raz byl technicznie duzo, duzo lepszy od reszty. Dwa nie chcial dac sie zdominowac Larsowi. I tyle. Picie nie mialo nic do rzeczy...
Pojedyncze historie spisane czy opowiedziane na pewno nie oddają całokształtu. Swego czasu sam znałem osoby o podobnym charakterku do Mustanie i tak, byli wkurwiający samym byciem sobą 😅 na każdym poletku. Tu raczej zwykła codzienność miała wpływ na nie dogadanie się a te kilka anegdotek to tylko wisienki na torcie 🎉
To co najlepsze w Metallica wydarzyło się dzięki temu gościowi… dalsze losy i twórczość tego zespołu już mnie nie interesują..Megadeth, Pantera, Slayer … tam skierowałem swoją dalszą uwagę 👍
Cóż jedni pieszczą zwierzęta inni maszyny. Gdzie jest prawdziwy Thrash? Dave to zupełnie inny poziom yechniczny, intelektualny, emocjonalny, niż metaliki. Więcej o Megadeath, poproszę. "Rust in peace" - album mojej młodości, największe arcydzieło gatunku, wciąż aktualny i świeży.
Oczywiście, że gdyby w zespole pozostał Dave to zespół osiągnął by jakiś wielki sukces, Może nie taki jaki obecny Meta ma- komercyjny, ale zapewne trash pozostał by trashem. Jendakże cieszy mnie to, że jest Megadeath...
Taką teorię spiskową ukułem... Dave był lepszym frontmanem niż James i miał większą charyzmę i to właśnie bolało Jamesa. Z perspektywy czasu, twórczość Megadeth ma większą wartość artystyczną i więcej finezji, zaś Metallica to taki pop-metal. IMO OFC Po st. anger straciłem szacunek do Mety. Kolejne płyt, dla mnie, to strata czasu. Dopiero najnowsza mnie przekonała. Słychać i czuć, że włożono tam dużo pracy, była koncepcja i pomysł. Ostatnią bardzo lubię. Jedne minusy długość utworów i solówki. Hammett nie wysilił się, lepiej byłoby już bez solówek. Gitarzysta jak dla mnie mierny. Potencjał miał, ale chyba spoczął na laurach. No jak długo można maskować poziom swoich umiejętności kaczką? 😁 Era Load i ReLoad, gdzie Hammett był jakoś świeżo po Berkley dawała nadzieję na dalszy progres, a po tych płytach okazało się wręcz przeciwnie.
Dla mnie każda kolejna płyta Megadeth była lepsza od poprzedniej, może nie przełomowa ale Dave wchodził powolutku na kolejny szczebel rozwoju muzycznego. Natomiast Matallica po Master of Puppets powoli schodziła na psy . A po Reload już nic ciekawego jak dla mnie nie oferuje. Ot tak poprawnie, monotonie i do kotleta czyli nuda...
Gdyby Mustaine został to nie byłoby Hammeta i jego pięknych solówek do Fade To Black, Sanitarium, Unforgiven i wielu innych, a to oprócz wokalu Hetfielda i jego smutnych tekstów, podstawa Metalliki. Nigdy nie lubiłem Megadeth, nie ma w ogóle czego porównywać. Dobrze się stało, że Dave odszedł.
Ten ,,zwiazek" nie mial za duzo sensu już od początku. Za duze ego w jednym zespole. I za duze róznice w kompozycjach muzycznych. Szkoda tylko ze rudy nie dostał wiekszej szansy przy tworzeniu czegos z Cliffem. Bo panowie ciekawie rozumieli ten gatunek. No ale cóz, koniec konców wyszlo na lepsze. Mamy dwa zespoly, a Kirk pasuje do mety idealnie. Bo gra to co ma zagrac. I nie wybija sie charakterem ponad dwóch panów zalozycieli.
Dave Mustaine i James Hetfield,to takich dwoch rudych z ambija ktorzy robia podobne sprawy,ale jednemu udalo sie bardziej.Nawet nazwy podobne Meta.. Mega...Ale stanowczo Musteinowi zostal syndrom przegranego i trauma po utracie szansy z Metallica.Rudy nie odpusci.xd.W jednej kapeli dwoch Gingerhead,to o jednego za duzo.Proste.
w metallice rzadzi 2, kirk jest tam tłem, newsted po smierci cliffa swietnie sobie radzil, tez mial pomysl by zespol szedł mocnym kopnieciem, ale poszlo 2 strone, gdyby zył clif to metallica grała by tak jak iron maiden czy np motorhead, a tak poszli w ch wie gdzie, wyszlo im kilka kawałkow, ale reszta to słabizna, a słucham ich od 7 roku zycia czyli ok 35 lat
Dobrze się stało jak się stało, Megadeth jest zajebisty a Countdown to Extintion to wręcz genialna płyta. Właściwie jakbym miał podsumować to słucham chyba ich częściej niż Metalliki.
Ciekawe dlaczego wywalili McGovneya. Oni podchodzili powaznie, ale Ron tez. Druga rzecz... ciekawe czy inni czlonkowie nie czuli sie niepewnie przez to zastapili Rona Cliffem. Mogli przeciez tez zastapic Kirka kims innym
On sam odszedł. Oni go nie wywalili. Nie. Dlaczego mieli by być nie pewni. Mogli ale on był dla nich najlepszy. Tylko KIrk Hammet i Cliff Burton potem chcieli zastąpić Larsa Ulricha bo nie był aż taki dobry na perkusji.
Metallica taka wielka a tu w komentarzach większość po nich ciśnie i wielbi Dużąśmierć 😅 ja tam jakimś melomanem nie jestem, tak samo miłośnikiem heavy/trashu, jednak Megadeath mi nie siadło. Może jakbym teraz po wielu latach jako boomer siadł do tego było by inaczej chociaż wątpię. A Dave... Taki syn koleżanki Twojej matki. Och i ach a w rzeczywistości to ten jeden typ, którego wszędzie pełno i wkurwia swoim jestestwem xD gdzie bym o nim nie słyszał/czytał to w praktyce widzę w nim kilku takich znajomych raczej z przeszłości, którzy byli... Których dobrze jak nie było 😅
Zawsze powtarzam, że najlepszą rzeczą, jaką Metallica zrobiła w swojej karierze, to wywalenie Dave'a z zespołu, przez co mamy Megadeth! Nigdy nie rozumiałem fascynacji Metallicą. Mają kilka fajnych utworów, to prawda. Ale jest wiele dużo lepszych od nich zespołów.
Ile razy mozna walkowac to samo? Wylecial bo byl 2x lepszy od reszty i byl 2x bardziej agresywny po uzywakch , dziekuje i dobranoc . Zreszta zajmij sie moze nowa fala , bo dziadki z Metalliki sprzedaja tylko slawe . Polecam Jinjer ktory bije na glowe technicznie i muzycznie kazdy metalowy zespol dzisiaj . Bye .
@@mlody969 Batushka i Totenmesse to są stare dziady. A wokalistka Crypty ma prawie 40 lat. To mają być te nowe zespoły. To w takim razie tym bardziej wiem że heavy metal jest martwy.
@@NewwaveofBritishheavymetal80s Mówiłeś o zespołach a nie ich członkach, a teraz stosujesz fikołki polegające na wyciąganiu wieku członków kapeli. Zwłaszcza że robisz to wybiórczo i tendencyjnie. Wokalistka Crypty ma nie "prawie" 40, a 35 lat. Inne członkinie mają po 28 i 30. Zmyśliłeś sobie jakąś tezę i teraz naciągasz fakty żeby do niej pasowały. Czego ty oczekujesz, żeby 20 letni gówniarze tworzyli znany szerzej zespół?
W sumie dobrze, że Dave odszedł, ponieważ dzięki temu na scenie mieliśmy później dwa świetne zespoły - Metallicę oraz Megadeth.
Gdyby Dave został w Metallice nie byłoby Megadeth. A to dopiero byłaby strata!
Dave tego nie rozumie. Zbudował zajebiste zespół mimo tego nadal nie może się do końca pogodzić z przeszłością.
Święta prawda
@@jumbothompson No już się chyba pogodził. Właściwie to oni są już/prawie pradziadkami więc w takim wieku to już się nie patrzy na przeszłość. To jest bardziej countdown to extinction.
@@jumbothompson Chyba dłuuuuuuuuuuuuuugo tak było. Spotkałem się gdzieś z informacją, że ta impulsywność i wybuchowość Dave'a była potężnie doładowywana rozwijającą się karierą Metalliki i jego zazdrością o nich.
Dokładnie. Coś kosztem czegoś.
I bardzo dobrze, że miał swoje zdanie. Tacy charakterni ludzie jak Dave Mustaine to dziś rzadkość.
Nie no charakterniak jakich mało psuje koledze bass fajny z niego gość połamał bym mu palce za to że już nigdy by nie pograł.
@@stefanosinski7344 Ja w ogóle pierwsze słyszę. Kiedyś(lata80-90, bliżej końca tych drugich) czytałem gdzieś, że wtedy Dave był po prostu awanturnikiem i bardzo pił, i że tego efektem była bójka z Jamesem, w której ten drugi stracił kilka zębów.
Edit: Cała ta sprawa z wylaniem płynu na instrument wydaje mi się tak nieprawdopodobna, że mam wrażenie, że mózg mi się wiesza, a oglądałem ten fragment kilka razy. I za każdym jednym razem mam w mózgu nagle jakby zwarcie, i cały ten kontekst mi gdzieś umyka. Nawet teraz podczas pisania tego komentarza mam takie: "ŻE CO?"
Natomiast czytałem też gdzieś o Dave, już z czasów Megadeath, w jakimś artykule; właściwie same niepochlebne rzeczy. Że nawet to doświadczenie niczego go nie nauczyło; i wciąż, pomimo tego rzekomego poczucia straty był wulgarny, brutalny, nie znosił najmniejszej oznaki nawet wątpliwości czy próby wyrażenia swojego zdania ze strony innych, i że, uwaga, zawsze wtedy z najbłahszych nawet powodów puszczał w ruch pięści. No nie wiem, czy to można nazwać że jest się "człowiekiem z charakterem". Moim zdaniem nie.
Ale... Widziałem też "Some kind of Monster", i scenkę rozmowy Dave'a i Larsa, gdzie ten pierwszy płacze niemal, że go wyrzucili, że nie miał drugiej szansy, a on ich kochał, byli dla niego, jak to nazwał "extended family"- "członkami rodziny?" Nie wiem jak to ująć po polsku. Natomiast fakt, że w trakcie tej scenki z filmu, podczas rozmowy z Larsem, zachowywał się całkiem normalnie. Zero przekleństw, wulgaryzmów, miałem nawet wrażenie że intencjonalnie stosuje delikatniejsze sformułowania, tak jakby się bał, że jakimś nieszczęśliwym słowem urazi Larsa. Dziwnie się to oglądało mając w głowie jego wcześniejsze opisy.
To jak on potrafi czy nie potrafi współpracować z ludźmi pokazują zmiany w składzie jego zespołu z całej piątki trashu która powstała w podobnym okresie tylko w jego zespole ludzie ciągle się zmieniają tak szybko trochę jak w polskich zespołach metalowych, tylko że te polskie zespoły w większości wypadków zarabiają grosze w porównaniu z zespołami ze stanów.
Dziś 😂
@@miosnikgentoo3598 Behemoth zarabia grosze?😂😂😂
Trafiłam na ten kanał przez przypadek i od tej pory binguję każdy filmik. Bardzo proszę o odcinek poświęcony Deftones, obejrzałabym go z ciekawością!!
Podpisuje się pod tym obiema rękami.
Kocham Deftones i tez sie podpisuje!
@@isabeligbarmogę Cię poznać?
MEGADETH !!!! Tak miało być Tak czy siak Muzy Mustejna słucha się o wiele lepiej do tej pory niż mety :)
Trafiłem tu przypadkiem👍 Tak dawaj więcej materiałów o Metallice!! Masz suba😀
To jakby prosić o zwiększenie produkcji piwa po 1.99PLNIE. Promocja 6+6 gratis.
Lubię serię o historii zespołów od których zacząłem przygodę z metalem. Dobra robota.👍
Świetny materiał 👍👍👍 Niby to wszystko już człowiek czytał i słyszał ale i tak z wielką przyjemnością się to ogląda! Pozdro!!! 🤘😎
Gdy tyle jest dyskusji o tym ile zła do naszego życia wnosi internet, trafiam na taki kanał i dostrzegam ile internet niesie dobra 🙂 A co do tematu, to słucham sobie "Killing Is My Business...", "Peace Sells...", "So Far, So Good, So What...", "Rust In Peace" i tak dalej... i wtedy myślę: jakie szczęście, że wyleciał z Mety 🤘
Chętnie bym posłuchał jak Dave założył i rozkręcił Megadeth 👍🏻
Megadeth Rust in Peace i Countdown to Extinction moje ulubione albumy🤘
Świetny materiał. Dziękuje. Zawsze mnie interesowała wczesna Metallica.
8:50 "- ile razy to obejrzałeś? - tak. XD"
Miłe, że takie złoto nie zostało wycięte :D
Wyrzucili go bo nie pasował mentalnie i pewnie pyskowal małemu Ulrichowi który jak wiadomo ma Duże Ego , trzy mocne osobowości nie ujadą za długo razem
Xd pewnie tak
Lars zawsze byl dupkiem xD
Frontman może być tylko jeden, jak prezydent.
Siema lubię oglądać twój kanał i mam pytanie czy nagrał byś coś o grupie z Bieszczad KSU
Pozdrawiam
O kurde, czyli jednak czasem się uśmiechasz... :)
Defakto wyrzucenie go to najlepsze, co mogli dla niego zrobić i ja osobiście cieszę się niezmiernie.
PS: coraz konkretniejsze i profesjonalniejsze Twoje filmy, pozdro mordko
Metallica gra z Mustainem koncerty na które wpadali gitarzyści Slayer: Hanneman i King, Metallica zmieniają otoczenie i salę prób gdzie dzielą się nią z Anthrax , Mustaine wylatuje a zastępuje go Hammett z Exodus, wyrzucony Mustaine tworzy Megadeth gdzie przez chwilę gra Kerry King by wrócić niedługo do Slayer, dużo lat później Gary Hold zastępuje Jeffa Hannemana jako gitarzysta Slayer- historia Big 4 (a nawet Big5). Podobnie z Machine Head: Phil Demmel i Robb Flynn grają razem w zespole Vio-lance gdzie Robb przeszedł od Forbidden - gdzie doszedł Paul Bosteph (późniejszy pałker Slayer),przed Vio-lance grała kapela z gitarzystą Ahrue Luster , Flynn tworzy chcąc stworzyć coś nowego i na co nie zgadzają w Vio-Lance kapele Machine Head, od trzeciej płyty do MH dołącza wspomniany Ahrue Luster by zostać zastąpiony przez Phil Demmel ! W tej chwil Demmel, Bosteph i King grają w kapeli tego ostatniego ...
Łańcuszek podaj pan dalej :)
Super materiał , dziękuję Pełna Kulturka 💥🎸💪
Może jakiś filmik o Soundgarden? (;
Popieram
Może kiedyś jakiś film o Van Halen? To mogło by być ciekawe...
Kocham Dave'a❤❤❤❤ Poproszę o więcej odcinków o Megadeth ❤❤❤❤
Oj tak.
opowiadasz ciekawe wydarzenia o zespołach sub się należy
MUSTAINE - WROTE'EM ALL
Dobrze się stało, że wyleciał. Pomieścić trzy mega "ega" w czteroosobowym zespole.... Nie ma możliwości. Gdyby został po to po drugiej płycie nie było by Metalliki. A tak mamy zajebiste cztery płyty tego pierwszego i parę innych i dużo więcej zajebistych płyt Megadeth.
dla tego zespoły były max 4-5cio osobowe ale tylko na stałe 2 osoby
Już wtedy doszedł do wniosku że chce się rozwijać nie będzie chciał stać w miejscu .. całkiem trafnie przewidział na co skazany jest ten zespół
Na co?
@@Maciej605na zostanie legendą i wydanie 4 zajebistych płyt które w przeciwieństwie do megadethu nie brzmią jak przekombinowane gowno z wokalistą jęczącym jak 45 latka po rozwodzie która pali paczkę szlugów dziennie
xD Rudy do dziś płacze przez to wyrzucenie z Metallici, nic nie przewidział.
Na kasę i komerchę, obecnie osobniki z Mety to takie typki co w razie potrzeby zjedli by spod siebie i zagrali w tęczowych rajstopkach dla poprawnej gawiedzi. Taki metalowy herr tusk, na usługach innych. Dlatego Newsted odszedł z tego cyrku bo nie chciał się z tymi pajacami ośmieszać.
Gdyby nie Mustain to nie byłoby Kill 'Em All, a bez niej nie było by w ogóle zespołu Metallica. Bez Mustaina nie byłoby też oczywiście Megadeth. Dzięki Bogu, że wyleciał, bo mamy teraz 2 razy więcej mega muzy!
Słucham metalu i wszelakich jego odmian odmian od początku lat 90tych i nigdy Megadeath mi nie siadł i to tak totalnie
A mnie siadł. I taka mnie refleksja nawiedziła, jak do Ciebie piszę, że słucham Megadeth częściej niż Metallici.
@@rafajasik3830 ja w sumie ani jednych ani drugich nie słucham. Metallica to może 1% czasu słuchania wszelkiej muzyki. U mnie to poszło trochę w inną stronę: Sepultura, Slipknot, Biohazard, Fear Factory, Machine Head, Tool, SOAD, Korn, Soulfly, Rammstain, RATM, a z "nowszych" to Slaughter to Prevail, Electric Callboy, Gojira. Z Polskich Acid Drinkers, Illusion, FlapJack, Tuff Enuff, Armia. Ale w sumie głównie słucham tego co wyszło w latach 90tych I wczesnych 2000ch. Ale w sumie to wszystkiego co dobre można posłuchać, a że każdy ma różny gust no to dlatego muzyki jest pełno, no i dla każdego. No i dobrze. Pozdro
Lata 80 to byly najepsze czasy dla muzyki heavy i trash metalowej! A co do goscia to jednak troche szkoda ze nie zostal na dluzej 😎😎
Co to jest "trash metal"? Jakaś forma aktywności bezdomnych i meneli?
Czy można prosić o odcinek o Deep Purple?
A do twórcy kanału mam pytanie: co myślisz o Marku Knopflerze i Dire Straits? Czy pomimo totalnie innego muzycznego uniwersum, miałbyś pomysł na taki film?
Edit: Dire Straits i Metallikę można powiązać - poprzez cover "Brothers in Arms" wykonany przez tych drugich; cover, na który moim zdaniem Meta nigdy, przenigdy nie powinna się odważyć, bo totalnie zniszczyli ten utwór.
Popieram
Ten kanał to mam wrażenie, że wszystko kręci się wokół Metallica.
The Eagles ❤
@@TajitsuTakeuchi też podbijam
Lata 80 Metallica. Alcollolica. Kto pamięta???
Ale ten him na półce to obciach delikatnie mówiąc....
1:00 tak musiało się stać... Szkoda tylko Cliffa
Jstem ciekawa, jak zostanie Dave'a w Metallice wpłynęłoby na rozwój artystyczny, bo np. takie MOP z wieloma progowymi wpływami od Cliffa bardzo się różni od tego, co grał Megadeth i jestem ciekawa, czy Dave chciałby iść w takim kierunku. I jeżeli byłby dalej w zespole, jak potoczyłaby się historia po śmierci Cliffa.
Gdzieś czytałem, że najgorsze w podróży Dave'a do domu było to, że go suszyło przez kaca i był na głodzie
Coz, Kirk może zostalby w Exodus i tzw. wielka czwórka wyglądałaby inaczej.
Exodus się rozpadł, po tym jak Kirk odszedł reaktywowali się i zaczęli tak jakby na nowo, więc nie zostałby bo Exodusa by raczej nie było, Gary Hold reaktywował zespół raczej z nową muzyką, elementy z np. Creeping Death pochodzą od "starego" exodusa, jest gdzieś demo w sieci...
Lars główny rozsadnik zła 😮
czekaj ty tego przypadkiem już kiedyś nie nagrałeś
Powiem tylko tak: MEGADETH ❤❤❤😈
I bardzo dobrze ! Porównując dziś oba zespoły ,Metallica i Megadeth , to Mustain wiedzie prym.
Chyba 2 razy to wrzuciłeś
Jakby to powiedzieć po męsku.... Mustain był poprostu ujem! I historia Megadeath to potwierdza ;)XD
Oczywiście z pozycji fana, jak najbardziej cieszy fakt że Mustaine z powodu wyrzucenia z Metallici założył Megadeth, kolejny wielki i nad wyraz oryginalny band. Może dziwić że mimo sukcesu zespołu Dave'a, ten przez wiele lat rozpamiętywał usunięcie z Mety... To jest temat na osobną encyklopedię 😆 Do tego wszystkiego, oba zespoły nadal grają i tworzą muzykę. Wielka sprawa
🤘🏻🔥)v(egadet)-(🔥🤘🏻 Numer 1👍🏻👌🏻
W jednym zespole nie może być dwóch frontmenów . Niestety jeden musiał odejść
E tam Rudego wywalili z dwoch powodow. Raz byl technicznie duzo, duzo lepszy od reszty. Dwa nie chcial dac sie zdominowac Larsowi. I tyle. Picie nie mialo nic do rzeczy...
Zniszczenie gitary basowej to niby co?
Pojedyncze historie spisane czy opowiedziane na pewno nie oddają całokształtu. Swego czasu sam znałem osoby o podobnym charakterku do Mustanie i tak, byli wkurwiający samym byciem sobą 😅 na każdym poletku. Tu raczej zwykła codzienność miała wpływ na nie dogadanie się a te kilka anegdotek to tylko wisienki na torcie 🎉
To prawda, nie zmyśla. Byłem tam wtedy.
Kiedy seria o Deep Purple?😊
Jutro
To co najlepsze w Metallica wydarzyło się dzięki temu gościowi… dalsze losy i twórczość tego zespołu już mnie nie interesują..Megadeth, Pantera, Slayer … tam skierowałem swoją dalszą uwagę 👍
Spoko
Cóż jedni pieszczą zwierzęta inni maszyny. Gdzie jest prawdziwy Thrash? Dave to zupełnie inny poziom yechniczny, intelektualny, emocjonalny, niż metaliki. Więcej o Megadeath, poproszę. "Rust in peace" - album mojej młodości, największe arcydzieło gatunku, wciąż aktualny i świeży.
Będzie The Eagles?
Co do pytania: Byłby Megasukces 😉
Oczywiście, że gdyby w zespole pozostał Dave to zespół osiągnął by jakiś wielki sukces, Może nie taki jaki obecny Meta ma- komercyjny, ale zapewne trash pozostał by trashem. Jendakże cieszy mnie to, że jest Megadeath...
Dlaczego siedzisz bokiem do kamery?
Materiał jak zwykle na wysokim poziomie ale za to nagłe ucinanie filmu na końcu to powinieneś po uszach dostać 😂
jedno jest pewne jak sam powiedział dzięki temu mamy MEGADETH coś w ten deseń
Taką teorię spiskową ukułem...
Dave był lepszym frontmanem niż James i miał większą charyzmę i to właśnie bolało Jamesa.
Z perspektywy czasu, twórczość Megadeth ma większą wartość artystyczną i więcej finezji, zaś Metallica to taki pop-metal. IMO OFC
Po st. anger straciłem szacunek do Mety. Kolejne płyt, dla mnie, to strata czasu. Dopiero najnowsza mnie przekonała. Słychać i czuć, że włożono tam dużo pracy, była koncepcja i pomysł. Ostatnią bardzo lubię. Jedne minusy długość utworów i solówki. Hammett nie wysilił się, lepiej byłoby już bez solówek. Gitarzysta jak dla mnie mierny. Potencjał miał, ale chyba spoczął na laurach. No jak długo można maskować poziom swoich umiejętności kaczką? 😁
Era Load i ReLoad, gdzie Hammett był jakoś świeżo po Berkley dawała nadzieję na dalszy progres, a po tych płytach okazało się wręcz przeciwnie.
Przecież 72 seasons to gniot jak huj,Hardwired było ciekawsze
Proste
Bo był Rudy😂😂😂
Watpie zeby pazurki szczeniaka byly w stanie porysowac auto! Nie chce mi sie wierzyc!
Dla mnie każda kolejna płyta Megadeth była lepsza od poprzedniej, może nie przełomowa ale Dave wchodził powolutku na kolejny szczebel rozwoju muzycznego. Natomiast Matallica po Master of Puppets powoli schodziła na psy . A po Reload już nic ciekawego jak dla mnie nie oferuje. Ot tak poprawnie, monotonie i do kotleta czyli nuda...
Wyleciał bo był lepszy w chlaniu i w graniu... Co słychać ...🤣😉
Gdyby Mustaine został to nie byłoby Hammeta i jego pięknych solówek do Fade To Black, Sanitarium, Unforgiven i wielu innych, a to oprócz wokalu Hetfielda i jego smutnych tekstów, podstawa Metalliki. Nigdy nie lubiłem Megadeth, nie ma w ogóle czego porównywać. Dobrze się stało, że Dave odszedł.
O Modern Talking poprosze.
a może coś z polskiej sceny?....Akcent, Boys, Bajer Ful..
A skąd ma to ktokolwiek wiedzieć?
Ten ,,zwiazek" nie mial za duzo sensu już od początku. Za duze ego w jednym zespole. I za duze róznice w kompozycjach muzycznych. Szkoda tylko ze rudy nie dostał wiekszej szansy przy tworzeniu czegos z Cliffem. Bo panowie ciekawie rozumieli ten gatunek. No ale cóz, koniec konców wyszlo na lepsze. Mamy dwa zespoly, a Kirk pasuje do mety idealnie. Bo gra to co ma zagrac. I nie wybija sie charakterem ponad dwóch panów zalozycieli.
Dave Mustaine i James Hetfield,to takich dwoch rudych z ambija ktorzy robia podobne sprawy,ale jednemu udalo sie bardziej.Nawet nazwy podobne Meta.. Mega...Ale stanowczo Musteinowi zostal syndrom przegranego i trauma po utracie szansy z Metallica.Rudy nie odpusci.xd.W jednej kapeli dwoch Gingerhead,to o jednego za duzo.Proste.
w metallice rzadzi 2, kirk jest tam tłem, newsted po smierci cliffa swietnie sobie radzil, tez mial pomysl by zespol szedł mocnym kopnieciem, ale poszlo 2 strone, gdyby zył clif to metallica grała by tak jak iron maiden czy np motorhead, a tak poszli w ch wie gdzie, wyszlo im kilka kawałkow, ale reszta to słabizna, a słucham ich od 7 roku zycia czyli ok 35 lat
toż to szok!!!!
Myślę że ten skład nie miał szans się utrzymać, bo było w nim zbyt wielu samców alfa.
Metallica i samce alfa 😂
nie Lars Ulik tylko Ulrihhhhhh bro;)
Dobrze się stało jak się stało, Megadeth jest zajebisty a Countdown to Extintion to wręcz genialna płyta. Właściwie jakbym miał podsumować to słucham chyba ich częściej niż Metalliki.
Za dużo wciągał,i to w obu postaciach😂
John Sykes nie żyje. 😞
Ciekawe dlaczego wywalili McGovneya. Oni podchodzili powaznie, ale Ron tez. Druga rzecz... ciekawe czy inni czlonkowie nie czuli sie niepewnie przez to zastapili Rona Cliffem. Mogli przeciez tez zastapic Kirka kims innym
On sam odszedł. Oni go nie wywalili. Nie. Dlaczego mieli by być nie pewni. Mogli ale on był dla nich najlepszy. Tylko KIrk Hammet i Cliff Burton potem chcieli zastąpić Larsa Ulricha bo nie był aż taki dobry na perkusji.
@NewwaveofBritishheavymetal80s To wynika z info przedstawionych w filmie
Metallica taka wielka a tu w komentarzach większość po nich ciśnie i wielbi Dużąśmierć 😅 ja tam jakimś melomanem nie jestem, tak samo miłośnikiem heavy/trashu, jednak Megadeath mi nie siadło. Może jakbym teraz po wielu latach jako boomer siadł do tego było by inaczej chociaż wątpię. A Dave... Taki syn koleżanki Twojej matki. Och i ach a w rzeczywistości to ten jeden typ, którego wszędzie pełno i wkurwia swoim jestestwem xD gdzie bym o nim nie słyszał/czytał to w praktyce widzę w nim kilku takich znajomych raczej z przeszłości, którzy byli... Których dobrze jak nie było 😅
Megadeath i tak by powstało prędzej czy później także i tak by wysiadł...
Fest tyle innych zespolow , o ktorych mozna cos wspomniec.A tu znowu metallika, i temat, ktory juz raz byl,,,
To zrób lepszy materiał i pokaż jak to się robi
@@Damianek222100 ale co ma piernik do wiatraka....Nie kwestionowalam jakosci materialu, tylko jego powtarzalnosc...Mikego dnia.
@@Diana-qz8hu Po prostu irytuje mnie częste narzekanie na czyjąś pracę. Spróbujmy docenić. Nikt nas nie zmusza do oglądania. Miłego weekendu
@@Damianek222100 Odczep sie panie!!!I czytaj za zrozumieniem!!!
@@Diana-qz8hu Widzę, że sam masz z tym problem... żegnam
Wyleciał bo był zagrożeniem dla Jamesa tego tyrana....
Po prostu nie był muzykiem artystą, a rykaczem metalowym, więc musiał odejść z najlepszego zespołu ever.
A skad to wszystko wiesz? Drukujesz po innych?
siurek w łape i jedziemy z filmikiem
E tam, kogo to obchodzi. Doda jest lepsza.
Za dużo pił. Ale wszyscy ili
Czekam na Limp Bizkit.
porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree! porcupine tree!
😆
Zawsze powtarzam, że najlepszą rzeczą, jaką Metallica zrobiła w swojej karierze, to wywalenie Dave'a z zespołu, przez co mamy Megadeth! Nigdy nie rozumiałem fascynacji Metallicą. Mają kilka fajnych utworów, to prawda. Ale jest wiele dużo lepszych od nich zespołów.
super gościu gra na gitarze ua-cam.com/video/3v016hPxFewh/v-deo.htmlggyhj
odgrzewany kotlet
Dobrze ze nie upadł "na samo dno"
Gdzie niby upadł na samo dno, w 2017 dostał nagrodę Grammy a ostatnie płyty ma bardzo dobre nie mówiąc o zajebistych płytach w latach 80 i 90 tych.
Chętnie bym obejrzał materiał o Limp Bizkit.
Ja też
Lump z beskid
Ile razy mozna walkowac to samo? Wylecial bo byl 2x lepszy od reszty i byl 2x bardziej agresywny po uzywakch , dziekuje i dobranoc . Zreszta zajmij sie moze nowa fala , bo dziadki z Metalliki sprzedaja tylko slawe . Polecam Jinjer ktory bije na glowe technicznie i muzycznie kazdy metalowy zespol dzisiaj . Bye .
nie ma dzisiaj nowej fali. są tylko stare zespoły. heavy metal odszedł
Jinjer ja pierdole xddd baby metal od razu
@@NewwaveofBritishheavymetal80s Nie ma nowych zespołów godnych uwagi? A Crypta? A Batushka? A Totenmesse?
@@mlody969 Batushka i Totenmesse to są stare dziady. A wokalistka Crypty ma prawie 40 lat. To mają być te nowe zespoły. To w takim razie tym bardziej wiem że heavy metal jest martwy.
@@NewwaveofBritishheavymetal80s Mówiłeś o zespołach a nie ich członkach, a teraz stosujesz fikołki polegające na wyciąganiu wieku członków kapeli. Zwłaszcza że robisz to wybiórczo i tendencyjnie. Wokalistka Crypty ma nie "prawie" 40, a 35 lat. Inne członkinie mają po 28 i 30. Zmyśliłeś sobie jakąś tezę i teraz naciągasz fakty żeby do niej pasowały. Czego ty oczekujesz, żeby 20 letni gówniarze tworzyli znany szerzej zespół?
Już naprawde nie masz co nagrywac ! Ciagle kotlety